Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1198/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 grudnia 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Struzik

Sędziowie:

SSA Władysław Pawlak

SSA Piotr Rusin

Protokolant:

st. prot. sądowy Katarzyna Rogowska

po rozpoznaniu w dniu 13 grudnia 2012 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa B. H. (1) i B. H. (2)

przeciwko (...) Spółce akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu

z dnia 27 sierpnia 2012 r. sygn. akt I C 386/12

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Nowym Sączu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1198/12

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo B. H. (1) i B. H. (2) skierowane przeciwko (...) S.A. w W. o zapłatę na ich rzecz kwot po 100 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Ponadto zasądził od powodów solidarnie na rzecz strony pozwanej kwotę 1 200 zł. tytułem kosztów procesu.

W uzasadnieniu ustalił , iż: W dniu 5 kwietnia 2003 r. w B. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego, wskutek doznanych obrażeń, córka powodów I. H. poniosła śmierć na miejscu. Wypadek ten spowodował kierowca samochodu V. (...), który zjechał na pas ruchu przeznaczony do jazdy w przeciwnym kierunku i zderzył się z pojazdem prowadzonym przez córkę powodów. Prędkość samochodu V. (...) była nieadekwatna do śliskiej powierzchni drogi wywołanej warunkami atmosferycznymi. Zachowanie kierującego tym pojazdem było nieprawidłowe, sprzeczne z techniką oraz taktyką prowadzenia samochodu i dowodziło o naruszeniu zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym mających wpływ na przebieg wypadku drogowego z jego tragicznymi skutkami.

Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu oskarżyła T. G. o to , że w dniu 5 kwietnia 2003 r. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że znajdując się w stanie nietrzeźwości kierował samochodem osobowym marki V. (...) nie zachowując należytych środków ostrożności przy panujących złych warunkach drogowych i przy niedostosowaniu prędkości jazdy do tych warunków, utracił panowanie nad kierowanym samochodem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie doprowadził do zderzenia z jadącym z przeciwka samochodem osobowym marki F., kierowanym przez I. H., która na skutek odniesionych obrażeń zmarła. Ostatecznie jednak wyrokiem z dnia 17 listopada 2009 r., Sąd Rejonowy w Nowym Targu uniewinnił oskarżonego T. G. od popełnienia zarzucanego mu czynu, z uwagi na wątpliwości co do tego czy oskarżony był kierowcą, czy też pasażerem.

W dacie wypadku I. H. miała (...) lat i mieszkała z powodami. Pozostali dwaj synowie powodów zamieszkiwali i nadal zamieszkują na stałe w USA. W tym czasie zmarła uczyła się zaocznie i pracowała dorywczo. Powodowie mocno przeżyli tragiczną śmierć córki i do chwili obecnej odczuwają jej brak. Nie pogodzili się z jej utratą, tym bardziej, że sprawca wypadku nie został skazany, zaś z lokalnego środowiska docierają do nich przypuszczenia co do osoby kierującego samochodem V. (...). Powodowie rozpamiętują okoliczności wypadku, myślą o córce, silnie przezywają każde spędzone bez niej święta. W przypadku B. H. (2) przeżycia związane ze śmiercią córki potęgują wspomnienia z miejsca wypadku, gdyż był świadkiem jej reanimacji na miejscu wypadku. Obydwoje często odwiedzają jej grób, który w dodatku jest widoczny z obejścia ich domu. Po wypadku nasiliły się u nich dolegliwości kardiologiczne.

W dniu 4 marca 2009 r. powodowie wytoczyli przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu przeciwko stronie pozwanej powództwo o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę i o odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej (I C 215/09). Po sprecyzowaniu pierwotnie zgłoszonego żądania – na roszczenie z art.446 § 3 k.c., na rozprawie w dniu 20 października 2009 r., strony zawarły ugodę, na podstawie której strona pozwana zobowiązała się zapłacić na rzecz każdego z powodów kwoty po 20 000 zł tytułem stosownego odszkodowania za znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej. Wcześniej, w wyniku postępowania likwidacyjnego, strona pozwana wypłaciła powodom po 5.000 zł.

Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo uznając za zasadny podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia roszczenia. Z powództwem o przyznanie zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, powodowie wystąpili 3 kwietnia 2012 r., podczas gdy wypadek miał miejsce w kwietniu 2003 r. W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie nie może być mowy o zastosowaniu dłuższego terminu przedawnienia, niż 3 letni liczony od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, a to z tej przyczyny, że powodowie nie udowodnili kto konkretnie był sprawcą wypadku czyli strony podmiotowej czynu zabronionego.

W stanie faktycznym tej sprawy skorzystanie przez stronę pozwaną z zarzutu przedawnienia nie może być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.), zwłaszcza zważywszy na czas, który upłynął od momentu kiedy nastąpiło przedawnienie tj. od dnia 5 kwietnia 2006r.

O kosztach procesu orzekł na podstawie art. 102 k.p.c., obciążając nimi powodów jedynie częściowo.

W apelacji powodowie zaskarżając powyższy wyrok w całości, wnieśli o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa, ewentualnie uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Zarzucili naruszenie prawa materialnego, a to art. 442 § 2 k.c. poprzez jego nie zastosowanie i uwzględnienie podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia, przy błędnym przyjęciu, iż roszczenie powodów wynikające z następstw wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym uległy przedawnieniu z upływem trzech lat.

W odpowiedzi na apelację, strona pozwana wniosła o jej oddalenie z zasądzeniem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

Sąd drugiej instancji w granicach zaskarżenia (art. 378 § 1 k.p.c.), rozpoznaje sprawę na nowo na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym ( art. 382 k.p.c.), stosując prawo materialne z urzędu, niezależnie od podniesionych przez strony zarzutów (por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55).

W odpowiedzi na pozew, strona pozwana zarzuciła, iż przed wejściem w życie art.446 § 4 k.c. ( 3 sierpnia 2008 r. – nowela do k.c. z dnia 30 maja 2008r., Dz. U. Nr 116, poz.731), brak było wyraźnej podstawy prawnej do żądania zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku ze śmiercią osoby bliskiej. Jakkolwiek można by ewentualnie konstruować tego typu odpowiedzialność w oparciu o przepisy art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., to jednak należy odróżnić samą odpowiedzialność cywilną sprawcy od odpowiedzialności gwarancyjnej ubezpieczyciela z umowy ubezpieczenia. W konsekwencji zdaniem strony pozwanej, analiza art. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (zwana dalej UUO, Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) prowadzi do wniosku, że samo naruszenie dobra osobistego – o ile dobrem tym nie jest zdrowie lub życie – nie może stanowić podstawy do przyjęcia odpowiedzialności z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Wypadek, z którego powodowie wywodzą roszczenia miał miejsce w kwietniu 2003 r. w czasie obowiązywania rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 r. w sprawie ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów ( zwane dalej „rozp.”, Dz. U. Nr 26, poz. 310 ze zm.). Stosownie do § 10 ust. 1 rozp., z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest m.in. śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia.

W uchwale z dnia 7 listopada 2012 r. III CZP 67/12 (niepubl.), Sąd Najwyższy wyjaśnił , że powołany przepis art. 10 ust. 1 rozp. nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. Takie stanowisko zajął też Sąd Najwyższy na gruncie art. 34 ust. 1 UUO (odpowiednika dawnego art. 10 ust. 1 rozp.) w uchwale z dnia 20 grudnia 2012 r. III CZP 93/12 (niepubl.). Powyższe uchwały stanowią kontynuację wcześniejszej linii orzeczniczej Sądu Najwyższego (zob. wyrok z dnia 14 stycznia 2010 r. IV CSK 307/09, OSNC-ZD 2010/3/91, uchwała z dnia 22 października 2010 r. III CZP 76/10, Biul. SN 2010/10/11, wyrok z dnia 11 maja 2011 r. I CSK 2011, niepubl. oraz wyrok z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 537/10, niepubl. ).

Powyższe określenie podstawy prawnej odpowiedzialności cywilnej strony pozwanej jako ubezpieczyciela co do zasady ( tj. art.448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. i art. 24 § 1 k.c.), umożliwia dopiero ocenę skuteczności podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia.

W pierwszym rzędzie zwrócić uwagę trzeba, iż treść zarzutu apelacyjnego i jego opis wskazują, że w istocie rzeczy powodowie domagają się zastosowania art. 442 1§ 2 k.c. Zgodnie bowiem z art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. – o zmianie ustawy – Kodeks cywilny, Dz. U. Nr 80, poz. 538, do roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, powstałych przed wejściem w życie tej noweli (czyli przed 10 sierpnia 2007 r.), a według przepisów dotychczasowych ( tj. art. 442 k.c.) nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1 k.c. Zatem przepisy dotychczasowe dotyczące przedawnienia roszczeń deliktowych mają zastosowanie do tych roszczeń, które uległy już przedawnieniu przed wejściem w życie powołanej wyżej noweli do k.c. Z kolei zgodnie z art. 819 § 3 k.c., w wypadku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej roszczenie poszkodowanego do ubezpieczyciela o odszkodowanie lub zadośćuczynienie przedawniania się z upływem terminu przewidzianego dla tego roszczenia w przepisach o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym. W tym miejscu zwrócić uwagę trzeba, iż z dniem 10 sierpnia 2007 r. został uchylony § 2 art. 819 k.c., który stanowił, iż bieg przedawnienia roszczenia o świadczenia do zakładu ubezpieczeń rozpoczyna się w dniu, w którym nastąpiło zdarzenie objęte ubezpieczeniem (ustawa z dnia 13 kwietnia 2007 r. o zmianie ustawy- Kodeks cywilny oraz o zmianie niektórych innych ustaw, Dz. U. Nr 82, poz.557). W niniejszej jednak sprawie – mimo, iż wypadek miał miejsce w 2003 r. – nie ma on jednak zastosowania, gdyż przepis art. 819 § 3 k.c. (także w brzmieniu sprzed tej noweli) miał i ma charakter szczególny w stosunku do regulacji zawartej w dawnym § 2 art. 819 k.c.

Sąd Okręgowy uznając za zasadny zarzut przedawnienia, podniósł, że powodowie nie udowodnili, kto konkretnie był sprawcą wypadku, zaś powołanie się przez nich na akta sprawy karnej nie jest wystarczające, gdyż materiał zgromadzony w tamtej sprawie nie pozwalał na jednoznaczne przypisanie sprawstwa jednemu z dwóch pasażerów samochodu marki V. (...).

Odpowiedzialność cywilna ubezpieczyciela z umowy OC realizuje się, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę (§ 10 ust. 1 rozp., obecnie art. 34 ust. 1 UUO). W stanie faktycznym niniejszej sprawie niewątpliwym jest, że w samochodzie V. (...), którego kierowca wskutek umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa doprowadził do śmierci córki powodów , a tym samym do powstania ich roszczenia z tytułu naruszonego dobra osobistego, znajdowały się dwie zidentyfikowane osoby. Mianowicie K. S., który miał zawartą umowę OC oraz T. G.. Obaj mieli podobne stężenie alkoholu we krwi (odpowiednio 1,8 i 1,9 promili – k. 146). Wątpliwości budziła jedynie okoliczność, który z nich był kierowcą w chwili wypadku i tylko ona implikowała zasadę domniemania niewinności w wersji pozytywnej (art. 5 § 2 k.p.k.), a w konsekwencji zadecydowała o uniewinnieniu T. G. oraz o umorzeniu postępowania karnego w stosunku do K. S. (k. 193-195). W sprawie nie zostały ujawnione inne okoliczności, które niweczyłby stronę podmiotową przestępstwa w odniesieniu do którejkolwiek z wyżej wymienionych osób. Wobec tego nie budzi wątpliwości fakt, że niezależnie od tego czy samochód V. (...) był prowadzony przez K. S. czy przez T. G., kierujący, który w dodatku miał 1,8 – 1,9 promili alkoholu we krwi, a zatem umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze, doprowadzając do śmierci córki (której zachowanie nie było w jakimkolwiek stopniu przyczyną wypadku), popełnił przestępstwo z art. 177 § 1 i 2 k.k. W tym miejscu wskazać trzeba, iż zgodnie z powołanym przepisem art. 10 ust. 1 rozp. ubezpieczyciel OC ponosi odpowiedzialność, jeżeli kierujący pojazdem jest zobowiązany do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę.

W konsekwencji skonstatować trzeba, że jeśli kierowcą był T. G. to popełnił przestępstwo i za niego odpowiedzialność w ramach umowy OC ponosi strony pozwana, tak samo gdyby kierowcą był K. S., jego zachowanie wyczerpywałoby znamiona przestępstwa i za niego odpowiedzialność ponosi strona pozwana. Przyjęcie, iż śmierć córki powodów, powodująca naruszenie ich dobra osobistego, nastąpiła wskutek popełnienia przestępstwa, oznacza, iż dochodzone przez powodów roszczenie nie uległo przedawnieniu.

Z drugiej strony, gdyby nawet przyjąć idąc za Sądem Okręgowym, iż wzgląd na zasadę in dubio pro reo uniemożliwia ustalenie, że doszło do popełnienia przestępstwa w znaczeniu nie tyko przedmiotowym, ale i podmiotowym to zważywszy na okoliczności faktyczne tej sprawy, rozpoczęcie 3 letniego terminu przedawnienia, nie mogło nastąpić w dniu zdarzenia, gdyż skoro trwające przez 6 lat postępowanie karne prowadzone w dodatku przez wyspecjalizowane organy władzy publicznej nie doprowadziło do ustalenia sprawcy wypadku to trudno byłoby przypisać wiedzę na temat osoby sprawcy już w dniu wypadku. W ocenie Sądu drugiej instancji bieg krótszego terminu przedawnienia nie mógł się rozpocząć wcześniej, aniżeli zakończenie postępowania karnego, co nastąpiło wyrokiem Sądu Rejonowego w Nowym Targu z dnia 17 listopada 2009 r. Jeśli zatem pozew został wniesiony w kwietniu 2012 r. to nie upłynął zarówno termin 3 letni jak i termin 10 letni liczony od dnia zdarzenia wyrządzającego szkodę ( art. 442 1 § 1 k.c., w zw. z art. 2 powołanej noweli do k.c. z 16 lutego 2007 r. i d. art. 442 § 1 k.c.). Zauważyć trzeba, że przepis art. 819 § 3 k.c. odsyłając do art. 442 1 § 1 k.c., uzależnia rozpoczęcie biegu przedawnienia od powzięcia przez poszkodowanego wiedzy o osobie obowiązanej do naprawienia szkody czyli sprawcy deliktu, a nie o ubezpieczycielu. Akcesoryjność odpowiedzialności ubezpieczyciela skutkuje istnieniem tej odpowiedzialności tak długo, jak trwa odpowiedzialność sprawcy.

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie budzi wątpliwości wina (w znaczeniu prawa cywilnego) sprawcy, za którego odpowiedzialność ponosi strona pozwana i to nie niezależnie od tego czy kierującym był T. G., czy też K. S.. Nie budzi wątpliwości , że do wypadku doprowadziło sprzeczne z prawem zachowanie kierowcy samochodu osobowego V. (...), który prowadził ten pojazd przy stwierdzonym stężeniu alkoholu we krwi wynoszącym 1,8 względnie 1,9 promili. W postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji nie zostało wykazane, aby którejkolwiek z wyżej wymienionych osób nie można było przypisać winy w znaczeniu prawa cywilnego.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. Sąd Okręgowy z uwagi na przyjętą podstawę oddalenia powództwa w wyniku uwzględnienie zarzutu przedawniania, nie zbadał pod względem merytorycznym roszczenia, a tym samym nie rozpoznał istoty sprawy.