Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 135/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 marca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Paweł Hochman

Sędziowie

SSO Dariusz Mizera

SSR del. Aleksandra Szymorek - Wąsek (spr.)

Protokolant

Paulina Neyman

po rozpoznaniu w dniu 24 marca 2014 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa A. A.

przeciwko (...)Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Radomsku

z dnia 28 listopada 2013 roku, sygn. akt I C 179/12

1.  z apelacji obu stron zmienia zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym, drugim i piątym sentencji w ten sposób, że zasądzoną w punkcie pierwszym kwotę 20.000 złotych z ustawowymi odsetkami w stosunku rocznym od dnia 29 listopada 2013 roku obniża do kwoty 16.000 (szesnaście tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 27 grudnia 2011 roku oraz ustaloną celem ściągnięcia w punkcie piątym wyroku kwotę 1.000 złotych obniża do kwoty 800.00 (osiemset) złotych, a w pozostałym zakresie obie apelacje oddala;

2.  znosi wzajemnie między stronami koszty procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt II Ca 135/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 28 listopada 2013 roku, Sąd Rejonowy w Radomsku, po rozpoznaniu sprawy z powództwa A. A.przeciwko pozwanemu (...)S.A. w W.o zapłatę - zadośćuczynienie, zasądził od pozwanego (...)S.A. w W.na rzecz powoda A. A.kwotę 20.000,00 zł z ustawowymi odsetkami w stosunku rocznym od dnia 29 listopada 2013 roku do dnia zapłaty i oddalił w pozostałej części powództwo, znosząc wzajemnie koszty procesu między stronami; nakazał jednocześnie ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa – kasa Sądu Rejonowego w Radomsku kwotę 174,28 zł - z zasądzonego roszczenia - tytułem wydatków na wynagrodzenie biegłego wyłożonych tymczasowo z rachunku sum budżetowych Skarbu Państwa, odstępując od obciążenia powoda opłatą sądową od oddalonej części powództwa oraz nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1.000,00 zł tytułem częściowej opłaty sądowej od pozwu, od której powód był zwolniony.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i zarazem rozważania Sądu Rejonowego:

niespornym między stronami jest, że G. M. jadąc 1 października 2010 roku w R. jako kierujący samochodem osobowym marki D. (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości - alcometr wskazał 1,03 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu -umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego w ten sposób, że jadąc ul. (...) w kierunku centrum miasta, na prostym odcinku drogi nie obserwował w sposób należyty przedpola jazdy, w wyniku czego potrącił przechodzącego z lewej na prawą stronę jezdni pieszego uczestnika ruchu W. S., w wyniku czego poniósł on śmierć na miejscu. Następnie oddalił się z miejsca wypadku, nie powiadamiając o wypadku pogotowia i policji. Sprawca wypadku podczas jazdy przekroczył dopuszczalną prędkość jazdy o co najmniej 30 km/h, co stanowi naruszenie zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Przekroczenie prędkości dopuszczalnej w terenie zabudowanym oraz nie zachowanie należytej ostrożności podczas prowadzenia auta, oraz prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości, doprowadziło do wypadku ze skutkiem śmiertelnym, w którym W. S., który poniósł śmierć na miejscu, w wyniku rozległych i masywnych obrażeń głowy, klatki piersiowej, brzucha, narządów wewnętrznych.

Wina G. M. i tym samym odpowiedzialność za obrażenia, w wyniku których nastąpiła śmierć W. S., została udowodniona poprzez wydanie wyroku skazującego przeciwko sprawcy wypadku. Wyrokiem z dnia 05 sierpnia 2011 r. G. M. został uznany przez Sąd Rejonowy w Radomsku VI Wydział Karny w sprawie o sygn. akt. VI K 448/11, za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wyczerpującego dyspozycję art. 177 § 2 kodeksu karnego w zw. z art. 178§ 1 kodeksu karnego ( Dz. U. 1997 Nr 88 poz. 553 z późn. zm.) i skazany na karę trzech lat pozbawienia wolności. Nadto Sąd orzekł wobec G. M. środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w strefie ruchu lądowego na okres 10 lat.

Samochód prowadzony przez G. M.ubezpieczony był w (...)S.A., nr polisy (...)i dlatego pozwany zakład ubezpieczeń ponosi odpowiedzialność za skutki tego wypadku.

Pozwany zakład ubezpieczeń przyjął, że W. S. w 40 % przyczynił się do powstania szkody komunikacyjnej i odmówił przyznania powodowi A. A. odszkodowania o zadośćuczynienia. Argumentował, że nie przedstawił dokumentacji medycznej potwierdzającej doznanie krzywdy wskutek śmierci dziadka.

W dacie zgonu dziadka, A. A. liczył 21 lat i studiował. W. S. mieszkał wówczas w R. na ulicy (...), a A. A. na ulicy (...). Odległości między ich mieszkaniami wynosiła ok. 2 km. Rodzice A. A. rozwiedli się, gdy miał 11 lat. Był jedynakiem. Od daty wyroku rozwodowego nie utrzymywał z ojcem żadnego kontaktu. Ojca zastępował mu dziadek W. S., zwłaszcza w okresie czasu, gdy jego matka w latach 2003 - 2010 wyjeżdżała do pracy za granicę. Dziadek dbał, aby A. A. był należycie ubrany oraz żywił go. Kupował mu podręczniki, przybory szkolne, pomoce naukowe, a także słodycze, zaszczepił znajomość historii powszechnej. Dawał kieszonkowe i finansował wspólne wyjazdy poza R.. Widywał się z dziadkiem kilka razy w tygodniu. Wspólnie organizowali święta. Powód traktowany był przez dziadka jak syn. Kontakt z ojcem ograniczał się do odbioru alimentów. A. A. po zgonie W. S. załamał się. Wspólnie z matką urządzili mu pogrzeb. Śmierć dziadka wpłynęła na stan emocjonalny powoda, ale nie miała jednak większego wpływu na dalsze jego funkcjonowanie w życiu rodzinnym i osobistym. Nie wystąpiły u niego zaburzenia depresyjne. Nie wymagał specjalistycznej opieki z zakresu psychoterapii, terapii | psychologicznej lub leczenia psychiatrycznego, a także nie miał miejsca u niego uszczerbek na zdrowiu psychicznym. Czasokres cierpień A. A. po zgonie dziadka należy określić na dwa lata. Nie przybrał jednak cech patologii i należy go uznać za pozostający w normie. Zachowanie powoda to reakcja na stratę bliskiej osoby i świadczy o doznanej przez niego nagłą śmiercią dziadka. Doznania związane z żałobą powoda świadczą i silnym związku emocjonalnym jaki łączył go z dziadkiem.

Sąd zważył, iż nowela do kodeksu cywilnego, która weszła w życie 3 sierpnia 2008 r., zmieniła dotychczasowy katalog środków ochrony osób bliskich, pośrednio poszkodowanych, o przepis ustanawiający bezpośrednio możliwość przyznania zadośćuczynienia z tytułu śmierci poszkodowanego najbliższym członkom rodziny zmarłego. Przepis ten stanowi spełnienie od dawna formułowanych postulatów wskazujących na potrzebę ochrony osób poszkodowanych, w wypadku śmierci osoby bliskiej.

Dotychczasowe orzecznictwo potwierdza fakt, że śmierć poszkodowanego stanowi z reguły dla najbliższych członków rodziny naruszenie ich dóbr osobistych, chronionych również za pośrednictwem art. 448 k.c. ( por. wyr. SA w Gdańsku z 14.12.2007 r. (I ACA 1137/07, POSAG 2008, Nr l, poz. 50); wyr. SN z 11.5.2011 r. (I CSK 621/10, Legalis).

Zgodnie z przepisem art. 446 § 4 k.c. sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Nowa regulacja zawarta w art. 446 § 4 k.c. wyraźnie nawiązuje do art. 166 kodeksu zobowiązań i nie stanowi całkowitej nowości w porównaniu ze środkami, którymi dysponowały osoby pośrednio poszkodowane należące do kręgu osób najbliższych na tle dotychczasowych przepisów kodeksu cywilnego. Najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. Nowy przepis to niewątpliwie instrument, znacznie ułatwiający dochodzenie roszczeń z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego w wypadku śmierci osoby bliskiej. W szczególności, jeśli zważyć, że w obecnym stanie prawnym kwestia ta jest jednoznacznie przesądzona i w celu podniesienia roszczenia z tego przepisu nie ma potrzeby przeprowadzania odrębnego dowodu co do istnienia adekwatnego związku przyczynowego między zaistniałą krzywdą, a zdarzeniem będącym źródłem szkody, tj. śmiercią poszkodowanego. Artykuł 446 § 4 k.c. odmiennie, niż w stanie dotychczasowym było to możliwe na gruncie art. 448 k.c., ogranicza krąg osób uprawnionych do podniesienia roszczenia z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego do najbliższych członków rodziny poszkodowanego. Takie ujęcie nie zmienia znaczenia mechanizmu przyjętego w tym pierwszym przepisie, przede wszystkim jako ułatwiającego realizację roszczeń z tytułu zadośćuczynienia. Należy więc uznać, że osoby nie należące do kręgu najbliższych członków rodziny poszkodowanego mogą korzystać z ochrony przewidzianej w art. 448 k.c., przy zachowaniu przesłanek przewidzianych w tym przepisie, a więc przede wszystkim przy udowodnieniu istnienia adekwatnego stosunku przyczynowego między utratą osoby bliskiej, a zdarzeniem rodzącym odpowiedzialność.

Roszczenie z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego nie może być traktowane jako środek, który automatycznie zostanie uznany za zasadny w każdej sytuacji, w której doszło do śmierci osoby bezpośrednio poszkodowanej. Podobnie, jak w ramach innych regulacji przewidujących przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego, ustawodawca także w przypadku tej nowej regulacji używa formy fakultatywnej, wskazując wyraźnie na to, że sąd „ może ". Zasadność przyznaniu zadośćuczynienia będzie zatem w każdym przypadku zależała od oceny przez sąd orzekający dokonywanej stosownie do okoliczności. Nie oznacza to jednak, że stanowisko ustawodawcy może prowadzić do arbitralności rozstrzygnięć sądowych i niczym nieograniczonej swobody w zasądzaniu zadośćuczynienia pieniężnego.

Ustawodawca określa krąg osób uprawnionych w § 3 i 4 komentowanego przepisu - najbliżsi członkowie rodziny - odmiennie od kręgu osób uprawnionych wskazywanych w § 2 tego przepisu. Pojęcie rodziny może mieć różne znaczenie i może chodzić zarówno o rodzinę sensu largo, obejmującej te kategorie osób, które związane są relacjami prawnymi o słabszym charakterze, choć pozostającymi w ścisłej więzi faktycznej cechującej się bliskością, np. wychowankowie w rodzinach zastępczych, jak też o rodzinę w ścisłym znaczeniu tego terminu, funkcjonującym na gruncie kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, a więc opartą na więzi pokrewieństwa lub małżeństwa. Do kręgu najbliższych członków rodziny można, stosownie do okoliczności, zaliczyć również osoby należące do rodziny sensu largo, a więc związane rodzinną więzią prawną w szerokim znaczeniu. Poza sferą osób uprawnionych w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. znajdą się osoby, które nie są związane żadną formalną więzią prawną i pozostawały wyłącznie w faktycznym pożyciu ze zmarłym poszkodowanym. Osoby te mogą poszukiwać ochrony z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego na gruncie art. 448 k.c., jeśli spełnione są przesłanki przewidziane w tym przepisie. Nie formalny stopień pokrewieństwa, ile rzeczywiste stosunki łączące zmarłego poszkodowanego z osobą dochodzącą zadośćuczynienia decydują o zastosowaniu jako podstawy prawnej roszczenia z art. 446 § 4 k.c.

Oczywistym jest, że A. A. jako wnuk zmarłego W. S. był najbliższym członkiem jego rodziny w dacie jego śmierci.

O wysokości zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. rozstrzyga stopień i nasilenie odczuwanej krzywdy oraz potrzeba zrekompensowania jej skutków. O odczuwanym poczuciu krzywdy decydują różne okoliczności, w tym przede wszystkim stopień bliskości i poziom oraz charakter relacji z osobą zmarłą. Decyduje o nim również osobista wrażliwość osoby pokrzywdzonej, która jest właściwa każdej z osób pokrzywdzonych i inna u każdej z nich. Ustawodawca zaniechał wskazania w art. 446 § 4 k.c. kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia. Posługując się zaś zwrotem "suma odpowiednia" pozostawił sądom ocenę, które z przesłanek i w jakim zakresie wpływają na ustalenie jego wysokości. W dacie zgonu dziadka A. A. liczył 21 lat i studiował. W. S. mieszkał wówczas w R. na ulicy (...), a A. A. na ulicy (...). Odległość między ich mieszkaniami wynosiła ok. 2 km. Rodzice A. A. rozwiedli się, gdy liczył 11 lat. Był jedynakiem. Od daty wyroku rozwodowego nie utrzymywał z ojcem żadnego kontaktu. Ojca zastępował mu dziadek W. S., zwłaszcza w okresie czasu, gdy jego matka w latach 2003 - 2010 wyjeżdżała do pracy za granicę. Dziadek dbał, aby A. A. był należycie ubrany oraz wyżywiony. Kupował mu podręczniki, przybory szkolne, pomoce naukowe, a także słodycze, zaszczepił znajomość historii powszechnej. Dawał kieszonkowe i finansował wspólne wyjazdy poza R.. Widywał się z. dziadkiem kilka razy w tygodniu. Wspólnie organizowali święta. Powód traktowany był przez dziadka jak syn. Kontakt z ojcem ograniczał się do odbioru alimentów. A. A. po zgonie W. S. załamał się. Wspólnie z matką urządzili mu pogrzeb. Śmierć dziadka wpłynęła na stan emocjonalny powoda, ale nie miała jednak większego wpływu na dalsze jego funkcjonowanie w życiu rodzinnym i osobistym. Nie wystąpiły u niego zaburzenia depresyjne. Nie wymaga specjalistycznej opieki z zakresu psychoterapii, terapii psychologicznej lub leczenia psychiatrycznego, a także nie miał miejsca u niego uszczerbek na zdrowiu psychicznym. Czasokres cierpień A. A. po zgonie dziadka należy określić na dwa lata. Nie przybrał cech patologii i należy go uznać za pozostający w normie. Zachowanie powoda to reakcja na stratę bliskiej osoby i świadczy o doznanej przez niego krzywdzie. Zarówno krzywda jak i zachowanie powoda miały bezpośredni związek przyczynowy z nagłą śmiercią dziadka. Doznania związane z żałobą powoda świadczą i silnym związku emocjonalnym jaki łączył go z dziadkiem.

Zważywszy na powyższe okoliczności Sąd uznał, że kwota 20.000,00 zł skompensuje powodowi stratę dziadka i pozwoli wrócić do normalnego życia. Okolicznością, która w sposób zdecydowany wpłynęła na decyzję sądu był fakt, że zmarły w tragicznych okolicznościach dziadek zastępował mu ojca, zwłaszcza podczas wielokrotnych wyjazdów matki do pracy za granicę.

Odsetki Sąd zasądził od daty wyroku, zgodnie z przeważającymi poglądami Sądu Najwyższego.

Samochód prowadzony przez G. M.ubezpieczony był w (...) S.A., nr polisy (...)i dlatego pozwany zakład ubezpieczeń ponosi odpowiedzialność za skutki tego wypadku. Sam G. M., mimo pouczenia przez Sąd o możliwości wstąpienia do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego, z możliwości tej nie skorzystał.

Sąd nie uwzględnił żądania strony pozwanej ustalenia przyczynienia się zmarłego W. S. do wypadku i nie dopuścił dowodu z opinii biegłego na tą okoliczność. Sprowadzałaby się ona tylko do hipotetycznej oceny materiału dowodowego, wyręczając Sąd. Nietrzeźwy i poruszający się z nadmierną szybkością kierowca jako sprawca wypadku, nic daje szansy na przyczynienie się do wypadku.

O kosztach Sąd orzekł po myśli przepisu art. 100 k.p.c. Wzajemne zniesienie kosztów procesu możliwe jest wówczas, kiedy w wyniku porównania stosunku w jakim każda ze stron uległa i określenia w oparciu o ten stosunek wielkości poniesionych przez strony kosztów, co do których przysługiwałby im zwrot od przeciwnika stwierdzić można, że obie sumy są zbliżone. Z kolei porównanie stosunku, w jakim strony przegrały spór wymaga porównania zgłoszonych żądań z ostatecznym wynikiem postępowania. Zasądzona kwota stanowi 50 % kwoty żądanej w pozwie, a obie strony reprezentowane były przez profesjonalnych pełnomocników. Dlatego Sąd wzajemnie zniósł między nimi koszty procesu.

Powód został zwolniony od opłaty sądowej uiszczanej od pozwu, co skutkowało stosownie do przepisu art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U Nr 167, poz. 1398 z późn. zm.) nakazaniem ściągnięcia od strony pozwanej kwoty 1.000,00 zł opłaty sądowej od zasądzonej kwoty. Z tej samej podstawy prawnej należało ściągnąć od powoda brakująca część wydatków na opinie biegłego.

Apelację od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Apelacja pozwanego zaskarża go w części, tj. w pkt I ponad kwotę 12.000 zł, tj. co do kwoty 8.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi oraz w pkt III i V w całości. Apelacja zaskarżonemu wyrokowi zarzuca naruszenie przepisów postępowania, tj.: art. 233 § 1 k.p.c. poprzez: niewłaściwe zastosowanie w postaci zaniechania dokonania wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, a w konsekwencji nie uwzględnienie zarzutu przyczynienia się poszkodowanego, który również w chwili wypadku znajdował się w stanie po użyciu alkoholu oraz podobnie, jak sprawca naruszył w sposób rażący zasady ruchu drogowego, wadliwą ocenę zebranego w sprawie materiału skutkującą błędem w subsumpcji stanu faktycznego do zakresu stosowania normy stanowiącej o odpowiedzialności pozwanego zakładu ubezpieczeń za krzywdę niezmiarkowaną z powodu przyczynienia się poszkodowanego, a także dopuszczenie się istotnych błędów w logicznym rozumowaniu i nie przytoczenia jednoznacznych kryteriów merytorycznych, na jakich Sąd oparł się w ustaleniu, iż wyłącznie z faktu stanu nietrzeźwości kierowcy wyklucza, aby poszkodowany przyczynił się do zaistnienia wypadku, bezzasadne pominięcie dowodu z zeznań wnioskowanych świadków oraz poszczególnych kart dokumentów znajdujących się w aktach karnych, do doprowadziło do wybiórczej, a w konsekwencji nielogicznej oceny zebranego materiału, a jego fragmentaryczność przełożyła się na błędne rozstrzygnięcie Sądu; art. 11 k.p.c. poprzez dokonanie jego błędnej wykładni i przyjęcie, iż Sąd w postępowaniu cywilnym związany jest wyrokiem karnym skazującym nie tylko co do popełnienia przestępstwa, ale także w zakresie badania przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia wypadku; art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 kpc poprzez bezzasadne oddalenie wniosku z ustnej opinii biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych na okoliczność ustalenia, czy poszkodowany naruszył zasady ruchu drogowego oraz w jakim zakresie owo naruszenie pozostawało w związku z wypadkiem, a w konsekwencji dokonanie w tym zakresie własnych ustaleń w sposób nieuzasadniony pomijających fakt naruszenia przez poszkodowanego przepisów prawa o ruchu drogowym oraz naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 362 k.c. poprzez dokonanie jego błędnej wykładni i nie przeprowadzenie dowodów, przy pomocy których można by ocenić prawidłowość postępowania poszkodowanego i wpływ naruszenia zasady ruchu drogowego na zaistnienie wypadku, a w konsekwencji; art. 446 § 4 w zw. z art. 362 k.c. poprzez nie dokonanie stosownego miarkowania zadośćuczynienia z uwzględnieniem stopnia odpowiedzialności poszkodowanego za zaistnienie wypadku drogowego, na rozmiar doznanej szkody, art. 13 ust. 1 oraz art. 14 ust. 1 lit. a i b ustawy prawo o ruchu drogowym poprzez dokonanie ich błędnej wykładni, a w konsekwencji przyjęcie, iż pieszy nie naruszył zasad ruchu drogowego, bowiem to kierujący jechał z nadmierną prędkością i był nietrzeźwy.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie zaskarżenia oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych. Ewentualnie wnosił o jego uchylenie w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Apelacja powoda natomiast zaskarża wyrok w części, tj.: w zakresie oddalającym powództwo co do odsetek ustawowych od zasądzonej na rzecz powoda kwoty 20.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę za okres od dnia 26 grudnia 2011 roku do dnia 29 listopada 2013 r. zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, tj. art. 481 k.c. i art. 817 k.c. przez jego niezastosowanie do ustalonego stanu faktycznego, co skutkowało wadliwym zasądzeniem odsetek od dnia 29 listopada 2013 r., zamiast od dnia 26 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty gdyż pozwany w tym dniu miał pełną świadomość wysokości i zasadności roszczenia powoda, jednakże nie spełnił żądanego roszczenia; art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych przez jego niezastosowanie do ustalonego stanu faktycznego, co skutkowało wadliwym zasądzeniem odsetek od dnia 29 listopada 2013 r., zamiast od dnia 26 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty, gdyż pozwany w tym dniu miał pełną świadomość wysokości i zasadności roszczenia powoda, jednakże nie spełnił żądanego roszczenia.

Wskazując na powyższe, apelujący wnosił o uwzględnienie apelacji w całości oraz zmianę zaskarżonego wyroku w części poprzez zasądzenie na rzecz powoda A. A. odsetek ustawowych od uwzględnionej kwoty 20.000,00 zł od dnia 26 grudnia 2011 r. do dnia 29 listopada 2013 r. Ponadto wnosił o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda, kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wnosił o jej oddalenie i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zarówno apelacja powoda, jak i apelacja pozwanego zasługują na uwzględnienie w części.

Zdaniem Sądu Odwoławczego, wbrew zarzutom apelacji pozwanego, Sąd I Instancji wyczerpująco i prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe. Podkreślić należy, że obie strony reprezentowane były przez profesjonalnych pełnomocników, którzy składali wnioski dowodowe w sprawie – łącznie wyznaczono 4 terminy rozpraw przed Sądem Rejonowym. Wnioski dowodowe zgłoszone przez w/w uwzględniono. Zarówno w toku postępowania karnego, jak również w aktach szkodowych pozwanego znajdują się opinie biegłego z zakresu ruchu drogowego, z których wynika, że nie ma możliwości wskazania jednej z przyczyn powstania wypadku jako bezpośredniej, bowiem do powstania wypadku przyczynił się pieszy W. S. k. 15 akt szkodowych. Słusznie zatem Sąd I Instancji uznał, że w sprawie nie ma potrzeby wywoływania kolejnej opinii, skoro dowód taki znajduje się zarówno w sprawie karnej, jak i aktach szkodowych. Poza tym, z samych akt szkodowych wynika, że sam pozwany uznał jedynie przyczynienie pokrzywdzonego, nie przyjął wyłącznego sprawstwa pokrzywdzonego, co byłoby oczywiście sprzeczne z prawomocnym wyrokiem karnym. Nadto z zeznań świadka Z. K. jednoznacznie wynika, że W. S. wbiegł na jezdnię w miejscu niedozwolonym – k. 116v, akt sprawy. Nie zmienia to jednak faktu, że to G. M. kierował samochodem pod wpływem alkoholu, jechał z nadmierną prędkością, oddalił się miejsca wypadku i został uznany za winnego tego wypadku. Dowód z zeznań świadka L. B. został cofnięty przez pozwanego za zgodą strony przeciwnej k. 110, 116v. akt sprawy. Zauważyć trzeba, że zgodnie z zasadami polskiego procesu cywilnego to strony zobowiązane są przedstawiać dowody w sprawie – art. 3, art. 6 § 2 kpc a strona pozwana, jak również jej pełnomocnik, mimo prawidłowego powiadomienia, nie stawili się na żadnym terminie rozprawy. Niemniej, zgodzić należy się z zarzutem apelacyjnym, że w sprawie zaniechano wszechstronnej oceny prawidłowo zgromadzonego materiału dowodowego, co doprowadziło do nielogicznych wniosków poprzez przyjecie, że pokrzywdzony nie mógł przyczynić się do wypadku, ponieważ kierowca jako, że był nietrzeźwy i poruszał się z nadmierną prędkością nie dał zmarłemu takiej szansy. Tymczasem z przytoczonych wyżej zeznań świadka zdarzenia oraz z opinii biegłego dołączonej do akt szkodowych wynika, że zmarły W. S. wbiegł na jezdnię w miejscu do tego niedozwolonym, co nie budzi żadnych wątpliwości, a zatem jak słusznie wywodzi skarżący, naruszył zasady ruchu drogowego - art. 13 ust 1 oraz art. 14 ust 1 lit a i b ustawy prawo o ruchu drogowym, a skoro tak, to w konsekwencji przyczynił się do zaistnienia przedmiotowego wypadku. W świetle powyższego słusznie podniesiono, że został naruszony przepis art. 362 kc. Skoro pokrzywdzony przyczynił się do powstania szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Podkreślić należy, że pozwany w związku z likwidacją szkody przyjął swoją odpowiedzialność, przyjął przyczynienie się zmarłego do powstania szkody w stopniu nie większym, niż 50%, a mimo to odmówił spełnienia świadczenia, chociażby w części. W tym miejscu podnieść należy, że w opisanym stanie faktycznym, ale w sprawie z powództwa córki zmarłego, a matki powoda B. S. przyjęto przyczynienie się W. S. do zaistnienia szkody, określając to przyczynie nie mniej, niż 20%. Orzeczenie jest prawomocne – wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 28 stycznia 2014 roku w sprawie sygn. akt IACa 940/13.

W świetle powyższego, apelacja pozwanego skutkuje obniżeniem zasądzonej kwoty zadośćuczynienia o stopień przyczynienia się W. S. do powstania szkody, który należy ocenić na nie wyższy, niż 20%. W tym zakresie Sąd II Instancji w całości podzielił ustalenia i rozważania Sądu Apelacyjnego w Łodzi w sprawie powołanej wyżej, co skutkowało w oparciu o art. 386 § 1 kpc zmianą zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowego w punkcie 1 i 2 poprzez obniżenie zasądzonej kwoty zadośćuczynienia o 20%, do kwoty 16.000,00 zł. Bezsporne w sprawie pozostaje, że powód jest osobą najbliższą dla zmarłego, że jego śmieć wpłynęła na stan emocjonalny powoda, w szczególności, że przez wiele lat zmarły dziadek zastępował mu ojca, sprawował nad nim bezpośrednią opiekę, gdy matka przebywała za granicą. Podnieść należy, że powództwo Sąd I Instancji uwzględnił jedynie w połowie oraz, że wysokość zadośćuczynienia winna rekompensować skutki odczuwalnej krzywdy. W realiach niniejszej sprawy kwota 16.000,00 zł. jest sumą odpowiednią do cierpień powoda który, jak wynika to z jego zeznań, stracił nie tylko dziadka, ale również w jakimś stopniu opiekuna, ojca, dla którego dziadek był przez okres jego dzieciństwa, dojrzewania wzorem i autorytetem i z którym łączyła go bardzo silna więź emocjonalna.

W konsekwencji częściowego uwzględnienia apelacji pozwanego, obniżono pobraną od niego opłatę do kwoty po 800,00 zł.

Apelację pozwanego w pozostałej części jako niezasadną, z przyczyn wskazanych wyżej, na podstawie art. 385 kpc, należało oddalić.

W zakresie apelacji powoda podzielić należy co do zasady jego argumentację, że błędnie zasadzono odsetki od kwoty zadośćuczynienia, poczynając od dnia 29 listopada 2013 r. do dnia zapłaty. Przepisy art. 481 § 1, 817 § 1 i 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych obligują ubezpieczyciela do spełnienia świadczenia w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia. Art. 481 § 1 kpc stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. § 2 w/w przepisu stanowi zaś, że jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej niż stopa ustawowa, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy. Art. 817 kpc stanowi zaś, że ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku, ewentualnie w terminie 14 dni, od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie wszystkich okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności było możliwe. Na uwadze w sprawie niniejszej należy mieć również treść art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz. U. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm. ), który stanowi, iż likwidacja szkody winna nastąpić w terminie 30 dni od daty jej zgłoszenia, a gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Odnosić należy ten obowiązek również do roszczeń z tytułu zadośćuczynienia po śmierci osoby najbliższej - por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2007 r. sygn. akt I CSK 433/06 (niepublikowany), Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, LEX nr 602683 oraz z dnia 16 grudnia 2011 r., V CSK 38/11 ,LEX nr 1129170). Jest zasadą, że zarówno odszkodowanie, jak i zadośćuczynienie za krzywdę stają się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego (pokrzywdzonego) do spełnienia świadczenia odszkodowawczego (art. 455 § 1 k.c.). Od tej zatem chwili biegnie termin do odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.) II CSK 434/09 wyrok SN 2010-02-18 LEX nr 602683.

Z lektury akt szkodowych wynika, że powód pismem z 3 listopada 2011 roku - data wpływu do ubezpieczyciela - 23 listopada 2011 roku, domagał się zapłaty kwoty 80.000,00 zł. zł. z tytułu odszkodowania i 120.000,00 zł tytułem zadośćuczynieni - co potwierdza pismo o zgłoszeniu szkody – k. 39 akt szkodowych. Pismem z 11 stycznia 2012 roku odmówiono powodowi przyznania zarówno odszkodowania, jak i zadośćuczynienia, przyjmując jednocześnie swoją odpowiedzialność i fakt przyczynienia się zmarłego do powstania szkody. Powód roszczenie swoje oparł na umowie zawartej między pozwanym, a sprawcą wypadku. komunikacyjnego z 1 października 2010 roku. Skoro powód wystąpił ze swoim roszczeniem po zakończeniu postępowania karnego, wiadomym było, że sprawcą wypadku był kierujący samochodem, skoro pozwany przyjął swoją odpowiedzialność i ustalił stopień przyczynienia, nie miał podstaw do odmowy wypłaty świadczenia w całości. W tej sytuacji zatem pozwany miał pełną świadomość wysokości i zasadności roszczenia powoda, jednakże nie spełnił żądanego roszczenia, przy czym miał możliwość jego spełnienia z odpowiednim zastrzeżeniem. W konsekwencji po upływie 30 dni od daty zgłoszenia szkody pozostawał w zwłoce. W świetle powyższego, zasadny jest zarzut apelacji, kwestionujący oddalenie powództwa w zakresie żądania zasądzenia odsetek za okres wcześniejszy, t. j., od 27 grudnia 2011 roku. Dlatego też, w oparciu o art. 386 § 1 kpc, zmieniono zaskarżone orzeczenie Sądu Rejonowego w punkcie 1 i 2 poprzez zasądzenie odsetek od dnia 27 grudnia 2011 roku. Jednocześnie na podstawie art. 385 kpc, oddalono apelację powoda w pozostałym zakresie, czyli za dzień 26 grudnia 2011 roku, ponieważ jest to dzień ustawowo wolny od pracy – Drugi Dzień Świąt Bożego Narodzenia. Zatem pozwany w tym dniu nie mógł spełnić świadczenia i zgodnie z ogólnymi normamii, pozostawał w zwłoce dopiero od dnia roboczego następującego po w/w święcie, zatem od 27 grudnia 2011 roku.

O kosztach procesu między stronami za instancję odwoławczą rozstrzygnięto w oparciu o treść art. 100 kpc.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów, należało orzec, jak w sentencji wyroku.