Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 147/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 września 2015 r.

Sąd Okręgowy w Przemyślu Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSO Elżbieta Kwaśny

Sędziowie: SO Małgorzata Reizer

SO Jacek Saramaga (spr.)

Protokolant: st. sekr. sąd. Iwona Wirkijowska

po rozpoznaniu w dniu 17 września 2015 r. w Przemyślu na rozprawie

sprawy z powództwa

S. W.

przeciwko

K. Ż.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego K. Ż.

od wyroku Sądu Rejonowego w Przemyślu

z dnia 18 listopada 2014 r., sygn. akt. I C 1152/12

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od pozwanego K. Ż. na rzecz powoda S. W. kwotę 1200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Małgorzata Reizer SSO Elżbieta Kwaśny SSO Jacek Saramaga

Sygn. akt I Ca 147/15

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Przemyślu

z dnia 17 września 2015 r.

Powód S. W. w złożonym pozwie domagał się zasądzenia od pozwanego K. Ż. kwoty 19.700 zł, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód S. W. naprowadził, iż jako właściciel motoru marki K. (...) o nr rej (...)VG rok prod. 2011 udostępnił przedmiotowy pojazd swojemu bratu, który udał się nim do pozwanego K. Ż.. Brat powoda na prośbę pozwanego pozwolił przejechać się motorem pozwanemu K. Ż. po podwórzu posesji położonej w W. nr 278 A, stanowiącej własność teściowej pozwanego. Pozwany K. Ż. wbrew uzgodnieniom z bratem powoda wyjechał na drogę publiczną, po której przejechał około 1 km, a wracając przewrócił się wraz z motocyklem. W wyniku tego zdarzenia motor uległ uszkodzeniu. Powód wyjaśnił, iż miał otrzymać odszkodowanie z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej rolników z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego, jednakże ubezpieczyciel odmówił wypłaty świadczenia, z uwagi na okoliczności w jakich doszło do uszkodzenia przedmiotowego motoru. Powód podał, że zlecił wycenę naprawy uszkodzonego motoru firmie (...) w R.. Z kosztorysu naprawy wynika, iż jej wartość wyniosłaby kwotę 55 597,80 zł. Powód wskazał, iż wzywał pozwanego do naprawy wyrządzonej mu szkody w kwocie 23.000 zł, jednakże wezwanie okazało się bezskuteczne.

W odpowiedzi na pozew pozwany przyznał, że uszkodził motocykl powoda, jednakże pomimo prób ugodowego załatwienia sprawy pomiędzy stronami nie doszło o zawarcia porozumienia. Pozwany zakwestionował wysokość dochodzonego pozwem żądania wskazując, iż dochodzona pozwem kwota w wysokości 23.000 zł jest wygórowana i stanowi równowartość kosztu zakupu motoru przez pozwanego. K. Ż. wskazał, iż uznaje roszczenie powoda do kwoty 4.000 zł, w pozostałym zakresie wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przypisanych.

Wyrokiem z dnia 18 listopada 2014 r. Sąd Rejonowy w Przemyślu, sygn. akt I C 1152/12 zasadził od pozwanego K. Ż. na rzecz powoda S. W. kwotę 14.200 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 26 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty, natomiast w pozostałym zakresie postępowanie umorzył. Ponadto w punkcie III wyroku Sąd nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności co do kwoty 4.000 złotych. W kolejnym punkcie Sąd zasądził od pozwanego K. Ż. na rzecz powoda S. W. kwotę 2.165,83 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, natomiast w ostatnim punkcie wyroku nakazano ściągnąć od pozwanego K. Ż. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Przemyślu kwotę 138,74 złotych tytułem części kosztów wynagrodzenia biegłego.

Wydanie powyższego wyroku poprzedziło dokonanie przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych według których, powód S. W. był właścicielem motoru marki K. (...) o nr rej (...)VG rok prod. 2011. Powód udostępnił przedmiotowy motor swojemu bratu, który udał się nim do pozwanego K. Ż.. Brat powoda na prośbę pozwanego pozwolił przejechać się motorem pozwanemu K. Ż. po podwórzu posesji położonej w W. nr 278 A, stanowiącej własność teściowej pozwanego. Pozwany K. Ż. wbrew uzgodnieniom z bratem powoda wyjechał na drogę publiczną i wracając przewrócił się wraz z motocyklem. W wyniku tego zdarzenia motor uległ uszkodzeniu. Powód S. W. za powstałą szkodę miał otrzymać odszkodowanie z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej rolników, które z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego przysługiwało teściowej pozwanego prowadzącej gospodarstw rolne. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty świadczenia wskazując, iż do uszkodzenia przedmiotowego motoru doszło w innym miejscu i okolicznościach niż podane w zgłoszeniu szkody. Pozwany chciał naprawić wyrządzoną powodowi szkodę i konsultował się z mechanikiem w celu ustalenia wysokości kosztów naprawy motoru. Mechanik oszacował koszt naprawy na kwotę około 5 000 zł. Powód zakwestionował wysokość szkody podaną przez pozwanego. Następnie powód zlecił wycenę naprawy uszkodzonego motoru firmie: M. M. M. w R.. Z kosztorysu naprawy wynika, iż jej wartość wyniosłaby kwotę 55 597,80 zł. Powód wzywał pozwanego do naprawy wyrządzonej mu szkody, jednakże wezwanie okazało się bezskuteczne. Koszt wycen naprawy przeprowadzony przez w/w. firmę wyniósł kwotę 500 zł. Kwotę 200 zł wyniósł koszt transportu pojazdu do serwisu.

Kolejno Sąd pierwszej instancji wskazał, iż powołany w niniejszej sprawie biegły sądowy z zakresu mechaniki samochodowej w wyniku przeprowadzonej analizy na podstawie dostępnej dokumentacji zawartej w aktach niniejszej sprawy i dokonaniu oględzin motoru wydał opinię, z której wynika, iż koszt naprawy motocykla wyniósłby brutto kwotę 29.619,21 zł. Wartość motoru w stanie nieuszkodzonym w kwietniu 2012 r. wynosiła 23.000 zł.

Z uwagi zatem na fakt, iż koszt naprawy przekracza wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym, Sąd Rejonowy wskazał, że wysokość szkody w pojeździe określa się jako różnicę pomiędzy wartością pojazdu w stanie nieuszkodzonym, a wartości pojazdu uszkodzonego. Wartość pojazdu w stanie uszkodzonym wyliczona została na kwotę 9.500 zł. Wysokość szkody wyniosła brutto 13.500 zł. Dodatkowo Sąd Rejonowy podał, iż na skutek wypadku motor miał wyłamane mocowanie silnika i nie mógł jeździć, bowiem pod zbiornikiem paliwa była wygięta i pęknięta rama motoru.

Kolejno Sąd Rejonowy podkreślił, iż w sprawie bezsporny był fakt, że w dniu 30 kwietnia 2012 r., w pozwany K. Ż. uszkodził stanowiący własność powoda S. W. motor K. Z 750 o nr rej (...)VG rok prod. 2011.

Pozwany nie kwestionował, co do zasady swojej odpowiedzialności wobec powoda S. W.. Kwestią sporną między stronami stała się wysokość należnego powodowi odszkodowania za zdarzenie z dnia 30 kwietnia 2012 r.

Kontynuując Sąd Rejonowy naprowadził, iż w sprawie bezsporny jest fakt, że w dniu 30 kwietnia 2012 r., w pozwany K. Ż. uszkodził stanowiący własność powoda S. W. motor K. Z 750 o nr rej (...)VG rok prod. 2011.

Pozwany nie kwestionował, co do zasady swojej odpowiedzialności wobec powoda S. W.. Kwestią sporną między stronami stała się wysokość należnego powodowi odszkodowania za zdarzenie z dnia 30 kwietnia 2012 r.

W celu ustalenia wartości szkody pojazdu powoda Sąd powołał biegłego z zakresu mechaniki samochodowej. Biegły po dokonaniu analizy materiałów dowodowych ustalił, iż koszt naprawy motocykla wyniósł brutto kwotę 29 619,21 zł. Wartość motoru w stanie nieuszkodzonym w kwietniu 2012 r. wyniosła kwotę 23 000 zł. Biegły mając na względzie fakt, iż koszt naprawy motoru przekracza wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym, określił wysokość szkody w pojeździe, jako różnicę pomiędzy wartością pojazdu w stanie nieuszkodzonym, a wartości pojazdu uszkodzonego. Wartość pojazdu w stanie uszkodzonym wyliczona została na kwotę 9 500 zł, w konsekwencji wysokość szkody wyniosła brutto 13 500 zł.

Stosownie do treści art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłankami odszkodowawczymi – stosownie do art. 415 k.c. są wina sprawcy, jego bezprawne zachowanie, zaistniała szkoda i związek przyczynowy pomiędzy bezprawnym zachowaniem sprawcy, a wynikłą z tego szkodą. Należy wskazać, iż związek przyczynowo skutkowy oznacza przyczynowe powiązanie przesłanki szkody oraz zdarzeń prawnych szkodę wywołujących.

Sąd Rejonowy naprowadził dalej, iż ogólne zasady dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej zobowiązanego do jej naprawienia z tytułu wyrządzonej szkody reguluje przepis art. 361 k.c. Stosownie do niego zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Stosownie do art. 361 § 2 k.c., w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje w granicach normalnych następstw wywołującego ją działania lub zaniechania straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Podstawową funkcją odszkodowania jest kompensacja, czyli przywrócenie w majątku poszkodowanego stanu rzeczy naruszonego zdarzeniem wyrządzającym szkodę. Nie może ono jednak przewyższać wysokości faktycznie poniesionej szkody. Tak więc naprawienie szkody ma zapewnić całkowitą kompensatę doznanego uszczerbku, nie dopuszczając jednak zarazem do nieuzasadnionego wzbogacenia poszkodowanego.

Kolejno Sąd Rejonowy podkreślił, iż w przedmiotowej sprawie sama szkoda i mechanizm jej powstania nie były, co do zasady kwestionowane przez strony. Zanegowana przez stronę powodową była jedynie wysokość należnego odszkodowania. Wartość szkody Sąd pierwszej instancji ustalił na kwotę 13.500 zł. Dodatkowo powód domagał się kosztów związanych z ustaleniem wysokości szkody – wyceny kosztów naprawy w wysokości 500 zł i kosztów transportu pojazdu do zakładu w wysokości 200 zł. Powyższe koszty weszły stosownie do art. 361 § 2 k.c. do zakresu normalnych następstw naprawienia szkody.

Z uwagi na powyższe okoliczności powodowi zdaniem Sądu Rejonowego należało się odszkodowanie w wysokości 14.200 zł i taką też kwotę zasądził na jego rzecz od pozwanego K. Ż. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 26 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty.

Z uwagi na fakt, iż powód uznał powództwo co do kwoty 4 000 zł, a powód cofnął pozew wraz ze zrzeszeniem się roszczenia Sąd w pozostałym zakresie postępowanie umorzył i nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności co do kwoty 4.000 złotych

Uzasadniając rozstrzygniecie o kosztach procesu Sąd Rejonowy wskazał, iż oparł je na treści art. 98 k.p.c. i zasądził od pozwanego K. Ż. na rzecz powoda S. W. kwotę 2 165,83 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Ponadto nakazano ściągnąć od pozwanego K. Ż. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Przemyślu kwotę 138,74 zł tytułem części kosztów wynagrodzenia biegłego.

Na powyższy wyrok w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w punktach I i IV apelacje złożył pozwany K. Ż..

Apelujący zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

- naruszenie prawa materialnego, a to art. 361 § 1 i 2 w zw. z art. 415 k. c. poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że materiał dowodowy sprawy jednoznacznie przesądza o tym, iż całość szkody poniesionej przez powoda wraz z kosztami normlanych następstw jej naprawienia oszacować należy na kwotę 14.200 zł, podczas gdy w rzeczywistości, ustalając wysokość szkody i powołując się na w/w przepisy Sąd powinien wziąć pod uwagę, takie okoliczności, jak:

- fakt, iż

- fakt, iż po całym zdarzeniu, motocykl jeszcze przez ok. 4 dni stał na posesji teściów pozwanego i jeszcze w dniu zdarzenia do domu teściów pozwanego, przyjechał ojciec powoda z jego dziadkiem, którzy rozmawiali z pozwanym na temat przedmiotowego zdarzenia, oglądali dokładnie motocykl i stwierdzili, że nie ma on aż tak dużych uszkodzeń i jest to kwestia drobnej naprawy,

- fakt, iż pozwany podniósł jedynie koszty związane z transportem pojazdu do serwisu do R., nie przeprowadzał żadnych napraw w motocyklu, a tym samym wątpliwości pod względem oceny prawnej budzi nawet wskazana prze powoda kwota 700 zł, jako normalne następstwa naprawienia szkody, tj. 500 zł wycena kosztów naprawy oraz 200 zł koszt transportu,

- fakt, iż pozwany zwrócił się do (...) Biuro (...) w R., Filia P. o udostępnienie kserokopii oceny technicznej pojazdu, które to dokumenty zostały przedłożone do akt sprawy i wyszczególnione tam uszkodzenia odbiegają znacznie od tych zawartych w opinii biegłego sądowego;

- fakt, iż powód sprzedał motocykl.

Ponadto apelujący podniósł naruszenie przez Sąd pierwszej instancji przepisów prawa procesowego, a to:

- art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 285 § 1 k.p.c. poprzez uznanie za w pełni wiarygodną, kategoryczną i przekonywującą opinię biegłego, podczas gdy w rzeczywistości biegły sądowy pominął istotne dla sprawy fakty, okoliczności podnoszone przez powoda, a w szczególności fakt, że motocykl był w stanie niekompletnym; przedstawiany był do badania przez biegłego po upływie roku od zdarzenia, a ponadto wskazywane przez biegłego uszkodzenia nie odpowiadają przebiegowi zdarzenia, a tym samym nie mogły powstać po zdarzeniu w dniu 30 kwietnia 2012 r.;

-

Wskazując na powyższe zarzuty apelacji pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie I i IV poprzez uwzględnienie powództwa w części tj. do kwoty 4000 zł zgodnie z żądaniem pozwanego i nie obciążanie go kosztami sądowymi, w tym kosztami zastępstwa adwokackiego

Pozwany sformułował również wniosek ewentualny o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Uzasadniając wniesiony środek odwoławczy apelujący zarzucił Sądowi pierwszej instancji naruszenie prawa materialnego, a to art. art. 361 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że materiał dowodowy sprawy jednoznacznie przesądza o tym, iż całość szkody poniesionej przez powoda wraz z kosztami normlanych następstw jej naprawienia oszacować należy na kwotę 14.200 zł. W rzeczywistości, ustalając wysokość szkody i powołując się na w/w przepisy Sąd powinien wziąć pod uwagę całokształt okoliczności sprawy.

Według apelującego na uwagę zasługuje fakt, że zdarzenie miało miejsce w kwietniu 2012 r., z kolei wycena szkody została sporządzona wg w zasadzie aktualnego stanu motocykla, który został przedstawiony do oględzin w stanie niekompletnym. Już ten fakt powoduje, że nawet wycena przyjęta przez biegłego sądowego może budzić wątpliwości i nie odpowiadać do końca stanowi faktycznemu sprawy. Sąd ustalając wysokość szkody, powinien oprzeć się nie tylko na opinii biegłego sądowego, ale także na innych dodatkowych przesłankach istotnych dla rozstrzygnięcia. Z kolei z treści uzasadnienia wyroku jednoznacznie wynika, iż dla Sądu jedyną podstawą do wyliczenia wysokości szkody była opinii biegłego sądowego. Sąd w uzasadnieniu w żaden sposób nie odnosi się np. do treści zeznań powoda, który wskazuje na inne istotne fakty, jak np. to, że wielokrotnie oferował powodowi naprawę na własny koszt, proponował, że na własną rękę zajmie się tym i w tym celu skontaktował się z warsztatem w Ż., gdzie od mechanika uzyskał ustne wstępne oszacowanie uszkodzeń w ww. motocyklu na kwotę ok. 5.000 zł.

Istotnym dla sprawy jest zdaniem apelującego także fakt, że po całym zdarzeniu, motocykl jeszcze przez ok. 4 dni stał na posesji teściów pozwanego i jeszcze w dniu zdarzenia do domu teściów pozwanego, przyjechał ojciec powoda z jego dziadkiem, którzy rozmawiali z pozwanym na temat przedmiotowego zdarzenia, oglądali dokładnie motocykl i stwierdzili, że nie ma on aż tak dużych uszkodzeń i jest to kwestia drobnej naprawy. Pozwany podał, że przedłożył do akt sprawy zdjęcia, które zawierały uszkodzenia pojazdu bezpośrednio po zdarzeniu, do których Sąd w uzasadnieniu również nie odniósł się i nie wziął ich pod uwagę szacując szkodę. Apelujący podniósł również, że proponował powodowi pomoc w transporcie pojazdu do serwisu do R., której on jednak nie przyjął.

Ponadto nie przeprowadzał żadnych napraw w motocyklu, a tym samym wątpliwości pod względem oceny prawnej budzi nawet wskazana przez powoda kwota 700 zł, jako normalne następstwa naprawienia szkody, tj. 500 zł wycena kosztów naprawy oraz 200 zł koszt transportu.

W związku z powyższym, w pełni uzasadniony zdaniem apelującego pozostaje zarzut naruszenia prawa procesowego, a to art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 285 § 1 k.p.c. poprzez uznanie za w pełni wiarygodną, kategoryczną i przekonywującą opinię biegłego sądowego. W rzeczywistości biegły sądowy pominął istotnie okoliczności, a w szczególności fakt, że motocykl był w stanie niekompletnym; przedstawiany był do badania przez biegłego po upływie roku od zdarzenia, a ponadto wskazywane przez biegłego uszkodzenia nie odpowiadają przebiegowi zdarzenia, a tym samym nie mogły powstać po zdarzeniu w dniu 30.04.2012 r.

Według apelującego w niniejszej sprawie do rozstrzygnięcia o kosztach postępowania powinien znaleźć zastosowanie art. 102 k.p.c., gdyż od początku uznawał całe zdarzenie, a zatem nie kwestionował jego przebiegu, co do zasady, dążył, w zasadzie już od początku, do polubownego rozstrzygnięcia sporu, usiłował na własną rękę naprawić motocykl, jednak na te wszystkie propozycje nie godził się pozwany. Z tego względu sprzeczne z zasadą słuszności oraz z zasadami współżycia społecznego jest obciążanie go kosztami sądowymi, w tym kosztami zastępstwa adwokackiego.

Pełnomocnik powoda na rozprawie apelacyjnej w dniu 17 września 2015 r. wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postepowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie, bowiem zarzuty w niej zawarte nie były zasadne.

Sąd Rejonowy poczynił w rozpoznawanej sprawie prawidłowe, zgodne z zebranym materiałem dowodowym ustalenia faktyczne, a na ich podstawie wyprowadził trafne wnioski i dokonał prawidłowej oceny prawnej zgłoszonego roszczenia. Ustalenia faktyczne i wnioski Sądu I instancji Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne. Pozwany nie przedstawił bowiem żadnych zasadnych argumentów lub okoliczności, które podważałaby dokonaną przez ten Sąd pierwszej instancji ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, a jego zarzuty sprowadzają się do subiektywnej polemiki z tą oceną.

Za chybiony ocenić należało w pierwszej kolejności podniesiony przez pozwanego zarzut naruszenia prawa procesowego tj. art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 285 § 1 k.p.c. poprzez uznanie za wiarygodną opinii biegłego podczas gdy w rzeczywistości biegły sądowy pominął istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy okoliczności. Zauważyć bowiem należy, iż wbrew twierdzeniom apelującego przedstawienie biegłemu do badania pojazdu po upływie roku od dnia zdarzenia w którym uległ on uszkodzeniu, nie ma żadnego znaczenia na prawidłowości sporządzonej opinii. Ponadto twierdzenia pozwanego, że wskazane przez biegłego sądowego w sporządzonej opinii uszkodzenia pojazdu nie odpowiadają przebiegowi zdarzenia, a tym samym nie mogły powstać w wyniku wypadku z dnia 30.04.2012 r. ocenić należało za gołosłowne, i jako nie poparte żadnymi dowodami nie zasługiwały na uwzględnienie.

W tej sytuacji Sąd Okręgowy uznał, że może zaaprobować dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia i przyjąć je za własne, albowiem są one zgodne z treścią zebranego materiału dowodowego, a jednocześnie wystarczają do dokonania oceny zasadności żądania pozwu.

Na aprobatę, nie zasługuje również podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia art. 361 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. poprzez przyjęcie, że całość szkody poniesionej przez powoda wraz z kosztami normalnych następstw jej naprawienia należało oszacować na kwotę 14.200 zł.

Sąd Okręgowy po dokładnej analizie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie doszedł do przekonania, iż Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy, posiłkując się opinią biegłego sądowego ustalił wartość szkody w niniejszej sprawie na kwotę 14.200 zł. Sąd Rejonowy szczegółowo wysokość uznanej szkody uzasadnił w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, a Sąd II instancji jego argumentację podziela, zatem nie ma powodów aby ją po raz kolejny powielano w uzasadnieniu niniejszego wyroku.

Ponadto podnoszone przez apelującego argumenty, iż proponował powodowi naprawienie uszkodzonego pojazdu na własny koszt oraz, że ojciec i dziadek powoda w rozpowie z nim stwierdzili, że motocykl nie jest znacznie uszkodzony, ocenić należało jako bezzasadne, a nawet infantylne, nie mające żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Sąd w sposób prawidłowy ustalił bowiem wartość szkody, a powód nie miał żadnego obowiązku korzystać z oferowanej przez pozwanego pomocy przy naprawie pojazdu.

Kolejno zauważyć należy, iż stosownie do treści art. 361 § 1 k.c., zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (art. 361 § 2 k.c.).

Opierając się o treść wyżej wskazanego przepisu Sąd pierwszej instancji wbrew zarzutom apelacji, zasadnie ustalającego wysokość należnego powodowi odszkodowania uwzględnił koszty wyceny naprawy pojazdu w kwocie 500 zł oraz koszty transportu pojazdu do zakładu w którym tej wyceny dokonano w kwocie 200 zł.

Sąd Okręgowy nie podzielił również zarzutu skierowanego przeciwko rozstrzygnięciu o wysokości zasądzonych od skarżącego kosztów procesu w pierwszej instancji.

Zakwalifikowanie konkretnego przypadku jako „szczególnie uzasadnionego” w rozumieniu art. 102 k.p.c. i odstąpienie od zasady obciążenia strony przegrywającej obowiązkiem zwrotu kosztów procesu, wymaga rozważenia całokształtu okoliczności sprawy, łączących się z charakterem żądania poddanego pod osąd, przy uwzględnieniu zasad współżycia społecznego. Kwestia zastosowania art. 102 k.p.c. pozostawiona jest orzekającemu sądowi z odwołaniem się do jego kompetencji, bezstronności, doświadczenia i poczucia sprawiedliwości. Ocena w tym zakresie ma charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem oraz oceną okoliczności i może być podważona przez sąd wyższej instancji w zasadzie jedynie wtedy, gdy jest rażąco niesprawiedliwa (postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 19 września 2013 r., I CZ 183/12, LEX nr 1388472 oraz z dnia 10 października 2012 r., I CZ 66/12, LEX nr 1232749). Sąd Okręgowy przejawów rażącej niesprawiedliwości nie dostrzegł w orzeczeniu Sądu pierwszej instancji, dla którego podstawę stanowił art. 98 k.p.c., dlatego też nie znalazł podstaw do zmiany rozstrzygnięcia o kosztach procesu rozpoznawanej sprawy.

Z tych przyczyn apelacja jako bezzasadna podlegała w oparciu o treść art. 385 k.p.c. oddaleniu.

Na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., 108 § 1 i 109 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. oraz § 13 ust 1 pkt. 1 w zw. z § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 poz. 490), zasądzono od pozwanego K. Ż. na rzecz powoda S. W. kwotę 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Jacek Saramaga SSO Elżbieta Kwaśny SSO Małgorzata Reizer