Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 93/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 marca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Katarzyna Powalska

Protokolant : sekr. sąd. Joanna Wołczyńska - Kalus

po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2014 r. w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. M. reprezentowanej przez przedstawicielkę ustawową J. M.

przeciwko (...) Zakładowi Opieki Zdrowotnej Przychodnia (...) Spółka z o.o. z siedzibą w S. i (...) S.A. z siedziba w W.

o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie

1.  zasądza od pozwanych (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej Przychodnia (...) Spółka z o.o. w S. i (...) S.A. z siedzibą w W. solidarnie na rzecz powódki M. M. kwotę 60.000 ( sześćdziesiąt tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 29 kwietnia 2013 roku do dnia zapłaty;

2.  nakazuje pozwanemu (...) Zakładowi Opieki Zdrowotnej Przychodnia (...) Spółka z o.o. w S. aby złożył na piśmie przesłanym na adres Kancelarii Adwokackiej (...) oświadczenie następującej treści : Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Przychodnia (...) spółka z ograniczona odpowiedzialnością przeprasza M. M. za zaniedbanie swoich obowiązków służbowych przez pracownika w osobie (...). A. C., do którego doszło w okresie od dnia 22 lutego 2011 roku do dnia 5 maja 2011 roku, które to stanowiło narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia M. M.”;

3.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

4.  zasądza od pozwanych(...) Zakładu Opieki Zdrowotnej Przychodnia (...) Spółka z o.o. w S. i (...) S.A. z siedzibą w W. solidarnie na rzecz powódki M. M. kwotę 3617 ( trzy tysiące sześćset siedemnaście ) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu:

5.  nakazuje pobrać od pozwanych solidarnie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Sieradzu kwotę 3000 ( trzy tysiące ) złotych tytułem opłaty sądowej oraz kwotę 1.860,40 ( jeden tysiąc osiemset sześćdziesiąt 40/100 ) złotych jako zwrot poniesionych wydatków, od uiszczenia których powódka była zwolniona.

Sygn. akt I C 93/13

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 22 kwietnia 2013r. powódka M. M. reprezentowana przez przedstawicielkę ustawową matkę – J. M. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanych (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej Przychodnia (...) Spółka z o.o. z siedzibą w S. i (...) S.A. z siedzibą w W. solidarnie kwoty 60.000 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Ponadto powódka domagała się nakazania pozwanemu (...) Zakładowi Opieki Zdrowotnej Przychodnia (...) Spółka z o.o. z siedzibą w S. usunięcia skutków dokonanego przez pozwanego naruszenia dóbr osobistych powódki w postaci narażenia na niebezpieczeństwo jej zdrowia poprzez skierowanie listem poleconym na adres Kancelarii pełnomocnika powódki pisemnych przeprosin o treści : Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Przychodnia (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością przeprasza M. M. za zaniedbanie swoich obowiązków służbowych przez pracownika w osobie (...). A. C., do którego doszło w okresie od dnia 22 lutego 2011 roku do dnia 5 maja 2011 roku, które to stanowiło narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia M. M.”. Wnosiła o zasądzenie kosztów procesu.

Pozwany (...) Zakład Opieki Zdrowotnej Przychodnia (...) Spółka z o.o. z siedzibą w S. nie uznał powództwa i wnosząc o jego oddalenie w całości dochodził zasądzenia kosztów procesu.

Pozwany (...) S.A. także wnosił o oddalenie żądań pozwu i zasądzenie kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny :

M. M. urodziła się w dniu (...) w Z. w 39 tygodniu ciąży, siłami natury i uzyskała 10 punktów w skali A.. W drugiej dobie życia u dziecka stwierdzono żółtaczkę, przy maksymalnym poziomie bilirubiny 16,4mg/% w czwartej dobie życia . Zastosowano leczenie fototerapią, w wyniku którego uzyskano obniżenie poziomu bilirubiny do 13,4mg/%. Z taką wartością powódka została wypisana ze szpitala w dniu 13 lutego 2011 roku. Dziecko zostało zgłoszone przez rodziców do sprawowania dalszej opieki medycznej w (...) Zakładzie Opieki Zdrowotnej Przychodnia (...) Spółka z o.o. w S. przez lekarza pediatrę A. C.. Rodzice dziecka mieli zaufanie do tej przychodni, bo korzystali z jej usług medycznych całą rodziną ( dowód : karta wypisowa i książeczka zdrowia dziecka k. 12-23, bezsporne, zeznania J. M. k. 406 verte).

W dniu 15 lutego 2011 roku odbyła się w miejscu zamieszkania dziecka pierwsza wizyta patronażowa pielęgniarki środowiskowej, która stwierdziła dobry stan noworodka oraz utrzymującą się żółtaczkę. Wygląd skóry został oceniony jako prawidłowy ze śladem rumienia. Lekarz pediatra A. C. odwiedziła dziecko w ramach wizyty patronażowej po raz pierwszy w dniu 22 lutego 2011 r. i stwierdziła żółtaczkę, uspokajając matkę dziecka co do przyczyny jej trwania wobec karmienia noworodka piersią. Twierdziła, że taki stan może utrzymywać się do trzech miesięcy życia dziecka. W dniu 28 marca 2011 roku dr A. C. ponownie odwiedziła M. M. na prośbę matki dziecka z powodu infekcji wirusowej noworodka. Zapis w karcie ambulatoryjnej z tej wizyty domowej daje się odczytać w zakresie skóry dziecka jako „skóra miernie zażółcona”. Wtedy także matka M. pytała o kwestię utrzymującej się żółtaczki i potrzebę poszerzenia diagnostyki w tym zakresie o dodatkowe badania. Uzyskała od lekarza zapewnienie, iż do ukończenia trzeciego miesiąca życia dziecka nie ma takiej potrzeby. Zlecono wtedy badanie poziomu bilirubiny całkowitej, które zostało wykonane w dniu 29 marca 2011 roku i wskazywało poziom 10,09mg%.

Następny kontakt z małoletnią powódką lekarz pediatra miał w dniu 4 kwietnia 2011 roku w związku z planowym szczepieniem, które zostało wykonane.

W dniu 15 kwietnia 2011 roku J. M. udała się z córką do pozwanej przychodni z powodu nabytego przez dziecko kataru. Badania dziecka dokonała A. C., zapisując kropelki , zaś na pytanie matki małoletniej o utrzymującą się żółtaczkę odpowiedziała, że dziecko ma czas do ukończenia trzeciego miesiąca życia. Zapis w karcie zdrowia M. M. z tej wizyty wskazuje na stwierdzenie lekarza, że powłoki ciała są zażółcone. Wówczas kolejna wizyta kontrolna została wyznaczona przez pediatrę za miesiąc tj. około 15 maja 2011 roku w związku z terminem kolejnego planowego szczepienia. Zaniepokojona wyglądem dziecka, w kontekście koloru skóry, matka w dniu 5 maja 2011 roku telefonicznie poprosiła lekarza o zlecenie wykonania dodatkowych badań. W tym samym dniu , bez oględzin dziecka, zostało przez lekarza prowadzącego wydane skierowanie na badanie poziomu bilirubiny oraz enzymów wątrobowych – (...) i (...). J. M. odebrała wyniki tych badań tego samego dnia późnym popołudniem i zaniepokoiły ją, gdyż bardzo odbiegały od wskazanych norm. Wynikało z tych analiz, że poziom bilirubiny całkowitej wynosił 10,38 mg%, (...) 185 jednostek , zaś (...) 240 jednostek. W tym dniu A. C. nie była już dostępna w pozwanej przychodni, więc J. M. zamówiła prywatną wizytę lekarską innego pediatry – P. O., który po badaniu dziecka, oględzinach stanu jego skóry i przedstawionych przez matkę wynikach powyższych badań, powziął podejrzenie cholestazy wątrobowej, kierując małoletnią na dalszą diagnostykę do szpitala ( dowód : karta obserwacyjna k. 51 i k. 54, 102 akt IC 196/11,zeznania J. M. k. 406 verte i 407, k. 59 i 115 akt IC 196/11, wynik badania laboratoryjnego k. 53 ).

W późnych godzinach nocnych tj. już w dniu 6 maja 2011 roku M. M. została przyjęta do Kliniki (...) w Ł. z rozpoznaniem cholestazy. Dziecko było w czasie przyjęcia do szpitala w stanie ogólnym średnim i przebywało tam kilka dni. Dalszą diagnostykę i leczenie wykonywano u powódki na Oddziale (...) Instytutu (...), (...)w W., gdzie dziecko przebywało od dnia 12 maja 2011 roku do 20 maja 2011 roku i zostało wypisane wobec zakwalifikowania do zabiegu operacyjnego. Od dnia 20 maja 2011 roku M. M. przebywała na Oddziale (...) Ogólnej powyższego instytutu z rozpoznaniem zarośnięcia przewodów żółciowych, gdzie wykonano w tym samym dniu zabieg operacyjny metodą K. . Po operacji M. M. była nadal hospitalizowana w powyższej placówce medycznej do dnia 4 czerwca 2011 roku ( dowód : karty informacyjne leczenia szpitalnego k. 55, 61 i 61 verte).

W dniu 23 lipca 2011 roku M. M. została ponownie przyjęta na Oddział (...) Centrum (...) w W. z rozpoznaniem stanu po zakażeniu dróg żółciowych, wobec wystąpienia gorączki, wzrostu bilirubiny i enzymów wątrobowych w stanie ogólnym średnim. Z uwagi na nieskuteczność zastosowanego leczenia, podjęto proces kwalifikacyjny do rodzinnego przeszczepienia wątroby ( dowód : karta informacyjna k. 62 - 67 ).

W dniu 14 października 2011 roku M. M. została przyjęta do Kliniki (...) , gdzie w dniu 20 października 2011 roku z powodu marskości wątroby w przebiegu atrezji zewnątrzwątrobowych dróg żółciowych – stanie po operacji K., wykonano u powódki przeszczepienie fragmentu wątroby od jej matki. Od czasu tego zabiegu powódka jest pod kontrolą Poradni Transplantacyjnej. Dziecko przeszło już 7 operacji, stale zajmuje się nim matka, która z tego powodu nie pracuje, uzyskując świadczenie pielęgnacyjne w wysokości miesięcznej 620 złotych i zasiłek pielęgnacyjny w kwocie miesięcznej 153 złote. Po pierwszej operacji dziecka J. M. zrezygnowała z usług medycznych pozwanej przychodni ( dowód: karta wypisowa k. 161 – 163 akt IC 196/11, zeznania J. M. k. 407 verte - 408 ).

Przedłużająca się żółtaczka potwierdzona podwyższonym poziomem bilirubiny oraz nieznaczny spadek tego poziomu po sześciu tygodniach od daty jej ostatniego oznaczenia winien zwrócić uwagę lekarza prowadzącego dziecko. Sytuacja ta wymagała poszerzenia diagnostyki w celu ustalenia przyczyny żółtaczki. U dziecka z obciążonym wywiadem noworodkowym ( fototerapia ) i przedłużającej się żółtaczce utrzymującej się przez kilka miesięcy, oparcie diagnostyki wyłącznie na oznaczeniu poziomu bilirubiny ogólnej i nie wykonanie badania na poziom bilirubiny bezpośredniej, nie jest postępowaniem zgodnym z obowiązującą podstawową wiedzą medyczną. Przy tym samo wydanie skierowania na badania laboratoryjne: morfologia z rozmazem, (...), (...) i poziom bilirubiny nie ma żadnego wpływu na ustalenie rozpoznania. Do prawidłowej diagnozy niezbędne są dane , które lekarz otrzymuje z wywiadu, własnych obserwacji, badania pacjenta i interpretacji wyników zleconych badań dodatkowych. Każdy z tych elementów z osobna oraz sposób ich wzajemnych powiązań specyficzny i kształtowany indywidualnie, może zasadniczo wpłynąć na prawidłowość prowadzonego postępowania diagnostycznego. Odroczenie diagnostyki i brak diagnozy uniemożliwia wczesne podjęcie leczenia przyczyny schorzenia, które postępuje i upośledza funkcje układów, których dotyczy. Nie leczona niedrożność dróg żółciowych prowadzi nieuchronnie do śmierci. Niedrożność dróg żółciowych i żółtaczka powodują świąd skóry, gorsze łaknienie, słabszy przyrost masy ciała noworodka ( dowód : opinia pisemna biegłego pediatry K. H. k. 333, 357, opinia biegłego chirurga Z. Ł. k. 339, 375, opinia biegłego o specjalności chorób wewnętrznych i gastroenterologii K. L. k. 388 ).

Pozwany (...) Spółka z o.o. w S. była ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. w okresie od dnia 1 marca 2011 roku do dnia 28 lutego 2012 roku na podstawie polisy ubezpieczeniowej serii SA i numerze (...) (bezsporne ).

Pismem z dnia 14 września 2011 roku matka powódki zgłosiła roszczenia dotyczące poniesionej wskutek zaniechań pozwanej placówki medycznej szkody i uzyskała w piśmie z dnia 22 września 2011 roku stanowisko, że wszelkie roszczenia winny być kierowane do ubezpieczyciela – (...) S.A. ( dowód : pisma k. 222 – 227).

W dniu 9 listopada 2011 roku do Sądu Okręgowego w Sieradzu wpłynął pozew M. M. reprezentowanej przez matkę J. M. z żądaniem zasądzenia zadośćuczynienia , odszkodowania i renty wobec szkody doznanej przez małoletnią wskutek błędu lekarskiego jakiego dopuścili się pracownicy pozwanego (...) Przychodni (...). Z przeprowadzonych w toku tego postępowania dowodów w postaci opinii biegłych lekarzy nie wynikał jednak ogólnie pojęty związek przyczynowy pomiędzy stanem zdrowia dziecka istniejącym w chwili wystąpienia z pozwem a procesem diagnostyki i leczenia małoletniej w pozwanej placówce medycznej. Wobec cofnięcia pozwu postanowieniem z dnia 1 lutego 2013 roku postępowanie w sprawie zostało umorzone (bezsporne).

Powyższe ustalenia sąd oparł na wskazanych przy nich dowodach, uznając za wiarygodne przedstawione dokumenty , nie kwestionowane przez strony. Sąd dał wiarę wszystkim opiniom biegłych lekarzy jako logicznym, spójnym i opartym o wiedzę specjalistyczną. Zasługują na walor wiarygodności także zeznania przedstawicielki małoletniej powódki, które co do faktów w sprawie są zgodne z pozostałym zebranym materiałem dowodowym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Powództwo zasługuje na uwzględnienie.

W przedmiotowej sprawie powódka dochodziła ochrony prawnej przede wszystkim na gruncie przepisów ustawy z dnia 6 listopada 2008 roku „o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta” (Dz. U. z 2012 r., Nr 159 ze zm. ) w związku z art. 448 k.c. Przepis art. 4 ust. 1 cytowanej ustawy stanowi, że w razie zawinionego naruszenia praw pacjenta sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 k.c. Niewątpliwie ochrona przewidziana w tej regulacji wiąże się z ochroną dóbr osobistych przewidzianą w treści art. 23 i 24 k.c. i jest niejako jej uściśleniem. Przepis ten służy bowiem cywilnoprawnej ochronie dóbr osobistych pacjenta. Znaczenie normy art. 4 cytowanej ustawy jest takie, że wskazuje on expressis verbis te naruszenia praw pacjenta, które przesądzają o naruszeniu dobra osobistego. W tym kontekście poszkodowany nie musi udowadniać, że doszło do naruszenia prawnie chronionego dobra osobistego, a wystarczające wydaje się wykazanie naruszenia konkretnego prawa pacjenta, przy wyraźnym zastrzeżeniu wykazania winy naruszającego jako podstawy żądania zadośćuczynienia. Przepis art. 6 ust. 1 cytowanej na wstępie ustawy stanowi, iż pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej, zaś z treści art. 7 ust. 1 wynika nadto prawo pacjenta do natychmiastowego udzielenia świadczeń zdrowotnych ze względu na zagrożenie zdrowia lub życia. Istotna w okolicznościach przedmiotowej sprawy jest także regulacja art. 8 cytowanej ustawy, wprowadzająca wymóg dla podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych aby czyniły to z należytą starannością w kontekście prawa pacjenta.

Decydujące zatem o odpowiedzialności udzielającego świadczeń medycznych na tym gruncie jest wykazanie dwóch przesłanek : naruszenia powyższych praw pacjenta i zawinienia w tej mierze podmiotu świadczącego usługę, bez konieczności wykazywania szkody. Trzeba przy tym podnieść, że nie ma znaczenia dla samej zasadności roszczenia czy chodzi o naruszenie z winy umyślnej czy też nieumyślnie. Ocena stopnia winy może mieć zaś znaczenie jedynie dla wysokości dochodzonej w ramach zadośćuczynienia kwoty pieniężnej.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy, trzeba uznać zasadność twierdzeń strony powodowej w zakresie , w jakim wywodziła, że doszło do naruszenia prawa małoletniej M. M. do świadczeń zdrowotnych odpowiadających aktualnej wiedzy medycznej. Pojęcie „aktualna wiedza medyczna” to niewątpliwie wiadomości uzyskiwane przez lekarza w czasie studiów, dostępne w szeroko rozumianych podręcznikach, ale także z racji współczesnego tempa rozwoju naukowo – technicznego wzbogacane poprzez doskonalenie umiejętności zawodowych. W tej sprawie opiekę lekarską nad M. M. od momentu zgłoszenia jej przez rodziców do pozwanej placówki medycznej miała sprawować lekarz o specjalności pediatrycznej A. C.. Wykonując swoje obowiązki zawodowe w tym zakresie miała wgląd do informacji dotyczących stanu dziecka , w jakim opuściło szpital po narodzinach, zawartych w książeczce zdrowia dziecka. Wiedziała zatem, że M. M. miała żółtaczkę przy najwyższym poziomie bilirubiny w czwartej dobie na poziomie 16,4mg% oraz, że zastosowano fototerapię jako sposób leczenia. Zatem w sytuacji kiedy u dziecka przedłuża się żółtaczka, po sześciu tygodniach od daty jej ostatniego oznaczenia ma miejsce nieznaczny spadek bilirubiny, musi to budzić co najmniej wątpliwości lekarza prowadzącego dziecko. Biegli lekarze wydający w przedmiotowej sprawie opinie byli zgodni co do tego, że niewłaściwym było w tym stanie stosowanie kryteriów oceny przyczyn przedłużającej się żółtaczki w postaci karmienia dziecka piersią czy nabytej infekcji wirusowej. Sytuacja ta wymagała poszerzenia diagnostyki w celu ustalenia przyczyny żółtaczki. Właśnie aktualna wiedza medyczna wskazuje, iż u dziecka z obciążonym wywiadem noworodkowym ( fototerapia ) i przedłużającej się żółtaczce utrzymującej się przez kilka miesięcy , oparcie diagnostyki wyłącznie na oznaczeniu poziomu bilirubiny ogólnej nie jest postępowaniem zgodnym z poziomem tej wiedzy. Biegły pediatra wyraźnie wskazuje, iż podstawowymi ogólnie dostępnymi badaniami możliwymi do wykonania w warunkach ambulatoryjnych było : oznaczenie wskaźników zapalnych ( (...) ), oznaczenie bilirubiny i jej frakcji ( związana, niezwiązana ), ocena stanu wątroby – enzymy wątrobowe oraz badanie ultrasonograficzne wątroby. Podobną opinię wyraził biegły chirurg i gastroenterolog. Nie można w tym względzie zgodzić się z twierdzeniami pozwanej placówki medycznej, która wskazywała, że jeśli badanie poziomu bilirubiny ogólnej wykonane w dniu 29 marca 2011 roku wskazywało na spadek do poziomu 10mg%, to zgodnym z aktualną wiedzą medyczną było przyjęcie założenia, że zbyt wolne tempo tego spadku w czasie należy złożyć na karb karmienia dziecka piersią i przebytej infekcji wirusowej, przy zaniechaniu poszerzenia diagnostyki medycznej. Nie ma przy tym znaczenia podnoszony przez pozwanego argument, jakoby nigdy nie doszło do odmowy ze strony lekarza w zakresie wydania skierowania na żądane badania. Oczywistym jest bowiem, że to lekarz sprawujący opiekę nad pacjentem musi posiadać aktualną wiedzę medyczną, pozwalającą mu decydować o potrzebie przeprowadzenia odpowiednich do stanu pacjenta badań, bo to on musi legitymować się stanem aktualnej wiedzy medycznej, a obowiązek ten nie spoczywa na pacjencie. Słusznie podnosiła matka powódki, że ona nie musiała wiedzieć jakie badania należało wykonać w odpowiednim czasie, bo działając w zaufaniu do lekarza, nie miała wiedzy na temat przyczyn schorzenia jej córki, ani jego możliwego przebiegu. Ostatecznie zaś stało się tak, że przedłużająca się dolegliwość dziecka, którą jego matka obserwowała po wyglądzie skóry, zaniepokoiła ją na tyle, że zaczęła sama szukać informacji na temat schorzenia i wreszcie poprosiła lekarza o zlecenie na badanie poziomu bilirubiny i enzymów wątrobowych (...) i (...). Trudno w tych okolicznościach podzielić argumentację strony pozwanej, że J. M. nie dała szansy lekarzowi pozwanej placówki na podjęcie prawidłowego leczenia, bo przerwała je sama, zwracając się do innego lekarza po uzyskaniu wyników zleconych na jej prośbę badań. Naturalnym jest, że nie mogła dalej darzyć zaufaniem tego lekarza, skoro w wynikach, jakie odebrała uwidoczniły się tak znaczące różnice u jej córki w stosunku do preferowanych wartości. Zresztą o konieczności zbyt późnego podjęcia i wykonania tych badań świadczy fakt, że wezwany w dniu 5 maja 2011 roku pediatra P. O. po jednokrotnym badaniu dziecka i zapoznaniu się z posiadaną przez matkę dokumentacją medyczną od razu powziął podejrzenie w zakresie cholestazy, kierując M. do szpitala. Zatem zachowanie lekarza sprawującego opiekę medyczną nad powódką w ramach pozwanej placówki , polegające na zaniechaniu poszerzenia diagnostyki przez okres od 22 lutego 2011 roku do 5 maja 2011 roku jest naruszeniem prawa pacjenta do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej. Narusza to również prawo pacjenta do natychmiastowego udzielenia świadczeń zdrowotnych ze względu na zagrożenie zdrowia, skoro nie podjęcie leczenia niedrożności dróg żółciowych, istniejącej u powódki od urodzenia , prowadzi nieuchronnie do śmierci.

Zachowanie lekarza nie było więc profesjonalne w kontekście cytowanych unormowań i wiąże się co najmniej z niedołożeniem należytej staranności przy sprawowaniu opieki nad powódką, a zatem formą winy nieumyślnej, która jak wskazano na wstępie niniejszych rozważań jest wystarczająca dla przyjęcia odpowiedzialności na gruncie ustawy o prawach pacjenta.

Przepis art. 448 k.c. stanowi, iż tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę sąd może zasądzić odpowiednią sumę, ale nie precyzuje kryteriów oceny w tym zakresie. Orzecznictwo wypracowało już pogląd, zgodnie z którym każdy przypadek należy traktować indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie wyłącznie subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego. Wyważenie odpowiedniej kwoty , w relacji do okoliczności sprawy należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego „ ( por. wyrok S.A. w Łodzi z dnia 12 czerwca 2013 r., I ACa 95/13, Lex nr 1345553 ).

Jednocześnie trzeba też mieć na względzie, iż zadośćuczynienie za doznaną krzywdę powinno mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny. Z jednej strony nie może stanowić zapłaty symbolicznej, ale z drugiej musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną i być utrzymane w rozsądnych granicach , odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej. Wysokość tego zadośćuczynienia nie może jednak być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy ( por. wyrok S.A. w Poznaniu z dnia 21 maja 2013 r., I ACa 348/13, Lex nr 1342322 ). Stąd też mając na uwadze okoliczność wymiaru doznanej przez powódkę krzywdy w kontekście tego, że schorzenie zarośnięcia dróg żółciowych było u niej wrodzone, a opisywane wyżej zachowanie lekarza prowadzącego ją w ramach pozwanej placówki miało ten jedynie wymiar, że opóźniło proces leczenia, nie wpływając na konieczność podejmowania dalszych czynności leczniczych ( operacji metodą K. i przeszczepienia wątroby), winę nieumyślną lekarza, a także kompensacyjny charakter zadośćuczynienia należało przyjąć, że kwota 60.000 złotych, żądana w pozwie tytułem zadośćuczynienia jest adekwatna w płaszczyźnie powyższych kryteriów.

W kontekście powyższych podstaw odpowiedzialności pozwanego (...) Przychodnia (...) odpowiedzialność ponosi także (...) S.A. wobec łączącej pozwane podmioty umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w okresie od dnia 1 marca 2011 roku do dnia 28 lutego 2012 roku , na podstawie polisy ubezpieczeniowej serii SA i numerze (...) . Zgodnie z treścią art. 822 § 1 k.c. ubezpieczyciel odpowiada za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Natomiast treść § 4 cytowanego wyżej unormowania stanowi o możliwości dochodzenia odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej bezpośrednio od ubezpieczyciela. Z tego względu jeśli przyjęto istnienie podstaw odpowiedzialności w zakresie zadośćuczynienia pozwanego (...) Przychodnia (...), poprzez pryzmat jego odpowiedzialności zasadne jest roszczenie skierowane przeciwko (...) S.A. , którego odpowiedzialność w tym względzie jest in solidum .

Powódka dochodziła także w niniejszej sprawie ochrony dóbr osobistych, podnosząc że niezależnie od odpowiedzialności pozwanej (...) Przychodni (...) na gruncie naruszenia praw pacjenta, doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki i w tym zakresie domagała się usunięcia skutków naruszenia poprzez złożenie oświadczenia o treści zawartej w pozwie i przesłania go na adres kancelarii adwokackiej (...). Strona powodowa upatrywała naruszenia zdrowia poprzez narażenie na jego pogorszenie wskutek nie podjęcia we właściwym czasie leczenia oraz narażenia życia skoro przedmiotowe schorzenie nieleczone prowadzi do śmierci.

Katalog dóbr osobistych jest dość szeroki i nie kończy się na treści art. 23 k.c. Sąd rozpoznający sprawę o ochronę dóbr osobistych w pierwszej kolejności winien poddać ocenie czy i jakie dobro osobiste zostało naruszone, a następnie ocenić na zarzut pozwanego czy pomimo naruszenia tych dóbr nie zachodzi podstawa do wyłączenia jego odpowiedzialności ze względu na brak bezprawności działania ( por. orzecz. S.N. z dnia 19.12.2002r.,II CKN 167/01, L. ).

Artykuł 24 k.c. stanowiący podstawę roszczeń z tytułu naruszenia dóbr osobistych nie wymaga dla odpowiedzialności winy sprawcy oraz przewiduje domniemanie bezprawności działania naruszającego dobra osobiste. Powoduje to, iż dochodzący ochrony nie musi tej przesłanki udowadniać, bo na sprawcy ciąży obowiązek wykazania , że jego działanie było zgodne z prawem. Jednakże dla samego uzyskania ochrony konieczne jest udowodnienie przez domagającego się ochrony, że miało miejsce zachowanie sprawcy, w wyniku którego doszło do naruszenia ( art. 6 k.c. ).

W przedmiotowej sprawie poza sporem był fakt braku inicjatywy lekarza A. C. co do poszerzenia diagnostyki małoletniej powódki w spornym okresie, co niewątpliwie wydłużyło czas podjęcia właściwych zabiegów leczniczych. Wątpliwe było jedynie czy zachowanie to nosi znamiona bezprawności.

Niezależnie jednak od tego trzeba podnieść, iż kwestia naruszenia dóbr osobistych powinna być ujmowana na płaszczyźnie faktycznej i prowadzić do ustalenia, czy dane zachowanie, biorąc pod uwagę przeciętne reakcje ludzkie, mogło obiektywnie stać się podstawą do negatywnych odczuć po stronie pokrzywdzonego. Abstrahuje się tu od subiektywnych odczuć osób nadwrażliwych oraz takich, które z różnych względów (np. choroba psychiczna, wiek) nie mają zdolności do reagowania emocjonalnego na określone zachowania innych podmiotów (por. wyr. SN z 23.5.2002 r., IV CKN 1076/00, OSN 2003, Nr 9, poz. 121; wyr. SN z 26.10.2001 r., V CKN 195/01, niepubl.; wyr. SN z 11.3.1997 r., III CKN 33/97, OSN 1997, Nr 6-7, poz. 93; wyr. SN z 5.4.2002 r., II CKN 953/00, niepubl.).

Dlatego przy ocenie, czy doszło do naruszenia dobra osobistego decydujące znaczenie nie ma subiektywne odczucie osoby, jej indywidualne wartości uczuć i stanu psychicznego, ale to, jaką reakcję wywołuje naruszenie w społeczeństwie. Należy więc przyjmować koncepcję obiektywną naruszenia dobra osobistego w kontekście całokształtu okoliczności sprawy (por. wyr. SN z 26.10.2001 r., V CKN 195/01, niepubl.). W tym kontekście niewątpliwie znaczenie ma także wiek powódki, która w objętym pozwem okresie jako noworodek wykazywała się zupełną bezradnością, będąc całkowicie zdana na opiekę rodziców. Skoro zaś wyżej ustalono, że poprzez zachowanie lekarza doszło do naruszenia przepisów ustawy o prawach pacjenta, cytowanej wyżej, to jednoznaczna jest ocena co bezprawności w zakresie naruszenia dóbr osobistych w postaci ochrony zdrowia i życia. Strona pozwana nie zdołała przy tym wykazać, aby naruszenie to nie było bezprawne.

Stanowi to podstawę przyjęcia odpowiedzialności pozwanego (...) Przychodnia (...) w tej płaszczyźnie. Jednocześnie trzeba zgodzić się z twierdzeniami strony powodowej, popartymi wyrokiem S.N. z dnia 7 marca 2007 roku , zgodnie z którym „Odpowiednia treść i forma oświadczenia z art. 24 § 1 k.c. powinna odpowiadać racjonalnie pojmowanym kryterium celowości. Oświadczenie , które może polegać na odwołaniu, sprostowaniu, przeproszeniu itp. może być zakomunikowane niektórym tylko osobom trzecim, lub też ogółowi przez ogłoszenie w pismach fachowych lub prasie codziennej. Wybór sposobu ( formy) jego ogłoszenia powinien uwzględniać cel tej czynności w postaci usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych, który realizuje się przez uzyskanie przez poszkodowanego rzeczywistej i odpowiedniej satysfakcji zarówno prawnej, jak i moralnej. W okolicznościach konkretnej sprawy dla jego spełnienia wystarczające może być skierowanie oświadczenia ( przeproszenia ) jedynie do poszkodowanego , co pozwoli zatrzeć doznane przez niego ujemne przeżycia lub też konieczne będzie skierowanie oświadczenia do osób, które wiedzą albo też mogą wiedzieć o naruszeniu” ( por. wyrok S.N. w sprawie II CSK 493/06 Lex nr 278669). W tym kontekście zważywszy na wiek powódki adekwatnym wydaje się skierowanie oświadczenia z przeproszeniem do wiadomości jej pełnomocnika.

Sąd zasądził ustawowe odsetki od kwoty głównej na podstawie art. 481 § 1 k.c. od dnia 29 kwietnia 2013 r. tj. od daty doręczenia odpisu pozwu w tej sprawie, przyjmując, że dopiero od tej daty roszczenie stało się wymagalne. Strona powodowa bowiem istotnie kierowała do pozwanego (...) Przychodnia (...) pismo ze zgłoszeniem roszczeń na bazie przedmiotowego stanu faktycznego, tym niemniej dotyczyło to zadośćuczynienia, odszkodowania i renty z innej podstawy prawnej, co przełożyło się później na zainicjowanie procesu w sprawie o sygnaturze I C 196/11. Przed wytoczeniem niniejszego procesu, którego przedmiot jest zasadniczo inny, nie było czynione wezwanie do zapłaty, zatem wymagalność roszczeń objętych pozwem należy datować od doręczenia odpisu pozwu. Stąd dalej idące roszczenie w zakresie odsetek podlegało oddaleniu.

O kosztach procesu sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy. Do kosztów poniesionych przez stronę powodową należą wyłącznie koszty zastępstwa prawnego ustalone na podstawie ( § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu – Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm. ).

Na zasadzie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. – o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Dz. U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594 ze zm. ) obciążono pozwanych kosztami procesu, od uiszczenia których powódka była zwolniona.