Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I PK 190/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 marca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (przewodniczący)
SSN Halina Kiryło (sprawozdawca)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
w sprawie z powództwa M.G.
przeciwko F. Spółce z o.o. w Z.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 18 marca 2015 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K.
z dnia 30 stycznia 2014 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Powódka M. G. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej F. Sp. z o.o.
odszkodowania z tytułu nieuzasadnionego wypowiedzenia umowy o pracę w
kwocie 22.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami i kosztami postępowania.
2
Sąd Rejonowy w K. wyrokiem z dnia 19 czerwca 2013 r. zasądził od strony
pozwanej na rzecz powódki kwotę 22.500 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od
dnia 3 września 2011 r. do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania za wypowiedzenie
umowy o pracę (pkt I), w pozostałym zakresie co do odsetek powództwo oddalił
(pkt II), zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 360 zł tytułem zwrotu
kosztów zastępstwa procesowego (pkt III), nakazał pobrać od strony pozwanej na
rzecz Sądu Rejonowego kwotę 1.125 zł tytułem opłaty od pozwu, od uiszczenia,
której powódka była zwolniona (pkt IV) oraz nadał wyrokowi w punkcie I rygor
natychmiastowej wykonalności do kwoty 7.500 zł (pkt V).
Sąd pierwszej instancji ustalił, że powódka była zatrudniona u strony
pozwanej od dnia 29 marca 2010 r. na podstawie umowy o pracę na czas
nieokreślony, na stanowisku trade marketing managera, w pełnym wymiarze czasu
pracy. Porozumieniem z dnia 1 września 2010 r. strony zmieniły treść stosunku
pracy i powódka objęła stanowisko p.o. brand manager. Jej średnie miesięczne
wynagrodzenie liczone według zasad obliczania ekwiwalentu za niewykorzystany
urlop wypoczynkowy wynosiło 7.500 zł. W dniu 4 listopada 2010 r. strona pozwana
wypowiedziała powódce umowę o pracę z zachowaniem jednomiesięcznego
okresu wypowiedzenia, który upłynął w dniu 31 grudnia 2010 r. Jako przyczynę
wypowiedzenia wskazano utratę zaufania do pracownika, spowodowaną
niestarannym wykonywaniem obowiązków pracowniczych, tj. niedopilnowaniem
realizacji kampanii G., niedopilnowaniem wykonania zmiany, co skutkowało
przesunięciem planowanej podmiany kaset emisyjnych i naraziło firmę na straty
finansowe i pośrednio wizerunkowe. Z materiału dowodowego sprawy wynika, że
zgodnie z tak zwanym C. projektu kampanii medialnej G. do umowy zawartej w
dniu 4 października 2010 r. między stroną pozwaną a G. Sp. z o.o. (agencja
reklamowa), jako osoby wytypowane do kontaktów z kontrahentami strony
pozwanej wskazano I. K. i P. W., a w samej umowie przypisano tę rolę I. K. i K. K.
Z tymi też osobami kontaktował się przedstawiciel agencji reklamowej. Powódka
nie odpowiadała za kampanię reklamową K., w tym za produkcję spotu
reklamowego. Za akceptację wyglądu spotu odpowiadały K. K. i I. K., i to one
wprowadzały zmiany i poprawki do spotu. Powódka nie była odpowiedzialna za
spóźnione złożenie kaset ze spotem reklamowym do emisji. Po zmianie stanowiska
3
na brand manager powódka właściwie wykonywała czynności asystenckie.
Otrzymywała ona od I. K. do wykonania konkretne zadania z zakresu kampanii
reklamowej oraz tworzenia strony internetowej. Nie zlecono jej zajęcia się
kampanią reklamową K. Natomiast otrzymała mailem polecenie, aby dokonać
zmiany w spocie reklamowym. Kasety ze spotem były już w telewizji. Powódka
zwróciła się do agencji reklamowej o przedstawienie kosztorysu w zakresie zmiany
spotu, następnie po jego akceptacji przez K. K., zwróciła się do agencji o dokonanie
zmiany spotu. Agencja reklamowa przesłała 3 propozycje wersji spotu, które
powódka przekazała K. K. do akceptacji. Kolejnym etapem procedury miało być
poinformowanie agencji o wyborze wersji spotu, zaś agencja musiała zlecić
dokonanie zmiany w spocie domowi produkcyjnemu. Czynności te trwały około 3-4
dni. Był to normalny tryb dokonywania zmian w spocie. W trakcie przeglądania u
grafika, w obecności powódki i K. K., zaproponowanych przez agencję propozycji
zmiany spotu, przyszedł prezes pozwanej spółki i oświadczył, że żadna z propozycji
zmian spotu nie jest dobra. Po około 3 godzinach od tej rozmowy powódce zostało
wręczone wypowiedzenie. Decyzję tę podjęła K. K. Pytana o powody zwolnienia
powódki, podawała różne przyczyny, między innymi niekomunikatywność powódki.
Powódka nie uzyskała od K. K. żadnych bliższych wyjaśnień, co do przyczyny
rozwiązania stosunku pracy.
W ocenie Sądu Rejonowego, strona pozwana nie wykazała prawdziwości
wskazanej w wypowiedzeniu powódce umowy o pracę przyczyny rozwiązania
stosunku pracy w tym trybie, a sama przyczyna była podana w oświadczeniu strony
pozwanej w sposób niezrozumiały, chaotyczny („niedopilnowanie wykonania
zmiany, co skutkowało przesunięciem planowanej podmiany kaset emisyjnych”) i
niekonkretny. Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynikało, że powódka nie
była osobą odpowiedzialną za kampanię reklamową K. Powódce były zlecane tylko
pojedyncze czynności, a sytuacja ogólnikowo wskazana w wypowiedzeniu nie
miała miejsca. Strona pozwana nie określiła nawet, jaki był wyznaczony termin
emisji spotu reklamowego, który to termin miał - na skutek działań powódki - ulec
przesunięciu i kiedy spot został wyemitowany oraz czy wyemitowano go ze zmianą,
czy bez niej. Nie zostało też wykazane, aby strona pozwana poniosła jakieś
dodatkowe koszty związane z późniejszym dostarczeniem kaset oraz by powódka
4
naraziła pracodawcę na straty wizerunkowe. Skoro przyczyna wskazana w
wypowiedzeniu umowy o pracę była nieprawdziwa, niekonkretna i nieobiektywna, to
tym samym doszło do rozwiązania stosunku pracy z naruszeniem przepisów, co
czyni zasadnymi roszczenia pozwu wywodzone z art. 45 § 1 k.p. Zdaniem Sądu
pierwszej instancji, powódce przysługuje odszkodowanie z art. 471
k.p. w
maksymalnej wysokości odpowiadającej trzymiesięcznemu wynagrodzeniu za
pracę z uwagi na to, że wypowiedzenie przez stronę pozwana umowy o pracę było
całkowicie nieuzasadnione i stanowiło arbitralną decyzję K. K., a jednocześnie
miało na celu obciążenie powódki niedociągnięciami, które miały miejsce w trakcie
kampanii reklamowej. Sąd zasądził przedmiotowe odszkodowanie z ustawowymi
odsetkami liczonymi od dnia 3 września 2011 r. (od dnia następnego po doręczeniu
pozwanej odpisu pozwu) do dnia zapłaty, w pozostałym zakresie roszczenie
odnośnie odsetek oddalając.
Na skutek apelacji strony pozwanej, Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 30
stycznia 2014 r. zmienił zaskarżone orzeczenie: w pkt I w ten sposób, że kwotę
22.500 zł obniżył do kwoty 7.500 zł, a w pozostałym zakresie powództwo o
odszkodowanie oddalił; w pkt III w ten sposób, że kwotę 360 zł obniżył do kwoty
60 zł; w pkt IV w ten sposób, że kwotę 1125 zł zastąpił kwotą 375 zł i w pozostałym
zakresie oddalił apelację, a ponadto zniósł wzajemnie między stronami koszty
postępowania apelacyjnego.
W ocenie Sądu drugiej instancji, zasadny okazał się podniesiony w apelacji
zarzut naruszenia art. 471
k.p. Wskazane w motywach zaskarżonego wyroku
przesłanki nie były bowiem wystarczające do zasądzenia na rzecz powódki
odszkodowania w maksymalnej wysokości, przewidzianej w tym przepisie. W
sytuacji, gdy Sąd Rejonowy optował za zasądzeniem odszkodowania w wysokości
trzymiesięcznego wynagrodzenia, powinien wskazać, że w przedmiotowej sprawie
zaistniały dodatkowe, istotne okoliczności wskazujące na to, iż nastąpiło rażące
naruszenie przez pracodawcę przepisów dotyczących wypowiadania umów o
pracę, czy to w zakresie wymogów formalnych, czy też w odniesieniu do meritum
sprawy. Samo stwierdzenie, że wypowiedzenie było całkowicie nieuzasadnione,
jest niewystarczające, ponieważ w każdym przypadku, kiedy sąd zasądza
odszkodowanie, wypowiedzenie umowy o pracę jest nieuzasadnione albo
5
naruszające przepisy prawa. Sąd pierwszej instancji nie przytoczył istotnych
argumentów, które przemawiałyby za zasadnością zasądzenia odszkodowania w
wysokości wyższej niż wysokość wynagrodzenia za okres wypowiedzenia.
Tymczasem mimo że art. 471
k.p. wyraża zasadę ustalania odszkodowania w
sposób widełkowy, to w powiązaniu z art. 36 § 1 k.p. wyznacza odszkodowanie
równe wynagrodzeniu należnemu za okres wypowiedzenia, zależnego od okresu
zatrudnienia pracownika u danego pracodawcy, a więc w ściśle określonej kwocie.
Art. 471
k.p. wskazuje minimalną (równą wynagrodzeniu za okres wypowiedzenia)
oraz maksymalną (wynagrodzenie za okres trzech miesięcy) wysokość
odszkodowania za rozwiązanie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony
dokonane z naruszeniem prawa. W przypadku pracownika, którego okres
wypowiedzenia jest krótszy od maksymalnego okresu wypowiedzenia
przewidzianego w art. 36 § 1 k.p., sąd ma pełną swobodę miarkowania wysokości
odszkodowania we wskazanych granicach, jednakże winien uwzględnić
okoliczności konkretnej sprawy, a także okres zatrudnienia pracownika u danego
pracodawcy i - co się z tym wiąże - wysokość wynagrodzenia za okres
wypowiedzenia. Powódka nie pozostawała w długotrwałym zatrudnieniu u
pozwanego pracodawcy (9 miesięcy), natomiast okoliczności związane z
wypowiedzeniem umowy o pracę nie były na tyle szczególe, by uzasadniały
zasądzenie odszkodowania wykraczającego poza wynagrodzenie za okres
wypowiedzenia.
Powyższy wyrok został zaskarżony skargą kasacyjną powódki w zakresie
punktu I, w części, w której Sąd Okręgowy zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji i
oddalił powództwo co do kwoty 15.000 zł oraz odsetek, obniżył kwotę 360 zł do
60 zł oraz zastąpił kwotę 1.125 zł kwotą 375 zł. Skargę oparto na podstawie
naruszenia przepisów prawa materialnego: 1/ art. 481 § 1 i § 2 k.c. w związku z
art. 455 k.c. w związku z art. 300 k.p. i w związku z art. 471
k.p. w związku z art. 45
§ 1 k.p., przez ich niezastosowanie i oddalenie roszczenia powódki o odsetki,
pomimo opóźnienia strony pozwanej w zapłacie powódce należnego jej
odszkodowania, pomimo wniosku powódki o zasądzenie odsetek oraz pomimo
zasądzenia na rzecz powódki należności głównej, tj. odszkodowania w kwocie
odpowiadającej jednomiesięcznemu wynagrodzeniu powódki; 2/ art. 471
k.p. w
6
związku z art. 45 § 1 k.p., przez ich niewłaściwe zastosowanie i wkroczenie przez
Sąd Okręgowy w sferę swobodnego uznania sędziowskiego Sądu pierwszej
instancji w zakresie orzekania o wysokości odszkodowania należnego powódce z
tytułu nieuzasadnionego wypowiedzenia jej przez pozwaną łączącej strony umowy
o pracę, pomimo że rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji nie narusza w sposób
oczywisty zasad ustalania odszkodowania, przewidzianych w art. 471
k.p. w
związku z art. 45 § 1 k.p.; 3/ art. 471
k.p. w związku z art. 45 § 1 k.p., przez jego
błędną wykładnię i przyjęcie, że powołany przepis wyznacza odszkodowanie równe
wynagrodzeniu należnemu za okres wypowiedzenia, zależny od okresu
zatrudnienia danego pracownika u danego pracodawcy, a więc w ściśle określonej
kwocie, pomimo iż takie rozumienie powołanego przepisu nie znajduje
uzasadnienia ani w jednoznacznym brzmieniu normy ani w odnoszącym się do niej
orzecznictwie Sądu Najwyższego; 4/ art. 471
k.p. w związku z art. 45 § 1 k.p., przez
jego niewłaściwe zastosowanie i nierozważenie przez Sąd Okręgowy wszystkich
okoliczności sprawy istotnych dla orzeczenia o wysokości odszkodowania
należnego powódce, pomimo przyjęcia przez ten Sąd za poprawne wszystkich
ustaleń i wniosków Sądu pierwszej instancji i jednoczesnej zmiany orzeczenia tego
Sądu w powyższym zakresie. Ponadto skargę oparto na podstawie naruszenia
przepisów postępowania - art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.,
skutkiem: zaniechania przez Sąd Okręgowy sporządzenia jakiegokolwiek
uzasadnienia wyroku w zakresie rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek od kwoty
zasądzonej od strony pozwanej na rzecz powódki, tj. niewskazania podstawy
faktycznej oraz niewyjaśnienia podstawy prawnej rozstrzygnięcia w odniesieniu do
oddalonego roszczenia powódki o zasądzenie odsetek; niewskazania przez Sąd
Okręgowy w uzasadnieniu wyroku podstawy faktycznej rozstrzygnięcia tego Sądu o
kosztach postępowania przed Sądem pierwszej instancji oraz niewyjaśnienia
podstawy prawnej wyroku w tym zakresie; niewyjaśnienia w uzasadnieniu
reformatoryjnego wyroku Sądu Okręgowego podstawy faktycznej, czyli okoliczności
uzasadniających ograniczenie przez Sąd Okręgowy wysokości odszkodowania z
trzymiesięcznego wynagrodzenia zasądzonego przez Sąd pierwszej instancji, do
jednomiesięcznego wynagrodzenia. Skarżąca wniosła o uchylenie wyroku w
zaskarżonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego
7
rozpoznania Sądowi Okręgowemu oraz pozostawienie temu Sądowi rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania wywołanego skargą kasacyjną; względnie wniosła o
uchylenie i zmianę wyroku w zaskarżonej części, przez orzeczenie co do istoty
sprawy i uwzględnienie powództwa w całości wraz z zasądzeniem od strony
pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa
procesowego według norm przepisanych za postępowanie wywołane skargą
kasacyjną.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem nieuzasadnione
są zarzuty podnoszone w ramach obydwu podstaw kasacyjnych.
Chybiony jest kasacyjny zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci
art. 481 § 1 i § 2 k.c. w związku z art. 455 k.c. w związku z art. 300 k.p. i w związku
z art. 471
k.p. w związku z art. 45 § 1 k.p., przez ich niezastosowanie i oddalenia
roszczenia powódki o odsetki od zasadzonego odszkodowania z tytułu
wypowiedzenia umowy o pracę oraz związany z nim kasacyjny zarzut naruszenia
przepisów postępowania, tj. art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c., przez
niewyjaśnienie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawy faktycznej i
prawnej tego rozstrzygnięcia. Prawdą jest, że zgodnie ze stosowanym odpowiednio
z mocy art. 300 k.p. przepisem art. 481 § 1 i § 2 k.c., w razie opóźnienia dłużnika
(pracodawcy) w spełnieniu świadczenia pieniężnego, jakim jest unormowane w
art. 471
k.p. w związku z art. 45 § 1 k.p. odszkodowanie z tytułu nieuzasadnionego
wypowiedzenia umowy o pracę, wierzycielowi (pracownikowi) przysługują
ustawowe odsetki za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i
chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie poznosi
odpowiedzialności. Opóźnienie biegnie od daty wymagalności długu. Jeśli termin
spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości
zobowiązania, w myśl art. 455 k.c. świadczenie powinno być spełnione
niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Nie budzi wątpliwości, że
doręczenie dłużnikowi odpisu pozwu stanowi wezwanie przez wierzyciela do
zapłaty. Czas opóźnienia, za który przysługują odsetki, rozpoczyna bieg od tej daty,
8
gdy chodzi o roszczenie objęte pozwem. Natomiast jeśli powód rozszerzył lub
zmienił żądanie w toku procesu, czas opóźnienia liczy się odpowiednio od
wezwania dłużnika (pozwanego) do spełnienia zmodyfikowanego żądania. W
rozpoznawanej sprawie, skoro w skierowanym przeciwko F. Sp. z o.o. w Z. pozwie
powódka M. G. zgłosiła alternatywne roszczenia o uznanie wypowiedzenia umowy
o pracę za bezskuteczne albo o odszkodowanie i do tego ostatniego roszczenia
ograniczyła ostatecznie swoje żądanie, Sąd Rejonowy słusznie przyznał powódce
od zasądzonego świadczenia ustawowe odsetki za czas opóźnienia liczony od
następnego dnia po doręczeniu pozwanej odpisu pozwu. Nie ma jednak racji
skarżąca sugerując zmianę przez Sąd Okręgowy orzeczenia
pierwszoinstancyjnego w części dotyczącej przedmiotowych odsetek. Z treści
zaskarżonego wyroku wynika bowiem, że dokonana przez Sąd drugiej instancji
zmiana dotyczy jedynie zawartego w poddanym jego kontroli orzeczeniu,
rozstrzygnięcia o odszkodowaniu i polega na zmniejszeniu wysokości zasądzonego
świadczenia z 22.500 zł do 7.500 zł oraz oddaleniu powództwa ponad tę kwotę i –
w konsekwencji tego – zmianie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania.
Natomiast wyrok Sądu Okręgowego nie ingeruje w tę część orzeczenia
pierwszoinstancyjnego, która traktuje o ustawowych odsetkach od przyznanego
odszkodowania. Innymi słowy, z mocy zaskarżonego skargą kasacyjną wyroku
powódce przysługuje odszkodowanie w kwocie 7.500 zł wraz z ustawowymi
odsetkami od następnego dnia po doręczeniu pozwanej odpisu pozwu. Ewentualne
wątpliwości w zakresie interpretacji zaskarżonego orzeczenia skarżąca powinna
podnieść w ramach instytucji wykładni wyroku, uregulowanej w art. 352 k.p.c.
Rację ma skarżąca zauważając, że w pisemnych motywach zaskarżonego
wyroku nie wyjaśniono prawnej podstawy rozstrzygnięcia o zmianie wysokości
kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego, jednak ten mankament
uzasadnienia orzeczenia nie ma wpływu ma wynik sprawy, gdyż zastosowane
przez Sąd Okręgowy - zgodnie z określoną w art. 98 § 1. k.p.c. zasadą
odpowiedzialności za wynik sprawy - stawki opłaty od pozwu oraz wynagrodzenia
pełnomocnika procesowego odpowiadają stawkom wynikającym z art. 35 ust. 1 i
art. 13 w związku z art. 113 ust. 1 i art. 96 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r.
o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (jednolity tekst: Dz.U. z 2010 r. Nr 90,
9
poz. 594) oraz § 11 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28
września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia
przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego
ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2013 r., poz. 490).
Niesłuszny jest natomiast kasacyjny zarzut naruszenia przepisów
postępowania - art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. – przez
niewyjaśnienie w uzasadnieniu wyroku podstawy faktycznej rozstrzygnięcia o
obniżeniu wysokości spornego odszkodowania z tytułu wypowiedzenia umowy o
pracę.
W tej materii warto zauważyć, że zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w
związku z art. 391 § 1 k.p.c. może stanowić usprawiedliwioną podstawę kasacyjną
wtedy, gdy uzasadnienie wyroku sądu drugiej instancji nie posiada wszystkich
koniecznych elementów lub gdy zawiera kardynalne braki, które uniemożliwiają
kontrolę kasacyjną. Chodzi o sytuację, gdy treść uzasadnienia orzeczenia
uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do
wydania wyroku (orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1997 r.,
I CKN 312/97; z dnia 19 lutego 2002 r., IV CKN 718/00; z dnia 20 lutego 2003 r.,
I CKN 656/01 i z dnia 22 maja 2003 r., II CKN 121/02, niepublikowane oraz z dnia
10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999 nr 4, poz. 83; z dnia 9 marca
2006 r., I CSK 147/05, LEX nr 190753 i z dnia 9 lipca 2008 r., I PK 2/08, LEX nr
497691). Trzeba przy tym pamiętać, iż art. 328 § 2 k.p.c. zastosowany odpowiednio
do uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji (art. 391 § 1 k.p.c.) oznacza, że
uzasadnienie to nie musi zawierać wszystkich elementów uzasadnienia wyroku
sądu pierwszej instancji, ale takie elementy, które ze względu na treść apelacji i na
zakres rozpoznawanej sprawy wyznaczony przepisami ustawy są potrzebne do
rozstrzygnięcia sporu przez tenże sąd (wyrok Sadu Najwyższego z dnia 20
września 2007 r., II CSK 244/07, LEX nr 487508). W sytuacji, gdy sąd drugiej
instancji nie uzupełnia postępowania dowodowego ani, po rozważeniu zarzutów
apelacyjnych, nie znajduje podstaw do zakwestionowania oceny dowodów i ustaleń
faktycznych orzeczenia pierwszoinstancyjnego, może te ustalenia przyjąć za
podstawę faktyczną swojego rozstrzygnięcia. Wystarczające jest wówczas, by
stanowisko to znalazło odzwierciedlenie w uzasadnieniu orzeczenia sądu
10
odwoławczego (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2000 r., I CKN
356/98, LEX nr 50863 i z dnia 17 lipca 2009 r., IV CSK 110/09, LEX nr 518138).
W niniejszym przypadku Sąd Okręgowy podzielił dokonaną przez Sąd
pierwszej instancji ocenę materiału dowodowego i poczynione na tej podstawie
ustalenia faktyczne, stanowiące punkt odniesienia do przeprowadzonej przez ten
Sąd subsumcji przepisu art. 45 § 1 k.p., czemu dał wyraz u uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku. Odmiennie natomiast zinterpretował i zastosował w sprawie
przepis art. 471
k.p. Wbrew sugestiom autora skargi kasacyjnej, Sąd Okręgowy
wyjaśnił, jakie okoliczności stanu faktycznego powinny – jego zdaniem –
decydować o uwzględnieniu wywodzonych przez pracownika z tego przepisu
roszczeń odszkodowawczych w maksymalnej wysokości. Zaprezentowany w
pisemnych motywach wyroku tok rozumowania Sądu drugiej instancji może nie
satysfakcjonować skarżącej, ale poddaje się kontroli kasacyjnej.
Co zaś się tyczy naruszenia samego art. 471
k.p. godzi się przypomnieć, że
komentowany przepis określa granice przysługującego z mocy art. 45 § 1 k.p.
odszkodowania z tytułu nieuzasadnionego lub niezgodnego z przepisami
wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, zarówno granicę
minimalną (wysokość wynagrodzenia za okres wypowiedzenia), jak i maksymalną
(wysokość wynagrodzenia za okres 3 miesięcy). W świetle art. 36 § 1 k.p., w
przypadku legitymowania się przez pracownika co najmniej 3 - letnim zakładowym
stażem pracy i w rezultacie tego, posiadania prawa do 3 – miesięcznego okresu
wypowiedzenia, obie granice odszkodowania (minimalna i maksymalna) są równe.
W pozostałych przypadkach, gdy zakładowy staż pracy oraz będący jego
konsekwencją okres wypowiedzenia są krótsze, sąd pracy ma pełna swobodę
określenia wysokości odszkodowania we wskazanych przepisem art. 471
k.p.
granicach.
Jak skonstatował Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wyroku z dnia 18
października 2005 r., SK 48/03 (OTK – A 2005 nr 9, poz. 101), podstawowym
kryterium różnicującym wysokość odszkodowania z tytułu wypowiedzenia umowy o
pracę jest okres pracy pracownika u pracodawcy, który dokonał wypowiedzenia.
Okresy wymienione w art. 471
k.p. zostały bowiem skorelowane z okresami pracy,
od których zależy okres wypowiedzenia umowy (art. 36 k.p.). Ustawowym kryterium
11
różnicującym wysokość odszkodowania jest również wysokość wynagrodzenia
otrzymywanego przez pracownika w okresie wypowiedzenia.
Powołany przepis określając – w oparciu o powyższe przesłanki - dolną i
górną granicę wysokości odszkodowania, nie precyzuje żadnych kryteriów
kształtowania przez sąd pracy kwoty świadczenia ponad wynagrodzenie za okres
wypowiedzenia. W doktrynie postuluje się uwzględnianie w tym zakresie wszystkich
okoliczności sprawy, mając na uwadze funkcje przedmiotowego odszkodowania.
Zauważa się bowiem, że przyjęte w Kodeksie pracy rozwiązania dotyczące
wysokości odszkodowania w założeniu stanowiły próbę wypracowania kompromisu
pomiędzy interesami stron stosunku pracy. Z jednej strony ustawodawca
gwarantuje minimalną wysokość odszkodowania, realizując w ten sposób funkcję
socjalną i represyjną świadczenia, być może zakładając również, iż w każdym
przypadku wadliwego rozwiązania stosunku pracy, nawet jeśli pracownik nie
poniósł szkody majątkowej, to doznał krzywdy. Z drugiej zaś strony, ustawodawca
limituje górną granicę odszkodowania, uwzględniając w ten sposób interes
podmiotu zatrudniającego, gdyż brak owego limitu lub ukształtowanie
odszkodowania na zbyt wysokim poziomie prowadziłoby do znacznego
usztywnienia polityki kadrowej, a przy tym mogłoby stanowić znaczne obciążenie
finansowe pracodawców. Limitowanie wysokości odszkodowania uzasadnione jest
koniecznością ochrony interesów pracodawcy, a pośrednio również ochroną miejsc
pracy (por. Ł. Pisarczyk, Naprawienie szkody poniesionej przez pracownika
wskutek wadliwego rozwiązania umowy o prace prze pracodawcę [w:] Prawo pracy
a bezrobocie pod red. L. Florka, Warszawa 2003, s. 172 i nast. oraz
Odszkodowanie z tytułu wadliwego wypowiedzenia lub rozwiązania umowy o pracę,
PiZS 2002 nr 8, s. 18 i nast.). Przy braku bliższego określenia przez ustawodawcę
kryteriów, jakimi powinien kierować się sąd orzekając o wysokości odszkodowania,
należy zatem brać pod uwagę funkcje tego świadczenia. Przede wszystkim jego
funkcję kompensacyjną, co uzasadnia uwzględnianie rozmiarów szkody
wyrządzonej pracownikowi wadliwym wypowiedzeniem umowy o pracę. Dodatkowo
trzeba zaś wziąć pod uwagę funkcję socjalną świadczenia (zapewnienie
pracownikowi określonych środków utrzymania, chociażby w pierwszym okresie po
utracie miejsca pracy) i represyjną (kara za wadliwe rozwiązanie umowy o pracę w
12
tym trybie), co z kolei przemawia za kierowaniem się takimi przesłankami, jak z
jednej strony sytuacja osobista i majątkowa pracownika, a z drugiej – charakter
naruszeń przez pracodawcę przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę.
Co do sposobu zastosowania powyższych kryteriów ustalania wysokości
odszkodowania należy podkreślić, że ustawodawca w treści art. 471
k.p. nie nadał
jakiegoś szczególnego, wyjątkowego charakteru możliwości określenia przez sąd
kwoty świadczenia na poziomie wyższym od odpowiadającego wynagrodzeniu za
przysługujący pracownikowi okres wypowiedzenia umowy o pracę. Fakt
ustanowienia górnej granicy odszkodowania, ograniczający funkcję kompensacyjną
świadczenia i uniemożliwiający nawet pracownikom o bardzo długim zakładowym
stażu pracy uzyskania pełnego naprawienia poniesionej szkody, przemawia jednak
przeciwko tezie, że w każdym przypadku wadliwego rozwiązania stosunku pracy w
tym trybie sąd powinien zasądzić odszkodowanie w jego maksymalnej ustawowej
wysokości. Wysokość świadczenia powinna być wypadkową wszystkich
okoliczności sprawy, rozważonych przez sąd przy uwzględnieniu wspomnianych
funkcji spornego odszkodowania, a także tych kryteriów, jakie zastosował sam
ustawodawca różnicując wysokość świadczenia z uwagi na długość zakładowego
stażu pracy pracownika (determinującego długość okresu wypowiedzenia) i
wysokość wynagrodzenia za pracę. Wadliwe rozwiązanie przez pracodawcę
stosunku pracy jest bowiem szczególnie dotkliwe dla pracownika od wielu lat
związanego z zakładem pracy, zwłaszcza gdy dokonane zostało w poważnym
naruszeniem obowiązujących przepisów, stąd przyznane odszkodowanie powinno
pełnić w tym przypadku nie tylko funkcję kompensacyjną, równoważąc utracone
przez pracownika zarobki, ale także represyjną, stanowiąc zadośćuczynienie za
doznaną krzywdę. Jednak w stosunku do tych właśnie pracowników ustawodawca
ustanawiając górną granicę odszkodowania na poziomie wynagrodzenia za okres
trzech miesięcy, praktycznie wyłączył możliwość sędziowskiego orzekania o
odszkodowaniu wyższym niż wynagrodzenie za okres wypowiedzenia. Trzeba to
mieć na uwadze, aby przez dowolne, nieuzasadnione okolicznościami sprawy (a
zwłaszcza rozmiarami szkody faktycznie wyrządzonej na skutek rozwiązania
stosunku pracy) zasądzanie na rzecz pozostałych pracowników odszkodowań
wyższych od wynagrodzenia za przysługujący im okres wypowiedzenia, nie
13
doprowadzić do ukształtowania się praktyki orzeczniczej krzywdzącej dla osób
posiadających najdłuższy staż zatrudnienia. Co zaś się tyczy skali naruszeń prawa
przy wypowiadaniu umów o pracę, jako kryterium ustalania wysokości
odszkodowania w związku z funkcją represyjną świadczenia, to nie można tracić z
pola widzenia i tego aspektu sprawy, jakim jest art. 58 k.p., który generalnie
ogranicza wysokość odszkodowania do wynagrodzenia za okres wypowiedzenia w
przypadku wadliwego zastosowania przez pracodawcę znacznie dotkliwszego w
skutkach prawnych trybu rozwiązania stosunku pracy, jakim jest rozwiązanie
umowy bez wypowiedzenia. Z drugiej strony, wysokie wynagrodzenie za pracę,
nawet przy stosunkowo krótkim okresie wypowiedzenia, może w realiach
konkretnej sprawy dostarczyć pracownikowi środków utrzymania w okresie
niezbędnym na poszukiwanie nowego zatrudnienia, spełniając tym samym swój cel
socjalny. Wszystkie te okoliczności powinny być zatem przedmiotem wnikliwej
analizy sądowej w sporze o roszczenia z tytułu niezgodnego z przepisami lub
nieuzasadnionego wypowiedzenia umowy o pracę.
W przedmiotowej sprawie skarżąca domagając się odszkodowania w
wysokości wynagrodzenia za maksymalny okres trzech miesięcy, nie wskazała na
żadne okoliczności uzasadniające jej żądanie w takim zakresie. Przede wszystkim
nie udokumentowała głównej przesłanki orzekania o rozmiarach odszkodowania,
związanej z kompensacyjną funkcją tego świadczenia, tj. wielkości szkody
majątkowej, doznanej na skutek wypowiedzenia przez pozwaną umowy o pracę.
Natomiast pozostałe cele odszkodowania i korespondujące z nimi kryteria
określania wysokości świadczenia zostały uwzględnione przez Sąd drugiej
instancji, który wziął pod uwagę zarówno okoliczności dotyczące pracodawcy
(obciążający pozwaną brak uzasadnionej przyczyny rozwiązania stosunku pracy),
jak i związane z osobą pracownika (krótki zakładowy staż pracy i stosunkowo
wysokie wynagrodzenie za pracę). Zastosowane przez Sąd Okręgowy kryteria
orzekania - w ustawowo zakreślonych granicach - o wysokości przysługującego
powódce odszkodowania należy zatem uznać za prawidłowe i niedyskryminacyjne,
co wyklucza dalszą ingerencję w zapadłe rozstrzygniecie należące do sfery
dyskrecjonalnej władzy sędziowskiej.
14
Nie podzielając zarzutów kasacyjnych, Sąd Najwyższy z mocy art. 39814
k.p.c. orzekł o oddaleniu przedmiotowej skargi.