Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III SK 45/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 maja 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Bogusław Cudowski (przewodniczący)
SSN Roman Kuczyński
SSN Maciej Pacuda (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa L. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W.
przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 8 maja 2014 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 17 stycznia 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji Konsumentów (Prezes Urzędu) decyzją
z 28 października 2010 r., …/2010 uznał za praktykę naruszającą zbiorowe interesy
konsumentów działanie L. Sp. z o.o. z/s W. (powód) polegające na ograniczeniu
konsumentom realizacji uprawnień wynikających z niezgodności towaru
konsumpcyjnego z umową na podstawie ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o
szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu
cywilnego (Dz.U. z 2002 r. Nr 141, poz. 1176 ze zm., dalej jako usk) poprzez
umieszczenie w treści wzorów sposobu rozpatrzenia reklamacji postanowienia w
brzmieniu „Strony wyrażają zgodę na powyższy sposób rozpatrzenia reklamacji i
oświadczają, że nie zgłaszają i nie będą zgłaszać żadnych roszczeń z nią
związanych” oraz poprzez stosowanie talonów zakupu o ograniczonym terminie
ważności wydawanych w przypadku uznania żądania kupującego wymiany towaru
na nowy lub zwrotu gotówki, co jest sprzeczne z art. 17 ustawy z dnia 2 lipca 2004
r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz.U. z 2007 r. Nr 155, poz. 1095, ze
zm., dalej jako usdg) i stanowi naruszenie art. 24 ust. 1 i 2 ustawy z 16 lutego 2007
r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. Nr 50, poz. 331 ze zm., dalej jako
uokik) i jest działaniem wprowadzającym w błąd w zakresie obowiązków
przedsiębiorcy związanych z procedurą reklamacyjną, stanowiąc przez to
nieuczciwą praktykę rynkową w rozumieniu art. 5 ust. 1 w związku z art. 4 ust. 1 i 2
ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom
rynkowym (Dz.U. z 2007 r. Nr 171, poz. 1206, dalej jako upnpr) i stanowi praktykę
naruszającą zbiorowe interesy konsumentów z art. 24 ust. 1 i 2 pkt 3 uokik. Prezes
Urzędu stwierdził też zaniechanie stosowania opisanej wyżej praktyki z dniem 1
lipca 2010 r. Za stwierdzone naruszenie zakazu praktyk naruszających zbiorowe
interesy konsumentów Prezes Urzędu nałożył na powoda karę pieniężną w
wysokości 2.586.445 zł oraz obciążył powoda kosztami postępowania.
Powód zaskarżył decyzję Prezesa Urzędu odwołaniem, które zostało
oddalone przez Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z 24 maja 2012 r.
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że sposób postępowania powoda w
stosunku do konsumentów jest przykładem relacji między przedsiębiorcą
profesjonalistą, znającym doskonale swoje prawa i obowiązki a nabywcą towaru nie
będącym profesjonalistą, który nie ma dostatecznej świadomości prawnej. Na
3
profesjonaliście ciąży obowiązek zachowania szczególnej staranności w
stosunkach z niewyedukowanym przeciętnie konsumentem, od którego trudno
wymagać, by po zapoznaniu się z informacją znajdującą się na formularzu
zatytułowanym „sposób rozpatrzenia reklamacji”, wyłączającą możliwość
zgłaszania innych roszczeń lub z informacją zawartą na talonie o terminie jego
ważności był świadomy, że informacje te nie wywołują negatywnych skutków
prawnych w postaci utraty prawa do realizacji uprawnień reklamacyjnych. Typowy
konsument, który nie posiada cech przeciętnego konsumenta w rozumieniu art. 2
pkt 8 upnpr z uwagi na niski poziom świadomości prawnej polskiego konsumenta,
po zapoznaniu się z informacjami zawartymi na formularzu rozpatrzenia reklamacji
lub talonie zakupu, zrozumie ich treść w sposób dosłowny. Na tej podstawie
przeciętny konsument uzna, że składając podpis na formularzu reklamacji zrzeka
się możliwości zgłoszenia innych roszczeń, a po upływie terminu określonego na
talonie zakupu traci możliwość jego realizacji. Zdaniem Sądu Okręgowego, nie
można wykluczyć, że po zapoznaniu się z informacjami przedstawianymi przez
powoda konsument odniesie błędne wrażenie co do przysługujących mu praw, co
będzie miało wpływ na dalsze podejmowane przez niego decyzje związane z
reklamacją towaru i doprowadzi do zaniechania czynności zmierzających do
wyegzekwowania uprawnień zagwarantowanych przepisami ustawy o
szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej.
W ocenie Sądu Okręgowego, przepis art. 17 usdg określa zasady, jakimi w
swojej działalności powinien kierować się przedsiębiorca. W treści tego przepisu
prawodawca określił wzorzec zachowania, który ma służyć do oceny działań
przedsiębiorców i stwierdzania, czy są one bezprawne. Przepis ten nie stanowił
samoistnej podstawy do wydania decyzji w niniejszej sprawie, lecz pełnił funkcję
pomocniczą w ustaleniu, czy w świetle innych przepisów określone działanie
przedsiębiorcy spełnia określone w nich przesłanki zakazanej praktyki
uzasadniającej zastosowanie sankcji ustawowej.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia przepisów upnpr Sąd Okręgowy uznał,
że istnieje przynajmniej domniemanie, że praktyki stosowane przez powoda mogą,
na skutek wyrobienia u konsumentów błędnego wrażenia co do możliwości
4
realizacji uprawnień wynikających z niezgodności towaru z umową, w istotny
sposób wpływać na ich zachowania rynkowe po zawarciu umowy z przedsiębiorcą.
Odnosząc się do zarzutów dotyczących wysokości kary pieniężnej Sąd
pierwszej instancji wskazał, że Prezes Urzędu uwzględnił nieumyślny charakter
działania przedsiębiorcy, okoliczności łagodzące i obciążające, a przy ustalaniu
kwoty bazowej przyjął najniższy dopuszczalny współczynnik wynoszący 0,1%
przychodu. W ocenie Sądu Okręgowego Prezes Urzędu prawidłowo ocenił
okoliczności mające wpływ na wysokość kary, co powoduje, że brak podstaw do
zmiany wymiaru kary nałożonej na powoda. Sąd Okręgowy nie uwzględnił także
zarzutu dotyczącego związku między rozmiarem podmiotu gospodarczego a
nakładaną na niego karą.
Powód zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego apelacją w całości, która została
oddalona przez Sąd Apelacyjny wyrokiem z 17 stycznia 2013 r.
Zdaniem Sądu drugiej instancji, zachowania powoda należało uznać za
nieuczciwą praktykę rynkową z powodu jego sprzeczności z dobrymi obyczajami.
Zachowanie powoda mogło także w istotny sposób zniekształcić zachowania
rynkowe przeciętnego konsumenta po zawarciu umowy. Według Sądu
Apelacyjnego, dobre obyczaje kupieckie to niekodyfikowane normy postępowania,
którymi przedsiębiorca winien kierować się w swojej działalności. Dobrym
obyczajem kupieckim jest uczciwość w stosunkach z kontrahentami, rozumiana
także jako niewprowadzanie kontrahenta w błąd. W obrocie z konsumentami na
profesjonalistach ciąży obowiązek działania ze szczególną starannością.
Stosowanie w postępowaniu reklamacyjnym postanowienia, z treści którego
wynikało, że konsument nie zgłasza i nie będzie zgłaszał żadnych roszczeń
związanych ze sposobem rozpatrzenia reklamacji, przy zgodzie na konkretny
sposób jej rozpatrzenia oraz stosowanie talonów o ograniczonym terminie ważności
mogło co najmniej spowodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji o
rezygnacji z dochodzenia dalszych roszczeń wynikających z niezgodność nabytego
towaru z umową, które by mu przysługiwały lub rezygnacji z wykorzystania
otrzymanego talonu po upływie terminu jego ważności.
Odnosząc się do zarzutów dotyczących modelu przeciętnego konsumenta
Sąd Apelacyjny stwierdził z kolei, że wprawdzie przepis art. 2 pkt 8 unprp rozumie
5
przez przeciętnego konsumenta osobę, która jest dostatecznie dobrze
poinformowana, uważna i ostrożna, jednakże oceny tej nakazuje dokonać z
uwzględnieniem czynników społecznych, kulturowych, językowych. Notorium
stanowi zaś wiedza, że przeciętny Polak, czyli również przeciętny konsument,
posiada niską świadomość prawną, co wie szczególnie środowisko prawnicze.
Poziom konsumenta dostatecznie dobrze poinformowanego, uważnego i
ostrożnego w Polsce nie może w żadnej mierze odnosić się do poziomu
przeciętnego konsumenta w Europie Zachodniej, który od dziesięcioleci poddawany
jest intensywnej edukacji konsumenckiej.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, przepisy art. 3, 4 i 5 upnpr nie pozostają w
sprzeczności z celami dyrektywy 2005/29, gdyż implementują tę dyrektywę, a
niejednokrotnie wręcz dosłownie powielają treść jej przepisów. Ponadto art. 3 pkt 5
dyrektywy 2005/29 zezwala państwom członkowskim na stosowanie - do 12
czerwca 2013 r. - w dziedzinie objętej dyrektywą bardziej restrykcyjnych przepisów
krajowych.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, wobec przyjęcia, że wskazana przez powoda
praktyka rynkowa stanowiła nieuczciwą praktykę rynkową, a przez to była
bezprawna, nie było potrzeby odwoływania się do art. 17 usdg. Jednakże
publicznoprawny charakter tej ustawy nie stoi na przeszkodzie w powołaniu tego
przepisu w aspekcie oceny działalności powoda w omawianym zakresie.
Odnosząc się do zarzutów dotyczących kary pieniężnej Sąd Apelacyjny
uznał, że wymierzona kara uwzględnia dyrektywy wymiaru kary z art. 111 uokik, w
szczególności zaś okres działania, obszar stosowanej praktyki, stronę podmiotową,
fakt zaprzestania stosowania praktyki, i plasuje się w dolnej granicy jej wymiaru
liczonej od przychodu powoda w 2009 r.
Powód zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego skargą kasacyjną w całości.
Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi drugiej
instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku
oraz poprzedzającego go wyroku Sądu pierwszej instancji przekazanie sprawy
temu sądowi do ponownego rozpoznania, bądź uchylenia zaskarżonego wyroku i
orzeczenie co do istoty sprawy przez uwzględnienie odwołania powoda.
6
Powód zarzucił zaskarżonemu wyrokowi naruszenie: 1) art. 2 pkt 8 unprp,
przez przyjęcie, że wzorzec przeciętnego konsument może być relatywizowany w
odniesieniu do przedmiotu wiedzy, takiego jak świadomość praw konsumenta i
empirycznych doświadczeń krajowych i oznaczać wzorzec konsumenta
niepoinformowanego o przysługujących mu prawach; 2) art. 5 ust. 1 w związku z
art. 2 pkt 8 upnpr, przez uznanie, że wzorcem konsumenta uwzględnianym przy
ocenie ryzyka wprowadzenia w błąd co do okoliczności natury prawnej jest
konsument nieuważny i niewyedukowany; 3) art. 5 ust. 1 w zw. z art. 4 ust. 1 i 2
upnpr w związku z art. 24 ust. 2 pkt 3 uokik, przez przyjęcie, że powód dopuścił się
nieuczciwej praktyki rynkowej polegającej na wprowadzeniu w błąd, naruszającej
zbiorowe interesy konsumentów; 4) art. 5 ust. 1 upnpr w zw. z art. 24 ust. 2 pkt 3
uokik, przez zastosowanie, gdy narzucane powodowi zachowania mogły mieć
jedynie postać zaniechania; 5) art. 4 ust. 1 upnpr, przez rozumienie pojęcia dobrych
obyczajów jako norm o charakterze etyczno-moralnym; 6) art. 17 usdg, przez
przypisanie temu przepisowi roli podstawy prawnej umożliwiającej ocenę
zachowania przedsiębiorcy jako bezprawnego; 7) art. 111 uokik, przez nałożenie
kary pieniężnej w nieproporcjonalnej wysokości; 8) art. 111 w zw. z art. 106 ust. 4
uokik oraz 9) art. 228 § 1 k.p.c., przez ustalenie jako okoliczności notoryjnej
niskiego stanu świadomości prawnej polskiego konsumenta, gdy okoliczność ta nie
należy do kategorii faktów powszechnie znanych.
Prezes Urzędu w odpowiedzi na skargę kasacyjną powoda wniósł o jej
oddalenie.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Skarga kasacyjna powoda ma uzasadnione podstawy.
Na wstępie należy przypomnieć, że wyrokiem Sądu Apelacyjnego za
praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów w rozumieniu art. 24 ust. 2
uokik w związku z art. 17 usdg oraz art. 5 ust. 1 w zw. z art. 4 ust. 1 i 2 upnpr
uznano działanie powoda polegające na ograniczeniu konsumentom realizacji
uprawnień wynikających z niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową na
podstawie usk. Ograniczenie to wynikało z umieszczenia w treści wzorów sposobu
7
rozpatrzenia reklamacji postanowienia o treści „Strony wyrażają zgodę na
powyższy sposób rozpatrzenia reklamacji i oświadczają, że nie zgłaszają i nie będą
zgłaszać żadnych roszczeń z nią związanych” oraz ze stosowania talonów zakupu
o ograniczonym terminie ważności, wydawanych w przypadku uznania roszczenia
konsumenta o wymianę towaru na nowy, bądź odstąpienia od umowy.
W podstawach skargi kasacyjnej powoda podniesiono zarzut naruszenia obu
przepisów składających się na materialnoprawną podstawy decyzji Prezesa Urzędu
wydanej w niniejszej sprawie (art. 5 ust. 1 w zw. z art. 4 ust. 1 i 2 upnpr oraz art. 17
usdg). Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika jednak, że podjęte przez Sąd
drugiej instancji rozstrzygnięcie opiera się przede wszystkim na założeniu, zgodnie
z którym zachowanie powoda należało uznać za praktykę naruszającą zbiorowe
interesy konsumentów ze względu na jego kwalifikację jako nieuczciwej praktyki
rynkowej. Dlatego w pierwszej kolejności należy rozpoznać te zarzuty prawa
materialnego skargi kasacyjnej powoda, które odnoszą się do przepisów upnpr.
Zgodnie z art. 5 ust. 1 praktykę rynkową uznaje się za nieuczciwą praktykę
rynkową polegającą na działaniu wprowadzającym w błąd, jeżeli działanie to w
jakikolwiek sposób powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego
konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął. Działanie takie,
jak precyzuje art. 5 ust. 3 pkt 3 upnpr, może dotyczyć obowiązków przedsiębiorcy
związanych z produktem, w tym procedury reklamacyjnej, a zgodnie z art. 5 ust. 3
pkt 4 upnpr także praw konsumenta, w szczególności zaś tych, które wynikają z
usk.
Rozpatrując w pierwszej kolejności zarzut naruszenia art. 2 pkt 8 upnpr
należy stwierdzić, że dotyka on kluczowej z punktu widzenia zasadności skargi
kasacyjnej powoda kwestii, jak przeciętny konsument w rozumieniu art. 2 pkt 8
upnpr mógł zrozumieć informacje zawarte na stosowanym przez powoda
formularzu reklamacji oraz talonie zakupu. Konkretnie chodzi o udzielenie
odpowiedzi na pytanie, czy przeciętny konsument w rozumieniu art. 2 pkt 8 upnpr
mógł zrozumieć sformułowania „strony wyrażają zgodę na powyższy sposób
rozpatrzenia reklamacji i oświadczają, że nie zgłaszają i nie będą zgłaszać żadnych
roszczeń z nią związanych” oraz „ważny do …” w ten sposób, że w przypadku
niemożności wymiany towaru na nowy (z powodu braku towaru w ofercie, zbyt
8
długiego czasu oczekiwania na dostawę, itp.) nie będzie mógł odstąpić od umowy
sprzedaży bądź domagać się obniżenia ceny, natomiast w przypadku zgłoszenia
się po odbiór gotówki bądź odbioru nowego towaru (w miejsce towaru
reklamowanego) po upływie terminu ważności bonu, nie otrzyma świadczenia.
Ustalenie prawidłowego wzorca przeciętnego konsumenta ma kluczowe znaczenie
dla odpowiedzi na to pytanie, a w konsekwencji rzutuje na możliwość przypisania
powodowi nieuczciwej praktyki rynkowej. Wystarczające jest przy tym stwierdzenie
samego niebezpieczeństwa wprowadzenia w błąd przeciętnego konsumenta, bez
potrzeby wykazania, że faktycznie doszło do takiego wprowadzenia.
Zgodnie z art. 2 pkt 8 upnpr niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd przez
działanie przedsiębiorcy oceniane jest z perspektywy przeciętnego konsumenta,
który jest dostatecznie dobrze poinformowany, uważny, ostrożny z uwzględnieniem
czynników społecznych, kulturowych, językowych i przynależności do szczególnej
grupy konsumentów szczególnie podatnej na oddziaływanie praktyki rynkowej.
Przypomnieć należy, że w kwestii modelu przeciętnego odbiorcy Sąd Najwyższy
wypowiedział się już szczegółowo w wyrokach z dnia 4 marca 2013 r. III SK 34/13
(niepublikowanym) oraz z dnia 21 kwietnia 2011 r., III SK 45/10 (LEX nr 901645),
podsumowując w nich dotychczasowe orzecznictwo oraz poglądy doktryny. Sąd
Najwyższy w obecnym składzie w pełni podziela zapatrywania prawne wyrażone w
tych dwóch orzeczeniach. W niniejszej sprawie pozostaje zatem rozstrzygnąć,
jakimi cechami charakteryzuje się przeciętny konsument dokonujący reklamacji
towarów zakupionych u przedsiębiorcy takiego jak powód.
Praktyka powoda miała miejsce w stosunku do konsumentów będących
klientami marketów budowlanych. Ten rodzaj konsumentów nie należy do kategorii
konsumentów przynależnych do grupy szczególnie podatnej na praktykę rynkową
ze względów społecznych, kulturowych bądź językowych. Wzorzec przeciętnego
konsumenta towarów sprzedawanych w marketach budowlanych, który dokonuje
reklamacji zakupionego towaru, powinien w rezultacie zostać zrekonstruowany w
oparciu o ogólne cechy przeciętnego konsumenta z art. 2 pkt 8 upnpr.
Specyfika towarów sprzedawanych w marketach budowlanych, nawet gdy są
tam towary nabywane pod wpływem impulsu, uzasadnia przyjęcie założenia,
zgodnie z którym są to nabywcy przywiązujący odpowiednią uwagę do nabywanych
9
(a następnie reklamowanych w trybie usk) towarów ze względu na ich
przeznaczenia i znaczenie dla nabywcy. Towary sprzedawane w marketach
budowlanych nie są towarami codziennego użytku, nabywanymi bez
zastanowienia. Tym bardziej, gdy zakupiony towar dotknięty jest wadą i konsument
celowo udaje się do sklepu, by skorzystać z przysługujących mu na podstawie usk
uprawnień z tytułu niezgodności towaru z umową, nie można przyjąć, że jest to
konsument niepoinformowany, nieuważny i nieostrożny. Dotyczy to także wiedzy
konsumenta o przysługujących mu uprawnieniach reklamacyjnych.
Podkreślić należy, że legitymowanie się przez przeciętnego konsumenta
odpowiednim do modelu konsumenta z art. 2 pkt 8 upnpr poziomem wiedzy o
uprawnieniach reklamacyjnych nie wyklucza możliwości wprowadzenia go w błąd
przez przedsiębiorcę co do zakresu tych uprawnień. Konsument dokonujący
reklamacji działa w zaufaniu do profesjonalisty – przedsiębiorcy. Zaufanie to,
połączone ze słabszą pozycją konsumenta jako uczestnika obrotu oraz faktyczną
bezcelowością dochodzenia na drodze sądowej roszczeń z tytułu usk ze względu
na wartość większości zakupionych towarów sprawia, że konsumenci mogą mniej
krytycznie podchodzić do zapewnień i oświadczeń składanych przez przedsiębiorcę
co do zakresu przysługujących im uprawnień. Dlatego nawet przeciętny konsument
odpowiadający modelowi określonemu w art. 2 pkt 8 upnpr może zostać
wprowadzony w błąd co do uprawnień reklamacyjnych przez określone zachowanie
przedsiębiorcy.
Ocena, czy zachowanie powoda spełnia przesłanki nieuczciwej praktyki
rynkowej zarzucanej przez Prezesa Urzędu wymaga zatem przeprowadzenia
rozumowania będącego próbą swoistego prognozowania, w jaki sposób przeciętny
konsument o cechach wymienionych w art. 2 pkt 8 upnpr mógł zrozumieć
wykorzystywaną przez powoda klauzulę na formularzu reklamacji oraz termin
ważności bonu.
Na formularzu umieszczono klauzulę „Strony wyrażają zgodę na powyższy
sposób rozpatrzenia reklamacji i oświadczają, że nie zgłaszają i nie będą zgłaszać
żadnych roszczeń z nią związanych”. Mając na względzie, że klauzula ta
stosowana jest w obrocie konsumenckim, można mieć wątpliwości, czy została ona
sformułowana tak precyzyjnie, jak można by tego oczekiwać od profesjonalisty
10
działającego na tak dużą skalę, jak powód. Jednakże ów brak precyzji nie
uzasadnia założenia, zgodnie z którym przeciętny konsument o wskazanych
powyżej cechach zostałby wprowadzony w błąd co do uprawnień przysługujących
mu na podstawie usk. Dokonując interpretacji tej klauzuli z perspektywy
przeciętnego odbiorcy o właściwie zrekonstruowanych – na użytek niniejszej
sprawy – cechach, Sąd Najwyższy przyjmuje, że sformułowana w formularzu
stosowanym przez powoda zgoda konsumenta na niezgłaszanie roszczeń odnosi
się do zgłoszonej i uznanej przez powoda reklamacji jako takiej, a nie wszelkich
roszczeń przysługujących konsumentowi na podstawie usk. Dlatego nie można
stosowanej przez powoda klauzuli w formularzu reklamacji traktować jako
sugerującej konsumentowi, że wyrażając zgodę na sposób rozpatrzenia reklamacji
zrzeka się wszelkich uprawnień wynikających z usk. Postanowienie to należy
traktować jedynie jako wyłączające możliwość podnoszenia roszczeń związanych z
dokonanym przez konsumenta wyborem sposobu realizacji reklamacji,
uwzględnionym przez przedsiębiorcę. Przeciętny konsument w rozumieniu art. 2
pkt 8 upnpr nie zrozumie tej klauzuli jako wyłączającej jego prawa, gdy powód nie
wywiąże się ze swych obowiązków, a jedynie jako potwierdzenie, że dokonany
wybór sposobu uwzględnienia reklamacji jest dla niego wiążący.
W dalszej kolejności należy rozważyć, jak przeciętny konsument z art. 2 pkt
8 upnpr mógł rozumieć zwroty „termin ważności talonu zakupu” oraz „ważny do”
umieszczane na talonach wydawanych przez powoda w ramach stosowanej
procedury reklamacyjnej. Podkreślić wypada, że talony gotówkowe były wydawane
wówczas, gdy wypłata gotówki nie była możliwa „od ręki” w dziale obsługi klienta.
Nie stało to na przeszkodzie natychmiastowej realizacji talonu gotówkowego w
kasie sprzedażowej. Z kolei talony bezgotówkowe wydawano wówczas, gdy
wymiana towaru również nie była możliwa „od ręki”. Konsument mógł zgłosić się po
towar w innym terminie, co mogło być dla niego pewną niedogodnością, jednakże
nie może być - w okolicznościach tej sprawy - kwalifikowane jako naruszenie
uprawnień przysługujących konsumentowi. Termin ważności odnosi się bowiem
tylko do ważności samego dokumentu potwierdzającego uprawnienie konsumenta.
Mając na względzie zdefiniowany powyżej profil przeciętnego konsumenta oraz
jego cechy normatywnie określone w art. 2 pkt 8 upnprp brak podstaw do przyjęcia
11
założenia, zgodnie z którym przeciętny konsument mógł rozumieć zamieszczony na
talonie zwrot „ważny do” jako wyznaczający termin, do którego konsument mógł
zrealizować uprawnienia przysługujące mu z tytułu uwzględnionej przez powoda
reklamacji.
Wymaga także podkreślenia, że w niniejszej sprawie brak jakichkolwiek
ustaleń dotyczących faktycznego postępowania powoda, które uzasadniałyby
przyjęcie rozumowania, zgodnie z którym przeciętny konsument mógłby rozumieć
powołaną wyżej klauzulę w ten sposób, że zrzeka się dalszych roszczeń
związanych z reklamacją w postaci domagania się obniżenia ceny bądź odstąpienia
od umowy w sytuacjach unormowanych w art. 8 ust. 4 usk. Poczynienie takich
ustaleń nie jest warunkiem sine qua non stwierdzenia niebezpieczeństwa
wprowadzenia w błąd, tym bardziej, że model przeciętnego konsumenta jest
modelem normatywnym. Ustalenia takie (bądź ich brak) mogą mieć jednak
znaczenie przy ocenie zasadności ochrony interesu publicznego przez Prezesa
Urzędu, zwłaszcza w przypadku postępowania prowadzonego wobec
przedsiębiorcy takiego jak powód oraz praktyki stosowanej przez dłuższy czas (co
oznacza możliwość ujawnienia się ewentualnych różnych nieprawidłowości, którym
konsumenci dają wyraz w skargach, czy wyrażanych przez nich opiniach w
środkach masowego przekazu). W aktach postępowania znajduje się tylko jeden e-
mail, w którym zawarto stwierdzenie, że „talon nie przejdzie przez kasę” po upływie
terminu ważności. Brak zaś chociażby ustaleń co do istnienia procedur
postępowania w przypadku zgłoszenia się przez konsumenta w dziale obsługi
klienta (lub bezpośrednio w kasie) z talonem, którego termin ważności upłynął.
Analogicznie brak ustaleń co do procedur i praktyki działania powoda w przypadku,
gdy z uwagi na trudności powoda w wywiązaniu się z uznanego w reklamacji
uprawnienia konsumenta do wymiany towaru na nowy, konsument wnosił o
odstąpienie od umowy bądź obniżenie ceny. Ustalenia takie są zaś istotne przy
stosowaniu zakazu praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów
względem zachowania kwalifikowanego jako nieuczciwa praktyka rynkowa
wprowadzająca w błąd, które to zachowanie było stosowane przez powoda
działającego w skali całego kraju przez dłuższy okres czasu; praktyka nie polega na
wykorzystywaniu przewagi profesjonalisty nad szczególnie podatną na manipulacje
12
grupą konsumentów; nie jest stosowana w warunkach ułatwiających wprowadzenie
w błąd; powód – w celu satysfakcji i utrzymania klienta – zapewnia konsumentom
dalej idące uprawnienia, niż przewidziano w usk.
Odnosząc się z kolei do zarzutu dotyczącego naruszenia art. 5 upnpr należy
podzielić argumentację skargi kasacyjnej, zgodnie z którą w sytuacji gdy żaden
przepis nie nakłada na powoda obowiązku informacyjnego co do treści uprawnień
konsumenta w przypadku niezgodności towaru z umową, nie można uznać, że nie
udzielenie pełnej, wyczerpującej informacji o wszystkich uprawnieniach
konsumenta wynikających z usk i ich wariantach jest działaniem wprowadzającym
w błąd. Przepisy art. 5 ust. 3 pkt 3 i 4 upnpr potwierdzają, że przedsiębiorcy nie
mogą udzielać mylnych informacji w tej kwestii, bądź manipulować konsumentami
tak, aby działając w zaufaniu do profesjonalisty, korzystali z przysługujących im na
podstawie usk uprawnień w sposób niekorzystny dla ich interesów, lecz korzystny
dla profesjonalisty. Jednakże nieudzielenie wszystkich informacji, a przynajmniej
nieudzielenie ich w sposób zarzucany powodowi w niniejszej sprawie, nie może być
kwalifikowane jako działanie wprowadzające w błąd. Zachowanie powoda jest
zaniechaniem informacyjnym. Brak jednak stosownego obowiązku informacyjnego
w tym zakresie. Powinność tego rodzaju można byłoby co prawda próbować
wyprowadzić z wymogu dochowania odpowiedniej staranności zawodowej,
jednakże Sąd Najwyższy podkreśla, że z poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń
nie wynika, aby powód zachowywał się w sposób sprzeczny z wymogiem
staranności zawodowej. Samo zaś pominięcie wymienionych powyżej informacji w
formularzu reklamacji nie uzasadnia założenia leżącego u podstaw zaskarżonego
orzeczenia, zgodnie z którym powód dopuścił się nieuczciwej praktyki
wprowadzającej w błąd polegającej na działaniu. Powoduje to, że zasadny okazał
się zarzut naruszenia art. 5 ust. 1 upnpr, przez jego zastosowanie do zachowania,
które nie było działaniem, lecz co najwyżej zaniechaniem. Istota zarzutu
postawionego powodowi polegała bowiem na tym, że nie wyjaśniał w treści
formularza reklamacyjnego konsumentom, iż skorzystanie z wybranego przez nich
sposobu rozpatrzenia reklamacji nie pozbawia ich dalszych roszczeń z art. 8 ust. 4
usk.
13
Za zasadny należy także uznać zarzut naruszenia art. 17 usdg w związku z
art. 24 ust. 2 uokik. W niniejszej sprawie przepis art. 17 usdg nie może stanowić
podstawy dla uznania zachowania przedsiębiorcy za bezprawne. Zakres uprawnień
przysługujących konsumentom z tytułu niezgodności towaru z umową, a przez to
zakres obowiązków ciążących na przedsiębiorcach, został określony w usk. Z kolei
zasady ochrony przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi wprowadzającymi w
błąd w relacjach między przedsiębiorcami a konsumentami zostały unormowane w
upnpr. Sąd Najwyższy nie znajduje argumentów, które mogłyby przemawiać za
występowaniem jakiejkolwiek potrzeby, motywowanej szczególnymi względami
interesu publicznego, uzasadniającej zastosowanie art. 17 usdg w takich sprawach,
jak niniejsza, gdy ustawy szczególne określają wymagany przez prawodawcę
standard zachowania przedsiębiorcy względem konsumentów. Sąd Najwyższy,
mając na względzie utrwalone już orzecznictwo TSUE w zakresie dyrektywy
2005/29, podziela argumentację powoda, zgodnie z którą w relacjach B2C
wyłączną podstawę prawną dla interwencji Prezesa Urzędu w przypadku praktyk
polegających na wprowadzeniu w błąd stanowić może upnpr, ze względu na
maksymalny charakter harmonizacji nieuczciwych praktyk rynkowych.
Sąd Najwyższy nie podziela natomiast zarzutu naruszenia art. 4 ust. 1 upnpr,
przez posłużenie się w zaskarżonym wyroku pojęciem dobrych obyczajów
rozumianych jako normy etyczno-moralne, z których wywiedziono istnienie
obowiązku informacyjnego nie wynikającego z przepisów obowiązującego prawa,
podczas gdy przepisy dyrektywy 2005/29 posługują się pojęciem staranności
zawodowej. W piśmiennictwie podkreśla się co prawda rozbieżność w tym zakresie
między regulacją krajową a unormowaniem unijnym, nie mniej do uwzględnienia
tego zarzutu konieczne byłoby stwierdzenie, że pojęcie staranności zawodowej w
rozumieniu dyrektywy 2005/29 nie wymaga od przedsiębiorcy podejmowania takich
zachowań, jakie należałoby uznać za wymagane przez dobre obyczaje. Innymi
słowy, zarzut skargi kasacyjnej powoda można byłoby uznać za zasadny, gdyby
okazało się, że wynikający z rozumowania przyjętego przez Sąd drugiej instancji na
użytek rozstrzygnięcia konkretnej sprawy zakres znaczeniowy pojęcia „dobre
obyczaje” z upnpr byłby szerszy od zakresu przedmiotowego pojęcia „staranności
zawodowej” z dyrektywy 2005/29.
14
Sąd Najwyższy nie znalazł także podstaw dla uwzględnienia zarzutu
naruszenia art. 228 k.p.c., ponieważ model przeciętnego odbiorcy ma charakter
normatywny, a nie empiryczny.
W konsekwencji uwzględnienia zarzutów naruszenia art. 2 pkt 8 oraz art. 5
ust. 1 upnpr, a także art. 17 usdg w związku z art. 24 ust. 1 i 2 uokik nie ma
potrzeby rozstrzygania o zasadności zarzutów skargi odnoszących się do kary
pieniężnej nałożonej na powoda. Podkreślić jednak należy, że w sprawach, w
których wymierzane są dolegliwe kary pieniężne wskazane jest odpowiednie
odniesienie się do poszczególnych przesłanek uwzględnionych przez Sąd przy
ocenie legalności i celowości kary pieniężnej nałożonej decyzją Prezesa Urzędu
(por. powołany wcześniej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2014 r., III SK
34/13 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 lutego 2013 r., VI ACa
1021/12). W sprawach tego rodzaju należy także mieć na względzie pewną
gradację środków, jakimi dysponuje Prezes Urzędu. Organ ochrony konsumentów
dysponuje całym spektrum pośrednich środków realizacji interesu publicznego i
ochrony interesów konsumentów, od wszczęcia postępowania wyjaśniającego (w
toku którego przedsiębiorca od razu zmieni swoje zachowanie), poprzez wszczęcie
postępowania właściwego i przyjęcie zobowiązania przedsiębiorcy, przez wydanie
decyzji stwierdzającej naruszenie (w przypadku sporu z przedsiębiorcą co do
meritum, w przypadku konieczności formalnego ustalenia pewnego standardu
zachowań na danym rynku). Kara pieniężna, nakładana na podstawie art. 106 ust.
1 pkt 4 uokik, jest w kategorii środków znajdujących się w dyspozycji Prezesa
Urzędu środkiem najsurowszym, aczkolwiek nie zawsze najskuteczniejszym dla
realizacji przez Prezesa Urzędu celów ustawy oraz ochrony interesu publicznego w
sprawach konsumenckich. Środek ten niewątpliwie może znaleźć zastosowanie w
odniesieniu do poważnych (pod różnym względem), niewątpliwych bądź
dolegliwych dla konsumentów, naruszeń zakazu z art. 24 uokik. W okolicznościach
faktycznych niniejszej sprawy nałożenie kary pieniężnej należałoby uznać za
nieproporcjonalne. Pomimo ogólnokrajowej skali działania powoda, ogólnej polityki
powoda względem konsumentów, posługiwania się zakwestionowaną praktyką
przez wiele lat, liczby zgłoszonych i pozytywnie rozpatrzonych reklamacji w
ustaleniach faktycznych brak wiarygodnych informacji o skargach konsumentów
15
(nie licząc dwóch pism) wykazujących szkodliwość praktyki dla interesów
konsumentów. Ustalenia takie i oceny nie są konieczne na etapie stwierdzenia
naruszenia zakazu z art. 24 uokik (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3
października 2012 r., III SK 50/12, LEX nr 1396441). Mają one jednak znaczenie,
zarówno na etapie oceny zasadności skorzystania przez Prezesa Urzędu ze
swobodnego uznania przy podjęciu samej decyzji o nałożeniu kary, jak i przy
ocenie legalności jej wysokości.
Kierując się przedstawionymi motywami oraz opierając się na treści art.
39815
§ 1 k.p.c., a w odniesieniu do kosztów postępowania kasacyjnego na
podstawie art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c., Sąd Najwyższy orzekł jak
w sentencji wyroku.