Sygn. akt VI ACa 1143/14
Dnia 8 lipca 2015 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący – Sędzia SA Aldona Wapińska (spr.)
Sędziowie: SA Jan Szachułowicz
SO (del.) Mariusz Łodko
Protokolant: prot. Izabela Nowak
po rozpoznaniu w dniu 8 lipca 2015 r. w Warszawie
na rozprawie sprawy z powództwa J. J. i R. K. (1)
przeciwko Skarbowi Państwa - (...)
o odszkodowanie
na skutek apelacji powoda J. J.
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 17 lipca 2013 r.
sygn. akt III C 1066/09
I. oddala apelację;
II. nie obciąża powoda J. J. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję na rzecz Skarbu Państwa - (...).
Sygn. akt VI ACa 1143/14
Pozwem z dnia 13 września 2009 roku powodowie J. J. i R. K. (1) domagali się zasądzenia od pozwanego Skarbu Państwa - (...) w W. tytułem odszkodowania kwoty 200.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenia na ich rzecz od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.
Pozwany Skarb Państwa wnosił o oddalenie powództwa.
Wyrokiem z dnia 17 lipca 2013 roku Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo oraz odstąpił od obciążania powodów kosztami zastępstwa procesowego.
Powyższy wyrok Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
Powód J. J. wskazał, iż od dnia 1 lutego 2000 roku do dnia wniesienia powództwa przebywał w Areszcie Śledczym w G., Zakładzie Karnym w B. oraz Zakładzie Karnym w C..
Powód R. K. (2) wskazał, że od dnia 22 października 2004 roku do dnia wniesienia powództwa przebywał w Zakładzie Karnym w M. i Areszcie Śledczym w G..
W ocenie Sądu Okręgowego powództwo było niezasadne i jako takie, nie zasługiwało na uwzględnienie.
Sąd pierwszej instancji wskazał, iż w niniejszej sprawie powodowie wnosili o zasądzenie odszkodowania z tytułu naruszenia ich dóbr osobistych, podnosząc, iż w jednostkach penitencjarnych, w których przebywali wbrew przepisom art. 110 § 1 i 2 k.k.w. nie dokonywano wymiany koców, poduszek i materaców. Sprzęty te miały po kilkanaście miesięcy, czasem nawet kilka lat. W efekcie powodowie mieli problemy ze snem, bóle i zawroty głowy, bóle wątroby i żołądka, uczulenia skórne.
W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy, odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczeń dochodzonych pozwem, zauważył, iż w niniejszej sprawie powodowie powoływali się na krzywdę, jakiej doznali w trakcie pobytu w wymienionych w pozwie jednostkach penitencjarnych. Wymagalność roszczenia konkretyzowała się więc w kolejnych dniach pobytu w tych jednostkach. Biorąc pod uwagę fakt, że niniejszy pozew został złożony w dniu 13 września 2009 roku, zaś powodowie wiążą swoje roszczenia z okresami zamykającymi się w przedziale czasowym od 2000 roku (powód J. J.) bądź od 2004 roku (powód R. K. (1)) do dnia wniesienia powództwa, roszczenie powodów uległo przedawnieniu za okres sprzed dnia 13 września 2006 roku. Sąd Okręgowy uznał zatem za zasadny podniesiony przez pozwanego zarzut częściowego przedawnienia roszczenia.
W ocenie Sądu pierwszej instancji brak wymiany koców, poduszek i materaców, stanowiło niewątpliwie naruszenie dóbr osobistych powodów. Naruszenia te nie przybrały jednak w ocenie Sądu takiego stopnia, który uzasadniałby przyznanie powodom z tego tytułu zadośćuczynienia.
Sąd podkreślił, iż w trakcie wieloletniego pobytu w warunkach izolacji penitencjarnej powodowie nie zgłaszali żadnych skarg na panujące w jednostkach warunki. Zwłaszcza, że warunków, w jakich przebywali powodowie nie można jednak traktować jako aktu represji skierowanego indywidualnie przeciwko nim. Jak wynika z samych twierdzeń pozwu, były to warunki powszechnie panujące, jednakowe dla wszystkich osadzonych. Warunki te zaś były takie, jakie w danej sytuacji mogła optymalnie zapewnić administracja jednostki penitencjarnej. Sąd podkreślił również, iż zgodnie z przepisami Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2003 roku w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych (Dz.U.2003.186.1820) okres używalności koców to 40 miesięcy, a poduszek i materacy - 60 miesięcy. Zatem brak wymiany wyżej wskazanych sprzętów przez okres kilkunastu miesięcy jest zgodny z regulacjami wyżej wskazanego rozporządzenia.
Sąd Okręgowy powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego podkreślił również, iż zasądzenie zadośćuczynienia ma charakter fakultatywny i od oceny sądu opartej na analizie okoliczności konkretnej sprawy zależy przyznanie pokrzywdzonemu ochrony w tej formie. Podstawowym kryterium decydującym o możliwości zasądzenia zadośćuczynienia winien być m.in. stopień winy naruszyciela, rodzaj naruszonego dobra oraz poczucie pokrzywdzenia poszkodowanego. Ponadto, Sąd wskazał, iż działania administracji jednostek penitencjarnych nie nosiły znamion bezprawności - powodowie nie wskazywali, że wymiana wskazanego wyposażenia dokonywana była rzadziej, niż w terminach określonych w przepisach prawa. W świetle powyższego Sąd Okręgowy uznał, iż brak jest podstaw do zasądzenia na rzecz powodów jakiejkolwiek kwoty zadośćuczynienia za naruszenie ich dóbr osobistych, które wiązało się z warunkami odbywania kary.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. uznając, że sytuacja majątkowa powodów (w szczególności fakt pozbawienia wolności J. J.) jest na tyle trudna, że obciążenie ich kosztami postępowania byłoby dla niego nadmiernie dolegliwe. Sąd dokonał przejęcia nie uiszczonych przez powodów kosztów sądowych na rachunek Skarbu Państwa mając na uwadze, iż powodowie byli zwolnieni od obowiązku ich ponoszenia w całości.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód J. J. zaskarżając go w całości i wnosząc o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa. Ewentualnie powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sadowi pierwszej instancji.
Powód zarzucił Sądowi Okręgowemu dopuszczenie do nieważności postępowania z uwagi na odmowę przyznania mu pełnomocnika z urzędu oraz pozbawienie go możliwości uczestniczenia w sprawie. Zdaniem skarżącego Sąd Okręgowy oparł się w swych ustaleniach na odpowiedzi pozwanego na pozew, nie odnosząc się do materiału dowodowego zgłoszonego w pozwie. Skarżący zakwestionował też rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu zarzucając Sądowi Okręgowemu nierozważenie przesłanek zastosowania art. 102 k.p.c.
W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powoda J. J. kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem zarzuty w niej podniesione są bezzasadne. Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji i przyjmuje je za własne, zaś rozważania prawne z poniższymi uzupełnieniami.
W pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutu apelacji najdalej idącego tj. nieważności postępowania.
Skarżący podnosił, iż wskutek negatywnego rozpoznania jego wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu został on pozbawiony możności obrony swych praw. W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut powyższy jest całkowicie chybiony, albowiem wniosek powoda, wprawdzie negatywnie, ale został rozpoznany przez Sąd Okręgowy, a następnie w wyniku złożonego przez powoda zażalenia prawidłowość powyższego orzeczenia została również zbadana przez Sąd drugiej instancji, który oddalił zażalenie powoda.
Ponadto analiza akt sprawy wskazuje, iż powód zarówno w pozwie, jak i w dalszych pismach procesowych w sposób jasny i rzeczowy dawał wyraz swoim żądaniom wobec pozwanego oraz wnioskom kierowanym do sądu, wskazywał fakty, z których miały one wynikać oraz dowody służące ich ustaleniu. W toku procesu miał też możliwość przedstawiania swoich twierdzeń i wniosków oraz odpowiedzi na twierdzenia i wnioski pozwanego, był powiadamiany o każdej rozprawie z wyprzedzeniem dającym możliwość wypowiedzenia się na piśmie i zgłoszenia zastrzeżeń co do dotychczasowego przebiegu czynności. Ponadto postanowieniem z dnia 24 października 2011r Sąd ustanowił dla powoda pełnomocnika z urzędu celem przeprowadzenia czynności tj. udziału w przesłuchaniu powoda w drodze pomocy sądowej przed Sądem Rejonowym w Wejherowie. Nie sposób zatem uznać, by podniesiony w apelacji zarzut nieważności postępowania był uzasadniony.
Zarzutu tego nie uzasadnia też pominięcie przez Sąd Okręgowy dowodu z przesłuchania powoda, albowiem, na co słusznie zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji, gdy Sąd wystąpił z odezwą o udzielenie pomocy sądowej do Sądu Rejonowego w Wejherowie z prośbą o przesłuchanie J. J. w charakterze strony, ustanowił nawet na tę okoliczność powodowi pełnomocnika z urzędu, powód odmówił udziału w czynnościach procesowych w tym Sądzie (k 404).
W świetle powyższego oraz mając na uwadze zasadę ekonomii procesowej, decyzję Sądu Okręgowego o pominięciu dowodu z przesłuchania powoda uznać należało za uzasadnioną.
Odnosząc się zaś do pozostałych zarzutów naruszenia prawa procesowego, opartych na twierdzeniu, jakoby Sąd Okręgowy oparł się w swych ustaleniach na twierdzeniach pozwanych, nie odnosząc się do materiału dowodowego zgłoszonego w pozwie, zauważyć należy, iż w sytuacji, gdy u podstaw rozstrzygnięcia oddalającego powództwo legło stwierdzenie przez Sąd Okręgowy braku bezprawności działania pozwanego, prowadzenie postępowania dowodowego służącego ustaleniu rozmiaru cierpień oraz rozstroju zdrowia powoda, a także warunków panujących w celi byłoby bezcelowe. Pomimo to Sąd pierwszej instancji dopuścił podstawowy dowód na tę okoliczność, jakim jest przede wszystkim przesłuchanie strony poszkodowanej cudzym działaniem. Do przeprowadzenia tego dowodu jednak nie doszło z przyczyn leżących wyłącznie po stronie powodów. Apelujący nie może zatem skutecznie zarzucać niewyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności w sprawie, skoro co do samego faktu naruszenia jego dóbr osobistych, jak i rozmiaru powstałej tym rzekomym naruszeniem krzywdy oraz rozstroju zdrowia, powód sam pozbawił się możliwości wykazania swoich twierdzeń odmawiając poddania się przesłuchaniu w charakterze strony.
Odnośnie zarzutów powoda co do nie zapewnienia odpowiednich warunków wykonywania kary pozbawienia wolności poprzez zaniedbania określone w pozwie – zauważyć się godzi, iż ograniczenie praw i wolności skazanego może wynikać jedynie z ustawy i wydanego na jej podstawie prawomocnego orzeczenia. Ustawowe ograniczenia praw i wolności osób odbywających karę pozbawienia wolności zamieszczone są między innymi w k.k.w., regulującym zasady i sposób wykonywania orzeczonych przez sądy kar. Przepisy art. 102, art. 110a, art. 135 k.k.w. określają prawa i obowiązki osób odbywających karę pozbawienia wolności oraz regulują uprawnienia i obowiązki funkcjonariuszy zakładów karnych w zakresie nadzoru nad prawidłowym wykonaniem tej kary oraz ochrony porządku i bezpieczeństwa. Przepisy k.k.w. przewidują też szczególną drogę dochodzenia przez skazanych odbywających karę pozbawienia wolności ochrony ich praw naruszonych lub zagrożonych działaniami funkcjonariuszy więziennych. Zgodnie z art. 7 i art. 34 k.k.w. skazany może zaskarżyć do sędziego penitencjarnego oraz do sądu penitencjarnego decyzje wydawane przez funkcjonariuszy z powodu ich niezgodności z prawem, jak również zaskarżyć wymierzenie kary dyscyplinarnej (art. 148 § 1 k.k.w.). W tym szczególnym trybie następuje zatem stwierdzenie, czy decyzja oraz działania i zaniechania funkcjonariusza służby więziennej ograniczające prawa osoby osadzonej były zgodne z prawem czy bezprawne. Skoro więźniowie mogą domagać się w odpowiednim postępowaniu zapewnienia im godziwych warunków wykonywania kary pozbawienia wolności, to w sprawie o naruszenie ich dóbr osobistych nie mogą powoływać się na te okoliczności, które mogły stanowić podstawę skarg i wniosków kierowanych do odpowiednich organów na podstawie przepisów k.k.w. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2012 r. IV CSK 276/11, niepubl.). Tymi okolicznościami są np. prawo dostępu do lekarzy odpowiednich specjalności, osadzenie palaczy z osobami niepalącymi, zapewnienie odpowiedniego sprzętu kwaterunkowego, dostęp do zajęć kulturalno – oświatowych, dostęp do aktów prawnych, brak odpowiedniej jakości bielizny pościelowej, brak zapewnienia odpowiednich warunków podczas transportu, zła jakość wydawanych posiłków, itp. Postępowanie cywilne w sprawie o ochronę dóbr osobistych nie może bowiem zastępować odpowiedniego trybu przewidzianego w kodeksie karnym wykonawczym dla zmniejszenia uciążliwości odbywania kary pozbawienia wolności.
Słusznie zatem Sąd Okręgowy stwierdził w niniejszej sprawie, iż działanie administracji przedmiotowych jednostek penitencjarnych było zgodne z obowiązującymi przepisami prawa. Częstotliwość wymiany przez pozwanego pościeli, koców oraz poduszek w celach, w jakich przebywał powód, w pełni korespondowała z przepisami Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2003 roku w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych. Powód ponadto nie wykazał, aby kiedykolwiek zgłaszał administracji penitencjarnej zastrzeżenia co do jakości pościeli, koców, poduszek czy materaców.
Niezależnie od powyższego Sąd Apelacyjny podziela pogląd Sądu Okręgowego, że roszczenie powoda związane z ewentualnymi naruszeniami w okresie sprzed dnia 13 września 2006r. uległoby przedawnieniu przed wniesieniem pozwu w danej sprawie (13 września 2009r.).
Roszczenie o zadośćuczynienie określone w art. 448 k.c. podlega bowiem z mocy art. 442 2 § 1 zdanie pierwsze k.c. trzyletniemu terminowi przedawnienia, liczonemu od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
Podnieść także należy, iż art. 448 k.c., będący podstawą żądania o zadośćuczynienie, stanowi wyraźnie, iż w razie naruszenia dobra osobistego Sąd może przyznać (a nie - Sąd przyznaje) temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Jako źródło tej fakultatywności przedstawiciele doktryny wskazują na fakt, iż naprawienie szkody niemajątkowej nie jest objęte ogólną zasadą pełnego naprawienia szkody, wyrażoną w art. 361 § 1 k.c. Naprawienie szkody niemajątkowej w drodze zadośćuczynienia ma bowiem charakter wyjątkowy, a w każdym razie zasada pełnej kompensacji szkody nie wymaga przyznania zadośćuczynienia w każdym wypadku wystąpienia krzywdy (vide: uzasadnienie wyroku TK z dnia 7 lutego 2005r., sygn. SK 49/03, opubl. OTK-A z 2005r., Nr 2, poz. 13). Dodatkowo Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie podkreśla, iż roszczenie wynikające z art. 448 k.c. nie powinno być traktowane jako mające charakter lub choćby tylko aspekt penalny. Jego rola polega wyłącznie na zapobieżeniu trwania naruszenia i możliwego do osiągnięcia złagodzenia skutków negatywnych doznań, wynikających z naruszenia dóbr osobistych. Dlatego oceniając zarówno możliwość zasądzenia jak i wysokość odpowiedniej sumy pieniężnej, sąd musi wziąć pod uwagę kompensacyjny - a nie represyjny - charakter zadośćuczynienia ( vide: wyrok SN z 19 kwietnia 2006r., sygn. II PK 245/05, opubl. OSNP z 2007, Nr 7-8, poz. 101; wyrok SN z 11 października 2002 r., I CKN 1032/00, wyrok SN z 27 września 2005 r., I CK 256/05). Z powyższego wynika, iż obok udowodnienia winy po stronie naruszyciela, do zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. konieczne jest uwzględnienie całokształtu okoliczności faktycznych sprawy ( vide: wyrok SN z 16 kwietnia 2002 r., V CKN 1010/00, OSNC 2003 nr 4, poz. 56). Sąd musi każdorazowo ocenić, czy spełnione są przesłanki do uwzględnienia tego środka ochrony dóbr osobistych. Podstawą odmowy zastosowania środka przewidzianego w art. 448 k.c. może być np. nieznaczny rozmiar krzywdy ( vide: wyrok SN z 11 października 2002 r., I CKN 1032/00, Lex nr 78885). Zdaniem Sądu Najwyższego istotny jest również rodzaj naruszonego dobra ( vide: wyrok SN z 16 kwietnia 2002 r., V CKN 1010/00, OSNC 2003/4/56). Ciężar gatunkowy poszczególnych dóbr osobistych nie jest bowiem jednakowy i nie wszystkie dobra osobiste zasługują na jednakowy poziom ochrony za pomocą środków o charakterze majątkowym. Ponadto sąd musi zbadać nasilenie złej woli oraz celowość zastosowania tego środka (wyrok SN z 12 grudnia 2002 r., V CKN 1581/00, OSNC 2004 nr 4, poz. 53). Musi również odpowiedzieć na pytanie, czy nie będzie właściwe ograniczenie się do środków niemajątkowych. Należy również podkreślić, iż pozostawienie uznaniu sędziowskiemu zasądzania odpowiedniej sumy pieniężnej ma zapobiegać nadużywaniu art. 448 k.c. ( vide: wyrok SN z 19 kwietnia 2006r., sygn. II PK 245/05, opubl. OSNP z 2007, Nr 7-8, poz. 101).
Z powyższych rozważań wynika więc, iż nawet gdyby zostało wykazane naruszenie dóbr osobistych powoda bezprawnym działaniem pozwanego (co w sprawie niniejszej nie nastąpiło) – kwestia zasądzenia zadośćuczynienia pozostawiona byłaby sędziowskiej ocenie, czy okoliczności danej sprawy przesądzają o konieczności kompensowania doznanej krzywdy, czy też taka potrzeba w konkretnym przypadku nie zachodzi.
Odnosząc się do zarzutu powoda niezasadnego obciążenia go w zaskarżonym wyroku kosztami procesu, to mając na uwadze, że orzeczenie Sądu pierwszej instancji zawiera rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu oparte na art. 102 k.p.c. i wbrew zarzutom skarżącego nie obciąża go tymi kosztami, apelację powoda w całości należy uznać za pozbawioną podstaw faktycznych i prawnych.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c., nie obciążając powoda obowiązkiem zwrotu na rzecz Prokuratorii Generalnej Skarb Państwa kosztów postępowania apelacyjnego, z uwagi na szczególną sytuację finansową od wielu lat osadzonego powoda.