Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 622/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 października 2015 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Grzegorz Ślęzak

Sędziowie

SSO Paweł Hochman

SSR del. Mariusz Kubiczek (spr.)

Protokolant

Paulina Neyman

po rozpoznaniu w dniu 12 października 2015 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa C. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb.

z dnia 29 czerwca 2015 roku, sygn. akt I C 177/14

1. zmienia zaskarżony wyrok w punktach:

a) drugim sentencji w ten sposób, że dodatkowo tytułem zadośćuczynienia zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda C. M. kwotę 4.000 (cztery tysiące) złotych z ustawowymi odsetkami od 7 stycznia 2014 roku;

b) trzecim sentencji w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda C. M. kwotę 2.448,78 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu podwyższa do kwoty 2.970,00 (dwa tysiące dziewięćset siedemdziesiąt) złotych;

2. oddala apelację w pozostałej części;

3. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda C. M. 500,00 (pięćset) złotych tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

SSO Grzegorz Ślęzak

SSO Paweł Hochman SSR del. Mariusz Kubiczek

Sygn. akt II Ca 622/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 czerwca 2015 roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim po rozpoznaniu sprawy z powództwa C. M. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę ;

1.zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwoty:

a)  25.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od kwoty 12.500,00 złotych od dnia 7 stycznia 2014r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 12.500,00 złotych od dnia 25 maja 2015r. do dnia zapłaty;

b)  10.000,00 złotych tytułem odszkodowania z tytułu utraconych zarobków z odsetkami ustawowymi od kwoty 9.000,00 złotych od dnia 7 stycznia 2014r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 1.000,00 złotych od dnia 25 maja 2015r. do dnia zapłaty;

c)  1.128,00 złotych tytułem odszkodowania - zwrotu kosztów leczenia i kosztów dojazdu z odsetkami ustawowymi od kwoty 628,00 złotych od dnia 7 stycznia 2014r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 500,00 złotych od dnia 25 maja 2015r. do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.448,78 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazał ściągnąć od powoda z zasądzonego w punkcie 1 wyroku roszczenia na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 478,24 złotych tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu od rozszerzonej, oddalonej części powództwa;

5.  zasądził od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 1.046,76 złotych tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu od rozszerzonej, uwzględnionej części powództwa;

6.  nakazał zwrócić powodowi C. M. ze Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 294,16 złotych tytułem niewykorzystanych zaliczek zaksięgowanych pod pozycjami: (...) i (...).

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i zarazem rozważania Sądu Rejonowego:

W dniu 30 czerwca 2013r. w godzinach popołudniowych ok. godz. 17.30 wracając ze S. do P., jadąc ulicą (...) w Ł. doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym pojazd, którym podróżował powód wraz ze swoją konkubiną K. S. i małoletnią córką, kierowany przez powoda, został uderzony przez inny pojazd, ubezpieczony w zakresie OC u pozwanego. Na miejsce zdarzenia przyjechało pogotowie i Policja. Sprawca wypadku został ukarany mandatem. Podróżujący byli zapięci pasami. Powód doznał uderzenia w tył głowy. Powód został na miejscu zdarzenia do czasu odholowania jego samochodu i wrócił do domu z kierowcą holownika. W trakcie podróży do domu powód zwymiotował. Tego samego wieczora w domu powód zaczął odczuwać silny ból głowy, karku, zawroty głowy, wymiotował. Powód wezwał pogotowie, które zabrało go do szpitala w P., z którego powód wyszedł następnego dnia na własne żądanie, w związku z sytuacją rodzinną, tj. obawą o bezpieczeństwo i zdrowie rodziny. Po opuszczeniu szpitala powód kontynuował leczenie chirurgiczne, a następnie neurologiczne i psychiatryczne. Przez okres ok. 2 - 3 tygodni powód nosił kołnierz S.. Doskwierały mu silne bóle głowy, ramion z drętwieniem rąk. Przyjmował leki przeciwbólowe i nasenne przez okres ok. 6 miesięcy, przepisywane przez chirurga, a następnie neurologa. Powód miewał kłopoty ze snem, wybudzał się, miał zimne poty, cały czas przypominał mu się wypadek i jego przebieg, doskwierało mu kołatanie serca. Wcześniej powód nie miał wypadków, jedynie stłuczki, czy kolizje bez następstw u ludzi. Po wypadku powoda wspierała partnerka fizycznie i psychicznie. W wyniku wypadku powód stracił motywację do działania. Przez okres około roku po wypadku powód nie prowadził samodzielnie samochodu, poza sytuacjami, kiedy było to bezwzględnie konieczne. Leczenie psychiatryczne powoda było spowodowane brakiem motywacji powoda do działania, zaburzeniami snu i ciągle żywym wspomnieniem wypadku. Powód korzystał z odpłatnych wizyt psychiatrycznych z odpłatnością po 100 złotych za wizytę. Leczenie neurologiczne i chirurgiczne powód odbywał w ramach NFZ. Na wizyty do neurologa i psychiatry powód dojeżdżał ze swojego miejsca zamieszkania przy ul. (...) na ul. (...) do neurologa i na ul. (...) do psychiatry. Była to odległość ok. 5 km w jedną stronę. Powoda dowoziła partnerka, bądź sam dojeżdżał samochodem. Powód przez okres około roku po wypadku był niezdolny do pracy i praktycznie nie osiągał dochodów. Przed wypadkiem powód leczył się kardiologicznie, ale jego schorzenie kołatania serca było ustabilizowane, pod kontrolą. Po wypadku schorzenie kołatania serca u powoda się nasiliło, stosowane leki nie pomagały. W listopadzie 2014r. powód przeszedł zabieg ablacji, mający na celu wyciszenie, zminimalizowanie kołatania serca.

Po wypadku powód odbył 6 wizyt psychiatrycznych. Z tego tytułu powód złożył rachunek na kwotę 200,00 złotych.

W wyniku przedmiotowego wypadku na płaszczyźnie neurologicznej powód doznał urazu głowy i kręgosłupa szyjnego. Długotrwały uszczerbek na zdrowiu powoda z tego względu wyniósł 3%. Pourazowe bóle kręgosłupa i głowy powoda miały początkowo średnie nasilenie, a obecnie niewielkie i nie wpływają istotnie na aktywność życiową powoda. Z neurologicznego punktu widzenia powód nie wymagał i nie wymaga opieki i pomocy osób trzecich. Po wypadku powód wymagał leczenia neurologicznego i rehabilitacji, obecnie tego nie wymaga. W przypadku zaostrzenia objawów zespołu szyjnego może wymagać rehabilitacji dostępnej w ramach NFZ. U powoda są dobre rokowania. Uzasadnione koszty zakupu leków kształtowały się na poziomie ok. 50,00 złotych miesięcznie przez okres 6 miesięcy oraz kosztów dojazdów na zabiegi rehabilitacyjne.

U powoda przed wypadkiem istniał już choroba serca przejawiająca się napadowymi zaburzeniami rytmu. W przebiegu przedmiotowego wypadku u powoda nie doszło do żadnego dodatkowego uszkodzenia mięśnia sercowego. Natomiast stres spowodowany wypadkiem spowodował między innymi nasilenie występowania zaburzeń rytmu serca u powoda, co jest w tym przypadku normalną reakcją chorego serca na stres. Zwiększenie częstości zaburzeń pracy serca jest objawem zaburzeń psychiki spowodowanych stresem. Praca serca jest ściśle powiązana z pracą układów nerwowego i hormonalnego. Wystąpienie zaburzeń w ich działaniu determinuje zaburzenia w pracy serca. Jeśli dodatkowo serce jest już uszkodzone, to powstają warunki, w których szczególnie łatwo pod wpływem bodźców zewnętrznych ujawniają się rozmaite zaburzenia rytmu. U powoda uszkodzenie serca istniało już od co najmniej 2011r. W warunkach spokoju i komfortu psychicznego powodowane tym uszkodzeniem zaburzenia rytmu pracy serca dawały się łatwo kontrolować farmakologicznie i nie powodowały znaczących objawów klinicznych. Natomiast po przedmiotowym wypadku stres psychiczny i patologiczna reakcja adaptacyjna między innymi spowodowały nasilenie zaburzeń rytmu serca. Zaburzenia rytmu serca sprzyjały dodatkowo utrwaleniu się poczucia choroby, czyli nasilały patologiczną reakcję adaptacyjną, a to z kolei w mechanizmie sprzężenia zwrotnego utrwalało patologiczne warunki sprzyjające występowaniu zaburzeń rytmu serca. W konsekwencji nie doszło do wystąpienia spowodowanej rzeczonym wypadkiem komunikacyjnym choroby serca, ale doszło do wystąpienia spowodowanymi tym wypadkiem zaburzeniami w pracy serca wywołanymi zaburzeniami w pracy innych układów organizmu. W konsekwencji powód doznał w wyniku przedmiotowego wypadku na gruncie kardiologicznym uszczerbku na zdrowiu w wymiarze 10%.

W wyniku przedmiotowego wypadku powód doznał urazu głowy i kręgosłupa szyjnego, a na gruncie psychiatrycznym wystąpiły u powoda zaburzenia adaptacyjne o typie mieszanej reakcji lękowo - depresyjnej. Nasilenie cierpień powoda początkowo było umiarkowane, a obecnie jest niewielkie. Powód odczuwa dyskomfort w związku z prowadzeniem auta, co nie uniemożliwia mu jednak kierowanie pojazdami. Z psychiatrycznego punktu widzenia powód nie doznał uszczerbku na zdrowiu. Leczenie psychiatryczne było jednak uzasadnione. Korzystanie z odpłatnych konsultacji specjalistycznych przyniosło bowiem poprawę kondycji psychicznej powoda. Takie konsultacje są dostępne także w ramach NFZ, ale okres oczekiwania wynosi ok. 2 - 3 miesięcy. Doświadczony wypadek nie spowodował u powoda ograniczeń w wykonywaniu codziennych funkcji i obowiązków. Powód nie wymagał pomocy osób trzecich. Rokowania względem powoda na gruncie psychiatrycznym są pomyślne.

W wyniku przedmiotowego wypadku powód przebywał na zwolnieniu lekarskim w okresie od 30 czerwca 2013r. do dnia 26 grudnia 2013r. Decyzją z dnia 28 sierpnia 2013r. powodowi przyznane zasiłek chorobowy z tytułu czasowej niezdolności do pracy za okres od 30 czerwca 2013r. do sierpnia 2013r. w wysokości 470 złotych.

Za okres 2012r. powód osiągnął z tytułu pozarolniczej prowadzonej działalności produkcyjnej w wysokości 19.800,87 złotych. Za okres 2013r. powód osiągnął z tytułu pozarolniczej prowadzonej działalności produkcyjnej w wysokości 14.124,14 złotych.

W dniu 6 grudnia 2013r. za pośrednictwem swojego pełnomocnika powód zgłosił pozwanemu żądanie naprawienia doznanej szkody, domagając się zapłaty kwoty 30.000,00 złotych zadośćuczynienia oraz kwoty 928,00 złotych skapitalizowanej renty na koszty leczenia, a także kwoty 500 złotych tytułem zwiększonych potrzeb - opieki osób trzecich oraz kwoty 200,00 złotych kosztów dojazdów do placówek medycznych oraz kwoty 228,00 złotych tytułem kosztów zakupu leków i kołnierza ortopedycznego.

Decyzją z dnia 10 stycznia 2014r. pozwany przyznał powodowi zadośćuczynienie w wysokości 1.000,00 złotych.

Powyższe ustalenia Sąd poczynił na podstawie zebranego - wskazanego w sprawie materiału dowodowego, którego rzetelności i wiarygodności strony - reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników - nie kwestionowały, zaś w zakresie następstw przedmiotowego wypadku na zdrowiu powoda przede wszystkim na podstawie dowodów z powołanych opinii biegłych, co do których ostatecznie pełnomocnicy stron również nie zgłaszali już zastrzeżeń, a także na podstawie korelujących z nimi co do zasady dowodami z zeznań powoda i zaoferowanego z jego inicjatywy świadka, choć K. S. w istocie nie posiadała większego rozeznania na temat negatywnych następstw przedmiotowego wypadku u powoda, a także jego stanu zdrowia przed wypadkiem, zakresu ewentualnego wcześniejszego leczenia, przyjmowanych leków, czy ewentualnej konieczności zakresu pomocy powodowi po wypadku.

W zakresie ustalenia wysokości dochodów osiąganych przez powoda przez wypadkiem Sąd oparł się przede wszystkim na złożonych przez powoda jego zeznaniach podatkowych za 2012 i 2013r. Sąd nie dał jedynie wiary zeznaniom powoda na okoliczność wysokości jego dochodów w 2014r. na poziomie ok. 2.500,00 - 3.000,00 złotych netto miesięcznie, gdyż na tę okoliczność - poza deklaracją powoda - nie złożono żadnych choćby uwiarygodniających to dokumentów, szczególnie w kontekście znacznie niższej wysokości dochodów powoda za wskazane, wcześniejsze okresy, uwzględniając przy tym kontradyktoryjny charakter procesu i konsekwentne stanowisko strony pozwanej kwestionując zasadność powództwa i podnoszącej jego nieudowodnienie. Nadto Sąd nie dał wiary także twierdzeniom powoda, że był on niezdolny do pracy w wyniku przedmiotowego wypadku także w 2014r. - jak twierdził w praktyce przez rok od wypadku, czyli - jak należy domniemywać do mniej więcej połowy 2014r., bowiem mimo takich twierdzeń powód nie przedłożył na tę okoliczność żadnych dowodów i to mimo profesjonalnej reprezentacji, mając świadomość postawy strony pozwanej, wskazującej m. in. na niewykazanie zgłoszonych roszczeń. Tym bardziej, że na okoliczność wcześniejszy zwolnień lekarskich powód przedstawił stosowną dokumentację (za okres od 30 czerwca 2013r. do dnia 26 grudnia 2013r.), a bez wątpienia w tym zakresie, nawet gdyby powód zagubił stosowne dokumenty uzyskanie ich ewentualnych duplikatów, czy choćby potwierdzonych kserokopii było możliwe. Niemniej mając na uwadze, że powód domagał się odszkodowania z tytułu utraconych zarobków za wskazany okres od 30 czerwca 2013r. do dnia 26 grudnia 2013r., wskazane mankamenty dowodowe w istocie nie miały znaczenia dla oceny zasadności zgłoszonego w tym zakresie roszczenia.

Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo w części, w zakresie roszczeń o zadośćuczynienie i odszkodowanie z tytułu utraconych dochodów oraz w całości w zakresie roszczenia o odszkodowanie - zwrot kosztów leczenia, zakupu leków i dojazdów do placówek medycznych zasługiwało na uwzględnienie.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do roszczenia o zadośćuczynienie należy podnieść, że w myśl art. 361 § 2 kc naprawieniu w całości podlega wszelka wyrządzona szkoda, w tym szkoda niemajątkowa na osobie. Z kolei kryteria istotne przy ustalaniu „odpowiedniej" sumy zadośćuczynienia w myśl art. 445 § 1 kc, to m. in.: rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj naruszenia czynności ciała/rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, wiek pokrzywdzonego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość, konsekwencje uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego w życiu osobistym i społecznym, stopień winy sprawcy (wyrok SN z 20.04.2006r., IV CSK 99/05, opubl. w LEX nr 198509, wyrok SN z 10.06.1999r., II UKN 681/98, opubl. w OSNP 2000/16/626, wyrok SN z 18.12.1975r., I CR 862/75, opubl. w LEX nr 7781, wyrok SN z 13.03.1973r., II CR 50/73, opubl. w LEX nr 7228 wyrok SA w Katowicach z 3.11.1994r., III APr 43/94, opubl. w OSA 1995/5/41). Jednak z uwagi na to, że zadośćuczynienie z reguły określa się w pieniądzu, a ma ono na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych poszkodowanego, dlatego ustalając kwotę zadośćuczynienia należy mieć na uwadze rozmiar tych cierpień, związanych z zaistnieniem szkody, jak i niedogodności powstałe wskutek doznanych urazów oraz długotrwałego leczenia, a także trwałych negatywnych następstw zdarzenia (wyrok SA w Białymstoku z 1.02.2005r., III APa 9/04, opubl. w OSAB 2005/2/40). Nie można bowiem tracić z pola widzenia, że zadośćuczynienie należne osobie poszkodowanej deliktem ma na celu złagodzenie doznanych cierpień fizycznych i moralnych. Wysokość zadośćuczynienia musi zatem pozostawać w zależności od intensywności tych cierpień, czasu ich trwania oraz ujemnych skutków zdarzenia szkodzącego - w tym zwłaszcza zdrowotnych, a także w sferze życia społecznego, rodzinnego, zawodowego - jakie osoba poszkodowana będzie zmuszona znosić w przyszłości (wyrok SN z 29.09.2004r., II CK 531/03, opubl. w LEX nr 137577). Przy czym stopień uszczerbku na zdrowiu nie może być pojmowany jako jedyna przesłanka ustalenia wysokości zadośćuczynienia z tytułu trwałego inwalidztwa, spowodowanego wypadkiem. Nie można przecież pomijać czasokresu leczenia się poszkodowanego i odczuwania dolegliwości fizycznych, uczucia krzywdy spowodowanej ułomnością, czy niepełnosprawnością, a w konsekwencji utratą przyjemności i radości z życia, szans rozwoju, nauki, uprawiania sportów, brania udziału w zabawach, samorealizacji, w praktyce utraty ogólnej zdolności do życia, a zwłaszcza do samodzielnej egzystencji (wyrok SN z 10.04.1974r., II CR 123/74, opubl. w LEX nr 7457).

Z uwagi na ocenny charakter kryteriów ustalenia konkretnej kwoty tytułem zadośćuczynienia, jej określenie jest ze swej istoty objęte sferą swobodnej oceny sędziowskiej, co oczywiście nie może oznaczać dowolności (postanowienie SN z 27.07.2005r., II KK 54/05, opubl. w LEX nr 152495). Stąd określając wysokość należnego tytułem zadośćuczynienia świadczenia pieniężnego Sąd musi się kierował wskazanymi wyżej kryteriami, mając na uwadze całokształt okoliczności każdego rozpatrywanego przypadku.

Mając powyższe na uwadze, na gruncie realiów analizowanego przypadku za adekwatną do rozmiaru doznanej krzywdy powoda Sąd uznał kwotę 26.000,00 złotych, przy czym uwzględniając wypłaconą dobrowolnie przez pozwanego w procesie likwidacji szkody kwotę 1.000,00 złotych zadośćuczynienia, zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 25.000,00 złotych zadośćuczynienia. Określając należną z tego tytułu sumę Sąd miał na uwadze rozmiar i charakter uszczerbku na zdrowiu powstały w wyniku przedmiotowego wypadku u powoda łącznie w wymiarze 13% (3% na gruncie neurologicznym i 10% na gruncie kardiologicznym), a także rozmiar negatywnych doznań fizycznych (noszenie kołnierza S.) i wynikłe z tego ograniczenie mobilności, a także doznać psychiatrycznych, które - jak wynika z opinii biegłego psychiatry, choć nie skutkowały uszczerbkiem na zdrowiu powoda, to jednak wymagały psychoterapii, którą powód stosował. Obawy i lęki przed poruszaniem się pojazdami mechanicznymi również nie dawały powodowi poczucia komfortu. Dodatkowo na wysokość należnego zadośćuczynienia nie bez znaczenia powoda pozostawała okoliczność, że wprawdzie u powoda wcześniej występowało już schorzenie zaburzeń rytmu pracy serca, tzw. „kołatania serca", to jednak - jak wynika z dowodu z opinii biegłego kardiologa - przeżycia i stres w związku z przedmiotowym wypadkiem pogłębiły to schorzenie powoda, nie sprzyjając przebiegowi jego leczenia. Dodatkowo o rozmiarze i charakterze negatywnych skutków odczuwanych przez powoda świadczy także faktycznie 5-miesięczny okres niezdolności powoda do pracy, w trakcie którego powód przebywał na zwolnieniu lekarskim, a nawet po tym czasie nadal korzystał ze wsparcia psychologicznego. Tym bardziej, że doznany wypadek przynajmniej przejściowo - jak wskazał sam powód - stanowił dla niego źródło załamania i lęku o przyszłość, wzbudzając poczucie niepewności i uświadamiając „kruchość" zdrowia i życia człowieka. Wskutek przeżytych doświadczeń powód miał trudności ze snem, budził się w nocy, miał w pamięci przebieg zdarzenia, na co wpływał także zaostrzony przebieg dotychczasowego schorzenia zaburzeń rytmu serca. Ostatecznie postawa i sposób rekompensaty krzywdy powoda przez pozwanego (wypłata zaledwie 1.000,00 złotych i odmowa jakiejkolwiek innej formy naprawienia szkody) również nie stanowił realnego źródła choćby częściowego, faktycznego zadośćuczynienia doznanej krzywdy, stanowiąc w istocie źródło konieczności dochodzenia tej rekompensaty dopiero na drodze procesu sądowego.

Wobec powyższego, na podstawie art. 445 § 1 kc, Sąd zasądził na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia wskazaną kwotę 25.000,00 złotych, uznając w pozostałym zakresie zgłoszone roszczenia za wygórowane i nieudowodnione, zwłaszcza w świetle wniosków dowodów z opinii powołanych w sprawie biegłych, według których proces leczenia u powoda doznanych obrażeń praktycznie jest już zakończony, a rokowania na wszelkich diagnozowanych płaszczyznach są dobre i stabilne, zaś zakres cierpień fizycznych powoda był generalnie średni (wg neurologa), umiarkowany (wg ortopedy), a następnie mierny. Nadto w wyniku odniesionych obrażeń powód nie wymagał opieki osób trzecich.

Odnosząc się do oceny zasadności roszczenia o odszkodowanie w zakresie utraconych zarobków, uwzględniając okres faktycznej niezdolności do pracy (30 czerwca 2013r. do dnia 26 grudnia 2013r.), tj. w praktyce 6 miesięcy, Sąd miał na względzie wysokość dochodów powoda za 2012r. (tj. za okres pełnego roku poprzedzającego rok, w którym miał miejsce wypadek) na poziomie 19.800,87 złotych, tj. 1.650,0725 zł miesięcznie, a w ujęciu średnio półrocznym 9.900,435 złotych, a także wysokość tych dochodów w 2013r. za okres pierwszych 6 miesięcy na poziomie 14.124,14 złotych, tj. 2.354,023 złotych. Porównując zatem te wartości, uwzględniając nawet faktyczny wzrost dochodów powoda między 2012 a 2013 rokiem, na podstawie art. 361 § 2 kc w zw. z art. 322 kpc, Sąd przyjął, że kwota 10.000,00 złotych stanowi dostateczną rekompensatę doznanej przez powoda szkody z tytułu utraconych zarobków. Nie sposób bowiem, choćby z uwagi na charakter i naturę tej szkody, dokonywać li tylko prostej matematycznej kalkulacji ilorazu średniego miesięcznego wynagrodzenia powoda w roku poprzedzającym oraz za okres pierwszych pełnych 6 miesięcy 2013r., gdyż z uwagi na dynamikę rentowności działalności gospodarczej powszechnie wiadomo, że podlega ona fluktuacjom wynikającym z koniunktury na wolnym rynku, a wskazując w toku swoich zeznań poziom aktualnych dochodów w 2014r. na znacznie wyższym nawet poziomie (2.500,00 - 3.000,00 zł) powód nie wskazał na tę okoliczność - poza swoimi twierdzeniami - żadnych dowodów, co w kontekście dokonanego zestawienia uzasadniało przyznanie powodowi z tytułu utraconych dochodów ostatecznie kwoty 10.000,00 złotych, zwłaszcza że powód uzyskał za okres niezdolności do pracy zasiłek chorobowy w wysokości 470,00 złotych. W pozostałej części Sąd oddalił zatem żądanie powoda w tym zakresie. Tym bardziej, że pierwotnie powód wytaczając powództwo zażądał z tego tytułu kwoty 9.000,00 złotych (przez odniesienie - jak należy domniemywa do ogółu dochodów w 2012r.), a dopiero w toku procesu w dniu 25 maja 2015r. w piśmie rozszerzającym powództwo sformułował w tym zakresie żądanie 15.000,00 złotych, tj. rozszerzając to żądanie o 6.000,00 złotych. Przy czym warto podnieść, że nawet gdyby odnieść to żądanie li tylko do ilorazu średniego miesięcznego dochodu powoda za 2013r. (z 6 miesięcy) i okresu niezdolności do pracy (6 miesięcy), to zasadna hipotetycznie w tym zakresie byłaby odpowiednio jedynie kwota ok. 14.000,00, a nie 15.000,00 złotych. Poza tym z zeznań powoda wynika również, że faktycznie nie pracował prawie rok, bo tyle borykał się i odczuwał negatywne skutki przedmiotowego wypadku, które uniemożliwiały mu aktywność zawodową (czego -jak wyżej wskazano - w żaden sposób nie udowodniono) a zatem zadeklarowany za 2014r. dochód w ujęciu miesięcznym na poziomie 2.500,00 - 3.000,00 złotych obliczony w ujęciu rocznym byłby faktycznie dużo niższy. Nadto - abstrahując już nawet od oceny wiarygodności twierdzeń powoda w tym zakresie - nawet gdyby istotnie rentowność (zysk) prowadzonej przez niego działalności istotnie w 2014r. tak znacząco wzrósł w porównaniu choćby do 2012, czy nawet 2013r., to nie jest to jeszcze argument do automatycznego założenia pełnej zasadności zgłoszonego żądania rekompensaty utraconych zarobków za połowę 2013r., stosując li tylko proste matematyczne przeliczenie, do czego odniesiono się już wyżej. Zdaniem Sądu zatem sam tylko poziom dochodów powoda za 2013r. - w istocie tylko za pierwszych 6 miesięcy tego roku - nie stanowił dostatecznie miarodajnej skali uzasadniającej zasadność całego zgłoszonego przez powoda roszczenia z tytułu utraconych dochodów. Fakt, że w pierwszych 6 miesiącach 2013r. powód uzyskał dochód wyższy od dochodu w roku poprzedzającym nie dowodzi jeszcze, że powód z pewnością w kolejnym półroczu 2013r. uzyskałby równie wysoki dochód. Zdaniem Sądu dla takiej prognozy konieczna byłaby ocena rentowności dochodów powoda w zdecydowanie szerszej skali czasowej.

Natomiast w odniesieniu do roszczenia odszkodowawczego o zwrot kosztów leczenia, zakupu leków, dojazdów do placówek medycznych, na podstawie art. 444 § 1 kc, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda pełną dochodzona z tego tytułu kwotę 1.128,00 złotych, na którą złożyły się: zakup kołnierza ortopedycznego (28 zł), koszt zakupu leków (300,00 zł, tj. 50 zł x 6 - jak wynika z opinii biegłego neurologa wskazującego średni miesięczny koszt zakupu leków na poziomie 50,00 zł przez okres 6 miesięcy), koszt 6 udokumentowanych wizyt psychiatrycznych, które w ocenie biegłego psychiatry były uzasadnione (600,00 zł, przyjmując po 100 zł za wizytę, jak wynika z przedłożonego rachunku za 2 wizyty), uznając w tym zakresie na zeznania powoda na okoliczność odpłatności pozostałych, tożsamych wizyty we wskazanej wysokości za zgodne z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania (tym bardziej, że wobec ich zasadności okres oczekiwania 2 -3 miesięcy na wizytę w ramach świadczeń NFZ - jak podał biegły psychiatra, należało uznać za okoliczność usprawiedliwiającą skorzystanie przez powoda z konsultacji odpłatnych), a także kosztów dojazdów do placówek medycznych w celu wizyt u lekarzy specjalistów i na rehabilitację (200,00 zł), co jest również zgodne z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania oraz uzasadnione na gruncie art. 322 kpc.

Zasądzając odsetki ustawowe od przyznanych świadczeń Sąd miał na względzie datę zgłoszenia przez powoda szkody (6 grudnia 2013r.), co uwzględniając przewidziany w art. 817 kc 30-dniowy termin dla ubezpieczyciela na spełnienie świadczenia, uzasadniało zasądzenie, na podstawie art. 455 w zw. z art. 481 § 1 i 2 kc, od pierwotnie dochodzonych w pozwie kwot odsetek ustawowych od dnia 7 stycznia 2014r., natomiast od rozszerzonych - uwzględnionych kwot poszczególnych świadczeń od daty złożenia i nadania do pozwanego pisma rozszerzającego powództwo (25 maja 2015r.), od kiedy pozwany dowiedział się o dodatkowych żądaniach formułowanych przez powoda. Stąd odsetki ustawowe zostały zasądzone jak w sposób szczegółowo wskazany w wyroku /pkt 1 ppkt a), b)/.

W przedmiocie kosztów procesu Sąd orzekł w myśl zasady stosunkowego rozłożenia kosztów procesu (art. 100 kpc), uznając że powód wygrał w 68,64%, przegrywając tym samym w 31,36 %, zatem odpowiednio odwrotnie pozwany. W efekcie skoro powód poniósł faktycznie koszty na poziomie 4.671,84 zł (1.107 zł opłata od pozwu, 1.105,84 zł wykorzystane zaliczki, 2.417 zł koszty zastępstwa procesowego i 42 zł kosztów korespondencji wskazanych w zestawieniu kosztów przez pełnomocnika powoda), zaś pozwany poniósł ogółem jedynie koszty zastępstwa procesowego na poziomie 2.417 złotych, to uwzględniając wzajemne potrącenie 68,64% z 4.671,84 zł i 31,36% z 2.417 zł, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda różnicę (3.206,75 zł - 757,97 zł), tj. kwotę 2.448,78 złotych.

Natomiast na podstawie art. 113 ust. 1 i 2 Sąd odpowiednio do proporcji, w jakiej każda ze stron wygrała/przegrała proces rozliczył także koszty nieuiszczonej opłaty od rozszerzonej części powództwa (30.500 złotych z tego 5%, tj. 1.525 zł), nakazując ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa od powoda z zasądzonego roszczenia 478,24 złote (31,36% z 1.525 zł), zaś od pozwanego 1046,76 zł (68,64% z 1.525 zł).

Jednocześnie Sąd nakazał zwrócić powodowi niewykorzystane zaliczki (uiszczone łącznie w kwocie 1.400 zł, a wykorzystane w zakresie kwoty 1.105,84 zł), tj. kwotę 294,16 złotych, rozliczając -jak wyżej wskazano - faktycznie wykorzystane zaliczki pośród kosztów procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik powoda, zaskarżając go w części, tj. w punkcie 1 a) orzeczenia w zakresie oddalającym powództwo co do kwoty 11.500,00 zł, 1 b) oddalającym powództwo co do kwoty 5.000,00 zł, punkcie 3. orzeczenia dotyczącym rozstrzygnięcia o kosztach procesu, oraz punkcie 4. nakazującym ściągnięcie od powoda nieuiszczonej opłaty od pozwu od rozszerzonej, oddalonej części powództwa. Apelacja zaskarżonemu wyrokowi zarzuca:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, w postaci art. 445 § 1 kc poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie skutkujące zasądzeniem nieodpowiedniej (rażąco niskiej) sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjęty za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, że powód w wyniku wypadku doznał 13% uszczerbku na zdrowiu, podczas gdy z opinii biegłych neurologa i kardiologa wynika że uszczerbek na zdrowiu wyniósł łącznie 15%.

3.  naruszenie przepisów prawa procesowego w postaci art. 322 kpc poprzez jego błędne zastosowanie, co miało istotny wpływ na treść wyroku bowiem doprowadziło do zaniżenia należnego powodowi odszkodowania z tytułu utraconych zarobków.

4.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 100 kpc poprzez jego błędne zastosowanie i stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu co miało istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia bowiem doprowadziło do zaniżenia zwrotu poniesionych przez powoda kosztów postępowania.

Biorąc pod uwagę powyższe apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego orzeczenia:

1.  w punkcie la), poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 36.500,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami w tym: od kwoty 29.000 zł od dnia 07.01.2014r. do dnia zapłaty, od kwoty 7.500 zł od dnia 25.05.2015r. do dnia zapłaty.

2.  w punkcie 1 b) poprzez zasądzenie na rzecz powoda kwoty 15.000 zł, tytułu utraconych zarobków za okres od 30.06.2013r. do 26.12.2013r. wraz z ustawowymi odsetkami w tym: od kwoty 9.000 zł od dnia 07.01.2014r. do dnia zapłaty od kwoty 6.000 zł od dnia 25.05.2015r. do dnia zapłaty.

3.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego za pierwszą instancję zgodnie z zestawieniem kosztów złożonym w toku procesu tj. 4.671,84 zł,

4.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest uzasadniona, ale tylko częściowo.

Trafnie bowiem zarzuca apelujący, iż Sąd Rejonowy dokonując ustaleń faktycznych, błędnie przyjął sumę uszczerbku na zdrowiu powoda, doznanego na skutek przedmiotowego zdarzenia na poziomie 13 %. Nie ulega bowiem wątpliwości w świetle przeprowadzonego dowodu z opinii biegłego neurologa, że łączny uszczerbek na zdrowiu powoda, z punktu widzenia neurologicznego wyniósł 5 %, a mianowicie z pozycji 94 a został określony przez biegłego na poziomie 3 %, zaś z pozycji 10 a na poziomie 2 %. Biegły kardiolog uszczerbek na zdrowiu powoda określił na poziomie 10 % w oparciu o załącznik do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002r. ( Dz. U. nr 234, poz. 1974) w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania.

Mając na uwadze powyższe rozważania stwierdzić należy, że Sąd Rejonowy dopuścił się obrazy art. 445 k.c. zasądzając zadośćuczynienie w wysokości 25.000,00 złotych (przy uwzględnieniu kwoty 1.000,00 złotych wypłaconej przez stronę pozwaną w trakcie likwidacji szkody). Kwota ta w ocenie Sądu Okręgowego jest zaniżona. Zadośćuczynienie z art. 445 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty sumy symbolicznej, czy też określonej sztywnymi regułami tak jak w ustawie wypadkowej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Zadośćuczynienie winno uwzględniać doznaną krzywdę poszkodowanego, na którą składają się cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych przeżyciach bądź w związku z cierpieniami fizycznymi, bądź w związku z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju, zwłaszcza trwałymi lub nieodwracalnymi /porusza wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 3 listopada 1994 roku, III APr 43)94- opubl. OSA 1995/5/41).

Reasumując można stwierdzić, że określając wysokość zadośćuczynienia, Sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość skutków czynu niedozwolonego, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, niemożność wykonywania ulubionego zawodu itp. Biorąc pod uwagę wszystkie te okoliczności Sąd II instancji doszedł po przekonania, iż właściwym zadośćuczynieniem będzie kwota 30.000,00 złotych /łącznie/. Dlatego też podwyższył zasądzone już świadczenie z tytułu zadośćuczynienia o kwotę 4.000,00 złotych, przy uwzględnieniu kwoty1.000,00 złotych wypłaconej przez stronę pozwaną w trakcie likwidacji szkody.

W pozostałym zakresie apelacja powoda podlega oddaleniu jako bezzasadna. Sąd Rejonowy w sposób kompleksowy i precyzyjnie dokonał analizy i wyliczenia wysokości dochodów osiąganych przez powoda przed zdarzeniem powodującym szkodę oraz na tej podstawie wyliczył dochody utracone przez powoda na skutek przedmiotowego zdarzenia. Dokonane w tym zakresie przez Sąd Rejonowy wyliczenia zasługują na akceptację, a zarzuty i wywody apelacji uznać należy za nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi ustaleniami sądu meriti.

Z tych wszystkich względów należało zmienić zaskarżony wyrok w punkcie drugim na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i zasądzić dodatkowe zadośćuczynienie. W pozostałym zakresie apelacja jako bezzasadna została oddalona, a to na podstawie art. 385 k.p.c.

Konsekwencją zmiany zaskarżonego wyroku jest także zmiana rozstrzygnięcia o kosztach postępowania. Mając zatem na uwadze, że powód w pierwszej instancji wygrał sprawę w 68 %, a w postępowaniu przed Sądem II. instancji w 76 %, należało zmienić rozstrzygnięcie o kosztach postępowania, zawarte w punkcie trzecim zaskarżonego orzeczenia – przyjmując zasadę stosunkowego ich rozdzielenia na podstawie art. 100 k.p.c.

O kosztach postępowania za instancję odwoławczą orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.