Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 34/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 lipca 2014 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Wiesław Błuś (przewodniczący)
SSN Józef Iwulski (sprawozdawca)
SSN Grzegorz Misiurek
Protokolant Marcin Szlaga
przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego po
rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 lipca 2014 r.,
sprawy W. Z.
sędziego Sądu Rejonowego w […]
w związku z odwołaniem obwinionego
od wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego w […]
z dnia 3 lutego 2014 r.,
1. zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,
2. kosztami sądowymi odwoławczego postępowania
dyscyplinarnego obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 16 marca 2005 r. Zastępca Rzecznika
Dyscyplinarnego w Sądzie Okręgowym w […] wszczął postępowanie dyscyplinarne
przeciwko sędziemu Sądu Rejonowego W. Z. o czyn zawierający znamiona
przestępstwa i polegający na tym, że "w okresie od 30 stycznia 1998 r. do 29
2
października 1999 r. w B. podrobił podpis D. K. na fakturach VAT w miejscu osoby
uprawnionej do ich odbioru, a wystawionych dla nabywcy BHU "P.", czym rażąco
uchybił godności urzędu sędziego", tj. o popełnienie przewinienia dyscyplinarnego z
art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych
(obecnie jednolity tekst: Dz.U. z 2013 r. poz. 427 ze zm.; dalej Prawo o u.s.p.).
Na rozprawie dyscyplinarnej w dniu 3 lutego 2014 r. Zastępca Rzecznika
Dyscyplinarnego zmodyfikował wniosek w ten sposób, że zarzucił obwinionemu, iż
"w okresie od 30 stycznia 1998 r. do 26 sierpnia 1999 r. w B. podrobił podpis D. K.
na fakturach VAT w miejscu osoby uprawnionej do ich odbioru, a wystawionych dla
nabywcy BHU "P.", czym rażąco uchybił godności sędziego, a zachowaniem swoim
wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k., za
które został prawomocnie skazany wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 20 marca
2013 r. sygn. akt II K …/12", co stanowi przewinienie dyscyplinarne z art. 107 § 1
Prawa o u.s.p.
Wyrokiem z dnia 3 lutego 2014 r., Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny: 1)
uznał obwinionego W. Z. za winnego popełnienia zarzucanego mu przewinienia
dyscyplinarnego z art. 107 § 1 Prawa o u.s.p. i za to na podstawie art. 109 § 1 pkt 5
tego Prawa orzekł wobec niego karę dyscyplinarną złożenia sędziego z urzędu; 2)
na podstawie art. 123 § 1 Prawa o u.s.p. zmienił uchwałę Sądu Apelacyjnego -
Sądu Dyscyplinarnego z dnia 13 lutego 2004 r., w punkcie trzecim w ten sposób, że
obniżył obwinionemu o 50% wynagrodzenie na dalszy czas trwania zawieszenia w
czynnościach służbowych; 3) kosztami postępowania dyscyplinarnego obciążył
Skarb Państwa.
Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny ustalił, że aktem oskarżenia z dnia 24
maja 2005 r., prokurator Prokuratury Rejonowej w […] oskarżył W. Z. w
szczególności o to, że w okresie od 30 stycznia 1998 r. do 29 października 1999 r.
w B. w warunkach czynu ciągłego podrobił podpis D. K. na fakturach VAT w miejscu
osoby uprawnionej do ich odbioru, wystawionych dla nabywcy BHP "P.", tj. o czyn z
art. 270 § 1 w związku z art. 12 k.k. Wyrokiem z dnia 20 marca 2013 r., Sąd
Rejonowy w […] (po ponownym rozpoznaniu sprawy) uznał oskarżonego za
winnego tego, że "w okresie od 30 stycznia 1998 r. do 26 sierpnia 1999 r. w B.,
działając w krótkich odstępach czasu, ze z góry powziętym zamiarem w celu użycia
3
za autentyczne podrobił faktury VAT (Y) wystawione dla BHU "P." w ten sposób, że
podpisał się imieniem i nazwiskiem D. K. na tych fakturach w miejscu osoby
uprawnionej do ich odbioru, tj. przestępstwa z art. 270 § 1 w związku z art. 12 k.k." i
za to przestępstwo wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wysokości 80 stawek
dziennych, ustalając wysokość 1 stawki na kwotę 40 zł. Od tego orzeczenia
oskarżony wniósł apelację. Wyrokiem z dnia 13 grudnia 2013 r., Sąd Okręgowy
utrzymał w mocy wyrok Sądu pierwszej instancji. Obwiniony jest sędzią Sądu
Rejonowego w […] od dnia […]. Uchwałą Sądu Apelacyjnego - Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 13 lutego 2004 r. został zawieszony w czynnościach
służbowych na czas trwania postępowania dyscyplinarnego i od tej daty pozostawał
w stanie zawieszenia.
Powyższy stan faktyczny Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny ustalił na
podstawie dokumentacji (kopii faktur, odpisu aktu oskarżenia, odpisów orzeczeń
sądowych wydanych w postępowaniu karnym z ich uzasadnieniami), opinii biegłego
oraz zeznań świadków, których wiarygodność - w zakresie ustalonym przez Sąd
drugiej instancji orzekający w sprawie karnej - nie budziła zastrzeżeń. Obwiniony
odmówił składania wyjaśnień przed Zastępcą Rzecznika Dyscyplinarnego i pomimo
prawidłowego zawiadomienia nie stawił się na rozprawę dyscyplinarną w dniu 3
lutego 2014 r.
Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny doszedł do przekonania, że popełnienie
przez obwinionego przewinienia dyscyplinarnego z art. 107 § 1 Prawa o u.s.p. nie
budzi wątpliwości. Przewinienie to, które jednocześnie wyczerpuje ustawowe
znamiona przestępstwa z art. 270 § 1 w związku z art. 12 k.k. i za które obwiniony
został prawomocnie skazany, należy zakwalifikować jako rażące uchybienie
godności urzędu sędziego. Obwiniony został prawomocnie skazany za popełnienie
przestępstwa umyślnego, co stanowi ciężki delikt dyscyplinarny. Ustalone w toku
postępowania dyscyplinarnego działanie obwinionego dowodzi rażącego
lekceważenia przez niego zasad porządku prawnego i uprawnia do oceny, że
obwiniony utracił przymiot nieskazitelności charakteru niezbędny do sprawowania
urzędu sędziego. W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny uznał,
że kara dyscyplinarna złożenia sędziego z urzędu jest adekwatna do ciężaru
gatunkowego przewinienia dyscyplinarnego. Za zastosowaniem tej najsurowszej
4
sankcji dyscyplinarnej przemawiały: 1) szczególna, bardzo wysoka szkodliwość
społeczna czynu, którego dopuścił się obwiniony, wynikająca z umyślności jego
działania oraz niskich pobudek, jakimi się kierował w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej; 2) sposób działania obwinionego, w tym fakt, że popełnione przez
niego przestępstwo miało charakter czynu ciągłego i polegało na dziesięciokrotnym
fałszowaniu dokumentów w krótkich odstępach czasu przez okres 1 roku i 7
miesięcy; 3) sposób działania obwinionego w trakcie prowadzonego przeciwko
niemu postępowania karnego, ukierunkowany na maksymalne utrudnianie
normalnego toku procesu, co zostało szczegółowo przedstawione w pisemnych
motywach wyroku Sądu karnego drugiej instancji. Przy wymierzaniu kary
dyscyplinarnej Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny nie znalazł żadnych
okoliczności łagodzących, które usprawiedliwiałyby czyn obwinionego. Ciężar
gatunkowy tego czynu powoduje, że W. Z. nie powinien pełnić dalszej służby na
stanowisku sędziowskim. W ocenie Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego,
zastosowana kara dyscyplinarna musi także zapewnić prawidłowe funkcjonowanie
wymiaru sprawiedliwości. Orzeczona kara powinna chronić dobre imię sędziów i
przyczyniać się do utrzymania autorytetu władzy sądowniczej, w której szeregach
nie mogą pozostawać sędziowie o takim nastawieniu do powszechnie
obowiązujących reguł porządku prawnego, jaki zaprezentował obwiniony.
Konsekwencją orzeczenia kary złożenia sędziego z urzędu była konieczność
obniżenia obwinionemu do 50% jego wynagrodzenia na dalszy czas trwania
zawieszenia w czynnościach służbowych.
Od wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego obwiniony złożył
odwołanie, w którym zarzucił "obrazę przepisów prawa materialnego", "obrazę
przepisów postępowania, co miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku" oraz
"błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, co miało
wpływ na treść zaskarżonego wyroku". Obwiniony wniósł o uchylenie wyroku Sądu
pierwszej instancji lub jego zmianę i umorzenie postępowania lub uniewinnienie.
Według obwinionego kwestionowane orzeczenie nie zawiera dokładnego
określenia czynu przypisanego obwinionemu i jego kwalifikacji prawnej (art. 413 § 2
pkt 1 k.p.k. w związku z art. 128 Prawa o u.s.p.). Sentencja zaskarżonego wyroku
nie zawiera "dokładnego opisu wszystkich elementów działania obwinionego,
5
mających znaczenie dla prawidłowej kwalifikacji czynu". Sąd Dyscyplinarny nie
opisał w żaden sposób takiego zachowania obwinionego, które należałoby do
ustawowych znamion "zarzucanego mu" czynu. Te braki "w zupełności"
dyskwalifikują zaskarżony wyrok (jego sentencję), tym bardziej że zarzucane
przewinienie dyscyplinarne miało rzekomo zawierać znamiona przestępstwa. Brak
opisu znamion przestępstwa w sentencji kwestionowanego wyroku oznacza, że w
istocie Sąd Dyscyplinarny stwierdził, iż zarzucane obwinionemu przewinienie
dyscyplinarne nie zawierało znamion przestępstwa. W konsekwencji nie jest
możliwa kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku w jego "najistotniejszej" części,
co rodzi konieczność uchylenia orzeczenia w całości. Prawidłowej sentencji wyroku
nie zastąpi bowiem wykładnia jego uzasadnienia. Obwiniony zarzucił, że opis
zarzucanego mu czynu zawarty w postanowieniu Zastępcy Rzecznika
Dyscyplinarnego o przedstawieniu zarzutów oraz we wniosku o rozpoznanie
sprawy dyscyplinarnej nie zawierał znamion jakiegokolwiek przestępstwa. To zaś
oznacza, że zarzucane obwinionemu przewinienie już w chwili przedstawienia
sędziemu zarzutu uległo przedawnieniu (trzyletniemu), a więc postępowanie w tym
przedmiocie nie powinno być w ogóle wszczęte, a jeśli już zostało wszczęte, to
podlegało obowiązkowo umorzeniu na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. Do
przedawnienia w tamtym czasie nie doszłoby tylko wówczas, gdyby przewinienie
dyscyplinarne rzeczywiście zawierało znamiona przestępstwa, a więc gdyby
przewinienie oraz przestępstwo "w ich opisie" były tożsame. Tymczasem w opisie
zarzucanego deliktu dyscyplinarnego brakuje elementów znamion przestępstwa z
art. 270 § 1 k.k. - "w celu użycia dokumentu za autentyczny" oraz "podrabia lub
przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentyczny używa". Określenie
Sądu Dyscyplinarnego, że obwiniony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona
przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. jest więc bezpodstawne i nielogiczne, bo na
żadnym etapie postępowania dyscyplinarnego nie były prowadzone ustalenia w tym
kierunku. Opis przewinienia dyscyplinarnego ograniczał się jedynie do
sformułowania, że obwiniony "podrobił podpis …". Zgodnie z zasadą tożsamości
czynu, zarzucane obwinionemu przewinienie dyscyplinarne nie zawiera znamion
przestępstwa i w związku z tym uległo przedawnieniu. Ponadto - zdaniem
odwołującego się - Sąd Dyscyplinarny z rażącym naruszeniem zasady
6
bezpośredniości nie przeprowadził żadnego postępowania dowodowego,
ograniczając się do zastosowania - jako własnego - wyroku innego sądu.
"Mechaniczne" zastosowanie wyroku innego sądu w niniejszej sprawie jest
naruszeniem zasady autonomiczności i ustrojowej samodzielności sądu
dyscyplinarnego. Przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy Sąd Dyscyplinarny
"ograniczył się do omówienia historii wyroków i ich uzasadnień, odpisów
postanowień i aktu oskarżenia".
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego na rozprawie odwoławczej przed
Sądem Najwyższym - Sądem Dyscyplinarnym w dniu 18 lipca 2014 r. wniosła o
nieuwzględnienie odwołania obwinionego i utrzymanie zaskarżonego wyroku w
mocy.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny ustalił, że postanowieniem z dnia 17
lipca 2014 r., Sąd Najwyższy oddalił jako oczywiście bezzasadną kasację obrońcy
skazanego W. Z. od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 13 grudnia 2013 r., w
zakresie podniesionego w niej zarzutu obrazy art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. a w
pozostałym zakresie pozostawił kasację bez rozpoznania jako niedopuszczalną z
mocy ustawy.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Brak jest podstaw do uznania trafności zarzutów odwołania i uwzględnienia
jego wniosków o wydanie wyroku uniewinniającego lub umarzającego
postępowanie dyscyplinarne. Okoliczności faktyczne w zakresie czynu
przypisanego obwinionemu w sentencji wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu
Dyscyplinarnego z dnia 3 lutego 2014 r. są niewątpliwe. W tym zakresie Sąd
Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny podziela w całej rozciągłości ustalenia faktyczne
Sądu pierwszej instancji, uznając zarzuty odwołania (w dodatku sformułowane bez
wyraźnego ich powiązania z konkretnymi przepisami prawa procesowego) za
nietrafne, przede wszystkim dlatego, że ustalenia te zostały poczynione na
podstawie niebudzących wątpliwości dowodów z dokumentów (kopii faktur, odpisu
aktu oskarżenia oraz odpisów orzeczeń sądowych wydanych w postępowaniu
karnym z ich uzasadnieniami). W tym zakresie całkowicie bezpodstawny jest zarzut
obwinionego jakoby "przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy Sąd Dyscyplinarny
ograniczył się do omówienia historii wyroków i ich uzasadnień, odpisów
7
postanowień i aktu oskarżenia". Sąd Dyscyplinarny nie "omawiał historii", tylko
dopuścił i przeprowadził dowody z dokumentów, na podstawie których poczynił
ustalenia faktyczne, które są miarodajne dla oceny pozostałych zarzutów
odwołania.
Zasadą jest, że postępowanie dyscyplinarne prowadzone przeciwko
sędziemu toczy się niezależnie od postępowania karnego wszczętego przeciwko
niemu, także w wypadku jednoczesności i podmiotowo-przedmiotowej tożsamości
tych postępowań. W takiej sytuacji postępowanie dyscyplinarne należy jednak
zawiesić do czasu ukończenia postępowania karnego, gdy przemawia za tym
wzgląd na ekonomię procesową lub konieczność zastosowania instytucji określonej
w art. 108 § 4 Prawa o u.s.p. (art. 22 § 1 k.p.k. stosowany odpowiednio), chyba że
wystarczające jest zarządzenie przerwy lub odroczenie rozprawy (uchwała składu
siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2006 r., I KZP 8/06;
OSNKW 2006, nr 10, poz. 87). Niezależność tych postępowań jest wynikiem tego,
że inne są kryteria kwalifikacji czynu jako przewinienia dyscyplinarnego a inne jako
przestępstwa. Tożsamość przedmiotu postępowania karnego i postępowania
dyscyplinarnego oznacza więc tożsamość czynu, a nie tożsamość jego ocen
prawnych (wyrok Sądu Najwyższego - Sądu Dyscyplinarnego z dnia 20 września
2007 r., SNO 59/07; OSNSD 2007, poz. 73). W postępowaniu dyscyplinarnym
zachodzi tym samym konieczność autonomicznego ustalenia wszystkich znamion
czynu stanowiącego delikt dyscyplinarny, a dopiero następnie - dla oceny jego
przedawnienia - analizy, czy są to jednocześnie znamiona przestępstwa. W takim
ujęciu należy postrzegać kategorię "przewinień służbowych zawierających
znamiona przestępstwa", które stanowią najcięższą kategorię przewinień
służbowych sędziów (por. uchwałę Sądu Najwyższego - Sądu Dyscyplinarnego z
dnia 8 maja 2002 r., SNO 8/02; OSNKW 2002 nr 9, poz. 85). Stwierdzenie, że
obwiniony sędzia dopuścił się naruszenia godności urzędu w rozumieniu art. 107 §
1 Prawa o u.s.p. jest wynikiem ustalenia i oceny określonego zachowania
obwinionego. Konieczne jest zatem ustalenie wszystkich elementów zachowania
sędziego konkretyzujących czyn i stanowiących podstawę zakwalifikowania go jako
uchybiającego godności sprawowanego urzędu i w tym zakresie wyrok sądu
dyscyplinarnego nie może pozostawiać wątpliwości co do tego, jaki czyn
8
(przewinienie dyscyplinarne) był przedmiotem orzeczenia o winie i karze. W opisie
przypisanego przewinienia dyscyplinarnego muszą się więc znaleźć wszystkie
elementy zachowania sędziego niezbędne do uznania, że doszło do uchybienia
godności urzędu. W razie uznania, że czyn ten stanowił przestępstwo (dla oceny
jego przedawnienia), niekonieczne jest natomiast wprowadzenie do opisu
przypisanego przewinienia dyscyplinarnego wszystkich znamion tego przestępstwa.
Przewinieniem dyscyplinarnym nie jest bowiem popełnienie przestępstwa, lecz
uchybienie godności urzędu. W opisie przewinienia dyscyplinarnego (uchybienia
godności urzędu) nie jest też konieczne stwierdzenie, że czyn ten stanowił
przestępstwo, za które obwiniony został skazany wyrokiem karnym. Stanowi ono
jedynie pewne uzupełnienie porządkujące a wprowadzenie tego elementu nie jest
uchybieniem procesowym. W rozpoznawanej sprawie zmiana zarzutu i będąca jej
skutkiem zmiana opisu przypisanego przewinienia dyscyplinarnego, polegająca na
stwierdzeniu, że czyn ten stanowił przestępstwo, za które obwiniony został skazany
prawomocnym wyrokiem karnym, nie była niezbędna, ale jej dokonanie nie narusza
żadnych przepisów procesowych.
W rozpoznawanej sprawie zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego - Sądu
Dyscyplinarnego nie pozostawia wątpliwości co do tego za jaki konkretnie delikt
dyscyplinarny obwiniony sędzia został ukarany najsurowszą karą (złożenia z
urzędu). Wbrew temu co twierdzi odwołujący się, zaskarżone orzeczenie Sądu
Dyscyplinarnego pierwszej instancji zostało zredagowane w sposób precyzyjny,
obejmujący wszystkie okoliczności istotne i niezbędne z punktu widzenia oceny
ustawowych znamion przewinienia dyscyplinarnego polegającego na uchybieniu
godności urzędu (art. 107 § 1 Prawa o u.s.p.). Z sentencji zaskarżonego wyroku
wynika bowiem jednoznacznie, że odwołujący się został uznany winnym tego, że "w
okresie od 30 stycznia 1998 r. do 26 sierpnia 1999 r. w B. podrobił podpis D. K. na
fakturach VAT (…) czym rażąco uchybił godności sędziego". W tym przedmiocie
kontrola instancyjna orzeczenia Sądu Dyscyplinarnego pierwszej instancji - wbrew
temu, co sugeruje obwiniony - jest oczywiście możliwa a podrabiane przez
sędziego podpisów innej osoby jest niewątpliwie rażącym uchybieniem godności
urzędu.
Kwestia kwalifikacji czynu stanowiącego przewinienie dyscyplinarne jako
9
przestępstwa nie jest dokonywana w zakresie ustalenia popełnienia czynu, uznania
winy i spełnienia znamion przewinienia dyscyplinarnego. Analiza w tym zakresie
następuje przy ocenie przedawnienia przewinienia dyscyplinarnego, a w
szczególności przy stosowaniu art. 108 § 4 Prawa o u.s.p., według którego, jeżeli
przewinienie dyscyplinarne zawiera znamiona przestępstwa, przedawnienie
dyscyplinarne nie może nastąpić wcześniej niż przedawnienie przewidziane w
przepisach Kodeksu karnego. Aby przepis ten zastosować konieczne jest
stwierdzenie, że czyn przypisany jako przewinienie dyscyplinarne (uchybienie
godności urzędu) zawiera znamiona przestępstwa. Jeżeli obwiniony został skazany
prawomocnym wyrokiem za popełnione przestępstwo, niezbędne jest więc
stwierdzenie tożsamości czynu przypisanego jako przewinienie dyscyplinarne z
czynem (przestępstwem), za który obwiniony został skazany. Powstaje też problem,
związania sądu dyscyplinarnego prawomocnym wyrokiem skazującym za
przestępstwo. W postępowaniu dyscyplinarnym ma bowiem odpowiednie
zastosowanie zasada samodzielności jurysdykcyjnej sądu karnego wynikająca z
art. 8 k.p.k. (w związku z art. 128 Prawa o u.s.p.), według którego sąd karny
rozstrzyga samodzielnie zagadnienia faktyczne i prawne oraz nie jest związany
rozstrzygnięciem innego sądu lub organu (§ 1); prawomocne rozstrzygnięcia sądu
kształtujące prawo lub stosunek prawny są jednak wiążące (§ 2).
Tożsamość czynu przypisanego jako przewinienie dyscyplinarne z czynem
(przestępstwem), za który obwiniony został skazany, należy oceniać w kategoriach
obiektywnej (historycznej) tożsamości zdarzeń (zachowania), a nie tożsamości
(identyczności) ich opisu. Tak rozumiana (obiektywna, historyczna) tożsamość
czynu przypisanego obwinionemu jako przewinienie dyscyplinarne oraz czynu,
który był przedmiotem osądu w procesie karnym, jest oczywista. Wbrew temu, co
wywodzi skarżący, przewinienie dyscyplinarne oraz czyn noszący znamiona
przestępstwa nie muszą być tożsame "w ich opisie". Jak już wyżej wywiedziono, dla
stwierdzenia tożsamości przedmiotu postępowania karnego i postępowania
dyscyplinarnego istotna jest bowiem tożsamość (samego) czynu popełnionego
przez oskarżonego (obwinionego), a nie tożsamość jego oceny prawnej (opisu).
Sąd Dyscyplinarny trafnie ocenił więc, że przestępstwo, za które obwiniony został
prawomocnie skazany orzeczeniem sądu karnego oraz przypisane przewinienie
10
dyscyplinarne, to ten sam czyn (podrabianie podpisów na fakturach VAT w ramach
czynu ciągłego dokonane w tym samym czasie).
Problem związania sądu karnego prawomocnym wyrokiem zapadłym w
innym postępowaniu karnym (konstytutywności orzeczeń sądów karnych w
rozumieniu art. 8 § 2 k.p.k.) należy do spornych w doktrynie (por. B. Augustyniak, K.
Eichstaedt, M.M. Kurowski, D. Świecki: Kodeks postępowania karnego. Komentarz,
Warszawa 2013, teza 3 do art. 8; Z. Gostyński [w:] J. Bratoszewski, L. Gardocki, Z.
Gostyński, S. Przyjemski, R. Stefański, S. Zabłocki, Kodeks postępowania karnego.
Tom 1. Komentarz, Warszawa 1998, teza 7 do art. 8; P. Hofmański, E. Sadzik, K.
Zgryzek: Kodeks postępowania karnego. Komentarz do art. 1-296. Tom I. Wyd. 4,
Warszawa 2011, teza 8 do art. 8 oraz powołana tam literatura). W orzecznictwie (z
aprobatą doktryny) przyjmuje się, że sąd karny nie jest związany orzeczeniem sądu
karnego zapadłym w innej sprawie, a także ustaleniami faktycznymi czy treścią
wyroku w sprawie jednego ze współsprawców przestępstwa rozpoznanej odrębnie,
gdy następnie rozpoznaje sprawę innego współuczestnika przestępstwa (wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 1972 r., V KRN 408/72, OSNKW 1973 nr 4,
poz. 44; Nowe Prawo 1974 nr 4, s. 543, z glosą J. Nelkena). W tym przypadku
chodzi o ustalenie popełnienia czynu, uznanie winy sprawcy i spełnienie znamion
przestępstwa, czyli samą istotę postępowania karnego. Inna (należy uznać, że
utrwalona, choć nie zawsze aprobowana w literaturze) jest wykładnia art. 8 § 2
k.p.k. w odniesieniu do związania prawomocnym wyrokiem sądu karnego zapadłym
w innym postępowaniu w kwestiach nienależących do tak rozumianej istoty
postępowania karnego. W szczególności przyjmuje się związanie uprzednim
wyrokiem skazującym w kwestii ustalenia warunków recydywy (uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 30 maja 1980 r., VI KZP 14/80, OSNKW 1980 nr 7, poz. 56
oraz z dnia 16 czerwca 1993 r., I KZP 13/93, OSNKW 1993 nr 7-8, poz. 42;
Palestra 1994, nr 3-4, s. 174, z glosą K. Postulskiego; Palestra 1994 nr 7-8, s. 211,
z glosą S. Zabłockiego; Palestra 1994 nr 7-8, s. 216, z glosą L. Paprzyckiego), przy
orzekaniu kary łącznej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 października 1983 r., IV
KR 213/83, OSNKW 1984 nr 5-6, poz. 65; Nowe Prawo 1986 nr 3, s. 112, z glosą
L.K. Paprzyckiego) oraz odwołaniu warunkowego przedterminowego zwolnienia
(uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 1979 r., VI KZP 5/79, OSNKW
11
1979 nr 6, poz. 64). Ten kierunek wykładni Sąd Najwyższy-Sąd Dyscyplinarny
podziela i stwierdza, że sąd dyscyplinarny, stosując odpowiednio art. 8 k.p.k. (w
związku z art. 128 Prawa o u.s.p.), przy ocenie przedawnienia przewinienia
dyscyplinarnego na podstawie art. 108 § 4 Prawa o u.s.p. (ocenie, czy zawiera ono
znamiona przestępstwa), jest związany uprzednim prawomocnym wyrokiem
skazującym za tożsamy czyn. Sąd dyscyplinarny obowiązany jest więc dokonać
niezbędnych ustaleń faktycznych i ocen co do tożsamości czynu. Jest natomiast
związany wyrokiem skazującym co do popełnienia przestępstwa (jego znamion).
Nie musi, a nawet nie może w tym zakresie czynić własnych ustaleń i ocen, a
obwiniony nie może w postępowaniu dyscyplinarnym kwestionować popełnienia
przestępstwa.
Mając to na uwadze należy stwierdzić, że Sąd Dyscyplinarny orzekający w
rozpoznawanej sprawie był związany prawomocnym wyrokiem sądu karnego
skazującym obwinionego za przestępstwo. Skoro zaś - jak już wcześniej
stwierdzono - pomiędzy czynem, jakiego dopuścił się obwiniony i za który został
prawomocnie skazany w procesie karnym, a czynem stanowiącym przewinienie
dyscyplinarne, zachodzi obiektywna tożsamość, to trafnie został zastosowany art.
108 § 4 Prawa o u.s.p. To zaś oznacza, że przewinienie dyscyplinarne nie uległo
przedawnieniu.
Wobec tego Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny na podstawie art. 437 § 2 i
art. 456 k.p.k. w związku z art. 128 Prawa o u.s.p. utrzymał w mocy wyrok Sądu
Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego, a kosztami postępowania obciążył Skarb
Państwa zgodnie z art. 133 tego Prawa.