Sygn. akt AmE 167/11
Decyzją OWA Nr (...) z dnia 21 listopada 2005 roku pozwany - Prezes Urzędu Regulacji Energetyki uznał że powód - (...) SA. z siedzibą w W. posiadający koncesję na dystrybucję energii elektrycznej nie wywiązał się z obowiązku utrzymywania w należytym stanie technicznym-obiektów, instalacji i urządzeń oraz naruszył warunek 2-2.3. koncesji na dystrybucję energii elektrycznej udzielonej decyzją Prezesa URE w ten sposób, że nie utrzymywał obiektów, instalacji i urządzeń w należytym stanie technicznym umożliwiającym przesyłanie energii w sposób ciągły i niezawodny, za co wymierzył powodowi karę pieniężną w wysokości (...) % przychodu z działalności koncesjonowanej osiągniętego w 2004 roku, to jest w kwocie (...) zł.
Po dokonaniu analizy zebranego materiału dowodowego w sprawie Prezes URE uznał, że w niniejszym postępowaniu należało rozstrzygnąć, czy powód wywiązał się z odpowiednią starannością z wykonywania swojej działalności koncesjonowanej i czy swymi działaniami wypełnił dyspozycję art. 56 ust. 1 pkt 10 oraz 12 ustawy - Prawo energetyczne. W szczególności, w ocenie pozwanego, należało rozstrzygnąć na czym polegały ewentualne uchybienia w utrzymaniu obiektów instalacji i urządzeń.
Pozwany uznał za bezsporny fakt wystąpienia w W.w dniu 22 listopada 2004 roku poważnej awarii systemowej w sieci powoda, która zapoczątkowana została zwarciem w stacji 110/15 kV RPZ (...). W opinii pozwanego, niewłaściwa ochrona zabezpieczeniowa stacji i niedostosowanie układów automatyki zabezpieczeniowej do aktualnych warunków pracy sieci 110 kV spowodowały przeniesienie się zwarcia poza obszar stacji i wyłączenie w trybie awaryjnym zasilania odbiorców przez zabezpieczenia innych stacji elektroenergetycznych.. W ocenie pozwanego bezpośrednią przyczyną tej awarii było zerwanie się dwóch ceramicznych izolatorów długopniowych typu (...), na których zawieszona była faza T oszynowania pola 110 kV łącznika szyn. W obu izolatorach, uległa zniszczeniu część ceramiczna na krawędzi kołpaków od strony szyn 110 kV.
Pozwany wskazał, że z badań przełamów izolatorów typu (...), wynika, iż jeden z nich utracił właściwości mechaniczne z powodu głębokiego zestarzenia się materiału ceramicznego, a drugi posiadał wadę technologiczną, która ujawniła się na skutek długiego okresu eksploatacji i związanego z nim postępu starzenia.
Pozwany podniósł, że dostępne ekspertyzy i opracowania dotyczące trwałości i awaryjności izolatorów produkowanych w byłej NRD z porcelany rodzaju (...), tj. porcelany elektrotechnicznej na bazie krystobalitu, jednoznacznie wskazują, że izolatory typu (...) były najgorsze pod względem niezawodności i trwałości użytkowej, bowiem już po 12 latach eksploatacji mogły ulegać samoistnym zerwaniom oraz że eksploatowanie ich przez okres 20 lat jest obarczone dużym ryzykiem. Pozwany podał, że z ekspertyz tych wynika, że izolatory te, użytkowane przez 15-20 lat powinny być pilnie wycofywane z eksploatacji. W rozpatrywanym przypadku zerwane izolatory były eksploatowane na stacji powoda przez okres około 37 lat, czyli prawie dwukrotnie dłuższy niż przyjęty „czas życia” tego typu izolatorów.
Prezes ustalił również, że w sieci powoda w ciągu ostatnich 10-ciu lat odnotowano 7 przypadków samoistnych zerwań izolatorów na liniach napowietrznych i 8 przypadków zerwań na stacjach 110/15 kV. Wszystkie odnotowane przypadki samoistnych zerwań izolatorów na stacjach dotyczyły, jak podał pozwany, wyłącznie stacji RPZ (...). Oznacza to, w opinii pozwanego, że przedmiotowa stacja charakteryzowała się znaczną awaryjnością spowodowaną samoistnymi zerwaniami izolatorów a powód powinien mieć świadomość, iż wymiana jedynie izolatorów całego pola lub sekcji układu szyn a nie wszystkich izolatorów typu (...)zainstalowanych na stacji, będzie skutkowała dalszymi zerwaniami wyeksploatowanych izolatorów.
Pozwany podkreślił, że funkcjonowały w powszechnie dostępnym obrocie opracowania, z których jednoznacznie wynikało, że w/w izolatory stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa systemu, o czym powód przy dołożeniu należytej staranności przy wykonywaniu swojej działalności wiedział lub powinien był wiedzieć. Działalność swoją, jak podniósł pozwany, powód wykonuje bowiem zawodowo i profesjonalnie i można od niego wymagać wysokiego stopnia staranności i wiedzy.
Pozwany wskazał, że dopiero wszczęte postępowanie administracyjne w przedmiotowej sprawie i interwencja pozwanego zmusiły powoda do refleksji związanej z koniecznością kompleksowej wymiany wadliwych elementów sieci.
Z tych względów, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego pozwany uznał, że bezpośrednią przyczyną awarii w dniu 22 listopada 2004 roku był fakt, iż powód zaniechał wymiany izolatorów długopniowych typu (...) eksploatując je przez okres około 37 lat w sytuacji, gdy „czas życia” izolatorów typu (...) według wyników badań i wyników eksploatacji jest rzędu 15-20 lat.
W opinii Prezesa, powód dysponował środkami finansowymi, aby dokonać m.in. wymiany izolatorów, które jak wskazano wcześniej również w sieci powoda wykazywały znaczną awaryjność.
Pozwany stanął na stanowisku, że powód nie utrzymywał w należytym stanie technicznym obiektów, instalacji i urządzeń, co stosownie do postanowień art. 56 ust. 1 pkt 10 ustawy - Prawo energetyczne oraz warunku 2.2.3 udzielonej powodowi koncesji na dystrybucję energii elektrycznej w związku z art. 56 ust. 1 pkt 12 w/w ustawy, podlega każe pieniężnej.
Pozwany wskazał przy tym, że wymierzając karę pieniężną w wysokości (...) % przychodu powoda wynikającego z działalności koncesjonowanej, tj. w kwocie 7.650.000 zł kierował się postanowieniami art. 56 ust. 3 16 ustawy - Prawo energetyczne.
Pozwany podniósł ponadto, że przy ustalaniu wysokości kary pieniężnej pozwany wziął pod uwagę znaczny stopień szkodliwości czynu, w wyniku którego energii elektrycznej zostało pozbawionych około 200 tys. mieszkańców W. oraz zakłócone zostało funkcjonowanie miasta. Pozwany podał, że wymierzając powodowi karę pieniężną uwzględnił również to, że w 2005 roku powód podjął jednak intensywne działania zmierzające do kompleksowej wymiany wadliwych i przestarzałych izolatorów w sieci dystrybucyjnej.
Pozwany wskazał także, że wymierzając karę uwzględniono sytuację finansową powodowej spółki. W ocenie pozwanego, orzeczona wobec powoda kara spowoduje spadek wskaźnika rentowności, jednakże jej wysokość nie pogorszy sytuacji finansowej i nie wpłynie negatywnie na płynność finansową powoda. Tym samym, jak podniósł pozwany, wysokość tej kary pozostaje we właściwej proporcji do uzyskanego przychodu, jednocześnie jest adekwatna do zawinienia i stopnia szkodliwości popełnionego czynu oraz powinna zadziałać wychowawczo na ukarany podmiot, na tyle, aby uchybienia tego rodzaju w przyszłości się nie powtarzały. Kara w niższej wysokości nie spełniłaby natomiast, zdaniem pozwanego, swojej prewencyjnej roli w odniesieniu do przyszłych okresów.
Pozwany wziął także pod uwagę okoliczność, że powód nie był dotąd karany przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
Od powyższej Decyzji powód - (...) S.A. w W. złożył odwołanie zaskarżając ją w całości.
Powód wniósł o zmianę zaskarżonej Decyzji w ten sposób, że nie stwierdza się naruszenia powołanych w niej przepisów ustawy - Prawo energetyczne, ani też udzielonej powodowi koncesji, ewentualnie o uchylenie zaskarżonej Decyzji w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Powód wniósł ponadto o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Zaskarżonej Decyzji powód zarzucił naruszenie:
1) art. 56 ust. 1 pkt 10 oraz pkt 12 ustawy - Prawo energetyczne przez błędną i niezgodną z obowiązującym prawem oraz powszechną praktyką polskich przedsiębiorstw energetycznych ocenę stanu technicznego sieci powoda, który jedynie z uwagi na fakt eksploatacji w sieciach określonych w Decyzji typów izolatorów długopniowych został uznany przez pozwanego jako nienależyty i uniemożliwiający przesyłanie energii elektrycznej w sposób ciągły i niezawodny, co zdaniem pozwanego doprowadziło do naruszenia powołanych wyżej przepisów ustawy i sianowi podstawę do nałożenia kary pieniężnej;
2) naruszenie art. 2 oraz art. 22 Konstytucji przez ograniczenie swobody działalności gospodarczej powoda bez podstawy ustawowej, polegające na faktycznym wprowadzeniu Decyzją zakazu stosowania w prowadzonej przez niego działalności gospodarczej izolatorów długopniowych typu (...) i (...) produkcji byłej NRD w sieciach, których stosowanie nie zostało zakazane, ani nawet ograniczone żadnym przepisem prawa;
3) naruszenie art. 7 oraz art. 10 k.p.a. przez zaniechanie wszechstronnego wyjaśnienia sprawy w wyniku zaniechania przeprowadzenia przez pozwanego zgłoszonych w toku postępowania przez powoda dowodów, w szczególności dowodów na okoliczność powszechnie uznanego w elektroenergetyce standardu należytego utrzymania sieci, w tym w tym zgodności działalności powoda z powszechną praktyką w polskim sektorze elektroenergetycznym, w szczególności w zakresie stosowania i zasad wymiany izolatorów w sieciach polskich przedsiębiorstw elektroenergetycznych;
4) naruszenie art. 79 k.p.a. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów skutkiem czego pozwany błędnie określił standard techniczny należytego utrzymania sieci elektroenergetycznych w Polsce i nie uwzględnił faktycznej awaryjności izolatorów w sieciach 110kV, szczególnie na skutek uznania za udowodnione tez i wniosków zawartych w błędnych i nierzetelnych opracowaniach Instytutu Energetyki oraz Politechniki (...);
5) naruszenia art. 8 i 9 k.p.a. przez brak określenia w toku postępowania do dnia wydania Decyzji standardu należytego utrzymania sieci elektroenergetycznych, którego to naruszenia miał się dopuścić powód, przez co pozwany utrudnił powodowi w sposób mający wpływ na sposób załatwienia sprawy oraz ustalenie praw i obowiązków przedkładanie dowodów i wyjaśnień w zakresie utrzymywania sieci elektroenergetycznych w należytym stanie technicznym;
6) naruszenie art. 107 § 3 k.p.a. przez pominięcie w uzasadnieniu Decyzji wyjaśnienia dlaczego pozwany nie przeprowadził wnioskowanych przez powoda dowodów na okoliczność utrzymywania należytego stanu technicznego sieci i dał wiarę nierzetelnym i błędnym opracowaniom Instytutu Energetyki i Politechniki (...)
7) naruszenie § 36 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Gospodarki i Prący z dnia 20 grudnia 2004 roku w sprawie szczegółowych warunków przyłączenia do sieci elektroenergetycznych, ruchu i eksploatacji tych sieci przez niezastosowanie przy badaniu standardu należytego utrzymania sieci w sposób umożliwiający ciągłe i niezawodne dostarczanie energii elektrycznej faktu dopuszczania występowania przerw awaryjnych w dostawach energii elektrycznej bez względu na przyczynę tychże awarii, skalę i skutki spowodowanych nimi przerw w dostawach energii elektrycznej.
Od powyższej Decyzji odwołanie złożył również powód – (...) Towarzystwo (...) w P. zaskarżając ją w całości.
Powód ten wniósł o zmianę zaskarżonej Decyzji w ten sposób, że nie stwierdza się naruszenia przepisów ustawy – Prawo energetyczne, ani też udzielonej (...) S.A. w W. koncesji, ewentualnie o uchylenie zaskarżonej Decyzji w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Powód wniósł ponadto o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów postępowania.
Zaskarżonej Decyzji powód zarzucił naruszenie:
1) naruszenie prawa materialnego tj. art. 56 ust. 1 pkt 10 i pkt 12 w zw. z art. 4 ust. 1 ustawy - Prawo energetyczne, a konsekwentnie zapisów koncesji powoda w pkt 2.2.3 oraz § 32 ust. 3 pkt 2 obowiązującego w 2004 roku Rozporządzenia Ministra Gospodarki w sprawie szczegółowych warunków przyłączenia podmiotów do sieci elektroenergetycznych, obrotu energią elektryczną, świadczenia usług przesyłowych, ruchu sieciowego i eksploatacji sieci oraz standardów jakościowych obsługi odbiorców,
poprzez:
a) błędną i niezgodną z obowiązującym prawem ocenę stanu technicznego sieci strony, opartą o niewłaściwe stwierdzenie, iż stosowanie wskazanych w Decyzji izolatorów typu (...) stanowi o niedopełnieniu obowiązku utrzymywania zdolności urządzeń, instalacji i sieci do realizacji zaopatrzenia w energię elektryczną w sposób ciągły i niezawodny, co zdaniem pozwanego doprowadziło do naruszenia przepisów powołanej wyżej ustawy i stanowiło podstawę do nałożenia kary pieniężnej na (...) S.A.;
b) pominięcie przy badaniu standardów utrzymywania sieci w sposób umożliwiający ciągłe i niezawodne dostarczanie energii elektrycznej do odbiorców określonej w w/w Rozporządzeniu dopuszczalności występowania przerw awaryjnych w dostawach energii elektrycznej,
co spowodowało, iż nałożenie kary pieniężnej na (...) S.A. było bezpodstawne,
2) naruszenie przepisów postępowania, które miało lub mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:
a) art. 6 k.p.a. poprzez błędne ustalenie, jakie normy obowiązują i winne być zastosowane dla rozstrzygnięcia danej sprawy, a mianowicie nieuwzględnienie art. 4 ust. 1 ustawy Prawo energetyczne oraz § 32 ust. 3 pkt 2 Rozporządzenia Przyłączeniowego;
b) art. 40 § 2 k.p.a. w zw. z art. 31 § 1 pkt 2 i § 3 k.p.a. poprzez przesłanie przez pozwanego Decyzji na adres siedziby powoda bez wskazania pełnomocników, którym miała być ona doręczona;
c) art. 80 k.p.a. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, skutkiem czego pozwany błędnie określił standard techniczny należytego utrzymania sieci elektroenergetycznych w Polsce i nie uwzględnił faktycznej awaryjności wskazanych w Decyzji izolatorów ceramicznych długopniowych (...).
Rozpoznając powyższe odwołania, Sąd Ochrony konkurencji i Konsumentów na podstawie art. 219 k.p.a, połączył obie sprawy do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia uznając, że pozostają one ze sobą w związku.
Wyrokiem z dnia 15 stycznia 2007 r. sygn. akt XVII AmE 32/06 Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zmienił zaskarżoną Decyzję w ten sposób, że umorzył postępowanie administracyjne oraz obciążył pozwanego kosztami postępowania.
Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie, Sąd wskazał, że Prezes wydając zaskarżoną decyzję i nakładając na powoda karę pieniężną winien był wykazać, że powód (...) nie utrzymywała w należytym stanie technicznym obiektów, instalacji i urządzeń oraz nie przestrzegał obowiązków wynikających z koncesji – czego nie uczynił.
Apelację od powyższego wyroku złożył Prezes URE zaskarżając go w całości i zarzucając mu:
- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 75 § 1 i art. 12 § 1 k.p.a. przez odmówienie mocy dowodowej mającej kluczowe znaczenie dla sprawy ekspertyzie Instytutu Energetyki w W. z marca 2005 r.;
- naruszenie przepisu art. 56 ust. 1 pkt 10 i 12 ustawy prawo energetyczne poprzez jego niezastosowanie i poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że odpowiedzialność określona w tych przepisach oparta jest na zasadzie winy, a nie na zasadzie bezprawności działania lub zaniechania;
- naruszenie przepisu art. 105 k.p.a. poprzez umorzenie postępowania administracyjnego w sytuacji, gdy nie zachodziły przesłanki do jego umorzenia.
Wskazując na powyższe pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie obu odwołań, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, z zasądzeniem kosztów postępowania.
Wyrokiem z dnia 19 września 2007 r. sygn. akt VI ACa 458/07 Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie – Sądowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów do ponownego rozpoznania. Uzasadniając orzeczenie Sąd Apelacyjny wskazał, że Sąd Okręgowy zaniechał rozpoznania istoty sprawy ograniczając swoje rozważania do kontroli prawidłowości postępowania przed Prezesem Urzędu Regulacji Energetyki i błędnej oceny przeprowadzonych w toku tego postępowania dowodów jako pozbawionych mocy dowodowej. Sąd Okręgowy rozpoznając odwołanie od decyzji Prezesa URE działa jako Sąd I instancji, nie może ograniczyć się do kontroli prawidłowości postępowania przeprowadzonego przez organ administracji, ale ma obowiązek dokonania własnych ustaleń i na ich podstawie wydania orzeczenia co do istoty sprawy. Zaniechanie tego i ograniczenie się do bezzasadnego zakwestionowania dowodów przeprowadzonych w postępowaniu administracyjnym, skutkowało zatem nierozpoznaniem istoty sprawy, co uzasadnia uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
W dniu 28 maja 2008 r. Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał wyrok w którym, oddalił odwołanie (...) S.A. w W. i (...) Towarzystwa (...).
W uzasadnieniu rozstrzygnięcia Sąd wskazał, że pierwotną przyczyną awarii było zerwanie się izolatorów. Sąd podzielił stanowisko Prezesa URE, wyrażone w zaskarżonej decyzji, zgodnie z którym zaniechanie wymiany izolatorów (...), stanowi uchybienie w utrzymaniu obiektów, instalacji i urządzeń, które wypełnia dyspozycję art. 56 ust. 1 pkt 10 oraz 12 ustawy Prawo Energetyczne. Zdaniem Sądu, pozwany w sposób prawidłowy wykazał, że awaria, która miała miejsce 22 listopada 2004 roku w W. była następstwem uchybień (...) S.A. w zakresie obowiązku utrzymywania w należytym stanie technicznym infrastruktury. W szczególności pozwany wykazał, że mechaniczne zerwanie się pary izolatorów długopniowych (...) było następstwem niedochowania przez (...) S.A. należytej dbałości o jakość i niezawodność instalacji.
Od powyższego rozstrzygnięcia apelację złożyli (...) S.A. w W. (dawniej (...) S.A.) i interwenient uboczny (...) Sp. z o.o. w W..
Tym samym sprawa z odwołania (...) Towarzystwa (...) wobec niezaskarżenia przez niego orzeczenia o oddaleniu jego odwołania stała się prawomocna. Niemniej jednak (...) Towarzystwo (...) w dalszym ciągu było uczestnikiem postępowania, gdyż przysługiwał mu status zainteresowanego w sprawie z odwołania (...) S.A. w W.
Wyrokiem z dnia 24 lipca 2009 r. sygn. akt VI ACa 1559/08 Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny oddalił apelację (...) S.A. w (...) Sp. z o.o. w W.
Od powyższego rozstrzygnięcia kasację złożył powód – (...) S.A. w W. oraz interwenient uboczny (...) Sp. z o.o. w W.
Sąd Najwyższy po rozpoznaniu kasacji uznał zasadność postawionych w skargach kasacyjnych zarzutów dotyczących nieprzeprowadzenia dowodu z opinii biegłych – w zakresie w jakim było to konieczne dla dokonania oceny rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji oraz własnej oceny Sądu Apelacyjnego w świetle wniosków dowodowych zgłoszonych w postępowaniu apelacyjnym.
Stwierdzone przez Sąd Najwyższy naruszenia przepisów postępowania a zwłaszcza brak opinii biegłego, który mógł mieć wpływ na wynik sprawy, stanowiło podstawę uwzględnienia skarg kasacyjnych.
Po ponownym rozpoznaniu apelacji Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z 30 września 2011 r. uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 28 maja 2008 r. i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania.
Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie Sąd Apelacyjny wskazał, że u podstaw rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji oddalającego odwołanie od zaskarżonej decyzji leżały ustalenia tego Sądu - dokonane bez specjalistycznej opinii biegłego - że skoro awarię spowodowały niesprawne izolatory, to bezwzględną odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponosi powód, ponieważ awaria jest skutkiem jego wcześniejszych zaniedbań co oznacza, że nie utrzymywał w należytym stanie technicznym podlegających mu obiektów instalacji i urządzeń. Sąd Okręgowy wykluczył przy tym możliwość wykazania przez przedsiębiorstwo energetyczne przy pomocy opinii biegłego, że przerwa w dostawie energii nie była następstwem zaniedbania obowiązku utrzymania obiektów, instalacji i urządzeń w należytym stanie technicznym w rozumieniu przepisu ustalającego odpowiedzialność publicznoprawną. Przedmiot decyzji Prezesa URE dotyczy części infrastruktury powoda, a więc oceny wyżej wskazanego obowiązku przedsiębiorstwa należy dokonać nie tylko na podstawie wycinka infrastruktury uczestniczącej w awarii, ale kwestię tę należy rozpatrywać w szerszym kontekście dbałości o infrastrukturę i tego powinna dotyczyć ocena zachowania przedsiębiorcy. Nie można wyprowadzać wnioskowania, że awaria na jednym odcinku tej infrastruktury, czy nawet pojedynczych urządzeń świadczy o niedochowaniu tego obowiązku. Awarie są elementem funkcjonowania każdego przedsiębiorstwa, w szczególności napędzanego siłami przyrody. Różne też mogą być przyczyny awarii, aby stwierdzić, że leżą one po stronie przedsiębiorstwa należy wskazać, jakie standardy utrzymania urządzeń zostały naruszone. Przedmiotem badania w trakcie postępowania w trybie art.56 ust.1 pkt 10 i 12 ustawy Prawo energetyczne jest stan sieci, nie zaś konkretna awaria w sieci. Należało zatem zbadać racjonalność i zachowanie należytej staranności przez powoda w podejściu do kwestii awaryjności i wymiany izolatorów i prawdziwości jego twierdzeń w tym zakresie oraz określić powszechną praktykę w zakresie utrzymywania sieci elektroenergetycznych w należytym stanie technicznym. Rozległość awarii wyniknęła z pewnego ciągu zdarzeń o charakterze technicznym - uszkodzenie izolatorów jest związane z wyłączeniem określonego systemu zabezpieczeń. Ocenę, zatem głównej kwestii przedmiotowej sprawy należy, zatem odnosić nie tylko do problemu wymagań jakościowych postępowania z izolatorami, ale także uwzględnić jej niezbędną konkretyzację przez specjalistyczne techniczne wyjaśnienie ewentualnych zaniedbań w zakresie systemu zabezpieczeń.
Oczywistym jest więc, że do oceny powyższej kwestii niezbędna jest wiedza specjalistyczna i konieczność dopuszczenia dowodu z opinii biegłego. Sąd pierwszej instancji bezzasadnie więc oddalił wnioski dowodowe wykraczające swymi tezami poza restrykcyjnie zakreślony przedmiot sprawy i że nie zachodziła potrzeba specjalistycznej opinii biegłego.
Wobec powyższych rozważań, Sąd Apelacyjny wskazał, że Sąd pierwszej instancji, przy ponownym rozpatrzeniu sprawy winien uwzględnić jego wskazania co do konieczności dopuszczenia dowodu z opinii biegłego na okoliczności wskazane w zgłoszonych uprzednio wnioskach dowodowych w odwołaniu od decyzji Prezesa URE i doprecyzowanych w apelacji w takim zakresie, w jakim służą wyjaśnieniu zasadniczej kwestii odnoszącej się do dopełnienia prze przedsiębiorstwo energetyczne obowiązku określonego w art. 4 ust. 1 Prawa energetycznego dotyczącego utrzymywania zdolności urządzeń, instalacji i sieci do realizacji zaopatrzenia w energię w sposób ciągły i niezawodny przy zachowaniu obowiązujących wymagań jakościowych. W oceni Sądu apelacyjnego do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy niezbędne jest przeprowadzenie postępowania dowodowego w całości, celem wyjaśnienia zasadniczej kwestii dotyczącej utrzymania zdolności urządzeń , instalacji i sieci do realizacji zaopatrzenia w energię w sposób ciągły i niezawodny, przy zachowaniu obowiązujących wymagań jakościowych.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
W W.w dniu 22 listopada 2004 roku miała miejsce awaria systemowa w sieci powoda, która zapoczątkowana została zwarciem w stacji 110/15 kV RPZ (...). Bezpośrednią przyczyną tej awarii było zerwanie się w stacji RPZ (...) dwóch ceramicznych izolatorów długopniowych typu (...)-rok produkcji 1968r, na których zawieszona była faza T oszynowania pola 110 kV łącznika szyn. W obu izolatorach, uległa zniszczeniu część ceramiczna na krawędzi kołpaków od strony szyn 110 kV (Protokół z komisyjnego badania zakłóceń w RPZ (...) --k.40 akt adm).
W sieci (...) na liniach 110 i 220 kV w dacie wystąpienia awarii w stacjach i na liniach napowietrznych zamontowanych było około 13.500 izolatorów serii (...) i (...) wyprodukowanych z materiału ceramicznego 110.
W latach 1995-2004 w sieci (...) S.A.odnotowano 7 przypadków samoistnych zerwań na liniach napowietrznych i 8 zerwań na stacjach 110/15 kV. (pismo (...)z 5.07.2005 k. 322 akt administracyjnych). Wszystkie odnotowane przypadki samoistnych zerwań izolatorów na stacjach dotyczyły, jak podał pozwany, wyłącznie stacji RPZ (...). Daje to awaryjność na poziomie 0,0011%. Przy czym w odniesieniu do zerwań na stacjach, wszystkie odnotowane przypadki w tym okresie miały miejsce na stacji RPZ (...). Po zerwaniach tych izolatorów przeprowadzano wymianę izolatorów całego pola lub sekcji układu szyn. Zerwania na stacjach w tym okresie były źródłem jedynie 2 zakłóceń w pracy sieci. (...)systematycznie dokonywał wymiany izolatorów (...)i (...)w ramach modernizacji sieci. Wymiany te były dokonane na liniach 110 kV: do stacji M., M.–M., EC Ż. - (...) G., EC Ż.-W., M..
Stacja RPZ (...) także była w planach modernizacji na rok 2005, jednak po awarii z 22 listopada 2004r przeprowadzono wymianę izolatorów całości stacji oraz rozpoczęto budowę nowej stacji. Wymiana wszystkich wykorzystywanych przez (...)izolatorów typu (...)i (...)była zaplanowana do końca 2013r.
Awaria jaka miała miejsce w W. 22 listopada 2004r nie była skutkiem nieutrzymywania w należytym stanie technicznym obiektów, instalacji i urządzeń.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dowody z dokumentów zgromadzone w postępowaniu administracyjnym oraz sądowym oraz w oparciu o opinię biegłego W. S. (1). Sąd pominął dowody z dokumentów, na które powoływał się pozwany w załączniku do protokołu rozprawy już po jej zamknięciu, z uwagi na zgłoszenie ich po zamknięciu rozprawy oraz prekluzję procesową. Dowody te strona mogła powołać znacznie wcześniej skoro pochodzą odpowiednio z 2008 i 2011 roku, zaś potrzeba ich powołania (skoro zdaniem strony stanowią dowód niekompetencji biegłego i wadliwości opinii) powstała już z chwilą zapoznania się z pisemną opinią biegłego. Zaś wyjaśnienia do opinii złożone przez biegłego na ostatniej rozprawie nie stanowiły w istocie nowych argumentów w sprawie, które uzasadniłyby zgłaszanie wniosków dowodowych po wysłuchaniu biegłego. Zgłaszanie więc takich dowodów w kilka miesięcy po otrzymaniu opinii jest zdecydowanie spóźnione i jako objęte prekluzją procesową nie mogło stanowić podstawy do otwarcia zamkniętej rozprawy na nowo.
Dokonując oceny dowodu z opinii biegłego W. S. (1), Sąd doszedł do przekonania, że opinia ta w sposób wyczerpujący, w oparciu o wiedzą i duże doświadczenie biegłego wyjaśniła, że zaistnienie awarii w sieci powoda w listopadzie 2004r nie było wynikiem naruszenia przez powoda obowiązku utrzymania sieci w należytym stanie technicznym.
W szczególności opinia ta w sposób przekonywujący wyjaśniła, że nie stanowiło takiego zaniedbania ani niedokonanie przed dniem awarii wymiany izolatorów typu (...)i (...)ani też, że zastosowany na stacji (...) system zabezpieczeń nie mógł być podstawą stawianego powodowi zarzutu zaniedbania.
Podstawowym zarzutem Prezesa URE stawianym powodowi, do jakiego odnosił się biegły było stasowanie izolatorów typu (...)i (...)przez nadmierny okres czasu. Biegły jednoznacznie stwierdził, co także nie było kwestionowane w toku sprawy przez Prezesa URE, że producenci izolatorów nie określają ich żywotności, po której bezwzględnie nastąpić musi ich wymiana. Dlatego jak stwierdził biegły, to jedynie ich faktyczna awaryjność pozwala na określenie czasu wymiany izolatorów na nowe. W odniesieniu do tego typu izolatorów biegły wskazywał, że współczynnik ich awaryjności wynosił 11 x 10 -5, zaś dobry i bardzo dobry współczynnik awaryjności znajduje się na poziomie 3-6 x 10 -5. Katastrofalna awaryjność to taka, której wskaźnik przekracza 70 x 10 -5. O złej jakości izolatorów świadczy awaryjność na poziomie 50 x 10 -5. Te dane pozwoliły na przyjęcie przez biegłego, że nie istniała konieczność interwencyjnej wymiany wszystkich tego typu izolatorów i to nie tylko na stacji (...) ale w całej sieci powoda i właściwe było działanie polegające na planowej, systematyczniej wymianie izolatorów, których żywotność biegły szacował na 30-50 lat.
Odnośnie tez postawionych przez Instytut Energetyki wskazujących na 15-20 letni żywot izolatorów, to biegły uznał ten pogląd za nieuzasadniony. W szczególności biegły raz jeszcze odwołał się do braku zaleceń producentów w tym zakresie i braku jednolitych poglądów w literaturze. Jako istotny argument w sprawie biegły przywołał dotychczasowe prawidłowe działanie tego typu izolatorów na wielu liniach i stacjach energetycznych i to aż do dnia sporządzenia opinii a nie tylko do dnia awarii. Biegły wskazywał, że zwiększona awaryjność izolatorów występowała w pierwszych latach ich eksploatacji i związana była z ujawnianiem się błędów fabrycznych lub montażowych. Skoro więc aktualnie te izolatory są wymieniane, to oznacza, że dotychczas działały bezawaryjnie, każde bowiem uszkodzenie (zerwanie) izolatora powoduje konieczność jego wymiany na nowy. Zdaniem biegłego opinia Instytutu błędnie, bo na podstawie badania 2 sztuk izolatorów, odniosła się do wszystkich wyrobów tego typu, co jak pokazuje praktyka była nieuzasadnione. W tym zakresie biegły uznał, że konieczne byłoby badanie przez Instytut pewnej populacji tych wyrobów.
Powyższe argumenty w ocenie Sądu logicznie wyjaśniały tezę opinii biegłego W. S., że nie było potrzeby wymiany izolatorów (...)i (...)zainstalowanych w sieci powoda, w tym na stacji (...) tylko ze względu na okres eksploatacji, czy też nadmierną ich awaryjność (bo takiej nie było). Dlatego też Sąd podzielił wnioski opinii, że prawidłowe w tym zakresie było działanie powoda polegające na planowej, w oparciu o ocenę stanu technicznego sieci, wymianie izolatorów w ramach modernizacji sieci. Także w odniesieniu do stacji (...) takie stanowisko było uzasadnione, skoro również ta stacja była uwzględniona w planach modernizacji na rok 2005.
Należy także odnotować, że również (...) Operator w stanowisku wyrażonym wobec Prezesa URE jednoznacznie stwierdził, że eliminacja izolatorów (...) i (...) jest procesem który będzie kontynuowany przez wiele lat (k.288 akt adm), co jednoznacznie potwierdza tezę biegłego braku konieczności wymiany tego typu izolatorów w trybie innym niż planowym.
Warto w tym miejscu wskazać, że stanowisko biegłego nie było odosobnione, gdyż zgromadzone na etapie postępowania administracyjnego stanowiska specjalistów z dziedziny zabezpieczeń w energetyce, które należało ocenić jako stanowisko stron w sprawie, zdają się także potwierdzać tezy opinii sądowej. Między innymi L. B. w opracowaniu znajdującym się w aktach postępowania administracyjnego (k. 28v) stwierdził, że sam znaczny wiek izolatora nie jest jednoznacznym wyznacznikiem konieczności wymiany izolatorów, gdyż „procesy starzeniowe nie przebiegają identycznie w całej populacji izolatorów, mają znaczny udział przypadkowości”, choć wskazuje, że według danych statystycznych po okresie 20 lat następuje wzmożona awaryjność izolatorów z masy ceramicznej 110, nieco później wykonanych z masy 120. Izolatory z masy 130 są trwalsze (50 lat). Powyższe potwierdza tezę biegłego, że wymiana izolatorów tego typu nie powinna odbywać się w trybie awaryjnym a jedynie w sposób planowy.
W sprawie kluczowym dla Prezesa URE dowodem była „Analiza przyczyn uszkodzenia izolatorów oszynowania rozdzielni 110 kV stacji RPZ (...)” sporządzona w marcu 2005r przez Instytut Energetyki, której z całą stanowczością nie można było uznać za dowód w sprawie a jedynie jako stanowisko strony. Jednakże to stanowisko nie podważa zdaniem Sądu prawidłowych wniosków opinii biegłego sądowego. W szczególności warto tu wskazać, że Instytut Energetyki także bez przeprowadzania szczegółowych badań materiałowych na konkretnych uszkodzonych w stacji (...)izolatorach wysnuł wniosek, że ich materiał uległ zestarzeniu. W tym zakresie Instytut na stronie 9 i 10 opracowania odwołał się do ogólnego widoku przełamu izolatorów i badań z lat 80-tych przeprowadzonych według wówczas obowiązujących norm. Takie jednak wnioski nie były uzasadnione, jeśli się weźmie pod uwagę fakt, że awaryjność izolatorów po upływie 20 lat przyjętych przez Instytut jako „czas życia” była znacznie niższa, Także fakt ich dosyć powszechnego występowania w sieci zarówno powoda jak i innych przedsiębiorstw energetycznych potwierdza stosunkowo małą awaryjność. Tak więc faktyczne wskazanie przez Instytut na materiałowo-technologiczną przyczynę awarii izolatorów podczas awarii ani nie zostało poparte szczegółowymi badaniami konkretnych izolatorów ani też całej populacji faktycznie wykorzystywanych w sieci izolatorów, i nie dawało tym samym podstaw do przyjęcia, że eksploatacja izolatorów przez okres dłuższy niż 15-20 lat obarczona jest takim ryzykiem zerwania, że konieczne było dokonanie ich wymiany po upływie określonego przez Instytut czasu. Wydaje się więc słusznym pogląd biegłego, że dane odnoszące się do dużej awaryjności izolatorów (...)i (...)nie mogły odnosić się do tych, które pomimo znacznego okresu ich eksploatacji, nadal były wykorzystywane w sieci. Podobnie należy ocenić wnioski „Analizy przyczyn rosnącej uszkadzalnści izolatorów długopniowych oraz możliwości ich użytkowania w sieciach 220 i 110 kV” sporządzonej w 1987r przez Instytut Energetyki – Zakład (...) (k.296 i następne akt adm.)
Jej wnioski zdają się wskazywać, że w omawianych izolatorach należy się spodziewać już po kilkunastu latach eksploatacji starzeniowej degradacji porcelany, co prowadzi do wzrastającej intensywności uszkodzeń samoistnych, zwłaszcza pękania przy mrozie (k.305v akt admi). Tymczasem dane o liczbie uszkodzeń wskazują, że z upływem lat odsetek tej awaryjności malał a nie wzrastał (np. dane pochodzące od Zakładu (...) S.A. wskazują, że na około 5000 zainstalowanych izolatorów tego typu, także pochodzących z centralnie realizowanych zakupów na przełomie lat 60 i 70, uszkadzalność w latach 2002-2004, wyniosła odpowiednio 0, 4 i 3 sztuki izolatorów w skali każdego roku -k.312 akt administracyjnych).
Sąd podzielił także pogląd wyrażony w opinii sądowej W. S. (1)wskazujący, że brak zabezpieczenia różnicowego w stacji (...) nie stanowił nieprawidłowości, chociaż posiadanie takiego zabezpieczenia uelastyczniłoby pracę tej stacji. Zabezpieczenie liniowe, które było zastosowane w stacji (...) było prawidłowe z punktu widzenia wiedzy inżynierskiej i projektowej a jego zastosowanie było zgodne i nadal jest zgodne z Instrukcją Ruchu i Eksploatacji Sieci Przesyłowej powoda zatwierdzoną przez Prezesa URE. Biegły wyraził pogląd, który zdaniem Sądu jest prawidłowy i logiczny w świetle doświadczenia życiowego, że zabezpieczenia różnicowe, które są nowszymi osiągnięciami technologiczni niż zabezpieczenia liniowe (w sieciach energetycznych rozpoczęto ich stosowanie dopiero kilkanaście lat temu), należy wdrażać w sieci w sposób planowy, tak jak to się czyni w odniesieniu do wszystkich zmian związanych z rozwojem technologicznym w różnych gałęziach techniki. Dlatego nie można czynić zarzutu powodowi, że w stacji (...) nie była zastosowana najnowsza technologia, gdyż ta która istniała była prawidłowa i wystarczająca bo spełniająca swoje funkcje także w aglomeracji miejskiej.
Odnośnie twierdzeń pozwanego Prezesa URE, że powód nie przedstawił dowodów w postaci kart oględzin i wykonawstwa robot, protokołów oceny stanu technicznego, kart oględzin stacji, protokołu pomiaru uziemienia stacji, które pozwoliłyby ocenić staranność przy eksploatacji sieci, to zdaniem Sądu nieprzedstawienie tych dokumentów nie może być oceniane jako dowód braku staranności w utrzymaniu sieci. W szczególności należy stwierdzić, że to Prezes URE jako wywodzący z tych dokumentów skutki prawne winien je zgłosić jako środki dowodowe w sprawie. Dopiero odmowa przedstawienia tych dokumentów pomimo żądania strony przeciwnej mogłaby w korelacji z innymi dowodami stanowić podstawę do wyciągania wniosków dotyczących braku staranności, na co zezwala przepis art. 233 k.p.c. Nie można natomiast jako takiego żądania traktować bardzo ogólnie formułowanego żądania przedstawienia informacji kierowanego do powoda na etapie postępowania administracyjnego, gdyż reguły postępowania cywilnego odnoszą się tylko do tej fazy rozstrzygnia sprawy.
Przy czym jak wyjaśnił biegły okresowe organoleptyczne, powierzchniowe przeglądy i oględziny izolatorów nie dają podstaw także do interwencyjnej wymiany a jedynie planowej, co też powód czynił. Także cytowany wyżej L. B. wskazywał, że badania eksploatacyjne w odniesieniu do izolatorów nie są skuteczne dla oceny stanu izolatorów, zaś profilaktyczna wymiana izolatorów pniowych powinna być podejmowana na podstawie znajomości wieku izolatorów i oceny skutków ich zerwania dla bezpieczeństwa ludzi i pracy sieci.
Sąd zważył, co następuje:
Odwołanie jest uzasadnione, gdyż w świetle dokonanych przez Sąd ustaleń faktycznych brak było podstaw do postawienia powodowi zarzutu nieutrzymywania obiektów, instalacji i urządzeń w należytym stanie technicznym.
Podstawę nałożenia przez Prezesa URE decyzją z dnia 21 listopada 2005r kary pieniężnej na powoda stanowił przepis art. 56 ust 1 pkt 10 ustaw prawo energetyczne, w myśl którego karze pieniężnej podlega ten kto nie utrzymuje w należytym stanie technicznym obiektów, instalacji i urządzeń.
Obowiązek utrzymania zdolności urządzeń, instalacji i sieci do realizacji dostaw paliw lub energii w sposób ciągły i niezawodny, przy zachowaniu obowiązujących wymagań jakościowych przez przedsiębiorstwo energetyczne zajmujące się przesyłaniem i dystrybucją energii do odbiorców wynika z treści art. 4 ust 1 pe. Przepis ten nakłada na przedsiębiorstwa energetyczne określony obowiązek. Obowiązek ma charakter publicznoprawny w tym znaczeniu, że zostaje nałożony w interesie publicznym, celem zapewnienia odpowiednich warunków do stałego zaspokajania przez przedsiębiorstwa energetyczne podstawowych potrzeb społecznych, do których należy zaopatrzenie w energię elektryczną. Obowiązek ten jest konieczny do zapewnienia realizacji celów Prawa energetycznego oraz funkcjonowania systemu energetycznego (tak obowiązek ten definiuje Sąd Najwyższy w wyroku z 17 lutego 2011 r, w sprawie III SK 36/10).
Rozstrzygając niniejszą sprawę w pierwszej kolejności należy wskazać, że odrębny tryb postępowania, w jakim rozpoznawane są sprawy z zakresu regulacji energetyki w sądach powszechnych, nie zmienia ogólnych zasad procesowych dotyczących rozkładu ciężaru dowodu wynikających zasadniczo z treści art. 6 k.c. i kontradyktoryjności procesu. Należy więc uznać, że to na organie, który wydał zaskarżoną decyzję spoczywa ciężar dowodu co do wykazania nieprawidlowego zachowania adresata decyzji-powoda, w tym także wszystkich okoliczności, które doprowadziły do takiej oceny zachowania przedsiębiorcy. Niewątpliwie specyficzny tryb postępowania z jakim mamy do czynienia w sprawach dotyczących decyzji regulatorów, zasadza się na założeniu, że organ w toku postępowania administracyjnego gromadzi dowody na poparcie swoich twierdzeń, zaś strona odwołująca się czyli powód, w procesie zwalcza te dowody przedstawiając sądowi inne dowody, które zmierzają do obalenia twierdzeń organu.
Jeśli zaś powód wykaże w toku procesu, że zaprezentowane przez organ dowody nie pozwalają na konkluzję taką jak w decyzji, to rzeczą sądu nie jest zastąpienie organu i przeprowadzenie postępowania od początku a jedynie ocena legalności decyzji i w zależności od przewidzianych prawem możliwości bądź zmiana decyzji bądź uchylenie jej. Zaś w sytuacji, gdy organ stosowanych dowodów nie dostarczył i decyzja nie znajduje odzwierciedlenia w zgromadzonym materiale dowodowym, na odwołującym się nie spoczywa ciężar przeprowadzenia dowodu przeciwnego. Dodatkowo należy także wskazać, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego prezentowana jest dość powszechnie koncepcja, że weryfikacja sądowa decyzji regulatorów dotyczących nałożenia kary na przedsiębiorcę powinna odbywać się z uwzględnieniem standardów obowiązujących w prawie karnym ze względu na konieczność zapewnienia skuteczności w polskim porządku prawnym Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (tak SN w wyroku z 14.04.2010r w sprawie III SK 1/10, z dnia 1.06.2010 w sprawie III SK 5/10, z 21.09.2010 w sprawie III SK 8/10, z 21.10.2010 w sprawie III SK 7/10, z dnia 10.11.2010 w sprawie III SK 27/08, z dnia 21.04.2011 w sprawie III SK 45/10 opublikowane w systemie LEX). Stanowisko to także prezentowane jest w orzecznictwie Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który m.in. w wyroku z 4 lipca 2012r w sprawie VI ACa 202/12 wyraził pogląd, że postępowania z zakresu prawa konkurencji, w których nakładane są kary pieniężne, są postępowaniami karnymi, przynajmniej w rozumieniu Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i zarówno na organie jak i na sądach rozpoznających odwołania od jego decyzji spoczywa obowiązek zapewnienia bardzo wysokiego standardu ochrony praw przedsiębiorców, którym zarzuca się naruszenie przepisów ustawy (podobnie S.A. w Warszawie w wyroku z 7.03.2012r , w sprawie VI ACa 877/11).
W tym kontekście należy więc analizować rozkładu ciężaru dowodu, w tym podstawowego dowodu jakim jest dowód, że powód nie utrzymywał sieci w należytym stanie.
Analiza zgromadzonych w sprawie dowodów w ocenie Sądu nie uzasadnia postawienia powodowi zarzutu jak w decyzji Prezesa URE.
W szczególności należy stwierdzić, że Prezes URE utożsamiał wystąpienie w dniu 22 listopada 2004r w W. awarii w sieci powoda z brakiem właściwego utrzymaniu obiektów instalacji i urządzeń przez powoda. Jak to już zostało w sprawie skonstatowane w orzeczeniach sądów wyższej instancji, sam fakt wystąpienia awarii nie jest synonimem nie utrzymywania sieci w należytym stanie.
Postępowanie dowodowe przeprowadzone w sprawie niniejszej wykazało, że przerwa w zaopatrzeniu w energię elektryczną nie była efektem zaniedbania przez powoda obowiązku o jakim mowa w art 4 ust 1 pe. W świetle powołanego wyżej dowodu z opinii biegłego sądowego fakt uszkodzenia podczas awarii izolatorów (...) i (...) nie stanowił wystarczającej podstawy do przyjęcia, że izolatory te winny być wymienione wcześniej. W szczególności niedokonanie wymiany izolatorów nie było brakiem należytej staranności powoda, gdyż doświadczenie wynikające ze stosunkowo niskiej awaryjności izolatorów, które przeżyły „krytyczny” czas używalności w pierwszych 15-20 latach pozwalało na przyjęcie, że czas przeżycia izolatorów jest znacznie dłuższy niż 15-20 lat.
W tych okolicznościach za racjonalne i uzasadnione stopniem awaryjności izolatorów należało uznać podejście powoda do wymiany izolatorów (...)i (...), realizowanej jako wymiana planowa, rozłożona w czasie ze względów ekonomicznych i dopuszczalnych przerw w dostawie energii. Nie bez znaczenia w sprawie było, że koszty modernizacji, w tym także wymiany izolatorów, czy wymiany zabezpieczeń na nowocześniejsze, w ostatecznym rozrachunku pokrywane są przez końcowych odbiorców energii, gdyż nakłady inwestycyjne uwzględniane są w zatwierdzanych przez Prezesa URE taryfach. Zatem skumulowanie w krótkim czasie wymiany wszystkich tego typu izolatorów nie miało racji bytu także z tego względu, aczkolwiek nie było ono uzasadnione głównie z powodu stwierdzonego stosunkowo niskiego stopnia awaryjności. Stwierdzona więc realizacja przez powoda modernizacji sieci, zmierzająca do sukcesywnego zastępowania izolatorów (...)i (...)nowymi izolatorami, która jako zadanie inwestycyjne mogła następować stopniowo nie skokowo, zdaniem Sądu nie dawała podstaw do przyjęcie, że awaria 2 spośród kilkunastu tysięcy izolatorów tego typu, stanowiła o nieutrzymywaniu przez powoda sieci w należytym stanie technicznym. Podobnie także stosowanie zabezpieczeń liniowych zamiast bardziej nowoczesnych zabezpieczeń różnicowych nie mogło w świetle opinii biegłego być uznane za naruszenie obowiązku utrzymania zdolności urządzeń, instalacji i sieci w należytym stanie, gdyż będące synonimem postępu w zabezpieczeniach- zabezpieczenia różnicowe, także powinny być wdrażane sukcesywnie, jak wszelkie inne nowości techniczne w innych sferach życia. Nie można więc było postawić powodowi i w tym zakresie zarzutu naruszenia art. 4 ust 1 pe, skoro zastosowane na stacji (...) zabezpieczenie spełniało standardy w dziedzinie zabezpieczeń.
W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że skoro przedsiębiorstwo powoda spełniało obowiązujące wymagania jakościowe, przy utrzymywaniu sieci w należytym stanie i brak było po jego stronie zaniedbań w analizowany zakresie, to brak jest podstaw do zastosowania wobec niego sankcji z art. 56 ust 1 pkt 10 pe jaka jest nałożenie kary pieniężnej. Dlatego w oparciu o przepis art. 479 53 k.p.c. Sąd uchylił zaskarżoną decyzję.
O kosztach postępowania Sąd orzekł w oparciu o przepis art. 98 k.p.c. zasądzając na rzecz powoda orz pozostałych uczestników postępowania, którzy także zwalczali decyzję Prezesa URE koszty postępowania. Na koszty te w odniesieniu do powoda składały się koszty zastępstwa procesowego za I i II instancje oraz za postępowanie kasacyjne (odpowiednio 360, 270 i 270 zł), oraz opłata od odwołania, apelacji i kasacji (3 x 100 zł) a także poniesione w kwocie 2.000,72 zł koszty opinii biegłego (łącznie 3.200 zł). Podobnie kształtowały się koszty zastępstwa procesowego interwenienta ubocznego, który dodatkowo poniósł koszt opłaty od interwencji, apelacji i kasacji (odpowiednio 30, 100 i 100 zł) oraz koszty opinii biegłego w kwocie 2.000 zł (łącznie 3.130 zł). Na koszty zainteresowanego (...) Towarzystwa (...) składały się koszty zastępstwa procesowego za I, II instancję i za występowanie przed Sądem Najwyższym (odpowiednio 360, 270 i 180 zł) oraz koszty opinii biegłego w kwocie 1.846,78 zł.
SSO Małgorzata Perdion-Kalicka