Pełny tekst orzeczenia

191/3/B/2014

POSTANOWIENIE
z dnia 8 maja 2014 r.
Sygn. akt Ts 149/12

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz – przewodnicząca
Małgorzata Pyziak-Szafnicka – sprawozdawca
Marek Kotlinowski,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 lutego 2014 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej A.Sz.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 18 czerwca 2012 r. A.Sz. (dalej: skarżący) wystąpił o stwierdzenie, że art. 417 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.) w zakresie, w jakim uzależnia zaliczenie okresu tymczasowego aresztowania odbytego przez oskarżonego w sprawie, w której zapadł prawomocny wyrok uniewinniający, na poczet kary orzeczonej w innej sprawie, od równoczesności toczenia się obu postępowań, jest niezgodny z art. 41 ust. 5 w zw. z art. 77 ust. 1, art. 32 ust. 1 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Zdaniem skarżącego art. 417 k.p.k. wprowadza niekonstytucyjne ograniczenie w zakresie korzystania z prawa do odszkodowania za bezprawne pozbawienie wolności, gdyż ogranicza możliwość wyboru sposobu zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową doznaną w wyniku niezgodnego z prawem pozbawienia wolności. Wprowadzony w zaskarżonym art. 417 k.p.k. warunek równoczesności postępowań prowadzi do naruszenia prawa do odszkodowania za bezprawne pozbawienie wolności przez wyłączenie – jak twierdzi skarżący – najbardziej adekwatnego sposobu naprawienia tej szkody. Niemożliwe jest bowiem zaliczenie na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okresu faktycznego pozbawienia wolności na skutek zastosowania tymczasowego aresztowania w innej sprawie, która nie toczyła się równolegle, choćby przez pewien okres. W przekonaniu skarżącego wskazane ograniczenie prowadzi do naruszenia istoty prawa do odszkodowania, co nie znajduje także aksjologicznego uzasadnienia w zasadzie proporcjonalności wyrażonej w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Ponadto skarżący podnosi, że zaskarżona regulacja prowadzi do naruszenia zasady równości w wyniku zróżnicowania sytuacji prawnej osób, które w wyniku jednego postępowania zostały pozbawione wolności, a wyniku innego zaś prawomocnie uniewinnione.
Postanowieniem z 7 lutego 2014 r., doręczonym pełnomocnikowi 24 lutego 2014 r., Trybunał odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, uznawszy zarzuty skarżącego za oczywiście bezzasadne. Trybunał zwrócił uwagę, że w świetle obowiązujących przepisów k.p.k. istnieją dwie – wykluczające się – formy kompensacji szkody poniesionej w wyniku nieuzasadnionego tymczasowego aresztowania. Pierwsza, o charakterze niemajątkowym, tj. zaliczenie na poczet kary (art. 417 k.p.k.), oraz druga, o charakterze majątkowym, tj. odszkodowanie i zadośćuczynienie (art. 522 § 4 k.p.k.). Trybunał uznał, że bezzasadność zarzutów skarżącego wynika z błędnego rozumienia przez niego istoty zaliczenia na poczet orzeczonej kary okresu tymczasowego aresztowania oraz przewidzianych w ustawie mechanizmów kompensacji szkody poniesionej w wyniku niesłusznego zastosowania tymczasowego aresztowania. Zdaniem Trybunału rozwiązanie przyjęte przez ustawodawcę w zakwestionowanym przepisie nie ogranicza prawa do odszkodowania. Zabezpiecza ono pierwszeństwo zaliczenia okresu tymczasowego aresztowania na poczet kary orzeczonej w innym postępowaniu, jednocześnie zabezpiecza prawo do odszkodowania w sytuacji, w której przesłanka równoczesności postępowań nie została spełniona bądź nie toczyło się ani nie zostało wszczęte kolejne postępowanie karne. Niezależnie od powyższego Trybunał ustalił, że wniesiona skarga konstytucyjna nie spełnia przesłanki określonej w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Trybunał podkreślił, że postanowienia Konstytucji odnoszące się do naprawienia szkody nie określają jej składników ani zakresu. Kwestie te są regulowane na poziomie ustawy zwykłej. Funkcje kompensacyjne są realizowane przez różnorodne mechanizmy odpowiedzialności odszkodowawczej. Zasada odszkodowania pozostaje zasadą kierunkową, co nie jest równoznaczne z zakazem ograniczania odpowiedzialności za szkody wyrządzone bezprawnym działaniem państwa do pewnych zachowań tej władzy.
W zażaleniu z 3 marca 2014 r. skarżący zaskarżył postanowienie Trybunału w całości. Przedstawił w nim m.in. stanowisko dr Grzegorza Skrobotowicza z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, który w periodyku „Prokuratura i Prawo” (nr 9 z 2011 r.) krytycznie odniósł się do braku regulacji prawnej pozwalającej na zaliczenie odbytego tymczasowego aresztowania, którego nie zaliczono na poczet zasądzonej kary w innej sprawie, z powodu niewystąpienia przesłanki równoczesności postępowania karnego. Skarżący podniósł, że sformułowane w skardze zarzuty nie były – jak przyjął Trybunał – oczywiście bezzasadne. W odniesieniu do pozostałych argumentów Trybunału uzasadniających odmowę nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu skarżący zarzucił, że twierdzenie, jakoby osoba uniewinniona, wobec której niesłusznie zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, nie może zakładać, że zostanie względem niej wszczęte inne postępowanie karne, w wyniku którego zostanie orzeczona kara pozbawienia wolności, jest oparte na dowolnej i arbitralnej argumentacji. W odniesieniu natomiast do twierdzenia Trybunału, że na etapie postępowania sądowego skarżący nie skorzystał z przysługującego mu w myśl art. 525 k.p.k. uprawnienia uzyskania odszkodowania za niesłuszne aresztowanie, zarzucił, że abstrahuje ono od okoliczności faktycznych sprawy. Zdaniem skarżącego Trybunał bezpodstawnie odwołał się do postanowienia z 24 października 2001 r. (SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 225) i na jego podstawie przyjął, iż art. 32 Konstytucji nie może być samodzielną podstawą skargi konstytucyjnej. Orzeczenie to – jak podkreślił skarżący – nie jest jednomyślne, gdyż pięciu sędziów zgłosiło do niego zdania odrębne. Za nietrafne skarżący uznał także stanowisko Trybunału dotyczące przywołanych przez niego pozostałych wzorców kontroli (art. 41 ust. 5 w zw. z art. 77 ust. 1 Konstytucji).

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

W myśl art. 36 ust. 4 w zw. z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b w zw. z art. 36 ust. 6–7 i w zw. z art. 49 ustawy o TK). Bada przede wszystkim, czy w zaskarżonym postanowieniu prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał analizuje przede wszystkim te zarzuty, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Trybunał stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a zarzuty sformułowane w zażaleniu nie podważają podstaw odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
Postanowieniem z 7 lutego 2014 r. Trybunał odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, ustaliwszy, że sformułowane w niej zarzuty oraz przedstawione przez skarżącego dowody w najmniejszym stopniu nie uprawdopodobniają niekonstytucyjności art. 417 k.p.k. W złożonym środku odwoławczym skarżący ograniczył się do powtórzenia racji, które powołał już w skardze konstytucyjnej. Przywołane w zażaleniu postanowienie Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 25 maja 2012 r. (sygn. II AKZ 165/12) nie rozstrzyga natomiast kwestii podnoszonych w skardze. W orzeczeniu tym sąd stanął na stanowisku, że art. 417 k.p.k. powinien być interpretowany nie tylko w oparciu o wykładnię językową, lecz także wykładnię celowościową i systemową. Pogląd ten nie przesądza jednak tego, że interpretacja art. 417 k.p.k. ma abstrahować od przesłanki „równoczesności postępowania”. Przeciwnie, jak podkreślił w uzasadnieniu, „[w rozpatrywanej sprawie] warunek równoczesności postępowań karnych, o których mowa w art. 417 k.p.k., został w całości wypełniony”.
Zważywszy na powyższe Trybunał stwierdza, że w zażaleniu skarżący nie przedstawił argumentów, które podważyłyby – co istotne – samoistną podstawę odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W postanowieniu z 7 lutego 2014 r. Trybunał prawidłowo zatem ustalił, że zarzuty skarżącego odnoszące się do niekonstytucyjności art. 417 k.p.k. są oczywiście bezzasadne.
Wniesiony środek odwoławczy nie podważa także pozostałych argumentów uzasadniających odmowę przekazania skargi do merytorycznej oceny.
Wywody skarżącego, mające dowieść tego, że osoba uniewinniona, wobec której niesłusznie zastosowano tymczasowe aresztowanie, może – wbrew temu, co stwierdził Trybunał – zakładać, iż względem niej zostanie wszczęte inne postępowanie karne, w wyniku którego zostanie orzeczona kara pozbawienia wolności, dotyczą jedynie okoliczności sprawy. Przenoszą zatem ciężar rozważań na płaszczyznę stosowania prawa, te zaś kwestie zasadniczo nie mogą być przedmiotem oceny Trybunału. Należy przypomnieć, że „skarga konstytucyjna wedle Konstytucji nie jest skargą »na rozstrzygnięcie«, lecz skargą »na przepis«. Gdy przyczyną zarzucanego naruszenia jest niekonstytucyjne zastosowanie lub zinterpretowanie przepisu zgodnego z Konstytucją – skarga nie służy” (wyrok TK z 15 października 2002 r., SK 6/02, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 65).
W odniesieniu do zarzutu, w myśl którego Trybunał bezzasadnie odwołał się do postanowienia w sprawie SK 10/01 i na jego podstawie przyjął, że art. 32 Konstytucji nie może być samodzielnym wzorcem kontroli, Trybunał zwraca uwagę, że orzeczenie to (pomimo zgłoszonych do niego pięciu zdań odrębnych) jest rozstrzygnięciem pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego. Wyraża ono pogląd prawny, którym są związane pozostałe składy orzekające, odstąpić zaś od niego może – w myśl art. 25 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy o TK – wyłącznie Trybunał orzekający w pełnym składzie. Postanowienie to kształtuje zatem orzecznictwo Trybunału w sprawach zainicjowanych wniesieniem skargi konstytucyjnej (zob. postanowienia TK z: 28 sierpnia 2002 r., Ts 57/02, OTK ZU nr 4/B/2002, poz. 285; 20 lipca 2004 r., Ts 62/04, OTK ZU nr 5/B/2004, poz. 301; 27 czerwca 2007 r., Ts 80/07, OTK ZU nr 5/B/2007, poz. 250).
W zażaleniu skarżący może powoływać się na votum separatum, jednakże powinien mieć na względzie, że jest ono jedynie indywidualnym i osobistym poglądem konkretnego członka składu orzekającego, a nie – co przyjął w zażaleniu – organu orzekającego. Zdanie odrębne w postępowaniu przed Trybunałem jest rozumiane „jako prawo sędziego sądu konstytucyjnego, który nie może zgodzić się z poglądem większości, do ujawnienia na piśmie swego odrębnego stanowiska” (Z. Czeszejko-Sochacki, L. Garlicki, J. Trzciński, Komentarz do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, Warszawa 1999, s. 205).

Mając zatem na względzie, że zażalenie nie podważa podstaw odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu, Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 7 ustawy o TK – postanowił jak w sentencji.