Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III APa 8/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 listopada 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Małgorzata Rokicka-Radoniewicz

Sędziowie:

SA Małgorzata Pasek

SA Elżbieta Czaja (spr.)

Protokolant: protokolant sądowy Joanna Malena

po rozpoznaniu w dniu 5 listopada 2015 r. w Lublinie

sprawy M. O. (1) oraz B. O.

przeciwko W. B., R. D., R. I. (1), J. P. (...), D., I., P.

o odszkodowanie, zadośćuczynienie i zwrot kosztów pogrzebu

na skutek apelacji W. B., R. D., R. I. (1), J. P.

od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie

z dnia 30 grudnia 2014 r. sygn. akt VIII P 9/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok :

a)  w punkcie II w ten sposób, że powództwo oddala;

b)  w punkcie V w ten sposób, że nakazuje pobrać od W. B., R. D., R. I. (1) i J. P. solidarnie na rzecz Skarbu Państwa kwotę 6520, 85 (sześć tysięcy pięćset dwadzieścia złotych osiemdziesiąt pięć groszy) tytułem nieuiszczonych wydatków i części opłat od pozwu;

c)  w punkcie VI w ten sposób, że przejmuje na rachunek Skarbu Państwa nieuiszczoną część opłaty od pozwu w kwocie 12 822, 80 (dwanaście tysięcy osiemset dwadzieścia dwa złote osiemdziesiąt groszy);

d)  w punkcie VII w ten sposób, że zasądza od M. O. (1) i B. O. na rzecz W. B., R. D., R. I. (1) i J. P. kwoty po 1934, 13 (tysiąc dziewięćset trzydzieści cztery złote trzynaście groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu za pierwszą instancję;

II.  uchyla zaskarżony wyrok w punkcie I i III w części dotyczącej odsetek i w tym zakresie postępowanie umarza;

III.  w pozostałym zakresie apelację oddala;

IV.  zasądza solidarnie od W. B., R. D., R. I. (1) i J. P. na rzecz M. O. (1) i B. O. kwoty po 194 (sto dziewięćdziesiąt cztery) złote tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Małgorzata Pasek Małgorzata Rokicka-Radoniewicz Elżbieta Czaja

Sygn. akt III APa 8/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 26 lipca 2010 r. M. O. (1) i B. O. wnieśli o zasądzenie solidarnie od pozwanych W. B., R. D., R. I. (1) oraz J. P.: zwrotu poniesionych kosztów pogrzebu D. O. (1) w kwocie 15.000 złotych, dożywotniej renty w kwocie po 600 złotych miesięcznie płatnych od dnia wniesienia pozwu do dziesiątego dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat, odszkodowania w kwocie 92.800 złotych tytułem pogorszenia się widoków na przyszłość po śmierci syna, zadośćuczynienia w kwocie 35.000 złotych tytułem krzywdy, cierpienia i utraty zdrowia spowodowanych śmiercią syna w zdarzeniu drogowym, w trakcie wykonywania pracy u pozwanych.

W odpowiedzi na pozew, uzupełnionej pismem procesowym z dnia 6 grudnia 2009 r., pozwani W. B., R. D., R. I. (1)oraz J. P. wnieśli o oddalenie powództwa w całości podnosząc, że nie zachodzą przesłanki warunkujące odpowiedzialność pracodawcy za zaistniały wypadek oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

W toku postępowania w dniu 14 marca 2012 r. pełnomocnik powodów sprecyzował powództwo w ten sposób, że wniósł o zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz każdego z powodów renty w kwocie po 600 złotych miesięcznie płatnej do dziesiątego dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności, zasądzenie na rzecz każdego z powodów solidarnie od pozwanych zadośćuczynienia w kwotach po 35.000 złotych z uwagi na relacje osobiste łączące powodów z synem z racji długiego zamieszkiwania, cierpienia psychiczne związane ze stratą syna, chorobę psychiczną po stronie powódki wywołana tym faktem i konieczność leczenia, a jako podstawę prawną odpowiedzialności pozwanych wskazał art. 446 k.c. w związku z art. 435 k.c.

Natomiast na rozprawie w dniu 11 czerwca 2014 r. pełnomocnik powodów zmodyfikował powództwo w ten sposób, że wniósł o zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz B. O. iM. O. (1): rent w kwotach po 1.200 złotych miesięcznie dla każdego z nich, płatnych do dziesiątego dnia każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności oraz zadośćuczynień w kwotach po 180.000 złotych dla każdego z nich - za doznaną krzywdę spowodowaną śmiercią D. O. (1).

Pozwani konsekwentnie wnosili o oddalenie powództwa podnosząc, że D. O. (1) ponosi wyłączną winę za spowodowanie wypadku. W przypadku uwzględnienia powództwa o miarkowanie kwot na rzecz powodów.

Wyrokiem z dnia 30 grudnia 2014 r. Sąd Okręgowy w Lublinie zasądził od W. B., R. D., R. I. (1) i J. P. solidarnie na rzecz M. O. (1) i B. O. kwoty po 56600 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia (pkt I); zasądził od W. B., R. D., R. I. (1) i J. P. solidarnie na rzecz M. O. (1) i B. O. kwoty po 15000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 października 2010 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej powodów (pkt II); zasądził od W. B., R. D., R. I. (1) i J. P. solidarnie na rzecz M. O. (1) kwotę 10000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 października 2010 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów pogrzebu (pkt III); oddalił powództwo M. O. (1) i B. O. w pozostałej części (pkt IV); nakazał pobrać od W. B., R. D., R. I. (1) i J. P. solidarnie na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Okręgowego w Lublinie) kwotę 8211,40 zł tytułem nieuiszczonych wydatków i części opłaty od pozwu (pkt V); przejął na rachunek Skarbu Państwa nieuiszczoną cześć opłaty od pozwu w kwocie 11257,60 zł i nieuiszczone wydatki w kwocie 1182,30 zł (VI); zasądził od M. O. (1) i B. O. na rzecz W. B., R. D., R. I. (1) i J. P. kwoty po 1748,65 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt VII).

Swoje rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następującym stanie faktycznym i prawnym.

D. O. (1), ur. (...), był synem powodów B. i M. małżonków O.. Ukończył Technikum Mechaniczne w Zespole Szkół Zawodowych w R.. Z zawodu był technikiem mechanikiem w zakresie obsługi i naprawy pojazdów samochodowych. Nadto ukończył Policealne Studium Zawodowe dla Dorosłych w zawodzie technik ochrony fizycznej osób i mienia. W dniu 27 maja 2004 r. uzyskał uprawnienia do prowadzenia pojazdów kategorii (...), zaś w dniu 19 maja 2008 r. uprawnienia do prowadzenia pojazdów kategorii C. W okresie od dnia 25 czerwca 2008 r. do dnia 29 czerwca 2008 r. ukończył kurs dokształcający kierowców przewożących rzeczy. Stan zdrowia D. O. (1) był dobry. Nie był leczony z uwagi na jakiekolwiek schorzenia przewlekłe, był Honorowym Dawcą Krwi. We wrześniu 2009 r. uczestniczył w zdarzeniu drogowym, nie doznawszy żadnych obrażeń.

Pozwani W. B., R. D., R. I. (1)oraz J. P. prowadzą działalność gospodarczą w formie (...) B., D., I., P.. Przedmiotem działalności spółki jest transport drogowy towarów, produkcja wyrobów budowlanych z betonu, produkcja wyrobów budowlanych z gipsu, produkcja masy betonowej prefabrykowanej, produkcja zaprawy murarskiej, produkcja cementu wzmocnionego włóknem oraz produkcja pozostałych wyrobów z betonu, gipsu i cementu.

D. O. (1) został zatrudniony przez pozwanych prowadzących spółkę cywilną (...) w dniu 5 sierpnia 2008 r. na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku operatora urządzeń wytwórczych mieszanek betonowych. Ustalono, że dobowa norma czasu pracy wynosi 8 godzin, tygodniowa – średnio 40 godzin oraz że wynagrodzenie będzie wynosiło 1.126 zł brutto. Od dnia 1 stycznia 2009 r. jego wynagrodzenie zasadnicze zostało zwiększone do 1.276 zł brutto. Odbył szkolenie wstępne w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz szkolenie okresowe BHP dla pracowników na stanowiskach robotniczych. Wobec braku przeciwwskazań zdrowotnych został uznany za zdolnego do wykonywania pracy na wymienionym wyżej stanowisku. Z tytułu zawartej umowy o pracę pozwani zgłosili D. O. (1) do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a należne składki odprowadzano od podstawy wymiaru równej wynagrodzeniu wynikającemu z umowy o pracę i zawartego do niej aneksu. Oprócz wynagrodzenia wynikającego z umowy o pracę pozwani praktykowali wypłacanie pracownikom premii uznaniowych w kwotach od 100 do 400 złotych. Premie nie były wypłacane w każdym miesiącu i nie były ujęte w żadnym dokumencie, wypłacano je poza listą płac.

Mimo, że z informacji o warunkach zatrudnienia wynikało, że D. O. (1) pracuje w wymiarze czasu pracy równym ośmiu godzinom dziennie, to zdarzało się, że pracował dłużej. Nie wypłacano jednak dodatkowego wynagrodzenia za godziny nadliczbowe. Wysokość wynagrodzenia pracowników obsługujących pompogruszkę, nie była uzależniona od ilości przepompowanego betonu.

W okresie zatrudnienia u pozwanych D. O. (1) pracował przez cały rok. Z uwagi na specyfikę prowadzonej działalności gospodarczej zimą było mniej pracy lub nie było jej w ogóle. W tym czasie D. O. (1) uzyskiwał wynagrodzenie równe najniższemu wynagrodzeniu. Na tę okoliczność odkładał pieniądze na koncie. Zaoszczędził około 2.800 złotych. W niektórych okresach kiedy nie było pracy, korzystał z urlopu bezpłatnego.

W okresie zatrudnienia u pozwanych D. O. (1) nabył motocykl oraz samochód V. (...). Motocykl został zakupiony miedzy innymi za pieniądze z pożyczki od S. I. w kwocie 3.000 zł. Pożyczka została zaciągnięta wiosną 2009 r. Spłatę rozłożono na raty po 300 złotych miesięcznie, jednakże D. O. (1) spłacił tylko 1.800 złotych. Na zakup samochodu D. O. (1) zaciągnął kredyt bankowy w wysokości 7.000 złotych, który spłacał w ratach po 300 złotych miesięcznie.

W dniu 26 października 2009 r. D. O. (1) wykonywał obowiązki pracownicze samochodem ciężarowym marki A. (...) typu betoniarka o numerze rejestracyjnym (...). Pojazd posiadał aktualne badanie techniczne, ważne do dnia 8 września 2010 r. Nie posiadał prawidłowego ogumienia. Przed rozpoczęciem pracy wystąpił problem z jego uruchomieniem na skutek problemów z klemą akumulatora, jednakże usterka ta została usunięta.

D. O. (1) użytkował telefon komórkowy marki N., (...)o numerze (...). W dniu 26 października 2009 r. o godzinie 6 10 i 6 19 wysłał dwie wiadomości tekstowe na numer (...) opisany w książce telefonicznej aparatu jako (...). O godzinie 6 45 zanotowano nieodebrane połączenie przychodzące ze wskazanego numeru telefonu. Sam D. O. (1) z opisanego telefonu w dniu 26 października 2009 r. nie wykonywał żadnych połączeń głosowych, zarówno odebranych, jak i nieodebranych. Po godzinie 9 00 w dniu 26 października 2009 r. nie stwierdzono znamion modyfikacji danych zawartych w telefonie lub ich usuwania. Ostatnie modyfikacje danych w postaci zapisu lub usuwania wiadomości i modyfikacji plików miały miejsce pomiędzy godziną 6 00 a 7 00.

D. O. (1) poruszał się drogą nr (...), jadąc od strony (...) w kierunku L.. Warunki pogodowe były dobre - bez żadnych ograniczeń widoczności, nawierzchnia drogi była sucha, a pobocze wilgotne. W momencie bezpośrednio poprzedzającym wypadek D. O. (1) poruszał się z prędkością około 71 km/h w terenie niezabudowanym, po prostym odcinku drogi jednojezdniowej, dwukierunkowej o nawierzchni asfaltowej, z utwardzonymi asfaltowymi poboczami. Po obu stronach poboczy znajdowały się pobocza miękkie porośnięte trawą, za którymi znajdują się skarpy rowów z obniżeniami terenu, dalej zaś znajduje się skarpa podwyższająca teren oraz pas zieleni do linii drzew kompleksu leśnego. W pewnym momencie prowadzony przez D. O. (1) pojazd zaczął zjeżdżać na bok, w prawą stronę. W początkowej fazie zjazd pojazdu był łagodny. Następnie pojazd złapał prawymi kołami pobocze miękkie. Kierowca podjął próbę ponownego wyjechania na jezdnię, jednakże przy rozwijanej prędkości i masie pojazdu nie było możliwości wyjechania z powrotem na jezdnię. Na miękkim poboczu prawa strona pojazdu zaczęła grzęznąć. Pojazd dotarł do poprzecznej w stosunku do drogi głównej nr (...) drogi Ż.-O.. Został uniesiony na nasypie i przy prędkości 48 km/h nastąpiło zetknięcie się z asfaltową nawierzchnią tej drogi, co wywołało gwałtowne szarpnięcie i zerwanie przedniej osi pojazdu. Następnie pojazd przewrócił się na bok do przeciwległego rowu – po południowej stronie drogi Ż.-O.. Kabina od strony kierującego została całkowicie zniszczona, łącznie z pozycją kierującego oraz kierownicą. Pojazd zatrzymał się pod kątem 45° w stosunku do głównej drogi nad rowem. D. O. (1) nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Wypadł z samochodu i leżał w rowie oddzielającym dukt od lasu, nie był przygnieciony pojazdem. W wyniku wypadku D. O. (1) doznał ciężkich obrażeń wielonarządowych i zmarł. Zarówno w próbce krwi, jak i w próbce ciałka szklistego nie stwierdzono obecności alkoholu etylowego.

M. O. (1) poniósł koszt wykonania grobu oraz koszt nagrobka D. O. (1) wraz z montażem w kwocie 15.000 złotych. Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją z dnia 18 grudnia 2009 r. przyznał M. O. (1) zasiłek pogrzebowy po zmarłym D. O. (1) w kwocie 6.162,96 złotych. Nadto pozwani wypłacili M. O. (1) kwotę 5.000 złotych, jako dobrowolną pomoc na pokrycie kosztów pogrzebu swojego byłego pracownika oraz kwotę 1.276 złotych tytułem odprawy.

(...) S.A. wypłacił obojgu powodom kwotę 10.000 złotych z tytułu następstw nieszczęśliwych wypadków kierowcy i pasażerów pojazdów mechanicznych. Natomiast Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacił każdemu z powodów po 18.399,50 złotych tytułem jednorazowego odszkodowania z uwagi na śmierć syna.

Do chwili wypadku powodowie pozostawali we wspólnym gospodarstwie domowym z dziećmi: D. O. (1), S. O. (1), M. O. (2), a także matką powoda G. O.. W tym czasie syn powodów S. O. (2) zamieszkiwał ze swoją rodziną w odległości pięciu kilometrów M. i S. O. (1) pozostawali na utrzymaniu powodów, kontynuując naukę. Oboje udzielali pomocy w wykonywaniu czynności związanych z prowadzeniem gospodarstwa rolnego. Powodowie w latach 2008-2009 otrzymywali zasiłki rodzinne wraz z dodatkami na syna S. i córkę M.. Z innych form pomocy(...)w R. we wskazanym nie korzystali.

G. O. jest współwłaścicielką w 1/3 gospodarstwa rolnego o powierzchni 5,22 ha położonego w M. wraz z domem mieszkalnym o powierzchni 120 m 2 i wartości szacunkowej 56.000 złotych. Jest uprawniona do renty rodzinnej, w wysokości obecnie około 700 złotych. Partycypuje w kosztach utrzymania domu oraz kwotą 100-200 złotych miesięcznie w kosztach wyżywienia.

D. O. (1) do chwili wypadku również partycypował w kosztach związanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego. W domu żywił się od poniedziałku do piątku, zaś na soboty i niedziele jeździł do swojej dziewczyny W. R.. Samodzielnie kupował żywność, a także w zależności od potrzeb dawał pieniądze na jej zakup. Samodzielnie nie opłacał rachunków za energię, czy wodę, jednakże przeznaczał pieniądze na jego udział w kosztach eksploatacji mediów. W skali miesiąca finansowa pomoc D. O. (1) w związku z prowadzeniem wspólnego gospodarstwa domowego wynosiła około 500 złotych. Nadto D. O. (1) udzielał pomocy w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Pomagał także finansowo poszczególnym członkom rodziny: zapłacił 100 złotych za badania lekarskie matki, dawał pieniądze na zakup lekarstw dla G. O., partycypował w kosztach zakupu ubrań i książek dla siostry M., udzielił pożyczki S. O. (2) w kwocie 300-500 złotych, zawoził jego dziecko do lekarza.

Obecnie powodowie zamieszkują wspólnie z: matką powoda G. O., synem S. O. (1), jego żoną D. O. (2) oraz wnukiem C. O..

Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją z dnia 20 lipca 1995 r. przyznał M. O. (1) rentę inwalidzką trzeciej grupy inwalidów od dnia 9 lipca 1995 r. Okres uprawnienia do tego świadczenia (następnie renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy) przedłużano kolejnymi decyzjami aż do chwili obecnej. W chwili wypadku wysokość renty wynosiła 512 złotych miesięcznie. W 2008 r. jego całkowity przychód wyniósł 6.130,82 złotych, w 2009 r.– 6.565,52 złotych, w 2010 r. – 6.884,24 złotych, a w 2011 r. – 7.114,48 złotych. Obecnie M. O. (1) otrzymuje świadczenie w wysokości 600,14 złotych miesięcznie. Jest współwłaścicielem w 1/3 gospodarstwa rolnego o powierzchni 5,22 ha położonego w M. wraz z domem mieszkalnym o powierzchni 120 m 2 i wartości szacunkowej 56.000 złotych. Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym z dnia 14 lutego 2014 r. został zobowiązany do zapłaty na rzecz Banku (...) Spółki Akcyjnej kwoty 11.538 złotych. W lipcu 2014 r. bank ten rozłożył zadłużenie na 60 rat po 280 złotych miesięcznie, jednakże żadna z rat nie została uiszczona. W dniu 3 lipca 2014 roku zawarł umowę pożyczki gotówkowej w wysokości 4.000 złotych. Miesięczna rata wynosi 123,77 złotych, a planowany termin spłaty pożyczki przypada na dzień 15 października 2019 r. Na leki wydaje około 200 złotych miesięcznie. Nadto partycypuje w kosztach energii elektrycznej (50 złotych miesięcznie), gazu (30 złotych miesięcznie), wody (20 złotych miesięcznie). Na żywność, zakup ubrań i środków czystości przeznacza około 300 złotych miesięcznie. M. O. (1) cierpi na cukrzycę typu I o chwiejnym przebiegu, polineuropatię cukrzycową, angiopatię cukrzycową oraz nadciśnienie tętnicze. Schorzenia te stanowiły podstawę uznania go za częściowo niezdolnego do pracy. Wymaga przyjmowania insuliny sześć razy dziennie.

Jest osobą funkcjonującą na niewysokim, lecz mieszczącym w normie poziomie intelektualnym. Ujawnia neurasteniczne i psychasteniczne cechy osobowości, postawę pasywną, rezygnacyjną, nie radzi sobie ze stresem, jakim było dramatyczne zdarzenie w postaci śmierci syna. Ma słabą zdolność autoanalizy, wejrzenia w swój stan psychiczny, nie potrafi zdystansować się od swojej sytuacji, jest skupiony na rozpamiętywaniu swojej straty. Stan powoda spełnia kryteria diagnostyczne zaburzeń adaptacyjnych, przekroczone u niego zostały ramy czasowe reakcji żałoby, albowiem objawy te utrzymują się ponad rok. Obecnie nastrój powoda jest obniżony, ale nie na tyle aby powodowało to niezdolność do codziennej aktywności. Subdepresyjne obniżenie nastroju nie paraliżuje aktywności powoda, jednakże poczucie cierpienia i przygnębienia ciągle mu towarzyszy. Skutkiem zaistniałego wypadku jest zamknięcie się w sobie powoda, skupienie się na rozpamiętywaniu urazowego wydarzenia, objawiające się drażliwością, gniewem i poczuciem niezasłużonej krzywdy. Występowały u niego niespecyficzne zaburzenia snu. Powód ograniczył kontakty międzyludzkie, jest mniej otwarty i spontaniczny, przeżywa lęk przed nowymi ciosami psychicznymi, ma poczucie pustki, braku i utraty bezpieczeństwa, cechuje go wysoki poziom niepokoju wewnętrznego. Zaburzenia występujące u powoda wymagały doraźnego leczenia farmakologicznego, jednakże obecnie farmakoterapia nie jest już wskazana. Nie jest możliwe do przewidzenia, w jakim okresie czasu wymienione zaburzenia będą utrzymywały się u powoda. Sama aktywność powoda objawiająca się radzeniem sobie w codziennym życiu dowodzi braku utraty samodzielności, jednakże zaburzenia nastroju stanowią obiektywną, realną, czysto czynnościową szkodę psychiczną odpowiadającą długotrwałemu uszczerbkowi na zdrowiu w wysokości 5%.

B. O. przed śmiercią D. O. (1) podejmowała okresowo zatrudnienie w Zakładach (...) z siedzibą w R.. Było to zatrudnienie w ramach tak zwanego „sezonu”, zazwyczaj od czerwca lub od sierpnia do końca roku. Wysokość wynagrodzenia była zmienna, lecz przeciętnie wynosiła około 1.000 złotych miesięcznie. W pozostałych okresach była na utrzymaniu męża, uzyskiwała również środki finansowe w ramach programów pomocowych udostępnianych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W 2008 r. uzyskała tytułem płatności bezpośrednich do gruntów rolnych kwotę 2.189,70 złotych, zaś w 2009 r. kwotę 3.082,28 złotych. W 2009 r. i 2010 r. w przedsiębiorstwie (...) pracowała od sierpnia do grudnia. W 2011 r. korzystała ze zwolnienia lekarskiego z uwagi na nadciśnienie tętnicze. W okresie od lipca 2011 r. do stycznia 2012 r. korzystała z zasiłku rehabilitacyjnego, odbyła leczenie sanatoryjne, po czym od stycznia 2012 r. do maja 2012 r. ponownie korzystała z zasiłku rehabilitacyjnego. W 2008 r. jej całkowity przychód wyniósł 15.488,50 złotych, w 2009 r. - 11.200,84 złotych, w 2010 r. – 8.276,84 złotych, a w 2011 r. – 16.087,69 złotych. W 2013 r. uzyskała tytułem płatności bezpośrednich do gruntów rolnych kwotę 4.017,43 złotych.

Od czerwca do listopada 2014 r. powódka ponownie była zatrudniona w przedsiębiorstwie (...) i z tego tytułu uzyskiwała wynagrodzenie w wysokości 1.200 złotych miesięcznie. Obecnie jest osobą bezrobotną, bez prawa do zasiłku, nie jest zarejestrowana w Urzędzie Pracy.

Na leki wydaje około 200 złotych miesięcznie. Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym z dnia 14 lutego 2014 r. została zobowiązana do zapłaty na rzecz Banku (...) Spółki Akcyjnej kwoty 11.538 złotych.

Przed śmiercią syna sporadycznie leczyła się z uwagi na nadciśnienie tętnicze. Po wypadku rozpoznano u niej przewlekły zespół zaburzeń depresyjno-lękowych, z epizodem depresji ciężkiej znacznie upośledzającej sprawność ustroju, nadciśnienie tętnicze trudne do uregulowania, niewydolność żylną kończyn dolnych oraz zaburzenia wzroku z niedowidzeniem oka lewego. Korzystała z konsultacji psychologa, w marcu 2011 r. podjęła leczenie w przychodni zdrowia psychicznego.

Jest osobą funkcjonującą na przeciętnym poziomie intelektualnym. Nie występują u niej: objawy choroby psychicznej – psychozy, czy też endogennych wahań nastroju, cechy uzależnienia od alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych cechy organicznego uszkodzenia mózgu. W sferze psychicznej śmierć D. O. (1) odbiera, jako nieodwracalną dotkliwą stratę, a do tego typu reakcji przyczynia się jej osobowość. Jawi się ona jako osoba inercyjna, o małej inwencyjności, woląca wspierać się na innych, z mało wydolnymi mechanizmami radzenia sobie w trudnych sytuacjach, unikającą konfrontacji z problemami, skłonna do reagowania obniżonym nastrojem i depresyjnym przeżywaniem. W krótkim okresie od śmierci syna ujawniły się u niej cechy zaburzeń adaptacyjnych z objawami depresyjnymi i obecnie nadal występują osiowe objawy tego stanu: obniżenie nastroju, pesymistyczna ocena swojej sytuacji, wątpliwości, co do perspektyw na przyszłość, obniżenie zdolności odczuwania radości, rozpamiętywanie swojej sytuacji, wolno płynący lęk i napięcie psychiczne. Pojawiały się u niej myśli rezygnacyjne i samobójcze, zatem spełnione u niej były kryteria epizodu depresyjnego. Przekroczyła roczną cezurę czasową, przy której można rozpoznawać „zwykłą” reakcję żałoby, a nasilenie objawów depresyjnych było większe niż przy przedłużonej depresji żałoby. Obecnie nasilenie objawów jest mniejsze niż w początkowym okresie po śmierci syna – po części na skutek upływu czasu, a po części z uwagi na farmakoterapię i elementarną psychoterapię, którym poddano powódkę. W ocenie biegłego nadal istnieją wskazania do stosowania farmakoterapii, a czas trwania zaburzeń nie da się określić, z uwagi na ich indywidualny charakter. Zaburzenia zaistniałe u powódki mają podłoże czynnościowe, a zatem są potencjalnie całkowicie odwracalne. Nie wymaga ona ze względów psychiatrycznych opieki osób trzecich, jest w stanie radzić sobie samodzielnie w czynnościach życia codziennego. Zaburzenia obecne u powódki zaliczane są do „utrwalonych nerwic” i stanowią obiektywną długotrwałą szkodę w stanie psychicznym, odpowiadającą długotrwałemu uszczerbkowi na zdrowiu w wysokości 5%.

S. O. (1) zawarł związek małżeński z D. O. (2). Mają syna C. urodzonego w dniu (...) Obecnie czasowo wszyscy zamieszkują wraz z powodami. S. O. (1) pracował okresowo, w wakacje dorywczo w spółce cywilnej pozwanych, zarabiając około 1.000 złotych, z czego na wsparcie powodów przeznaczał około 1/3. Obecnie jest zatrudniony w zakładzie ślusarskim A. A. w R.. Otrzymuje wynagrodzenie w wysokości 1.600 złotych brutto, z tych pieniędzy dokłada się do budżetu rodzinnego kwotą około 200-300 złotych miesięcznie z przeznaczeniem na media i żywność. Pomaga w pracach polowych w gospodarstwie rolnym.

S. O. (2) nie mieszka z powodami od ośmiu lat. Przed śmiercią D. O. (1) i po tym fakcie nie wspierał powodów finansowo, a jedynie pomagał w wykonywaniu czynności niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania gospodarstwa rolnego. Po śmierci brata częściej pomaga w pracach polowych. Rozpoczął uprawę sadzonek choinek, a z ich sprzedaży przekazał powódce kwotę 100 złotych. Ma na utrzymaniu dwoje małoletnich dzieci.

M. O. (2) przed śmiercią D. O. (1) pomagała w czynnościach związanych z prowadzeniem domu, przy gospodarstwie, przy zbiorach słomy, siana. Obecnie nie zamieszkuje z powodami. Z uwagi na zawarcie związku małżeńskiego i zaangażowanie w budowę domu nie udziela powodom wsparcia finansowego.

Powodowie przy pomocy synów S. i S. prowadzą gospodarstwo rolne, które, jak wskazano w 1/3 należy do M. O. (1), w 1/3 do jego matki, a właścicielem pozostałej części jest siostra powoda J. J.. Połowę areału gospodarstwa stanowi łąka i las. Powodowie dysponują tylko ciągnikiem, innych maszyn rolniczych nie posiadają. W gospodarstwie nie są prowadzone specjalistyczne uprawy, a jedynie na własne potrzeby. Hodowano tuczniki, jedną krowę i to, co zostało wyprodukowane w gospodarstwie było przeznaczane na potrzeby rodziny.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o dowody z dokumentów, zeznań powodów, pozwanych oraz świadków. Dowody z dokumentów zawartych w aktach osobowych D. O. (1) zostały sporządzone w przepisanej formie, w oparciu o obowiązujące w dacie ich wydania przepisy prawne oraz wydane przez kompetentne osoby, w ramach przysługujących im uprawnień. Podobnie, jak inne dokumenty nie były kwestionowane przez strony. Jedynym wyjątkiem w tej kwestii jest dowód rejestracyjny pojazdu (...). Powód M. O. (1) podnosił bowiem, że dokument ten został sfałszowany poprzez dokonanie w nim skreślenia i wpisania nieprawdziwej daty kolejnego badania technicznego pojazdu. W ocenie powoda samochód, którym w dniu wypadku kierował D. O. (1) nie powinien być dopuszczony do ruch po drogach publicznych. Powyższa sytuacja skłoniła powodów do złożenia w Prokuraturze zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa poprzez sfałszowanie opisanego dowodu rejestracyjnego. Jednakże, w ocenie Sądu Okręgowego, powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika nie wykazał, aby faktycznie było prowadzone dochodzenie w tej kwestii. Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom pozwanej J. P., która wskazała, że urzędnik Wydziału Komunikacji w R., popełnił błąd wpisując wpisał nieprawidłową datę kolejnego badania technicznego przeglądu, ale nieprawidłowe dane zostały poprawione i parafowane. W ocenie Sądu niezależnie od tego, która data (30 kwietnia 2010 r., czy 8 września 2010 r.) była faktyczną datą kolejnego badania dla pojazdu (...), w dniu wypadku pojazd dysponował ważnym badaniem technicznym dopuszczającym pojazd do ruchu po drogach publicznych.

Sąd Okręgowy generalnie obdarzył wiarą zeznania powodów odnośnie ich osobistej sytuacji materialnej, stanu zdrowia, sytuacji gospodarstwa domowego przed i po śmierci D. O. (1). Sąd nie obdarzył natomiast wiarą zeznań powoda i częściowo powódki w zakresie ich zeznań dotyczących wysokości zarobków D. O. (1) i stopnia jego przyczyniania się do finansowania wspólnego z powodami gospodarstwa domowego. Zarówno powód, jak i powódka przez cały czas trwania procesu wskazywali, że D. O. (1) zarabiał około 2.000 złotych miesięcznie, a zdarzały się miesiące, że była to kwota wyższa. Powód wskazywał również, że zmarły syn miesięcznie oddawał mu kwotę rzędu 1.000-1.2000 złotych z przeznaczeniem na jego udział w finansowaniu gospodarstwa domowego.

Powyższe twierdzenia Sad Okręgowy ocenił jako niewiarygodne w świetle pozostałych dowodów dotyczących powyższej kwestii. Z dokumentów w postaci umowy o pracę, aneksu do umowy o pracę, list płac oraz raportów ZUS jednoznacznie wynika, że D. O. (1) zarabiał miesięcznie początkowo 1.126 złotych brutto, a następnie 1.276 złotych brutto. Z wiarygodnych zeznań pozwanego R. D. – wspólnika spółki cywilnej (...) oraz świadka P. P.– pracownika pozwanych zatrudnionego na stanowisku kierowcy samochodu do przewożenia betonu, wynika, że w spółce praktykowano wypłacanie, oprócz wynagrodzenia wynikającego z umowy o pracę, dodatkowych premii uznaniowych w kwotach od 100 do 400 złotych. Premie te nie były jednak wypłacane w każdym miesiącu i nie były ujęte w żadnym dokumencie, wypłacano je poza listą płac. Zeznania wymienionych osób: jednego z pracodawców D. O. (1) i pracownika pozwanych, zatrudnionego przy wykonywaniu czynności analogicznych do wykonywanych przez D. O. (1) przeczą stanowisku stron o wysokich zarobkach zmarłego. Zdaniem Sądu nie ma podstaw do kwestionowania zeznań zarówno R. D., jak i P. P.. Z racji wykonywanych obowiązków (pozwany) i wykonywania takich samych czynności jak D. O. (1) (świadek) znają oni zasady wynagradzania pracowników w (...) S.C.

Na wysokość wynagrodzenia według powoda oraz świadka W. R. wpływać miała również wypłata dodatku za przepompowywanie betonu. Sąd Okręgowy nie uznał powyższych zeznań za wiarygodne. Wypłacie takiego dodatku zaprzeczył pozwany R. D.. M. O. (1) twierdził, iż o wypłacie takiego dodatku słyszał od świadka P. P., ten stwierdził jednak, że nie ma wiedzy, aby osoby dokonujące przepompowywania betonu zarabiały lepiej. O tym, że wynagrodzenie D. O. (1) miało być również uzależnione od ilości przepompowanego betonu świadczą, zdaniem powoda, zapiski prowadzone przez zmarłego, który wskazywał w odniesieniu do daty dziennej: ilość godzin pracy, jej rodzaj i ewentualnie ilość przepompowanych metrów sześciennych betonu. Dokumentu tego, jako potwierdzającego istnienie wymienionego składnika wynagrodzenia, nie obdarzył jednak Sąd walorem wiarygodności. Jego analiza wskazuje bowiem na istnienie wielu skreśleń i poprawek, a nie ma pewności, kto i kiedy skreśleń i poprawek dokonał. Gdyby nawet obdarzyć powyższe zapiski wiarą i uznać, że D. O. (1) rzeczywiście przepracował tyle godzin, ile zapisał i że należały mu się od pracodawcy wskazane w zapiskach kwoty (lipiec 2008 r. – 1.100 złotych, sierpień 2008 r.– 2.106 złotych, wrzesień 2008 r.– 2.000 złotych, październik 2008 r. – 2.150 złotych, listopad 2008 r. –1.854 złotych, styczeń 2009 r.–1.043 złotych, marzec 2009 r.– 1.134 zł, kwiecień 2009 r.– 2.320 złotych, maj 2009 r. – 3.100 złotych, lipiec 2009 r. – 3.710 złotych, sierpień 2009 r.– 2.200 złotych) oraz co najmniej minimalne wynagrodzenie w miesiącach, w których D. O. (1) go nie wskazał (grudzień 2008 r. oraz luty, czerwiec, wrzesień i październik 2009 r.), zarobiłby on u pozwanych około 27.000 złotych, co daje średnio około 1.650 złotych miesięcznie.

Wobec powyższych uwag, zdaniem Sądu Okręgowego, brak jest podstaw do zaakceptowania stanowiska powoda o przyczynianiu się D. O. (1) do finansowania wspólnego gospodarstwa domowego kwotą rzędu 1.000-1.200 złotych miesięcznie. Sad podkreślił, że sama powódka na ostatniej rozprawie w dniu 16 grudnia 2014 r. stwierdziła, że w skali miesiąca pomoc finansowa zmarłego syna zamykała się kwotą około 500 złotych. Kwota ta wydaje się prawdopodobna z uwagi na realną wysokość wynagrodzenia D. O. (1), które razem z wypłacanym nieoficjalnie dodatkiem zapewne nie przekraczało 1.500 złotych miesięcznie. Dodatek był uznaniowy i nie był wypłacany w każdym miesiącu i w stałej wysokości. D. O. (1) zmuszony był czynić oszczędności, albowiem zimą pracy było mniej lub nie było jej wcale, a nadto był obciążony spłatą pożyczki zaciągniętej u S. I. na zakup motocykla. W konsekwencji Sąd nie uznał również za wiarygodne twierdzeń powoda, że D. O. (1) przeznaczył kwotę około 2.000 złotych na pokrycie ganku przy domu. Przeciwko rozmiarowi takiej pomocy świadczy nie tylko to, ile realnie zarabiał D. O. (1), lecz także i to, że pochłonęłaby ona prawie całe jego oszczędności, które gromadził w związku z mniejszą ilością pracy lub jej brakiem w okresie zimowym.

Sytuacja materialna D. O. (1), w ocenie Sądu, pozwalała natomiast na okazjonalne wspomaganie członków rodziny. Z tego względu Sąd obdarzył wiarą zeznania świadków, którzy potwierdzali, że stali się beneficjentami takiej pomocy lub mieli wiedzę o pomocy udzielonej innej osobie.

Odnosząc się do kwestii rzeczywistego czasu pracy D. O. (1) Sąd stwierdził, , że z zeznań powodów oraz świadków: S. O. (1), G. O. i W. R. wynika, że pracował on dłużej niż 8 godzin dziennie. Okoliczność tę potwierdza pozwany R. D., a pośrednio również świadek P. P.. Specyfika pracy wykonywanej przez zmarłego (transport betonu) wyklucza jednak prawdziwość zeznań wymienionych świadków w zakresie, w jakim twierdzą, że D. O. (1) pracował do późnej nocy lub nawet po północy (G. O.).

Sąd Okręgowy generalnie ocenił zeznania pozwanych jako wiarygodne. Istotne dla ustalenia stanu faktycznego okazały się zeznania pozwanego R. D.. Wprawdzie nie miał on wiedzy w zakresie tego, czy D. O. (1) wspierał finansowo rodziców, nie wiedział z jakich środków finansował zakup motocykla i samochodu oraz czy pomagał w gospodarstwie rolnym rodziców. Jednakże, jako jeden ze wspólników spółki cywilnej (...), zna realia w niej panujące, zwłaszcza w zakresie sposobu wynagradzania pracowników, poszczególnych składników wynagrodzenia, czasu pracy. W tym zakresie jego zeznania zostały potwierdzone między innymi zeznaniami innego świadka P. P., które Sąd uznał za wiarygodne, jako szczere, kategoryczne i logiczne, a dodatkowe pochodzące od osoby obcej dla stron.

Jedynym wyjątkiem w zakresie zeznań pozwanego R. D., są jego twierdzenia, że D. O. (1) w czasie jazdy w dniu 26 października 2009 r. korzystał z zamontowanego w pojeździe CB radia. O powyższym wie tylko z relacji innej osoby. Wprawdzie P. P. potwierdził, że D. O. (1) w dniu wypadku rozmawiał przez CB radio, jednakże nie wskazał, choćby w przybliżeniu ram czasowych, kiedy okoliczność taka miała miejsce. Przyznał jednocześnie, że wyjechał w trasę 10 minut po D. O. (1). Mógł więc rzeczywiście słyszeć głos D. O. (1), jednakże nie można przesądzić, czy miało to jakikolwiek wpływ na zaistnienie wypadku.

Zeznania pozostałych powodów nie wniosły nic istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy.

Podobnie, zdaniem Sądu, nic istotnego nie wniosły dla rozstrzygnięcia sprawy zeznania świadka M. G., który potwierdził jedynie, że D. O. (1) przywiózł mu beton i że pracował u niego do około 17, natomiast nie miał wiedzy w zakresie wynagrodzenia zmarłego i godzin w jakich zwykle wykonywał pracę.

Sąd obdarzył również wiarą zeznania świadka S. I., który potwierdził zeznania powodów i świadków G. O. i S. O. (1), że D. O. (1) faktycznie zakupił motocykl za pieniądze uzyskane z pożyczki.

Sąd obdarzył wiarą zeznania świadka W. R. w zakresie faktów związanych z udzielaniem pomocy finansowej członkom rodziny przez D. O. (1), pomocy w pracach w gospodarstwie rolnym, a także partycypowaniu w kosztach prowadzenia wspólnego z powodami gospodarstwa domowego. Świadek nie sprecyzowała, jaką kwotą miesięcznie D. O. (1) wspierał rodziców.

Sąd nie obdarzył natomiast wiarą jej zeznań w zakresie twierdzeń, że wynagrodzenie D. O. (1) było faktycznie ustalone w oparciu o stawkę na godzinę, że otrzymywał dodatek za przepompowywanie betonu. Jej zeznaniom przeczą bowiem ustalenia poczynione w oparciu o dowody z dokumentów (umowa o pracę wraz z aneksem) oraz wiarygodne zeznania R. D. i P. P..

Sąd obdarzył wiarą zeznania świadków G. O., S. O. (2) i S. O. (1) w zakresie ich twierdzeń dotyczących faktu udzielania pomocy finansowej członkom rodziny przez D. O. (1), pomocy w pracach w gospodarstwie rolnym, a także partycypowania w kosztach prowadzenia wspólnego z powodami gospodarstwa domowego.

Nie uznał natomiast za wiarygodne G. O. w zakresie, w jakim zeznała, że D. O. (1) miesięcznie dawał rodzicom 1.500 złotych, wspomagał ją kwotą 1.500 złotych raz na trzy miesiące oraz że pracował do godziny drugiej w nocy, z tych przyczyn, dla których Sąd odmówił wiary w tym zakresie powodowi i innym świadkom. Sąd nie dał również wiary twierdzeniom G. O., że powódka, zarówno przed śmiercią syna, jak i po jego śmierci nie pracowała, gdyż zeznaniom tym zaprzeczyli zarówno powódka, jak i powód oraz świadek S. O. (1).

Sąd nie dał również wiary zeznaniom S. O. (1) twierdzącego, że jego brat S. wspierał rodziców finansowo. Sam S. O. (2) stwierdził, że nie udziela pomocy tego rodzaju powodom i nie udzielał w przeszłości, a jedynie ogranicza się do pomocy w prowadzeniu gospodarstwa rolnego.

Sąd Okręgowy ustalił wskazane we wcześniejszej części uzasadnienia okoliczności wypadku D. O. (1) w oparciu o ustalenia biegłych sądowych z zakresu techniki motoryzacyjnej oraz ruchu drogowego i informatyki i techniki telekomunikacyjnej.

Sąd podzielił opinię biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego. Została wydana przez specjalistę z tej dziedziny. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że opinia ta nie ma charakteru kategorycznego. Biegły wskazuje jedynie na znaczne prawdopodobieństwo, że D. O. (1) podjął manewr zjazdu na pobocze na skutek „wyczucia” jakiejś nieprawidłowości w układzie kierowniczym lub układzie zawieszenia przedniej osi. Dodał, że przy tak rozległych uszkodzeniach pojazdu, w tym układów kierowniczego i zawieszenia przedniego, nie można jednoznacznie wykazać, że stan pojazdu był prawidłowy. Finalnie wskazał, że ze względu na znaczne prawdopodobieństwo istnienia usterek w układzie hamulcowym lub zawieszeniu przednim przed zderzeniem nie można wykluczyć lub nawet uznać, że miały one wpływ na przebieg wypadku. Na powyższą sytuację niewątpliwie wpłynęła okoliczność, że biegły nie był na miejscu zdarzenia, nie dokonywał oględzin po wypadku, nie widział zniszczeń samochodu, a wiele ze swych ustaleń biegły poczynił w oparciu opis zamieszczony w protokole oględzin miejsca wypadku, protokołu oględzin pojazdu, dokumentacji fotograficznej oraz opinii innego biegłego nr O.D. 72/09, sporządzonych na użytek postępowania w sprawie 3 Ds. 733/09/S.

Opinia ta została zakwestionowana przez pozwanych, w związku z czym Sąd dopuścił dowód z zeznań autora opinii nr O.D. 72/09 biegłego T. Z. – w charakterze świadka. Jego zeznania Sąd obdarzył w pełni wiarą. Sąd wskazał, że z racji pełnienia funkcji biegłego T. Z. dysponuje wiedzą specjalistyczną, ale, co istotne w dniu wypadku był na jego miejscu i bezpośrednio dokonywał oględzin, zarówno samego miejsca wypadku, jak i pojazdu, którym kierował D. O. (1). W szczególności wskazał on na istotne dla ustalenia stanu faktycznego okoliczności – brak usterek, które mogły przyczynić się do zaistnienia i przebiegu zdarzenia, niesprawność samochodu z uwagi na stan ogumienia, co jednak nie miało wpływu na samo zaistnienie zdarzenia oraz to, iż kierujący najprawdopodobniej nie był zapięty pasami bezpieczeństwa. W sposób przekonujący wyjaśnił, w jaki sposób pojazd uległ wypadkowi. Wyjaśnił również, że nawet zapięcie pasów bezpieczeństwa nie uchroniłoby D. O. (1) przed ciężkimi obrażeniami w sytuacji tak znacznych zniszczeń, nie tylko pozycji kierowcy, ale całej kabiny pojazdu.

Sąd obdarzył również wiarą zeznania świadków L. K. i J. S. – bezpośrednich świadków wypadku. Z tego tytułu mają wiedzę o jego przebiegu i wydarzeniach zaistniałych na miejscu zdarzenia po wypadku. Ich zeznania są spójne i logiczne, zaś świadkowie stanowią osoby obce dla stron, niezainteresowane wynikiem postępowania.

Sąd Okręgowy w pełni podzielił sporządzoną w niniejszym postępowaniu opinię biegłych sądowych lekarzy specjalistów psychiatry i psychologa, wraz z opiniami uzupełniającymi. Zostały one wydane przez specjalistów z zakresu materii pozwalającej poczynić ustalenia mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, to jest czy wypadek syna powodów spowodował wystąpienie u nich zaburzeń psychicznych, charakteru tych zaburzeń, długotrwałości, czy wystąpiła u nich krzywda w postaci negatywnego wpływu na przebieg procesów psychicznych, wpływających na postrzeganie rzeczywistości, ich stosunek do otaczającej rzeczywistości, relacje i kontakt z innymi osobami, poczucie bezpieczeństwa i rodzaj relacji łączących powodów z D. O. (1).

Opinie zostały sporządzone, po uprzedniej analizie akt sprawy, przeprowadzeniu badań powodów i zapoznaniu się z dotyczącą ich osób dokumentacją lekarską. Wnioski płynące z opinii są jasne i poparte przekonywującą argumentacją.

Sąd podzielił również opinię biegłego sądowego specjalisty informatyki i techniki telekomunikacyjnej. Została wydana przez specjalistę z zakresu materii pozwalającej poczynić ustalenia mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, o uprzednim badaniu telefonu D. O. (1). Z opinii jednoznacznie wynika, przy zastrzeżeniu prawidłowości daty i godziny systemowej telefonu, że w dniu 26 października 2009 r. D. O. (1) wysłał dwie wiadomości tekstowe o godzinie 6 10 i 6 19, a o godzinie 6 45 zanotowano nieodebrane połączenie przychodzące. Sam D. O. (1) w dniu 26 października 2009 r. nie wykonywał żadnych połączeń głosowych, zarówno odebranych, jak i nieodebranych, zaś po godzinie 9 00 w dniu 26 października 2009 r. nie stwierdzono znamion modyfikacji danych zawartych w telefonie lub ich usuwania. Ostatnie modyfikacje danych w postaci zapisu lub usuwania wiadomości i modyfikacji plików miały miejsce pomiędzy godziną 6 00 a 7 00.

Sąd Okręgowy oddalił wnioski dowodowe pozwanych dotyczące zwrócenia się do Urzędu Skarbowego w R. o nadesłanie odpisów deklaracji podatkowych G. O., S. O. (1), M. O. (2) oraz dopuszczenia dowodów z dokumentów: zaświadczenia z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, dowód z dokumentów w postaci zaświadczenia Agencji i (...) dotyczące G. O., S. O. (1) oraz M. O. (2), dowód z dokumentów w postaci zaświadczenia z Ośrodka Pomocy Społecznej w R. dotyczący G. O., S. O. (1) i M. O. (2), dowód z dokumentów postaci zaświadczenia z Urzędu Gminy o wysokości środków wypłaconych M. O. (1), B. O., G. O., S. O. (1) oraz M. O. (2), dowód z dokumentów w postaci oświadczenia majątkowego M. O. (1) i B. O., dowód z wywiadu środowiskowego przeprowadzonego przez jednostkę policji oraz dowód z dokumentów w postaci zaświadczenia Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

W ocenie Sądu wnioski te nie zmierzały do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia przedmiotu niniejszego postępowania, to jest sytuacji powodów lecz koncentrowały się na sytuacji członków ich rodziny. Natomiast dowód z wywiadu środowiskowego był zbędny w niniejszej sprawie w sytuacji dopuszczenia dowodu z opinii biegłych psychiatry i psychologa.

Sąd oddalił również wnioski pozwanych o przedłożenie dokumentów potwierdzających kwotę otrzymywanych dotacji unijnych przez G. O. oraz wysokości otrzymywanej przez nią emerytury, a także wnioski dotyczące zwrócenia się o udzielenie informacji, w jakiej wysokości M. O. (2) i S. O. (1) otrzymywał stypendia lub inną pomoc finansową. W ocenie Sądu dowody te były zbędne w niniejszej sprawie. O sytuacji materialnej G. O. zeznawali powodowie, jak również dopuszczony był dowód z jej zeznań, podobnie jak dopuszczony został dowód zeznań S. O. (1), który ostatecznie zaprzeczył, aby otrzymywał stypendium.

Sąd oddalił również wnioski dowodowe pozwanych zawarte w piśmie z dnia 29 sierpnia 2011 r.

Sąd Okręgowy wskazał, że powództwo jest zasadne częściowo, tj. w zakresie, w jakim powodowie domagali się zasądzenia od pozwanych na ich rzecz zadośćuczynienia, odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej oraz zwrotu kosztów pogrzebu.

W ocenie Sądu Okręgowego podstawa roszczenia powodów wobec pozwanych została uregulowana w treści art. 435 k.c. Pozwani prowadzą przedsiębiorstwo, o którym mowa w art. 435 k.c. Przedmiotem ich działalności jest bowiem transport drogowy towarów, produkcja wyrobów budowlanych z betonu, produkcja wyrobów budowlanych z gipsu, produkcja masy betonowej prefabrykowanej, produkcja zaprawy murarskiej, produkcja cementu wzmocnionego włóknem oraz produkcja pozostałych wyrobów z betonu, gipsu i cementu. Z charakteru prowadzonej działalności wynika jednoznacznie, że nie może ona być prowadzona bez wykorzystania odpowiednio przetworzonych sił przyrody, to jest elektryczność i paliw płynnych. Szkoda wyrządzona powodom wynika z ruchu tego przedsiębiorstwa.

W ocenie Sądu Okręgowego brak było podstaw do rozważania odpowiedzialności pozwanych w oparciu o treść art. 415 k.c. Sąd Okręgowy wskazał, że twierdzenia powoda, jakoby wina pozwanych polegała na dopuszczeniu do rozpoczęcia pracy D. O. (1) z wykorzystaniem pojazdu niedysponującego ważnym badaniem technicznym nie znalazły oparcia w materiale dowodowym sprawy. Jak wynika z ustaleń poczynionych w toku postępowania, pojazd (...) dysponował ważnym badaniem technicznym, a skreślenia w dowodzie rejestracyjnym wynikały z urzędniczej pomyłki, która została sprostowana. Wprawdzie świadek T. Z. (biegły badający miejsce wypadku i pojazd) wskazał, że pojazd nie dysponował prawidłowym ogumieniem, co oznacza, że nie powinien się poruszać po drodze publicznej, to jednak w jego ocenie nie miało to żadnego wpływu na zaistnienie wypadku.

Sąd Okręgowy stwierdził, że w świetle art. 435 k.c. brak winy prowadzącego zakład nie zwalnia go od odpowiedzialności. W ocenie Sądu brak było podstaw do przypisania D. O. (1) wyłącznej winy w zaistnieniu zdarzenia, którego skutkiem była jego śmierć. Taka okoliczność nie wynika ani z opinii biegłego sądowego w niniejszej sprawie, ani z zeznań świadka T. Z..

Analiza opinii i zeznań świadka wskazuje, że nie byli oni w stanie z uwagi na zniszczenia pojazdu jednoznacznie ustalić przyczyny zjechania pojazdu z drogi, to jest czy wynikało to z awarii, czy też z nieprawidłowego zachowania D. O. (1). Nie można również traktować jako winy D. O. (1) faktu niezapięcia przez niego pasów bezpieczeństwa, na co powoływali się pozwani. D. O. (1) najprawdopodobniej nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, albowiem wskazuje na to brak śladów szarpnięcia na pasach. Natomiast w sprawie ustalono, że nawet zapięcie pasów bezpieczeństwa nie uratowałoby D. O. (1) przed rozległymi obrażeniami, wobec stopnia zniszczenia kabiny pojazdu i pozycji kierowcy. Nie można także przyjąć, że D. O. (1) przyczynił się do zaistnienia wypadku rozmawiając przez telefon komórkowy lub przez CB radio, albowiem takie jego zachowanie przez pozwanych nie zostało w toku postępowania udowodnione.

Roszczenia powodów wynikają z przepisów o odpowiedzialności cywilnej (art. 446 k.c. w związku z art. 300 kp) oraz zmierzają do naprawienia szkody na osobie każdego z powodów. Powodowie (pośrednio poszkodowani) nie byli i nie są pracownikami pozwanych prowadzących działalność gospodarczą. Mają wobec pozwanych status osób trzecich i jako tacy dochodzą swoich praw podmiotowych w związku ze śmiercią syna (bezpośrednio poszkodowanego), w następstwie której doznali szkody w postaci pogorszenia ich sytuacji życiowej i krzywdy.

Odnosząc się do roszczenia zwrotu kosztów pochówku, Sąd Okręgowy wskazał, że funkcja kompensacyjna odszkodowania realizowana jest w oparciu o normy zawarte w art. 361 k.c. oraz art. 446 § 1 k.c.

Poza sporem było że M. O. (1) poniósł koszt wykonania grobu oraz koszt nagrobka D. O. (1) wraz z montażem w kwocie 15.000 złotych Pozwani wypłacili M. O. (1) kwotę 5.000 złotych jako dobrowolną pomoc na pokrycie kosztów pogrzebu swojego byłego pracownika. Wobec tego Sąd uznał, że zasadnym będzie zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz M. O. (1) kwoty 10.000 złotych, z ustawowymi odsetkami od dnia 23 października 2010 r., to jest od następnego dnia po doręczeniu odpisu pozwu pierwszemu z pozwanych.

Powodowie domagali się odszkodowania w kwocie 92.800 złotych tytułem pogorszenia się widoków na przyszłość po śmierci syna. Zgodnie z przepisem art. 446 § 3 k.c. Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenia ich sytuacji życiowej.

Sad Okręgowy stwierdził, że powodom należy się odszkodowanie przewidziane w art. 446 § 3 k.c., gdyż przeprowadzone postępowanie dowodowe dało podstawy do uznania, iż na skutek śmierci D. O. (1) nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej powodów, jednakże nie w stopniu uzasadniającym zasądzenie pełnej żądanej kwoty odszkodowania. Sąd Okręgowy wskazał, że odszkodowanie należne na podstawie art. 446 § 3 k.c. nie jest odszkodowaniem pełnym w rozumieniu art. 361 § 2 k.c., skoro jest „stosownym” świadczeniem. Nie obejmuje utraty wszystkich możliwych w przyszłości korzyści od osoby, która utraciła życie. Jest takim odszkodowaniem, które ma służyć przystosowaniu się uprawnionego do zmienionych warunków.

D. O. (1) przyczyniał się do kosztów utrzymania wspólnego z powodami gospodarstwa domowego kwotą około 500 złotych miesięcznie, świadcząc także okazjonalną pomoc finansową na rzecz poszczególnych członków rodziny. Przed wypadkiem w gospodarstwie domowym funkcjonowali powodowie, matka powoda oraz troje dzieci powodów: D., M. oraz S., przy czym dwoje ostatnich nie osiągało dochodów i było na utrzymaniu powodów. Realnie na gospodarstwo domowe łożyły zatem cztery osoby, a wspólnie dysponowali kwotą około 3.700 złotych (powód – 512 złotych, powódka około 1.000 złotych, D. O. (1) około 1.500 złotych i matka powoda około 700 złotych). Obecnie powodowie zamieszkują wspólnie z: matką powoda, synem S. O. (1), jego żoną D. O. (2) oraz wnukiem C. O., a na gospodarstwo domowe łożą trzy osoby, a łącznie dysponują kwotą około 2.600 złotych (powód – 600,14 złotych, jego matka – 843,38 złotych oraz syn S. – 1.150 złotych, powódka jest bezrobotna). Dodatkowym źródłem dochodów było i jest gospodarstwo rolne. Gdyby D. O. (1) żył mógłby nadal wspierać powodów i to nie tylko poprzez łożenie konkretnych kwot pieniędzy, ale także poprzez świadczenie pomocy w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. W ocenie Sądu pomocnym miernikiem przy ustalaniu zaistnienia pogorszenia sytuacji życiowej rodziny zmarłego w sensie ekonomicznym winien być poziom, który w danym przypadku zapewniał D. O. (1), a zatem ocena możliwości zarobkowych i majątkowych zmarłego. Faktem jest, że był on osobą młodą, zdrową, dysponującą średnim wykształceniem, a nadto ukończył Policealne Studium Zawodowe dla Dorosłych w zawodzie technik ochrony fizycznej osób i mienia. Uzyskał uprawnienia do prowadzenia pojazdów kategorii (...) i C oraz ukończył kurs dokształcający kierowców przewożących rzeczy. Jego możliwości zarobkowe należy ocenić jako wyższe niż powodów. Powód bowiem jest osobą częściowo niezdolną do pracy, pozostaje od wielu lat na rencie, zaś powódka wprawdzie podejmuje zatrudnienie, jednakże nie ma ono stałego charakteru. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że powodowie, jakkolwiek są jeszcze osobami stosunkowo młodymi, to jednak są w wieku, który niewątpliwie ogranicza ich atrakcyjność na rynku pracy. Te okoliczności i pogarszający się stan zdrowia uprawdopodabniają, że mogli oni liczyć nie tylko na dalsze zaangażowanie się syna w pomoc rodzicom, ale nawet na jej zwiększanie się z czasem. W wyniku śmierci syna zarówno u powoda, jak i powódki nastąpiło pogorszenie stanu psychicznego odpowiadające długotrwałemu uszczerbkowi na zdrowiu w wysokości 5% (obecnie w przypadku świadczeń Zakładu Ubezpieczeń Społecznych kwota jednorazowego odszkodowania za 1% uszczerbku na zdrowiu wynosi około 720 zł). Wobec tego Sąd uznał, iż zasadnym będzie zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz każdego z powodów kwoty po 15.000 złotych, z ustawowymi odsetkami od dnia 23 października 2010 r., to jest od następnego dnia po doręczeniu odpisu pozwu pierwszemu z pozwanych.

W ocenie Sądu Okręgowego częściowo uzasadnione jest roszczenie powodów w zakresie zasądzenia zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek śmierci D. O. (1). Powodowie żądali ostatecznie zasądzenia kwot po 180.000 złotych na rzecz każdego z nich.

Żądanie zasądzenia zadośćuczynienia oparte zostało na normie art. 446 § 4 k.c. według którego Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

W ocenie Sądu Okręgowego w przypadku powodów rozmiar krzywdy spowodowany śmiercią D. O. (1) jest niewątpliwie znaczny. Przedwczesna i niespodziewana utrata osoby, z którą powodowie niewątpliwie pozostawali w bardzo bliskich relacjach rodzicielskich, którą powód nazywał wręcz w pozwie „jedynym synem”, która miała stanowić pomoc i wsparcie w dalszym życiu powodów jest niewątpliwie jedną z najtrudniejszych rzeczy, z jakimi obecnie muszą się zmagać w życiu. Podkreślania wymaga okoliczność, iż nagła niczym nieuzasadniona śmierć syna, osoby bardzo młodej (24 lat), zdrowej jako ofiary zdarzenia komunikacyjnego spowodowała, że reakcje emocjonalne związane z utratą osoby bliskiej są u powodów silne, zaś proces wychodzenia z żałoby, jak wskazuje biegły psychiatra bardziej utrudniony i rozciągnięty w czasie. Zdaniem Sądu niewątpliwym jest, że skutki takiego stanu rzeczy będą trwały w przyszłości. Dodatkowo śmierć syna wywołała negatywne następstwa w sferze emocjonalnej powodów, przejawiające się między innymi: słabą zdolnością autoanalizy, wejrzenia w swój stan psychiczny, brakiem możliwości zdystansowania się od swojej sytuacji, skupieniem na rozpamiętywaniu swojej straty, obniżonym nastrojem, stałym towarzyszeniem poczucia cierpienia i przygnębienia, zamknięciem się w sobie, skupieniem się na rozpamiętywaniu urazowego wydarzenia, objawiającym się drażliwością, gniewem i poczuciem niezasłużonej krzywdy, zaburzeniami snu, ograniczeniem kontaktów międzyludzkich, przeżywaniem lęku przed nowymi ciosami psychicznymi, poczuciem pustki, braku i utraty bezpieczeństwa, wysokim poziomem niepokoju wewnętrznego (powód) oraz poczuciem nieodwracalnej dotkliwej straty, zaburzeniami adaptacyjnymi z objawami depresyjnymi to jest obniżeniem nastroju, pesymistyczną oceną swojej sytuacji, wątpliwościami, co do perspektyw na przyszłość, obniżeniem zdolności odczuwania radości, rozpamiętywaniem swojej sytuacji, napięciem psychicznym (powódka). Nadto u B. O. pojawiły się myśli rezygnacyjne i samobójcze. Stwierdzić zatem należy, że krzywda powodów ma utrwalony charakter i wiąże się z moralnymi i psychicznymi odczuciami powstałymi na skutek śmierci syna. Gwałtowność zdarzenia z dnia 26 października 2009 r. doprowadziła do nagłego i drastycznego naruszenia dobra osobistego w postaci trwałego i nieodwracalnego zerwania więzi pomiędzy rodzicami i synem, a powodowie nie mieli możliwości pożegnać się z synem, jak również stopniowo oswoić się z myślą o odejściu bliskiej im osoby.

Kierując się zasadą kompensacyjnego charakteru zadośćuczynienia Sąd uznał zatem, iż adekwatne do stopnia pokrzywdzenia powodów zadośćuczynienie pieniężne im należne winno stanowić kwoty po 80.000 złotych, na rzecz każdego z powodów. Sąd Okręgowy miał na uwadze rozmiar krzywdy, polegającej na naruszeniu dobra osobistego, jakim jest prawo do miłości i więzi rodzinne oraz posiadania syna i dalszego życia w pełnej rodzinie. Sąd wziął jednak pod uwagę także, że szkoda doznana przez powodów została już częściowo zrekompensowana poprzez wypłacenie przez (...) SA obojgu powodom kwoty 10.000 złotych z tytułu od następstw nieszczęśliwych wypadków kierowcy i pasażerów pojazdów mechanicznych oraz poprzez wypłacenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych każdemu z powodów kwoty po 18.399,50 złotych tytułem jednorazowego odszkodowania z uwagi na śmierć syna. Każdy z powodów utrzymał zatem kwotę po około 23.400 złotych. Są to wprawdzie świadczenia z innego tytułu prawnego, jednakże nie mogą być, według Sądu całkowicie pominięte przy ocenie stopnia naprawienia szkody niemajątkowej i ustalania wysokości zadośćuczynienia. Racjonalnym jest uznanie ich otrzymania przez powodów za okoliczność łagodzącą odczucie pokrzywdzenia zaistniałym wypadkiem, przemawiającą za ustaleniem kwoty zadośćuczynienia na niższym poziomie.

Stąd też Sąd zasądził kwoty po 56.600 złotych od pozwanych solidarnie, na rzecz powodów, na zasadzie art. 446 § 4 k.c. Powyższa kwota dla każdego z powodów stanowić będzie w ocenie Sądu adekwatne zadośćuczynienie do stopnia i rozmiaru krzywdy niemajątkowej. Pozwoli to na częściowe chociażby zrekompensowanie krzywdy spowodowanej pozbawieniem powodów prawa do relacji z synem. Ponadto przyczyni się do złagodzenia doznanej przez powodów krzywdy wynikającej z przeżywanego poczucia utraty osoby bliskiej, osamotnienia, jak również ma złagodzić przejawy dyskomfortu psychicznego związanego z tym, że powodowie nie mogą obecnie już liczyć na wsparcie i pomoc ze strony syna D. O. (1) w żadnym aspekcie. Zadośćuczynienie w tej kwocie posiada realną, odczuwalną dla powodów wartość i nie sposób przypisać mu miana symbolicznego. Jednocześnie, z uwagi na konsekwencje opisanego wyżej zdarzenia i aktualne stosunki majątkowe panujące w społeczeństwie nie jest ono, zdaniem Sądu, nadmierne. Odsetki Sąd zasądził od dnia wyroku, mając na uwadze konieczność poczynienia stosownych ustaleń, co do sytuacji powodów i wpływu wypadku na ich życie.

Powodowie domagali się również zasądzenia na ich rzecz rent w kwotach po 1.200 złotych miesięcznie dla każdego z nich, płatnych do dziesiątego dnia każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności. Swoje roszczenie oparli na przepisie art. 446 § 2 k.c. Łączna wysokość renty wyniosła by zatem 2.400 złotych miesięcznie, natomiast z ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie wnikało, że wynagrodzenie D. O. (1) było znacznie niższe, uzupełniane o w pełni dowolnie wypłacaną przez pozwanych premię. Można przyjąć, że wraz z dodatkiem zarabiał od około 1.000 – 1.200 złotych miesięcznie. Przyjmując nawet prowadzone przez niego zapiski dotyczące wynagrodzenia za prawdziwe, jego średnie miesięczne wynagrodzenie wynosiło około 1.650 złotych netto. Z wynagrodzenia pokrywał koszty związane ze swoim utrzymaniem, spłatą zaciągniętych pożyczek na zakup motocykla i drugiej na zakup samochodu, czynił oszczędności niezbędne mu do utrzymania się w okresie zimowym. Porównując zatem wysokość wynagrodzenia otrzymywanego przez zmarłego z wysokością żądanej renty, Sad Okręgowy stwierdził, że powodowie żądają obecnie kwoty większej, niż mogliby otrzymać, gdyby ich syn żył i przyczyniał się na bieżąco do pokrywania kosztów wspólnego gospodarstwa domowego.

W ocenie Sądu powodowie w toku postępowania nie wykazali istnienia ponadprzeciętnych potrzeb gospodarstwa domowego, których konieczne zaspokojenie wymagałaby dodatkowych środków ponad te, które uzyskują. Stwierdzić należy, że ich potrzeby są generalnie zaspokojone w ramach otrzymywanej renty powoda, która jest stałym źródłem dochodów, wynagrodzenia uzyskiwanego przez okresowo podejmującą zatrudnienie powódkę, dochodu uzyskiwanego z prowadzonego gospodarstwa rolnego, a nadto powódka otrzymuje dopłaty unijne.

Mając na uwadze powyższe powództwo o zasądzenie rent odszkodowawczych na rzecz każdego z powodów oraz zasądzenia odszkodowania , zadośćuczynienia i kosztów pogrzebu ponad zasądzone kwoty jako bezzasadne zostało oddalone.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., art. 105 k.p.c. w związku z § 11 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielanej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. nr 162, poz. 1349 ze zm.).

Apelację od powyższego wyroku wnieśli pozwani, reprezentowani przez fachowego pełnomocnika. Zaskarżyli w części wydany wyrok w części:

A/ zasądzającej od pozwanych na rzecz:

1.  powodów kwot po 56600 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia;

2.  powodów kwot po 15000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 października 2010 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej powodów;

3.  M. O. (1) kwotę 10000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 października 2010 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów pogrzebu;

B\ nakazującej pobrać od pozwanych solidarnie na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Okręgowego w Lublinie) kwotę 8211,40 zł tytułem nieuiszczonych wydatków i części opłaty od pozwu;

C\ przejmującej na rachunek Skarbu Państwa nieuiszczoną cześć opłaty od pozwu w kwocie 11257,60 zł i nieuiszczone wydatki w kwocie 1182,30 zł;

D\ zasądzającej od powodów na rzecz pozwanych kwoty po 1748,65 zł tytułem zwrotu kosztów procesu .

Powołując się na treść art. 4421 § 1 k.c. skarżący podnieśli zarzut przedawnienia w odniesieniu do kwot zasądzonych od pozwanych na rzecz powodów, a przewyższających kwoty określone w pozwie z dnia 26 lipca 2010 r., albowiem rozszerzenie przedmiotowe powództwa nastąpiło po upływie trzyletniego terminu przedawnienia pismem z dnia 9 czerwca 2014 r. i ustnie na rozprawie w dniu 11 czerwca 2014 r.

Na podstawie art. 368 § 1 pkt 2 k.p.c. zaskarżonemu wyrokowi zarzucili następujące naruszenia przepisów postępowania, które mogły mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku:

1.  art. 321 w zw. z art. 193 § 2 1 k.p.c. oraz art. 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2010 r. Nr 7, poz. 45) poprzez niezasadne zasądzenie od pozwanych na rzecz powodów dodatkowej kwoty 35 000 zł tytułem zadośćuczynienia pomimo, że Sąd był związany zakresem przedmiotowym powództwa określonym w pozwie z 26 lipca 2010 r. (tj. łączna kwotą 35000 zł), albowiem powodowie nie dokonali skutecznego rozszerzenia zakresu zadania o tę dodatkową kwotę. W szczególności na rozprawie w dniu 14 marca 2012 r. dokonali niedopuszczalnego ustnego rozszerzenia powództwa, a także nie doręczyli pełnomocnikowi pozwanych pisma z 9 czerwca 2014 r. oraz na rozprawie w dniu 11 czerwca 2014 r. ponownie ustnie do protokołu dokonali bezskutecznego rozszerzenia powództwa;

2.  321 § 1 k.p.c. w zw. z art. 193 § 2 1 k.p.c., art. 131 § 1 k.p.c. oraz art. 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw poprzez niezasadne orzekanie co do roszczeń powodów zgłoszonych bezskutecznie w piśmie z dnia 9 czerwca 2014 r. (które nie zostało doręczone stronie pozwanej) oraz ustnie do protokołu na rozprawie w dniu 11 czerwca 2014 r. (podczas gdy dla ważności tej czynności wymagana była forma pisemna), konsekwencją czego było wydanie wyroku w zakresie przekraczającym żądanie pozwu oraz pozbawienie strony pozwanej możliwości obrony jej praw w odniesieniu do nieskutecznie rozszerzonego powództwa;

3.  art. 321 § 1 k.p.c. poprzez niezasadne zasądzenie odsetek ustawowych od kwot żądanych przez powodów tytułem zadośćuczynienia (od kwot po 56 600 zł liczonych od dnia 30 grudnia 2014 roku do dnia zapłaty), odszkodowania (od kwot po 15 000 zł liczonych od dnia 23 października 2010 roku do dnia zapłaty) oraz zwrotu kosztów pochówku (od kwoty 10000 zł liczonych od dnia 23 października 2010 r. do dnia zapłaty) w sytuacji, gdy powodowie nie wnosili o zasądzenie tych odsetek, konsekwencją czego było wydanie wyroku w zakresie przekraczającym żądanie pozwu;

4.  art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 446 § 3 k.c. poprzez niezasadne naliczanie odsetek ustawowych od zasądzonego odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej od daty doręczenia pozwu pozwanym, tj. od dnia 23 października 2010 r., podczas gdy z uwagi na specyfikę tego świadczenia, spór co do jego zasadności i wysokości, odsetki te, o ile w ogóle są zasadne, powinny być naliczane od dnia ogłoszenia wyroku, tj. od dnia 30 grudnia 2014 r.;

5.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną i arbitralną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, dokonaną w sposób wybiórczy, sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym, a polegającą na:

a) niesłusznym uznaniu, że zarówno opinia sporządzona przez biegłego sądowego mgr inż. M. S. z dnia 30 marca 2011 r., jak i sporządzona w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym przez biegłego sądowego T. Z. (a następnie podtrzymana w niniejszym postępowaniu poprzez złożenie przez niego zeznań w charakterze świadka), są w pełni wiarygodne, podczas gdy opinie te są ze sobą sprzeczne w zakresie wniosków końcowych i prowadzą do zupełnie odmiennych ustaleń przebiegu wypadku drogowego, jaki miał miejsce w dniu 23 października 2009 r.;

b) niezasadnym uznaniu, iż analiza opinii ww. biegłych sądowych, jak również zeznań świadka T. Z. wskazuje, że nie byli oni w stanie, z uwagi na zniszczenia pojazdu jednoznacznie ustalić przyczyny zjechania pojazdu z drogi, to jest czy wynikło to z awarii, czy też z nieprawidłowego zachowania D. O. (1); podczas gdy z opinii biegłego sądowego T. Z. wynika w sposób jednoznaczny, że samochód w chwili wypadku był sprawny technicznie i w rezultacie przyjęciu, że pozwani odpowiadają w niniejszej sprawie na zasadzie art. 435 k.c. w zw. z art. 300 k.p.;

c) niezasadnym uznaniu, iż D. O. (1) nie był wyłącznie winnym spowodowania wypadku drogowego, w którym poniósł śmierć i w rezultacie orzeczeniu odpowiedzialności pozwanych na zasadzie przepisu art. 435 k.c. w zw. z art. 300 k.p.;

d) niezasadnym uznaniu, że zeznania powodów są wiarygodne co do ich osobistej sytuacji materialnej, stanu zdrowia, sytuacji gospodarstwa domowego przed i po śmierci D. O. (1), podczas gdy zeznania te były przez nich wielokrotnie zmieniane w toku postępowania, nie są one zgodne z zeznaniami pozostałych członków rodziny i przedłożonymi przez nich oświadczeniami o stanie rodzinnym i majątkowym. Ponadto, okoliczności te mają istotne znaczenie dla określenia wysokości należnego odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej i zadośćuczynienia za krzywdę, a przecież powodowie świadomie mijali się z prawdą, zeznając o zarobkach D. O. (1) i jego przyczynianiu się do finansowania wspólnie prowadzonego z powodami gospodarstwa domowego;

e) niezasadnym pominięciu tak istotnej okoliczności, jak zamiar zawarcia przez D. O. (1) związku małżeńskiego z W. R. i następnie wyprowadzenia się z rodzinnego domu, co zgodnie z zeznaniami powódki zamierzał uczynić już w 2010 roku; a także niezasadne uznanie, iż gromadził oszczędności na koncie bankowym tylko w celu zabezpieczenia przed okresem przestoju w pracy, podczas gdy pieniądze te były odkładane również z myślą o planowanym ślubie;

f) dokonaniu wbrew pozorom powierzchownej analizy sytuacji rodzinnej i majątkowej powodów, a także pozostałych członków ich rodziny, zwłaszcza w zakresie ich możliwości wspierania rodziców - wykształcenie, doświadczenie zawodowe;

g) nieustaleniu wysokości rzeczywistego wynagrodzenia otrzymywanego przez D. O. (1), albowiem w uzasadnieniu wyroku raz wskazywano, iż wraz z premiami zarabiał on nie więcej niż 1500 zł miesięcznie, a innym razem 1000 - 1200 zł, co spowodowało, że odmienne określano zakres przyczyniania się D. O. (1) do finansowania potrzeb wspólnego gospodarstwa domowego i w rezultacie bezzasadnie uwzględniono roszczenia powodów;

h) niezasadnym uznaniu, iż D. O. (1) przyczyniał się do zaspokajania potrzeb życiowych powodów, gdy w rzeczywistości ponosił on jedynie koszty własnego utrzymania w ramach wspólnie prowadzonego z powodami gospodarstwa domowego, co w skutkowało bezzasadnym uwzględnieniem roszczeń powodów w zakresie odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej;

i) niezasadnym uznaniu, że D. O. (1) przekazywał rodzicom miesięcznie kwotę 500 zł, podczas gdy wysokość jego zarobków, zobowiązań oraz oszczędności zaprzeczają tej okoliczności, konsekwencją czego było niesłuszne uwzględnienie żądania zasądzenia odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej;

j) niezasadnym uznaniu, iż od chwili śmierci D. O. (1) sytuacja życiowa powodów uległa znacznemu pogorszeniu, całokształt dowodów ujawnionych w sprawie wskazuje, że nie uległa ona zmianie, a przynajmniej nie spełnia cechy „znaczności”, co skutkowało bezzasadnym uwzględnieniem roszczeń powodów w zakresie przyznanego im odszkodowania;

k) niesłusznym uznaniu, iż stan zdrowia psychicznego powodów jest zgodny z ustaleniami dokonanymi w opiniach biegłych sądowych, którzy nie mieli możliwości dokonania weryfikacji twierdzeń powodów stanowiących podstawę dalszych ustaleń;

6.  art. 435 § 1 k.c. poprzez niezasadne uznanie (tylko na podstawie zaświadczenia z Urzędu Miejskiego w R., k. 18 a.s., zwierające informację o przedmiocie działalności gospodarczej spółki pozwanych), iż spółka cywilna zawiązana przez pozwanych stanowi przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody, podczas gdy Sąd I instancji w rzeczywistości nie dokonał jakichkolwiek ustaleń faktycznych w tym zakresie, ani też nie ustalił związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy wypadkiem drogowym z dnia 26 października 2009 r. a ruchem tego przedsiębiorstwa.

Skarżący wnosili o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez uchylenie i oddalenie powództwa co do:

1.  kwot po 56600 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 grudnia 2014 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia;

2.  kwot po 15000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 października 2010 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej powodów;

3.  kwoty 10000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 października 2010 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów pogrzebu

oraz uchylenie rozstrzygnięcia co do kosztów procesu i zasadzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanych kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Ponadto wnosili o zasadzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanych kosztów procesu , w tym kosztów zastępstwa procesowego, za drugą instancję.

W odpowiedzi na apelację powodowie, reprezentowani przez fachowego pełnomocnika, wnosili o oddalenie apelacji i zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz każdego z powodów kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu powodowie wskazali, że pozwani podnosząc zarzut przedawnienia naruszyli art. 5 k.c. w zw. z art. 300 kodeksu pracy, gdyż taki zarzut stanowi nadużycie prawa, biorąc pod uwagę znaczny rozmiar krzywdy, spowodowany śmiercią D. O. (1). Odnosząc się do zarzutu nieskutecznego rozszerzenia powództwa, powodowie podnieśli, że niniejsza czynność procesowa nie stanowiła rozszerzenia powództwa, lecz była jedynie doprecyzowaniem żądania pozwu. Pełnomocnik powodów na rozprawie w dniu 11 czerwca 2014 r. zgłosił przedmiotowe roszczenie. Niniejsze oświadczenie zostało skutecznie odebrane przez pełnomocnika procesowego pozwanych. Zatem przedmiotowa zmiana powództwa została dokonana skutecznie. Odnosząc się natomiast do zarzutu strony pozwanej, jakoby Sąd I instancji niezasadnie naliczył odsetki ustawowe od zasądzonego odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej powodów od daty doręczenia pozwu pozwanym, tj. od dnia 23 października 2010 r. zamiast od dnia wyroku, powodowie wskazali, że przedmiotowe świadczenie stało się wymagalne z chwilą doręczenia odpisu pozwu w dniu 23 października 2010 r. i od tej daty powinny być naliczane odsetki. Powodowie wskazali, że przyjętym (zasadnie) w art. 435 k.c. rodzajem odpowiedzialności na zasadzie ryzyka odpowiedzialność pozwanych mogłaby zostać wyłączona w przypadku wyłącznej winy D. O. (1). Jednakże wobec nieudowodnienia przez stronę pozwaną tej okoliczności, Sąd I instancji zasadnie przypisał odpowiedzialność pozwanym.

Mając zaś na uwadze podnoszone przez stronę pozwaną zarzuty mające na celu podważenie prawidłowej oceny dowodów dokonanej przez Sąd I instancji w zakresie zasądzonych od pozwanych solidarnie na rzecz powodów kwot z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz z tytułu odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej powodów powodowie podnieśli, że Sąd I instancji zasadnie uznał, iż rozmiar krzywdy spowodowany śmiercią D. O. (1) jest znaczny. Sąd I instancji prawidłowo również wskazał, iż znaczące pogorszenie sytuacji życiowej może być efektem nie tylko majątkowych, ale również niemajątkowych następstw utraty najbliższego członka rodziny przez osoby uprawnione. W konsekwencji prawidłowo Sąd I instancji ustalił, że D. O. (1) przyczyniał się do kosztów utrzymania wspólnego z powodami gospodarstwa domowego kwotą około 500 zł miesięcznie, świadcząc także okazjonalną pomoc na rzecz poszczególnych członków rodziny. Gdyby D. O. (1) żył, mógłby nadal wspierać powodów poprzez łożenie konkretnych kwot pieniędzy, jak również poprzez świadczenie pomocy w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Powodowie mogli liczyć nie tylko na dalsze zaangażowanie syna w pomoc rodzicom, ale nawet na jej zwiększenie z czasem, biorąc pod uwagę wiek syna i zdobyte przez niego wykształcenie.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

apelacja jest zasadna w części.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że Sąd Okręgowy prawidłowo określił, że podstawa roszczenia powodów wobec pozwanych pracodawców zmarłego D. O. (1) została określona w art. 435 § 1 k.c.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem odpowiedzialność pracodawcy na zasadzie ryzyka oparta jest na założeniu, że samo funkcjonowanie zakładu wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody stwarza niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody, niezależnie od działania lub zaniechania prowadzącego taki zakład. Zakresem przedmiotowym art. 435 k.c. objęte są tylko takie przedsiębiorstwa, które dla prawidłowego funkcjonowania (dla osiągnięcia zakładanych celów) muszą opierać swą działalność na wykorzystaniu odpowiednio przetworzonych sił przyrody (pary, gazu, elektryczności itp.). Muszą być to zarazem siły odpowiednio przetworzone za pomocą różnego rodzaju maszyn i urządzeń mechanicznych. Prawidłowo wskazał Sąd Okręgowy, że pojęcie ruchu przedsiębiorstw powinno być rozumiane szeroko, jako równoznaczne z działalnością przedsiębiorstwa (jego funkcjonowaniem, pracą), bowiem ruch przedsiębiorstwa może wykraczać poza teren jego siedziby.

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy w pełni zasadnie przyjął, że pozwani prowadzą przedsiębiorstwo, o którym mowa w art. 435 k.p.c. Sąd Okręgowy ustalił w toku sprawy, że przedmiotem działalności pozwanych, realizowanej w prowadzonym przez nich przedsiębiorstwie jest: transport drogowy towarów, produkcja wyrobów budowlanych z betonu, produkcja wyrobów budowlanych z gipsu, produkcja masy betonowej prefabrykowanej, produkcja zaprawy murarskiej, produkcja cementu wzmocnionego włóknem oraz produkcja pozostałych wyrobów z betonu, gipsu i cementu. Ustalenia te nie były kwestionowane przez pozwanych, reprezentowanych przez fachowego pełnomocnika. W ocenie Sądu Apelacyjnego z charakteru prowadzonej działalności wynika jednoznacznie, że nie może być prowadzona bez wykorzystania odpowiednio przetworzonych sił przyrody, to jest elektryczności i paliw płynnych.

Skarżący wskazywali w apelacji na brak związku przyczynowego pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa a zaistniałą szkodą. Zauważyć jednak należy, że do śmierci pracownika skarżących doszło wskutek zdarzenia drogowego, w wyniku poruszania się przez D. O. (1) samochodem ciężarowym marki A. (...), przeznaczonym do przewozu betonu z agregatem pompowym. Istnieje zatem bezpośredni związek pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa a powstałą szkodą, skoro D. O. (1) w godzinach pracy prowadził pojazd specjalistyczny, o dużej masie. Biegły z zakresu techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego M. S. na rozprawie w dniu 21 czerwca 2011 r., w uzupełnieniu złożonej opinii stwierdził, że tak ciężki pojazd nie ma możliwości powrotu na jezdnię w sytuacji zjechania na pobocze miękkie (k. 170, t. I a.s.). Również biegły rzeczoznawca T. Z., przesłuchany w charakterze świadka, stwierdził, że znaczne uszkodzenia samochodu były wynikiem m. in. masy pojazdu, a kierujący nawet przy wykonywaniu maksymalnego manewru obronnego nie byłby w stanie skierować z powrotem na jezdnię pojazdu o tak dużej masie (k. 612v, 614v, t. IV).

Szkoda wyrządzona powodom wynika zatem z ruchu przedsiębiorstwa pozwanych. Prowadzący przedsiębiorstwo może się uchylić od obowiązku naprawienia szkody, o ile wykaże, że do powstania szkody doszło wskutek: siły wyższej, wyłącznie z winy poszkodowanego lub wyłącznie z winy osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

W ocenie Sądu Apelacyjnego pozwani nie udowodnili, że do powstania szkody doszło na skutek zaistnienia powyższych okoliczności. W szczególności pozwani nie wykazali, aby do zdarzenia drogowego doszło z wyłącznej winy D. O. (1).

Za niezasadny uznać należy zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną i arbitralną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci opinii biegłego M. S. i świadka T. Z., dokonaną zdaniem skarżących w sposób wybiórczy i sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym.

Biegły M. S. istotnie nie sporządził opinii kategorycznej, co spowodowane było faktem, że biegły nie widział zniszczeń samochodu, wiele ze swych ustaleń poczynił w oparciu o dokumentację fotograficzną i opinię innego biegłego, sporządzoną na użytek postępowania w sprawie 3 Ds. 733/09/S, T. Z.. W żadnym wypadku nie można stwierdzić, że biegły nie odpowiedział na pytania Sądu zawarte w tezie dowodowej. Biegły wskazywał na możliwość usterki w układzie kierowniczym lub w układzie zawieszenia przedniej osi. Wskazał, że wobec tak rozległych uszkodzeń pojazdu, nie można stwierdzić, czy stan pojazdu był prawidłowy.

Natomiast występujący jako biegły w postępowaniu przygotowawczym (w sprawie karnej 3 Ds. 733/09/S) T. Z. w złożonej wówczas opinii stwierdził, że niesprawność pojazdu z uwagi na stan ogumienia nie miała wpływu na wystąpienie i przebieg wypadku. Przesłuchany w sprawie w charakterze świadka złożył wyczerpujące zeznania, podtrzymując swoje twierdzenia zawarte we wzmiankowanej opinii, nie był jednakże w stanie określić jednoznacznej przyczyny zaistnienia zdarzenia. Sugerował jedynie, że przyczyną mogło być zasłabnięcie kierowcy, czy rozproszenie uwagi wywołane rozmową telefoniczną w trakcie jazdy. Żadna z powyższych ewentualności nie potwierdziła się jednakże w toku procesu.

Stwierdzić zatem należy, że Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oceniając zarówno opinię M. S., jak i zeznania T. Z. jako wiarygodne. Wbrew twierdzeniom skarżących powyższe środki dowodowe nie wykluczały się wzajemnie, bowiem konkluzja w obu przypadkach była ta sama i sprowadzała się do braku możliwości stwierdzenia, że do zdarzenia doszło z wyłącznej winy kierującego. Naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu przesłanek tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna – czego, zdaniem Sądu Apelacyjnego, skarżący we wniesionej apelacji nie uczynili.

Skarżący w złożonej apelacji podnieśli zarzut przedawnienia w odniesieniu do kwot zasądzonych na rzecz strony przeciwnej, a przewyższających kwoty określone w pozwie z 26 lipca 2010 r. W ocenie skarżących rozszerzenie powództwa nastąpiło bowiem po upływie trzyletniego terminu przedawnienia w piśmie powodów z 9 czerwca 2014 r. oraz ustnie na rozprawie w dniu 11 czerwca 2014 r.

Zarzut powyższy uznać należy za niezasadny.

Zgodnie z art. 442 1 § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

W przedmiotowej sprawie bezspornym jest, że powodowie dowiedzieli się o szkodzie w dniu 26 października 2009 r. Pozew wniesiony został w dniu 26 lipca 2010 r., a zatem z zachowaniem terminu, o którym mowa w art. 442 1 § 1 k.c.

Zgodnie z art. 193 § 2 1 zd. 1 k.p.c. z wyjątkiem spraw o roszczenia alimentacyjne zmiana powództwa może być dokonana jedynie w piśmie procesowym.

Do skutecznego rozszerzenia powództwa doszło zatem dopiero w dniu 10 czerwca 2014 r., kiedy to powodowie osobiście w piśmie procesowym, datowanym na 9 czerwca 2014 r., wnieśli o zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz B. O. i M. O. (1): rent w kwotach po 1.200 złotych miesięcznie dla każdego z nich, płatnych do dziesiątego dnia każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności oraz zadośćuczynień w kwotach po 180.000 złotych dla każdego z nich za doznaną krzywdę spowodowaną śmiercią D. O. (1).

Pismo powyższe istotnie nie zostało nigdy doręczone stronie pozwanej wskutek błędu sądu, bowiem odpis pisma znajduje się w dalszym ciągu w aktach niniejszej sprawy (choć nie został wszyty). Jakkolwiek forma pisemna dla czynności procesowej została zachowana, a pozwani mieli sposobność się z powyższym pismem w dalszym toku sprawy. Na rozprawie w dniu 11 czerwca 2014 r. pełnomocnik powodów powtórzył żądania zawarte w piśmie z 9 czerwca 2014 r. oraz poinformował stronę przeciwną o złożeniu takiego pisma przez powodów w biurze podawczym Sądu Okręgowego w Lublinie. Wyrok w sprawie zapadł pół roku później, zaś pozwani przez ten czas nieprzerwanie byli reprezentowani przez tego samego fachowego pełnomocnika.

W ocenie Sądu Apelacyjnego taki stan rzeczy wyklucza ewentualną nieważność postępowania w powyższym zakresie z uwagi na niemożność obrony praw pozwanych, spowodowaną niewiedzą odnośnie działań procesowych strony przeciwnej.

Gwoli ścisłości podkreślić należy, że rozszerzenie powództwa dokonane przez powodów ustnie w dniu 14 marca 2012 r. było nieskuteczne w świetle art. 193 § 2 1 zd. 1 k.p.c. i w powyższym zakresie zarzut naruszenia tego przepisu, sformułowany w apelacji, Sąd Apelacyjny uznał za trafny.

Wbrew stanowisku pozwanych, w ocenie Sądu Apelacyjnego modyfikacja żądań pozwu dokonana pismem procesowym z 9 czerwca 2014 r. nie była zmianą powództwa wywierającą skutki w zakresie przedawnienia.

W przypadku rozszerzenia powództwa w toku procesu, rozszerzenie powództwa na nowe roszczenie trzeba odróżnić od zmiany wysokości dochodzonej tytułem zadośćuczynienia kwoty, dokonywanej w ramach roszczenia dochodzonego pierwotnie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2012 r. IV CSK 142/12, publ. LEX nr 1341697). Ta druga sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Przyjąć należy, że zamiarem powodów nie było ograniczenie roszczenia z tytułu zadośćuczynienia do kwot oznaczonych w pozwie. Wniesienie pozwu z żądaniem zapłaty zadośćuczynienia, w ocenie Sądu Apelacyjnego, przerywa bieg przedawnienia roszczenia o zadośćuczynienie, nawet jeśli ostatecznie żądana kwota zadośćuczynienia okaże się wyższa od sformułowanej w pozwie. Należy bowiem wziąć pod uwagę specyfikę powyższego roszczenia, w tym przede wszystkim to, iż faktycznie konkretyzuje się ono w momencie wyrokowania (por. także wyrok Sądu Najwyższego z 17 kwietnia 2009 r., sygn. III CSK 298/08, publ. M.Prawn. 2009/10/524; wyrok Sądu Najwyższego z 6 kwietnia 2011 r., sygn. ICSK 684/09, publ. Rzeczpozp. PCD 2011/87/3). Reasumując, roszczenie o zadośćuczynienie powyżej kwoty 35 000 zł nie uległo przedawnieniu.

W świetle wyżej przedstawionych wywodów, wobec skutecznego rozszerzenia powództwa w dniu 9 czerwca 2014 r., w sprawie nie doszło do naruszenia art. 321 § 1 k.p.c., bowiem Sąd I instancji nie zasądził ponad żądanie.

Skarżący, podnosząc kwestie formalne odnośnie zasądzonej kwoty głównej zadośćuczynienia, równocześnie nie sformułowali żadnych zarzutów odnośnie adekwatności zasądzonej kwoty. Stwierdzić zatem jedynie wypada, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 r., sygn. I CK 219/04, publ. LEX nr 146356, wyrok Sądu Najwyższego z 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971, z. 3, poz. 53).

W niniejszej sprawie, zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji uwzględnił wszystkie okoliczności sprawy wpływające na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia w dostatecznym zakresie. Za bezzasadny uznać należy zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niesłuszne uznanie przez Sąd Okręgowy, że stan zdrowia powodów jest zgodny z ustaleniami dokonanymi w opiniach biegłych psychologa klinicznego i psychiatry, którzy nie mieli możliwości weryfikacji twierdzeń powodów, stanowiących podstawę dalszych ustaleń. Zarzut powyższy nie został rozwinięty w dalszej części apelacji, co sprawia, że należy ocenić go jako czysto polemiczny.

Biorąc pod uwagę powyższe, w ocenie Sądu Apelacyjnego zasądzone solidarnie na rzecz M. O. (1) i B. O. kwoty zadośćuczynienia po 56 600 zł były współmierne do rozmiaru doznanych przez powodów krzywd i w związku z tym nie wymagały jakiejkolwiek korekty ze strony sądu wyższej instancji.

Natomiast za w pełni zasadny uznać należy zarzut naruszenia art. 321§ 1 k.p.c. poprzez orzeczenie w przedmiocie odsetek ustawowych od zasądzonych kwot zadośćuczynienia. Skarżący bowiem w toku całego procesu nie domagali się zasądzenia odsetek. Orzekając o odsetkach Sąd Okręgowy wydał zatem wyrok w zakresie przekraczającym żądanie pozwu. W tym stanie rzeczy koniecznym było w powyższym zakresie uchylenie zaskarżonego orzeczenia i umorzenie postępowania.

Skarżący nie zgłaszali również żadnych zarzutów względem wysokości kwoty głównej zasądzonej w zaskarżonym wyroku tytułem zwrotu kosztów pogrzebu, podnosząc jedynie kwestię zasądzenia odsetek od powyższej kwoty. W ocenie Sądu Apelacyjnego kwota główna została określona w sposób prawidłowy, z uwzględnieniem okoliczności, iż koszty pogrzebu poniesione przez M. O. (1) wyniosły 15 000 zł, zaś pozwani wypłacili mu kwotę 5000 zł jako dobrowolną pomoc na pokrycie kosztów pogrzebu.

Identycznie, jak w przypadku zasądzenia kwot zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi, Sąd Okręgowy orzekł o obowiązku zapłacenia odsetek od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów pogrzebu w sytuacji, gdy powodowie nie zgłosili takiego żądania w procesie. W pełni uzasadniony jest zatem podnoszony zarzut naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. Orzekając o odsetkach Sąd Okręgowy wydał wyrok w zakresie przekraczającym żądanie pozwu. W tym stanie rzeczy koniecznym było w powyższym zakresie uchylenie zaskarżonego orzeczenia i umorzenie postępowania.

Odnosząc się do zarzutów apelacji względem orzeczenia w przedmiocie odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej powodów, stwierdzić należy, że są one zasadne.

W ocenie Sądu Apelacyjnego powodowie nie udowodnili w procesie, że zaistniały przesłanki określone w art. 446 § 3 k.p.c., tj. że nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej.

Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku prawidłowo wskazał, że przy ustaleniu (ewentualnego) zaistnienia pogorszenia sytuacji życiowej rodziny zmarłego pomocnym miernikiem winien być poziom, jaki zapewniał D. O. (1), czyli ocena możliwości zarobkowych i majątkowych zmarłego. Uzasadniając wysokość zasadzonego odszkodowania Sąd Okręgowy ograniczył się jednakże do stwierdzenia, że D. O. (1) przyczyniał się do utrzymania wspólnego z powodami gospodarstwa domowego kwotą około 500 zł miesięcznie, okazjonalnie angażując się w pomoc finansową względem poszczególnych członków rodziny. Sąd prognozował, że z racji młodego wieku, dobrego stanu zdrowia i posiadanego wykształcenia w zawodzie kierowcy udział D. O. (1) w pomocy na rzecz rodziców mógł jeszcze wzrosnąć w przyszłości.

Tymczasem, w ocenie Sądu Apelacyjnego, ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby D. O. (1) w stopniu kluczowym wspierał gospodarstwo domowe, a co za tym idzie, aby nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej powodów wówczas, gdy tego wsparcia zabrakło.

D. O. (1) bezsprzecznie partycypował w kosztach utrzymania rodziny, aczkolwiek czynił to w zakresie, w jakim sam przyczyniał się do zaistnienia takich kosztów. Ponosił koszty swego utrzymania w ramach wspólnie prowadzonego z powodami gospodarstwa domowego.

Zasadnie podnieśli skarżący w apelacji, że z uwagi na relatywnie niskie zarobki D. O. (1) (nieprzekraczające kwoty 1500 zł miesięcznie) oraz zobowiązania z tytułu zaciągniętej pożyczki i kredytu, nie byłby w stanie przeznaczać regularnie kwoty 500 zł miesięcznie na potrzeby gospodarstwa domowego oraz dodatkowo niższych kwot tytułem wsparcia dla członków rodziny, w tym powodów. Ponadto z otrzymywanego w ciepłych miesiącach wynagrodzenia D. O. (1) czynił oszczędności z przeznaczeniem na okres zimowy, gdy jego zarobki kształtowały się na znacznie niższym poziomie z uwagi na niewielki zakres wykonywanych wtedy prac w przedsiębiorstwie pozwanych. Biorąc pod uwagę charakter pracy D. O. (1), którą nierzadko świadczył także w nadgodzinach, nie sposób uznać, że pomagał równolegle w znaczący sposób w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. W tym miejscu podkreślić trzeba, że oprócz powodów w gospodarstwie pracowało młodsze rodzeństwo zmarłego, a okazjonalnie także starszy brat, mieszkający osobno.

Wreszcie, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie można, jak uczynił to Sąd I instancji, bagatelizować okoliczności, że D. O. (1) planował zawrzeć związek małżeński z W. R. w niedalekim czasie. Zasadnie podnieśli skarżący, że z doświadczenia życiowego wynika, że rodzaj i postać pomocy od syna względem powodów uległaby znacznej zmianie z chwilą zawarcia przez niego związku małżeńskiego.

Reasumując, stwierdzić należy, że sytuacja życiowa powodów w pewnym stopniu uległa pogorszeniu po śmierci syna D., natomiast powodowie nie udowodnili, że było to pogorszenie w stopniu znacznym, a więc uzasadniające zasądzenie odszkodowania z powyższego tytułu. Prowadziło to do zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w powyższym zakresie.

Wobec takiego rozstrzygnięcia bezprzedmiotowe były rozważania Sądu Apelacyjnego odnośnie prawidłowości zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty zasądzonej tytułem odszkodowania od dnia doręczenia pozwu stronie przeciwnej, zwłaszcza że powodowie w ogóle nie żądali odsetek z tego tytułu w niniejszym postępowaniu.

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. (co do zmiany), art. 385 k.p.c. (co do oddalenia) oraz art. 386 § 3 k.p.c. (co do uchylenia i umorzenia), jak w sentencji.

O kosztach procesu w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. Powodowie ostali się ze swymi żądaniami w 27%. Opłata od pozwu w niniejszej sprawie wynosiła 22.360 złotych, a powodowie uiścili ją w kwocie 3.500 złotych i zostali zwolnieni od opłaty ponad tę kwotę. Nieuiszczona opłata od pozwu stanowi więc kwotę 18.860 złotych. Jeśli więc pozwani przegrali sprawę w 27%, to należna opłata, którą winni uiścić solidarnie wynosi 6.037,20 złotych. Ponieważ powodowie uiścili kwotę 3.500 złotych, brakująca opłata od pozwu w części przegranej przez powodów – 12.822,80 złotych podlega przejęciu na rachunek Skarbu Państwa na podstawie art. 113 § 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. nr 167, poz. 1398 ze zm.).

Pozwani ponieśli wydatki związane z opinią biegłych w łącznej kwocie 1.699 złotych (1.495 złotych + 204 złote), pozostałe wydatki zostały wyłożone ze Skarbu Państwa i stanowią łączną kwotę 1.791,31 złotych. Stosownie do powołanych wyżej przepisów odnośnie wydatków wyłożonych ze Skarbu Państwa, pozwani mają obowiązek solidarnego ich poniesienia w części, w której przegrali proces, tj. w kwocie 483,65 zł złotych, w pozostałym zakresie wydatki te podlegają przejęciu na rzecz Skarbu Państwa, ponieważ brak podstaw do obciążenia nimi powodów. Natomiast powodowie mają obowiązek zwrócić pozwanym wydatki w części w której przegrali proces, tj. w kwocie 1.240,27 złotych.

W skład kosztów procesu za I instancję wchodzi również wynagrodzenie pełnomocnika, ponieważ obie strony były reprezentowane w sprawie przez profesjonalnych pełnomocników. Wynagrodzenie to jest zależne od wartości przedmiotu sporu i wynosi 3.600 złotych. Ponieważ powodowie przegrali proces w większej części, mają obowiązek stosunkowego zwrotu pozwanym kosztów zastępstwa prawnego w kwocie 2628 złotych. Łącznie z kwotą wydatków stanowi to kwotę 3.868,27 zł złotych. Koszty te powodowie mają obowiązek ponieść w częściach równych, tj. po 1.934,13 zł z uwagi na to, że po stronie powodów występuje współuczestnictwo formalne.

O kosztach instancji odwoławczej, obejmujących po obu stronach koszty zastępstwa procesowego, zaś po stronie pozwanych opłatę stosunkową od apelacji, Sąd Apelacyjny orzekł stosownie do art. 100 k.p.c., rozdzielając je między stronami stosunkowo. Pozwani wygrali spór w instancji odwoławczej w 20 %, a zatem powinni zapłacić 80% kosztów postępowania apelacyjnego, tj. 8048 złotych. Ponieważ opłacili apelację, ostatecznie zobowiązani są solidarnie do zapłaty na rzecz powodów kwoty po 194 złotych.

1