Sygn. akt III SK 82/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 listopada 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Halina Kiryło (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
SSN Krzysztof Staryk
w sprawie z powództwa T. D. Spółki Akcyjnej w K.
przeciwko Prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki
o nałożenie kary pieniężnej,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 19 listopada 2014 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 12 lipca 2013 r.
1. oddala skargę kasacyjną;
2. zasądza od powoda T. D. Spółki Akcyjnej w K. na rzecz
Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki kwotę 180 (sto
osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa
procesowego w postępowaniu kasacyjnym.
UZASADNIENIE
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (Prezes Urzędu) decyzją z 10 listopada
2009 r. wymierzył V. D. P. S.A. z/s w G. (obecnie T. D. S.A. z/s w K., powód) karę
2
pieniężną w wysokości 150.000 zł za naruszenie warunku 2.1.5 koncesji na
dystrybucję energii elektrycznej udzielonej decyzją Prezesa Urzędu z 14 maja 2007
r., poprzez spowodowanie zagrożenia życia lub zdrowia ludzkiego i spowodowanie
szkód materialnych.
Powód zaskarżył decyzję Prezesa Urzędu odwołaniem, która Sąd Okręgowy
w W. – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyrokiem z 23 lipca 2012 r.
uwzględnił i uchylił decyzję Prezesa Urzędu.
Orzeczenie Sądu pierwszej instancji oparto na następujących ustaleniach
faktycznych. W dniu 15 czerwca 2008 r. o godzinie 4.25, na terenie miasta B.,
doszło do awarii należącej do powoda sieci dystrybucyjnej na prowadzącym do
KWK S. odczepie dwutorowej linii napowietrznej 110 kv. Podczas awarii zerwał się
przewód roboczy, który spadł na trakcję tramwajową, drogę oraz parking. Zerwany
przewód, w którym pojawiło się napięcie zwrotne, leżał na ziemi. Spowodowało to
realne zagrożenie dla ludzi.
Prezes Urzędu po przeprowadzeniu postępowania z udziałem powoda
wymierzył karę pieniężną na podstawie art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa energetycznego
w związku z naruszeniem obowiązku wynikającego z warunku 2.1.5 koncesji, który
stanowi, że „Koncesjonariusz jest obowiązany do wykonywania działalności w
sposób nie powodujący zagrożenia życia lub zdrowia ludzkiego oraz nie narażający
na powstanie szkód materialnych”.
Uznając odwołanie za zasługujące na uwzględnienie Sąd pierwszej instancji
podniósł, że z wydanej decyzji wynika, że do naruszenia tego warunku doszło w
wyniku awarii w sieci dystrybucyjnej powoda. W ocenie Sądu stwierdzenie
obiektywnego faktu, jakim była awaria w sieci powoda, nie przesądza o tym, że
powód prowadząc działalność koncesjonowaną nie przestrzegał obowiązków
wynikających z koncesji, tj. prowadził działalność w sposób powodujący zagrożenia
dla życia i zdrowia ludzkiego lub narażający na powstanie szkód materialnych. Jak
wskazuje doświadczenie życiowe, powstanie awarii w energetyce jest zdarzeniem,
którego wystąpienie nie zawsze daje się przewidzieć, a zatem nie da się go również
całkowicie wyeliminować. Dlatego dla stwierdzenia odpowiedzialności podmiotu
prowadzącego działalność koncesjonowaną konieczne jest wykazanie, że
prowadził tą działalność bez zachowania należytej staranności wymaganej w
3
stosunkach danego rodzaju i w sposób, który mógł spowodować takie zagrożenie.
Tymczasem materiał dowodowy zgromadzony w postępowaniu administracyjnym i
sądowym nie pozwala na stwierdzenie, że powód prowadził działalność z
uchybieniem warunku 2.1.5 koncesji.
Sąd Okręgowy podkreślił, że wymagania w zakresie zabezpieczeń dla sieci
energetycznych, określone w przepisach wykonawczych, były spełnione przez
powoda. Powód utrzymywał swoją sieć dystrybucyjną w należytym stanie
technicznym, co potwierdza ekspertyza, na której oparł się Prezes Urzędu oraz
opinia biegłego. Nie doszło do naruszenia obowiązku z art. 4 ust. 1 Prawa
energetycznego do utrzymywania zdolności sieci do realizacji zaopatrzenia w
energię w sposób ciągły i niezawodny. Zauważono, że biegły w opinii pisemnej oraz
ustnych wyjaśnieniach na rozprawie stwierdził jednoznacznie zgodność
zastosowanych przez powoda rozwiązań w zakresie zabezpieczenia linii 110 kv, na
której doszło do awarii, z obowiązującymi regulacjami prawnymi oraz powszechną
praktyką, lecz jednocześnie stwierdził, że zabezpieczenia linii powoda istniejące w
dniu wystąpienia awarii nie były adekwatne w świetle obowiązujących przepisów
prawa i wiedzy inżynierskiej do zapewnienia stanu braku zagrożenia życia i zdrowia
ludzkiego oraz powstania szkód materialnych. Sąd Okręgowy uznał za niespójne i
nielogiczne podane przez biegłego powody przyjęcia zastosowanych przez powoda
rozwiązań zabezpieczających linię jako nieadekwatnych w zaistniałym stanie
faktycznym. O nieadekwatności zabezpieczeń nie może świadczyć fakt wystąpienia
awarii, ponieważ nie można się całkowicie zabezpieczyć przed jej wystąpieniem.
Natomiast modernizacja zabezpieczeń wynikająca z zaleceń poawaryjnych nie
prowadzi do wniosku, że stan linii w chwili awarii był sprzeczny z przepisami prawa
i sztuki inżynierskiej. Sąd Okręgowy stwierdził, że opinia biegłego nie potwierdziła
aby zastosowane przez powoda zabezpieczenia linii naruszały zasady i wymagania
wynikające z przepisów i praktyki. Linia zabezpieczona zgodnie z przepisami prawa
i znajdująca się w należytym stanie technicznym nie może być uznana za
powodującą zagrożenia zdrowia i życia ludzkiego oraz grożącą powstaniem szkód
materialnych w takim rozumieniu, jakie wynika z warunku 2.1.5 koncesji. Na tej
podstawie Sąd Okręgowy przyjął, że brak było podstaw do nałożenia na powoda
kary pieniężnej na podstawie art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa energetycznego.
4
Prezes Urzędu zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego apelacją w całości, która
została uwzględniona przez Sąd Apelacyjny wyrokiem z 12 lipca 2013 r. w ten
sposób, że odwołanie powoda od decyzji Prezesa Urzędu zostało oddalone.
W ocenie Sądu drugiej instancji powód został ukarany za naruszenie
warunku 2.1.5 koncesji poprzez spowodowanie zagrożenia życia lub zdrowia
ludzkiego oraz powstanie szkód materialnych. Do naruszenia tego warunku
koncesji nie doszło w wyniku samego powstania awarii, lecz zaistnienia napięcia
zwrotnego w leżącym na ziemi przewodzie. W ekspertyzie sporządzonej na
zlecenie powoda dla potrzeb postępowania administracyjnego wskazano, że awaria
była konsekwencją działania automatyki, szczególnej lokalizacji (koniec odczepu)
oraz charakteru i przebiegu zwarcia w czasie. Zaproponowano także modernizację
układu zabezpieczeń linii (k. 186 akt adm.).
Sąd drugiej instancji odmiennie ocenił dowód z opinii biegłego i wynikające z
niej wnioski. Z opinii wynika, że przy uwzględnieniu specyfiki linii w miejscu
powstania awarii, istniejącej konfiguracji sieci oraz charakterystyki urządzeń do niej
przyłączonych, zabezpieczenia linii istniejące w dniu wystąpienia awarii nie były
adekwatne w świetle obowiązujących przepisów prawa i wiedzy inżynierskiej.
Biegły podkreślił, że adekwatność koniecznego zabezpieczenia reguluje wiedza
techniczna, nie zaś przepisy prawa zawierające regulacje o charakterze ramowym.
Przepisy te adresowane są do koncesjonowanych profesjonalistów i muszą być
przez nich stosowane z należytą starannością, a w szczególności winny zostać
dostosowane do specyfiki konkretnego miejsca w sieci. Stwarza to możliwość, a
niekiedy konieczność, indywidualnego podejścia do przypadków odbiegających od
standardowych. W opinii wskazano, że automatyka zabezpieczeniowa ma za
zadanie zabezpieczenie przed następstwami danego zakłócenia, a nie przed
samym zakłóceniem. W dniu awarii linia powoda była zabezpieczona zgodnie z
wymogami rozporządzenia systemowego, jednakże - w opinii biegłego - ze względu
na specyfikę sieci (linia 110 kv z odczepem, gdzie ze względu na zachowanie
selektywności działania zabezpieczeń odległościowych istotne jest sprawdzenie,
czy w warunkach fałszowania pomiaru impedancji obydwa zabezpieczenia
obejmują cały odcinek linii odczepowej) i warunków terenowych (linia przebiegała
nad terenami ogólnie dostępnymi) sieć ta powinna podlegać szczególnej uwadze i
5
ochronie. Biegły stwierdził, że posiadając wiedzę o stosowaniu silników
szeregowych w KWK S. należało przewidzieć możliwość pracy prądnicowej tych
urządzeń w warunkach odbiegających od normalnych. Wiedza ta powinna skłaniać
do zastosowania urządzeń zabezpieczających przed podaniem napięcia ze strony
kopalni.
Oceniając powyższe wywody Sąd Apelacyjny nie podzielił wniosku Sądu
pierwszej instancji co do niespójności i nielogiczności wywodów biegłego w
kontekście uznania zastosowanych przez powoda zabezpieczeń jako
nieadekwatnych do zagrożenia życia i zdrowia ludzkiego oraz powstania szkód
materialnych. W ocenie Sądu drugiej instancji o nieadekwatności tej nie może
świadczyć sam fakt wystąpienia awarii, ponieważ nie można się zabezpieczyć
całkowicie przed ryzykiem jej wystąpienia. O nieadekwatności zabezpieczenia
świadczy jednak brak skutecznych zabezpieczeń przed następstwami powstałego
w sieci zakłócenia (na skutek awarii) w postaci pojawienia się niebezpiecznego
napięcia zwrotnego w zerwanym przewodzie. Jak wynika z ekspertyzy technicznej
oraz opinii biegłego zastosowanie skuteczniejszych zabezpieczeń przed
następstwami tego typu awarii było techniczne możliwe. Dlatego wniosek biegłego,
że stosowane przed awarią zabezpieczenia linii powoda, mimo iż były zgodne z
obowiązującymi w tym zakresie przepisami, nie zabezpieczały we właściwy sposób
przed skutkami awarii przy uwzględnieniu specyfiki linii oraz jej przebiegu, należało
uznać za logiczny i spójny z treścią opinii.
Wobec odmiennej oceny dowodu z opinii biegłego Sąd drugiej instancji uznał
za zasadny zarzut naruszenia art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa energetycznego poprzez
jego niezastosowanie. Materiał dowodowy w sprawie potwierdza bowiem, że
zasadnie Prezes Urzędu uznał w zaskarżonej decyzji, że powód prowadził
działalność w sposób naruszający warunek 2.1.5 koncesji.
Powód zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego skargą kasacyjną w całości.
Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie: 1) art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa
energetycznego; 2) art. 56 ust. 1 pkt 10 Prawa energetycznego poprzez jego
niezastosowanie; 3) pkt I ppkt 1.2. załącznika nr 1 do rozporządzenia systemowego;
4) art. 16 ust. 1, ust. 3 i 6 Prawa energetycznego; 5) art. 48 ust. 1 ustawy o
swobodzie działalności gospodarczej w związku z art. 50 Prawa energetycznego
6
oraz art. 37 ust. 1 pkt 5, a także art. 22 i art. 3 ust. 3 Konstytucji RP; 6) art. 37 ust. 1
pkt 5 lit. a Prawa energetycznego w związku z art. 9 ust. 3 i 4 Prawa
energetycznego i § 5 rozporządzenia systemowego; 7) art. 18 ustawy o swobodzie
działalności gospodarczej; 8) art. 6 i 7 EKPC; 9) art. 56 ust. 6 oraz art. 56 ust. 6a
Prawa energetycznego w związku z art. 20 ustawy z dnia 8 stycznia 2010 r. o
zmianie ustawy Prawo energetyczne oraz o zmianie niektórych innych ustaw
poprzez niezastosowanie. Ponadto powód zarzucił naruszenie przepisów
postępowania: 1) art. 278 § 1 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. poprzez oparcie
orzeczenia na ustaleniach biegłego w części, w której biegły wypowiada się o
zasadach stosowania prawa i dokonuje wykładni bliżej nie sprecyzowanych
przepisów prawa polskiego; 2) art. 382 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 i art. 391 § 1
k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału; 3) art. 328
§ 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie w uzasadnieniu
wyroku wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.
Powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi drugiej instancji oraz zasądzenie
kosztów postępowania i zastępstwa procesowego, ewentualnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenie co do istoty sprawy.
Prezes Urzędu w piśmie procesowym złożonym w trybie art. 207 § 3 zd. 1
k.p.c. wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej powoda i zasądzenie kosztów
zastępstwa procesowego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna powoda nie ma uzasadnionych podstaw.
Zestawiając podstawy skargi kasacyjnej z uzasadnieniem zaskarżonego
wyroku należałoby przyjąć, że podstawowym problem prawnym w niniejszej
sprawie jest kwestia, czy art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa energetycznego stanowi
właściwą podstawę prawną do nałożenia kary pieniężnej za naruszenie warunku
koncesji o treści „Koncesjonariusz jest obowiązany do wykonywania działalności w
sposób nie powodujący zagrożenia życia lub zdrowia ludzkiego oraz nie narażający
na powstanie szkód materialnych” polegające na tym, że w wyniku awarii sieci w
7
zerwanym przewodzie leżącym na ziemi pojawiło się, pomimo zastosowania
pewnych zabezpieczeń sieci, napięcie zwrotne, w wyniku czego doszło do
stworzenia realnego zagrożenia dla życia ludzi (przewód pod napięciem leżący na
ziemi w ruchliwym miejscu).
W ocenie Sądu Najwyższego do rozstrzygnięcia tego problemu prawnego
nieadekwatne jest bezpośrednie odwołanie się do wyroku z 6 października 2011 r.,
III SK 18/11, z którego wynika niemożność karania na podstawie art. 56 ust. 1 pkt
12 Prawa energetycznego za naruszenie warunku koncesji nakładającego na
przedsiębiorstwo energetyczne obowiązek prowadzenia działalności z
poszanowaniem przepisów prawa. Obowiązek przestrzegania wszystkich
przepisów prawa przy prowadzeniu działalności koncesjonowanej nie jest
obowiązkiem wynikającym z koncesji w rozumieniu art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa
energetycznego. Tymczasem w niniejszej sprawie chodzi o warunek koncesji, który
samodzielnie określa jakimi względami i wartościami powinno się kierować
przedsiębiorstwo energetyczne przy wykonywaniu działalności. Powoduje to, że
podniesiony przez powoda w ramach podstaw skargi kasacyjnej zarzut błędnej
wykładni art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa energetycznego jest niezasadny.
Nie mniej z uwagi na publiczno-prawny charakter postępowania kasacyjnego
podkreślić należy, w odniesieniu do problemu wykładni i stosowania art. 56 ust. 1
pkt 12 Prawa energetycznego, że działalność przedsiębiorstwa energetycznego
może być zgodna z ogólnie obowiązującymi przepisami prawa, co w realiach
niniejszej sprawy wykluczałoby możliwość zastosowania art. 56 ust. 1 pkt 10 Prawa
energetycznego, skoro zastosowane zabezpieczenia spełniały wymagania
określone ogólnie w rozporządzeniu systemowym, ale jednocześnie działalność ta
może być wykonywana w taki sposób, że będzie powodowała zagrożenie życia lub
zdrowia ludzkiego bądź narażała innych na szkody materialne. Prawodawca,
określając w aktach o charakterze ogólnym i abstrakcyjnym (tj. rozporządzeniu
systemowym) wymogi, jakim powinien odpowiadać osprzęt sieci energetycznych
nie jest bowiem w stanie przewidzieć wszystkich sytuacji, w których zastosowanie
osprzętu odpowiadającego standardom określonym w tych aktach będzie mimo
wszystko stwarzało zagrożenia dla zdrowia lub życia ludzkiego, bądź narażało
innych na szkody materialne wynikłe z działalności przedsiębiorstwa
8
energetycznego. Dlatego Sąd Apelacyjny słusznie przyjął założenie, zgodnie z
którym w przypadku działalności koncesjonowanej, a szczególnie w przypadku
takiej działalności jak działalność normowana przepisami Prawa energetycznego,
na przedsiębiorstwie energetycznym ciąży obowiązek zapewnienia szczególnie
wysokiego poziomu staranności przy prowadzeniu działalności. Przez pryzmat tej
staranności należy w konsekwencji dokonać oceny poczynionych w sprawie ustaleń
faktycznych pod kątem zastosowania art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa energetycznego.
W ocenie Sądu Najwyższego Sąd drugiej instancji trafnie wskazał, że
powołany przepis w niniejszej sprawie nie został zastosowany z powodu samego
faktu wystąpienia awarii w sieci powoda, polegającej na zerwaniu się przewodu
roboczego, w wyniku którego to zerwania doszło do uszkodzenia linii tramwajowej
oraz kilkunastu samochodów. Kara nie została nałożona na powoda za
utrzymywanie w niewłaściwym stanie technicznym linii, na której doszło do awarii,
tym bardziej, że zarówno ekspertyza sporządzona przez powoda, jak i opinia
biegłego, potwierdziły, że stan ten był dobry. Podstawą faktyczną nałożenia na
powoda kary pieniężnej na podstawie art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa energetycznego
była stwierdzona w opinii biegłego nieadekwatność (a nie niezgodność z prawem)
zastosowanych przez powoda, na tej konkretnej linii energetycznej, zabezpieczeń
przed napięciem zwrotnym. W opinii biegłego, podzielonej przez Sąd drugiej
instancji, wskazano, że uwzględniając specyfikę linii, warunki terenowe oraz wiedzę
o przyłączonych do niej urządzeniach w KWK S. należało (i można było)
przewidzieć, że wskazane jest zastosowanie niestandardowych zabezpieczeń tej
linii, zapobiegających podaniu napięcia ze strony kopalni. Taki postulat wynikał
także z zaleceń poawaryjnych zawartych w ekspertyzie sporządzonej przez
powoda i dołączonej do akt administracyjnych.
Dlatego Sąd Najwyższy uznaje, że w niniejszej sprawie dopuszczalne i
zasadne było przyjęcie założenia, zgodnie z którym istniały podstawy do nałożenia
na powoda kary na podstawie art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa energetycznego w
związku z warunkiem 2.1.5. koncesji. Z przedstawionego w decyzji Prezesa Urzędu
opisu rozwiązań zastosowanych przez powoda w miejscu, gdzie doszło do awarii
wynika, że „zastosowane rozwiązania wskazują na świadomość przedsiębiorstwa,
jak newralgiczne jest to miejsce w sieci w zakresie podstawowych rozwiązań
9
technicznych” (decyzja, s. 6, karta 5 tom I akt sądowych). Zastosowanie takich
rozwiązań sugeruje, że z różnych względów powód przywiązywał szczególną wagę
do odpowiedniego zabezpieczenia linii, na której doszło do awarii w miejscu, w
którym ta awaria miała miejsce. Ponadto, w decyzji Prezesa Urzędu wskazano, że
z ekspertyzy sporządzonej na rzecz powoda po awarii wynikało, że problematyka
dotycząca działania automatyki zabezpieczeniowej w przypadku dłuższych
odczepów była analizowana w piśmiennictwie fachowym, w którym wskazano na
konieczność stosowania innego rodzaju zabezpieczeń, niż zabezpieczenia
zainstalowane na linii, która uległa awarii i na której doszło do podania napięcia
zwrotnego (decyzja, s. 15, karta 10 akt sądowych). W tej sytuacji, mając na
względzie stwierdzoną powyżej świadomość powoda, co do szczególnych
warunków w miejscu awarii, uwzględniając odpowiedni dla działalności powoda
poziom należytej staranności przy wykonywaniu działalności gospodarczej, trudno
nie zgodzić się ze stanowiskiem zajętym przez Sąd drugiej instancji w zaskarżonym
wyroku, że przy dołożeniu należytej staranności, w oparciu o istniejącą w miejscu
awarii sytuację oraz publicznie dostępne poglądy literatury fachowej, powód mógł
wcześniej zastosować układ zabezpieczeń dostosowany do specyfiki linii, na której
doszło do awarii, co z kolei zapobiegłoby zaistnieniu zagrożenia dla życia lub
zdrowia ludzkiego oraz strat materialnych, które to zagrożenie wynikało z podania
napięcia zwrotnego do leżącego na ziemi przewodu.
Przepis art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa energetycznego mógłby także znaleźć
zastosowanie, gdyby powód po zaistnieniu awarii, ustaleniu jej przyczyn i przebiegu
nie podjął wynikających z zaleceń poawaryjnych działań ukierunkowanych na
instalację takich zabezpieczeń, które zapobiegłyby w przyszłości pojawieniu się
napięcia zwrotnego w uszkodzonej linii, przesłanki zastosowania art. 56 ust. 1 pkt
12 Prawa energetycznego należałoby uznać za spełnione. Można byłoby bowiem
przyjąć, że powód mając wiedzę o zagrożeniach, nie podjął adekwatnych działań
zapobiegających zagrożeniom i szkodom wymienionym w warunku 2.1.5. koncesji.
Analogicznie byłoby w przypadku zignorowania komunikatu Prezesa Urzędu o
stwierdzeniu wadliwego działania zabezpieczeń tego rodzaju, jak stosowane przez
powoda na linii, na której doszło do awarii.
10
Sąd Najwyższy nie znalazł podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia
art. 56 ust. 1 pkt 10 Prawa energetycznego poprzez jego niezastosowanie. Zakres
normowania tego przepisu nie przystaje do okoliczności faktycznych niniejszej
sprawy. Z ustaleń wiążących dla Sądu Najwyższego wynika, że stan urządzeń był
dobry. Powodem nałożenia kary nie był zaś stan urządzeń, ale brak dostosowania
rodzaju (a nie stanu) urządzeń do warunków, w jakich eksploatowana była linia 110
kv w miejscu, w którym doszło do awarii.
Nieuprawniony jest zarzut naruszenia przepisu pkt I ppkt 1.2. załącznika nr 1
do rozporządzenia systemowego poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że
powód jest zobowiązany do stosowania wszelkich zabezpieczeń sieci przed
skutkami awarii, jeżeli są one tylko techniczne możliwe, ponieważ w niniejszej
sprawie zarówno z zaskarżonego wyroku, jak i decyzji Prezesa Urzędu nie wynika,
że powód jest zobowiązany do stosowania wszelkiego rodzaju technicznie
możliwych do zastosowania zabezpieczeń przed skutkami awarii, lecz że warunek
koncesji 2.1.5 nakłada na powoda obowiązek stosowania takich zabezpieczeń,
które w myśl przyjętej praktyki i stanu wiedzy będą adekwatne do zapewnienia
prawidłowego zabezpieczenia sieci w miejscu newralgicznym z punktu widzenia
ryzyka awarii i jej niepożądanych skutków.
Oczywiście bezpodstawny jest zarzut naruszenia art. 16 ust. 1, ust. 3 i 6
Prawa energetycznego poprzez jego niezastosowanie. Przepis ten, odnoszący się
do planów rozwoju sieci dotyczy działań podejmowanych przez przedsiębiorstwa
energetyczne w związku z koniecznością zaspokojenia obecnego i przyszłego
zapotrzebowania na energię w celu skorelowania polityki inwestycyjnej
przedsiębiorstw energetycznych oraz odbiorców i inwestorów. Zakresem tego
przepisu i przewidzianych w nim planów nie są objęte szczegółowe działania
modernizacyjne ukierunkowane na podniesienie poziomu bezpieczeństwa sieci.
Za oczywiście bezpodstawny należy uznać zarzut naruszenia art. 6 i 7 EKPC
w związku z art. 42 ust. 1 Konstytucji RP. W pierwszej kolejności należy zaznaczyć,
że w orzecznictwa ETPCz wynika, że w sprawach z zakresu odpowiedzialności
represyjnej, w których do sądu wnoszone są odwołania od decyzji nakładających
kary pieniężne o charakterze administracyjnym, należy respektować pewne
wypracowane w orzecznictwie ETPCz standardy dotyczące spraw karnych, ale nie
11
jest konieczne respektowanie wszystkich standardów. Powód nie wykazał, by w
niniejszej sprawie jakikolwiek ze standardów znajdujących - w świetle tego
orzecznictwa - zastosowanie w sprawach dotyczących administracyjnych kar
pieniężnych nie został dochowany w niniejszej sprawie. Uwadze powoda umknęło,
że odwołanie się do standardów strasburskich w przywołanym przez niego
orzecznictwie Sądu Najwyższego wynikało z przekonania Sądu Najwyższego o
konieczności zapewnienia w sądowym postępowaniu odwoławczym możliwości
weryfikowania przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zarzutów
obejmujących swym zakresem naruszenie przez organ ochrony konkurencji i
regulacji przepisów proceduralnych prowadzonego przez nie postępowania (por.
wyrok SN z 21 września 2010 r., III SK 8/10; wyrok SN z 7 lipca 2011 r., III SK
52/10), wpływających na uprawnienia procesowe odwołującego się przedsiębiorcy
oraz rzutujących na zakres ponoszonej przez niego odpowiedzialności (por. wyrok
SN z 3 października 2013 r., III SK 67/12). W drugiej kolejności należy stwierdzić,
że konwencyjne i konstytucyjne prawo powoda do sądu i rzetelnego rozpoznania
jego sprawy nie zostało w jakikolwiek sposób naruszone w niniejszej sprawie przez
Sąd drugiej instancji. Nie można wywodzić naruszenia prawa do sądu tylko z
dokonania przez Sąd drugiej instancji odmiennej od Sądu pierwszej instancji i
niekorzystnej dla powoda oceny stanu faktycznego i zgromadzonych w sprawie
dowodów. Prawa do sądu nie narusza także uznanie przez Sąd drugiej instancji, po
przeprowadzeniu postępowania dowodowego, że w okolicznościach faktycznych
niniejszej sprawy istniały podstawy do nałożenia na powoda kary pieniężnej na
podstawie art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa energetycznego.
Brak również jakichkolwiek podstaw dla uwzględnienia zarzutu naruszenia
art. 56 ust. 6 oraz art. 56 ust. 6a Prawa energetycznego w związku z art. 20 ustawy
z dnia 8 stycznia 2010 r. o zmianie ustawy Prawo energetyczne oraz o zmianie
niektórych innych ustaw poprzez niezastosowanie. Co prawda przepisy przejściowe
ustawy z dnia 8 stycznia 2010 r. są tak sformułowane, że w orzecznictwie
dopuszcza się zastosowanie art. 56 ust. 6a Prawa energetycznego także w
sprawach w toku postępowania sądowego, mimo iż przepis ten wszedł w życie po
wydaniu decyzji Prezesa Urzędu (wyrok SN z 22 października 2014 r., III SK 47/13).
Jednakże w niniejszej sprawie nie zostały spełnione przesłanki zastosowania
12
art. 56 ust. 6a Prawa energetycznego. W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że
z ustaleń faktycznych sprawy, wiążących dla Sądu Najwyższego, nie wynika, by
powód wykonał obowiązek. Twierdzenie takie zawarte w uzasadnieniu zarzutu
niezastosowania tego przepisu jest gołosłowne i nie poparte jakimkolwiek
odwołaniem do dowodów zebranych w sprawie wskazujących na spełnienie tej
przesłanki. Po drugie, powód nie wykazał, by spełniona została druga przesłanka
zastosowania tego przepisu, w postaci „znikomej społecznej szkodliwości czynu”.
Powołane przez powoda okoliczności takie jak skala wyrządzonych szkód
materialnych oraz ich naprawienie rozmijają się w ogóle z okolicznościami, jakie
można byłoby uwzględnić w niniejszej sprawie. Przypomnieć należy, że powód nie
został ukarany za to, że doszło do awarii, w wyniku której wyrządzono szkody
opiewające na kwotę 160.921,54 zł, lecz za brak adekwatnych zabezpieczeń
przeciwdziałających pojawieniu się w zerwanym przewodzie napięcia zwrotnego. Z
kolei naprawienie przez powoda szkody jest okolicznością, która miała miejsce po
popełnieniu zarzucanego powodowi czynu i nie może być uwzględniona przy
ocenie stopnia szkodliwości tego czynu.
Sąd Najwyższy nie znalazł także podstaw do uwzględnienia w niniejszej
sprawie, zgłoszonych w różnych konfiguracjach, zarzutów naruszenia art. 22 oraz
art. 31 ust. 3 Konstytucji RP w związku z art. 18 ustawy o swobodzie działalności
gospodarczej, art. 37 ust. 1 pkt 5 lit. a Prawa energetycznego w związku z art. 9
ust. 3 i 4 Prawa energetycznego i § 5 rozporządzenia systemowego oraz art. 48
ust. 1 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej w związku z art. 50 Prawa
energetycznego. Przypomnieć należy, że niniejsza sprawa dotyczy odwołania od
decyzji Prezesa Urzędu wydanej na podstawie art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa
energetycznego. Postępowanie odwoławcze od takiej decyzji nie ma na celu
kwestionowania zgodności z prawem obowiązków koncesyjnych nałożonych na
powoda, lecz służy ocenie czy wskazane przez Prezesa Urzędu okoliczności
faktyczne mieszczą się w zakresie normowania art. 56 ust. 1 pkt 12 Prawa
energetycznego. Analogicznie przedstawia się problem ograniczenia wolności
działalności gospodarczej poprzez nałożenie na powoda określonych obowiązków
koncesyjnych. Powyższego nie zmieniają wyrażone w wyroku z 6 października
2011 r., III SK 18/11 i podzielane przez Sąd Najwyższy w obecnym składzie,
13
wątpliwości co do dopuszczalności nakładania szczegółowych obowiązków
koncesyjnych przez Prezesa Urzędu na podstawie obowiązujących przepisów.
Zarzuty procesowe są oczywiście bezpodstawne, a powód nie wykazał
wpływu naruszenia tych przepisów na wynik sprawy. Sąd drugiej instancji nie oparł
się na opinii biegłego przy wykładni przepisów prawa, materiał dowodowy rozważył
wszechstronnie, a uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia zostało sporządzone w
sposób pozwalający na dokonanie jego kontroli w postępowaniu kasacyjnym co do
założeń interpretacyjnych leżących u podstaw podjętego rozstrzygnięcia.
Mając powyższe na względzie, Sąd Najwyższy stosownie do art. 39814
k.p.c.
orzekł jak w sentencji.