Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 39/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 marca 2015 r.

  Sąd Rejonowy w Kłodzku, I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Ewa Karp

Protokolant: Ewelina Świrta

po rozpoznaniu w dniu 19 marca 2015 r. w Kłodzku

sprawy z powództwa K. Ż.

przeciwko (...)S. A. w W.

o zapłatę 72.891,72 zł

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w W.na rzecz powódki K. Ż.kwotę 30.000,00 zł (trzydzieści tysięcy złotych 00/100) z odsetkami ustawowymi od dnia 8 marca 2012 r. i kwotę 3.331,37 zł (trzy tysiące trzysta trzydzieści jeden złotych 37/100) z ustawowymi odsetkami od kwoty 560,00 zł od dnia 1 czerwca 2013 r. oraz od pozostałej kwoty od dnia 27 września 2011 r. oraz tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 5.141,86 zł (pięć tysięcy sto czterdzieści jeden złotych 86/100);

II.  nakazuje stronie pozwanej by uiściła na rzecz Skarbu Państwa – kasa tut. Sądu tytułem wydatków na wynagrodzenie biegłych tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa kwotę 1.524,86 zł (tysiąc pięćset dwadzieścia cztery złote 86/100);

III.  dalej idące powództwo oddala;

IV.  nakazuje stronie pozwanej by uiściła na rzecz Skarbu Państwa – kasa tut. Sądu tytułem części opłaty sądowej kwotę 1.667,00 zł (tysiąc sześćset sześćdziesiąt siedem złotych 00/100).

Sygn. akt IC 39/14

UZASADNIENIE

Powódka K. Ż.wniosła przeciwko stronie pozwanej (...)S.A. w W.o zapłatę:

- kwoty 30.000 zł, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku z wypadkiem z dnia 30.01.2010r.wraz z odsetkami ustawowymi od 16.05.2010r. do dnia zapłaty,

- kwoty 31.901,35 zł, tytułem utraconych dochodów, z odsetkami ustawowymi od 27.09.2011 (od decyzji pozwanej o odmowie wypłaty świadczenia) do dnia zapłaty, podnosząc, że kwota ta stanowi różnicę między świadczeniem należnym, obliczonym w oparciu o opinię biegłego rewidenta, a kwotą wypłaconą dotychczas z tego tytułu przez pozwaną, w wysokości 5.699,75 zł;

- kwoty 7.656 zł z odsetkami ustawowymi od 27.09.2011r. do dnia zapłaty, tytułem kosztów opieki (przez 6 miesięcy od wypadku: 8 tyg. przez 6 godz. dziennie i 18 tyg. po 4 godz. dziennie oraz po usunięciu drutów w kwietniu 2011r. przez 1 m-c po 2 godz. dziennie – 10 zł za godzinę);

- kwoty 1.277,77 zł z odsetkami ustawowymi od 27.09.2011r. do dnia zapłaty, tytułem kosztów dojazdów, podnosząc, że kwota ta stanowi różnicę między świadczeniem należnym, a kwotą wypłaconą dotychczas z tego tytułu przez pozwaną, tj. 8.518,47 zł,

- kwoty 1.493,60 zł z odsetkami ustawowymi od 27.09.2011r. do dnia zapłaty, tytułem kosztów leczenia, domagając się z tego tytułu zwrotu wydatków na psychoterapię, rehabilitację i zakup leków, na podstawie dołączonych do pozwu faktur i rachunków, podając zarazem, że pozwana wypłaciła dotychczas powódce w postępowaniu likwidacyjnym z tego tytułu kwotę 5782,86 zł.

W wyniku rozszerzenia powództwa (K-279), powódka ostatecznie domagała się zapłaty kwoty 2.056,60 zł, tytułem poniesionych kosztów leczenia, z odsetkami ustawowymi od kwoty 1496,60 zł od 27.09.2011r., od kwoty 560 zł od dnia doręczenia pisma procesowego pozwanej (k-279), przedkładając dowód nadania pisma w dniu 22.05.2013r.

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zarzuciła, że nie ponosi odpowiedzialności za szkodę powódki albowiem ubezpieczona u pozwanej Gmina W. zleciła wykonanie obowiązków w zakresie całorocznego utrzymania czystości i porządku chodnika przy ul. (...) we W. (...) S.A. we W., zatem na podstawie art. 429 k.c. – Gmina zwolniona jest od odpowiedzialności odszkodowawczej.

Odnosząc się do zarzutu pozwanej o braku odpowiedzialności za skutki wypadku w oparciu o art. 429 k.c. powódka podniosła, że pismem z dnia 2.04.2010r. (...) S.A. we W. powiadomiło ją, że nie ponosi odpowiedzialności za zdarzenie, gdyż w obowiązkach tego przedsiębiorstwa nie leży oczyszczanie chodnika w miejscu, w którym nastąpił wypadek. Powódka wskazała, że pismem z dnia 16.04.2010r. pozwany poinformował powódkę o przyjęciu odpowiedzialności za skutki zdarzenia z dnia 30.01.2010r.

Sąd Rejonowy w Kłodzku wyrokiem z dnia 27 sierpnia 2013 roku oddalił powództwo, a Sąd Okręgowy w Świdnicy rozpoznając apelację od wskazanego orzeczenia uchylił wyrok zaskarżony przez powódkę i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Kłodzku. W uzasadnieniu orzeczenia Sąd Okręgowy wskazał, że błędne stwierdzenie przez sąd pierwszej instancji braku legitymacji procesowej strony pozwanej powoduje, ze Sąd Rejonowy nie rozpoznał istoty sprawy i wskazał, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy uzupełni materiał dowodowy i dokona prawidłowych 0i szczegółowych ustaleń podstawy faktycznej i ponownie oceni tak zgromadzony materiał dowodowy ustosunkowując się do każdego roszczenia zgłoszonego w pozwie.

S ąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30.01.2010 r., we W., na chodniku przy ul. (...), powódka poślizgnęła się na oblodzonym chodniku i upadła, w wyniku czego doznała złamania kości podudzia prawego w obrębie stawu skokowego. Doznane złamania zostało wygojone ze zniekształceniem i ograniczeniem zakresu ruchów oraz zespołem bólowym, upośledzającym zdolności podpórcze i lokomocyjne kończyny. Po przeprowadzeniu operacyjnego zespolenia kości, powódka miała nogę unieruchomioną w gipsie przez osiem tygodni i poruszała się o kulach przez siedem miesięcy. Po przebytym leczeniu operacyjnym na ciele powódki pozostały szpecące blizny na prawej nodze, bez zaburzenia funkcji narządu.

Dowód: opinia główna i uzupełniająca biegłych sądowych z zakresu ortopedii dr K. C. i neurologii E. T. (k-166-170, 246-247); zeznania świadków: O. K. (k-192); J. Ż. (k-218), I. M. (k-264); przesłuchanie powódki K-264-265, zdjęcia K- 12-19.

Orzeczeniem z dnia 20 września 2010 roku powódka została zaliczona do grupy osób niepełnosprawnych do dnia 30 października 2012 roku o stopniu niepełnosprawności umiarkowanym od daty wypadku. Powódkę orzecznik ZUS uznał za całkowicie niezdolna do pracy do 30 czerwca 2011 roku i otrzymała rentę socjalna do 30 listopada 2011 roku miesięcznie 593 zł, a następnie od 1 marca 2011 roku – 611, 67 zł Powódka była leczona i rehabilitowana przez okres około 1, 5 roku. Ostatnie orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności wydane zostało na okres do 31 grudnia 2014 roku.

Dowód: - akta szkody, orzeczenie k- 53- 55, 284, decyzja K- 56, 57,

W związku z przebytym urazem w obrębie stawu skokowego powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 15 %. Odczuwane przez powódkę bóle kręgosłupa nie miały bezpośredniego związku z przedmiotowym wypadkiem. Po wypadku, z uwagi na uraz kończyny dolnej, powódka wymagała pomocy i opieki osób trzecich przy codziennych czynnościach, jak przygotowywanie i podanie posiłków, przy czynnościach higienicznych i fizjologicznych przez okres 8 tygodni przez 4 godziny dziennie. Po usunięciu zespolenia wewnętrznego kości piszczelowej i strzałkowej w (...) w P., powódka wymagała pomocy innych osób w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych przez 4 tygodnie przez 3 godziny dziennie. Powódka korzystała z pomocy i opieki rodziców, brata i koleżanek.

Dowód: opinia główna i uzupełniająca biegłych sądowych K-166-170, 246-247 zeznania świadków: O. K. K-192, J. Ż. K-218, I. M. K-264, przesłuchanie powódki K- 264.-265

Po wypadku u powódki rozwinęły się zaburzenia stresowe pourazowe pod postacią reakcji depresyjnej, powodujące uszczerbek na zdrowiu w wysokości 6 %. Powódka podjęła psychoterapię, która wpłynęła na poprawę jej codziennego funkcjonowania psychicznego, upośledzonego na skutek wypadku. Powódka wymagała terapii długoterminowej psychoterapeuty.

W związku z koniecznością leczenia skutków wypadku powódka odbyła rehabilitację kończyny dolnej prawej, ponosząc z tego tytułu wydatki – 900 zł to jest koszty 15 rehabilitacji po 60 zł, koszty porad specjalistycznych – 445 zł, usług psychoterapii – 3040 zł, leków -33, 60 zł., usług rehabilitacyjnych 100zł – łącznie 4518,60 zł.

W chwili wypadku powódka była studentką Wyższej Szkoły (...) we W.. Powódka studiowała zaocznie i uczestniczyła w zajęciach na uczelni odbywających się w wybrane piątki, soboty i niedziele.

Powódka współpracowała w dni powszednie i wolne od zajęć od września 2009 roku do wypadku z (...) Centrum (...) we W., prowadziła zajęcia indywidualne u uczniów w domach na terenie W.. Szczegółowa ilość godzin pracy uzależniona była od liczby zgłaszających się klientów. Współpracowała też z ”C. (...) Sp. z o.o. we W. od 14 stycznia 2010 roku do 29 stycznia 2010 roku jako konsultant telefoniczny i uzyskała netto 143, 17 zł. Umowa została rozwiązana w lipcu 2010 roku. Współpracowała też od września 2009 roku ze Szkołą (...).

Z powodu doznanego na skutek złamania bólu, powódka bardzo cierpiała, przeszła dwie operacje, wpadła w depresję, była zmuszona odłożyć plany życiowe podjęcia od października 2010 roku studiów w Wielkiej Brytanii, podjęła studia magisterskie we W.. Po dwóch tygodniach od wypadku powódka wróciła na studia i do mieszkania we W., gdzie pomagała jej koleżanka O. K.. Od wypadku do połowy września 2010 r. powódka nie mogła korzystać ze środków komunikacji publicznej. Do W. woziła powódkę samochodem u jej matka.

Powódka po wypadku nie może uprawiać niektórych sportów, np., jeździć na łyżwach, wykonywać energicznych podskoków. Powódka po wypadku była zdana finansowo na rodziców.

Dowód: zaświadczenie K- 32, 60, 61,opinia K- 34, zeznania świadków: O. K. K-192, J. Ż. K-218, U. Ż. K-137-138, I. M. K-264; przesłuchanie powódki K-264-265 , opinia główna i uzupełniająca biegłych sądowych K-166-170,246-247,rachunkizarehabilitacjęK-41,42-43,49, psychoterapię K- 33, 35-40, 281-283, zaświadczenie o kosztach porad K- 28- 30, 41, 45-48, rachunki za psychoterapię K- 281-283, opinia biegłego psychiatry W. B. K- 277;opinia biegłego psychologa M. G. K- 173-177; zaświadczenie k- 311

W roku 2009 powódka w zeznaniu podatkowym PIT- 37 wykazała dochód 2985 zł, w roku 2010 dochód 4119,18 zł i stratę 5752, 13 zł – wynikająca z wysokich kosztów uzyskania przychodów., w roku 2011 dochód 6650 zł i 2378 zł.

Pracownica firmy (...)” Sp. z o.o. we W., z zawodu księgowa, z którą to firmą współpracowała powódka w styczniu 2010 roku, wskazała, że zawierana umowa zlecenie wymaga od osoby wykonującej zlecenie indywidualnego wskazania ilości godzin, w których będzie świadczyć zlecenie, ponieważ brak wskazywania przez zleceniodawcę ilości godzin do przepracowania. Deklaracja wykonania ilości godzin pochodzi od wykonującego zlecenie zleceniobiorcy, a wskazana umowa zlecenia nie jest stałą umową ze stałą ilością godzin i wynagrodzenia. Praca powódki jako konsultanta telefonicznego polegała na wykonywaniu połączeń telefonicznych i sprzedaży usług telekomunikacyjnych, był to projekt realizowany w 2010 roku. Brak było zależności służbowej w zawartej umowie. Wynagrodzenie zależało od ilości wykonywanych połączeń podlegających ocenie menedżera- czy konsultant świadczy pracę czy tylko zasiada przed telefonem i w tym czasie czyta wiadomości na portalu społecznościowym. Powódka uzyskała netto za wykonane połączenia 143, 17 zł. Sam konsultant miał możliwość wglądu w ilość przepracowanych godzin i sprawdzenia stawek.

Powódka zawarła umowę o dzieło z firmą (...) i po wypadku nie kontynuowała umowy. Z uwagi na krótki czas wykonywania umowy trudno wskazać, czy umowa byłaby kontynuowana. Wynagrodzenie zależało od ilości poświeconych umowie godzin i ilości uczniów. W przypadku powódki ilość uczniów ani godzin nie została wykazana. Mogło być ich 3-4. Dokumenty dotyczące tych danych nie zostały przez powódkę dostarczone, a na rozprawie 19 marca 2015 ani na rozprawach na których przesłuchiwani byli świadkowie przed Sądem we Wrocławiu powódka nie stawiła się. Szczegółowa ilość godzin uzależniona była od liczby zgłaszających się klientów. Brak możliwości ustalenia jaka ilość klientów zgłaszałaby się w ciągu roku szkolnego 2009/2010. Po wypadku powódka na podstawie umowy zlecenia wykonywanej w K. zarabiała miesięcznie 700-800 zł , następnie w 2014 roku nigdzie nie pracowała i zaplanowała wyjazd do wielkiej Brytanii, gdzie chce podjąć pracę i zamieszkać.

Dowód; deklaracje podatkowe K- 425, przesłuchanie świadka M. O. k- 519 a, zeznania świadka M. K. k- 519, przesłuchanie powódki K- 264-265, 401-402

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenie zasługuje w części na uwzględnienie.

Co do zasady, utrzymanie czystości i porządku w gminach należy do obowiązkowych zadań własnych gminy. Gminy zapewniają czystość i porządek na swoim terenie i tworzą warunki niezbędne do ich utrzymania, a w szczególności zapobiegają zanieczyszczaniu ulic, placów i terenów otwartych, w szczególności przez: zbieranie i pozbywanie się błota, śniegu, lodu oraz innych zanieczyszczeń uprzątniętych z chodników przez właścicieli nieruchomości oraz odpadów zgromadzonych w przeznaczonych do tego celu pojemnikach ustawionych na chodniku (art. 3 ust. 1 i 2 pkt 11 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach [t.j. Dz.U.2012.391 ze zm.]).

Na tej podstawie odpowiedzialną za utrzymanie czystości i porządku na terenie chodnika przy ul. (...), gdzie doszło do zdarzenia z udziałem powódki, była Gmina W., ubezpieczona u strony pozwanej.

Nie jest sporne, ze strona pozwana, po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, wypłaciła powódce świadczenia odszkodowawcze, z tytułu szkody poniesionej w wyniku wypadku z dnia 30.01.2010r. Powódka wystąpiła z przedmiotowym pozwem, kwestionując wysokość przyznanych świadczeń, i żądała uzupełnienia wypłaconych wcześniej kwot.

Sąd nie uwzględnił powództwa w zakresie utraconych zarobków mając na uwadze, że na okoliczność wysokości utraconych dochodów powódka przedłożyła dowody z dokumentów prywatnych (art. 245 kc), w postaci wyliczenia, sporządzonego przez biegłego rewidenta K. K.(k-59) oraz zaświadczenia (...) Centrum (...)we W.(k-60) i ”C. (...)Sp. z o.o. we W.( K- 61).

Wobec zarzutów pozwanej, mając przy tym na uwadze, że dotychczas pozwana wypłaciła powódce z tego tytułu kwotę 5.699,75 zł, nie można uznać, że fakt, na który powołała się powódka, został prawidłowo wykazany (art. 6 kc), poprzez dołączenie jedynie dowodów z dokumentów, które, zgodnie z powołanym przepisem art. 254 kpc, stanowią dowód tego, że osoby, które je podpisały, złożyły oświadczenia, zawarte w tych dokumentach.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd na wniosek powódki Sąd dopuścił dowód z przesłuchania świadków pracowników firm, z którymi zawarła umowy - C. (...) Sp. z o.o. we W., (...) Centrum (...) we W. i informacji Urzędu Skarbowego we W. wskazujących dochody powódki.

Na podstawie przesłuchania świadków Sąd ustalił, ze zawarte przez powódkę umowy wymagały od osoby wykonującej zlecenie i umowę o dzieło indywidualnego wskazania ilości godzin, w których będzie je wykonywać.

Deklaracja wykonania ilości godzin, jak wynika z ustaleń pochodzi od wykonującego zlecenie zleceniobiorcy, umowa zlecenia nie jest stałą umową ze stałą ilością godzin i wynagrodzenia, a praca powódki jako konsultanta telefonicznego polegała na wykonywaniu połączeń telefonicznych i sprzedaży usług telekomunikacyjnych, a wynagrodzenie zależało od ilości wykonywanych połączeń podlegających ocenie menedżera- czy konsultant świadczy pracę czy tylko zasiada przed telefonem i w tym czasie czyta wiadomości na portalu społecznościowym.

Zaświadczenie wydane przez wskazana firmę (...) center wskazuje, ze powódka uzyskała w styczniu 2010 roku netto za wykonane połączenia 143, 17 zł., a sama jako konsultant miała możliwość wglądu w ilość przepracowanych godzin i sprawdzenia stawek, jednak przez cały okres trwania sprawy stosowne dokumenty, które można byłoby poddać ocenie nie zostały dołączone./ zeznania świadka M. O./

Powódka, jak wynika z ustaleń stanu faktycznego zawarła umowę o dzieło z firmą (...) i po wypadku jej nie kontynuowała. Z uwagi na krótki czas wykonywania umowy, jak wynika z zeznań świadka M. K. trudno wskazać, czy umowa byłaby kontynuowana. Wynagrodzenie zależało od ilości poświeconych umowie godzin i ilości uczniów. W przypadku powódki ilość uczniów ani godzin nie została wykazana. Dokumenty dotyczące tych danych nie zostały przez powódkę dostarczone, a na rozprawie 19 marca 2015 ani na rozprawach na których przesłuchiwani byli świadkowie przed Sądem we Wrocławiu powódka nie stawiła się. Z zeznań wymienionego świadka wynika, że szczegółowa ilość godzin uzależniona była od liczby zgłaszających się klientów, a brak możliwości ustalenia jaka ilość klientów zgłaszałaby się w ciągu roku szkolnego 2009/2010.

Na uwagę zasługuje, że powódka po wypadku otrzymywała rentę socjalną, a także na podstawie umowy zlecenia wykonywanej w K. zarabiała miesięcznie 700-800 zł.

Powyższe ustalenia wraz z zeznaniami podatkowymi nadesłanymi na żądanie Sądu przez Urząd Skarbowy we W., nawet nie uprawdopodobniły żądania zwrotu utraconych zarobków ani też wniosku o ich wyliczenie przez biegłego, któremu to biegłemu powódka i jej pełnomocnik nie dostarczyli żadnych podstaw i dokumentów do wyliczeń.

Mając na względzie, ze dochody powódki uzależnione były od ilości czasu jaki poświęcałaby na wykonywanie umów oraz od ilości uczniów, których uczestnictwa nie da się przewidzieć, a także mając na względzie wysokość dochodów powódki w roku 2009 , przed wypadkiem i w latach 2010 i 2011 po wypadku, Sad nie znalazł żadnych przesłanek do uwzględnienia subiektywnego przekonania powódki, że jej zarobki wynosiłyby kwoty dochodzone pozwem i że utraciła zarobki. Sąd nie powoływał biegłego księgowego celem dokonania wyliczeń kierując się okolicznościami niemożności przewidzenia ilości uczniów i poświęcanych godzin oraz nie przedstawieniem przez powódkę dokumentacji podlegającej ocenie biegłego.

Strona pozwana wypłaciła powódce dotychczas kwotę 8.518,47 zł, tytułem zwrotu kosztów dojazdu. Powódka dochodziła w niniejszej sprawie dopłaty w kwocie 1277,77 zł, jako różnicy pomiędzy przedłożoną pozwanemu specyfikacją dojazdów i wyliczoną przez nią kwotą a świadczeniem, wypłaconym przez pozwaną. Pozwana zarzuciła jedynie, że koszty te powinny być pomniejszone o koszty dojazdu komunikacją publiczną. Na podstawie opinii biegłych sądowych ortopedy i neurologa, Sąd ustalił, że, z uwagi na stan zdrowia, będący wynikiem wypadku, powódka nie mogła korzystać ze środków komunikacji publicznej w okresie od wypadku do połowy września 2010 r. (k-169), co czyni zarzut pozwanej bezzasadnym.

Powódka wniosła nadto o zasądzenie odszkodowania na podstawie art. 444§1 kc, w kwocie 1493,60 zł, a ostatecznie w kwocie 2056,60 zł, tytułem zwrotu kosztów leczenia, precyzując, że żądanie to dotyczy wydatków, poniesionych na psychoterapię, rehabilitację i zakup leków, udokumentowanych przez nią na podstawie rachunków i faktur dołączonych do pozwu i pisma procesowego, zawierającego rozszerzenie powództwa.

Jak ustalono na podstawie dołączonych rachunków, powódka przeszła po wypadku psychoterapię, ponosząc z tego tytułu wydatki, w łącznej kwocie 3040 zł (k-33-40 i 281-283). Podjęta przez powódkę psychoterapia, jak również wydatek na lek, ułatwiający zasypianie (melatonina), w kwocie 33,60 zł (k-41), były uzasadnione leczeniem skutków wypadku, co ustalono w oparciu o dowody z opinii biegłych psychiatry W. B.(k-277) i psychologa M. G.(k-173-177), którzy stwierdzili, że działania powyższe pomagały powódce w prowadzeniu rehabilitacji, radzeniu sobie ze stresem i poprawie codziennego funkcjonowania psychicznego, upośledzonego rozpoznanymi zaburzeniami, powstałymi w wyniku wypadku. Zdaniem Sądu powyższe opinie, zeznania świadków i rachunki oraz faktury uzasadniają kwotę dochodzoną pozwem tytułem kosztów dojazdu oraz zwrotu kosztów leczenia- łącznie 3331, 37 zł / 1277, 77 + 1493, 60 zł + 560 zł/.

Zadośćuczynienie (art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c.), jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej. Podstawą jego żądania jest krzywda niemajątkowa, w postaci ujemnych przeżyć, związanych z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi, świadczenie te może łagodzić ujemne przeżycia pokrzywdzonego, poprzez dostarczenie mu środków, pozwalających w szerszym stopniu zaspokoić jego potrzeby.

Zgodnie z przepisem art. 445 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zasadniczą przesłankę ustalenia zadośćuczynienia w odpowiedniej wysokości stanowi zatem stopień natężenia doznanej krzywdy, który - jak podkreśla się w orzecznictwie - powinien być ustalony przy uwzględnieniu takich czynników jak rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych oraz ujemnych następstw psychicznych, ich intensywność, nieodwracalność, w tym także stopień i trwałość doznanego kalectwa. (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2009 r., sygn. akt III CSK 62/09, niepubl.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., sygn. akt V CSK 245/07, niepubl.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2004 r., sygn. akt IV CSK 357/03, niepubl.) (tak w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 19 stycznia 2012 r.IV CSK 221/11). Celem zadośćuczynienia jest naprawienie szkody niemajątkowej – tzw. krzywdy. Krzywda to cierpienia fizyczne, takie jak ból i inne dolegliwości, cierpienia psychiczne, które stanowią ujemne uczucia przeżywania w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci zeszpecenia, wyłączenia z normalnego życia itp. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te które mogą nastąpić w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą doznaną krzywdę (G. Bieniek w: Komentarz do Kodeksu Cywilnego, Księga Trzecia – Zobowiązania, tom I, Wyd. Praw. Warszawa 1996, s.368).

Przechodząc do rozważań nad zasadnością wysokości zgłoszonego przez powódkę żądania zadośćuczynienia zaznaczyć należy, że ustawodawca wskazał jedynie, iż suma pieniężna przyznana z tego tytułu ma być „odpowiednia”, nie sprecyzował jednak zasad ustalania jej wysokości. Nie powinno natomiast budzić wątpliwości, że o rozmiarze należnego zadośćuczynienia decyduje stopień doznanej krzywdy, zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Orzecznictwo traktujące o zadośćuczynieniu, w szczególności o wysokości zasądzanych z tego tytułu kwot, jest bardzo liczne. Wskazuje się, iż ocena jaka kwota stanowić będzie w konkretnym przypadku „odpowiednią sumę” w rozumieniu przepisu art. 445 § 1 k.c. powinna opierać się na całokształcie okoliczności sprawy. Przy ustalaniu rozmiaru doznanych cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione do indywidualnych okoliczności danego wypadku. Oceniając rozmiar doznanej krzywdy trzeba wziąć pod uwagę w szczególności stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, rodzaj naruszonego dobra, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), dotychczasowy tryb życia poszkodowanego, rodzaj wykonywanej przez niego pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową, wiek poszkodowanego oraz inne podobne czynniki (vide m. in.: uchwała Pełnego Składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 roku, sygn. akt III CZP 37/73, OSNCP 1974, nr 9, poz. 145; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 sierpnia 1980 roku, sygn. akt IV CR 238/80, OSNCP 1981, nr 5, poz. 81; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 roku, sygn. akt I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 roku, sygn. akt V CSK 245/07, OSN 2008, Nr D, poz. 95).

Z drugiej zaś strony utrzymuje się także pogląd, że przyznana z tego tytułu suma pieniężna powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Generalnie biorąc – wysokość zasądzanych sum winna być umiarkowana, jednakże nie należy ich traktować na zasadzie ekwiwalentności, która charakteryzuje wynagrodzenie szkody majątkowej. Wskazuje się, że zadośćuczynienie ma mieć charakter kompensacyjny, nie może stanowić zapłaty symbolicznej i musi przedstawiać odczuwalną ekonomicznie wartość, jednakże nie może być nadmierne w stosunku do doznanej krzywdy. (vide m. in.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001 roku, sygn. akt IIICKN 427/00, Lex 52766; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2008 roku, sygn. akt III KK349/07, Prok. i Pr. 2008, Nr 7-8, poz. 28, str. 15; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1962 roku, sygn. akt IV CR 902/61, OSNPCP 1963/5/92; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 roku, sygn. akt I PR 203/65 OSPiKA 1966/4/92; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 roku, sygn. akt IV CSK 80/05, OSNC 2006/10/175; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1985 roku, sygn. akt IICR94/85, Legalis).

Biorąc pod uwagę powyższe, nie ulega wątpliwości, że wysokość zadośćuczynienia nie może stanowić zapłaty sumy symbolicznej, czy też sumy określonej sztywnymi regułami. Na miarę krzywdy nie wpływa bowiem jedynie procentowo stwierdzony uszczerbek na zdrowiu poszkodowanego. Należy więc zwrócić uwagę, że chociaż stopień uszczerbku na zdrowiu został przez biegłych ustalony w oparciu o załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz. U. Nr 234, poz. 1974), to już wysokość samego zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę dochodzonego w postępowaniu cywilnym nie może być krępowana odgórnie ustalanymi wskaźnikami przyjmowanymi do wypłaty jednorazowego świadczenia w ramach ubezpieczeń społecznych, czy też wysokościami kwot żądanych przez stronę w oparciu o rozstrzygnięcia w innych sprawach. Podkreślić bowiem trzeba, że Sąd Najwyższy wielokrotnie zwracał także uwagę na to, że nie można akceptować stosowania taryfikatora i ustalania wysokości zadośćuczynienia według procentów trwałego uszczerbku na zdrowiu, że zdrowie ludzkie jest dobrem o szczególnie wysokiej wartości, w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu powinno być odpowiednio duże oraz że nietrafne jest posługiwanie się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jedynie określonymi jednostkami przeliczeniowymi np. w postaci najniższego czy średniego wynagrodzenia pracowniczego (tak m. im. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 roku, sygn. akt VCSK245/07, OSN 2008, Nr D, poz. 95, str. 1).

W tej sprawie, krzywda, która dotknęła 22 – letnią powódkę, jako skutek wypadku z dnia 30.01.2010r., była znaczna. Powódka cierpiała z powodu doznanych uszkodzeń ciała i rozstroju zdrowia zarówno fizycznego (odczuwane dolegliwości bólowe w obrębie złamanej kończyny), jak i psychicznego (ujemne uczucia, przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi i następstwami uszkodzenia ciała jak szpecąca blizna, konieczność zmiany sposobu życia). Ogół rozmiaru negatywnych doznać psychicznych spowodowanych oszpeceniem i utratą sprawności fizycznej jest większy w przypadku młodej osoby jaką jest powódka, dopiero wkraczająca w dorosłe życie (choćby dlatego, że np. poszukuje ona dopiero swego partnera życiowego).

W przedmiotowej sprawie Sąd kierował się wszystkimi wskazanymi wyżej kryteriami. W ocenie Sądu, odpowiednie zadośćuczynienie, które w pełni zrekompensuje krzywdę powódki stanowić będzie dodatkowa kwota żądana w pozwie w wysokości 30 000 zł.

Sąd nie uwzględnił roszczenia w części dotyczącej zasądzenia kosztów opieki. Powódka wymagała pomocy przy czynnościach życiowych, ale około tygodnia- dwóch po wypadku wróciła na studia i brała udział w zajęciach. Pomoc świadczyli powódce rodzice i brat oraz okazjonalnie koleżanka zamieszkująca z nią we W..

Powódka nie wykazała żadnych wydatków związanych ze wskazana opieką, a zdaniem Sądu wiek powódki i szybki powrót na uczelnię oraz, jak wskazała świadek O. K., szybki powrót do mieszkania we W., / k- 192/ wskazują, że nie chodziło o opiekę nad osoba leżącą , obłożnie chorą, ale o pomoc zwyczajowo sprawowaną przez rodzinę, której członkowi zobowiązani są moralnie do udzielania sobie pomocy, rozumiana jako dbanie o powódkę i jej potrzeby w okresie dochodzenia do zdrowia.

O kosztach procesu orzeczono na mocy art. 100 kpc i § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. (Dz.U.2012.490) w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. Sąd nakazał uiścić stronie pozwanej na podstawie art.113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych brakujące koszty wynagrodzenia biegłych w kwocie 1524, 86 zł, które wyłożył tymczasowo SP - Sąd Rejonowy w Kłodzku oraz cześć opłaty sądowej od uwzględnionego roszczenia w kwocie 1667, 00 zł.

-