Sygn. aktI.Ca 210/15
Dnia 3 czerwca 2015r.
Sąd Okręgowy w Suwałkach I Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSO Małgorzata Szostak - Szydłowska |
Sędziowie: |
SSO Antoni Czeszkiewicz SSO Cezary Olszewski (spr.) |
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Ewa Andryszczyk |
po rozpoznaniu w dniu 3 czerwca 2015 roku w Suwałkach
na rozprawie
sprawy z powództwa E. G.
przeciwko (...) S.A. w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego (...) S.A. w W.
od wyroku Sądu Rejonowego w Suwałkach
z dnia 23 lutego 2015r., sygn. akt I C 138/13
1. Oddala apelację;
2. Zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda E. G. kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II – giej instancji.
Sygn. akt: I. Ca. 210/15
Powód E. G. wystąpił przeciwko (...) S.A. w S. z pozwem o zapłatę kwoty 12.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 8 lutego 2011 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną z uszkodzeniami ciała i rozstrojem zdrowia doznanymi na skutek wypadku komunikacyjnego z dnia 22 stycznia 2006 r. Jednocześnie powód domagał się zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania.
Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w sprawie sygn. akt I. Nc. 99/13 Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Suwałkach żądanie powoda uwzględnił w całości.
Od orzeczenia powyższego pozwany (...) S.A. w W., w przepisanym terminie, złożył sprzeciw, zaskarżając je w całości i domagając się oddalenia powództwa oraz zasądzenia od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Wyrokiem z dnia 23 lutego 2015 r. w sprawie o sygn. akt: I. C. 138/13 Sąd Rejonowy w Suwałkach zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 8 lutego 2011 r. do dnia zapłaty i w pozostałym zakresie oddalił powództwo. Ponadto zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.082,72 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa (kasy Sądu Rejonowego w Suwałkach) tytułem brakujących kosztów sądowych, kwoty następujące: od powoda z zasądzonego roszczenia – 830,96 zł, a od pozwanego – 1.147,52 zł.
Powyższe orzeczenie zostało wydane w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
Dnia 22 stycznia 2006 r., na ul. (...) w S., doszło do kolizji drogowej samochodu ciężarowego marki R. (...) nr rej. (...), kierowanego przez J. S. (1) i samochodu osobowego marki V. (...) nr rej. (...), kierowanego przez E. G.. Odpowiedzialnym za spowodowanie powyższej kolizji spoczywała na J. S. (1), korzystającym z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. w W.. Za spowodowanie powyższego wypadku J. S. (1) został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Suwałkach Sądu Grodzkiego z dnia 20 listopada 2007 r. w sprawie sygn. akt VII. K. 854/07.
W wyniku wypadku E. G. doznał obrażeń ciała w postaci urazu kręgosłupa szyjnego, stłuczenia nadgarstka lewego, barku lewego oraz okolicy łokcia lewego. Powyższe urazy skutkowały dla niego dolegliwościami bólowymi, przy czym dolegliwości bólowe ze strony nadgarstka lewego i okolicy łokcia lewego utrzymywały się przez okres ok. dwóch tygodni, zaś dolegliwości bólowe ze strony barku - przez okres ok. 1 miesiąca. Natomiast dolegliwości bólowe ze strony kręgosłupa szyjnego przybrały charakter przewlekły i rozwinęły się w zespół bólowy korzeniowy, a następnie w dyskopatię odcinka C5-C6, zoperowaną dnia 17 maja 2007 r. Dominującymi objawami klinicznymi w początkowym okresie po wypadku były u E. G. bóle i zawroty głowy wraz z nudnościami oraz dolegliwości ze strony kręgosłupa szyjnego. Z powodu tych objawów był on leczony przez lekarza rodzinnego i neurologa oraz przebywał na (...). Pomimo leczenia farmakologicznego, przeciwbólowego i korzystania z zabiegów fizykoterapeutycznych nie uzyskano znaczących efektów i – po wykonaniu badania (...) i konsultacji neurochirurgicznej, zdecydowano o wykonaniu u E. G. zabiegu operacyjnego usunięcia wypadniętego jądra miażdżystego i stabilizacji międzytrzonowej (...) na wysokości C5-C6. Kontynuacją leczenia operacyjnego było leczenie rehabilitacyjne, zarówno ambulatoryjne, jak i sanatoryjne. Urazy doznane obecnie nie rzutują na aktywność życiową E. G.; uraz kręgosłupa spowodował jednak u niego długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5% w rozumieniu zapisów Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania - Dz.U. Nr 234 poz. 1974.
Wskutek wypadku z dnia 22 stycznia 2006 r. E. G. doznał też zaburzeń adaptacyjnych wynikających z pourazowego stresu, przebiegającym bez urazu głowy i bez poważnego uszkodzenia ciała. Zaburzenia te ustąpiły samoistnie i bez poważnych powikłań psychicznych po ok. 3 latach od wypadku.
W chwili wypadku samochodowego E. G. miał 31 lat. Był osobą zdrową, radosną i w pełni sprawną fizycznie, uprawiał różne dyscypliny sportu. Po wypadku, na skutek dolegliwości bólowych ze strony kręgosłupa szyjnego, powód aktywność fizyczną ograniczył znacznie. W okresie przypadającym bezpośrednio po kolizji, również z uwagi na dolegliwości bólowe, nie był też w stanie wypełniać w dotychczasowy sposób roli męża i ojca – czynności typu zakupy, noszenie rocznego dziecka spoczęły wyłącznie na żonie powoda.
Szkodę osobową na skutek kolizji z dnia 22 stycznia 2006 r. E. G. zgłosił (...) S.A. w W. dnia 14 lipca 2007 r., domagając się zapłaty zadośćuczynienia. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, Zakład ten wypłacił mu tytułem zadośćuczynienia łącznie kwotę 13.000,00 zł. Następnie, pismem z dnia 8 listopada 2010 r. E. G. wezwał (...) S.A. w W. do zapłaty dodatkowego zadośćuczynienia. Decyzją z dnia 7 lutego 2011 r. Zakład ten odmówił zadośćuczynienia powyższemu żądaniu.
W związku z wypadkiem z dnia 22 stycznia 2006 r. E. G. otrzymał też świadczenie z tytułu dobrowolnego ubezpieczenia w wysokości 5.000,00 zł.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy zważył, że pozwany ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność za szkodę, jakiej doznał powód. Odwołując się do zakresu szkody, Sąd I instancji zwrócił uwagę, że z opinii biegłych sądowych G. K., R. Z. i J. S. sporządzonych na potrzeby postępowania wynika jednoznacznie, iż w związku z wypadkiem z dnia 22 stycznia 2006 r. powód doznał obrażeń ciała. Uszkodzenia ciała powoda zlokalizowane były w miejscach znacząco utrudniających normalne funkcjonowanie w życiu codziennym (kręgosłup szyjny, bark, ręka). Chociaż leczenie urazu dotyczącego barku, nadgarstka i łokcia nie było długotrwałe i nie wiązało się dla powoda ze szczególnymi utrudnieniami, to z kolei uraz dotyczący kręgosłupa szyjnego przerodził się u niego w przewlekły zespół bólowy korzenny, wymagający ostatecznie leczenia operacyjnego i skutkujący długotrwałym uszczerbkiem na jego zdrowiu (5%). Doznane przez powoda urazy skutkowały cierpieniami fizycznymi, które - jak chodzi o kręgosłup szyjny - w znacznym stopniu nasilenia utrzymywały się przez okres wielu miesięcy. Czasokres utrzymywania się dolegliwości bólowych fizycznych w przypadku powoda był zatem długi.
Poza sferą typowo „uszkodzeniową”, Sąd Rejonowy zważył, że powód doznał też w związku z wypadkiem z dnia 22 stycznia 2006 r. szkód w sferze psychicznej. Powyższe potwierdziła opinia biegłej sądowej z zakresu psychologii klinicznej i uzależnień A. S.. W tym kontekście Sąd I instancji zwrócił uwagę, że w dacie kolizji powód był osobą młodą (31 lat), czynnie uprawiającą sport i prawidłowo wypełniającą role społeczne męża i ojca. Wobec ograniczeń fizycznych spowodowanych wypadkiem powód zmuszony był ograniczyć swą aktywność sportową. Te same ograniczenia wyzuły go też z możliwości pełnego realizowania się w roli ojca i męża. Okresowo powód nie mógł bowiem podnosić swych dzieci (w tym przede wszystkim jednorocznego) i bawić się z nimi w sposób wymagający aktywności ruchowej; nie mógł też wykonywać czynności, które zwyczajowo w domu spoczywają na mężczyźnie (typu noszenie cięższych zakupów). Wszystko powyższe stanowiło dla powoda niewątpliwie źródło frustracji i napięć.
Uwzględniając powyższe okoliczności Sąd Rejonowy uznał roszczenie powoda z tytułu zadośćuczynienia jako usprawiedliwione do kwoty 7.000,00 zł. Łącznie z kwotą wypłaconą mu przez pozwanego jeszcze przed procesem daje to sumę 20.000,00 zł, co jest kwotą stanowiącą dla powoda realnie odczuwalną wartość pozwalającą zniwelować cierpienia wywołane wypadkiem. O odsetkach Sąd Rejonowy rozstrzygnął z mocy art. 481 §1 i 2 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Sąd Rejonowy zważył także, że żądanie pozwu w zakresie zadośćuczynienia ponad kwotę 7.000,00 zł należało uznać za nieusprawiedliwione. Na powyższą ocenę złożyła się w szczególności okoliczność, iż sygnalizowany przez powoda uszczerbek okulistyczny - jak pokazała opinia biegłego sądowego z zakresu okulistyki J. T. - pozostaje poza związkiem z wypadkiem z dnia 22 stycznia 2006 r. Poza urazem kręgosłupa szyjnego - urazy i dolegliwości bólowe doznane przez powoda w w/w wypadku nie miały charakteru długotrwałego. Sąd Rejonowy uznał również zarzut przedawnienia za bezzasadny.
O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163 poz. 1349 z późn.zm.). Natomiast o brakujących kosztach sądowych Sąd Rejonowy rozstrzygnął w oparciu o art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (j.t. Dz.U. z 2014 r. poz. 1025) w zw. z art. 100 k.p.c.
Apelację od tego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w zakresie pkt I, III i IV, zarzucając:
1. naruszenie prawa materialnego przez jego niewłaściwą interpretację:
a) art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. polegające na uznaniu, iż odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia przyznana w wyroku kompensuje w całości doznaną krzywdę w sytuacji, gdy jest ona niewspółmiernie wysoka, zważywszy na fakt, iż powód na skutek wypadku nie doznał poważnych obrażeń ciała, a biegli z zakresu chirurgii, ortopedii, okulistyki oraz psychologii nie stwierdzili u powoda trwałego uszczerbku na zdrowiu,
b) art. 363 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie prowadzące do uznania, że w sprawie odsetki od zadośćuczynienia należy zasądzić od dnia 8 lutego 2011 r. podczas, gdy w ocenie pozwanego odsetki należy liczyć od dnia wyrokowania, bowiem w przeciwnym wypadku następuje podwójna waloryzacja zasądzonej kwoty zadośćuczynienia,
2. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów w sposób nie wszechstronny oraz jego dowolną ocenę sprzeczną z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego polegającą na:
a) pominięciu przez Sąd faktu, że po dacie przedmiotowej szkody, tj. w lipcu 2012 roku powód doznał kolejnego urazu kręgosłupa szyjnego w mechanizmie urazu biczowego, który wymagał noszenia kołnierza na szyi i leczenia farmakologicznego oraz rehabilitacji, co wikła ocenę aktualnego stanu klinicznego powoda, na co zwrócił uwagę biegły sądowy z zakresu neurologii R. Z. (2),
b) nie wzięcie pod uwagę, że u powoda stwierdzono zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego z dyskopatią, a także narośl uciskającą kręgosłup, co wynika m. in. z wyjaśnień powoda złożonych na rozprawie w dniu 11.03.2013 r.
c) nieuwzględnieniu przez Sąd, że doznane przez powoda stłuczenie nadgarstka lewego, barku lewego i okolicy łokcia lewego nie spowodowały u powoda uszczerbku na zdrowiu, miały charakter powierzchniowy i pozostają bez wpływu na dalsze funkcjonowanie organizmu, co wynika z opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii ogólnej i (...) oraz biegłego sądowego z zakresu (...),
d) uznaniu przez Sąd, że powód doznał też szkód w sferze psychicznej, podczas, gdy biegła sądowa z zakresu psychologii klinicznej A. S. (2) w opinii z dnia 20 listopada 2014 r. nie stwierdziła u powoda uszczerbku na zdrowiu i podała, że powód nie wymaga leczenia psychiatrycznego ani specjalistycznej terapii psychologicznej, a wypadek nie spowodował żadnych poważnych perturbacji w jego życiu osobistym lub zawodowym.
Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych, zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych, z uwzględnieniem wyodrębnionych kosztów zastępstwa procesowego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Suwałkach do ponownego jej rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach II instancji.
W odpowiedzi na apelację, powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Rejonowy w sposób wszechstronny rozważył zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i poczynił prawidłowe, znajdujące należyte odzwierciedlenie w tym materiale ustalenia faktyczne, które Sąd odwoławczy w całości podziela i przyjmuje za swoje. Na aprobatę zasługują też wyprowadzone na podstawie tych ustaleń wnioski i ocena prawna.
W pierwszej kolejności wskazać trzeba, że Sąd Rejonowy nie dopuścił się przypisywanego mu uchybienia w postaci naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Nie jest bowiem prawdą - jak wywodzi skarżący - że Sąd ten pominął wnioski płynące z opinii biegłych, a dotyczące skutków i następstw uszczerbku, jakiego doznał powód dnia 22 stycznia 2006 r. i tym samym, że Sąd ten nie uwzględnił tych okoliczności przy określaniu wysokości zadośćuczynienia, co w efekcie doprowadziło do zasądzenia go w zawyżonej wysokości. Sąd Rejonowy poczynił w tym zakresie stosowne ustalenia faktyczne, jak też prawidłowo uwzględnił te okoliczności przy określaniu należnego zadośćuczynienia. Zaznaczyć przy tym wypada, że skarżący nie wykazał, by w omawianej kwestii Sąd Rejonowy uchybił podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów, podczas gdy tylko w razie wykazania takich uchybień można mówić o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. (tak m.in. wyroki SN: z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, Lex nr 172176, z dnia 11 kwietnia 2006 r., I PK 169/05, Wokanda 2006/11/23, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 maja 2013 r., VI ACa 1379/12, Lex nr 1331150 i powołane w jego uzasadnieniu orzecznictwo).
Podnieść również należy, - wbrew zarzutom pozwanego – że zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii R. Z. (2) dawał dostateczne podstawy do przyjęcia, iż na skutek wypadku z dnia 22 stycznia 2006 r. powód doznał stłuczenia nadgarstka lewego, barku lewego i okolicy łokcia lewego, urazu kręgosłupa szyjnego z zespołem bólowym korzeniowym z rozwinięciem w dalszym etapie dyskopatii C5-C6 operowanej dnia 17 maja 2007 r. i przemijający pooperacyjny zespół (...) prawostronny. Na tak określony zakres uszczerbku doznanego przez powoda nie miał wpływu doznany przez niego w lipcu 2012 r. uraz kręgosłupa szyjnego w mechanizmie urazu biczowego. Biegły ten nie wyraził opinii, aby uraz kręgosłupa doznany przez powoda w lipcu 2012 r. wpływał w jakimkolwiek stopniu na ustalenie zakresu uszkodzeń doznanych przez niego w styczniu 2006 r.
Chybiony okazał się też zarzut skarżącego, w którym podniósł, iż z opinii biegłej sądowej A. S. (2) nie wynika, aby powód doznał uszczerbku. Wbrew twierdzeniom pozwanego biegła wyjaśniła, że powód na skutek wypadku doznał stresu pourazowego będącego konsekwencją przeżycia traumatycznej sytuacji związanej z obiektywnym i realnym zagrożeniem życia a wzmacniany nakładającymi się na to dodatkowymi frustracjami, tj. bólem fizycznym, poczuciem krzywdy wynikającym z braku swojej winy, z koniecznością poniesienia określonych strat materialnych wypadku oraz ostrego strasu powypadkowego wyrażającego się stanem wzmożonego napięcia psychicznego i fizycznego oraz zaburzeniami snu. Dolegliwości te trwały przez okres 3 lat od wypadku. W świetle powyższych okoliczności nie można uznać, że stan zdrowia psychicznego powoda nie doznał w żadnym zakresie szkody.
Zdaniem Sądu Okręgowego, przy określaniu zakresu szkody powstałej u powoda skarżący pominął takie czynniki jak: rodzaj uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, ich charakter, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, wiek poszkodowanego i jego szanse na przyszłość oraz poczucie nieprzydatności społecznej, a skupił się wyłącznie na tym, że krzywda, jakiej doznał powód nie ma charakteru trwałego i nie ma wpływu na dalsze jego funkcjonowanie. Sformułowane w apelacji zarzuty dotyczące dowolnej oceny dowodów opierają się na wybiórczym przytoczeniu wyrwanych z kontekstu stwierdzeń zawartych w opinii biegłych, a nie odnoszą się do całego materiału dowodowego. Skarżący w swoim wywodzie pominął, że przed wypadkiem powód był osobą zdrową i aktywną fizycznie, a na skutek wypadku z dnia 22 stycznia 2006 r. doznał on szkody, na którą składały się wyżej wskazane czynniki, która wpłynęła na dalsze jego funkcjonowanie w społeczeństwie i oddziaływała na jego stan psychiczny.
Podkreślić należy, że zasadniczym kryterium decydującym o wysokości należnego zadośćuczynienia jest rozmiar doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, a jej niewymierny charakter sprawia, że ocena w tym zakresie winna być dokonywana na podstawie całokształtu okoliczności sprawy.
O wysokości zadośćuczynienia decyduje sąd po szczegółowym zbadaniu wszystkich okoliczności sprawy, kierując się podstawową zasadą, że przyznane zadośćuczynienie powinno przedstawiać realną wartość dla pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 7 września 2012 r., I ACa 640/12, Lex nr 1220559). Zasądzona kwota zadośćuczynienia nie może być więc symboliczna. Musi mieć charakter kompensacyjny i musi spełniać także funkcję represyjną wobec sprawcy naruszenia. Suma ta powinna bowiem być „odpowiednia”, a jej określenie musi uwzględniać wszystkie okoliczności sprawy - co nie zmienia faktu, że zależy od swobodnego uznania sędziowskiego.
Wysokość zadośćuczynienia przyznawanego na podstawie art. 445 § 1 k.c. ma charakter ocenny, dlatego przy jego ustalaniu sądy zachowują duży zakres swobody. W konsekwencji strona może skutecznie zakwestionować wysokość zadośćuczynienia tylko wtedy, kiedy nieproporcjonalność do wyrządzonej krzywdy jest wyraźna lub rażąca. Co za tym idzie zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko wtedy, gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty. Uwzględnienie omawianego zarzutu mogłoby nastąpić także wtedy, gdyby sąd uczynił jedno z wielu kryteriów, decydujących o wysokości zadośćuczynienia, elementem dominującym i przede wszystkim w oparciu o nie określił wysokość takiego zadośćuczynienia. Korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne zatem tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, czyli albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27 września 2012 r., I ACa 607/12, Lex nr 1223370).
Zauważyć także należy, że przy obliczaniu wysokości zadośćuczynienia nie ma możliwości stosowania jakiś mechanizmów, które by obliczały wysokość świadczenia i obowiązywały na użytek każdej sprawy, zważywszy na indywidualny wymiar krzywdy wyznaczony specyficznymi okolicznościami danego wypadku. Dlatego też wysokość zadośćuczynień przyznanych w innych sprawach, choćby w podobnych stanach faktycznych, nie może stanowić dodatkowego kryterium miarkowania zadośćuczynienia.
Zdaniem Sądu Okręgowego, w kontekście podniesionych przez apelującego zarzutów nie może być mowy o naruszeniu prawa materialnego przez Sąd orzekający w I instancji. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy prawidłowo zastosował przepis art. 445 § 1 k.c. i suma 20.000,00 zł przyznana łącznie powodowi jest adekwatna do poniesionych przez niego obrażeń, jest zatem „sumą odpowiednią”, o której mowa w art. 445 § 1 k.c. Poza tym stwierdzić trzeba, że ten zarzut apelacji sformułowany jest bardzo ogólnikowo i nie wynika z niego dlaczego kwota zasądzona przez Sąd jest wygórowana. Niemniej jednak, Sąd Okręgowy, odnosząc się nawet do tak ogólnego zarzutu, stwierdza, że apelujący nie ma racji. Uzasadnienie Sądu I instancji wnikliwie i szczegółowo wskazuje, jakie przesłanki wpłynęły na zasądzenie zadośćuczynienia na poziomie 7.000,00 zł. Kwota ta nie jest ani rażąco wygórowana, ani rażąco niska w stosunku do rozmiaru doznanych przez powoda cierpień, a przez to nie jest nieodpowiednia w rozumieniu art. 445 § 1 k.c.
Odnosząc się do zarzutu dotyczącego określenia daty naliczenia odsetek od kwoty zadośćuczynienia innej niż data wyrokowania, wskazać należy, że Sąd Okręgowy podziela pogląd, iż zadośćuczynienie w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.) od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia zadośćuczynienia. Odmiennego stanowiska nie uzasadnia pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny.
Skoro pozwany decyzją ostateczną pismem z dnia 7 lutego 2011 r. odmówił powodowi wypłaty dodatkowej kwoty zadośćuczynienia, to ustawowe odsetki od zadośćuczynienia w kwocie 7.000,00 złotych należą się od dnia 8 lutego 2011 roku.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.
Uwzględniając wynik postępowania odwoławczego, o kosztach procesu za instancję odwoławczą, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 4 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490), jak w pkt II sentencji wyroku.