Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 405/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 stycznia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Krzysztof Górski (spr.)

Sędziowie: SO Leon Miroszewski

SR del. Anna Górnik

Protokolant: st. sekr. sądowy Joanna Witkowska

po rozpoznaniu w dniu 15 stycznia 2015 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa Gminy K.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 30 września 2014 roku, sygnatura akt X GC 1263/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu treść:

1.  zasądza od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. na rzecz powódki Gminy K. kwotę 20.895,96 zł (dwadzieścia tysięcy osiemset dziewięćdziesiąt pięć złotych dziewięćdziesiąt sześć groszy) z ustawowymi odsetkami od kwot:

- 18.194,65 zł od dnia 5 października 2011 do dnia 29 grudnia 2011,

- 11.924,65 zł od dnia 30 grudnia 2011,

- 9.501,31 zł od dnia 15 marca 2013;

2. w pozostałym zakresie powództwo oddala;

3. zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 94,47 zł (dziewięćdziesięciu czterech złotych czterdziestu siedmiu groszy) tytułem kosztów procesu;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.577,48 zł (dwóch tysięcy pięćset siedemdziesięciu siedmiu złotych czterdziestu ośmiu groszy) tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Leon Miroszewski SSO Krzysztof Górski SSR del. Anna Górnik

Sygnatura akt VIII Ga 405/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 2 maja 2013 r. powódka Gmina K. wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) sp. z o.o. z siedzibą w S. kwoty 55.930 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwot: - 33.210 zł od dnia 5 października 2011 r. do dnia 29 grudnia 2011 r., - 26.410 zł od dnia 30 grudnia 2011 r., - 29.520 od dnia 15 marca 2013 r.

W uzasadnieniu wskazała, że jest właścicielem nieruchomości gruntowej K. oznaczonej jako działka nr (...) obręb P., gmina K., która na podstawie umowy z dnia 17 sierpnia 2004 r. została oddana w dzierżawę pozwanej na okres do 31 sierpnia 2007 r., następnie przedłużony do dnia 31 sierpnia 2010 r. Powódka zaznaczyła przy tym, że nieruchomość ta miała być wykorzystywana jako odkrywkowa kopalnia kruszywa naturalnego, a czynsz ustalono na kwotę 3.000 zł netto. Strony były związane również innymi umowami, tj. umową dzierżawy sąsiedniej działki nr (...), która służyła jako droga technologiczna do transportu kruszywa naturalnego wydobywanego na działce nr (...) oraz umową dzierżawy innej sąsiedniej działki nr (...), która również służyła prowadzonej przez pozwaną działalności. Powódka wyjaśniła, że po zakończeniu wydobywania kruszywa, co jej zdaniem nastąpiło w roku 2010 r., pozwana zobligowana była do przeprowadzenia rekultywacji obszaru eksploatacji. Pozwana w ramach rekultywacji wyrobiska wykonywała prace polegające m.in. na formowaniu skarp, niwelacji terenu, dokonywaniu nasadzeń. Następnie powódka wskazała, że w związku z wygaśnięciem umowy dzierżawy działki nr (...), pozwana pismami z dnia 8 września oraz 27 grudnia 2010 r. zwróciła się do niej o przedłużenie umowy dzierżawy, co miało być uzasadnione potrzebą przeprowadzenia rekultywacji. W wyniku negocjacji Rada Gminy K. uchwałą z dnia 28 marca 2011 r. wyraziła zgodę na zawarcie przez Wójta umowy dzierżawy działki nr (...) na okres do 30 czerwca 2012 r. Mimo trwających pół roku negocjacji dotyczących przedłużenia umowy na okres prowadzenia rekultywacji pozwana nie przystąpiła do wcześniej zaakceptowanej przez siebie umowy, twierdząc, iż rekultywacja zostanie zakończona jeszcze w październiku 2011 r. Powódka stwierdziła, że rekultywacja działek nr (...) została zakończona w dniu 19 stycznia 2012 r., natomiast działki nr (...) dopiero w dniu 17 lipca 2012 r., co zostało stwierdzone decyzją Starosty (...). Biorąc pod uwagę to, iż umowa dzierżawy działki nr (...) wygasła z upływem dnia 31 sierpnia 2010 r., powódka uznała, że od daty wygaśnięcia tej umowy do czasu zakończenia rekultywacji pozwana korzysta z działki bezumownie, za co powinna uiścić wynagrodzenie odpowiadające miesięcznej stawce czynszu w wysokości 3.690 zł brutto, co łącznie, za okres 1 stycznia 2011 r. do 30 września 2011 r., dać powinno kwotę 33.210 zł. O tym, że pozwana początkowo nie kwestionowało obowiązku uiszczenia wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu świadczyć ma to, że w dniu 29 grudnia 2011 r. uiściła powodowi kwotę 6.800 zł netto, a ponadto w piśmie z dnia 29 września 2011 r. pełnomocnik pozwanej podał, że uznaje jedynie obowiązek uiszczenia wynagrodzenia za okres od 1 stycznia do 8 marca 2011 r. Powódka wystawiła pozwanej fakturę Vat także za dalszy okres, tj. od 1 października 2011 r. do 31 maja 2012 r., co odpowiadało kwocie 29.520 zł. Pozwana odmówiła jednak opłacenia tej faktury, wobec czego powódka niniejszym pozwem dochodzi zapłaty kwoty 55.930 zł wynikającej z wystawionych przez nią faktur za bezumowne korzystanie z gruntu, z uwzględnieniem dokonanej przez pozwaną wpłaty w kwocie 6.800 zł.

Postanowieniem z dnia 13 maja 2013 r. Sąd Rejonowy Szczecin P. i Zachód w S. stwierdził swoją niewłaściwość i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi I instancji.

W dniu 11 lipca 2013 r. Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym zgodnie z żądaniem powódki (sygn. akt X GNc 1708/13).

Pozwana zaskarżyła ten nakaz w całości wnosząc o oddalenie powództwa w całości. Pozwana wskazała, że bezumownie korzystała z przedmiotowego gruntu na działce nr (...) jedynie do dnia 8 marca 2011 r., a po tym czasie przeprowadzała tam jedynie proces rekultywacji. Odnosząc się do notatek strażników gminnych, podniosła, że ich spostrzeżenia odnoszą się do procesu rekultywacji, a nie eksploatacji. W jej ocenie bezumowne korzystanie zakończyło się w dniu 8 marca 2011 r. Pozwana podniosła zarzut przedawnienia wszystkich roszczeń związanych z bezumownym korzystaniem z gruntu. Ponadto zdaniem pozwanej prowadzone przez nią prace rekultywacyjne odnosiły się jedynie do części działki, co nie pozbawiało powódki władztwa faktycznego nad tą częścią nieruchomością. Niezależnie od tego pozwana podniosła, że roszczenie powódki może się ewentualnie odnosić co najwyżej do okresu do dnia 23 maja 2012 r., w którym pozwana rzeczywiście prowadziła rekultywacje. Wyjaśniła przy tym, że odmówiła przedłużenia dzierżawy z uwagi na to, że miałaby płacić pełen czynsz w sytuacji gdy proces rekultywacji odnosił się wyłącznie do ok. 1/3 powierzchni tej działki i w takiej też proporcji mogłoby być ustalane wynagrodzenie powódki. Pozwana stwierdziła również, że nieuprawnione jest domaganie się przez powódkę podatku Vat za bezumowne korzystanie z rzeczy.

W odpowiedzi na powyższe powódka stwierdziła, że o władztwie pozwanej na przedmiotową działką świadczy to, iż przeprowadzała na niej prace rekultywacyjne. Podała również, że należycie prowadzona inwestycja powinna obejmować niezbędny okres do przeprowadzenia rekultywacji wyrobiska, a zatem negatywne konsekwencje związane z zaniedbaniami w tym zakresie, przejawiające się niezagwarantowaniem sobie prawa do korzystania z nieruchomości przez cały okres zarówno eksploatacji, jak i rekultywacji, ponosić powinien inwestor. Powódka zaprzeczyła także, że proces rekultywacji ograniczał się do części działki, gdyż co innego wynika z dokumentacji rekultywacji. Co do braku zgody pozwanej na przedłużenie dzierżawy podniosła, że wynikało to wyłącznie z braku zgody pozwanej na postanowienia dotyczące kary umownej, a nie wysokości czynszu. W kwestii podatku Vat powódka stwierdziła, że okoliczność, czy ktoś jest płatnikiem podatku Vat nie ma znaczenia co do uwzględnienia podatku za bezumowne korzystanie, gdyż bezumowne korzystanie z cudzej rzeczy powinno być równe stawkom czynszów przyjętym w warunkach rynkowych, które to stawki z reguły zawierają już podatek Vat.

Wyrokiem z dnia 30 września 2014 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie w punkcie I sentencji zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 55.930 zł z ustawowymi odsetkami od kwot: - 33.210 zł od dnia 5 października 2011 r. do dnia 29 grudnia 2011 r., - 26.410 zł od dnia 30 grudnia 2011 r., - 29.520 zł od dnia 15 marca 2013 r., w punkcie II sentencji zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 6.414 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte o następujące ustalenia.

Powódka jest właścicielem nieruchomości gruntowej K. oznaczonej jako działka nr (...) obręb P., dla której Sąd Rejonowy Szczecin P. i Zachód w S. prowadzi księgę wieczystą o nr (...). W dniu 7 października 1998 r. strony niniejszego postępowania zawarły umowę, na podstawie której powódka przekazała pozwanej w dzierżawę działkę nr (...) w K., za co pozwana zobowiązała się płacić miesięczny czynsz w wysokości 1.050 zł + VAT (przy czym czynsz ten miał być raz do roku rewaloryzowany w oparciu o wskaźnik inflacji za miniony rok). Umowa została zawarta na czas oznaczony, tj. do dnia 1 października 2008 r. Pozwana zobowiązała się do używania przedmiotu umowy w celu prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej.

Uchwałą Rady Gminy K. z dnia 20 października 2003 r. w sprawie zmiany miejscowego planu ogólnego zagospodarowania przestrzennego ustalono m.in., że przedmiotowa działka nr (...) zostanie przeznaczona na cele wyrobiska kruszyw budowlanych

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 17 sierpnia 2004 r. strony niniejszego postępowania zawarły umowę, na podstawie której powódka przekazała pozwanej w dzierżawę działkę nr (...), za co pozwana zobowiązała się płacić miesięczny czynsz w wysokości 3.000 zł + VAT. Umowa została zawarta na czas oznaczony, tj. od dnia 1 września 2004 r. do dnia 31 sierpnia 2007 r. Pozwana zobowiązała się do używania przedmiotu umowy wyłącznie w celu wydobywania kruszywa naturalnego. W piśmie z dnia 3 grudnia 2004 r. powódka oświadczyła, że nie stawia przeszkód aby masy ziemne usuwane w związku z realizacją inwestycji na terenie gminy mogłyby być wykorzystywane do celów rekultywacji.

Decyzją z dnia 18 stycznia 2007 r. Starosta Powiatu (...), po uprzednim wniosku pozwanej, na podstawie art. 106 ust. 2 oraz art. 107 ust. 1 ustawy Prawo ochrony środowiska zobowiązał pozwaną do prowadzenia rekultywacji technicznej i biologicznej we wskazanym zakresie. Pozwana została również zobowiązana do zawiadomienia o terminie zakończenia rekultywacji oraz przeprowadzenia po jej zakończeniu pomiarów zawartości substancji w ziemi i doprowadzeniu jakości gleby i ziemi do wymaganych standardów jakości.

W piśmie datowanym na dzień 30 sierpnia 2007 r. (odebranym przez powoda w dniu 11 września 2007 r.) pozwana zwróciła się do wójta gminy K. o przedłużenie umowy dzierżawy nieruchomości gruntowej działki nr (...). Swoją prośbę tłumaczyła tym, że złoże nie zostało jeszcze całkowicie wyeksploatowane z przyczyn, które w jej ocenie są niezależne od pozwanej, gdyż zapotrzebowanie na kruszywo nie pokrywało jej możliwości wydobywczych.

Aneksem z dnia 12 września 2007 r. strony przedłużyły czas obowiązywania umowy dzierżawy nr (...) do dnia 31 sierpnia 2010 r.

Aneksem z dnia 7 stycznia 2009 r. strony przedłużyły do dnia 31 grudnia 2011 r. czas obowiązywania umowy dzierżawy z dnia 7 października 1998 r.

Decyzją z dnia 10 kwietnia 2009 r. Starosta Powiatu (...), na skutek wniosku pozwanej, zmienił decyzję z dnia 18 stycznia 2007 r. w ten sposób, że ustalił termin zakończenia prac rekultywacyjnych do dnia 31 grudnia 2015 r.

Sąd I instancji ustalił, że w sporządzonej w 2009 r. dokumentacji rekultywacji wskazano, że roboty ziemne realizowane w ramach I fazy rekultywacji będą ściśle związane z robotami górniczymi dotyczącymi eksploatacji przyspawanej partii złoża w K.. Natomiast po wykonaniu robót I i II fazy rekultywacji tereny poeksploatacyjne przekazane zostaną właścicielowi nieruchomości. W dniu 24 sierpnia 2009 r. starosta (...) zawiadomił pozwaną o przyjęciu bez zastrzeżeń dokumentacji rekultywacji, informując jednocześnie o obowiązku zgłoszenia terminu zakończenia prac rekultywacyjnych.

Zgodnie z ustaleniami Sądu Rejonowego w dniu 2 listopada 2009 r. strony niniejszego postępowania zawarły umowę, na podstawie której powódka przekazała pozwanej w dzierżawę działkę nr (...) w K., za co pozwana zobowiązała się płacić miesięczny czynsz w wysokości 1.841,33 zł + VAT (przy czym czynsz ten miał wzrastać raz do roku w oparciu o wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych publikowany przez Prezesa GUS). Umowa została zawarta na czas oznaczony, tj. od dnia 1 sierpnia 2009 r. do dnia 1 sierpnia 2012 r. Pozwana zobowiązała się do używania przedmiotu umowy w celu utrzymania na nim drogi technologicznej przeznaczonej do transportu kruszywa naturalnego, wydobywanego na działkach sąsiednich.

W piśmie datowanym na dzień 8 września 2010 r. pozwana zwróciła się do wójta gminy K. z prośbą o przedłużenie do dnia 30 czerwca 2012 r. umowy dzierżawy z dnia 17 sierpnia 2004 r. Swoja prośbę pozwana uzasadniała tym, że eksploatacja złoża kruszywa mineralnego znajdującego się na tej nieruchomości została zakończona, a w chwili obecnej rozpoczynane są prace związane z rekultywacją terenów wyrobiska powstałego w wyniku wydobywania tego kruszywa, przy czym przewidywany czas zakończenia tych prac nastąpić ma w trzecim kwartale 2012 r. W piśmie datowanym na dzień 27 grudnia 2010 r. pozwana ponownie zwróciła się do wójta gminy K. z prośbą o przedłużenie umowy dzierżawy z dnia 17 sierpnia 2004 r. tym razem do dnia 31 października 2011 r. Pozwana podała również, że przewiduję zakończenie robót rekultywacyjnych na przełomie III i IV kwartału 2011 r.

W deklaracji podatkowej za rok 2011 z dnia 17 stycznia 2011 r. pozwana wskazała, że jest posiadaczem zależnym działek nr (...) – w części o powierzchni 4,30 ha.

W dniu 30 marca 2011 r. pozwana wystawiła T. M. fakturę VAT na kwotę 25.951,77 zł brutto tytułem sprzedaży 3246 Mg piasku zasypowego. W dniu 28 lutego 2011 r. pozwana wystawiła T. M. fakturę VAT na kwotę 6.284,07 zł brutto tytułem sprzedaży 786 Mg piasku zasypowego.

Sąd orzekający w I instancji ustalił, że w dniu 3 marca 2011 r. przedstawicielka gminy K. przesłała pozwanej projekty umów dzierżawy, prosząc jednocześnie o wyrażenie opinii co do ich treści. W odpowiedzi przedstawiciel pozwanej, W. K., zaproponował aby zawrzeć umowę na dzierżawę części działki nr (...) oraz podpisać aneksy do umów na dzierżawę działek nr (...), zgodnie z załączonymi projektami. Stwierdził również, że z dniem 21 marca 2011 r. pozwana kończy wydobycie kruszywa i skupi się wyłącznie na rekultywacji wyrobisk poeksploatacyjnych. W. K. zaproponował nadto, aby utrzymać ceny dzierżawy działek na dotychczasowym poziomie, powiększone o wskaźnik inflacji na koniec 2010 r.

Uchwałą z dnia 28 marca 2011 r. Rada Gminy K. wyraziła zgodę na dzierżawę w trybie bezprzetargowym działek w K.. W uzasadnieniu podano, że dzierżawa tych gruntów umożliwi przeprowadzenie na ich terenie rekultywacji przez pozwaną.

W dniu 30 marca 2011 r. pozwana wystawiła T. M. fakturę VAT na kwotę 24.792,50 zł brutto tytułem sprzedaży 3101 Mg piasku zasypowego.

Zgodnie z ustaleniami Sądu Rejonowego na przełomie marca i kwietnia 2011 r. pozwana zakończyła eksploatacje na działce nr (...), a następnie przystąpiła do przeprowadzenia rekultywacji. W dniu 28 kwietnia 2011 r. pozwana sporządziła wobec Urzędu Marszałkowskiego Województwa (...) informację dot. opłaty eksploatacyjnej za wydobytą kopalinę ze złoża za I kwartał 2011 r., w której podała, że wydobyła kopaliny towarzyszące w ilości 7133 Mg.

Sąd Rejonowy ustalił, że w trakcie prowadzonych negocjacji w zakresie przedłużenia umowy najmu przedstawiciele pozwanej twierdzili, że nie są zobowiązani do płacenia czynszu za okres rekultywacji nałożony na spółkę przez starostwo.

W piśmie z dnia 9 maja 2011 r. prezes zarządu pozwanej A. B., oświadczył w jej imieniu wobec wójta gminy K., że nie wyraża zgody na pozostawienie w treści umowy dzierżawy zapisu przewidującego po stronie dzierżawcy obowiązek zapłaty kary umownej za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązanie określonego w 2 pkt umowy, zwłaszcza w zakresie niedotrzymania terminu zakończenia rekultywacji. Na koniec prezes zarządu oznajmił, że nieusunięcie tego zapisu spowoduje, że pozwana odmówi zawarcia umowy dzierżawy części działki nr (...) i w konsekwencji proces rekultywacji prowadzony będzie przez nią bez tytułu prawnego do części działki nr (...).

W dniu 1 lipca 2011 r. pozwana sporządziła wobec Urzędu Marszałkowskiego Województwa (...) informację dot. opłaty eksploatacyjnej za wydobytą kopalinę ze złoża za II kwartał 2011 r., w której podała, że nie wydobyła kopaliny towarzyszącej.

W korekcie deklaracji podatkowej za rok 2011 z dnia 11 lipca 2011 r. pozwana w dalszym ciągu podała, że jest posiadaczem zależnym działek nr (...) – w części o powierzchni 4,30 ha, dokonując przy tym jedynie zmiany wartości budowli lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Sąd I instancji ustalił również, że w piśmie z dnia 15 lipca 2011 r. prezes zarządu pozwanej, A. B., oświadczył w imieniu pozwanej wobec wójta gminy K., że pozwana prowadzi intensywne prace rekultywacyjne w obszarze górniczym w miejscowości K., a przewidywany czas zakończenia tych prac w przypadku działek nr (...) to koniec lipca 2011 r. W związku z powyższym zwrócił się z prośba o skrócenie okresu dzierżawy tych działek do dnia komisyjnego przekazania terenu gminie. Jednocześnie wskazał, że rekultywacja wyrobiska na działce nr (...) potrwa do końca października 2011.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 20 września 2011 r. pozwana odebrała od powódki wezwanie do zapłaty kwoty 33.210 zł tytułem bezumownego korzystania z nieruchomości stanowiącej działkę o nr ew. 4/1. Powyższa kwota została wyliczona w następujący sposób: opłata miesięczna (3.000 zł + 690 zł podatku VAT) x ilość miesięcy bezumownego korzystania (9 miesięcy). Brak zapłaty w terminie 14 dni od dnia otrzymania wezwania skutkować miał skierowaniem sprawy na drogę postępowania sądowego. W odpowiedzi w piśmie z dnia 29 września 2011 r. pełnomocnik pozwanej stwierdził, że umowa dzierżawy rozpatrywanej nieruchomości wygasła z dniem 31 sierpnia 2010 r, a wobec braku porozumienia co do dalszej dzierżawy, pozwana zakończyła proces eksploatacji nieruchomości z dniem 8 marca 2011 r., a tym samym od dnia 9 marca 2011 r. pozwana nie korzysta z tego gruntu. Z tego powodu pełnomocnik oświadczył, że pozwana uznaje roszczenie powódki z tytułu bezumownego korzystania z gruntu jedynie za okres od 1 stycznia 2011 r. do 8 marca 2011 r., wg stawki 3.000 zł za miesiąc + VAT, w związku z czym wniósł o wystawienie faktury korygującej uwzględniające powyższy stan rzeczy.

W dalszym piśmie odebranym przez pełnomocnika pozwanej w dniu 2 listopada 2011 r. wójt gminy K. oznajmił pozwanej, że pozwana proces rekultywacji prowadziła faktycznie prowadziła do końca października 2011 r. o czym świadczyć mają wcześniejsze pisma pozwanej. Wójt wskazał również na konieczność zdania protokołu zdawczo-odbiorczego dot. Działki nr (...).

W dniu 24 października 2011 r. pozwana sporządziła wobec Urzędu Marszałkowskiego Województwa (...) informację dot. opłaty eksploatacyjnej za wydobytą kopalinę ze złoża za III kwartał 2011 r., w której podała, że nie wydobyła kopaliny towarzyszącej.

Sąd I instancji ustalił, że w dniu 8 listopada 2011 r. przeprowadzono w terenie kontrolę celem postępu i stopnia zaawansowania oraz poprawności wykonania prac związanych z rekultywacją wyrobiska poeksploatacyjnego kopalni kruszywa na działkach nr (...). W trakcie kontroli (z udziałem m.in. pozwanej, przedstawicieli Wydziału Ochrony (...) i (...) Starostwa Powiatowego w P. oraz Urzędu Gminy w P.) stwierdzono, że teren wyrobiska po eksploatacji znajdujący się w granicach działek (...) został zrekultywowany zgodnie z planem rekultywacji, natomiast w przypadku działki nr (...) proces rekultywacji jest w toku i nie stwierdzono zagrożenia dla dotrzymania ustalonego terminu zakończenia rekultywacji.

W piśmie z dnia 14 listopada 2011 r. pełnomocnik pozwanej oznajmił, że w pismach, na które powołuje się strona powodowa, pozwana odnosi się do procesu rekultywacji, a nie eksploatacji, natomiast proces rekultywacji ma miejsce na podstawie decyzji, a nie umowy i nie oznacza, że dochodzi wówczas do eksploatacji, a zatem w takiej sytuacji nie ma miejsca dzierżawa. W odpowiedzi w piśmie odebranym przez pozwaną w dniu 7 grudnia 2011 r. wójt gminy podtrzymał swoje stanowisko, zaznaczając że okoliczność prowadzenia rekultywacji nie wyłącza uprawnienia gminy do żądania naprawienia szkody wyrządzonej jej na skutek pozbawienia możliwości korzystania z przedmiotowej działki, podobnie to, że pozwana nie pobierała żadnych pożytków jest w ocenie wójta bez znaczenia. W dalszym piśmie z 13 grudnia 2011 r. pełnomocnik pozwanej podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 20 grudnia 2011 r. doszło w urzędzie Gminy K. do spotkania z udziałem W. K. (zastępca prezesa zarządu w pozwanej spółce), pełnomocnika pozwanej oraz pracownika urzędu gminy, w wyniku którego strona pozwana odmówiła sporządzenia protokołu zdawczo-odbiorczego nieruchomości, tłumacząc to brakiem podstaw prawnych do jego sporządzenia, ponadto oświadczyła, że umowa dzierżawy wygasła z dniem 31 sierpnia 2010 r., a po jej wygaśnięciu korzystała z nieruchomości dla celów eksploatacji do dnia 8 marca 2011 r., zaś obecnie jedynie rekultywuje jej część, zgodnie z decyzją starosty. Z tego powodu pozwana odmówiła zapłaty gminie jakiejkolwiek kwoty z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości, czy też z tytułu szkody w środowisku.

W dniu 29 grudnia 2011 r. pozwana przelała na rachunek bankowy powódki kwotę 6.800 zł. W tytule przelewu pozwana podała, iż jest to „bezumowne korzystanie z działki nr (...) w okresie 1 stycznia – 8 marca 2011 r., zapłata w kwocie netto).

W dniu 10 stycznia 2012 r. pozwana sporządziła wobec Urzędu Marszałkowskiego Województwa (...) informację dot. opłaty eksploatacyjnej za wydobytą kopalinę ze złoża za IV kwartał 2011 r., w której podała, że nie wydobyła kopaliny towarzyszącej.

W dniu 19 stycznia 2012 r. Starosta Powiatu (...) (na skutek podania pozwanej z dnia 12 grudnia 2011 r.) wydał decyzję mocą której uznał rekultywację terenów kruszyw mineralnych położonych na działkach nr (...) w K. za zakończoną. Decyzja została wydana po uzyskaniu pozytywnych opinii Dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego w P. oraz Wójta Gminy K..

W deklaracji podatkowej za rok 2012 z lutego 2012 r. pozwana wskazała, że jest posiadaczem zależnym działki nr (...).

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 18 kwietnia 2012 r. strażnik straży gminnej w K., Ł. G., o godz. 18:35 w K., w trakcie pełnienia patrolu zmotoryzowanego dokonał kontroli żwirowni, w wyniku której stwierdził, że na miejscu są prowadzone prace polegające na wywożeniu ciężarówkami wydobywanego żwiru. Strażnik na powyższą okoliczność strażnik sporządził notatkę urzędową, w której podał także numery rejestracyjne znajdujących się tam samochodów ciężarowych. Powyższe pozwana tłumaczyła prowadzeniem prac związanych z dowożeniem z zewnątrz mas ziemnych oraz pozyskiwaniem kopaliny dla potrzeb rekultywacji terenu działki nr (...). W dniu 19 kwietnia 2012 r. strażnik straży gminnej w K., A. K. (1), w trakcie kolejnego patrolu (wykonywanego wraz ze strażnikiem A. K. (2)), o godz. 8:00-8:50 w K., dokonał kontroli żwirowni, w wyniku której stwierdził, że na miejscu są prowadzone ziemne, a także przyjechał samochód ciężarowy, który wwiózł na teren żwirowni czarnoziem i go potem wysypał. Strażnik ponadto pojawił się ponownie w tym miejscu na polecenie wójta gminy o godz. 12:20-12:50 i został wówczas zapewniony przez pracownika pozwanej, J. C., że p. M. ma się spotkać z wójtem gminy w dniu 23 kwietnia 2012 r. Tego samego dnia Ł. G., w trakcie kolejnego patrolu, o godz. 15:30 w K., dokonał kontroli żwirowni, w wyniku której stwierdził, że na miejscu są prowadzone prace polegające na usypywaniu żwiru przez jedną koparkę, natomiast szlaban wjazdowy na żwirownię był zamknięty, a przed nim na drodze stała laweta do wożenia koparek. Na dowód powyższego sporządzono fotografie.

W dniu 19 kwietnia 2012 r. pozwana sporządziła wobec Urzędu Marszałkowskiego Województwa (...) informację dot. opłaty eksploatacyjnej za wydobytą kopalinę ze złoża za I kwartał 2012 r., w której podała, że nie wydobyła kopaliny towarzyszącej.

W dniu 20 kwietnia 2012 r. strażnik straży gminnej w K., A. K. (1), o godz. 12:30-13:15 w K., w trakcie pełnienia patrolu zmotoryzowanego (wykonywanego wraz ze strażnikiem A. K. (2)), dokonał kontroli żwirowni, w wyniku której stwierdził, że na miejscu są prowadzone prace ziemne, tj. pracowały tam 2 koparki oraz 1 ładowarka, nie przebywały tam natomiast żadne pojazdy ciężarowe. Na dowód powyższego sporządzono fotografie. W dniu 23 kwietnia 2012 r. strażnik straży gminnej w K., A. K. (2), o godz. 9:45-10:00 w K., w trakcie pełnienia patrolu zmotoryzowanego dokonał kontroli żwirowni, w wyniku której stwierdził, że na miejscu są prowadzone prace ziemne, tj. pracowały tam 2 koparki, nie przebywały tam natomiast żadne pojazdy ciężarowe. Tego samego dnia Ł. G., o godz. 15:00 w K., w trakcie pełnienia patrolu zmotoryzowanego (wykonywanego wraz ze strażnikiem A. K. (1)), dokonał kontroli żwirowni, w wyniku której stwierdził, że na miejscu są prowadzone prace ziemne, tj. pracowała tam 1 koparka, nie przebywały tam natomiast żadne pojazdy ciężarowe, a szlaban wjazdu na żwirownie był zamknięty. Na dowód powyższego sporządzono fotografie.

W piśmie z dnia 23 maja 2012 r. pozwana (po uprzednim zapytaniu ze strony starostwa) poinformowała starostwo powiatowe P., że rekultywacja na działce nr (...) została zakończona, a począwszy od dnia 1 kwietnia 2011 r. definitywnie zakończono wydobycie kopaliny dla celów handlowych. Natomiast po tym terminie masy ziemne używane były do formowania skarp wyrobiska na działce nr (...), przy czym masy te pochodziły z odkładu gruntu zebranego z powierzchni terenu górniczego przewidzianego do wydobywania kopaliny oraz mas ziemnych dowożonych z zewnątrz kopalni. W dniu 23 maja 2012 r. doszło do końcowego odbioru robót ziemnych związanych z rekultywacja wyrobiska po wydobyciu kruszywa naturalnego w Kopalni (...).

Sąd orzekający w I instancji ustalił, że pozwana nie dokonywała zgłoszenia rekultywacji części działki. W trakcie dokonywanej rekultywacji pozwana zabezpieczyła wjazd ma teren działki szlabanem, co przedstawiciele pozwanej tłumaczyli tym, że mieszkańcy zwozili na teren nieruchomości śmieci. Ponadto przy wejściu na teren posadowione były głazy uniemożliwiające wjazd pojazdów na teren. Proces rekultywacji prowadzony był w etapach. Rekultywację na zlecenie pozwanej wykonywała firma (...), która wcześniej zajmowała się także eksploatacją kruszywa.

W dniu 24 maja 2012 r. pozwana sporządziła wobec Urzędu Marszałkowskiego Województwa (...) pismo z wnioskiem o wygaszenie koncesji na wydobywania złoża z K. z uwagi na to, że eksploatacja oraz rekultywacja na działkach nr (...) została zakończona. W dniu 24 maja 2012 r. pozwana poinformowała Regionalną Dyrekcję Ochrony (...) w S., że z dniem 22 maja zakończona została rekultywacja wyrobiska po eksploatacji kruszywa naturalnego w kopalni (...)

W dniu 6 czerwca 2012 r. przeprowadzono w terenie kontrolę celem postępu i stopnia zaawansowania oraz poprawności wykonania prac związanych z rekultywacją wyrobiska poeksploatacyjnego kopalni kruszywa na działce nr (...). W trakcie kontroli (z udziałem m.in. pozwanej, przedstawicieli Wydziału Ochrony (...) i (...) Starostwa Powiatowego w P. oraz Urzędu Gminy w P.) stwierdzono, że teren wyrobiska po eksploatacji znajdujący się w granicach tej działki został całkowicie zrekultywowany zgodnie z planem rekultywacji.

W piśmie odebranym przez powoda w dniu 8 czerwca 2012 r. pozwana zwrócił się z prośbą o rozwiązanie umowy dzierżawy z dnia 2009 r. działki nr (...), z uwagi na zakończenie rekultywacji wyrobiska po wydobyciu kruszywa. Jako termin rozwiązania umowy pozwana podała dzień 30 czerwca 2012 r.

W dniu 17 lipca 2012 r. starosta powiatu (...) (na skutek podania pozwanej z dnia 22 maja 2012 r.) wydał decyzji mocą której uznał rekultywację terenów kruszyw mineralnych położonych na działce nr (...) w K. za zakończoną. Decyzja została wydana po uzyskaniu pozytywnych opinii Dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego w P. oraz Wójta Gminy K..

Pismem z dnia 26 lutego 2013 r. (odebranym przez pozwaną w dniu 28 lutego 2013 r.) powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 29.520 zł tytułem bezumownego korzystania z działki o nr ew. 4/1, co odpowiadało ośmiu miesiącom korzystania z działki, przy przyjęciu czynszu miesięcznego w wysokości 3.000 zł + VAT (690 zł). Wskazano również, że do tej pory nie została uregulowana wcześniejsza faktura wystawiona przez powoda. W dniu 28 lutego 2013 r. powód wystawił wobec pozwanej fakturę VAT na kwotę 29.520 zł brutto, tytułem bezumownego korzystania z nieruchomości. Jako termin płatności wskazano 14 dni od dnia wystawienia faktury. W odpowiedzi w piśmie z dnia 31 stycznia 2012 r. pełnomocnik pozwanej odmówił w imieniu pozwanej uregulowania faktur, gdyż w jego ocenie nie odzwierciedlają one rzeczywistego zdarzenia gospodarczego, gdyż pozwana korzystała bezumownie z działki jedynie do dnia 8 marca 2011 r.

W oparciu o dokonane ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne. Dochodzone roszczenie Sąd zakwalifikował jako żądanie zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez pozwaną z gruntu należącego do powódki, którego podstawę stanowi art. 224 i następne k.c. Sąd I instancji wskazał, że jako związany żądaniem pozwu, ograniczony był do zbadania zasadności roszczenia o zapłatę powyższego wynagrodzenia.

Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że strony odmiennie interpretowały, czy tereny poeksploatacyjne pozostające we władaniu przedsiębiorstwa wydobywającego kopaliny są gruntami związanymi z prowadzeniem działalności gospodarczej. Sąd Rejonowy dokonał wykładni przepisów art. 4 pkt 18, 20 ust. 4 i 22 ust. 1 i 2 ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych oraz art. 126 ust. 2 ustawy Prawo ochrony środowiska wskazując, że w orzecznictwie podkreśla się, iż czynności rekultywacyjne stają się częścią składową działalności gospodarczej w zakresie wydobywania kopalin, od chwili uzyskania koncesji. Sąd I instancji stanął na stanowisku, że do czasu zakończenia rekultywacji stwierdzonej ostateczną decyzją właściwego organu administracyjnego grunty te są nie tylko związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, ale także faktycznie zajęte na jej prowadzenie. Wskazał, że podobne stanowisko zostało zaprezentowane w orzeczeniach Naczelnego Sądu Administracyjnego i Wojewódzkich Sądów Administracyjnych w W. i P. oraz w uchwale Sądu Najwyższego składu 7 sędziów z dnia 27 października 1994 r. (sygn.. akt III AZP 5/94).

Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd orzekający w I instancji uznał, że bez znaczenia dla ustalenia, czy pozwana korzystała z rozważanego gruntu jest , czy w tym okresie eksploatowała kruszywa czy też jedynie przeprowadzała rekultywację, gdyż oba te procesy były częścią prowadzonej przez pozwaną działalności gospodarczej, przy czym bez znaczenia jest to, że rekultywacja ta miała odbywać się zgodnie z decyzją starosty, gdyż obwiązek przeprowadzenia rekultywacji wynika z ustawy, więc pozwana powinna była liczyć się z tym, że będzie musiała ją wykonać, a jeśli warunki wskazane w decyzji uważała za w jakiś sposób niewłaściwe, to właściwą drogą było wniesienie od tej decyzji odwołania.

Zdaniem Sądu Rejonowego wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie powinna odpowiadać stawkom za korzystanie z rzeczy określonego rodzaju, przy uwzględnieniu cen występujących na rynku, a wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy o którym mowa w art. 225 k.c. powinna stanowić kwota, jaką posiadacz w normalnym toku rzeczy musiałby zapłacić właścicielowi, gdyby jego posiadanie opierało się na prawie.

Sąd Rejonowy stwierdził, że skoro że rozważana umowa dzierżawy wygasła z dniem 31 sierpnia 2010 r. i pomimo prowadzenia rozmów między stronami, nie doszło do jej przedłużenia, to po tej dacie pozwana korzystała z tego gruntu bez podstawy prawnej w postaci łączącej strony umowy. Okres ten trwał do dnia 17 lipca 2012 r. kiedy to Starosta Powiatu (...) wydał decyzję o zakończeniu procesu rekultywacji. O tym czy rekultywacja jest zakończona a tym samym ,czy grunty straciły związek z prowadzoną działalnością gospodarczą ,decyduje moment, kiedy decyzja o zakończeniu rekultywacji staje się ostateczna, a nie faktyczne zakończenie prac rekultywacyjnych. W ocenie Sądu Rejonowego nawet przy założeniu, że termin zakończenia rekultywacji należy liczyć do dnia faktycznego jej zakończenia, to byłby to dzień 22 maja 2012 r., a więc i tak nie upłynąłby roczny termin przedawnienia dla roszczeń z tytułu bezumownego korzystania z rzeczy, którego wysokość Sąd przyjął odnosząc je do wysokości czynszu jaki istniał przed wygaśnięciem umowy, a więc kwoty 3.000 zł powiększonej o podatek od towarów i usług.

Sąd orzekający w I instancji stanął na stanowisku, że co do zasady roszczenie z tytułu bezumownego korzystania ma charakter odszkodowawczy i nie należy do tego wynagrodzenia doliczać podatku Vat, co ma miejsce w najczęstszym przypadku bezumownego korzystania z rzeczy, gdy osoba korzysta z cudzej rzeczy bez zgody (choćby w postaci tolerowania), czy nawet wiedzy podmiotu uprawnionego, a działanie uprawnionego zmierza przede wszystkim do tego, aby odzyskał on władztwo na rzeczą. Zdaniem tego Sądu odmienna sytuacja ma natomiast miejsce, gdy bezumowne korzystanie odbywa się nie tylko za wiedzą ale i zgodą (lub przynajmniej brakiem sprzeciwu) podmiotu uprawnionego. Sąd Rejonowy dokonał wykładni art. 5 ust. 1 pkt 1 oraz 8 ust. 1 pkt 2 ustawy o podatku od towarów i usług wskazując, że opodatkowaniu podlega każde świadczenie, które nie stanowi dostawy towarów, w tym również zobowiązanie do powstrzymywania się od dokonania czynności lub do tolerowania czynności lub sytuacji. Sąd Rejonowy przedstawił pogląd wyrażony przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w G. z dnia 23 stycznia 2009 r. ( (...) SA/GI (...)), że pojęcie świadczenia usług ma bardzo szeroki zakres ,nie obejmuje wyłącznie działalności podatnika, lecz także jego zaniechanie do powstrzymywania się od dokonania czynności lub tolerowania czynności lub sytuacji”.

Mając to na uwadze Sąd I instancji uznał, że skoro powódka nigdy nie domagała się od pozwanej, żeby zaprzestała korzystania z gruntu, to tolerowała korzystanie z gruntu przez pozwaną i domagała się zapłaty wynagrodzenia w wysokości wcześniej obowiązującego czynszu. W ocenie tego Sądu świadczy to o tym, że korzystanie przez pozwaną z gruntu powódki powinno podlegać opodatkowaniu, ponieważ o podatkowaniu podatkiem od towarów i usług decyduje to, czy właściciel po zakończeniu umowy nadal toleruje stan rzeczy jaki ma miejsce na nieruchomości, domagając się wynagrodzenia. Natomiast pozwana nie wykazała żeby powódka podjęła czynności prawne w celu odzyskania tej nieruchomości.

Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw do ograniczenia wynagrodzenia powódki proporcjonalnie do obszaru, na którym prowadzona była rekultywacja, to jest do około 1/3 powierzchni gruntu, albowiem proces ten odbywał się przy udziale samochodów ciężarowych i koparek, a same prace obejmowały takie czynności jak przesypywanie ziemi. Odwołując się do zasad doświadczenia życiowego Sąd I instancji stwierdził, że nawet jeśli te prace odbywały się na części terenu gruntu, to musiały oddziaływać na pozostałe część gruntu, chociażby z uwagi na hałas i przemieszczanie mas ziemnych, co wyłączało możliwość ich wykorzystywania na jakiś inny cel, tym bardziej że decyzja o zakończeniu rekultywacji działki (...) nie dotyczyła poszczególnych jej części.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy uznał za uzasadnione roszczenie powódki i ustalił wysokość wynagrodzenia w wysokości obowiązującego wcześniej czynszu, natomiast odsetki zasądził zgodnie z terminami wskazanymi w wezwaniach do zapłaty, przy uwzględnieniu części dokonanej wpłaty.

O kosztach postępowania Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Pozwana zaskarżyła powyższy wyrok w części, to jest w punkcie I sentencji w części zasądzającej od niej na rzecz powódki kwotę ponad 14.000,91 zł z ustawowymi odsetkami od kwot: - 6.276,27 zł od dnia 5 października 2011 r., - 7.724,64 zł od dnia 15 marca 2013 r. oraz 6.800 zł za okres od 5 października do 29 grudnia 2011 r.; oraz w punkcie II sentencji w całości. Pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 14.000,91 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot: - 6.276,27 zł od dnia 5 października 2011 r., - 7.724,64 zł od dnia 15 marca 2013 r. oraz 6.800 zł za okres od 5 października do 29 grudnia 2011 r., oddalenie powództwa w pozostałym zakresie oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kwoty 1.109,75 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Wniosła również o zasądzenie zwrotu kosztów procesu za postępowanie przed sądem II instancji.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania tj. art 233 § 1 k.p.c. polegającego na sprzeczności
istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego
polegającą na przyjęciu przez Sąd I instancji, że proces rekultywacji odbywał się na terenie
całej działki nr (...) o powierzchni 4,3 ha w okresie 17.03.2011 roku (koniec eksploatacji
kopalni) do 31.05.2012 roku (koniec okresu bezumownego korzystania z nieruchomości oznaczony przez powódkę) - dalej: „sporny okres” - podczas gdy:

-

z niekwestionowanych przez Sąd I instancji zeznań świadków J. W., T. M., W. K. wynika, że pozwany w spornym okresie korzystał tylko z części działki nr (...) obejmującej 1,384 ha w ramach rekultywacji tzw. ściany północnej (obszar zaznaczony kolorem zielonym na mapie geodezyjnej k.180),

-

z zeznań świadków J. W., T. M., W. K., M. K. (1), oraz dowodów z dokumentów w postaci „Dokumentacji rekultywacji”, protokołu z oględzin z 09.11.2011 r., protokołu odbioru prac z 23.05.2012 r., protokołu oględzin z 06.06.2012 r. jednoznacznie wynika, iż rekultywacja działek wchodzących w skład kopalni kruszyw była prowadzona w dwóch niezależnych etapach, przy czym pierwszy etap objął działkę nr (...) oraz część działki (...) obejmujący tzw. ścianę południowo - wschodnią i rekultywacja w pierwszym etapie została zakończona w I kwartale 2011 roku po wykonaniu prac agrotechnicznych, zaś drugi etap rekultywacji obejmował części działki nr (...) obejmujący tzw. ścianę północną i trwał od marca 2011 roku do 23 maja 2012 roku, a pomiędzy dwoma etapami rekultywacji nie było związku faktycznego i każdy z nich był prowadzony oddzielnie,

-

brak jest jakiegokolwiek dowodu na okoliczność bezumownego korzystania przez pozwanego w spornym okresie z części działki nr (...) innej niż 1.384 ha niezbędnej do prowadzenia rekultywacji tzw. ściany północnej (obszar oznaczony kolorem zielonym na mapie geodezyjnej k. 180 akt sprawy);

2.  przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów oraz dowolność ustaleń Sądu
polegająca na przyjęciu przez Sąd:

-

okres bezumownego korzystania przez pozwanego z 4,3 ha działki nr (...) należy zrównać z datą zakończenia rekultywacji określoną w Decyzji Starosty (...) z dnia 17 lipca 2012 roku w sprawie uznania za zakończoną rekultywacji działki (...), podczas gdy faktyczne wykorzystywanie poszczególnych części działki nr (...) odpowiadało poszczególnym etapom rekultywacji działki nr (...), które były odmienne dla rekultywacji tzw. ściany południowo - wschodniej oraz tzw. ściany północnej,

-

wyłącznie o zasady doświadczenia życiowego, iż prace rekultywacyjne odbywające się tylko na części działki nr (...) obejmującej tzw. ścianę północną (obszar oznaczony kolorem zielonym na mapie geodezyjnej k.180 akt sprawy) oddziaływały na pozostałe części działki nr (...) podczas gdy nie został przeprowadzony jakikolwiek dowód aby pozwany dla celów rekultywacji tzw. ściany północnej wykorzystywał inne części działki nr (...);

3.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 5 ust. 1 pkt 1 oraz art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz.U. Nr 54, poz. 535 z późn.zm.) zwanej dalej "ustawą o VAT" poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości powinno być powiększone o podatek VAT według stawki 23%.

W uzasadnieniu apelacji pozwana podtrzymała w części stanowisko zajęte w postępowaniu przed Sądem I instancji i uzasadniła zarzuty podniesione w apelacji. Zdaniem pozwanej nie można utożsamiać decyzji administracyjnej określającej spełnienie obowiązku (zakończenie rekultywacji) z roszczeniem o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Wbrew ustaleniom Sądu Rejonowego prace rekultywacyjne były w spornym okresie prowadzone jedynie na części działki (...) obejmującej 1,384 ha, a powódka nie wykazała żadnym dowodem, żeby pozwana musiała korzystać z pozostałej części działki. Stwierdziła, że wbrew stanowisku zaprezentowanemu przez Sąd Rejonowy, odszkodowanie za bezumowne korzystanie z nieruchomości nie jest czynnością podlegającą opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług. Pozwana odmiennie niż w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, gdzie zażądała oddalenia powództwa w całości, uznała zaskarżony wyrok w części w jakiej Sąd Rejonowy stwierdził, że za korzystanie z części działki o nr (...) dla celów prowadzenia rekultywacji, pozwana powinna zapłacić wynagrodzenie powódce, przy uwzględnieniu, iż bezumowne korzystanie obejmowało 1,384 ha w okresie od 10.03.2011 r. do 25 maja 2012 r. według stawki 965,58 zł za każdy miesiąc korzystania oraz odsetki od tej kwoty wyliczone zgodnie odpowiednio z zaskarżonym wyrokiem oraz odsetki od kwoty 6.800 zł zapłaconej przez pozwaną w dniu 29 grudnia 2011 r. z tytułu bezumownego korzystania z części działki gruntu za okres od 1.01.2011 r. do 9 marca 2011 r.

Powódka złożyła odpowiedź na apelację, w której podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko i szczegółowo odniosła się do zarzutów podniesionych przez stronę pozwaną. Wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanej zwrotu kosztów procesu. Podkreśliła, że do czasu zakończenia rekultywacji, stwierdzonej ostateczną decyzją właściwego organu administracyjnego, grunty te faktycznie zajęte są na jej prowadzenie. Podniosła, że wjazd na teren nieruchomości był zagrodzony przez pozwaną przez cały okres prowadzenia rekultywacji, (co zostało stwierdzone w protokole zakończenia rekultywacji terenów z dnia 6 czerwca 2012 r.), a na terenie działki wjeżdżał ciężki sprzęt pozwanej. Oznacza to, że co najmniej do 6 czerwca 2012 r. cała nieruchomość znajdowała się we władaniu pozwanej. Stanęła na stanowisku, że efektywne w sensie gospodarczym korzystanie z rzeczy nie stanowi koniecznej przesłanki posiadania, wystarczające jest aby pozwana znajdowała się w takiej sytuacji, która potencjalnie pozwala jej na takie korzystanie. W ocenie powódki zakwestionowanie zasadności naliczenia podatku od towarów i usług nie ma wpływu na ustalenie wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie, ponieważ podatek jako element cenotwórczy (zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy o cenach) musi być uwzględniany przy ustalaniu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy.

Sąd Okręgowy, zważył co następuje:

Apelacja okazała się częściowo uzasadniona. Przede wszystkim zasługiwały na uwzględnienie przedstawione w niej argumenty dotyczące wpływu zakresu władztwa pozwanej nad nieruchomością stanowiącą własność powódki, tj działką gruntu o nr 4/1 opisaną w księdze wieczystej nr (...) na ukształtowanie wysokości dochodzonego wynagrodzenia.

Wstępnie należy stwierdzić, że Sąd I instancji w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe i na jego podstawie poczynił adekwatne do treści materiału procesowego ustalenia faktyczne. Ustalenia te Sąd odwoławczy przyjmuje za własne nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego prezentowania.

Sąd Okręgowy nie podziela natomiast w części oceny prawnej tychże zaszłości przedstawionej przez Sąd I instancji. Wyłącznie kwestia odmiennej oceny prawnej legła u podstaw uznania apelacji za częściowo uzasadnioną.

Zaznaczyć jednak należy, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy zakwalifikował roszczenie w oparciu o normę art. 224 §2 k.c. w zw. z art. 225 k.c. oraz uznał, że w realiach niniejszej sprawy wynagrodzenie z tytułu korzystania z nieruchomości winno obejmować również podatek VAT.

Odmiennie Sąd odwoławczy zastosował jedynie normę art. 224 §2 k.c. w zw. z art. 225 k.c. w zakresie ustalenia wysokości wynagrodzenia przyjmując, że podstawą do ustalenia wysokości wynagrodzenia w świetle okoliczności niniejszej sprawy a zwłaszcza specyfiki nieruchomości objętej sporem i sposobu korzystania z niej przez pozwanego po dniu 31 marca 2011 roku, winna być faktycznie zajmowana jej część a nie cała powierzchnia nieruchomości.

Pogłębiona ocena prawna powództwa zostanie przedstawiona w ramach odniesienia się do poszczególnych kwestii prezentowanych w apelacji.

Zarzuty podnoszone przez skarżącą na etapie postępowania apelacyjnego i argumenty poniesione przez powódkę w odpowiedzi na apelację, sprowadzały się do dwóch podstawowych kwestii, a mianowicie zakresu władztwa nad nieruchomością sprawowanego przez stronę pozwaną, jako czynnika determinującego wysokość roszczenia o wynagrodzenie z art. 224 i nast. k.c. oraz braku podstaw do obciążania tychże należności podatkiem od towarów i usług.

Spośród zarzutów formułowanych przez skarżącą, w pierwszej kolejności rozważeniu podlegają te z nich, które kwestionują prawidłowość zastosowania prawa procesowego w tej płaszczyźnie jaka dotyczy ustaleń faktycznych. Dopiero bowiem przesądzenie prawidłowości czynności Sądu w tej płaszczyźnie (przesądzenie poprawności ustaleń faktycznych) otwiera potrzebę kontroli zaskarżonego orzeczenia w sferze zastosowania prawa materialnego, które może być zastosowane prawidłowo wyłącznie w odniesieniu do niewadliwie ustalonego stanu faktycznego.

Pozwana podniosła w apelacji zarzut naruszenia ar.t 233 §1 k.p..c i przekroczenia granic zasady swobodnej oceny dowodów. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania przez skarżącą, że Sąd orzekający w I instancji uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Dla wykazania słuszności zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów konieczne jest zatem wykazanie przez skarżącego, iż wywód uzasadniający tą ocenę popada w sprzeczność z zasadami logiki, doświadczenia życiowego lub wadliwie pomija istotne fragmenty materiału procesowego.

Wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie i nauce prawa, że nie jest wystarczającym dla zakwestionowania oceny dowodów, poprzestanie w apelacji na przedstawieniu własnej oceny dowodów i wyprowadzeniu z nich odmiennych ustaleń, niż czyni to sąd w zaskarżonym orzeczeniu, choćby wnioski skarżącego były poprawne logicznie. Istota zasady swobodnej oceny dowodów sprowadza się bowiem do konieczności uznania kompetencji i władzy Sądu w tej dziedzinie, zwłaszcza w przypadku zaistnienia sytuacji, w której możliwe będzie poprawne logicznie wyprowadzenie i uzasadnienie skrajnie różnych wniosków faktycznych z tego samego materiału procesowego. Zatem jedynie wykazanie niespójności wywodu i naruszenia przez Sąd ustawowego wzorca oceny materiału dowodowego upoważnia do kwestionowania w apelacji ustaleń dokonanych w wyniku postępowania pierwszoinstancyjnego.

W ocenie Sądu odwoławczego pozwana nie zdołała wykazać, aby zaistniała którakolwiek z okoliczności uzasadniających tezę o naruszeniu art. 233 §1 k.p.c. Skarżąca ograniczyła się jedynie do wskazania własnej i subiektywnej oceny materiału dowodowego, a dokładnie do zakwestionowania oceny przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy. Sprowadziło się to w istocie do podtrzymania stanowiska zaprezentowanego w sprzeciwie, a zwłaszcza skupienia się na błędnym w ocenie skarżącej ustaleniu, że proces rekultywacji odbywał się na terenie całej działki o nr (...) o powierzchni 4,3 ha w okresie od 17 marca 2011 r. do 31 maja 2012 r., a nie na jej części.

Zdaniem Sądu Okręgowego, ustalenia Sądu I instancji nie zawierają sprzeczności, na które zwróciła uwagę skarżąca w punktach 1 i 2 petitum apelacji. Sąd nie przyjmował bowiem, by prace pozwanej w toku rekultywacji obejmowały inny (szerszy) obszar, niż wskazuje na to skarżąca. Sąd natomiast inaczej ocenia prawnie stan faktyczny powstały w wyniku prac na tym obszarze. Zatem zarzuty skarżącej mające na celu podważenie ustaleń faktycznych nie są uzasadnione a argumentacja tam podnoszona w istocie winna służyć uzasadnieniu zarzutu naruszenia prawa materialnego. Stąd też zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. uznano za bezzasadny.

Odnosząc się do z kolei do oceny materialnoprawnej powództwa przypomnieć należy, że w świetle obecnie obowiązującego prawa Sąd odwoławczy jako rozpoznający merytorycznie sprawę w granicach środka odwoławczego ma obowiązek zastosować z urzędu w sposób prawidłowy normę prawa materialnego i nie jest związany ani stanowiskiem Sądu I instancji ani tez wywodami i zarzutami stron procesu.

Przypomnieć trzeba, że w niniejszej sprawie umowa dzierżawy działki nr (...) zawarta była do dnia 31 sierpnia 2010 r., od chwili zakończenia obowiązywania tej umowy pozwana władała tą nieruchomością bez tytułu prawnego. Oznacza to, że zgodnie z art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 2 k.c. pozwana od dnia 1 września 2010 r. obowiązana była do zapłaty powódce wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy (nieruchomości). W toku postępowania apelacyjnego (w świetle treści stanowiska skarżącego wyrażanego zarówno w apelacji jak i w trakcie rozprawy) pozwana nie kwestionowała tego, że w związku z wykonywanymi przez siebie pracami rekultywacyjnymi korzystała bez tytułu prawnego z nieruchomości powódki i w związku z tym jest zobowiązana do zapłaty wynagrodzenia. Sporne pozostawało jedynie to, w jakiej wysokości wynagrodzenie powinno przysługiwać powódce a ściślej – do jakich kryteriów wynagrodzenie to powinno być relatywizowane.

Sąd Okręgowy, dokonując oceny zakresu władztwa pozwanej nad nieruchomością w postaci działki gruntu 4/1 o powierzchni 4,3 ha przyjął, że do końca marca 2011 roku władztwo nad tą nieruchomością odbywało się dokładnie na takiej samej zasadzie jak wówczas kiedy pomiędzy stronami obowiązywała umowa. Z niewadliwych ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że ostatnie czynności wydobywcze kruszywa naturalnego zostały zakończone na przełomie marca i kwietnia 2011 roku. Powyższe wynikało z zeznań świadków J. W. i T. M., nadto znalazło potwierdzenie w fakcie, że ostatnie wystawione przez pozwaną faktury za sprzedaż wydobywanego na nieruchomości kopaliny zostały wystawione przez pozwaną w dniu 30 marca 2011 roku, a sama pozwana deklarowała, że zakończyła to wydobycie w dniu 17 marca 2011 roku.

Natomiast z informacji dotyczących opłaty eksploatacyjnej za wydobytą kopalinę ze złoża wynika, że ostatnia kopalina towarzysząca została wydobyta przez pozwaną w pierwszym kwartale 2011 roku. Oznacza to, że do końca marca 2011 roku pozwana zakończyła wydobycie kruszywa. Skoro więc do końca marca pozwana korzystała z nieruchomości w zakresie analogicznym do czasu, kiedy strony wiązała umowa i prowadziła w tym czasie działalność wydobywczą, to za okres od 1 stycznia do 31 marca 2011 r. stronie powodowej należało się wynagrodzenie w sposób ustalony według tych samych zasad jak w umowie dzierżawy z dnia 17 sierpnia 2004 r., to jest w kwocie 3.000 zł powiększonej o podatek od towarów i usług. Kwestie związane z koniecznością zapłaty tego podatku, zostaną omówione poniżej.

W dalszym okresie, czyli po 31 marca 2011 r., czynności strony pozwanej podejmowane na działce gruntu nr (...) sprowadzały się wyłącznie do realizacji obowiązków ustawowych, związanych z zakończeniem eksploatacji kopalni i koniecznością przeprowadzenia rekultywacji jej terenu, wynikających z przepisów ustawy z dnia 3 lutego 1995 r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych, ustawy Prawo ochrony środowiska oraz decyzji administracyjnej z dnia 18 stycznia 2007 r. zmienionej decyzją z dnia 10 kwietnia 2009 r.

Powyższe wynika z ustaleń dokonanych przez Sąd I instancji, w tym z dowodów z dokumentów w postaci korespondencji prowadzonej przez strony, protokołów odbioru, mapy geodezyjnej notatek sporządzonych przez strażników gminnych, dokumentacji zdjęciowej, decyzji administracyjnych oraz zeznań świadków zawnioskowanych przez obie strony postępowania.

Z dokumentacji fotograficznej, protokołów oględzin z dnia 9.11.2011 r. i 6.06.2012 r., mapy sporządzonej przez geodetę I. P., z zeznań świadków M. K. (2), J. W. i T. M. wynika, że po 31 marca 2011 r. pozwana dokonywała rekultywacji tylko części działki, to jest ściany północnej działki (...) obejmującej obszar 1.384 ha. Z dokumentacji fotograficznej oraz z zeznań świadków A. K. (1), Ł. G., M. W., T. M. M. K. (2) i A. K. (2) wynika, że droga dojazdowa do nieruchomości była przegrodzona szlabanem, co uniemożliwiać miało wjazd na działkę nr (...) samochodem. Świadkowie (T. M., M. K. (3) i J. W.) zeznali jednak, że pomimo tego szlabanu, nieruchomość była swobodnie dostępna dla osób trzecich, niezidentyfikowane osoby traktowały jezioro znajdujące się na działce jako kąpielisko, pojawiali się użytkownicy motocykli, rowerów i quadów, zdarzało się, że na teren działki zwożone były śmieci.

Na brak woli korzystania przez stronę pozwaną z całej nieruchomości wskazuje również fakt, że w trakcie prowadzonych w 2011 r. i 2012 r. przez strony rozmów pozwana wskazywała wyraźnie, iż nie włada przedmiotową nieruchomością, odmówiła sporządzenia protokołu zdawczo-odbiorczego wskazując, że brak jest ku temu podstaw albowiem umowa dzierżawy wygasła z dniem 31 sierpnia 2010 r., a obecnie rekultywuje jedynie część działki zgodnie z decyzją starosty.

W tym miejscu należy wskazać, że zgodnie z art. 336 k.c. posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny). W rozumieniu tego przepisu na posiadanie składają się dwa elementy: element fizyczny ( corpus) oraz element psychiczny ( animus). Najogólniej rzecz ujmując, corpus oznacza, że pewna osoba znajduje się w sytuacji, która daje jej możliwość władania rzeczą w taki sposób, jak mogą to czynić osoby, którym przysługuje do rzeczy określone prawo, przy czym nie jest konieczne efektywne wykonywanie tego władztwa (por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2009 r., I CSK 82/09; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2010 r., I CSK 586/09). A. zaś oznacza wolę wykonywania względem rzeczy określonego prawa dla siebie. Wola ta wobec otoczenia wyraża się w takim postępowaniu posiadacza, które wskazuje na to, że uważa się on za osobę, której przysługuje do rzeczy określone prawo (por. J. Ignatowicz (w:) Komentarz, t. I, 1972, s. 768 i n.; A. Kunicki (w:) System prawa cywilnego, t. II, 1977, s. 830; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2011 r., IV CK 1/11).

Z opisu nieruchomości zamieszczonego w uchwale nr IX/143/03 Rady Gminy K. w sprawie miejscowego planu ogólnego zagospodarowania przestrzennego gminy K., obręb K. i P., dokumentacji zdjęciowej, w protokołach odbioru i w umowie dzierżawy oraz z mapy geodezyjnej znajdujących się w aktach sprawy wynika, że działka (...) zajmuje znaczny obszar – 4,3 ha, swobodnie dostępny z zewnątrz, a jak zeznawali przesłuchani w niniejszej sprawie świadkowie (M. K. (2), J. W. i T. M.), w trakcie trwania prac rekultywacyjnych na ścianie północnej, pozostała część nieruchomości wykorzystywana była również w celach rekreacyjnych przez bliżej nieokreślone osoby.

Zatem pozwany nie korzystał z tej części nieruchomości, która nie była objęta pracami rekultywacyjnymi, jednocześnie nieruchomość ta ze względu na swoją specyfikę była ogólnie dostępna. Pozwany deklarował powodowi, że nie zajmuje i nie wyraża woli korzystania z nieruchomości lub jej zajmowania poza częścią rekultywowaną, natomiast powód (poza żądaniem zapłaty należności za bezumowne nie dokonywał żadnych władczych czynności wobec nieruchomości. Materiał procesowy nie wskazuje przy tym, by powód miał zamiar dokonywania w tamtym okresie jakichkolwiek czynności w stosunku do nieruchomości (np. jej dalszego eksploatowania gospodarczego, czy też zagospodarowania po zakończeniu eksploatacji).

Mając na uwadze ustalony stan faktyczny, w ocenie Sądu Okręgowego nie można przypisać pozwanej, że w okresie od 1 kwietnia 2011 r. do zakończenia rekultywacji, które miało miejsce w dniu 22 maja 2012 r., faktycznego władztwa nad całą nieruchomością oraz woli władania nad całą nieruchomością.

Nie zmienia tego faktu brak formalnego udokumentowania wydania nieruchomości po zakończeniu stosunku dzierżawnego nieruchomości (przez np. sporządzenie tzw. protokołu zdawczo – odbiorczego). Przy ocenie prawnej stanu faktycznego niniejszej sprawy uwzględniać należy bowiem szczególny charakter nieruchomości będącej przedmiotem stosunku prawnego między stronami. Jak wskazano wyżej – nieruchomość ta w istocie nie była zabezpieczona przed swobodnym dostępem osób trzecich, a poza częścią eksploatowaną jako kopalnia nie była inaczej wykorzystywana gospodarczo. Znaczną część jej powierzchni zajmowało sztuczne jezioro powstałe w procesie rekultywacji kopalni odkrywkowej. W tym kontekście oceniać należy zachowanie podmiotów stosunku prawnego dzierżawy po jego ustaniu.

Nie można również uznać, jak przyjął to Sąd I instancji, że strona powodowa nie była w stanie w tym czasie władać tą pozostałą częścią nieruchomości z jakichkolwiek przyczyn.

Sąd Okręgowy zgadza się z argumentacją skarżącego, że chybione jest w realiach niniejszej sprawy oparcie się przez Sąd Rejonowy na odwołującym się do zasad współżycia społecznego argumencie, że nawet jeśli prace odbywały się na części gruntu, to musiały oddziaływać na pozostałe części gruntu z uwagi na hałas i przemieszczanie się mas ziemnych i w związku z tym zakłócało to korzystanie z nieruchomości. Abstrahując od kwalifikacji prawnej takiego zachowania pozwanego w płaszczyźnie normy art. 222 §1 i §2 k.c. (a więc pozbawienia władztwa lub tylko jego zakłócania) stwierdzić bowiem należy, że mając na uwadze znaczny rozmiar całej nieruchomości (ponad 4 ha), skalę tych prac (obejmującą zaledwie północną ścianę działki o powierzchni około 1,3 ha) oraz ilość używanego do wykonywania prac sprzętu (z dokumentacji zdjęciowej oraz z zeznań świadków wynika, że pracowały pojedyncze maszyny), nie sposób przyjąć, że prace rekultywacyjne po 31 marca 2011 r. obejmowały całość nieruchomości, czy też wpływały w istotny sposób na możność korzystania z niej przez powódkę .

Powyższe powoduje, że Sąd II instancji, odmiennie niż Sąd orzekający w I instancji ocenia prawnie te fakty przyjmując, że po końcu marca 2011 r. posiadanie zależne działki gruntu nr (...) należącej do powódki ograniczało się jedynie do obszaru, który był faktycznie zajęty przez stronę pozwaną w związku z pracami rekultywacyjnymi, to jest 1,384 ha. W pozostałym zakresie pozwany nieruchomości bowiem nie posiadał (wyzbył się posiadania) a powód nie był ograniczony w dostępie do niej.

Od części zajętej nieruchomości Sąd orzekający w II instancji wyliczył wynagrodzenie biorąc za punkt wyjścia czynsz najmu ustalony przez strony w zawartej przez nie umowie dzierżawy z dnia 17 sierpnia 2004 r. powiększony o podatek VAT.

Sąd odwoławczy nie podziela natomiast zarzutu naruszenia art. 5 i art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz.U.2011.177.1054 j.t. ze zm.).

Zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz.U.2011.177.1054 j.t. ze zm.) przez świadczenie usług, o którym mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1 (odpłatne świadczenie usług), rozumie się każde świadczenie na rzecz osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, które nie stanowi dostawy towarów w rozumieniu art. 7, w tym również przeniesienie praw do wartości niematerialnych i prawnych, bez względu na formę, w jakiej dokonano czynności prawnej; zobowiązanie do powstrzymania się od dokonania czynności lub do tolerowania czynności lub sytuacji; świadczenie usług zgodnie z nakazem organu władzy publicznej lub podmiotu działającego w jego imieniu lub nakazem wynikającym z mocy prawa.

Z treści przywołanego unormowania wynika, że pojęcie świadczenia usług w prawie podatkowym rozumiane jest bardzo szeroko i nie obejmuje wyłącznie działań podatnika, lecz także jego zaniechania.

Przedmiotem opodatkowania podatkiem VAT zgodnie z art. 8 ust. 1 pkt 2) ustawy o podatku VAT jest zobowiązanie się do zaniechania czynności lub tolerowanie czynności lub sytuacji, które może być uważane za świadczenie usług wtedy, kiedy jedna ze stron może być uznana za bezpośredniego beneficjenta usługi. Związek pomiędzy otrzymywaną płatnością, a świadczeniem na rzecz dokonującego płatności musi mieć charakter bezpośredni i na tyle wyraźny, aby można powiedzieć, że płatność następuje w zamian za to świadczenie. Wielokrotnie podkreślano przy tym w orzecznictwie sądów administracyjnych (także w cytowanym przez stronę skarżącą uzasadnieniu orzeczenia wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w G. z dnia 24 lipca 2007 I SA/Gd 71/07, ale też w orzeczeniu WSA w Białymstoku z dnia 8 września 2010 I SA/Bk 246/10 LEX nr 7472344 i w cytowanych w tych orzeczeniach judykatach), że w przypadku tzw. bezumownego korzystania z rzeczy i żądania wynagrodzenia za takie korzystanie kwestia obciążenia tej należności podatkiem VAT usi być badana ad casum przy uwzględnieniu indywidualnych okoliczności każdej sprawy.

Podkreśla się też, że wykładnia prawa podatkowego musi uwzględniać jego specyfikę i nie jest właściwe odczytywanie omawianej normy w sposób charakterystyczny dla wykładni norm prawa cywilnego. W szczególności pamiętać należy, że dla przyjęcia zaistnienia (relewantnego dla oceny powstania obowiązku podatkowego) zobowiązania do powstrzymywania się od pewnych czynności uwzględniać trzeba zachowanie się strony, która poprzez swoje świadome zaniechanie umożliwia korzystanie z usługi w sensie prawa podatkowego (np. z nieruchomości zgodnie z jej gospodarczym przeznaczeniem), a zatem (choćby konkludentnie) akceptuje ten stan (np. nie podejmuje żadnych czynności zmierzających realnie do odzyskania władztwa nad rzeczą), druga zaś strona z rzeczy korzysta mając świadomość braku formalnego tytułu prawnego (umowy). W takiej sytuacji zaniechanie przez właściciela nieruchomości podejmowania czynności windykacyjnych i jednoczesna aktywność drugiej strony w korzystaniu z nieruchomości zgodnie z jej przeznaczeniem, skutkują powstaniem obowiązku podatkowego stosownie do przywołanych przepisów o podatku VAT a zachowanie się właściciela nieruchomości traktowane jest w świetle przepisów prawa podatkowego jako co najmniej konkludentnie zobowiązanie się do zaniechania podejmowania czynności (windykacyjnych) lub znoszenia określonej aktywności (korzystanai z nieruchomości przez posiadacza) w rozumieniu powołanego art. 8 ustawy (por cytowane orzeczenie WSA w Białymstoku).

Odnosząc powyższe uwagi do materiału procesowego w niniejszej sprawie, nie sposób pominąć, że trafnie Sąd I instancji kwalifikuje proces rekultywacyjny kopalni jako immanentnie związany (w świetle przepisów prawa) z działalnością wydobywczą element eksploatacji kopalni. Zatem rekultywacja jest niezbędna dla zgodnego z prawem zakończenia eksploatacji i staje się elementem działalności gospodarczej. Podmiot wykonujący prace rekultywacyjne korzysta więc z nieruchomości nadal w zakresie prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej (działalności górniczej) i w celu związanym z tą działalnością a przy tym zgodnie z przeznaczeniem nieruchomości. Należy ten stan kwalifikować jako posiadanie zależne.

W realiach sprawy pozwany niewątpliwie świadomy swoich obowiązków publicznoprawych w zakresie rekultywacji, starał się w ocenie Sądu uniknąć sytuacji, w której zostałby adresatem roszczeń powoda o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości. Jego zachowanie przed procesem świadczy o dążeniu do wykonania obowiązków administracyjnych przy jednoczesnym uniknięciu odpowiedzialności wobec powoda z tytułu roszczeń o których mowa w art. 224 §2 k.c. w zw. z art. 225 k.c.

Powód z kolei nie podejmując faktycznie czynności związanych z gospodarowaniem nieruchomością żądał od pozwanego zapłaty wynagrodzenia za posiadanie całego jej obszaru mimo że pozwany kilkukrotnie oświadczał, że z obszaru tego nie korzystał, a więc wyrażał nie brak woli posiadania.

Skoro zaś pozwany korzystał z nieruchomości zgodnie z jej gospodarczym przeznaczeniem, a powód stan ten akceptował (nie podejmował realnych czynności windykacyjnych ograniczając się do żądania zapłaty wynagrodzenia za to korzystanie), to stosownie do wykładni przyjętej w orzecznictwie sądów administracyjnych przyjąć należy, że co najmniej konkludentnie zobowiązał się znosić korzystanie z nieruchomości w popisanym zakresie, a więc zaktualizował się obowiązek podatkowy w zakresie podatek VAT. Należność z tytułu wynagrodzenia trafnie została więc powiększona przez Sąd o podatek VAT.

Jednocześnie odrzucić należy argumentację powoda co do „cenotwórczej” roli stawki VAT. Powód przedstawia swoistą próbę oderwania sposobu ustalenia wynagrodzenia od treści publicznoprawnych obowiązków stron związanych z opodatkowaniem dorozumianej transakcji między nimi. Sąd Okręgowy stanowiska tego nie podziela. Podatek VAT jest elementem kształtującym obowiązki cywilnoprawne i wpływającym na cenę lub wynagrodzenie wówczas, kiedy obowiązek podatkowy obciąża strony. Nie można uznać za zasadne żądanie na podstawie art. 224 §2 k.c. równowartości podatku nawet wówczas, gdy między stronami nie dochodzi do czynności tym podatkiem obciążanej, stosownie do przywołanego art. 8 ustawy.

Nie jest z kolei zasadne odwoływanie się przez skarżącego do tych poglądów orzecznictwa sądów administracyjnych które wskazują, że podatek VAT nie obciąża odszkodowania. Podzielając te poglądy zważyć jednak trzeba, że są one powoływane w kontekście żądania zasądzenia odszkodowania za tzw. bezumowne korzystanie opartego o normę art. 471 k.c. W realiach niniejszej sprawy skarżący pomija to, iż przedmiotem sporu w niniejszej sprawie nie była wierzytelność odszkodowawcza (oparta o treść art. 471 k.c. i fakt niewykonania umownego obowiązku zwrotu nieruchomości po zakończeniu stosunku), lecz wierzytelność o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy oparta o treść art. 224 §2 k.c. w zw. z art. 225 k.c. Jakkolwiek w płaszczyźnie ekonomicznej oba roszczenia często stanowią swoje odpowiedniki, to jednak w sferze prawnej nie ma podstaw do ich utożsamiania, skoro mają one inną funkcję jurydyczną i inną podstawę prawną oraz faktyczną.

Jak wskazano wyżej podstawą przyjęcia istnienia obowiązku podatkowego w niniejszej sprawie nie był fakt wyrządzenia szkody wskutek braku zwrotu rzeczy, lecz uznanie, że miedzy stronami doszło do (co najmniej konkludentnego) konsensusu w zakresie korzystania z nieruchomości przez pozwanego w zakresie działalności górniczej do czasu zakończenia prac rekultywacyjnych mimo formalnego rozwiązania stosunku dzierżawy. Sporna pozostawała jedynie kwestia wysokości czynszu co skutkowało odmową przedłużenia stosunku dzierżawnego.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy ograniczył roszczenie powódki o zapłatę za korzystanie z nieruchomości po 31 marca 2011 r. proporcjonalnie do wielkości w jakiej pozostawał obszar nieruchomości zajętej przez pozwaną (1,384 ha) do całego obszaru nieruchomości stanowiącej własność powódki (4,3 ha), jednocześnie obciążając to wynagrodzenie podatkiem Vat. Wynagrodzenie za okres od 1 stycznia do 31 marca 2011 r. Sąd odwoławczy uwzględnił w całości, mając na uwadze wpłatę kwoty 6.800 złotych, którą pozwana uiściła na rzecz powódki. Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy przyjął, że za I kwartał 2011 r. pozwana powinna była uiścić powódce wynagrodzenie w kwocie 11.070 zł brutto (3.690 zł x 3 miesiące), kwotę tą należało pomniejszyć o dokonaną przez pozwaną wpłatę w wysokości 6.800 złotych dokonaną tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości od 1 stycznia do 8 marca 2011 r, co dało kwotę 4.270 zł.

Wynagrodzenie za okres od 1 kwietnia 2011 r. do 31 maja 2012 r. zostało obliczone w ten sposób, że miesięczne wynagrodzenie w kwocie netto za zajętą w tym okresie część nieruchomości ustalić należało proporcjonalnie do wartości wynagrodzenia za całość nieruchomości. Przyjmując za uzasadnioną (nie kwestionowaną w apelacji) wartość istotnego czynszu umownego jako relewantną dla określenia rynkowego wynagrodzenia posiadanie gruntu eksploatowanego jako kopalnia kruszywa, wynagrodzenie za korzystanie z części nieruchomości określono proporcjonalnie do powierzchni objętej rekultywacją w spornym okresie i ustalono na kwotę 965,40 złotych (3.000 zł/4,3 ha = 697,6. 697,6 x 1,384 ha = 965,4).

Tak ustalone wynagrodzenie pomnożone zostało przez liczbę 14 miesięcy jako okres wykonywania rekultywacji, tj. od 1.04.2011 r. do 31.05.2012 r. (co dało kwotę i powiększone o kwotę podatku od towarów i usług i powiększone o należność za okres od stycznia do marca 2011 (4270 zł), co razem dało kwotę 20.895,96 zł (965,4 zł x 14 miesięcy 1,23 + 4.270 zł = 20.895,96 zł).

Odsetki za okres od 5 października 2011 r. do 29 grudnia 2011 r. należało obliczyć od sumy kwoty 11.070 zł tytułem wynagrodzenia za okres od 1 stycznia do 8 marca 2011 r., oraz kwoty 7.124,65 zł tytułem wynagrodzenia za korzystanie z 1,384 ha działki za okres od 1 kwietnia do 30 września 2011 r. (965,40 zł x 6 miesięcy x 1,23 tytułem Vat). W pierwszym wezwaniu do zapłaty bowiem zażądano wynagrodzenia za taki właśnie okres. W dniu 30 grudnia 2011 nastąpiła częściowa zapłata, toteż od dnia 30 grudnia 2011 kwotę, od której zasądzono odsetki pomniejszyć należało o wartość spełnionego świadczenia.

W kolejnym wezwaniu zażądano zapłaty należności za okres od 1 października 2011 r. do dnia 31 maja 2012 r. Równowartość należności za ten okres zgodnie z wcześniejszymi wyjaśnieniami to kwota 9501,31 zł i od tej kwoty zasądzono odsetki od dnia 1 marca 2013

W pozostałej części powództwo podlegało oddaleniu, co znalazło wyraz w pkt. 2 zmienionego orzeczenia.

Wobec zmiany rozstrzygnięcia co do istoty sprawy należało zmodyfikować orzeczenie o kosztach procesu za postępowanie w pierwszej instancji. Biorąc pod uwagę stosunek wartości uwzględnionego roszczenia do wartości żądania zgłoszonego w pozwie przyjąć należało, że strona powodowa wygrała proces w pierwszej instancji w 37% (żądała zasądzenie kwoty 55.930 zł, a zasądzono na jej rzecz kwotę 20.895,96 zł), natomiast strona pozwana w 63%. Stosownie do treści art. 100 k.p.c. koszty procesu należało stosunkowo rozdzielić. Suma kosztów należnych powódce wynosiła 6.414 zł (3.600 zł – wynagrodzenie pełnomocnika procesowego + 17 zł – opłata skarbowa od pełnomocnictwa + 2797 zł – opłata od pozwu), zaś suma kosztów pozwanej wyniosła 3.617 zł (3.600 zł – wynagrodzenie pełnomocnika procesowego + 17 zł – opłata skarbowa od pełnomocnictwa). Pozwana powinna więc zwrócić powódce kwotę 2.373,18 zł (6.414 zł x 37%), natomiast powódka powinna zwrócić pozwanej kwotę 2.278,71 zł (63% x 3.617 zł). Mając na uwadze powyższe zasądzono od pozwanej na rzecz powódki kwotę 94,47 zł stanowiącej różnicę wyżej wymienionych kwot (2.373,18 zł – 2278,71 zł).

W efekcie należało zmienić zaskarżony wyrok o czym orzeczono w punkcie I podpunktach 1 – 3 sentencji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

W pozostałym zakresie apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu o czym orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego znajduje uzasadnienie w art. 100 k.p.c. oraz w § 6 pkt 4 w zw. z § 12 ust 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002, Nr 163, poz. 1349). Pozwana wygrała apelację w 84% natomiast powódka wygrała apelację w 16%. Suma poniesionych przez powódkę kosztów wyniosła 1.200 zł tytułem wynagrodzenia reprezentującego ją zawodowego pełnomocnika, zaś suma kosztów pozwanej wyniosła 3.297 zł (2.097 zł tytułem opłaty od apelacji i 1.200 zł tytułem wynagrodzenia zawodowego pełnomocnika). Pozwana powinna więc zwrócić powódce 192 zł (1.200 zł x 16%), natomiast powódka pozwanej kwotę 2.769,48 zł (3.297 zł x 84%). Mając na uwadze powyższe zasądzono od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.577,48 zł stanowiącej różnicę wyżej wymienionych kwot (2769,48 zł – 192 zł).

SSO Leon Miroszewski SSO Krzysztof Górski SSR del. Anna Górnik