Sygn. akt I CSK 82/09
POSTANOWIENIE
Dnia 5 listopada 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
w sprawie z wniosku Z.J., E.J. i M.J.
przy uczestnictwie miasta W., W.S., R.K., R.S. i Z.S.
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 5 listopada 2009 r.,
skargi kasacyjnej uczestnika postępowania - miasta W.
od postanowienia Sądu Okręgowego w W.
z dnia 25 sierpnia 2008 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd pierwszej instancji oddalił wniosek o stwierdzenie zasiedzenia, z dniem
27 maja 2005 r., na rzecz E.J., M.J., R.S. i A.S. udziałów nieruchomości w
częściach równych po ¼. Ustalił, że do dnia 27 maja 1990 r. właścicielem
nieruchomości był Skarb Państwa, a od tego dnia nieruchomość przeszła na
własność Gminy W., obecnie miasta W. Przedmiotowa nieruchomość od dnia 22
października 1958 r. była w samoistnym posiadaniu S.M., od dnia 2 czerwca 1960
r. w samoistnym posiadaniu F. i S.K., następnie od 1995 r. posiadali ją W.S. i B.J.,
którzy w dniu 21 kwietnia 2005 r. przenieśli posiadanie tej nieruchomości na rzecz
swoich dzieci, na rzecz których opiewa ostateczne żądanie wniosku o stwierdzenie
zasiedzenia. Ci ostatni, a więc dzieci B.J. oraz dzieci W.S. od 2005 r. zajmują
działkę, uprawiają ją, traktują jako działkę rekreacyjną od wczesnej wiosny do
późnej jesieni, dbają o nią, pielęgnują trawę. Sąd ten nadto ustalił, że 23 maja
2005 r. Gmina miasta W. wystąpiła p-ko B.J. i W.S. z powództwem o wydanie
przedmiotowej nieruchomości.
W ocenie Sądu I instancji z chwilą utraty 27 maja 1990 r. statusu przedmiotu
własności państwowej przez tę nieruchomość, znajdującą się w posiadaniu
samoistnym osoby nie będącej właścicielem, powstała możliwość nabycia jej przez
zasiedzenie, jak i rozpoczął się bieg jej zasiedzenia. Uwzględniając art. 10 ustawy
z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - kodeks cywilny (Dz.U. Nr 55, poz. 321)
oraz fakt objęcia tej nieruchomości w posiadanie samoistne w złej wierze przez
S.M., Sąd ten uznał, że bieg zasiedzenia został przerwany w dniu 23 maja 2005 r.
poprzez wytoczenie powództwa o wydanie nieruchomości.
W następstwie rozpoznania apelacji wnioskodawców oraz uczestników
postępowania, z wyjątkiem uczestnika Gminy m. W., Sąd drugiej instancji
reformatoryjnym postanowieniem uwzględnił wniosek, stwierdzając nabycie przez
zasiedzenie z dniem 27 maja 2005 r. na współwłasność w udziałach ¼ części
przedmiotowej nieruchomości. Zaaprobował ustalony dotychczas stan faktyczny
i przyjął go za podstawę dalszych rozważań. Nadto sąd odwoławczy podzielił jako
prawidłową wykładnię art. 10 powołanej wyżej ustawy odnośnie do możliwości
3
skrócenia okresu posiadania wymaganego do nabycia własności przez zasiedzenie
i stwierdził, że doszło do skutecznego zasiedzenia w dniu 27 maja 2005 r. Sąd ten
ocenił bowiem, jako wadliwe stanowisko Sądu I instancji, że wytoczenie przez
uczestnika miasto W. powództwa windykacyjnego przeciwko B.J. i W.S. przerywa
bieg zasiedzenia w sytuacji, gdy uprzednio osoby te przekazały umową zawartą
przed wytoczeniem tego powództwa, posiadanie przedmiotowej nieruchomości na
rzecz swoich dzieci. Umowa ta wywarła więc taki skutek, że powództwo
windykacyjne wytoczone zostało przeciwko innym osobom, aniżeli aktualni
posiadacze nieruchomości. W tej sytuacji Sąd drugiej instancji uznał, że bieg
zasiedzenia nie został przerwany, a zatem posiadacze nabyli z dniem 27 maja
2005 r. własność przedmiotowej nieruchomości przez zasiedzenie. Sąd ten nadto
podkreślił, że uczestnik postępowania miasto W. nie podjął inicjatywy dowodowej w
celu wykazania prawidłowości zarzutu pozorności umowy o przeniesieniu
posiadania.
Skarga kasacyjna uczestnika miasta W. oparta została na obu podstawach
kasacyjnych. W ramach drugiej podstawy zarzucano naruszenie:
- art. 610 § 1 w zw. z art. 670 § 1 w zw. z art. 677 § 1 k.p.c. przez zaniechanie
dokonania z urzędu ustaleń w zakresie ważności umowy przedwstępnej
darowizny oraz zaniechania ustaleń co do skutków tej umowy w zakresie
przeniesienia posiadania nieruchomości;
- art. 382 k.p.c. przez pozbawienie uczestnika merytorycznego rozpoznania
sprawy w dwóch instancjach wobec wydania orzeczenia reformatoryjnego
w oparciu o stan faktyczny ustalony przez Sąd I instancji;
- art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 w zw. z art. 39821
oraz art. 361 k.p.c.
przez pominięcie wskazania przyczyn uznania, że bieg terminu zasiedzenia
nie został przerwany, przy oparciu orzeczenia na odmiennej podstawie
faktycznej, ustalonej na podstawie niezmienionego materiału dowodowego.
Zarzuty mieszczące się w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej obejmują
naruszenie następujących przepisów:
4
- art. 172 § 1 k.c. w zw. z art. 176 § 1 k.c. w zw. z art. 339 k.c., przez
niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu samoistności posiadania
przedmiotowej nieruchomości w dacie wytoczenia powództwa o jej wydanie;
- art. 175 w zw. z art. 123 § 1 pkt 1 k.c. przez niezastosowanie i przyjęcie,
iż nie doszło do przerwania biegu zasiedzenia.
W piśmie procesowym wnioskodawcy i uczestnicy (z wyjątkiem uczestnika
miasta W.) wnieśli o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie kosztów
postępowania, podnosząc że nawet ewentualna nieważność umowy z dnia
21 kwietnia 2005 r. jest bez znaczenia dla rozstrzygnięcia, ponieważ przeniesienie
posiadania następuje w drodze faktycznego wydania nieruchomości.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna zasługiwała na uwzględnienie wobec trafności jednego
z zarzutów sformułowanych w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej.
Nietrafne okazały się zarzuty mieszczące się w ramach drugiej podstawy
kasacyjnej. Zarzut naruszenia art. 610 § 1 w zw. z art. 670 § 1 w zw. z art. 677 § 1
k.p.c. uzasadniony zaniechaniem dokonania z urzędu ustaleń co do ważności
przedwstępnej umowy darowizny oraz jej skutków w zakresie przeniesienia
posiadania nieruchomości, nawet gdyby był uzasadniony, nie mógłby mieć
istotnego wpływu na wynik sprawy, a to wyklucza wystąpienie drugiej podstawy
kasacyjnej (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.). Dla przeniesienia posiadania nieruchomości
nie jest niezbędne zawieranie jakiejkolwiek umowy, o czym świadczą regulacje
zawarte w art. 348 k.c. i art. 349 k.c., z których pierwsza wręcz wiąże przeniesienie
posiadania wyłącznie z wydaniem rzeczy. Ocena ważności umowy i jej skutków dla
przeniesienia posiadania nie miałaby więc istotnego znaczenia dla przesądzenia
o osobie posiadacza nieruchomości, a w konsekwencji i o istotnym wpływie tej
okoliczności na wynik sprawy.
Nie stanowi również naruszenia art. 382 k.p.c. przez Sąd drugiej instancji
wydanie orzeczenia reformatoryjnego w oparciu o stan faktyczny ustalony przez
Sąd pierwszej instancji. Taka sytuacja jest oczywiście dopuszczalna, ponieważ
polega na dokonaniu przez Sąd odwoławczy, będący Sądem meriti, odmiennej
oceny prawnej stanu faktycznego ustalonego przez Sąd pierwszej instancji,
5
a następnie zaakceptowanego przez Sąd drugiej instancji. Odmienne stanowisko
prezentowane w tym względzie przez stronę skarżącą prowadzi do niemożliwego
do zaakceptowania wniosku, że Sąd drugiej instancji, akceptując ustalony stan
faktyczny nie mógłby dokonać jego odmiennej oceny prawnej, a w konsekwencji
wydać orzeczenia reformatoryjnego. Odrębną kwestią jest natomiast to, czy ocena
prawna Sądu odwoławczego może być oceniona jako trafna w będącym podstawą
orzekania i zaaprobowanym ustalonym stanie faktycznym. Kwestia ta dotyczy już
jednak prawidłowości dokonywanej przez Sąd odwoławczy wykładni i subsumpcji
przepisów będących materialnoprawną podstawą rozstrzygnięcia, a zatem
dokonania kontroli kasacyjnej w tym zakresie nie może skutecznie uzasadniać
zarzut naruszenia prawa procesowego.
Wreszcie chybiony okazał się zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 328
§ 2 k.p.c., uzasadniony pominięciem wskazania przyczyn uznania, że bieg terminu
zasiedzenia nieruchomości na rzecz wnioskodawców nie został przerwany i oparcie
orzeczenia na odmiennej podstawie faktycznej niż uczynił to Sąd Rejonowy.
Po pierwsze, uzasadnienie tego zarzutu dowodzi wystąpienia wewnętrznej
sprzeczności wywodu, ponieważ najpierw strona skarżąca twierdzi, że orzeczenie
reformatoryjne wydane zostało w oparciu o stan faktyczny ustalony przez Sąd
I instancji, by następnie zarzucać, że Sąd drugiej instancji orzekł na odmiennej
podstawie faktycznej niż Sąd Rejonowy. Po wtóre, wbrew stanowisku strony
skarżącej, Sąd odwoławczy jednoznacznie wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego
postanowienia przyczyny, które spowodowały, iż nie doszło do przerwania biegu
zasiedzenia przez upływem terminu zasiedzenia, wyraźnie stwierdzając,
że powództwo windykacyjne wytoczone zostało przeciwko innym osobom, aniżeli
posiadacze nieruchomości. Wyjaśnione więc zostały motywy rozstrzygnięcia w
oparciu o wskazanie podstawy faktycznej, co wyklucza zasadność zarzutu
naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. (wyrok SN z dnia 7 maja 2002 r., I CKN 105/00,
niepubl.; wyrok SN z dnia 26 lipca 2007 r., V CSK 115/07, Mon. Praw.
2007/17/930).
Brak uzasadnionych podstaw do uznania za usprawiedliwioną drugiej
podstawy kasacyjnej spowodował, że oceny zarzutów naruszenia przepisów prawa
6
materialnego należało dokonać z uwzględnieniem stanu faktycznego będącego
podstawą orzekania dla Sądu drugiej instancji.
O powodzeniu skargi kasacyjnej przesądziła trafność zarzutu niewłaściwego
zastosowania art. 172 § 1 k.c. w zw. z art. 176 § 1 k.c. wobec braku niezbędnych
adekwatnych ustaleń dla dokonania subsumpcji tych przepisów, a w szczególności
braku jednoznacznych do przyjęcia podstaw, w będącym podstawą orzekania
stanie faktycznym, że wnioskodawcy byli posiadaczami nieruchomości. Uprzednie
jednoznaczne przesądzenie tej kwalifikacji wskazanego sposobu korzystania
z nieruchomości stanowiłoby bowiem dopiero niezbędną podstawę do posłużenia
się domniemaniem z art. 339 k.c. Tymczasem Sąd odwoławczy nie przesądził
samodzielnie o statusie posiadaczy w odniesieniu do czworga wnioskodawców, ani
też wcześniej nie przesądził tego jednoznacznie Sąd pierwszej instancji.
Ten ostatni ustalił co prawda, że od 2005 r. działkę zajmują wnioskodawcy,
jednakże nie uprawiają jej, a traktują jako działkę rekreacyjną, zajmują się nią od
wczesnej wiosny do późnej jesieni, dbają o nią, pielęgnują trawę. Nadto Sąd I
instancji ustalił, że od 2005 r. działkę - traktowaną jako rekreacyjną - zajmuje
czworo wnioskodawców, działka jest zadbana, regularnie koszona jest trawa,
opłacany jest podatek od nieruchomości. Ustalony sposób takiego właśnie
korzystania nie został jednak w sposób jednoznaczny oceniony przez Sądy obu
instancji jako posiadanie, co czyni co najmniej przedwczesnym zastosowanie art.
172 § 1 k.c. w zw. z art. 176 § 1 k.c., ponieważ domniemanie samoistności
posiadania (art. 339 k.c.) musi poprzedzać ocena Sądu, iż opisane władztwo było
posiadaniem. Samo bowiem faktyczne władanie, pozbawione woli ukierunkowanej
na treść i zakres prawa własności jest i zostaje tylko faktycznym władaniem.
Natomiast samoistne posiadanie zakłada świadomość posiadania, będącą
wyobrażeniem posiadacza o przysługującym mu prawie własności. Objęcie rzeczy
w posiadanie samoistne oznacza uznanie się z przyczyn usprawiedliwionych za
właściciela, albo choćby chęć władania rzeczą dla siebie jak właściciel, wiedząc
że nie jest się właścicielem (postanowienie SN z dnia 5 grudnia 2007 r., I CSK
300/07, OSNC-ZD 2008/3/91). W orzecznictwie przyjęto zarazem, że posiadacz
może w stosunku do rzeczy przejściowo nie wykonywać władztwa i na skutek tego
nie utraci jej posiadania. Istotne jest bowiem nie wykonywanie konkretnych
7
czynności wobec rzeczy, lecz to czy ma możliwość ich wykonywania bez potrzeby
wytaczania np. powództwa o przywrócenie posiadania. Występowanie tej
możliwości przesądza o istnieniu posiadania (por. postanowienie SN z dnia
7 kwietnia 1994 r. III CRN 18/94, niepubl.). Brak zatem jednoznacznej oceny
Sądów obu instancji odnośnie do charakteru wykonywanego przez wnioskodawców
władztwa przesądza o braku stanowczego ustalenia odnośnie do wystąpienia
jednej z niezbędnych przesłanek zastosowania art. 172 § 1 k.c. i art. 176 § 1 k.c.
Zasadność zarzutu naruszenia tych przepisów przez ich niewłaściwe zastosowanie
w ustalonym dotychczas stanie faktycznym przesądziła o uwzględnieniu skargi
kasacyjnej uczestnika postępowania miasta W.
Nietrafny okazał się natomiast zarzut naruszenia art. 175 k.c. w zw. z art.
123 § 1 pkt 1 k.c. przez niezastosowanie i przyjęcie, że nie doszło do przerwania
biegu zasiedzenia. Bezspornym jest, że powództwo windykacyjne wytoczono dnia
23 maja 2005 r. przeciwko pozwanym, którzy nie są wnioskodawcami
ubiegającymi się o stwierdzenie na ich rzecz zasiedzenia nieruchomości, będącej
przedmiotem powództwa windykacyjnego. Tymczasem wytoczenie powództwa
windykacyjnego przerywa bieg terminu zasiedzenia tylko w stosunku do
pozwanego (pozwanych), będącego posiadaczem nieruchomości ubiegającym się
o stwierdzenie na jego rzecz nabycia własności posiadanej nieruchomości przez
zasiedzenie (por. uchwałę SN z dnia 28 lipca 1992 r., III CZP 87/92, OSNC
1993/3/31). Ponieważ pozwanym w procesie windykacyjnym byli W.S. oraz B.J.,
którzy nie ubiegli się w tym postępowaniu o stwierdzenie zasiedzenia na swoją
rzecz, przeto wszczęcie postępowania windykacyjnego przeciwko innym osobom
aniżeli ubiegające się o stwierdzenie zasiedzenia nie mogło skutkować
przerwaniem biegu zasiedzenia na rzecz tych ostatnich. Sąd Apelacyjny nie
dopuścił się więc zarzucanego mu naruszenia art. 175 k.c. w zw. z art. 123 § 1 pkt
1 k.c.
W tym stanie rzeczy, wobec usprawiedliwionej pierwszej podstawy
kasacyjnej w odniesieniu do pierwszego ze sformułowanych w jej ramach zarzutów,
Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji, działając na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.
w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.