Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 20/15
POSTANOWIENIE
Dnia 18 lutego 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Kazimierz Klugiewicz
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 18 lutego 2015 r.,
sprawy A. A., D. S., G. C.
skazanych z art. 254 § 1 k.k. w zw. z art. 57a § 1 k.k.,
z powodu kasacji, wniesionych przez obrońców skazanych,
od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 5 lutego 2014 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w W. z
dnia 30 listopada 2013 r.,
p o s t a n o w i ł:
1. oddalić kasacje, jako oczywiście bezzasadne;
2. kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego obciążyć
skazanych w częściach na nich przypadających.
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Rejonowego w W. z dnia 30 listopada 2013 roku, sygn. akt
… 1085/13, oskarżeni A. A., G. C. i D. S. zostali uznani za winnych zarzucanych im
czynów z art. 254 § 1 k.k. w zw. z art. 57 § 1 k.k., za które wymierzono im kary po 3
miesiące pozbawienia wolności.
Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 5 lutego 2014 roku, sygn. akt … 12/14,
po rozpoznaniu między innymi apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych,
utrzymał w mocy zaskarżony wyrok uznając apelacje za oczywiście bezzasadne.
Kasacje od prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego W. z dnia 5 lutego
2014 roku wnieśli obrońcy skazanych.
2
Obrońca skazanych A. A. i G. C. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił rażące
naruszenie prawa materialnego, mające istotny wpływ na treść orzeczenia tj. art.
254 § 1 k.k. i art. 57a § 1 k.k., a także rażące naruszenie prawa procesowego
mające wpływ na treść wyroku tj. art. 7 k.p.k., art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167
k.p.k., art. 424 pkt 1 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 6 k.p.k. oraz art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k.
W konkluzji obrońca skazanych A. A. i G. C. wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i uniewinnienie skazanych od popełnienia zarzucanego im
czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i utrzymanego nim w mocy
wyroku Sądu Rejonowego w W. oraz o przekazanie sprawy Sądowi I instancji do
ponownego rozpoznania.
Obrońca skazanego D. S. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił rażącą obrazę
prawa materialnego tj. art. 254 § 1 k.k. w zw. z art. 115 § 21 k.k., które to
naruszenie skutkowało błędnym zastosowaniem przepisów art. 57a § 1 k.k. oraz
art. 69 § 4 k.k. przy wymiarze kary.
W konkluzji obrońca skazanego D. S. wniósł „o zmianę wyroku w
zaskarżonej części poprzez przyjęcie, że zachowanie skazanego D. S. nie było
występkiem o charakterze chuligańskim i wymierzenie mu kary łagodniejszego
rodzaju albo o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania”.
Prokurator Prokuratury Okręgowej w W. w pisemnych odpowiedziach na
kasacje obrońców skazanych wniósł o ich oddalenie, jako oczywiście
bezzasadnych.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Kasacje obrońców skazanych A. A., G. C. i D. S. są bezzasadne i to w
stopniu oczywistym, uzasadniającym ich oddalenie w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Na wstępie, wobec kierunku kasacji, przypomnieć trzeba o konsekwentnie
prezentowanym stanowisku sądu kasacyjnego – odwołującym się do wyraźnej woli
ustawodawcy (art. 519 k.p.k. i art. 523 § 1 k.p.k.), zgodnie z którym postępowanie
kasacyjne nie jest trzecią instancją powtarzającą zwykłe postępowanie
odwoławcze.
Tymczasem w niniejszej sprawie, między innymi pod pozorem podniesienia
zarzutu naruszenia prawa materialnego, obrońcy skazanych podjęli kolejną próbę
3
zakwestionowania ustaleń faktycznych poczynionych w niniejszej sprawie przez
Sąd I instancji. Zarówno obrońca skazanych A. A. i G. C., jak i obrońca skazanego
D. S. kwestionują bowiem poczynione w sprawie ustalenie, że skazani brali udział
w zbiegowisku o którym mowa w art. 254 § 1 k.k. oraz że ich zachowanie stanowiło
występek o charakterze chuligańskim w rozumieniu art. 115 § 21 k.k. To zaś czyni
koniecznym przypomnienie, że w realiach niniejszej sprawy ustalono, iż tylko
skazany A. A. rzucał kamieniem w policjantów, natomiast skazani G.C. i D. S. brali
czynny udział zbiegowisku poprzez akceptację zachowania kibiców rzucających
różnymi przedmiotami w funkcjonariuszy Policji, identyfikowanie się z nimi oraz
poprzez wspólne przemieszczanie się tj. ucieczkę, a jednocześnie G. C. w
momencie zatrzymania wyposażony był w kamień. Każda z wymienionych wyżej
osób – jak przyjęto – akceptowała zachowanie kibiców klubu Lazio Rzym albo
poprzez samodzielne rzucanie kamieniami lub innymi przedmiotami w kierunku
funkcjonariuszy Policji, albo poprzez akceptację i identyfikację z takimi
zachowaniami. Jednocześnie, jak trafnie – z odwołaniem się do wypracowanego na
gruncie art. 254 k.k. orzecznictwa – przyjęły procedujące w sprawie sądy, do
przyjęcia odpowiedzialności za występek z art. 254 § 1 k.k. nie jest niezbędne
ustalenie, że poszczególny uczestnik zbiegowiska dokonał indywidualnego aktu
gwałtu. Wystarczające jest bowiem wzięcie udziału w zbiegowisku ze
świadomością, że uczestnicy tego zbiegowiska dopuszczają się wspólnymi siłami
gwałtownego zamachu na osobę lub mienie. „Branie czynnego udziału” w
zbiegowisku nie polega natomiast na samym uczestnictwie w nim. Istotny jest
jednak fakt psychicznego i fizycznego zaangażowania się w jego przebieg i
solidarność z innymi uczestnikami zbiegowiska. „Branie czynnego udziału” w
zbiegowisku co do zasady polega na działaniu, ze względu na słowo „czynny”
udział, niemniej poszczególne czynności mogą mieć charakter zaniechania.
Sprawca nadto musi mieć świadomość zachowania się innych uczestników
zbiegowiska, choćby sam nie dopuszczał się gwałtownego zamachu (por. wyrok
Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 12 lipca 2007 r., II AKa 106/07, LEX nr
393671).
Jak trafnie przyjęły ponadto procedujące w sprawie sądy czyn A. A., G. C. i
D. S. miał niewątpliwie charakter chuligański w rozumieniu przepisu art. 115 § 21
4
k.k. Każdy ze skazanych działał bowiem w sposób umyślny, bez wyraźnego
powodu dopuszczając się ataku na funkcjonariuszy Policji i mienie, godząc w ich
cześć i nietykalność cielesną. Zachowanie A. A., G. C. i D. S. nastąpiło w miejscu
publicznym i miało publiczny charakter, a skazani okazali przez takie zachowanie
rażące lekceważenie porządku prawnego.
Konsekwencją stwierdzenia, że skazani dopuścili się występku o charakterze
chuligańskim było orzeczenie wobec nich kar pozbawienia wolności bez
warunkowego zawieszenia ich wykonania. Przypomnieć jednocześnie wypada, że
zgodnie z art. 69 § 4 k.k. skorzystanie w takiej sytuacji z dobrodziejstwa
warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności możliwe jest
jedynie w szczególnie uzasadnionych wypadkach. Takich zaś wobec A. A., G. C. i
D. S. zarówno Sąd I instancji jak i Sąd odwoławczy nie dostrzegł, a tym samym nie
sposób przyjąć, że naruszył w ten sposób przepis art. 57a § 1 k.k., czy też art. 69 §
4 k.k.
Nie są zasadne także zarzuty obrońcy skazanych A. A. i G. C. wskazujące
na naruszenie przez Sąd odwoławczy art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k., przy czym
sposób sformułowania tych zarzutów jak i argumentacja na ich poparcie wskazują,
że nie mają one charakteru kasacyjnego. Jak wskazuje się bowiem w orzecznictwie
dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób
odmienny od oczekiwań stron procesowych nie stanowi naruszenia wymienionych
przepisów (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2014 r., II KK 17/14,
LEX nr 1425048). Nie sposób ponadto nie zauważyć, że formułując tego rodzaju
zarzuty skarżący podjął oczywiście nieskuteczną próbę, aby weryfikacji
zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego dokonał Sąd Najwyższy. Z
uzasadnienia kasacji wynika bowiem, że obrońca skazanych wciąż nie zgadza się z
dokonaną w sprawie oceną wyjaśnień A. A. i G. C., a także zeznań przesłuchanych
w sprawie funkcjonariuszy Policji. W tej sytuacji niezbędne staje się odesłanie
skarżącego chociażby do lektury pisemnych motywów orzeczenia Sądu
Okręgowego, który na k. 1086-1087 rzeczowo i logicznie odniósł się do wątpliwości
obrońcy skazanych w tym zakresie.
Nie doszło w przedmiotowej sprawie także do naruszenia przepisu art. 366 §
1 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k., przy czym zarzut ten również nie ma charakteru
5
kasacyjnego i skierowany jest wprost przeciwko orzeczeniu Sądu I instancji. W tej
sytuacji wystarczające jest stwierdzenie, że w toku postępowania zebrano
wyczerpujący materiał dowodowy, w tym przesłuchano wielu funkcjonariuszy
Policji, którzy opisali przebieg zdarzenia z dnia 28 listopada 2013 roku. Materiał ten
doprowadził zaś do prawidłowego przyjęcia, że skazani dopuścili się przestępstwa
z art. 254 § 1 k.k. w zw. z art. 57a § 1 k.k. poprzez branie czynnego udziału w
zbiegowisku.
W kategoriach nieporozumienia należy natomiast traktować postawienie
Sądowi Okręgowemu zarzutu naruszenia art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., skoro Sąd
odwoławczy utrzymując zaskarżony wyrok w mocy nie mógł uchybić normie tego
przepisu, albowiem w takim wypadku winien był respektować wymogi wskazane w
art. 457 § 3 k.p.k. i temu obowiązkowi uczynił zadość.
Kwestia naruszenia w przedmiotowej sprawie prawa do obrony skazanych
była już przedmiotem zarzutu apelacyjnego i została trafnie rozstrzygnięta przez
Sąd odwoławczy. W szczególności Sąd ad quem wyeksponował w pisemnych
motywach swojego orzeczenia takie okoliczności jak: korzystanie przez skazanych
w toku postępowania z pomocy obrońcy z urzędu, który nie zgłaszał żadnych
zastrzeżeń co do przebiegu postępowania, w tym co do rzekomego
uniemożliwienia uzgodnienia linii obrony oskarżonych z obrońcą czy też
ograniczenia ich osobistej obrony przed sądem; udzielanie licznych zgód na
widzenia z oskarżonymi, a także tłumaczenie wszelkich orzeczeń i dokumentów z
czynności procesowych na zrozumiały dla oskarżonych język. To wszystko sprawia,
że nie można podzielić zarzutu obrońcy, iż w sprawie doszło do naruszenia prawa
do obrony skazanych.
Jeżeli chodzi natomiast o zarzut naruszenia przepisu art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k.
to zauważyć należy, że redakcja czynu przypisanego skazanym nie pozostawia
żadnych wątpliwości co do postaci zamiaru, z jaką skazani działali. Z tego względu
pominięcie w opisie czynu zwrotu „działania z zamiarem bezpośrednim” nie jest
tego rodzaju naruszeniem prawa procesowego, które mogłoby skutkować
wydaniem orzeczenia o charakterze kasatoryjnym.
W tym stanie rzeczy, Sąd Najwyższy uznał zarzuty skarżących za
bezzasadne w stopniu oczywistym i w konsekwencji orzekł, jak w części
6
dyspozytywnej postanowienia, przy czym kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego obciążył skazanych w częściach na nich przypadających.