Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 51/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 marca 2012 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu Wydział III

Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jacek Witkowski

Sędziowie:

SSA Jarosław Błaszczak (spr.)

SSA Elżbieta Kunecka

Protokolant:

Adrianna Szymanowska

po rozpoznaniu w dniu 22 marca 2012 r. we Wrocławiu

sprawy z wniosku A. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w L.

przy udziale zainteresowanej I. S.

o składki

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w L.

od wyroku Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Legnicy

z dnia 14 listopada 2011 r. sygn. akt V U 932/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że odwołanie oddala;

II.  zasądza od wnioskodawcy na rzecz strony pozwanej kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w L. decyzjami z 5 sierpnia 2011 r. stwierdził, że:

1)  w decyzji nr 1 - I. S., jako osoba współpracująca z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność, płatnikiem składek Budownictwem (...) prowadzonym przez A. S. od 2 listopada 2006 r. do 1 listopada 2008 r. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym oraz wypadkowemu;

2)  w decyzji nr 2 - wysokość podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia I. S. podlegającej ubezpieczeniom, jako osoby współpracującej z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność j.w. za okres od listopada 2006 r. do listopada 2008 r.;

3)  w decyzji nr 3 - wysokość należnych składek na Fundusz Pracy dla płatnika składek Budownictwa (...) za okres od listopada 2006 r. do listopada 2008 r.;

4)  w decyzji nr 4 - wysokość należnych składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych dla ww. płatnika za ww. okres.

Wyrokiem z 14 listopada 2011 r. Sąd Okręgowy w Legnicy zmienił zaskarżone decyzje i ustalił, że zainteresowana I. S. nie podlegała ubezpieczeniom społecznym jako osoba współpracująca z A. S. od 2 listopada 2006 r. do 1 listopada 2008 r. Rozpoznanie sprawy odbyło się z udziałem zainteresowanej I. S.. Sąd ustalił, co następuje:

płatnik składek A. S. prowadzący działalność pozarolniczą pod firmą Budownictwo (...) w Z. zatrudniał żonę I. S. w okresie od 2 listopada 2006 r. do 1 listopada 2008 r. na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku księgowej za minimalnym wynagrodzeniem. Umowa o pracę została zawarta w wykonaniu umowy z dnia 24 października 2006 r. łączącej A. S., jako pracodawcę z Powiatowym Urzędem Pracy w Z. na podstawie Ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Przedmiotem umowy było zorganizowanie prac interwencyjnych dla bezrobotnego, będącego w szczególnej sytuacji na rynku pracy. W zamian za to urząd pracy refundował pracodawcy część kosztów poniesionych na wynagrodzenia, nagrody oraz składki na ubezpieczenia społeczne za tego bezrobotnego.

Zainteresowana najpierw została skierowana do odbycia przygotowania zawodowego w miejscu pracy u pracodawcy na stanowisku pracownika biurowego, a następnie została podpisana umowa o pracę.

Zainteresowana wcześniej pracowała jako pracownik biurowy w (...) Zakładach (...), a kiedy rozwiązano z nią umowę o pracę z przyczyn ekonomicznych, zarejestrowała się jako osoba bezrobotna. Kiedy powstał rządowy program aktywizacji osób powyżej 50 roku życia „50+”, zaproponowano jej w urzędzie pracy zatrudnienie z dotacją dla firmy. Kiedy spytała, czy może to być firma męża, uzyskała pozytywną odpowiedź. Przed zatrudnieniem zainteresowanej na stanowisku pracownika biurowego, pracami biurowymi zajmował się A. S., a wszyscy zatrudnieni pracownicy zajmowali się wyłącznie robotami budowlanymi poza siedzibą przedsiębiorstwa. Do obowiązków I. S. należały prace biurowo-księgowe, zajmowała się sporządzaniem list płac, sporządzała umowy o pracę, wypisywała świadectwa pracy, zgłaszała pracowników do ubezpieczeń społecznych, prowadziła statystyki, prowadziła ewidencję ksiąg rachunkowych (zakupów, sprzedaży, przychodów), prowadziła rozliczenia z ZUS za pośrednictwem programu komputerowego. Zainteresowana w trakcie zatrudnienia podpisywała listy płac i listę obecności - były one co miesiąc przekazywane do urzędu pracy - taki obowiązek wynikał z umowy z urzędem pracy.

Płatnik A. S. nadzorował jej pracę, dawał wskazówki, co ma robić. Po rozwiązaniu stosunku pracy jej obowiązki wykonuje A. S. a żona mu trochę w tym pomaga. Zatrudnieni w przedsiębiorstwie wnioskodawcy pracownicy budowlani wykonujący pracę wyłącznie na budowach nigdy nie mieli kontaktu z I. S., nie przyjeżdżała ona na teren budów.

I. i A. S.prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. W okresie zatrudnienia małżonki wnioskodawca, jako płatnik składek, deklarował za nią składki na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych od przychodu w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego dla pracowników w danym roku kalendarzowym.

W tym stanie Sąd uznał, że odwołanie zasługuje na uwzględnienie. Sąd oparł się na przepisach art. 6 ust. 1 oraz art. 8 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, które przytoczył. Sąd wskazał, że sporną pozostawała kwestia, czy I. S., zatrudniona na podstawie umowy o pracę u męża A. S., prowadzącego działalność pozarolniczą, winna być dla potrzeb przepisów o systemie ubezpieczeń społecznych traktowana jako pracownik, czy też jako osoba współpracująca. Odwołujący i zainteresowana wskazywali, że I. S. była pracownikiem. Organ rentowy, wskazując na fakt prowadzenia przez I. i A. S.wspólnego gospodarstwa domowego, wywodził, że jest ona osobą współpracującą i winny być za nią odprowadzane składki na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne i Fundusz Pracy od podstawy wymiaru obowiązującej dla osób współpracujących.

W ocenie Sądu stanowisko organu rentowego jest bezpodstawne. Sąd wskazał, że dla możliwości uznania za osobę współpracującą niewystarczające jest stwierdzenie określonego przepisem powiązania więzami rodzinnymi z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność i pozostawania z nią we wspólnym gospodarstwie domowym, ale konieczne jest również ustalenie okoliczności współpracy przy prowadzeniu tej działalności, co nie może być rozumiane jako wykonywanie jakichkolwiek czynności na rzecz tej działalności. Inaczej rzecz ujmując, nie każda osoba powiązana z prowadzącym działalność więzami, o których mowa w art. 8 ust. 11 ustawy systemowej, pozostająca z nim we wspólnym gospodarstwie domowym i zatrudniona przez prowadzącego działalność na podstawie stosunku pracy, spełnia. kryterium współpracy przy prowadzeniu tej działalności w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy.

Przywołując wyroki Sądu Najwyższego z 23 kwietnia 2010 r. (II UK 315/09) i z 20 maja 2008 r. (II UK 286/07) wskazał, że cechami konstytutywnymi pojęcia „współpracy przy prowadzeniu pozarolniczej działalności” w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych są występujące łącznie:

a)  istotny dla działalności gospodarczej ciężar gatunkowy działań współpracownika, które to działania nie mogą mieć charakteru wtórnego; muszą pozostawać w bezpośrednim związku z przedmiotem podjętej działalności oraz muszą charakteryzować się pewną systematycznością, stabilnością i zorganizowaniem;

b)  znaczący czas i częstotliwość podejmowanych robót.

Za współpracę przy prowadzeniu działalności gospodarczej powodującą obowiązek ubezpieczeń emerytalnego i rentowych uznać należy taką pomoc udzieloną przedsiębiorcy przez jego małżonka, która ma charakter stały i bez której stanowiące majątek wspólny małżonków dochody z tej działalności nie osiągałyby takiego pułapu, jaki zapewnia ich współdziałanie przy tym przedsięwzięciu. Takie rozumienie współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej odpowiada bowiem celom ustawy systemowej wyrażającym się przymusem ubezpieczenia, na zasadzie równości, wszystkich zarobkujących własną pracą (niezależnie od podstawy jej świadczenia). Brak podstaw do przyjęcia, że w każdej sytuacji wykonywanie określonego zadania (pracy) przez małżonka osoby prowadzącej działalność gospodarczą, na rzecz małżonka - przedsiębiorcy, dla celów prowadzonej przez niego działalności musi i może być kwalifikowane jako współpraca przy prowadzeniu tej działalności, wymagająca objęcia obowiązkiem ubezpieczenia społecznego.

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko zawarte w cytowanych wyżej orzeczeniach Sądu Najwyższego. Przeprowadzone na okoliczności wskazane w tezach orzeczeń postępowanie dowodowe wskazało, w ocenie Sądu, jednoznacznie, że czynności wykonywanych przez zainteresowaną w żaden sposób nie można zakwalifikować jako działań podejmowanych przez osobę współpracującą. Jak wynika z twierdzeń zainteresowanej, które w całości potwierdził wnioskodawca jej praca w charakterze księgowej nie miała charakteru zasadniczego i niezbędnego dla prowadzonej przez jej męża działalności. Z pewnością nie można stwierdzić, że bez niej stanowiące majątek wspólny małżonków dochody z tej działalności nie osiągałyby takiego pułapu, jaki zapewnia ich współdziałanie przy tym przedsięwzięciu. Przedmiotem działalności przedsiębiorstwa wnioskodawcy są usługi budowlane i z nimi I. S. nie miała styczności. Jak zeznali świadkowie, których zeznania Sąd uznał za wiarygodne, gdyż były logiczne, spójne i korespondowały z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, nigdy nie widzieli jej na budowie, w gruncie rzeczy nie mieli pojęcia o jej pracy na rzecz przedsiębiorstwa, gdyż nie bywali w jego siedzibie.

Sąd podkreślił, że czynności wykonywane przez zainteresowaną nie miały istotnego znaczenia dla działalności gospodarczej prowadzonej przez męża, miały raczej charakter wtórny. Zarówno przed jej zatrudnieniem, jak i po jego ustaniu czynności wykonywane w ramach umowy o pracę przez I. S. wykonywał jej mąż, przy jej niewielkiej pomocy. To, że był w stanie sam wykonywać obowiązki, które były przedmiotem umów o pracę, jest wiarygodne wobec twierdzeń zainteresowanej, że w trakcie jej zatrudnienia, to mąż dawał jej wskazówki i mówił, co ma robić. Ponadto, jak wynika z twierdzeń I. S., nie poświęcała ona bardzo dużo czasu na wykonywanie czynności objętych umowami o pracę, podejmowała je w razie potrzeby, często wykonywała je po południu - wynikało to też z faktu, że siedziba przedsiębiorstwa znajdowała się w miejscu zamieszkania małżonków. Nie mogą zatem stanowić w sensie prawnym współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej sporadyczne, podejmowane w ramach potrzeby czynności. Znaczenie gospodarcze, organizacyjne i stabilność takich działań są znikome i nie kwalifikują się do oceny, że w sensie prawnym dochodzi do współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej.

Sąd okręgowy wskazał, że za współpracującego przy prowadzeniu działalności pozarolniczej można uznać tylko taką osobę, która na rzecz tej działalności wykonuje prace takiego rodzaju, rozmiaru i częstotliwości, że mają one wymiar ekonomiczny i organizacyjny na tyle istotny, iż mogą być postrzegane jako współpraca przy prowadzeniu tej działalności. Takiego charakteru nie miały czynności wykonywane przez zainteresowaną w ramach zawartych umów o pracę.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł organ rentowy, zaskarżając wyrok w całości. Orzeczeniu zarzucił naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię, w szczególności: art. 8 ust. 11 i art. 6 ust 1 pkt 5, art. 12, art. 13 pkt 5, art. 8 Ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tj. Dz. U. z 2009 r., nr 205, poz.1585 ze zm.) poprzez ustalenie, że zainteresowana I. S. w okresie od 2 listopada 2006 r. do 1 listopada 2008 r. nie podlegała ubezpieczeniom społecznym jako osoba współpracująca przy prowadzeniu przez wnioskodawcę A. S. pozarolniczej działalności gospodarczej.

Wskazując na te zarzuty, organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie żądań wnioskodawcy oraz o zasądzenie kosztów procesu, ewentualnie – o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpatrzenia.

W uzasadnieniu zarzutów Zakład wskazał, że ustalony stan faktyczny i przepis art. 8 ust. 11 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w pełni uzasadnia objecie zainteresowaną ubezpieczeniami społecznymi jako osobę współpracującą a nie pracownika zatrudnionego na podstawie umowy o pracę. Sąd ustalił w sposób niebudzący wątpliwości, że wykonywana przez I. S. praca nie daje podstaw do uznania, że zawarta umowa jest umową o pracę. Wobec faktu, że brak jest podstaw do uznania, że strony łączyła umowa o pracę, na podstawie art. 8 ust. 11 ustawy o sus należy uznać I. S. za osobę współpracującą w rozumieniu powołanego przepisu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego zasługuje na uwzględnienie, bowiem Sąd I instancji, w konsekwencji naruszenia art. 8 ustawy systemowej wyprowadził błędny wniosek odnośnie wykluczenia zainteresowanej w spornym okresie czasu z ubezpieczeń społecznych z tytułu współpracy przy prowadzonym przez jej męża A. S. przedsiębiorstwie Budownictwo (...) w Z..

Z art. 8 ust. 2 ustawy systemowej wynika, że pracownik tylko wtedy traktowany jest dla celów ubezpieczeń społecznych jak osoba współpracująca, gdy spełnia kryteria określone dla osób współpracujących w ust. 11 tego artykułu. Ten ostatni przepis stanowi zaś, że za osobę współpracującą z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz zleceniobiorcami, o której mowa wart. 6 ust. 1 pkt 4 i 5, uważa się małżonka, dzieci własne, dzieci drugiego małżonka i dzieci przysposobione, rodziców, macochę i ojczyma oraz osoby przysposabiające, jeżeli pozostają z nimi we wspólnym gospodarstwie domowym i współpracują przy prowadzeniu tej działalności lub wykonywaniu umowy agencyjnej lub umowy zlecenia; nie dotyczy to osób, z którymi została zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego. Dla możliwości uznania za osobę współpracującą niewystarczające jest zatem stwierdzenie określonego przepisem powiązania więzami rodzinnymi z osobą prowadzącą pozarolniczą działalność i pozostawania z nią we wspólnym gospodarstwie domowym, ale konieczne jest również ustalenie okoliczności współpracy przy prowadzeniu tej działalności, co nie może być rozumiane jako wykonywanie jakichkolwiek czynności na rzecz tej działalności. Nie każda osoba powiązana z prowadzącym działalność więzami, o których mowa w art. 8 ust. 11 ustawy systemowej, pozostająca z nim we wspólnym gospodarstwie domowym i zatrudniona przez prowadzącego działalność na podstawie stosunku pracy, spełnia kryterium współpracy przy prowadzeniu tej działalności w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy.

Sąd Apelacyjny powołuje się na wcześniejsze orzecznictwo Sądu Najwyższego, który wyraził pogląd, że za współpracę przy prowadzeniu działalności gospodarczej powodującą obowiązek ubezpieczeń: emerytalnego i rentowych uznać można tylko taką pomoc udzieloną przedsiębiorcy przez jego małżonka, która ma charakter stały i bez której stanowiące majątek wspólny małżonków dochody z tej działalności nie osiągałyby takiego pułapu, jaki zapewnia współdziałanie przy tym przedsięwzięciu (wyrok SN z 20 maja 2008 r., II UK 286/07, OSNP 2009/17-18/241, wyrok SN z 24 lipca 2009 r., I UK 51/09, LEX nr 529767).

Szczególnie trafny jest pogląd wyrażony w tezie nr 3 wyroku Sądu Najwyższego z 23 kwietnia 2010 r., II UK 315/09 (LEX nr 604215), na który powołał się także Sąd I instancji, jednak niewłaściwe interpretując go w okolicznościach sprawy oraz w wyroku SN z 6 stycznia 2009 r., II UK 134/08, OSNP 2010/13-14/170. Sąd Najwyższy stwierdził w tym wyroku, że cechami konstytutywnymi pojęcia współpracy przy prowadzeniu pozarolniczej działalności w rozumieniu art. 8 ust. 11 ustawy z 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych są występujące łącznie: a) istotny dla działalności gospodarczej ciężar gatunkowy działań współpracownika, które to działania nie mogą mieć charakteru wtórnego; muszą pozostawać w bezpośrednim związku z przedmiotem podjętej działalności oraz muszą charakteryzować się pewną systematycznością, stabilnością i zorganizowaniem; b) znaczący czas i częstotliwość podejmowanych robót (podkreślenia SA). Sąd Najwyższy dodatkowo zaznaczył, że zgodnie ze słownikiem języka polskiego współpraca oznacza pracę wykonywaną wspólnie z kimś innym; działalność prowadzoną wspólnie; działanie wraz z innymi w ramach jednego przedsięwzięcia; branie udziału w zbiorowej pracy. Z wykładni literalnej wynika zatem, że termin współpraca przy prowadzeniu działalności, którym operuje art. 8 ust. 11 ustawy systemowej zakłada, że współpracujący ma istotny wpływ na tę działalność. Wartość działania w ramach współpracy musi być także znacząca ekonomicznie, tj. odnieść ją należy do zysku przedsięwzięcia gospodarczego, prowadzonego przez małżonka (por. Z. Myszka, glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 września 1994, II UZP 27/94, PiZS 1995 nr 5, s. 74-82, wyrok SN z 6 stycznia 2009 r., II UK 134/08, OSNP 2010/13-14/170).

Tym samym za współpracującego przy prowadzeniu działalności pozarolniczej można uznać tylko taką osobę, która na rzecz tej działalności wykonuje prace takiego rodzaju, rozmiaru i częstotliwości, że mają one wymiar ekonomiczny i organizacyjny na tyle istotny, iż mogą być postrzegane jako współpraca przy prowadzeniu tej działalności.

Według stanowiska Sądu Najwyższego za współpracę przy prowadzeniu działalności pozarolniczej powodującą obowiązek ubezpieczeń można uznać tylko taką pomoc udzieloną przedsiębiorcy przez jego małżonka, która ma charakter stały, zorganizowany, doniosły ekonomicznie, ponadto współpracujący winien mieć istotny wpływ na tę działalność, co oznacza, że wartość działania współpracownika (rodzaj wykonywanych czynności) musi być znacząca. Jeśli chodzi o aspekt ekonomiczny współpracy, stwierdzić należy, że nakład pracy współpracownika winien przyczyniać się do powiększenia zysku prowadzonego przedsięwzięcia gospodarczego.

Przenosząc te rozważania na grunt sprawy, stwierdzić należy, że czynności wykonywane przez I. S. w firmie Budownictwo (...) prowadzonej przez jej męża A. S. pozwalają uznać tę pomocy za współpracę w rozumieniu art. 8 ust. 11 w/w ustawy. Kwalifikacje i doświadczenie zawodowe posiadane przez zainteresowaną, a także rodzaj działalności, jaką wykonuje A. S. przesądzają o fakcie współpracy między małżonkami w wykonywaniu tej działalności. Po pierwsze bezsporne było stwierdzanie podstawowych elementów składających się na status współpracownika w myśl. art. 8 ust. 11 ustawy systemowej, tj. prowadzenie przez wnioskodawców wspólnego gospodarstwa domowego, wspólnego zamieszkiwania. Firma ma siedzibę w mieszkaniu małżonków. Po drugie zainteresowana ma wieloletnie doświadczenie w zawodzie administratorki biurowej, zaś do czasu jej zatrudnienia A. S. sam zajmował się sprawami biurowymi i księgowością w firmie. Przyjęcie żony do współpracy pozwoliło na znacznie odciążenie go w wykonywaniu obowiązków stanowiących część zakresu czynności każdego przedsiębiorcy, jakim jest konieczność prowadzenia księgowości firmy. Z ustalonego materiału dowodowego wynika, że I. S. w czasie współpracy wykonywała wszelkie czynności sekretarskie związane z obsługą firmy, jak i prowadziła ewidencję ksiąg rachunkowych, rozliczała się z ZUS-em, sporządzała umowy o pracę, wystawiała świadectwa pracy, zgłaszała pracowników do ubezpieczeń społecznych. Jej czynności uznać zatem należy za doniosłe, znaczące (w tym finansowo) dla prowadzenia zakładu świadczącego usługi budowlane. Gdyby zatrudnienia zainteresowanej nie było związane z przedmiotem działalności przedsiębiorstwa prowadzonego przez jej męża, lub polegałoby na wykonywaniu mało znaczących czynności, uzasadniałoby to objęcie jej ubezpieczeniami społecznymi z tytułu zatrudnienia. Zauważyć także należy, że zainteresowana otrzymywała minimalne wynagrodzenie, natomiast gdyby wnioskodawca zatrudnił na stanowisko księgowej osobę z zewnątrz, podniosłoby to koszty prowadzania działalności gospodarczej. Współpracując z mężem I. S. przysparzała natomiast majątek firmy.

Praca zainteresowanej świadczona była systematycznie, ponadto, jak już wspomniano, była związana z zakresem działalności przedsiębiorstwa, jakim jest prowadzenie jego księgowości, co pozwala na stwierdzenie konstytutywnych cech współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej w ramach tego przedmiotu działalności gospodarczej.

Wyrok Sądu I instancji został zmieniony w oparciu o art. 386 § 1 kpc.

R.S.