Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 49/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 września 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Beata Gudowska (przewodniczący)
SSN Romualda Spyt (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
Protokolant Małgorzata Beczek
w sprawie z powództwa K. K.
przeciwko Zakładowi Przetwórstwa Tworzyw Sztucznych W. W. K., M. K. sp. j. z
siedzibą w W.
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 11 września 2014 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 3 października 2013 r.
oddala skargę kasacyjną i zasądza od powódki na rzecz
strony pozwanej kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Wyrokiem z dnia 28 lutego 2013 r. Sąd Rejonowy w W. zasądził od strony
pozwanej - Zakładu Przetwórstwa Tworzyw Sztucznych „W.” W. K., M. K. spółka
jawna z siedzibą w W. na rzecz powódki K. K. tytułem odszkodowania kwotę
22.050 zł brutto z ustawowymi odsetkami od dnia 17 stycznia 2012 r. do dnia
zapłaty.
Sąd Rejonowy dokonał następujących ustaleń i rozważań: K. K. została
zatrudniona w Zakładach Przetwórstwa Tworzyw Sztucznych W. spółka jawna z
siedzibą w W. na podstawie umowy o pracę od dnia 2 czerwca 2008 r., najpierw na
czas określony na stanowisku specjalisty marketingu i sprzedaży, a od 1 sierpnia
2009 r. strony podpisały umowę o pracę na czas nieokreślony na dotychczasowym
stanowisku.
Pozwana Spółka prowadzi działalność gospodarczą w zakresie produkcji i
sprzedaży między innymi tub i butelek z tworzyw sztucznych oraz innego rodzaju
opakowań dla przemysłu kosmetycznego.
Powódka miała dostęp do informacji dotyczących wszystkich danych
handlowych z racji wykonywanych obowiązków służbowych. Powódce nie raz
zdarzało się pracować w domu i w związku z tym wysyłać efekty swej pracy do
bezpośredniego przełożonego czy dyrektora. Co więcej, bezpośredni przełożony
również na prywatną pocztę elektroniczną powódki wysyłał informacje związane z
realizacją jej obowiązków. O tym fakcie wiedzieli jej przełożeni i nie budziło to
żadnej negatywnej reakcji ze strony pozwanej Spółki.
W dniu 28 września 2011 r. powódka złożyła wypowiedzenie umowy o pracę
za porozumieniem stron ze skutkiem na dzień 31 grudnia 2011 r. W okresie
wypowiedzenia powódka przebywała na zwolnieniach lekarskich w dniach: 2-5
grudnia 2011 r., 7-20 grudnia 2011 r., 21 grudnia 2011 r. - 3 stycznia 2012 r.
W dniach nieobecności powódki w pracy, tj. między 10 a 15 grudnia 2011 r.,
przełożony powódki, korzystając jej z komputera służbowego, zauważył, że z jej
firmowego konta pocztowego przesłane zostało kilkanaście maili na prywatny adres
powódki.
W regulaminie pracy obowiązującym u strony pozwanej obowiązywały
wytyczne, których pracownicy pozwanego zobowiązani byli przestrzegać. W
3
rozdziale II, zatytułowanym „obowiązki pracownika”, w § 3, wskazano, że
pracownicy zobowiązują się przez czas trwania ich stosunku pracy ze Spółką oraz
po jego ustaniu do nieujawniania wobec jakichkolwiek osób, przedsiębiorców lub
organizacji żadnych informacji nabytych w związku z uczestniczeniem w
działalności Spółki, chyba że pracodawca wyrazi pisemną zgodę na ujawnienie
danych. Przestrzeganie tajemnicy służbowej w szczególności obejmuje: zakaz
wykorzystywania, dyskutowania lub ujawniania osobom trzecim informacji nabytych
w czasie lub w związku z wykonywaniem pracy, a dotyczących spraw Spółki lub
klientów Spółki; obowiązek przechowywania i zabezpieczania dokumentów Spółki,
jak również posługiwania się elektronicznymi nośnikami danych w sposób
zapewniający ochronę przed osobami niepowołanymi oraz ochronę informacji
zawartych w tych dokumentach lub na tych nośnikach. Pracownicy zobowiązani
zostali do niewykorzystywania dla własnych celów żadnych informacji związanych z
działalnością Spółki, jej wspólników, przedsiębiorców stowarzyszonych, klientów,
dostawców lub pracowników oraz pouczeni, że naruszenie powyższych
obowiązków w zakresie przestrzegania tajemnicy służbowej stanowi ciężkie
naruszenie obowiązków pracowniczych i może dodatkowo powodować
odpowiedzialność cywilną i karną. W przypadku zaistnienia jakichkolwiek kwestii
wymagających wyjaśnień, pracownicy są obowiązani do żądania wyjaśnień od
swoich bezpośrednich przełożonych w celu zapewnienia bezpieczeństwa danych i
kanałów przepływu informacji.
Do informacji o bazie danych klientów, danych teleadresowych kontrahentów
aktualnych i potencjalnych, danych technicznych oferowanych produktów oraz
cenników miały przede wszystkim dostęp osoby pracujące w dziale marketingu.
Spółka zatrudnia około 250 osób. Każdy pracownik miał osobiste hasło do
komputera służbowego, jednakże hasła te nie stanowiły tajemnicy i były sobie
przekazywane, w szczególności, gdy dana osoba miała być nieobecna w pracy, to
przekazywała hasło swojemu zastępcy, aby ten miał dostęp do danych
znajdujących się na komputerze nieobecnego oraz do adresu e-mailowego.
Dnia 27 grudnia 2011 r. pracodawca rozwiązał z powódką umowę o pracę
bez wypowiedzenia z winy pracownika. Jako przyczynę tej decyzji wskazano
dopuszczenie się przez powódkę ciężkich naruszeń podstawowych obowiązków
4
pracowniczych polegających na przesłaniu ze służbowego adresu mailowego na
prywatny adres mailowy, w okresie od sierpnia 2010 r. do grudnia 2011 r., szeregu
maili zawierających istotne informacje dotyczące działalności Spółki, stanowiących
tajemnice przedsiębiorstwa i tajemnicę służbową Spółki. Ponadto wskazano, że w
szczególności przesłane zostały dane teleadresowe kontrahentów aktualnych i
potencjalnych, dane techniczne oferowanych produktów oraz cenniki.
Obawy strony pozwanej budził fakt, że powódka odeszła do pracy do firmy
konkurencyjnej o podobnej branży, która zajmuje się produkcją opakowań i etykiet.
Mając tak ustalony stan faktyczny, Sąd Rejonowy stwierdził, że strona
pozwana nie udowodniła, jakie konkretne dokumenty powódka załączyła do
wiadomości mailowych, które przesłała z konta służbowego na prywatną skrzynkę,
zaś po tytułach załączników nie można zidentyfikować, jaką treść zawierały. Stan
ten pozbawił Sąd Rejonowy możliwości zweryfikowania, czy przesłane informacje
miały charakter poufny i stanowiły tajemnicę przedsiębiorstwa.
Jednakże uznając, że wskazane wiadomości mailowe zawierały załączniki o
treści, na które wskazywał pozwany, fakt przesłania ich na prywatny adres nie jest
jednoznaczny z ciężkim naruszeniem obowiązków pracowniczych.
W ocenie Sądu Rejonowego, strona pozwana w żaden sposób nie
udowodniła, aby powódka jakiekolwiek informacje stanowiące tajemnicę
przedsiębiorstwa ujawniła osobom trzecim. Sam fakt przesłania dokumentów o
niezidentyfikowanej treści na swoją prywatną skrzynkę nie stanowił w jego ocenie
ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, w szczególności,
jeśli w pozwanej Spółce istniała praktyka kontaktowania się przez prywatne adresy
poczty elektronicznej. Ponadto powódka nie ujawniła żadnej osobie informacji,
które wysłała na prywatną pocztę, co potwierdza, że powódka nie naruszyła
tajemnicy służbowej.
Z tych przyczyn Sąd Rejonowy uznał przyczynę wskazaną w oświadczeniu
pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika
za nieprawdziwą.
Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w W., w wyniku
apelacji strony pozwanej, wyrokiem z dnia 3 października 2013 r., zmienił
zaskarżony wyrok, oddalając powództwo.
5
W uzasadnieniu podniesiono, że przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji
dowodu z przesłuchania powódki jako obiektywnego wzorca oceny wiarygodności
zeznań świadków oraz drugiej strony jest nieprawidłowe i sprzeczne z zasadami
doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania.
Sąd wskazał, że z materiału dowodowego wynika, że w załącznikach do
maili były między innymi dane teleadresowe aktualnych i potencjalnych klientów
strony pozwanej, a także korespondencja dotycząca zamówień, planów
produkcyjnych i cen produktów pozwanej Spółki. Zawartość tych załączników
wynika jednoznacznie z ich nazw, a skoro takiej zawartości nie zaprzeczyła w toku
postępowania powódka, przyjąć należało, że faktyczna zawartość załączników
odpowiada ich nazwom. W tym kontekście dane zawarte w mailach należało uznać
za poufne i stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa. Ich treść nie była bowiem
ujawniana do wiadomości publicznej i miała dużą wartość dla pozwanej. Dane te
były chronione przed ujawnieniem zarówno za pomocą środków fizycznych (miało
do nich dostęp około 13 osób spośród 250 pracowników strony pozwanej oraz były
przechowywane na serwerach w zamkniętych na klucz pomieszczeniach), jak i
prawnych (regulamin pracy). Pracownicy zostali pouczeni przez kierownictwo
strony pozwanej o potrzebie zachowania poufności informacji będących własnością
pozwanej.
Sąd zauważył także, że powódka w pozwie nie zaprzeczyła, iż informacje,
które przesłała na prywatną pocztę, miały charakter poufny, mimo że byłby to
najbardziej oczywisty zarzut podważający rozwiązanie z nią umowy o pracę.
Powódka argumentowała jedynie, że informacje te były jej potrzebne do pracy i że
już wcześniej korzystała z prywatnej poczty przy pracy.
W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy sprzecznie z zebranym w
sprawie materiałem dowodowym ustalił, że powódka przesyłała sobie na prywatny
adres e-mailowy przedmiotowe informacje, z tego powodu, że w grudniu 2011 r.,
gdy przebywała na zwolnieniu lekarskim, chciała wykonać prawidłowo swe
obowiązki pracownicze, a do tego potrzebne były jej informacje o poszczególnych
klientach. Jak wynika z zestawienia dat, znaczną część przedmiotowych maili
powódka przesłała sobie już po złożeniu pozwanej wypowiedzenia umowy o pracę
w celu przejścia do pracy w konkurencji. W dniu 29 listopada 2011 r. - na miesiąc
6
przed rozwiązaniem umowy o pracę - wysłała na swoją prywatną skrzynkę e-
mailową, w ciągu 5 minut, 5 maili zawierających wykazy potencjalnych i aktualnych
klientów pozwanej z Polski i Europy. Nigdy wcześniej - nawet wtedy, gdy powódka
normalnie pracowała - takie masowe wysyłanie e-maili nie miało miejsca. Sąd
podkreślił, że ostatni mail powódka przesłała sobie w dniu 6 grudnia 2011 r., po
czym udała się na zwolnienie lekarskie, trwające do końca jej pracy u strony
pozwanej.
Sąd drugiej instancji podkreślił także, że w świetle § 3 ust. 2 lit. a oraz ust. 3
regulaminu pracy obowiązującego u strony pozwanej, ciężkim naruszeniem
obowiązków pracowniczych jest już samo wykorzystywanie do własnych celów
informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa pozwanej. Z kolei § 3 ust. 2 lit.
b regulaminu nakazuje pracownikom ochronę informacji. Również art. 11 ust. 1
ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji typizuje jako jedną z postaci czynu
nieuczciwej konkurencji „wykorzystanie cudzych informacji stanowiących tajemnicę
przedsiębiorstwa”, a także ich „przekazanie” (a zatem także przekazanie samej
sobie ze służbowej skrzynki e-mailowej na prywatną). Także przepis art. 100 § 2
pkt 4 k.p. dla jego naruszenia nie wymaga, aby pracownik ujawnił poufne
informacje pracodawcy osobom trzecim, gdyż wystarcza nawet samo uzyskanie o
nich wiedzy.
Z uwagi na charakter stanowiska zajmowanego przez powódkę i charakter
przesłanych danych stanowiących tajemnicę strony pozwanej, których ewentualne
ujawnienie mogłoby doprowadzić do powstania szkody, Sąd drugiej instancji uznał,
że zachowanie powódki stanowiło ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków
pracowniczych i uzasadniało rozwiązanie stosunku pracy z powódką w trybie
dyscyplinarnym. Ponadto przesłanie przez powódkę na prywatną skrzynkę e-
mailową list klientów pozwanej stanowiło również naruszenie przepisów ustawy o
ochronie danych osobowych, albowiem nie było uzasadnione żadną z przesłanek
wymienionych w art. 23 ust. 1 pkt 1 - 5 wymienionej ustawy.
Powódka zaskarżyła ten wyrok skargą kasacyjną w całości, zarzucając mu:
naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik
sprawy: art. 382 k.p.c. w związku z art. 236 k.p.c., przez orzekanie przez Sąd
drugiej instancji na podstawie materiału dowodowego nieprawidłowo ograniczonego
7
w stosunku do materiału zgromadzonego przez Sąd pierwszej instancji; art. 328 § 2
k.p.c., przez brak określenia zakresu materiału dowodowego stanowiącego
podstawę orzekania przez Sąd drugiej instancji, a także brak ustalenia faktów, które
Sąd uznał za udowodnione; art. 382 k.p.c. w związku z art. 230 k.p.c., przez
przyjęcie za udowodnioną - bez przeprowadzenia postępowania dowodowego -
kluczowej okoliczności, wbrew istnieniu przesłanek wyłączających zastosowanie
przepisu art. 230 k.p.c.
Skarżąca zarzuciła także naruszenie prawa materialnego: art. 6 k.c. w
związku z art. 300 k.p. oraz art. 56 §1 k.p., przez wydanie niekorzystnego dla niej
orzeczenia mimo uchybienia przez stronę pozwaną ciążącemu na niej obowiązkowi
wykazania zasadności i prawdziwości przyczyny uzasadniającej rozwiązanie
umowy o pracę bez wypowiedzenia; art. 52 § 1 pkt 1 k.p. w związku z art. 11 ust. 1
ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, przez ich zastosowanie do
niedostatecznie ustalonego stanu faktycznego, w szczególności w zakresie tego:
czy e-maile powódki zawierały w ogóle informacje, które mogły stanowić tajemnicę
przedsiębiorstwa, czy przesłanie e-maili przez powódkę w jakikolwiek sposób
zagrażało interesowi przedsiębiorcy albo naruszało jego interes, czy podmiot
zatrudniający powódkę po rozwiązaniu umowy przez pozwaną jest podmiotem
konkurencyjnym, czy maile powódki zawierały w ogóle jakiekolwiek dane osobowe
osób fizycznych; art. 52 § 1 pkt 1 k.p. w związku z art. 100 § 2 pkt 5 k.p. oraz art. 11
ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, przez przyjęcie, że
„przekazanie” informacji poufnych przez pracownika może polegać także na
przesłaniu ich na prywatnego e-maila należącego do tego pracownika, że
przesłanie przez pracownika maila na swój prywatny adres mailowy stanowi
„ujawnienie” tajemnicy, której pracownik ma przestrzegać; art. 52 § 1 pkt 1 k.p. w
związku z art. 11 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, przez
przyjęcie, że przesłanie na prywatnego maila danych wykorzystywanych w pracy
stanowi naruszenie lub zagrożenie interesów pracodawcy; naruszenie art. 30 § 4
k.p. w związku z art. 52 § 1 pkt 1 k.p., przez zakwalifikowanie działania powódki
jako naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych i tym samym ciężkiego
naruszenia podstawowych obowiązków, mimo iż zarzut taki nie pojawił się w piśmie
rozwiązującym umowę o pracę bez wypowiedzenia.
8
W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona pozwana wniosła o jej oddalenie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Stosownie do art. 229 k.p.c., nie wymagają dowodu fakty przyznane w toku
postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości. Za
„fakty przyznane” rozumie się w nauce i praktyce fakty powołane przez jedną stronę
i potwierdzone, jako zgodne z prawdą, przez stronę przeciwną (działającą osobiście
lub przez pełnomocnika procesowego - por. art. 91 pkt 1 k.p.c.) w drodze
wyraźnego oświadczenia wiedzy (przyznania) złożonego w toku (w każdym stadium)
konkretnego postępowania (ustnie do protokołu lub pisemnie). Zgodnie z
dyspozycją tego przepisu skutkiem przyznania niebudzącego (według oceny sądu
orzekającego) wątpliwości (w świetle materiału zgromadzonego w aktach sprawy)
jest wyłączenie obligatoryjności przeprowadzania postępowania dowodowego co
do przyznanych okoliczności faktycznych. Przyznanie jest więc, jak powszechnie
się przyjmuje, w zasadzie oświadczeniem wiedzy strony, że twierdzenie faktyczne
jej przeciwnika procesowego odpowiada rzeczywistości.
W niniejszej sprawie nie ma wątpliwości, że powódka przyznała w sposób
wyraźny w toku postępowania sądowego (także w skardze kasacyjnej) fakt
przesłania na swoją prywatną skrzynkę elektroniczną spisu aktualnych i
potencjalnych klientów strony pozwanej (z ich danymi teleadresowymi) z terenu
Polski i Europy.
Obowiązek zachowania tajemnicy przedsiębiorstwa jest obowiązkiem
każdego pracownika. Taki nakaz wynika w szczególności z art. 100 § 1 pkt 4 i 5 k.p.
Pracownik jest obowiązany zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie
mogłoby narazić pracodawcę na szkodę oraz przestrzegać tajemnicy określonej
odrębnymi przepisami. Chodzi w tym przepisie między innymi o tajemnicę
przedsiębiorstwa zdefiniowaną w art. 11 ust. 4 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o
zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (jednolity tekst: Dz. U. z 2003 r. Nr 153, poz.
1503 ze zm.). Stanowią ją nieujawnione do wiadomości publicznej informacje
techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje
9
posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne
działania w celu zachowania ich poufności.
Jednym z wyznaczników uznania informacji za tajemnicę przedsiębiorstwa
jest jej obiektywna wartość gospodarcza, jaką sobą przedstawia. W związku z tym
ustawodawca w art. 551
k.c. uznał tajemnicę przedsiębiorstwa za niematerialny
składnik przedsiębiorstwa (pkt 8).
Baza klientów i potencjalnych klientów podmiotu gospodarczego stanowi
informację handlową o wymiernej wartości ekonomicznej. Jej wartość wynika z tego,
że zawiera ona wyselekcjonowane grono podmiotów (kontrahentów), które
rzeczywiście uczestniczą w obrocie ściśle określonymi towarami i usługami i które
pozostają w stałych kontaktach handlowych z danym przedsiębiorcą oraz
podmiotów, z którymi ten przedsiębiorca zamierza wejść w relacje gospodarcze, a
których ustalenie jest poprzedzone choćby wstępnym rozeznaniem dotyczącym
rynku zbytu określonych towarów i usług. Powstaje ona latami, jest uzupełniana o
nowych klientów i usuwa się z niej nieaktualnych. Nie jest to więc zbiór dostępnych
powszechnie w Internecie danych teleadresowych firm (niechronionych przepisami
ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych; jednolity tekst:
Dz.U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 ze zm.), ale szczegółowa informacja o rynku zbytu
towarów i usług danego przedsiębiorcy i planach jego rozszerzenia, a więc
informacja o doniosłym znaczeniu z punktu widzenia prowadzonej działalności
gospodarczej.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazano, że informacja staje się
„tajemnicą”, kiedy przedsiębiorca przejawia wolę zachowania jej jako
niepoznawalnej dla osób trzecich. Nie traci natomiast swojego charakteru przez to,
że wie o niej pewne ograniczone grono osób zobowiązanych do dyskrecji
(np. pracownicy przedsiębiorstwa). Pozostanie określonych informacji tajemnicą
przedsiębiorstwa wymaga, aby przedsiębiorca podjął działania zmierzające do
wyeliminowania możliwości dotarcia do nich osób trzecich w normalnym toku
zdarzeń, bez konieczności podejmowania szczególnych starań. Wśród tych działań
wymienia się konieczność poinformowania pracownika o poufnym charakterze
danej informacji (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2000 r.,
10
I CKN 304/00, OSNC 2001 nr 4, poz. 59; z dnia 5 września 2001 r., I CKN 1159/00,
OSNC 2002 nr 5, poz. 67; z dnia 6 czerwca 2003 r., IV CKN 211/0, LEX nr 585877).
Jeśli więc strona pozwana w regulaminie pracy (który, określając prawa i
obowiązki stron stosunku pracy, nie jest dowodem w sprawie, ale stanowi źródło
prawa pracy – zob. art. 9 k.p.) zastrzegła, że pracownicy zobowiązani są do
niewykorzystywania dla własnych celów żadnych informacji związanych z
działalnością Spółki, a także nałożyła na nich obowiązek przechowywania i
zabezpieczania dokumentów Spółki związanych z tą działalnością, w tym również
obowiązek posługiwania się elektronicznymi nośnikami danych w sposób
zapewniający ochronę informacji zawartych w tych dokumentach/nośnikach, to
oznacza, że podjęła niezbędne działania w celu zachowania poufności informacji
objętych tajemnicą. Również przechowywanie informacji na serwerach, do których
dostęp miało ograniczone grono pracowników, zabezpieczało je przed wglądem
osób nieuprawnionych. Z regulaminu pracy wynikało, że tajemnicę służbową
stanowią informacje związane z działalnością Spółki, a do takich w sposób
oczywisty należy wykaz klientów (aktualnych i potencjalnych).
W rezultacie więc informacje zawarte w e-mailach, zawierające listę
aktualnych i potencjalnych klientów pozwanej Spółki, stanowiły tajemnicę
przedsiębiorstwa i zarazem tajemnicę służbową, o czym powódka została w
dostateczny sposób poinformowana w regulaminie pracy.
Według miarodajnych ustaleń Sądu Okręgowego (wiążących Sąd Najwyższy
na podstawie art. 39813
§ 2 k.p.c.), przesyłanie dokumentów nie miało żadnego
uzasadnienia (nie wynikało z konieczności wykonania pracy w domu), co oznacza,
że powódka działała z motywów pozostających poza sferą jej obowiązków
służbowych. Nie do obrony jest więc stanowisko skarżącej, że było to działanie
dozwolone przez stronę pozwaną, skoro taka akceptacja dotyczyła posługiwania
się prywatną pocztą elektroniczną jedynie w określonych przypadkach – na
polecenie lub za wiedzą przełożonego i, co wymaga podkreślenia, w związku z
załatwieniem konkretnej sprawy służbowej. Z niespornych okoliczności wynika też,
że przesyłanie informacji miało miejsce niedługo przed zakończeniem stosunku
pracy. Wszystko to wskazuje na „wyprowadzanie” ze Spółki poufnych dokumentów
i gromadzenie ich przez powódkę dla własnych celów, co pozostaje sprzeczności
11
obowiązkiem podstawowym obowiązkiem pracownika dbałości o dobro zakładu
pracy i ochrony jego mienia (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.).
Wskazane działanie to również zagrażające interesowi przedsiębiorcy
wykorzystanie cudzych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa w
rozumieniu art. 11 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (czyn
nieuczciwej konkurencji). Skoro słowo „wykorzystanie” oznacza użycie czegoś dla
osiągnięcia określonego celu, to niezwiązane z wykonywaniem obowiązków
pracowniczych przesyłanie przez pracownika na swoje prywatne konto e-mailowe
poufnych informacji obrazujących aktualne i planowane kontakty handlowe swojego
pracodawcy jest właśnie wykorzystaniem cudzych informacji stanowiących
tajemnicę przedsiębiorstwa celem stworzenia na prywatnym nośniku
elektronicznym zbioru poufnych dokumentów pracodawcy. Dalej zaś, jeśli poufny
charakter informacji wynika z jej wymiernej wartości ekonomicznej (gospodarczej),
to pozostawanie takiej informacji poza domeną przedsiębiorcy stwarza istotne
zagrożenie jego interesów.
Działanie powódki prawidłowo zatem zostało zakwalifikowane jako zawinione
ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych uzasadniające
rozwiązanie umowy o pracę na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p., w szczególności
jeśli zważy się na to, że przesyłanie poufnych informacji miało miejsce tuż przed
planowanym rozwiązaniem stosunku pracy. Jak przyjmuje się w orzecznictwie
Sądu Najwyższego, uzasadnioną przyczyną rozwiązania z pracownikiem umowy o
pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. może być także zawinione działanie pracownika
powodujące samo zagrożenie interesów pracodawcy (por. wyrok Sądu
Najwyższego: z dnia 27 października 2010 r., III PK 21/10, LEX nr 694249; z dnia
24 lutego 2012 r., II PK 143/11, LEX nr 1217883; z dnia 6 lipca 2011 r., II PK 13/11,
LEX nr 952560).
W konsekwencji, nie mogą odnieść zamierzonego skutku zarzuty: „orzekania
przez Sąd drugiej instancji na podstawie materiału dowodowego nieprawidłowo
ograniczonego w stosunku do materiału zgromadzonego przez Sąd pierwszej
instancji” (art. 382 k.p.c. w związku z art. 236 k.p.c.), nieokreślenia zakresu
materiału dowodowego stanowiącego podstawę orzekania przez Sąd drugiej
instancji (art. 328 § 2 k.p.c., który powinien być powołany w związku z art. 391 § 1
12
k.p.c.), przyjęcia za udowodnioną – bez przeprowadzenia postępowania
dowodowego – kluczowej okoliczności (art. 382 k.p.c. w związku z art. 230 k.p.c.).
Również bez znaczenia są kwestie związane z ciężarem dowodu w tej kwestii
(art. 6 k.c.).
Wystarczającą podstawą do uznania zachowania powódki za ciężkie
naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych było już tylko ustalenie, że
powódka przekazała na swoją prywatną skrzynkę e-mailową informacje o bazie
klientów i potencjalnych klientów strony pozwanej, co nie wymagało
przeprowadzenia postępowania dowodowego. Zarzucane wady postępowania
dowodowego odnośnie do dalszej (pełnej) treści informacji elektronicznych oraz
wytknięte braki w uzasadnieniu Sądu drugiej instancji pozostają bez wpływu na
wynik sprawy, dlatego nie mogą stanowić uzasadnionej podstawy kasacyjnej.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c.
orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania kasacyjnego rozstrzygnięto po
myśli art. 98 k.p.c. w związku z § 13 ust. 4 pkt 1 k.p.c. w związku z § 12 ust. 1 pkt 1
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie
opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa
kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r.,
poz. 461 ze zm.).