Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 487/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 grudnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w G.

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Michał Bober

Sędziowie:

SSA Małgorzata Gerszewska (spr.)

SSA Iwona Krzeczowska - Lasoń

Protokolant:

sekr.sądowy Agnieszka Makowska

po rozpoznaniu w dniu 30 grudnia 2015 r. w Gdańsku

sprawy M. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o ustalenie istnienia bądź nieistnienia obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji M. P.

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 21 października 2014 r., sygn. akt VII U 466/14

oddala apelację.

SSA Małgorzata Gerszewska SSA Michał Bober SSA Iwona Krzeczowska – Lasoń

Sygn. akt III AUa 487/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 15 stycznia 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. stwierdził, iż M. P. z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu od dnia 6 lutego 2001 r. do dnia 17 września 2001 r. oraz miała obowiązek opłacania składek na ubezpieczenia społeczne od zadeklarowanej kwoty, nie niższej niż 60% prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w poprzednim kwartale w okresie od dnia 1 września 2003 r. do dnia 30 września 2004 r. od dnia 1 grudnia 2004 r. do dnia 5 grudnia 2004 r., od dnia 6 sierpnia 2005 r. do dnia 30 września 2009 r. oraz od dnia 1 października 2011 r. do nadal.

Odwołanie od powyższej decyzji wywiodła ubezpieczona, wnosząc o jej zmianę w zakresie podlegania ubezpieczeniu społecznemu za okres zawieszenia działalności gospodarczej, w którym to okresie nie podlegała ubezpieczeniom, zatem nie jest zobowiązana do opłacania składek za te okresy, ewentualnie do przekazania sprawy pozwanemu do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na odwołanie organ ubezpieczeniowy wniósł o jego oddalenie.

Wyrokiem z dnia 21 października 2014 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie, wskazując następujące motywy rozstrzygnięcia:

M. P., urodzona (...), od 1 grudnia 2000 r. prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą w zakresie lektoratów oraz tłumaczeń z języka angielskiego. Działalność pozostaje aktywna i nie była przez skarżącą zawieszana.

Ubezpieczona w spornym okresie dokonywała wyrejestrowania własnej osoby z ubezpieczeń społecznych od 1 października 1999 r. (deklaracja złożona w dniu 9 listopada 2005 r.), od 7 czerwca 2004 r. (deklaracja złożona w dniu 11 czerwca 2004 r.) oraz od 6 sierpnia 2005 r. (deklaracja złożona w dniu 17 sierpnia 2005 r.).

W trakcie prowadzenia działalności gospodarczej, M. P. była równocześnie zatrudniona na podstawie umowy o pracę od 5 grudnia 2000 r. do 5 lutego 2001 r., od 18 września 2001 r. do 31 sierpnia 2003 r., od 1 października 2004 r. do 30 listopada 2004 r. u płatnika Wyższej Szkoły (...) oraz od 6 grudnia 2004 r. do 5 sierpnia 2005 r. u płatnika D. i od 1 października 2009 r. do 30 września 2011 r. u płatnika (...).

W dniu 17 marca 2009 r. pozwany wydał skarżącej zaświadczenie o braku zaległości z tytułu należności składkowy na ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne oraz FP.

Pismem z dnia 21 października 2013 r. pozwany zawiadomił wnioskodawczynię o zebraniu w toku postępowania materiałów i dowodów niezbędnych do wydania decyzji administracyjnej – informując płatnika o wątpliwościach, co do prawidłowości dokumentów zgłoszeniowych oraz rozliczeniowych w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej za lata 2006-2008. Pozwany poinformował również ubezpieczoną w trybie art. 10 § 1 k.p.a. o prawie do zapoznania się i wypowiedzenia, co do zebranych w postępowaniu dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań. Przedmiotowe zawiadomienie doręczono skarżącej w dniu 28 października 2013 r.

Naczelnik II Urzędu Skarbowego w G. poinformował pozwanego, iż ubezpieczona w okresie od 8 października 1997 r. do 30 września 1999 r. prowadziła działalność gospodarczą pod firmą M. P. Korepetycje j. angielski - od 1 grudnia 2000 r. wnioskodawczyni prowadzi działalność gospodarczą pod firmą M. P. Lektor, Tłumacz j. angielskiego.

Z tytułu prowadzonej działalności, ubezpieczona wykazała przychód w zeznaniach PIT-32 za lata 1998-1999, jak również PIT-36 za lata 2000-2012.

Ubezpieczona nie figuruje w ewidencji płatników podatku dochodowego od osób fizycznych.

Ponadto Urząd Skarbowy wskazał, iż do 19 września 2008 r. naczelnicy urzędów skarbowych nie byli zobowiązani do gromadzenia informacji o zawieszeniu działalności gospodarczej, zaś od 20 września 2008 r. ewidencje zawieszeń tejże działalności prowadzone były przez organy gminy właściwe dla podatnika ze względu na jego miejsce zamieszkania.

Na tle tak ustalonego stanu faktycznego pozwany wydał zaskarżoną w niniejszym postępowaniu decyzję.

Analizując odwołanie ubezpieczonej, Sąd zaznaczył, iż przedmiotem postępowania był obowiązek ubezpieczenia wnioskodawczyni w spornych okresach, wskazanych w zaskarżonej decyzji, wynikający z faktu prowadzenia przez nią pozarolniczej działalności gospodarczej, przy czym stanowisko M. P. sprowadzało się do zakwestionowania okresów, w których pozwany stwierdził, iż podlega ona obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym oraz wypadkowemu z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej. Jednocześnie skarżąca zaprzeczając twierdzeniom pozwanego, który na podstawie przeprowadzonego postępowania kontrolnego dokonał niekorzystnych dla niej ustaleń, ograniczyła się wyłącznie do polemiki z tymi ustaleniami, nie wskazując żadnych okoliczności oraz faktów znajdujących oparcie w materiale dowodowym, z których możliwym byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych z jej stanowiskiem.

Rozważając prawidłowość zaskarżonej decyzji Sąd - za stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 240/09 – podniósł, iż ocena, czy działalność gospodarcza rzeczywiście jest wykonywana, a więc także czy zaistniała przerwa w jej prowadzeniu, należy do sfery ustaleń faktycznych. Istnienie wpisu do ewidencji nie przesądza o faktycznym prowadzeniu działalności gospodarczej, jednakże wpis ten prowadzi do domniemania prawnego, według którego osoba wpisana do ewidencji, która nie zgłosiła zawiadomienia o zaprzestaniu prowadzenia działalności gospodarczej, jest traktowana, jako prowadząca taką działalność. W konsekwencji domniemywa się, że skoro nie nastąpiło wykreślenie działalności gospodarczej z ewidencji, to działalność ta była faktycznie prowadzona i w związku z tym istniał obowiązek zapłaty składek na ubezpieczenie społeczne.

Zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej, o którym jest mowa w art. 13 ust. 4 ustawy systemowej, a które uchyla obowiązek ubezpieczenia, może być okresowe i spowodowane przerwą w jej wykonywaniu. Musi to się jednak wiązać się z wolą zaprzestania tejże działalności w sposób definitywny, co winno znaleźć formalny wyraz w wyrejestrowaniu działalności z ewidencji działalności gospodarczej. Niewątpliwie ubezpieczona obowiązkowi temu – poza okresami wskazanymi wprost w ustaleniach faktycznych - uchybiła.

Zarządzeniem z dnia 17 marca 2014 r. Sąd wezwał ubezpieczoną do złożenia wszelkich wniosków dowodowych pod rygorem ich pominięcia w terminie 7 dni – wnioskodawczyni nie przedłożyła żadnych dokumentów, które mogłyby stanowić choćby potencjalnie podstawę uwzględnienia jej twierdzeń i zarzutów.

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, w tym kopii deklaracji, Sąd ustalił, że ubezpieczona w spornym okresie dokonywała wyrejestrowania własnej osoby z ubezpieczeń społecznych od 1 października 1999 r. (deklaracja złożona w dniu 9 listopada 2005 r.), od 7 czerwca 2004 r. (deklaracja złożona w dniu 11 czerwca 2004 r.) oraz od 6 sierpnia 2005 r. (deklaracja złożona w dniu 17 sierpnia 2005 r.) (deklaracje wyrejestrowania płatnika składek (...) k. 1-3 akt ubezpieczeniowych). Innych deklaracji – pomimo wskazywania na nie – wnioskodawczyni nie przedłożyła, co więcej, w toku przesłuchania dodała, iż nie jest pewna, czy takowe obecnie w ogóle posiada.

Co więcej, sformułowany w punkcie 1 pisma procesowego skarżącej z dnia 4 kwietnia 2014 r. wniosek o „przeprowadzenie dowodu z akt Drugiego Urzędu Skarbowego w G. na okoliczność zawieszenia działalności we wskazanych w odwołaniu okresach” świadczy o nieznajomości przez stronę akt niniejszego postępowania oraz akt ubezpieczeniowych – do których miała ona dostęp zarówno w postępowaniu przed organem (art. 73 § 1 k.p.a.), jak i w toku niniejszego sądowego postępowania odwoławczego (art. 9 § 1 zdanie drugie k.p.c.). Jak wynika bowiem z akt organu, Naczelnik II Urzędu Skarbowego w G. poinformował tenże organ w dniu 26 listopada 2013 r., iż ubezpieczona w okresie od 8 października 1997 r. do 30 września 1999 r. prowadziła działalność gospodarczą pod firmą M. P. Korepetycje j. angielski. Od dnia 1 grudnia 2000 r. skarżąca prowadzi działalność gospodarczą pod firmą M. P. Lektor, Tłumacz j. angielskiego. Z tytułu prowadzonej działalności ubezpieczona wykazała przychód w zeznaniach PIT-32 za lata 1998-1999, jak również PIT-36 za lata 2000-2012. Ubezpieczona nie figuruje w ewidencji płatników podatku dochodowego od osób fizycznych. Nadto, co jest także istotne, organ skarbowy wskazał, iż do dnia 19 września 2008 r. naczelnicy urzędów skarbowych nie byli zobowiązani do gromadzenia informacji o zawieszeniu działalności gospodarczej, zaś od dnia 20 września 2008 r. ewidencje zawieszeń tejże działalności prowadzone były przez organy gminy właściwe dla podatnika ze względu na jego miejsce zamieszkania. Z tego względu wniosek objęty punktem 1 pisma procesowego skarżącej z dnia 4 kwietnia 2014 r. podlegał oddaleniu, jako bezzasadny, o czym Sąd, na mocy art. 217 § 3 k.p.c., orzekł na rozprawie.

Sąd zważył również, iż wnioskodawczyni w żaden sposób nie zdołała wykazać, że co miesiąc składała do pozwanego pisemne deklaracje PIT-5 dotyczące zaliczki miesięcznej na podatek dochodowy. Okoliczność powyższa nie została także w jakikolwiek sposób wykazana. Wnioskodawczyni – wskazując bowiem, iż dokumentów takowych prawdopodobnie osobiście nie posiada, wskazała również w toku przesłuchania, iż nie podejmowała w żaden sposób próby uzyskania z organu skarbowego ich kopii, celem przedłożenia w niniejszym postępowaniu.

Ponadto, w toku tego przesłuchania wnioskodawczyni przyznała, iż pozwany prawidłowo dokonał ustalenia i określenia dat oraz okresów i terminów wyrejestrowania przez nią z ubezpieczeń społecznych – co stanowi odzwierciedlenie danych wskazanych w wiadomości e-mail pozwanego z dnia 30 lipca 2013 r.

Jak wynika zaś z przedstawionych dokumentów – pisma organu skarbowego – ubezpieczona w sposób stały, bez przerwy i wykazując stały przychód prowadziła pozarolniczą działalność gospodarczą – składając przez szereg lat z tego tytułu przewidziane prawem deklaracje podatkowe. Pozwany z kolei wydał sporną decyzję w oparciu o posiadany przez niego materiał dowodowy, albowiem ubezpieczona, w toku postępowania administracyjnego pozostała bierna i nie złożyła żadnych wyjaśnień oraz nie przedłożyła żadnych dowodów na potwierdzenie własnego stanowiska.

W ocenie Sądu nie polegało również na prawdzie twierdzenie ubezpieczonej, sformułowane na rozprawie, jakoby była ona wielokrotnie wprowadzana przez pozwanego w błąd, co skutkować miało trafieniem niniejszej sprawy do sądu – bowiem rozpoznawanie przedmiotowego sporu przez Sąd stanowi skonkretyzowany skutek właśnie jej działania w formie wniesienia odwołania od spornej decyzji organu.

Za działanie noszące znamiona wprowadzania w błąd nie sposób również uznać wystawienia wnioskodawczyni przez pozwanego w dniu 17 marca 2009 r. zaświadczenia o braku zaległości z tytułu należności składkowych na ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne oraz Fundusz Pracy według stanu na tę datę. Zdaniem Sądu, dokument ten z całą pewnością odpowiadał rzeczywistości w dacie jego wystawienia tj. w 2009 r., zatem na 5 lat przed wszczęciem postępowania, które aktualnie kontynuowane jest przed Sądem. Z kolei w zakresie rzekomego zaświadczenia o analogicznej treści, dotyczącego 2013 r. – Sąd uznał twierdzenia skarżącej za nieuzasadnione i gołosłowne, albowiem nie przedłożyła podobnego dokumentu z 2013 r. i nie znajduje się on w aktach sprawy.

W szczególności zaś Sąd zaznaczył, że bezzasadne były również twierdzenia skarżącej dotyczące rzekomej sezonowości wykonywanej przez nią pracy nauczyciela języka angielskiego. W świetle zasad doświadczenia życiowego, logiki oraz probabilistyki oczywistym bowiem jest, iż – o ile okres wakacji letnich jest czasem przerwy w zajęciach na uczelniach wyższych – o tyle niewątpliwie nie jest to okres braku pracy dla nauczycieli języków z uwagi na bardzo dużą ofertę oraz zainteresowanie osób w różnym wieku zdobyciem umiejętności językowych właśnie w okresie, czy to przerwy w nauce szkolnej, przerwy w studiach czy także przerwy w pracy. Tym samym – jak trafnie podnosił na rozprawie pełnomocnik pozwanej – praca nauczyciela języka obcego w żadnej mierze nie może być uznana za pracę sezonową i twierdzenie takowe jest bezpodstawne. Jedynie na marginesie należy stwierdzić ponadto, iż wspomniane wyżej pismo Naczelnika II Urzędu Skarbowego w G. w żadnym miejscu nie wskazuje, aby wnioskodawczyni wykonywała pracę sezonową – zatem należy przyjąć, iż jest to działalność prowadzona przez cały rok w rozumieniu podatkowym.

Co więcej, jak wynika z dorobku judykatury, zaprzestanie działalności gospodarczej, o którym mowa w art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych może być również okresowe, spowodowane przerwą w jej wykonywaniu. Faktyczne niewykonywanie działalności w okresie oczekiwania na kolejne zamówienia lub w czasie ich poszukiwania nie jest przerwą w prowadzeniu tej działalności równoznaczną z okresowym zaprzestaniem jej wykonywania i nie powoduje ustania przymusu ubezpieczenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2006 r., I UK 289/05 oraz z dnia 7 maja 2013 r., I UK 12/13).

Odnosząc się do zarzutu ubezpieczonej dotyczącego naruszenia przy wydaniu zaskarżonej decyzji przepisów kodeksu postępowania administracyjnego, Sąd Okręgowy zaznaczył, że w postępowaniu przed sądem w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych zastosowanie znajdują przepisy kodeksu postępowania cywilnego, a nie przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. W związku z tym nie ma możliwości badania w świetle przepisów tego kodeksu prawidłowości wydanej przez organ rentowy decyzji. Naruszenie przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego nie stanowi przesłanki wzruszenia decyzji przez sąd pracy i ubezpieczeń społecznych, więc także w tym aspekcie przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego nie są przez ten sąd stosowane. Postępowanie sądowe w sprawach z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych skupia się na wadach wynikających z naruszenia prawa materialnego i kwestia wad decyzji administracyjnych spowodowanych naruszeniem przepisów postępowania, pozostaje poza przedmiotem tego postępowania. W związku z tym oczywiste jest, że wśród przewidzianych w art. 477 9 § 3 k.p.c., 477 10 § 2 k.p.c. i art. 477 14 k.p.c. sposobów rozpoznania odwołania przez sąd nie przewidziano stwierdzania nieważności decyzji organu rentowego, nawet przy odpowiednim stosowaniu art. 180 § 1 k.p.a.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy podał, że w niniejszym postępowaniu nie doszło do naruszeń prawa administracyjnego w stopniu, w jakim dyskwalifikowałyby one sporną decyzję pozwanego.

Na marginesie Sąd Okręgowy wskazał, iż – nawet gdyby przyjąć, że pozwany nie uchybił przepisom procedury administracyjnej w zakresie zaznajomienia strony z zebranym w sprawie materiałem dowodowym – należy uznać, iż ubezpieczona miała nieograniczoną możliwość zapoznania się z aktami zarówno sprawy sądowej, jak i załączonymi aktami organu ubezpieczeniowego, w toku niniejszego postępowania sądowego, czego z całą pewnością miał świadomość jej profesjonalny pełnomocnik. Pomimo tego, skarżąca z takiej możliwości nie skorzystała.

Z powyżej wskazanych względów, uznając odwołanie ubezpieczonej za nieuzasadnione, Sąd Okręgowy, na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c. w związku z art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 11 ust.2, art. 12 ust. 1 i art. 13 ust. 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 121) oraz art. 2, art. 6 ust. 1 i art. 14a ust. 1 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. z 2013 r., poz. 672) orzekł, w punkcie 1wyroku.

W punkcie 2 wyroku Sąd Okręgowy, kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 1 i 2 w zw. z § 3 ust. 1 w zw. z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2015 r., poz. 1804), zgodnie z wnioskiem pozwanego obciążył ubezpieczoną, jako stronę przegrywającą, kosztami zastępstwa procesowego, zasądzając je w stawce minimalnej, biorąc pod uwagę rodzaj i stopień zawiłości sprawy, nakład pracy pełnomocnika oraz jego wkład w przyczynienie się do wyjaśnienia sprawy i jej rozstrzygnięcie.

Apelację od wyroku wywiodła wnioskodawczyni zaskarżając go w całości i wnosząc o jego zmianę poprzez uwzględnienie odwołania, względnie o uchylenie skarżonego wyroku i poprzedzającej go decyzji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania bezpośrednio organowi rentowemu na podstawie art. 477 14a k.p.c. oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz wnioskodawczyni kosztów procesu według norm przepisanych.

Skarżonemu wyrokowi ubezpieczona zarzuciła:

1.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych poprzez wyrażenie poglądu, że pomimo wyrejestrowania siebie z
ubezpieczeń społecznych, co równoznaczne jest z zawiadomieniem organu rentowego o
przerwach w prowadzeniu działalności gospodarczej, wnioskodawczyni podlegała w okresach
wyrejestrowania obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, chorobowemu i wypadkowemu;

2.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 3 k.p.c. polegające na ograniczeniu możliwości
wnioskodawczyni do przedstawienia relewantnych dowodów, a tym samym naruszenie zasady
kontradyktoryjności poprzez uniemożliwienie stronie pełnego uczestnictwa w sporze w
zakresie postępowania dowodowego, co skutkowało ustaleniem stanu faktycznego zgodnie z
zasadami prawdy formalnej, nie zaś materialnej;

3.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c. polegające na dowolnej i arbitralnej, a nie swobodnej ocenie dowodów, błędnej ocenie materiału dowodowego i przyjęcie, że
wnioskodawczyni nie udowodniła okoliczności zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej;

4.  zarzut faktyczny - polegający na błędnym ustaleniu podstawy faktycznej skarżonego wyroku
poprzez przyjęcie oceny niespójnej z materiałem dowodowym, w szczególności w zakresie
zeznań wnioskodawczyni, a także bezzasadne i nie przystające do realiów twierdzenie Sądu, jakoby zawód nauczyciela nie mógł mieć charakteru sezonowego, co jest istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Uzasadniając swoje stanowisko skarżąca podniosła, że jej wyrejestrowanie z ubezpieczeń społecznych we wskazanych w zaskarżonej decyzji okresach jest równoznaczne ze zgłoszeniem okresowego zaprzestania wykonywania działalności gospodarczej, co z kolei winno skutkować ustaniem obowiązku ubezpieczenia i samo w sobie stanowić dowód na okoliczność zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej.

Zdaniem wnioskodawczyni, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy był wystarczający do potwierdzenia zaistnienia rzeczywistej przerwy w wykonywaniu przez skarżącą działalności gospodarczej, jednak został przez Sąd błędnie oceniony. Przede wszystkim dotyczy to zeznań samej ubezpieczonej, które w wielu istotnych kwestiach zostały przy orzekaniu pominięte lub treściowo wypaczone, mimo iż w istocie stanowią jedynie uzupełnienie dostarczonych dokumentów, a nie przeczą im, jak to ocenił Sąd.

Skarżąca zaznaczyła, że za bezzasadne - w świetle postępowania dowodowego – należy uznać dyskredytowanie jej wyjaśnień dotyczących wprowadzenia wnioskodawczyni przez organ rentowy w błąd. Biorąc pod uwagę wystawienie jej przez pozwanego zaświadczenia z dnia 17 marca 2009 r. o braku zaległości z tytułu należności składkowych na ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne oraz Fundusz Pracy w pełni zrozumiałe jest, że skarżąca uznała należności składkowe za okres do 17 marca 2009 r. za uregulowane. Podkreślić należy, że okresy sporne w zakresie przedmiotowego postępowania to: 6 lutego 2001 r. do 17 września 2001 r., l września 2003 r. do 30 września 2004 r., l grudnia 2004 r. do 5 grudnia 2004 r., 6 sierpnia 2005 r. do 30 września 2009 r. oraz l października 2011 r. do dnia dzisiejszego. W dużej mierze przypadały więc one przed datą wystawienia wspomnianego zaświadczenia, które w odróżnieniu od podobnego zaświadczenia z 2013 r., stanowi dowód nie zakwestionowany przez stronę pozwaną. Bezzasadna jest tym samym ocena Sądu, jakoby przedmiotowe zaświadczenie odpowiadało „z całą pewnością” rzeczywistości w dacie jego wystawienia, a 5 lat później już nie. Stan faktyczny dotyczący okresu od dnia rozpoczęcia działalności gospodarczej przez wnioskodawczynię do dnia 17 marca 2009 r. w żaden sposób się nie zmienił. Organ rentowy dopatrzył się pierwszych rzekomych nieprawidłowości w dokumentacji zgłoszeniowej i rozliczeniowej dopiero w roku 2013, by następnie wydać decyzję przeczącą własnym uprzednio sformułowanym ustaleniom w styczniu 2014 r. - w tym wypadku nie tyle wydanie zaświadczenia w 2009 r., co cały proces decyzyjny ZUS należałoby uznać za chaotyczny i wprowadzający w błąd.

Skarżąca podkreśliła, że w chwili otrzymania zaświadczenia w 2009 r. miała za sobą ponad 10 lat prowadzenia działalności gospodarczej związanej z nauczaniem języka angielskiego i w całym tym okresie dokonywała rozliczeń składek ubezpieczeniowych w określony sposób. Zaświadczenie to de facto było więc potwierdzeniem prawidłowości tego ostatniego. Zrozumiałą konsekwencją było w tym przypadku dostarczanie przez skarżącą dokumentacji i rozliczeń w ten sam sposób przez kolejne lata.

Na marginesie, za kuriozalną należy uznać sytuację, w której organ rentowy po kilku latach, nie tylko od rozliczenia składek ubezpieczeniowych, ale również od wydania w tym zakresie informacji zasadniczo potwierdzającej jego zgodność z obowiązującym prawem, z niewiadomych przyczyn nagle zmienia zdanie, co do zasadności i zakresu takiego rozliczenia.

Co więcej, Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom ubezpieczonej, jakoby zawód nauczyciela języka angielskiego miał charakter sezonowy, podczas gdy w ogromnej większości przypadków ma to miejsce.

Co się zaś tyczy dostarczonej przez Naczelnika II Urzędu Skarbowego informacji dotyczącej przychodu wnioskodawczyni wykazanego w zeznaniach PIT-32 za lata 1998 - 1999 oraz PIT - 36 za lata 2000-2012, skarżąca podkreśliła, że rozliczenie podatku ma charakter roczny, a zatem nie może stanowić dowodu na fakt, że działalność gospodarcza nie była w konkretnych miesiącach faktycznie zawieszona.

Wnioskodawczyni podkreśliła również, że Sąd nie rozważył wszystkich niezbędnych dowodów przedstawionych przez ubezpieczoną, a nadto odmówił przeprowadzenia wskazanego przez nią dowodu z akt II Urzędu Skarbowego w G., wskazując, że żądanie ich sprowadzenia w celu przeprowadzenia dowodu na okoliczność zawieszenia działalności w spornych okresach, świadczy jedynie o nieznajomości przez stronę akt postępowania. Poprzestał w tym zakresie na wskazaniu dostarczonej przez Naczelnika II Urzędu Skarbowego w G. informacji, która jednak nie odzwierciedla zawartości całych akt Urzędu Skarbowego i z definicji ma charakter skrótowy, więc nie jest dowodem wystarczającym dla postępowania w niniejszej sprawie. Oczywiste jest natomiast, że akta organu rentowego i akta postępowania sądowego, do których zgodnie z twierdzeniem sądu wnioskodawczyni miała możliwość wglądu, są dokumentacją innego typu, spełniającą inne cele niż akta Drugiego Urzędu Skarbowego w G., które Sąd pierwszej instancji uznał za zbędne w zakresie postępowania dowodowego, choć jednocześnie oparł wyrok na szczątkowej informacji dostarczonej przez Naczelnika tego Urzędu. Tym samym stanowisko Sądu nie wyczerpuje treści wyroku art. 217 § 3 k.p.c.

W świetle zasady kontradyktoryjności w opinii strony powodowej opisane wyżej poczynania Sądu stanowią nieuzasadnioną odmowę przeprowadzenia istotnego dla sprawy dowodu i ograniczają skarżąca w jej prawie do wyjaśnienia okoliczności sprawy i przedstawienia dowodów zgodnie z art. 3 k.p.c.

W opinii wnioskodawczyni dowody zostały ocenione nieuważnie i z dużą dozą dowolności, Sąd nie rozważał bowiem istotnych dla sprawy dowodów swobodnie, a zupełnie arbitralnie uchybiając tym samym regulacji art. 233 k.p.c.

Również uzasadnienie pominięcia zeznań skarżącej, jako nieistotnych nie układa się w logiczną całość, zwłaszcza w świetle twierdzenia Sądu, iż nie mają one poparcia w przedstawionej dokumentacji. Ponadto, sposób rozumowania Sądu dotyczący zeznań wnioskodawczyni przedstawiony w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku pozwala sądzić, że Sąd nie tyle uznał je za nieprzydatne w ocenie stanu faktycznego, co nie dołożył niezbędnych starań, by zrozumieć ich kontekst i znaczenie dla sprawy, a w rezultacie wyciągnął wnioski, które z przesłuchania skarżącej de facto nie wynikają.

Wobec tak skonstruowanych zarzutów, apelacja wnioskodawczyni, jako zasadna, zasługuje - zdaniem skarżącej - na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawczyni, w świetle uzupełnionego materiału dowodowego, nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny, uwzględniając treść zarzutów wnioskodawczyni, postanowił uzupełnić zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i zobowiązać pełnomocnika organu rentowego do wskazania, czy za okresy wyszczególnione w decyzji z dnia 15 stycznia 2014 r. Nr (...) M. P., jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą, opłaciła należne z tego tytułu składki na ubezpieczenie społeczne w całości bądź w części, czy w okresach tych występują niedopłaty, jeśli tak, to w jakiej wysokości i za jakie okresy, w jakich okresach płatnik dokonała wyrejestrowania i zgłoszeń do ubezpieczenia z tytułu działalności gospodarczej, na jakiej podstawie zostało wydane M. P. zaświadczenie z dnia 17 marca 2009 r. o niezaleganiu w opłaceniu składek, czy z wnioskiem o wydanie takiego zaświadczenia występowała jeszcze po 2009 r. i w jaki sposób został on rozpoznany.

W odpowiedzi na zobowiązanie Sądu pozwany wyjaśnił, że M. P. na dzień 18 września 2015 r. nie wykazuje zaległości. Jednocześnie pozwany podał, że zaświadczenie z dnia 17 marca 2009 r. o niezaleganiu w opłaceniu składek zostało wydane ubezpieczonej na podstawie aktualnie posiadanych przez ZUS dokumentów zgłoszeniowych i rozliczeniowych.

W dniu 30 lipca 2013 r. wydane zostało kolejne zaświadczenie o niezaleganiu wraz z pismem informującym o wszczęciu postępowania wyjaśniającego dotyczącego dokumentów zgłoszeniowych oraz rozliczeniowych. Tożsama sytuacja miała miejsce w dniu 28 października 2013 r.

W Kompleksowym Systemie Informatycznym ZUS zidentyfikowano zgłoszenie w/w z tytułu prowadzonej działalności:

od

do

rodzaj ubezpieczenia

1999-01-01

1999-09-30

do obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego

2000-12-05

2001-02-05

do obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego

2001-02-06

2001-09-17

do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego

od

do

rodzaj ubezpieczenia

2001-09-18

2003-08-31

do obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego

2003-09-01

2004-06-06

do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego

2004-10-05

2005-08-05

do obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego

2005-10-21

2006-06-16

do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego

2006-06-17

2006-09-30

do obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego

2006-10-02

2007-06-30

do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego

2007-07-01

2007-09-26

do obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego

2007-09-27

2008-07-31

do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego

2008-08-01

2008-09-11

do obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego

2008-09-12

2009-07-15

do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego

2009-07-16

2009-09-30

do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego

2009-10-01

2011-09-30

do obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego

2011-10-01

do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego

Płatnik złożył następujące dokumenty:

zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego - ZUS ZUA

rodzaj dokumentu

data wpływu do ZUS

data zgłoszenia do ubezpieczeń

data wyrejestrowania z ubezpieczeń

ZUA

08.02.2001

05.02.2001

-

ZUA

16.09.2003

01.09.2003

-

ZUA

26.10.2005

21.10.2005

-

ZUA

12.10.2006

02.10.2006

-

ZUA

05.10.2007

27.09.2007

-

ZUA

26.09.2008

12.09.2008

-

ZUA

12.10.2011

01.10.2011

-

zgłoszenie do ubezpieczenia zdrowotnego - ZUS ZZA

rodzaj dokumentu

data wpływu do ZUS

data zgłoszenia do ubezpieczeń

data wyrejestrowania z ubezpieczeń

ZZA

05.05.1999

01.01.1999

-

ZZA

12.12.2000

05.12.2000

-

ZZA

27.09.2001

18.09.2001

-

ZZA

13.10.2004

05.10.2004

-

ZZA

26.06.2006

17.06.2006

-

ZZA

29.06.2007

01.07.2007

-

ZZA

11.08.2008

01.08.2008

-

ZZA

27.07.2009

16.07.2009

-

wyrejestrowanie z ubezpieczeń – ZUS

rodzaj dokumentu

Data wpływu do ZUS

data zgłoszenia do ubezpieczeń

data wyrejestrowania z ubezpieczeń

ZWUA

25.11.1999

-

01.10.1999

ZWUA

27.09.2001

-

18.09.2001

ZWUA

16.09.2003

-

01.09.2003

ZWUA

14.06.2004

-

07.06.2004

ZWUA

18.08.2005

-

06.08.2005

ZWUA

26.06.2006

-

17.06.2006

ZWUA

12.10.2006

-

01.10.2006

ZWUA

29.06.2007

-

01.07.2007

ZWUA

05.10.2007

-

27.09.2007

ZWUA

26.08.2008

-

12.09.2008

ZWUA

11.08.2008

-

01.08.2008

ZWUA

11.09.2009

-

16.07.2009

ZWUA

12.10.2011

-

01.10.2001

Zajmując stanowisko w przedmiocie informacji zawartych w piśmie pozwanego, pełnomocnik skarżącej wyjaśnił, iż w zasadzie potwierdzają one stanowisko wnioskodawczyni, albowiem ZUS ponownie wskazał, że skarżąca nie posiada zaległości w opłacaniu składek ZUS.

Pełnomocnik skarżącej zaznaczył, że wnioskodawczyni w zadeklarowanych przez siebie okresach nie prowadziła działalności gospodarczej, o czym poinformowała ZUS. Wyrejestrowanie M. P. z ubezpieczeń społecznych we wskazanych w zaskarżonej decyzji okresach równoznaczne jest ze zgłoszeniem okresowego zaprzestania wykonywania działalności gospodarczej, co skutkowało ustaniem obowiązku ubezpieczenia i samo w sobie stanowi dowód na okoliczność zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej. To Zakład Ubezpieczeń Społecznych, w ocenie skarżącej, nie udowodnił okoliczności, z których wywodzi skutki prawne, a tym samym nie wypełnił dyspozycji art. 6 k.c.

Dodatkowo pełnomocnik wnioskodawczyni zaznaczył, że zgodnie ze stanowiskiem zawartym w orzecznictwie, nie ma żadnej zależności pomiędzy obowiązkiem ubezpieczenia społecznego i obowiązkiem podatkowym, gdyż służą one odmiennym celom i wynikają z różnych podstaw prawnych.

Analizując trafność argumentów przedstawionych przez strony zarówno w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, jak i na etapie instancji odwoławczej, Sąd Apelacyjny w pierwszej kolejności przypomina, iż przedmiotem sporu w sprawie ( po sprecyzowaniu przez pełnomocnika skarżącej stanowiska na rozprawie apelacyjnej 30 grudnia 2015 r. ) była kwestia podlegania obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu z tytułu prowadzenia przez M. P. pozarolniczej działalności gospodarczej „M. P. Lektor, tłumacz języka angielskiego” w okresie od 7 czerwca do 4 października 2004 r., od 6 sierpnia do 20 października 2005 r., od 17 czerwca do 30 września 2006 r., od 1 lipca do 26 września 2007 r i od 1 lipca do 20 września 2008 r. Pozostałych okresów wskazanych w decyzji ubezpieczona nie kwestionowała ( decyzja obejmowała okresy od 6 lutego do 17 września 2001 r., od 1 września 2003 r. do 30 września 2004 r., od 1 grudnia 2004 r. do 5 grudnia 2004 r., od 6 sierpnia 2005 r. do 30 września 2009 r. oraz od 1 października 2011 r. do nadal ). Rozważania w tej kwestii w pierwszej kolejności odnieść więc należało do treści przepisu art. 6 ust. l pkt 5 i art. 12 ust. l ustawy z 13 października 1998 r., o systemie ubezpieczeń społecznych, zgodnie z którym obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym i wypadkowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalności gospodarczą. Ustawa systemowa w art. 13 pkt 4 w brzmieniu obowiązującym przed wejściem w życie z dniem 20 września 2008 r. ustawy z dnia 10 lipca 2008 r., o zmianie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej oraz o zmianie niektórych innych ustaw stanowi, że osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym oraz wypadkowemu w okresie od dnia rozpoczęcia wykonywania tej działalności do dnia zaprzestania jej wykonywania. W świetle powyższego unormowania należy uznać, że ustawodawca w sposób formalny określił czasowe granice podlegania obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu wyznaczając je momentami rozpoczęcia i zaprzestania wykonywania działalności. Zaprzestanie działalności gospodarczej, o którym mowa w art. 13 ust. 4 ustawy systemowej uchylające obowiązek ubezpieczenia może być również okresowe i spowodowane przerwą w jej wykonywaniu. Musi to jednak w ocenie Sądu wiązać się z wolą zaprzestania tej działalności w sposób definitywny, co winno znaleźć formalny wyraz w wyrejestrowaniu działalności z ewidencji działalności gospodarczej. Wykreślenie z ewidencji – zgodnie z treścią art. 25 ust. 4 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. z 2007 r., nr 155, poz.1095) będące również wpisem – ma charakter deklaratoryjny, co oznacza, iż legalizuje wykonywanie działalności gospodarczej i wyznacza czasowe granice bycia przedsiębiorcą. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 25 listopada 2005 r. w sprawie I UK 20/05 (OSNP 2006/19-20/2309) wskazał co prawda, iż nie przesądza on o faktycznym prowadzeniu tej działalności, ale prowadzi do domniemania prawnego (art. 234 k.p.c.), według którego osoba wpisana do ewidencji jest traktowana, jako prowadząca działalność gospodarczą. Domniemanie to może być obalone, co jednak wymaga przeprowadzenia przeciwdowodu. Racjonalną konsekwencją zaniechania prowadzenia działalności gospodarczej jest bowiem wykreślenie przedsiębiorcy z ewidencji działalności gospodarczej. Dlatego też brak wykreślenia z ewidencji, chociaż nie decydujący dla ustalenia prowadzenia działalności gospodarczej, nie może być pomijany przy ustalaniu faktycznego prowadzenia działalności gospodarczej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 240/09, LEX nr 585723). Należy mieć przy tym na względzie, iż prowadzeniem działalności gospodarczej jest nie tylko faktyczne wykonywanie czynności należących do zakresu tej działalności, lecz także czynności zmierzające do zaistnienia takich czynności gospodarczych (czynności przygotowawczych). Stąd też prowadzenie działalności gospodarczej obejmuje zarówno okresy faktycznego wykonywania usług, jak też okresy wykonywania innych czynności związanych z działalnością - takie jak poszukiwanie nowych klientów, utrzymywanie firmowego konta, wynajmowanie pomieszczeń, w których prowadzone mogą być czynności związane z działalnością, zamieszczanie ogłoszeń w prasie, załatwianie spraw urzędowych. Rozpoczęcia, zakończenia działalności gospodarczej i jej zaprzestania nie można utożsamiać tylko z konkretnymi transakcjami w ramach świadczonych usług, bo oczekiwanie na klienta, pozostawanie w gotowości do świadczenia usług jest także prowadzeniem działalności gospodarczej. Stanowisko to znajduje potwierdzenie w postanowieniu z dnia 17 lipca 2003 r., II UK 111/03 (Monitor Prawa Pracy-wkładka 2004 nr 7, poz. 16), w którym Sąd Najwyższy wskazał, iż faktyczne niewykonywanie działalności gospodarczej w czasie oczekiwania na kolejne zamówienie lub w czasie ich poszukiwania, nie oznacza zaprzestania prowadzenia takiej działalności i nie powoduje uchylenia obowiązku ubezpieczenia społecznego.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji - wbrew twierdzeniom wnioskodawczyni zawartym w apelacji - w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, zaś w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił on też błędów w rozumowaniu w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, albowiem prawidłowo zinterpretował i zastosował odpowiednie przepisy prawa. Sąd Apelacyjny podzielił ocenę Sądu Okręgowego, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, by ubezpieczona w okresach objętych decyzją zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej. Wnioskodawczyni, jak sama podała, istotnie dokonywała wyrejestrowań z ubezpieczenia społecznego w okresach wakacyjnych w związku z tym, że w sezonie letnim uczelnie – na których świadczyła swoje usługi – nie prowadziły zajęć, przy czym okoliczności te w żadnej mierze nie uzasadniają twierdzenia o zaprzestaniu prowadzenia działalności gospodarczej. Rację ma Sąd I Instancji, iż w działalności gospodarczej są okresy aktywności zawodowej oraz okresy wyczekiwania na kolejne transakcje lub zamówienia, bądź poszukiwania zbytu na swoje usługi. Nadto występują również okresy odpoczynku, z którego osoba prowadząca działalność gospodarczą także korzysta, co bezsprzecznie nie świadczy o tym, że zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej, względnie o tym, że prowadzona przez nią działalność ma charakter sezonowy. Wnioskodawczyni - co należy podkreślić - sama dysponuje czasem przeznaczonym na wykonywanie działalności i może go wykorzystać na bezpośrednie świadczenie usług, na czynności pomocnicze, tj. np. zakup podręczników niezbędnych do wykonywania pracy nauczyciela, czy wreszcie może swój czas wykorzystać na sprawy prywatne (leczenie, sprawy rodzinne, urlop, itp.), sama też sobie wyznacza zadania i je realizuje na własne ryzyko i odpowiedzialność, co jednakowoż nie przesądza o sezonowym charakterze działalności.

Podkreślić trzeba, że - wbrew twierdzeniom ubezpieczonej - sam fakt wyrejestrowania z ubezpieczeń społecznych nie stanowi o faktycznym zaprzestaniu działalności gospodarczej, o czym świadczy chociażby informacja z Drugiego Urzędu Skarbowego w G. z dnia 26 listopada 2013 r., z której wynika, że M. P. z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej – „M. P. Lektor, tłumacz języka angielskiego” w latach 1998 - 1999 złożyła roczne zeznania podatkowe PIT-32, zaś w latach 2000-2012 – roczne zeznania podatkowe PIT – 36 (dotyczące osób, które zarobkują prowadząc własną działalność gospodarczą), a nadto, że nie figuruje w ewidencji płatników podatku dochodowego od osób fizycznych. Tak dokonane ustalenie prowadzi do jednoznacznego wniosku, że w latach 1999, 2000 – 2012 wnioskodawczyni osiągała przychód i bez znaczenia pozostaje to, czy był to stały przychód osiągany w okresach miesięcznych, półrocznych, tygodniowych, czy jakichkolwiek innych – znamienne jest to, że w poszczególnych latach osiągała przychód z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, co niewątpliwie świadczy o jej prowadzeniu, nawet jeśli w pewnych okresach, np. wakacji letnich nie osiągała z tego tytułu przychodów.

Sąd nie kwestionuje wyjaśnień wnioskodawczyni, że w spornych okresach mogła nie świadczyć usług w zakresie nauczania języka angielskiego – choć okoliczności tej w żaden sposób nie wykazała – niemniej jednak brak zleceń w okresie letnim spowodowany przerwą wakacyjną na uczelniach, na których prowadziła zajęcia, nie jest jednoznaczny z ustaleniem, że przestała być podmio­tem gospodarczym. Istotą prowadzenia działalności gospodarczej jest bowiem osiąganie zysków, do czego konieczne jest podejmowa­nie działań mogących ją usprawniać. Podkreślić raz jeszcze trzeba, że ubezpieczona, jako podmiot gospodarczy, sama sobie organizowała czas pracy i ustalała intensywność zadań - przedsiębiorca prowadząc własną działalność gospodarczą ma bowiem prawo do decydowania o swoim czasie według potrzeb oraz uznania. Zaznaczyć jednak należy, że nawet jeśli wnioskodawczyni decydowała się na wykonywanie usług jedynie przez 9 - 10 miesięcy w roku, to mimo wszystko nie stanowi to o faktycznym zaprzestaniu prowadzenia działalności gospodarczej w pozostałych okresach, o ile wnioskodawczyni miała zamiar dalej taką działalność prowadzić. Nadto, powyższe nie prowadzi również do ustalenia, że jej działalność miała charakter sezonowy. Zważyć bowiem trzeba, że również praca nauczyciela zatrudnionego na umowę o pracę, pomimo faktu, że w okresie wakacji letnich, ferii zimowych, względnie przerwy świątecznej nie wykonuje pracy, to i tak nie ma charakteru pracy sezonowej. A skoro tak, to również nieuprawnionym jest traktowanie działalności gospodarczej prowadzonej przez wnioskodawczynię, jako sezonowej, tylko dlatego, że – jak podnosi – w okresie wakacji letnich nie prowadziła zajęć lekcyjnych.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, istnienie potencjalnej możliwości wykonywania w każdej dowolnej chwili czynności wchodzących w zakres działalności, oznacza, że ubezpieczona nie zaprzestała jej prowadzenia. Mało tego - co z całą stanowczością należy podkreślić - skarżąca w żadnej mierze nie wykazała - pomimo faktu, że była zawiadomiona o konieczności przedłożenia dowodów na przedmiotowe okoliczności - by w okresach wskazanych w decyzji zaprzestała definitywnie prowadzenia działalności gospodarczej, a obowiązek ten – wbrew zarzutom apelacyjnym – spoczywał właśnie na niej. Zgodnie ze stanowiskiem zaprezentowanym przez Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 4 kwietnia 2008 r. (I UK 293/07, M.P.Pr. (...)), które Sąd Apelacyjny w całej rozciągłości podziela i przyjmuje za własne w sprawie o podleganie obowiązkowi ubezpieczenia społecznego ciężar dowodu wykazania istnienia rzeczywistej przerwy w prowadzeniu działalności gospodarczej (art. 6 k.c.) spoczywa na ubezpieczonym (por. wyroki Sądu Najwyższego z 11 stycznia 2005 r., I UK 105/04, OSNP Nr 13/2005, poz. 198; z dnia 25 listopada 2005 r., I UK 80/05, OSNP Nr 19-20/2006, poz. 309; z dnia 30 listopada 2005 r., I UK 95/05, OSNP Nr 19-20/2006, poz. 311).

W świetle powyższych rozważań Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że Sąd Okręgowy przeprowadził wystarczające dla kategorycznego rozstrzygnięcia sprawy postępowanie dowodowe, a wynik tego postępowania, wbrew twierdzeniom apelującej, ocenił zgodnie z treścią art. 233 §1 k.p.c., nie przekraczając granic swobodnej oceny dowodów, przepisem tym zakreślonym. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia Sąd I instancji w sposób precyzyjny wyjaśnił powody rozstrzygnięcia oraz wykazał, dlaczego złożone przez M. P. odwołanie należało oddalić. W ocenie Sądu Apelacyjnego analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego nie daje podstaw do przyjęcia, by wnioskodawczyni w okresie objętym decyzją zaprzestała prowadzenia swojej działalności gospodarczej, co z kolei prowadzi do jednoznacznego wniosku, iż zaskarżona przez nią decyzja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. z dnia 15 stycznia 20014 r. odpowiadała prawu.

Powyższych wniosków nie podważa wywiedziona przez wnioskodawczynię apelacja, jako że nie zawiera argumentów, które uzasadniałyby zmianę lub uchylenie zaskarżonego orzeczenia.

Nie jest bowiem trafny, podniesiony przez wnioskodawczynię po raz kolejny zarzut, że skoro ZUS wydał jej w dniu 17 marca 2009 r. zaświadczenie o braku zaległości z tytułu należności składkowych na ubezpieczenie społeczne, ubezpieczenie zdrowotne i Fundusz Pracy, to aktualnie nie może żądać uregulowania składek za lata, w których skarżąca dokonywała wyrejestrowywania działalności. Podkreślić należy, podzielając w tym zakresie stanowisko Sądu I instancji, że przedmiotowe zaświadczenie wydano ubezpieczonej na jej wniosek, a nadto zostało ono przygotowane wyłącznie na podstawie dokumentów zgłoszeniowych oraz wyrejestrowujących z ubezpieczeń składanych przez płatnika prowadzącego pozarolniczą działalność gospodarczą (k. 79 as). Stąd podniesiona przez wnioskodawczynię argumentacja nie znajduje uzasadnienia i pozostaje bez wpływu na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Na uwzględnienie nie zasługuje również argument skarżącej, iż została ona wprowadzona przez pozwanego w błąd, albowiem pismem z dnia 4 lipca 2006 r. organ ubezpieczeniowy udzielił jej odpowiedzi na zawarte w piśmie z dnia 6 czerwca 2006 r. pytanie o możliwość wyrejestrowania działalności gospodarczej w okresie letnim bez wykreślenia tej działalności w Urzędzie Miasta, wskazując, że wyrejestrowanie z ubezpieczeń może nastąpić wówczas, jeśli nie jest zgłaszane nagminnie i pozostaje w związku z sezonowością prowadzonej działalności. Wnioskodawczyni na podstawie pisma pozwanego bezpodstawnie przyjęła, że jej działalność ma charakter działalności sezonowej i na tej podstawie uznała, że dopuszczalnym jest zaniechanie opłacania składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne w okresie letnim. Takie założenie uznać należy za zbyt daleko idące. Dodatkowo zaznaczyć trzeba, że w swoim piśmie ubezpieczona podała, iż jej działalność obejmuje prowadzenie lektoratów z języka angielskiego, na które w miesiącach wakacyjnych nie otrzymuje zleceń. Wobec powyższego pozwany wyjaśnił skarżącej, że brak przychodów z działalności nie stanowi podstawy do wyłączenia z ubezpieczeń społecznych, albowiem przedsiębiorca prowadzi działalność na własny rachunek i własne ryzyko. Tak przygotowana odpowiedz - zdaniem Sądu - w żadnej mierze nie może uzasadniać uznania przez wnioskodawczynię, że organ ubezpieczeniowy wprowadził ją w błąd wskazując, że dokonywane przez nią wyrejestrowania prowadzą do wyłączenia jej z ubezpieczeń społecznych we wskazanych we wnioskach okresach.

Zajmując stanowisko w przedmiocie - wynikającego z uzasadnienia apelacji - zarzutu wnioskodawczyni dotyczącego naruszenia art. 217 § 3 k.p.c., a w szczególności bezzasadnej odmowy przeprowadzenia przez Sąd wskazanego przez nią dowodu z akt II Urzędu Skarbowego w G., wskazać należy, że nie zasługuje on aktualnie na uwzględnienie. Podkreślić należy, iż (ewentualne) uchybienia sądu pierwszej instancji w zakresie prowadzenia dowodu, na które nie zwrócono uwagi przed sądem pierwszej instancji uchylają się spod jakiejkolwiek kontroli instancyjnej (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2005 r., III CZP 55/05, OSNC 2006, nr 9, poz. 144). Zgodnie z art. 162 k.p.c. strony mogą w toku posiedzenia, a jeżeli nie były na nim obecne - na najbliższym posiedzeniu, zwrócić uwagę sądu na uchybienia przepisom postępowania, wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu, przy czym strona, która zastrzeżenia nie zgłosiła, traci prawo powoływania się na to uchybienie w dalszym toku postępowania, chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu albo, że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy. Celem tego przepisu jest nie tylko ożywienie inicjatywy stron w kierunku doraźnego, bezzwłocznego usuwania popełnianych przez sąd uchybień, ale również zapewnienie prawidłowego przebiegu postępowania przez eliminację przyczyn, które mogłyby stać się w przyszłości podstawą skutecznego zarzutu apelacyjnego. Chodzi więc także o przyspieszenie postępowania oraz podwyższenie jego sprawności. Ustawa wyklucza takie postępowanie strony, z którego wynika, że godzi się ona z decyzją sądu orzekającego i nie podejmuje czynności w art. 162 k.p.c. określonych, a następnie wykazuje wadliwość tej decyzji. Skutkiem niepodniesienia przez stronę zarzutu naruszenia przepisów postępowania w sposób określony w art. 162 k.p.c. jest zatem bezpowrotna utrata tego zarzutu w dalszym toku postępowania, a więc także w postępowaniu apelacyjnym.

Zachowanie uprawnienia do powoływania się na uchybienia przepisom postępowania, z wyjątkiem przewidzianym w art. 162 zd. 2 k.p.c., wymaga - poza dochowaniem terminu zgłoszenia zastrzeżenia - wskazania spostrzeżonego przez stronę uchybienia z wyczerpującym przytoczeniem naruszonych przepisów postępowania wraz z wnioskiem o wpisanie tak sformułowanego zastrzeżenia do protokołu. Nie wpisanie zastrzeżenia do protokołu powoduje utratę podnoszonych zarzutów (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 sierpnia 2006 r., V CSK 237/06, Biul.SN 2006/11/17).

W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, iż na rozprawie w dniu 21 października 2014 r., na której Sąd I instancji oddalił wniosek skarżącej o dopuszczenie dowodu z akt II Urzędu Skarbowego w G. na okoliczność zawieszenia działalności w okresach wskazanych w zaskarżonej decyzji, wnioskodawczyni była obecna. Mimo to nie zgłosiła ona - zgodnie z treścią art. 162 k.p.c. - zarzutu odnośnie błędnego oddalenia wniosku dowodowego, a skoro tak to uznać należało, że utraciła ona prawo do podnoszenia w postępowaniu apelacyjnym zarzutu, zgodnie z którym oddalenie wniosku dowodowego przez Sąd I instancji stanowiło uchybienie przepisom postępowania.

Ze wskazanych wyżej względów uznać należało, iż wywiedziona przez M. P. apelacja, a także zaprezentowane w niej zarzuty, w żadnej mierze nie podważyły skutecznie prawidłowości dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń, oceny mocy dowodowej i wiarygodności zebranego w sprawie materiału dowodowego, a także prawidłowo przeprowadzonej subsumcji prawnej, dlatego też, podzielając stanowisko Sądu I instancji oraz uznając zaskarżoną decyzję pozwanego za trafną, Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c., orzekł, jak w sentencji.

SSA Małgorzata Gerszewska SSA Michał Bober SSA Iwona Krzeczowska-Lasoń

.