Pełny tekst orzeczenia

Sygn. aktI.Ca 498/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 września 2015r.

Sąd Okręgowy w Suwałkach I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Szostak - Szydłowska

Sędziowie:

SO Cezary Olszewski

SO Antoni Czeszkiewicz

Protokolant:

st. sekr. sąd. Ewa Andryszczyk

po rozpoznaniu w dniu 02 września 2015 roku w Suwałkach

na rozprawie

sprawy z powództwa B. W. (1)

przeciwko D. P.

o naruszenie posiadania

na skutek apelacji pozwanej D. P.

od wyroku Sądu Rejonowego w (...)

z dnia 20 kwietnia 2015r., sygn. akt I C 307/14

1.  Oddala apelację;

2.  Zasądza od pozwanej D. P. na rzecz powódki B. W. (1) kwotę 78 zł (siedemdziesiąt osiem złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II – giej instancji.

Sygn. akt: I. Ca. 498/15

UZASADNIENIE

Powódka B. W. (1) w pozwie skierowanym przeciwko D. P. wniosła o przywrócenie jej posiadania lokalu nr (...) położonego w G. przy ul. (...).

Pozwana D. P. wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 20 kwietnia 2015 r. w sprawie o sygn. akt: I. C. 307/14 Sąd Rejonowy w (...) I Wydział Cywilny nakazał pozwanej D. P. przywrócenie powódce B. W. (2) utraconego posiadania lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w budynku nr (...) przy ul. (...) w G. poprzez umożliwienie powódce B. W. (1) dostępu do w/w lokalu i wydanie kluczy do drzwi wejściowych do tego lokalu wraz z kluczami umożliwiającymi dostęp do wszystkich pomieszczeń w tym lokalu; zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 953,00 złote tytułem zwrotu kosztów procesu w tym kwotę 936,00 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego, a 17,00 złotych tytułem zwrotu uiszczonej opłaty skarbowej od złożonego do sprawy pełnomocnictwa; nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w (...) kwotę 230,00 złotych tytułem brakujących kosztów sądowych.

Z poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń wynikało, że powódka B. W. (1) i pozwana D. P. są siostrami. Posiadają również inne rodzeństwo, w tym K. J. i D. J.. Lokal przy ul. (...) w G. stanowił wcześniej własność Gminy G., a jego najemczynią była matka stron a później pozwana. Pozwana mieszkała w tym lokalu wraz ze swoją rodziną do czasu wyjazdu za granicę, co miało miejsce na przełomie 2009 i 2010 roku. Powódka w tym czasie, za namową pozwanej wprowadziła się do tego lokalu wraz z dziećmi. Powódka nie uiszczała opłat za w/w lokal. Strony ustaliły, iż powódka będzie tam mieszkała i opiekowała się jednocześnie tym mieszkaniem. W lokalu tym powódka zameldowana była już w 1990 roku. Oprócz powódki w lokalu tym mieszkali również D. J. i K. J.. Mąż powódki W. W. nie mieszkał na stałe w mieszkaniu przy ul. (...) z uwagi na braci powódki D. J. i K. J., którzy go nie tolerowali. Maż powódki został skazany prawomocnym wyrokiem za pobicie D. J. w lipcu 2012 roku. W. W. mieszkał i mieszka nadal w miejscowości K.. Z uwagi na brak możliwości stałego przebywania męża powódki w mieszkaniu przy ul. (...), powódka tam pozostała z uwagi na jego dogodną lokalizację w szczególności bliskość szkoły, do której uczęszczały jej dzieci. przedmiotowy lokal został nabyty przez pozwaną D. P. (do majątku odrębnego), na podstawie umowy z dnia 18 grudnia 2012 roku. Wcześniej była jego najemczynią.

Sytuacja związana z pobytem D. i K. J. w tym mieszkaniu stawała się z biegiem czasu coraz trudniejsza do zniesienia, w szczególności ze względu na dzieci powódki. W lokalu dochodziło do nadużywania alkoholu, a także aktów przemocy, czego dzieci te musiały być świadkami. W czerwcu 2013 roku powódka na zaproszenie m. in. pozwanej udała się do (...) wraz z dziećmi na wakacje. Po powrocie z (...) powódka ustaliła z mężem, iż wraz z dziećmi zamieszkają w K.. W czasie pobytu w (...)dowiedziała się bowiem, iż D. J. zaatakował K. J. w głowę przy pomocy śrubokrętu.

Powódka nadal posiada klucze od mieszkania przy ul. (...). Nie nocowała tam jednak. Dzieci do szkoły przywoził mąż powódki, a ona sama w czasie lekcji szkolnych dzieci przebywała u swojej siostry ciotecznej bądź u D. T.. Do mieszkania przy J. przychodziła jedynie doglądać jego stanu, przewietrzyć i od czasu do czasu posprzątać. Część mieszkania, którą zajmowała oddzielona była od części zajmowanej przez K. J. i D. J. i stanowiła wewnątrz mieszkania oddzielny pod względem funkcjonalnym lokal mieszkalny.

W dniu 9 października 2013 roku doszło do włamania do lokalu przy ul. (...) w G.. Powódka zgłosiła powyższy fakt organom ścigania.

W dniu 15 października 2013 roku (po wymeldowaniu się z mieszkania D. J. dnia 14 października 2013 roku) strony zawarły umowę najmu lokalu przy ul. (...). Umowa miała obowiązywać rok, a powódka miała płacić czynsz w wysokości 383,01 zł (wraz z opłatą za śmieci w kwocie 65 zł) na rachunek Wspólnoty Mieszkaniowej.

Pismem z dnia 29 października 2013 roku powódka wypowiedziała jednak umowę najmu, wskazując, iż wbrew wcześniejszym ustaleniom zaległy czynsz za lokal nie został uregulowany, a D. J. pojawia się w tym mieszkaniu. Pomimo tego powódka deklarowała wobec znajomych osób, w tym sąsiadów, iż chce i zamierza wrócić do tego lokalu, a przeszkodą ku temu jest obecność w lokalu jej braci.

Czynsz za mieszkanie zarówno przed wakacjami w 2013 roku, jak i później opłacała pozwana. Powódka zaprzestała opłacać rachunki za energię elektryczną. Dostawca energii odłączył prąd.

Powódka nadal posiada klucz od powyższego mieszkania. W mieszkaniu zostały jeszcze rzeczy D. J.. Powódka cały czas była w tym mieszkaniu zameldowana. Po wyprowadzeniu się do K. nie zmieniała adresu korespondencyjnego.

Mieszkanie w tym okresie nie było ogrzewane. Administrator lokali we Wspólnocie pismem z dnia 23 stycznia 2014 roku poinformował pozwaną, iż jej lokal używany jest niezgodnie z przeznaczeniem, m. in. wskutek niedogrzania w sąsiednim mieszkaniu pojawiła się pleśń na ścianie. W mieszkaniu tym, w oknie od strony ulicy w grudniu 2013 roku wybita została szyba.

D. J. został zatrzymany dnia 10 stycznia 2014 roku.

Z uwagi na powyższe informacje odnośnie stanu lokalu pozwana wraz z mężem przyjechali do kraju. W lutym 2014 roku pozwana wymieniła drzwi wejściowe do mieszkania. Kluczy do nowego zamka nie udostępniła powódce. W chwili dokonywania wymiany tych drzwi mieszkanie nadal nie było ogrzewane, odcięty był prąd elektryczny. Prąd konieczny do uruchomienia maszyn potrzebnych do wykonania robót udostępniony był z piwnicy budynku. Powódka po zmianie drzwi wejściowych do mieszkania i wyjeździe pozwanej udała się do M. K. (siostry męża pozwanej) i poprosiła o udostępnienie kluczy do mieszkania. Udały się tam razem i powódka po wejściu do mieszkania oznajmiła, iż już z niego nie wyjdzie. M. K. oddała powódce klucze.

Pismem z dnia 5 marca 2014 roku pozwana wniosła o wymeldowanie powódki i jej dzieci, jak również P. S. z lokalu przy ul. (...) w G..

Po uzyskaniu kluczy do mieszkania powódka zawarła umowę o dostawy energii elektrycznej. Niedługo po podłączeniu prądu do mieszkania powódka utraciła klucz do drzwi wejściowych lokalu przy ul. (...).

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał zasadność żądania powódki. Wskazał, że powódkę należy traktować jako posiadacza przedmiotowego lokalu, co uzasadnia przyznanie jej w tym zakresie ochrony wynikającej z treści art. 344 § 1 k.c. W ocenie Sądu Rejonowego, powódka aż do okresu wakacyjnego 2013 roku mieszkała tam ze swoimi dziećmi. Po powrocie z wakacji zamieszkała w miejscowości K. wraz z dziećmi i mężem. Zdarzeniem, które jednak doprowadziło do opuszczenia przez powódkę przedmiotowego lokalu była bójka pomiędzy jej braćmi. Zdaniem Sądu Rejonowego, powódka cały czas miała zamiar zamieszkać z rodziną w przedmiotowym lokalu, a jedyną przeszkodą ku temu było przebywanie tam, a później odwiedziny czynione przez D. J.. W konsekwencji Sąd I instancji uznał, że powódka zarówno do czasu wymiany przez pozwaną drzwi, jak też później w okresie od uzyskania klucza do nowego zamka, jak i później po utracie tych kluczy była posiadaczką tego mieszkania.

Zdaniem Sądu Rejonowego, powódka została pozbawiona posiadania lokalu wskutek działań pozwanej. Pozwana zmieniła drzwi wejściowe wraz z zamkiem, co uniemożliwiło powódce dostęp do mieszkania. Po uzyskaniu przez powódkę kluczy od nowego zamka ponownie je utraciła, przy czym pozwana sama przyznała, iż dała M. K. dwa klucze i też dwa klucze od niej odzyskała. Nawet jeśli więc klucz nie trafił do pozwanej wskutek jej bezpośredniego działania to stało się to na skutek działania osoby trzeciej, ale podjętego w interesie pozwanej. W tych warunkach Sąd I instancji uznał, że zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku pozwana jest legitymowana biernie w niniejszym procesie. Uwzględniając powyższe, Sąd I instancji stwierdził, że zachodzą w sprawie przesłanki wskazane w art. 344 § 1 k.c.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o treść art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 8 pkt 4 i § 2 ust 1 i 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ( tekst jednolity Dz. U. Z 2013 roku poz. 461) zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika powódki w kwocie 936,00 zł (sześciokrotność stawki podstawowej) oraz koszt uiszczonej opłaty skarbowej (17 zł) od złożonego do sprawy pełnomocnictwa. W ocenie Sądu Rejonowego, przebieg i problematyka postępowania, w szczególności nakład pracy pełnomocników stron, w tym pełnomocnika powódki do przyczynienia się do rozstrzygnięcia sprawy uzasadnia przyznanie wynagrodzenia w maksymalnej wysokości to jest sześciokrotności stawki minimalnej. Jakkolwiek zakres badania okoliczności faktycznych sprawy nie należał do szerokich, niemniej jednak przesłuchano stosunkowo dużą ilość świadków, odbyło się kilka terminów rozpraw, a kwota stawki minimalnej nie oddaje nakładu pracy pełnomocników w żadnym zakresie. Sąd Rejonowy obciążył również pozwaną brakującymi kosztami sądowymi w łącznej kwocie 230 zł (200 zł opłaty od pozwu i 30 zł wynagrodzenia świadka) tymczasowo wyłożonymi przez Skarb Państwa na podstawie art. 113 ust 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 98 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła pozwana D. P., zaskarżając go w całości i zarzucając:

1.  naruszenie norm prawa procesowego, które to naruszenie miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy:

a)  art. 3 k.p.c. w zw. z art. 217 § 3 k.p.c. poprzez niedopuszczenie przez Sąd w poczet materiału dowodowego środka dowodowego zgłaszanego przez stronę pozwaną w piśmie procesowym z dnia 26 listopada 2012 r. w postaci zeznań świadka D. J., a w konsekwencji wadliwe uznanie, iż okoliczności związane z ustaleniem czasookresu jego dobrowolnego opuszczenia lokalu mieszkalnego miały drugorzędną rolę na wynik rozpoznania procesu,

b)  art. 64 k.p.c. – zarzut braku legitymacji procesowej biernej po stronie pozwanej poprzez przypisanie przez Sąd atrybutu naruszyciela posiadania powódki,

c)  art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb państwa kosztów pomocy prawnej nieopłaconej udzielonej z urzędu w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. oraz poprzez brak wskazania przez Sąd na jakiej podstawie przyznał on koszty postępowania na rzecz powódki od pozwanej, jednocześnie wskazują na niezasadny wybór Sądu w aspekcie przyznania kosztów zastępstwa w wysokości sześciokrotności stawki podstawowej,

d)  art. 321 k.p.c. poprzez wyrokowanie przez Sąd I instancji ponad żądanie powódki ustalone na podstawie całokształtu sprawy w zakresie posiadania przez jej osobę kilku pomieszczeń znajdujących się w lokalu mieszkalnym pozwanej,

2.  naruszenie norm prawa materialnego, które to naruszenie miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, tj. art. 344 § 1 zd. 1 k.c. poprzez błędną subsumcję oraz wykładnię znaczenia wskazywanej normy prawnej, w aspekcie przekonania Sądu, iż treść dyspozycji wskazywanego przepisu wyczerpuje analizę zachowania pozwanej jako samowolnie naruszenie posiadania.

Wskazując na powyższe, apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów procesu postępowania apelacyjnego oraz za pierwszą instancję według norm przepisanych, ewentualnie zmianę orzeczenia o kosztach procesu poprzez zmniejszenie stawki zastępstwa procesowego do kwoty stawki minimalnej.

W odpowiedzi na apelację, powódka B. W. (1) wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja i zarzuty w niej podniesione są bezzasadne.

Wyrok Sądu Rejonowego jest prawidłowy. Sąd ten poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne w sprawie, które Sąd Okręgowy w całości podziela i przyjmuje za własne. Należy ponadto zgodzić się z wyciągniętymi przez Sąd I instancji wnioskami i poczynionymi rozważaniami prawnymi.

W ocenie Sądu Okręgowego, skarżąca pomimo wielości zarzutów apelacji nie zdołała przedstawić jakichkolwiek merytorycznych argumentów, które podważałyby prawidłowość ustaleń i wniosków, które legły u podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia. Treść zarzutów sprowadza się bowiem w istocie do tego, że skarżąca kwestionuje przypisanie jej atrybutu naruszyciela posiadania powódki. Zdaniem skarżącej, nie doprowadziła ona swoim zachowaniem do pozbawienia powódki władztwa nad rzeczą. Wskazała, że powódka bez ingerencji osób trzecich utraciła klucze do mieszkania, a poza tym nie poinformowała ona skarżącej, iż posiada ten lokal. Podniosła również, że powódka nie posiadała całego mieszkania, a zatem przywrócenie jej posiadania do wszystkich pomieszczeń w nim się znajdujących stanowiło wyraz przekroczenia granic żądania.

Zanim jednak Sąd Okręgowy odniesienie się do tak skonstruowanych zarzutów apelacji, w pierwszej kolejności należy uznać za chybiony zarzut naruszenia art. 3 k.p.c. w zw. z art. 217 § 3 k.p.c. poprzez nieprzesłuchanie w charakterze świadka D. J. zgłoszonego przez stronę skarżącą. Powoływanie się przez apelującą na uchybienie przez Sąd Rejonowy wskazanym wyżej przepisom postępowania jest na obecnym etapie sprawy o tyle nieuzasadnione, iż pozwana utraciła już prawo do zwrócenia uwagi na przedmiotowe w jej ocenie naruszenia przepisów postępowania przez Sąd I instancji. Należy podkreślić, iż stosownie do treści art. 162 k.p.c. strony mogą w toku posiedzenia, a jeżeli nie były obecne, na najbliższym posiedzeniu zwrócić uwagę sądu na uchybienia przepisom postępowania, wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu. Stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła, nie przysługuje prawo powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania, chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy. W orzecznictwie podkreśla się, iż celem regulacji z art. 162 k.p.c. jest pobudzenie inicjatywy stron w doprowadzeniu do szybkiego usunięcia dostrzeżonych przez nie naruszeń przepisów postępowania i umożliwienie sądowi niezwłocznego naprawienia błędu. We wskazanym wyżej przepisie cel byłby zatem trudny do osiągnięcia przy założeniu, że strona, która we właściwym czasie nie zgłosiła odpowiedniego zastrzeżenia, może powoływać się na rzekome uchybienia procesowe sądu pierwszej instancji dopiero po raz pierwszy w środku zaskarżenia. Strona nie może zatem skutecznie zarzucać w apelacji uchybienia przez sąd pierwszej instancji przepisom postępowania, dotyczącego oddalenia wniosków dowodowych, jeżeli nie zwróciła uwagi sądu na to uchybienie (tak np. uchwała Sądu Najwyższego: z dnia 27 października 2005 r., III CZP 55/05, OSNC 2006/9/144 i z dnia 27 czerwca 2008 r., III CZP 50/08, Biul. SN 2008/6/13, wyrok z dnia 10 sierpnia 2006 r., V CSK 237/06 (Biul. SN 2006/11/17; wyrok Sądu Apelacyjnego w (...) z dnia 10 grudnia 2013 roku, I ACa 784/13, Lex nr 1416130, a także wyrok Sądu Apelacyjnego w (...) z dnia 10 stycznia 2014 roku, I ACa 1150/13, Lex nr 1422478). Również w orzecznictwie Sądu Najwyższego istnieje już ugruntowany pogląd, z którego wynika, iż strona nie może skutecznie zarzucać w apelacji, jak również w skardze kasacyjnej, uchybienia przez sąd przepisom postępowania, dotyczącego wydania postanowienia oddalającego wnioski o przeprowadzenie dowodów, jeżeli w trybie art. 162 k.p.c. nie zwróciła uwagi sądu na to uchybienie (tak np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2013 roku, I CSK 713/12, Lex nr 1391108).

Uwzględniając powyższe należało uznać, iż aktualne powoływanie się przez skarżącą na uchybienie przepisom postępowania przez Sąd Rejonowy poprzez oddalenie jej wniosku o przesłuchanie świadka D. J. na rozprawie w dniu 8 kwietnia 2015 r. jest już spóźnione. Skarżąca po podjęciu przez Sąd Rejonowy takiej decyzji nie złożyła zastrzeżeń do protokołu, o których mowa w art. 162 k.p.c. i w konsekwencji zarzut ten nie mógł się ostać.

Nie można również podzielić pozostałych zarzutów pozwanej sprowadzających się do kwestionowania jej legitymacji procesowej biernej poprzez przypisanie jej atrybutu naruszyciela posiadania powódki. Podkreślić należy, że przedmiotowe powództwo unormowane w przepisie art. 344 k.c. nie służy ochronie prawa, lecz stanu faktycznego, jakim jest posiadanie. W piśmiennictwie podkreśla się, że orzeczenie wydane w tym postępowaniu ma poniekąd charakter prowizoryczny, m. in. z uwagi na ograniczony zakres kognicji sądu wynikający z przepisu art. 478 k.p.c. Oznacza to, iż Sąd w procesie posesoryjnym nie bada stanu prawnego spornej rzeczy, z wyjątkiem sytuacji, gdy po dokonaniu naruszenia zostało wydane prawomocne orzeczenie Sądu lub innego powołanego do rozpoznawania spraw tego rodzaju organu państwowego stwierdziło, że stan posiadania powstały na skutek naruszenia jest zgodny z prawem (art. 344 § 1 zd. 2 k.c.).

Ochronie zatem podlega określony stan faktyczny, a nie stan prawny. Nie jest przy tym istotne czy posiadanie podlegające ochronie jest samoistne czy zależne, w dobrej lub złej wierze, zgodne lub niezgodne z prawem. Wyrok wydany w postępowaniu posesoryjnym ma charakter stwierdzający, iż posiadacz korzysta z określonej rzeczy w określonych granicach. Ale nie przyznaje mu żadnego prawa do rzeczy.

Argumentacja podniesiona w apelacji świadczy przede wszystkim o tym, że skarżąca zdaje się nie dostrzegać, że dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy znaczenie ma nie tylko to czy powódka dobrowolnie opuściła lokal, lecz przede wszystkim to czy opuściła ona lokal z zamiarem trwałego jego opuszczenia, czy też nie. Wobec sprzecznych relacji stron w przedmiotowej kwestii Sąd Rejonowy prawidłowo zweryfikował ich stanowiska w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, słusznie uznając, że powódka została pozbawiona posiadania przedmiotowego lokalu wskutek działań pozwanej.

Z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że pozwana dokonała wymiany drzwi wejściowych wraz z zamkiem, co uniemożliwiło powódce dostęp do mieszkania. Do tego momentu, powódka zajmowała lokal, doglądała go, przechowywała w nim swoje rzeczy pod nieobecność powódki w kraju. Ponadto, w okresie władania przez powódkę kluczami do nowego zamka (luty-marzec 2014 r.), podjęła ona działania zmierzające do ponownego zamieszkania w lokalu pozwanej (np. zawarcie umowy o dostawy energii elektrycznej). W konsekwencji stwierdzić należy, że po utracie kluczy w marcu 2014 r. powódka ponownie utraciła posiadanie przedmiotowego lokalu, co spowodowane było brakiem posiadania kluczy do nowego zamka w drzwiach wejściowych. Nie ma przy tym znaczenia, czy powódka weszła w posiadanie tego lokalu zgodnie z prawem, gdyż w procesie posesoryjnym okoliczność ta nie ma znaczenia. Sąd bada jedynie ostatni spokojny stan posiadania, a nie legalność samego posiadania. Należy zgodzić się z ustaleniami Sądu Rejonowego, że jedynym nieuprawnionym działaniem pozwanej było nie przekazanie powódce kluczy do drzwi wejściowych, prowadzących do lokalu nr (...) położonego przy ulicy (...) w G..

Nie można przy tym podzielić zastrzeżeń skarżącej, iż powódka nie była w posiadaniu całego mieszkania. Zauważyć bowiem należy, że powódka zajmowała się całym lokalem, tj. wietrzyła pokoje, sprzątała pomieszczenia również zajmowane wcześniej przez braci, doprowadziła do wszystkich pokoi prąd.

Nie zasługuje również na uwzględnienie zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej nieopłaconej udzielonej z urzędu w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów zastępstwa adwokackiego w sześciokrotnej wysokości stawki minimalnej.

Odnosząc się do tych zarzutów, należy zauważyć, że skarżąca powołała się na błędny przepis określający stawkę wynagrodzenia pełnomocnika, który w niniejszej sprawie nie znalazł zastosowania. Podkreślić bowiem należy, że stawkę minimalną w sprawie o naruszenie posiadania określa § 8 pkt 4 w/w Rozporządzenia, a nie § 6 pkt 3, który odnosi się do spraw, przy których się bierze wartość przedmiotu sprawy, a nie jej charakter. Warto jest przy tym podnieść, że zgodnie z § 2 ust 1-2 cyt. wyżej Rozporządzenia: „Zasądzając opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy adwokata, a także charakter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Podstawę zasądzenia opłaty, o której mowa w ust. 1 Rozporządzenia, stanowią stawki minimalne określone w rozdziałach 3-5. Zgodnie z tą regulacją opłata ta nie może być wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna ani przekraczać wartości przedmiotu sprawy”. Zatem to Sąd ocenia wyżej wskazane okoliczności przemawiające za przyznaniem odpowiedniej wielokrotności stawki minimalnej nawet w braku wniosku strony w przedmiocie przyznania zwiększonej stawki. W związku z tym rozstrzygnięcie Sąd I instancji, jak też wywiedzione wnioski w tym zakresie są prawidłowe. Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy trafnie uznał, iż nakład pracy pełnomocnika powódki oraz charakter sprawy uzasadniał przyznanie opłaty w wysokości sześciokrotnej stawki minimalnej.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł, jak w pkt I wyroku.

O kosztach procesu odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. przy zastosowaniu § 8 pkt 4 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej nieopłaconej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 461 z późn. zm.).