Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KRS 22/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 grudnia 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kwaśniewski (przewodniczący)
SSN Halina Kiryło
SSN Maciej Pacuda (sprawozdawca)
Protokolant Małgorzata Beczek
w sprawie z odwołania T. D.
od uchwały Krajowej Rady Sądownictwa Nr …/2011 z dnia 16 czerwca 2011 r.,
w sprawie odmowy przeniesienia sędziego w stan spoczynku,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 15 grudnia 2011 r.,
uchyla zaskarżona uchwałę i przekazuje sprawę Krajowej
Radzie Sądownictwa do ponownego rozpoznania.
2
UZASADNIENIE
Kolegium Sądu Okręgowego w O. uchwałą z dnia 25 sierpnia 2010 r.
postanowiło wystąpić z wnioskiem do Krajowej Rady Sądownictwa o przeniesienie
sędzi T. D. w stan spoczynku z dniem 24 sierpnia 2009 r., w związku z
niepełnieniem przez nią służby sędziowskiej, z powodu choroby, przez okres ponad
roku.
Krajowa Rada Sądownictwa uchwałą z dnia 17 listopada 2010 r. Nr …/2010,
postanowiła odmówić przeniesienia T. D. - sędziego Sądu Rejonowego w P. w stan
spoczynku. Podejmując tę uchwałę, Rada powołała się na uregulowania zawarte w
art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa
(Dz. U. Nr 100, poz. 1082 ze zm.) i art. 73 § 1 w związku z art. 71 § 1 ustawy z dnia
27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070
ze zm.). W uzasadnieniu uchwały Rada wskazała z kolei, że wniosek Kolegium
Sądu Okręgowego został umotywowany niepełnieniem przez T. D. służby
sędziowskiej przez ponad rok z powodu choroby. Przywołując treść art. 71 § 1
ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych, zauważono też, że nie nakłada on
na Krajową Radę Sądownictwa obowiązku, lecz tylko możliwość przeniesienia
sędziego w stan spoczynku w sytuacji, gdy nie pełni on przez okres roku służby z
powodu choroby. Z możliwości tej należy skorzystać tylko wówczas, gdy stan
zdrowia sędziego nie rokuje powrotu do służby, jeśli zważyć, że przeniesienie w
stan spoczynku praktycznie uniemożliwia sędziemu ponowne sprawowanie urzędu
sędziego i z tego względu pociąga za sobą nieodwracalny skutek w tym zakresie.
Wskazano ponadto, że z przedstawionych odpisów dokumentów medycznych nie
wynika, aby rodzaj schorzeń sędzi T. D., w związku z którymi korzysta ona ze
zwolnień lekarskich, uzasadniał tego rodzaju rokowania.
Sędzia T. D. wniosła do Sądu Najwyższego odwołanie od powyższej
uchwały.
Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2011 r., wydanym w sprawie
III KRS 2/11, uchylił zaskarżoną uchwałę i sprawę przekazał Krajowej Radzie
Sądownictwa do ponownego rozpoznania. Sąd Najwyższy zważył przy tym między
innymi, iż między przepisami art. 70 § 1 i art. 71 § 1 Prawa o ustroju sądów
3
powszechnych występuje istotna różnica. Pierwszy z nich ma charakter
bezwzględnie obowiązujący, bowiem stwierdzona zgodnie z jego wymaganiami
trwała niezdolność do pełnienia służby nie pozostawia Krajowej Radzie
Sądownictwa swobody co do decyzji o przeniesieniu sędziego w stan spoczynku.
W takim przypadku przeniesienie to ma charakter obligatoryjny. Natomiast w art. 71
§ 1 decyzja ta pozostawiona została swobodnemu uznaniu Rady, co oznacza, że
sam fakt niepełnienia służby przez rok nie musi stanowić podstawy do
zastosowania dyspozycji tej normy. Za nietrafne uznał więc Sąd Najwyższy
sformułowane w odwołaniu stanowisko skarżącej, iż w świetle przepisu art. 71 § 1
przesłanka ta (niepełnienie służby przez rok) „stanowić powinna jedyny zakres
poddany ocenie KRS”. Sąd Najwyższy stwierdził w tym zakresie, że ustawodawca,
pozostawiając Radzie ocenę wniosku sformułowanego na podstawie tego przepisu,
jednoznacznie dał wyraz temu, iż uwzględnienie go zależy od oceny tego organu.
Krajowa Rada Sądownictwa jest więc uprawniona do samodzielnego ustalania
kryteriów, którymi się kieruje, podejmując uchwałę dotyczącą przeniesienia
sędziego w stan spoczynku na podstawie art. 71 § 1 ustawy. Uznanie
(administracyjne) nie oznacza (przy tym) dowolności, bowiem uchwała w
przedmiocie przeniesienia sędziego w stan spoczynku powinna być podjęta przy
uwzględnieniu interesu publicznego (potrzeby wymiaru sprawiedliwości) i słusznego
interesu sędziego. Ocena ta więc siłą rzeczy opierać się musi na innych kryteriach
niż tylko niepełnienie służby przez rok. Przy czym podkreślenia wymaga to, że
przywołane abstrakcyjne kryteria indywidualizują się w konkretnych okolicznościach
danej sprawy wynikających z uzasadnienia wniosku kolegium sądu.
Sąd Najwyższy stwierdził również, że w niniejszej sprawie Rada, podejmując
uchwałę, powołała się na nieodwracalne skutki przeniesienia sędziego w stan
spoczynku. Argument ten ma doniosłe znaczenie, bowiem w istocie przepisy Prawa
o ustroju sądów powszechnych nie przewidują możliwości powrotu do służby
sędziego przeniesionego w stan spoczynku na podstawie art. 70 § 1 i art. 71 § 1,
choćby nawet odzyskał on zdolność do służby (zmiany w tym zakresie zawarte są
w rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych oraz niektórych innych ustaw). Co do zasady zaś uposażenie w
stanie spoczynku powinno przysługiwać sędziom, którzy są niezdolni do pełnienia
4
służby z powodu choroby lub utraty sił, dlatego przepis art. 71 § 1 stosowany być
powinien w szczególnie uzasadnionych przypadkach.
Sąd Najwyższy zauważył ponadto, iż biorąc pod uwagę ustawową procedurę
orzekania o trwałej niezdolności sędziego do służby, wskazaną w przepisie art. 70,
należy przyjąć, że bez stosownego orzeczenia lekarza orzecznika Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych, nie ma podstaw do formułowania wniosku (przez
Krajową Radę Sądownictwa, kolegium sądu, sędziego) o braku rokowań co do
odzyskania sprawności organizmu, a co za tym idzie, braku rokowań powrotu do
służby. Taki wniosek oznacza bowiem stwierdzenie trwałej niezdolności do służby.
Uprawnione jest jedynie twierdzenie o czasowej niezdolności do pracy, jeśli wynika
ona ze stosownego zaświadczenia lekarskiego. Brak orzeczenia lekarza orzecznika
o trwałej niezdolności do służby oraz zaświadczenia lekarskie o czasowej
niezdolności do pracy uprawniają Radę do przyjęcia stanowiska o pomyślnych
rokowaniach co do powrotu do zdrowia sędziego i odzyskania przez niego
zdolności do służby. Pamiętać też należy o tym, że zarówno kolegium sądu, jak i
sam sędzia jest uprawniony do wystąpienia o wszczęcie procedury orzeczniczej
zmierzającej do stwierdzenia trwałej niezdolności do pełnienia obowiązków
sędziego (art. 70 § 2), co usuwa stan niepewności niekorzystny zarówno dla
wymiaru sprawiedliwości, jak i samego sędziego. Nie można zatem zanegować
stanowiska Rady, że kolegium sądu - w przypadku niepełnienia przez sędziego
obowiązków przez rok z powodu choroby - w pierwszej kolejności powinno
skorzystać z drogi wyznaczonej przez przepis art. 70, jeśli jedynym argumentem
wniosku o przeniesienie w stan spoczynku jest brak rokowań powrotu sędziego do
zdrowia (a tym samym do służby). Wbrew zatem wywodom odwołania, chociaż
przepisy art. 70 § 1 i art. 71 § 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych zawierają
odmienne przesłanki (przyczyny) przeniesienia sędziego w stan spoczynku, to
kryterium przyjęte przez Radę polegające na wskazaniu pożądanego modelu
postępowania, kiedy w grę wchodzi wyłącznie brak rokowań powrotu sędziego do
służby, uznać należy za słuszne. Jednakże biorąc za punkt wyjścia powyższą
argumentację, nie sposób nie zauważyć, że przyznanie wyłącznie kolegium sądu
uprawnienia do wystąpienia z wnioskiem o przeniesienie sędziego w stan
spoczynku, na podstawie art. 71 § 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych,
5
prowadzi do wniosku, że instytucja ta wprowadzona została przede wszystkim z
uwagi na interes wymiaru sprawiedliwości. Ma ona więc na celu usunięcie
negatywnych skutków długotrwałego niewykonywania obowiązków przez sędziego
w zakresie organizacji pracy sądu. Jeśli założyć, że liczba etatów w sądzie
odpowiada rzeczywistemu obciążeniu tej jednostki, to obciążenie pozostałych
sędziów obowiązkami nieobecnego sędziego niewątpliwie wpływa na pogorszenie
sprawności i jakości postępowania sądowego. Te okoliczności zatem stanowić
powinny zasadniczą podstawę inicjatywy podejmowanej przez kolegium sądu. W
niniejszej sprawie wniosek Kolegium nie zawiera tej argumentacji, jednakże z akt
osobowych odwołującej się wynika, że inspiracją do podjęcia działań przez ten
organ było pismo prezesa Sądu Rejonowego w P. do prezesa Sądu Okręgowego w
O. z dnia 24 sierpnia 2010 r., w którym przedstawiono sytuację Sądu Rejonowego
w P. („Od roku Wydział Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w P. pozbawiony jest
osoby przewodniczącego, co ze zrozumiałych względów skutkuje szeregiem
komplikacji. Nakłada się to na ogólnie złą sytuację kadrową Sądu, gdzie na 10
etatów orzeczniczych w praktyce obsadzonych jest jedynie 7”). Zgodnie z § 20
rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 17 listopada 2007 r. w
sprawie szczegółowego trybu działania Krajowej Rady Sądownictwa oraz
postępowania przed Radą (Dz. U. Nr 219, poz. 1623 ze zm.) w sprawach
indywidualnych Rada podejmuje uchwały po wszechstronnym rozważeniu
wszystkich okoliczności sprawy na podstawie udostępnionej dokumentacji. Przepis
ten obligował Radę w pierwszej kolejności do wyjaśnienia a następnie oceny tych
właśnie przesłanek, które legły u podstaw wniosku. Przy czym Rada, uznając
przedstawiony materiał za niedostateczny, mogła zażądać jego uzupełnienia przez
Kolegium w trybie § 18 ust. 2 tego rozporządzenia. Nierozważenie tego aspektu
sprawy powoduje, że zaskarżona uchwała zapadła bez rozpatrzenia zasadniczych
przesłanek dotyczących przeniesienia sędziego w stan spoczynku na podstawie
art. 71 § 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych.
Nie należy też tracić z pola widzenia możliwej sytuacji, w której sędzia -
mimo potwierdzonej zaświadczeniami lekarskimi niezdolności do pełnienia służby
trwającej znacznie dłużej niż rok – nie uzyska orzeczenia, będącego podstawą
przeniesienia sędziego w stan spoczynku na podstawie art. 70 § 1 Prawa o ustroju
6
sądów powszechnych (co ma miejsce w niniejszej sprawie). W takiej sytuacji nie
sposób podważać dokumentacji lekarskiej potwierdzającej niezdolność do służby w
konfrontacji z orzeczeniem lekarza orzecznika. Niestwierdzenie trwałej niezdolności
do służby nie jest równoznaczne z tym, że sędzia powrócił do zdrowia i jest do tej
służby zdolny. Brak owej trwałości może wynikać z rokowań co do powrotu do
zdrowia, ale nie w najbliżej przyszłości. Jeśli przewidywany powrót do zdrowia z
medycznego punktu widzenia jest możliwy, ale okres leczenia sędziego trwa
znacznie dłużej niż rok, pojawiają się nowe okoliczności, które powinny być wzięte
pod uwagę przez Radę. Odmowa przeniesienia sędziego w stan spoczynku
niepełniącego swoich obowiązków z powodu choroby dłużej niż rok powoduje taki
oto stan, że sędzia pozbawiony zostaje wynagrodzenia (art. 94 § 1 Prawa o ustroju
sądów powszechnych), nie podlega także ubezpieczeniu zdrowotnemu (nie osiąga
dochodu, z którego płatnik pobiera składkę na ubezpieczenie zdrowotne – art. 85
ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2007 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej
finansowanej ze środków publicznych, jednolity tekst: Dz. U. z 2008 r. Nr 164, poz.
1027 ze zm.). Sędzia jest więc niezdolny do pełnienia swoich obowiązków, nie ma
środków na utrzymanie, nie pozostaje w ubezpieczeniu zdrowotnym.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Krajowa Rada Sądownictwa uchwałą z
dnia 16 czerwca 2011 r., Nr …/2011, jak poprzednio odmówiła przeniesienia sędzi
T. D. w stan spoczynku. Za wnioskiem o przeniesienie w stan spoczynku głosowały
3 osoby, 10 przeciw, a 3 osoby wstrzymały się od głosu.
Rada uwzględniła przy tym fakt, iż Prezes Sądu Rejonowego w P. pismem z
dnia 24 sierpnia 2010 r. poinformował Prezesa Sądu Okręgowego w O. m.in. o tym,
że od roku wydział ksiąg wieczystych (któremu przewodniczy sędzia T. D.) jest
pozbawiony osoby przewodniczącego, co ze zrozumiałych względów skutkuje
szeregiem komplikacji. Nakłada się to na ogólnie złą sytuację kadrową sądu, gdzie
na 10 etatów orzeczniczych w praktyce obsadzonych jest jedynie 7. Rada ustaliła
ponadto, że w dniu 4 lutego 2011 r. lekarz orzecznik ZUS wydał orzeczenie nr
…18, w którym stwierdził, iż Pani T. D. nie jest trwale niezdolna do pełnienia
obowiązków sędziego z powodu choroby lub utraty sił. Rada stwierdziła też, że w
Sądzie Rejonowym w P. jest 10 etatów sędziowskich, w tym w wydziale ksiąg
wieczystych, któremu przewodniczy sędzia T. D., 1,25 etatu. Etat T. D. pozostaje
7
nieobsadzony z powodu jej długotrwałej choroby, zaś co do pozostałych 2 etatów
trwają konkursy po ogłoszeniu przez Ministra Sprawiedliwości o wolnym stanowisku
sędziowskim. Zespół członków Rady, po zapoznaniu się z całokształtem wyżej
przedstawionych okoliczności, w dniu 16 czerwca 2001 r. przedstawił Radzie
stanowisko zawierające wniosek o przeniesienie T. D. w stan spoczynku z dniem
24 sierpnia 2010 r. W uzasadnieniu tego wniosku zespół przypomniał także
stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z dnia 12 kwietnia 2001 r. oraz
wskazał między innymi, że w dniu 12 maja 2011 r. została uchwalona ustawa o
Krajowej Radzie Sądownictwa, która w art. 39 przewiduje możliwość powrotu
sędziego na stanowisko i odnosi się również do sędziego przeniesionego w stan
spoczynku ze względu na stan zdrowia, co z kolei zostało wprost przewidziane w
projektowanym art. 74 § 1a u.s.p., a nowelizacja ta znajduje się w końcowej fazie
prac Sejmu i nie wzbudza kontrowersji. Zespół zaznaczył też, że uwzględnieniu
wniosku nie sprzeciwia się orzeczenie lekarza orzecznika z dnia 4 lutego 2011 r.
Wskazując na powyższe ustalenia oraz powołując się na treść art. 71 § 1 i
art. 73 § 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych, Rada podkreśliła, iż jej decyzja
ma charakter uznaniowy i powinna zapaść po rozważeniu wszelkich okoliczności
sprawy, a także uwzględniać potrzeby wymiaru sprawiedliwości oraz słuszny
interes sędziego. W rozpoznawanej sprawie należy natomiast uznać, że potrzeby
wymiaru sprawiedliwości nie wymagają przeniesienia T. D. w stan spoczynku,
ponieważ w stosunku do 2 z 3 nieobsadzonych stanowisk sędziowskich toczą się
już postępowania konkursowe, co oznacza, iż w dającej się oszacować
perspektywie czasowej zostaną one obsadzone. Pozostawanie wakującego
stanowiska sędziowskiego niewątpliwie utrudnia pracę sądu. Bacząc jednak na –
jak na razie – nieodwracalny skutek przeniesienia sędziego w stan spoczynku ze
względu na stan zdrowia i na nadzwyczajny charakter tego przeniesienia,
przemijające w przewidywalnej perspektywie czasowej trudności nie uzasadniają
zastosowania tej instytucji. Poza tym przeniesienie sędziego w stan spoczynku nie
spowoduje automatycznie uzupełnienia obsady kadrowej sądu, a jedynie umożliwi
wszczęcie procedury o obsadzenie wolnego etatu sędziowskiego, która zakończy
się zapewne już po obsadzeniu 2 wspomnianych etatów, odnośnie do których
postępowanie nominacyjne toczy się. Natomiast co do faktu, iż sędzia T. D. jest
8
przewodniczącą wydziału, to może ona zostać odwołana z tej funkcji w trybie art.
11 u.s.p., co prawdopodobnie, wobec obsady etatowej w wydziale ksiąg
wieczystych (1,25 etatu), będzie wiązało się z równoczesnym przeniesieniem
innego sędziego do tego wydziału.
Rada podkreśliła również, że T. D. wstrzymano wypłatę wynagrodzenia oraz,
że nie otrzymuje świadczeń z ubezpieczenia zdrowotnego. Niewątpliwie ma ona
zatem interes w uzyskaniu przeniesienia w stan spoczynku. Jednakże, skoro
przeniesienie sędziego w stan spoczynku ze względu na długotrwałe niepełnienie
służby spowodowane stanem zdrowia ma charakter nadzwyczajny i powinno być
stosowane wyjątkowo, co oznacza także „w ostateczności”, to chodzić winno o
przypadki szczególnie uzasadnione nie tylko merytorycznie, ale i formalnie, czyli
takie, w których sędzia znajdujący się w sytuacji, o której mowa w art. 71 § 1 u.s.p.,
wykorzystał wszystkie możliwości powrotu do zdrowia i podjęcia służby. Jedną z
instytucji przewidzianych dla poprawy kondycji zdrowotnej jest zaś tzw. urlop dla
poratowania zdrowia. Przepis art. 71 § 1 u.s.p. nie nakazuje wprawdzie wprost, aby
sędzia, który ma być przeniesiony w stan spoczynku, wykorzystał uprzednio ten
urlop. Wymóg ten jest jednak oczywisty, zarówno w świetle owego szczególnego
charakteru przeniesienia w stan spoczynku ze względu na długotrwałe niepełnienie
służby, jak i wobec faktu, że okres urlopu dla poratowania zdrowia wlicza się do
okresu niepełnienia służby stanowiącego podstawę przeniesienia w stan
spoczynku.
Powyższe przesłanki Rada oceniła w kontekście całokształtu okoliczności
faktycznych, w tym także i tego, że z medycznego punktu widzenia powrót sędzi T.
D. do zdrowia jest możliwy, chociaż okres jej leczenia jest długotrwały i znacznie
przekracza rok. Pozytywna prognoza co do jej powrotu do zdrowia wynika z
orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z dnia 4 lutego 2011 r., natomiast fakt
długotrwałości leczenia jest oczywisty w świetle przedstawionej dokumentacji
lekarskiej, w tym zwolnień lekarskich. Zdaniem Rady, chociaż nadmienione
orzeczenie lekarza orzecznika nie stanowi samo w sobie przeszkody do
zastosowania art. 71 § 1 u.s.p., to jednak pozwala przypuszczać, iż w razie
wykorzystania urlopu dla poratowania zdrowia, sędzia mogłaby, być może,
9
powrócić do służby. Ponadto w sprawie nie ujawniły się jakiekolwiek przyczyny, dla
których T. D. z tego urlopu nie skorzystała.
Podsumowując, Rada uznała więc, że za przeniesieniem T. D. w stan
spoczynku przemawia w obecnym stanie faktycznym i prawnym tylko jej sytuacja
ekonomiczna. Jednakże same względy socjalne, nie poparte tzw. względami
słuszności, ani też szczególnymi potrzebami wymiaru sprawiedliwości, nie mogą
stanowić podstawy przeniesienia w stan spoczynku w trybie, o którym mowa. Rada
podkreśliła ponadto, iż mimo zaawansowanych prac legislacyjnych, podstawą jej
rozstrzygnięcia jest aktualny stan prawny, ten zaś nie przewiduje powrotu do służby
sędziego przeniesionego w stan spoczynku na podstawie art. 71 § 1 u.s.p.
W odwołaniu wniesionym od przedstawionej wyżej uchwały Krajowej Rady
Sądownictwa sędzia T. D. zarzuciła tej uchwale naruszenie prawa materialnego
przez błędną wykładnię art. 71 § 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych oraz § 20
(zapewne wskutek oczywistej omyłki określonego jako art. 20) rozporządzenia
Prezydenta RP z dnia 22 grudnia 2001 r. w sprawie szczegółowego trybu działania
Krajowej Rady Sądownictwa oraz postępowania przed Radą w związku z art. 12
ust. 6 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa, przez jego
niezastowaniu i sprzeczność z prawem.
Skarżąca podniosła między innymi, że w jej ocenie orzeczenie lekarza
orzecznika ZUS z dnia 4 lutego 2011 r. nie spełnia warunków wymaganych od
takiego orzeczenia w świetle przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o
emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, albowiem nie
zawiera żadnego uzasadnienia (czy też żadnego rozpoznania choroby, oceny
schorzeń i wskazań). Jest jedynie podpisanym jednoosobowo drukiem. Rzetelne
badanie przez orzecznika ZUS powinno obejmować wszystkie rodzaje badań
niezbędnych (także konsultacje) do oceny niezdolności do pełnienia obowiązków
sędziego. Jej badanie ograniczało się natomiast do rozmowy, w czasie której lekarz
stwierdził, iż „według niego skarżąca jest niezdolna do pełnienia obowiązków
sędziego, ale to nie od niego zależy, lecz od głównego orzecznika, który tutaj
zarządza”. Trafność wydanego przez lekarza orzecznika ZUS budzi też wątpliwości
w świetle załączonej dokumentacji lekarskiej i wskazań leczących ją lekarzy
specjalistów, którzy uznali, iż stan jej kręgosłupa obciążony jest nieodwracalnymi
10
zmianami zwyrodnieniowymi, dyskopatią z uciskiem przepuklin dyskowych i z
powodu tych zmian nie rokuje ona powrotu do zdrowia, a tym bardziej do pracy.
Dlatego też orzeczenie lekarza orzecznika ZUS „powinno zostać ocenione i
zweryfikowane przez Radę po wszechstronnym rozważeniu wszystkich
okoliczności sprawy, na podstawie dokumentacji dotyczącej stanu zdrowia
(skarżącej) oraz (jej) wyjaśnienia, w świetle § 20 ust. 1 rozporządzenia w sprawach
indywidualnych, a do takich należy sprawa niniejsza …”.
Zdaniem skarżącej Rada w sposób bardzo dowolny i niesprawiedliwy uznała,
że potrzeby wymiaru sprawiedliwości nie wymagają przeniesienia jej w stan
spoczynku i obarczyła skarżącą odpowiedzialnością za złą sytuację kadrową sądu,
gdyż nadal są w nim 3 nieobsadzone stanowiska sędziowskie. Dalsza
argumentacja Rady, dotycząca słusznego interesu sędziego, jest z kolei w ocenie
skarżącej rozpatrywana wyłącznie w świetle jej sytuacji ekonomicznej oraz
postrzegana jako cel do osiągnięcia stanu spoczynku, na który skarżąca nie
zasłużyła, bo „jest to przywilej dożywotniego świadczenia pieniężnego bez
obowiązku świadczenia pracy”. Skarżąca stwierdziła ponadto, iż obligowanie jej
przez Radę do „wzięcia urlopu” jest ewidentnie sprzeczne z art. 71 § 1 u.s.p.
Narzuca bowiem bezzasadnie wymóg przebywania na urlopie i traktuje to jako
konieczną przesłankę do przeniesienia w stan spoczynku, tworząc nową normę
prawną niezapisaną w ustawie.
Na koniec skarżąca wyraziła pogląd, ze zaskarżona uchwała cechuje się
brakiem wyważenia interesów wymiaru sprawiedliwości i słusznego interesu
sędziego, zabezpieczając jedynie wymiar sprawiedliwości i nadając mu priorytet.
Wskazując na powyższe zarzuty, sędzia T. D. wniosła o uchylenie
zaskarżonej uchwały i przekazanie sprawy Krajowej Radzie Sądownictwa do
ponownego rozpoznania.
Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa w odpowiedzi na odwołanie
wniósł o jego oddalenie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Nie ma racji skarżąca, zarzucając uchwale Krajowej Rady Sądownictwa z
dnia 16 czerwca 2011 r. naruszenie § 20 ust. 1 rozporządzenia Prezydenta RP w
11
sprawie szczegółowego trybu działania Krajowej Rady Sądownictwa oraz
postępowania przed Radą. Abstrahując bowiem od tego, iż w odwołaniu zostało
wymienione rozporządzenie z dnia 22 grudnia 2001 r., które z dniem 8 grudnia
2007 r. utraciło moc obowiązującą na skutek zastąpienia go rozporządzeniem
Prezydenta RP o takim samym tytule z dnia 13 listopada 2007 r. (Dz. U. Nr 219,
poz. 1623 ze zm.), należy zauważyć, że również to drugie rozporządzenie, w
zakresie dotyczącym trybu postępowania, utraciło moc obowiązującą z dniem
2 grudnia 2010 r. na podstawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia
19 listopada 2009 r., K 62/07 (Dz. U. Nr 202, poz. 1567), skoro wyrok ten – z
odroczeniem o 12 miesięcy – w części pozbawił wymienione rozporządzenie
podstawy ustawowej, którą był art. 12 ust. 6 ustawy o Krajowej Radzie
Sądownictwa w zakresie uprawniającym Prezydenta RP do określenia, w drodze
rozporządzenia, trybu postępowania przed Radą. Zdaniem Trybunału
Konstytucyjnego tryb postępowania przed Radą nie mógł być uregulowany w
rozporządzeniu, gdyż sprawa ta należy do materii ustawowej. Ustawa nie została
jednakże uchwalona w okresie 12 miesięcy od ogłoszenia wyroku Trybunału w
Dzienniku Ustaw, wskutek czego powstała luka prawna. Brak przepisów rangi
ustawowej regulujących szczegółowo tryb postępowania przed Radą nie zwalniał
wszakże tego organu z obowiązku wykonywania konstytucyjnych i ustawowych
zadań. Sąd Najwyższy podziela w tym przedmiocie stanowisko wyrażone w
uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2011 r., III KRS 5/11
(dotychczas niepublikowanego), zgodnie z którym (w takim przypadku) Rada,
wobec braku przepisów szczegółowych, była obowiązana do działania na
podstawie i w granicach prawa (art. 7 Konstytucji RP). Rada powinna więc kierować
się zasadami ogólnie przyjętymi w działaniu organów państwa w demokratycznym
państwie prawnym (art. 2 Konstytucji). Sąd Najwyższy jest też zdania, że
przedstawiona sytuacja prawna będąca skutkiem wyroku Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 19 listopada 2009 r., K 62/07, obligowała Krajową Radę
Sądownictwa do wszechstronnego rozważenia wszystkich okoliczności istotnych
dla rozstrzygnięcia sprawy. Dodać wypada, iż w związku z uchyleniem przez Sąd
Najwyższy wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2011 r. poprzednio wydanej w
rozpoznawanej sprawie uchwały z dnia 17 listopada 2010 r., Rada w ramach
12
ponownego rozpoznania niniejszej sprawy zainicjowanej wnioskiem Kolegium Sądu
Okręgowego w O. z dnia 25 sierpnia 2010 r., winna kierować się także poglądami
prawnymi wyrażonymi w uzasadnieniu wymienionego wyroku z dnia 12 kwietnia
2011 r.
W postępowaniu zakończonym obecnie ocenianą uchwałą z dnia 16 czerwca
2011 r. Krajowa Rada Sądownictwa uwzględniła te wskazania, co jednoznacznie
wynikało z treści uzasadnienia tej uchwały. Trafnie przyjęła również, że decyzja w
przedmiocie przeniesienia sędziego w stan spoczynku, oparta na podstawie art. 71
§ 1 u.s.p., winna uwzględniać potrzeby wymiaru sprawiedliwości oraz słuszny
interes sędziego. Oceniając wystąpienie po stronie skarżącej przesłanki słusznego
interesu sędziego i uznając w tym zakresie, że skarżąca nie wykorzystała
wszystkich możliwości powrotu do zdrowia i podjęcia służby, skoro nie skorzystała
z instytucji urlopu dla poratowania zdrowia, Krajowa Rada Sądownictwa nie wzięła
jednakże pod uwagę regulacji zawartej w art. 93 § 2 Prawa o ustroju sądów
powszechnych. Przepis ten stanowi natomiast, że urlop dla poratowania zdrowia
nie może przekraczać sześciu miesięcy i nie może być udzielony, jeżeli sędzia nie
pełnił służby przez okres roku z powodu choroby. Oznacza to, iż sędzia, który przez
co najmniej rok nie pełnił służby z powodu choroby, nie może skorzystać z urlopu
dla poratowania zdrowia. Tymczasem w takiej właśnie sytuacji znajdowała się
skarżąca, jeśli zważyć, że jak wynikało z ustaleń faktycznych poczynionych przez
Radę, „od dnia 24 sierpnia 2009 r. przebywa na zwolnieniach lekarskich,
z wyjątkiem dni 13 – 14 lutego 2010 r. będących sobotą i niedzielą”, co wskazywało
jednoznacznie, iż do dnia podjęcia zaskarżonej uchwały jej choroba trwała w
zasadzie nieprzerwanie przez okres niemal dwóch lat. Jeśli zatem skarżąca, z
uwagi na zbyt długi okres choroby, w ogóle nie mogła skorzystać z instytucji urlopu
dla poratowania zdrowia, to nie można było również skutecznie czynić jej zarzutu
niewykorzystania wszystkich możliwości powrotu do zdrowia i podjęcia służby.
Wypada dodać w tym miejscu, że jak wynikało z oświadczenia sędzi T. D.
złożonego na rozprawie przed Sądem Najwyższym, popartego zresztą stosownymi
dowodami w postaci złożonych przez nią dokumentów, już po podjęciu przez Radę
zaskarżonej uchwały skarżąca podjęła próbę uzyskania prawa do urlopu dla
poratowania zdrowia, ale spotkała się z odmowną decyzją Ministra Sprawiedliwości
13
w tym zakresie. Skarżąca podała też, że podjęła ponadto próbę powrotu do pracy,
do czego zmusiła ją sytuacja finansowa (brak wynagrodzenia za pracę), mimo iż
nadal była chora. Wracając do pracy nie przedstawiła stosownego zaświadczenia
lekarskiego potwierdzającego fakt odzyskania zdolności do pełnienia obowiązków
sędziego (nikt zresztą takiego zaświadczenia od niej nie żądał). Po przepracowaniu
okresu wynoszącego zaledwie około półtora miesiąca (od 14 lipca do 4 września
2011 r.) jej stan zdrowia uległ jednakże takiemu pogorszeniu, że musiała ponownie
poddać się intensywnemu leczeniu w dziennym szpitalnym oddziale rehabilitacji i
obecnie w dalszym ciągu korzysta ze zwolnienia lekarskiego.
Wątpliwości Sądu Najwyższego budziła także sformułowana w uzasadnieniu
zaskarżonej uchwały konstatacja Rady, iż w przypadku skarżącej występuje
pozytywna prognoza co do powrotu jej do zdrowia (i jak się zdaje co do odzyskania
przez nią zdolności do pracy), która miała wynikać z orzeczenia lekarza orzecznika
ZUS z dnia 4 lutego 2011 r. W tym miejscu Sąd Najwyższy w składzie
rozpoznającym niniejszą sprawę uważa za konieczne podkreślić, że podziela
stanowisko zawarte w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2009 r., III KRS
8/09, w uzasadnieniu którego Sąd ten wyjaśnił, iż stwierdzenie przez lekarza
orzecznika ZUS, że sędzia jest niezdolny do pełnienia obowiązków sędziego,
powinno zostać ocenione przez Krajową Radę Sądownictwa po wszechstronnym
rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Sąd Najwyższy jest ponadto zdania,
że orzeczenie lekarza orzecznika ZUS, zwłaszcza w postępowaniu o przeniesienie
w stan spoczynku prowadzonym na podstawie art. 71 § 1 Prawa o ustroju sądów
powszechnych, stanowi jedynie środek dowodowy w tym postępowaniu, który jak
każdy środek dowodowy podlega ocenie, a jego weryfikacja jest z całą pewnością
dopuszczalna. W warunkach rozpoznawanej sprawy podkreślenia wymagał
natomiast fakt, że skarżąca kwestionowała to orzeczenie, o czym musiała
świadczyć już choćby znana Krajowej Radzie Sądownictwa podjęta przez nią próba
odwołania się do Komisji Lekarskiej ZUS, która w ówczesnym stanie prawnym nie
była jednakże możliwa. Ponadto, na co trafnie zwróciła uwagę skarżąca w swym
odwołaniu, wydane w odniesieniu do niej orzeczenie znajdujące się w aktach
niniejszego postępowania, poza stwierdzeniem, że sędzia T. D. nie jest trwale
niezdolna do pełnienia obowiązków sędziego z powodu choroby lub utraty sił, nie
14
zawierało żadnego uzasadnienia tej tezy, w szczególności zaś takiego, które
czyniłoby tę tezę w pełni przekonującą. Nie zawierało zresztą również wskazania
okresu przewidywanej niezdolności skarżącej do pełnienia obowiązków sędziego,
ani stwierdzenia, że niezdolność ta ustąpiła. Było to znamienne zwłaszcza w
zestawieniu z treścią także znajdujących się w aktach niniejszego postępowania
zaświadczeń wystawionych przez leczących skarżącą specjalistów, które nie tylko
potwierdzały fakt długotrwałości jej leczenia, ale także – przynajmniej dwa z nich –
zawierały wnioski o braku pozytywnych rokowań co do skutków owego leczenia i
powrotu przez T. D. do zdrowia oraz odzyskania przez nią zdolności do pracy.
Wprawdzie Krajowa Rada Sądownictwa, odwołując się do wspomnianego
orzeczenia lekarza orzecznika ZUS, podniosła, że nie stanowi ono samo w sobie
przeszkody do zastosowania art. 71 § 1 u.s.p., jednakże równocześnie przyjęła
także, iż orzeczenie to pozwala przypuszczać, że sędzia mogłaby powrócić do
służby, przy czym odzyskaniu przez nią zdolności do pełnienia obowiązków
sędziego miałby służyć urlop dla poratowania zdrowia. Należy więc przyjąć, że
treść orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z dnia 4 lutego 2011 r. ostatecznie miała
dla Rady istotne znaczenie przy podejmowaniu rozstrzygnięcia zawartego w
zaskarżonej uchwale.
Wskazując na przedstawione wyżej okoliczności, Sąd Najwyższy uznał, że
nie była właściwa dokonana przez Radę ocena wystąpienia po stronie skarżącej
przesłanki nabycia prawa do przeniesienia jej w stan spoczynku w postaci
słusznego interesu sędziego. Dlatego też nie można było zgodzić się ze
stanowiskiem Rady, że „za przeniesieniem T. D. w stan spoczynku przemawia, w
obecnym stanie faktycznym i prawnym, tylko jej sytuacja ekonomiczna”. Z jednej
bowiem strony ocena ta została oparta na nieprawidłowym stwierdzeniu, że
skarżąca w celu wykorzystania wszystkich możliwości powrotu do zdrowia i
podjęcia służby powinna skorzystać z urlopu dla poratowania zdrowia, co z
przyczyn wcześniej podniesionych nie było przecież możliwe. Z drugiej zaś strony
ocenę tę poprzedziło przyjęcie przez Radę, iż istnieje pozytywna prognoza co do
powrotu skarżącej do zdrowia, choć stanowisko to nie zostało potwierdzone nie
budzącymi wątpliwości dowodami. W opisanej sytuacji sam tylko wzgląd na
potrzeby wymiaru sprawiedliwości nie mógł stanowić wystarczającej podstawy do
15
odmowy przeniesienia skarżącej w stan spoczynku. Choć bowiem zgodzić się
należało z poglądem, że instytucja przeniesienia w stan spoczynku, o której mowa
w art. 71 § 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych, została wprowadzona przede
wszystkim z uwagi na interes publiczny (potrzeby wymiaru sprawiedliwości) i ma
ona na celu usunięcie negatywnych skutków długotrwałego niewykonywania
obowiązków przez sędziego w zakresie organizacji pracy sądu, to jednak w ramach
jej stosowania nie można równocześnie tracić z pola widzenia słusznego interesu
sędziego, którego dotyczy wniosek kolegium właściwego sądu. Ten zaś w
postępowaniu zakończonym zaskarżoną uchwałą nie został prawidłowo oceniony.
Zaskarżona uchwała została zatem podjęta z naruszeniem art. 71 § 1 Prawa o
ustroju sądów powszechnych.
Kierując się podniesionymi wyżej motywami oraz opierając się na treści art.
13 ust. 5 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa, Sąd
Najwyższy orzekł, jak w sentencji.