Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 707/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 grudnia 2015 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, I Wydział Cywilny

w następującym składzie :

Przewodniczący : Sędzia SR Tomasz Kalsztein

Protokolant : Dorota Novottny

po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2015 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa P. Ł.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S.

o zapłatę kwoty 19.960 zł

1.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powoda P. Ł. kwotę 19.890,00 zł (dziewiętnaście tysięcy osiemset dziewięćdziesiąt złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od 13 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  nakazuje pobrać od na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w S. kwotę 267,18 zł (dwieście sześćdziesiąt siedem złotych osiemnaście groszy)

tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

4.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powoda P. Ł. kwotę 4.115,00 zł (cztery tysiące sto piętnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w całości.

Sygn. akt I C 707/14

UZASADNIENIE

W dniu 25 sierpnia 2006 r. P. Ł. wystąpił przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S. z pozwem o zapłatę następujących kwot: 18.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, 1.960,00 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 29 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty z tytułu poniesionych kosztów leczenia i opieki oraz o zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Powód wniósł również o zawiadomienie o toczącym się postępowaniu w trybie art. 84 k.p.c. (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W..

W uzasadnieniu pozwu pełnomocnik powoda podniósł, że podstawą powyższych żądań jest doznanie przez powoda w dniu 26 kwietnia 2012 r. w trakcie pracy przy rozładunku przedmiotów wielkogabarytowych obrażeń ciała na skutek upadku z drabiny skrzyni samochodu ciężarowego marki M. (...) o nr rej (...), którego posiadacz w chwili zdarzenia korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym Towarzystwie (...). W wyniku zaistniałego zdarzenia powód doznał złamania kości piętowej lewej, które wymagało założenia opatrunku gipsowego na okres ośmiu tygodni, nieobciążania lewej stopy przez 3 miesiące oraz zabiegów fizjoterapeutycznych. Pierwotnie powód skierował swoje roszczenie do ubezpieczyciela pracodawcy, udzielającego w dniu zdarzenia ochrony w zakresie odpowiedzialności cywilnej, tj. (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W., który odmówił przyjęcia odpowiedzialności, wskazując, że do wypadku doszło w związku z ruchem pojazdu mechanicznego.

[pozew k.2-8]

Pełnomocnik strony pozwanej wniósł o oddalenie powództwa w całości, podnosząc brak udowodnienia przez powoda podstaw jego odpowiedzialności. Ponadto, kwestionował wysokość żądanych pozwem roszczeń.

[odpowiedź na pozew k.38-41]

Zarządzeniem z dnia 4 sierpnia 2014 zawiadomiono o toczącym się postępowaniu (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W., jednocześnie zobowiązując do złożenia w terminie 14 dni oświadczenie o wstąpieniu do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego – brak oświadczenia.

[zarządzenie k.32]

Na podstawie postanowienia z dnia 23 lutego 2015 roku niniejsza sprawa prowadzona jest przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S. jako następcy prawnemu (...) Spółki Akcyjnej w S. w związku z przejęciem.

[postanowienie k.80]

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 26 kwietnia 2012 r., ok. godziny 17:00, w siedzibie firmy (...) Z. Ł. w Ł. przy ul. (...) powód doznał wypadku w trakcie pracy. Jako pracownik firmy swojego ojca, zajmującej się wywozem tzw. gabarytów czyli różnych mebli, starych okien, futryn, gałęzi itp., na zakończenie każdego dnia pracy dokonywał segregacji ładunku i przygotowania do wywozu na wysypisko w siedzibie firmy. W załadunku i rozładunku samochodu zawsze uczestniczyły dwie osoby tj. powód i właściciel firmy. W tym celu w chwili zdarzenia powód wszedł na skrzynie samochodu ciężarowego marki M. (...) o nr rej. (...) i podawał stojącemu na ziemi ojcu ładunek, który ten układał na skrzyni mniejszego samochodu (marki M. (...)). Po zakończeniu tej czynności powód chciał zejść ze skrzyni auta. Trzymając się za burty skrzyni, prawą nogę postawił na szczeblu drabiny, a następnie przełożył lewą nogę przez burtę, stawiając ją na niższy szczebel. W momencie przełożenia ciężaru ciała na lewą nogę szczebel pękł, a powód upadał uderzając lewą stopą o utwardzone podłoże, a następnie przewrócił się. Powód spadł z ok. 2-3 metrów. W chwili wypadku pojazd osiągnął miejsce docelowe, a jego silnik nie pracował. Drabina, z której spadł powód nie była stałą częścią pojazdu, lecz urządzeniem dodatkowym. Była to drewniana drabina naczepowa, zahaczana pałąkami o burtę samochodu, nieprzykręcana do samochodu.

[okoliczność bezsporna]

Świadkiem zdarzenia był kuzyn powoda, R. Z., który przyjechał do siedziby firmy odwiedzić rodzinę. Choć nie widział on samego momentu upadku, gdyż był odwrócony tyłem, usłyszał on trzask i leżącego na ziemi powoda. Widział on, że po upadku powód nie mógł chodzić, więc zawiózł go do szpitala.

[dowód: zeznania świadka R. Z. k.84]

Z powodu bólu stopu powód udał się do szpitala im. K. w Ł., gdzie w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym udzielono mu pomocy. Na podstawie wykonanego rtg stopy stwierdzono złamanie kości piętowej lewej, następnie unieruchomiono kończynę w opatrunku gipsowym udowo-stopowym i zwolniono powoda do domu z zaleceniem kontroli w poradni ortopedycznej w przeciągu 5 – 7 dni. W miesiącach sierpniu i wrześniu 2012 r. powód korzystał z zabiegów fizjoterapeutycznych. W dniu 20 czerwca 2012 r. pozwanemu zdjęto gips. Przez kolejne trzy miesiące pozwany poruszał się o kulach, zgodnie z zaleceniami lekarza nie obciążając lewej stopy. Od 26 października 2012 r. został uznany za zdolnego do pracy.

[okoliczność bezsporna]

Wypadek, któremu uległ powód został uznany za wypadek przy pracy. Zgodnie z protokołem ustalenia jego okoliczności i przyczyn, pozwany w chwili zdarzenia posiadał aktualne badania lekarskie i szkolenie w zakresie bhp, a jego obuwie było właściwe do rodzaju wykonywanej pracy. Ponadto, został on zapoznany z oceną ryzyka zawodowego na swoim stanowisku pracy. Nie stwierdzono również, aby powód w sposób świadomy przyczynił się do zaistnienia wypadku. Jako przyczynę wypadku wskazano zły stan techniczny drabiny, z której spadł powód. Dodatkowo, stwierdzono nieprzestrzeganie przez pracodawcę przepisów prawa pracy w zakresie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.

[dowód: protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy nr 001/2012 r.]

W związku z zaistniałą szkodą pozwany skierował swoje roszczenie o odszkodowanie do ubezpieczyciela pracodawcy, który w chwili wypadku udzielał mu ochrony w zakresie odpowiedzialności cywilnej, tj. (...) Spółki Akcyjnej V. (...) z siedzibą w W.. Pismem z dnia 30 lipca 2013 r. ubezpieczyciel ten nie uznał swojej odpowiedzialności wskazując, iż polisa zawarta z pracodawcą powoda nie dotyczy szkód objętych systemem obowiązkowych ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej związanych z posiadaniem pojazdów mechanicznych. Stwierdził on, że wypadek jakiego doznał powód miał związek z ruchem pojazdu mechanicznego i przekazał akta szkody do ubezpieczyciela, z którym w dniu zdarzenia była zawarta polisa OC pojazdu marki M. (...) o nr rej (...), tj. (...) Spółka Akcyjna w S..

[dowód: pismo k.29]

W toku postępowania ubezpieczeniowego, dokonując czynności sprawdzających pracownik ubezpieczyciela rozpytał uczestnika oraz świadków o przebieg samego zdarzenia. Przedstawiono mu drabinę, z której spadł powód oraz pojazd marki M. (...). Ustalono, że burty samochodu, z którego spadł powód mają wysokość 1,5 metra, a nie 3 metrów. Ponadto, wskazany pojazd miał inne numery rejestracyjne niż samochód zgłoszony do ubezpieczenia, tj. EL 380NE. Rozbieżności te właściciel pojazdu tłumaczył koniecznością przerejestrowania pojazdu, gdyż dowód rejestracyjny podlegał wymianie.

[dowód: sprawozdanie dot. szkody nr (...) (nr zlecenia (...)) – płyta CD k.42; zeznania świadka J. D. k.84-85; zeznania świadka Z. Ł. k.93; przesłuchanie powoda k.127]

W związku z doznanym urazem powód w okresie od 26 kwietnia 2012 r. do 26 października 2012 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim. W okresie unieruchomienia nogi, powód wymagał pomocy osób trzecich, gdyż nie mógł on wstawać. Opiekę nad nim sprawowała żona, M. Ł., która w tym okresie zajmowała się również nowonarodzoną córką. Powód potrzebował pomocy przy najprostszych czynnościach dnia codziennego, takich jak: czynności higieniczne, przygotowanie posiłku, ubranie się, a także przy jeżdżeniu do lekarza. Opieka żony była wtedy potrzebna od rana do wieczora. Po zdjęciu gipsu powód poruszał się o kulach i nadal potrzebował pomocy żony, choć już w mniejszym zakresie. W tym okresie powód korzystał ze środków przeciwbólowych i rehabilitacji.

[zeznania świadka M. Ł. k.83-84; zeznania świadka Z. Ł. k.93; przesłuchanie powoda k.127]

Przed wypadkiem powód nie miał żadnych dolegliwości. Nie leczył się ani neurologicznie, ani ortopedycznie. Był aktywny fizycznie i bawił się ze swoimi dwiema córkami.

[zeznania świadka Z. Ł. k.93; przesłuchanie powoda k.81-82 i k.127]

Powód do dnia dzisiejszego odczuwa skutki wypadku. Uraz spowodował u niego ograniczenia – nie może dźwigać, po dłuższym chodzeniu boli go noga, kuleje. Poza tym, powód normalnie funkcjonuje. Obecnie nie korzysta z kul, nie używa również środków przeciwbólowych. Powód ma problemy z kręgosłupem i przesunięty kręg. Nie może on podejmować dotychczasowych aktywności fizycznych, takich jak: jazda na rowerze, nartach czy sanki i łyżwy z dziećmi. W związku z tym, odczuwa on przygnębienie, że nie może bawić się z córkami tak jak przed wypadkiem. Stał się również bardziej nerwowy.

[zeznania świadka M. Ł. k.83-84; zeznania świadka Z. Ł. k.93; przesłuchanie powoda k.81-82 i k.127]

W wyniku wypadku z 26 kwietnia 2012 r. ze względów ortopedycznych powód doznał 7 % uszczerbku na zdrowiu, natomiast ze względów neurologicznych nie stwierdzono ani trwałego, ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Ocena ta pokrywa się z orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 5 lutego 2013 r. Ponadto, ustalono, iż choroba zwyrodnienia kręgosłupa szyjnego nie pozostaje w związku z wypadkiem, gdyż dolegliwości bólowe pojawiły się dopiero w rok po zdarzeniu. Stwierdzono, iż stanowi ona samoistną chorobę. Rozmiar cierpień fizycznych oceniono na znaczny w okresie pierwszego miesiąca od wypadku. Związane były one z bólem wynikającym ze złamanie kości oraz niedogodnościami unieruchomienia w opatrunku gipsowym.

[dowód: orzeczenie lekarza orzecznika ZUS k.28; pisemna opinia biegłego z zakresu neurologa k.105-106; pisemna opinia biegłego z zakresu ortopedii k.117-118]

Rokowania na przyszłość z punktu widzenia ortopedycznego są trudne do przewidzenia. W związku z wypadkiem powód doznał ograniczeń w życiu codziennym związanych z długim przebywaniem w pozycji stojącej, chodzeniem w połączeniu z dźwiganiem ciężkich przedmiotów i ich przenoszeniem. Trudność w ocenie możliwych następstw wypadku wynika z braku dostatecznych danych medycznych odnośnie stopnia złożoności złamania kości piętowej powoda oraz samej specyfiki tego typu złamań, powodujących w szczególności powstanie zmian zwyrodnieniowych w stawie skokowym dolnym. Niepewność rokowań powoduje, że u powoda mogą pojawić się wskazania do korzystania z okresowych zabiegów fizjoterapeutycznych. Jednakże, będą mieć one charakter doraźny oraz przeciwbólowy, aniżeli przeciwdziałający rozwojowi i postępowi ewentualnych zmian zwyrodnieniowych w stawie skokowym.

[dowód: pisemna opinia biegłego z zakresu ortopedii k.117-118]

W wyniku urazu powód doznał utrudnień lokomocyjnych oraz odbywał leczenie ortopedyczne, które zostało zakończone. W związku z tym, stwierdzono, że wymagał pomocy osób trzecich w okresie do 3 miesięcy po zdarzeniu w wymiarze 3 godzin dziennie.

[dowód: pisemna opinia biegłego z zakresu ortopedii k.117-118]

Sąd zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Strona pozwana kwestionowała zasady swojej odpowiedzialności, wskazując, iż do wypadku powoda doszło, gdy pojazd nie znajdował się w ruchu oraz osiągnął cel przeznaczenia. Ponadto, drabina, z której spadł powód nie stanowiła integralnej części pojazdu. Powoływano się również na uznanie zdarzenia jako wypadku w pracy oraz stwierdzenie niedopatrzeń pracodawcy z zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Stąd wywodząc brak podstaw swojej odpowiedzialności, strona pozwana podnosiła dodatkowo, że powód nie wykazał związku przyczynowego między zdarzeniem, a zaistniałą szkodą oraz podstaw wysokości dochodzonych roszczeń.

Niespornym jest, natomiast, iż w dacie zdarzenia właściciel pojazdu marki M. (...) o nr rej (...) miał zawartą z pozwanym Towarzystwem (...) umowę obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (tzw. ubezpieczenie OC), zgodnie z dyspozycją art. 4 pkt 1 ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.2013.392 j.t. ze zm.). W myśl art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz zostaje zawarta umowa ubezpieczenia. Oznacza to, że zakład ubezpieczeń odpowiada w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody, za normalne następstwa działania bądź zaniechania, z którego szkoda wynikła. Wysokość odszkodowania winna odpowiadać rzeczywistym, uzasadnionym kosztom usunięcia skutków wypadku i ograniczona jest kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 kc).

Zgodnie z art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 § 1 i § 2 k.c. samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody, ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch takiego środka, chyba, że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Powyższe wskazuje, że odpowiedzialność posiadacz pojazdu mechanicznego oparta jest na zasadzie ryzyka. Warunkami jego, a co za tym idzie ubezpieczyciela jest odpowiedzialności cywilnej są powstanie szkody, ruch pojazdu oraz związek przyczynowy między szkodą, a ruchem pojazdu.

W niniejszej sprawie bezsporna jest szkoda pozwanego, jakiej doznał w związku z upadkiem z drabiny skrzyni samochodu ciężarowego marki M. (...) o nr rej (...). W wyniku tego wypadku, stwierdzono u pozwanego złamanie kości piętowej lewej nogi. W związku z tym, od dnia wypadku, tj. 26 kwietnia 2012 r. do 20 czerwca 2012 r. pozwany miał unieruchomioną lewą nogę w opatrunku gipsowym udowo-stopowym. Z uwagi na to, miał problemy lokomocyjne i wymagał opieki żony. Po jego zdjęciu, zgodnie z zaleceniami lekarza przez kolej 3 miesiące pozwany poruszał się o kulach, aby nie obciążać lewej nogi. Na skutek urazu pozwany leczył się ortopedycznie, korzystał z zabiegów fizjoterapeutycznych oraz rehabilitacji, a także przyjmował środki przeciwbólowe. Do dnia 26 października 2012 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim. Pozwany do dnia dzisiejszego odczuwa skutki doznanego urazu – ból nogi, głównie w pierwszych fazach jej obciążania, pozwany kuleje i nie może dźwigać. W efekcie wypadku, pozwany musiał zrezygnować z dotychczasowych aktywności fizycznych. Nie może już równie aktywnie jak wcześniej uczestniczyć w zabawach z dziećmi. Stał on się bardziej nerwowy aniżeli przed wypadkiem.

Co do warunku wystąpienia zdarzenia z uwagi na ruch pojazdu należy uznać zarzuty strony pozwanej za bezzasadne. Pozwany doznał urazu w wyniku upadku z drabiny skrzyni samochodu ciężarowego marki M. (...) o nr rej (...) chcąc z niej zejść po dokonaniu rozładunku pojazdu. W orzecznictwie uznaje się, że szkoda powstała „bezpośrednio przy załadowaniu i rozładowaniu” jest szkodą powstałą w następstwie ruchu pojazdu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2004 roku, sygn. akt IV CK 133/04). Konstatację tę wyprowadzono z treści art. 34 ust. 2 pkt 2 ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.2013.392 j.t. ze zm.), który ustala, że „za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą podczas i w związku z bezpośrednim załadowywaniem lub rozładowywaniem pojazdu mechanicznego”. W związku z tym, czynność rozładunku pojazdu stanowi ex definitione etap jego ruchu, co nie wyłącza odpowiedzialności pozwanego Towarzystwa (...). Strona pozwana nie zakwestionowała skutecznie zarzutu, że pozwany spadł z innego pojazdu niż objęty ochroną ubezpieczeniową. Sąd nie widział podstaw, aby nie dać wiary twierdzeniom powoda, że różnica w oznaczeniu numeru rejestracyjnego pojazdu zgłoszonego do postępowania ubezpieczeniowego, a pojazdu przedstawionego do oględzin wynika z przerejestrowania auta, z uwagi na konieczność zmiany dowodu rejestracyjnego.

Nie wyłącza również odpowiedzialności pozwanego Towarzystwa (...) fakt, że drabina, z której spadł powód nie stanowiła integralnej części ubezpieczonego pojazdu marki M. (...) o nr rej (...). Mając na uwadze, że była specjalnie przystosowana do zaczepiania jej do skrzyni samochodów ciężarowych w celu wchodzenia i schodzenia z niej, a jest to niezbędne przy załadunku lub rozładunku pojazdu, nie można przyznać racji stronie pozwanej. Odnosząc się do złego stanu technicznego drabiny, pozwane Towarzystwo (...) nie przedstawiło żadnych dowodów wskazujących, iż stan ten był zawiniony przez powoda lub osoby trzeciej.

W przedmiotowej sprawie nie trafiony jest również zarzut braku istnienie związku przyczynowego pomiędzy szkodą a ruchem pojazdu. Należy uznać, iż obecność powoda na skrzyni pojazdu była niezbędna dla dokonania czynności rozładunku pojazdu, a zejście z niej po drabinie jest normalnym następstwem zakończenia tej czynności, co przesądza o wystąpieniu rzeczonego warunku, zgodnie z treścią art. 361 § 1 k.c.

Mając powyższe na uwadze, w związku z brakiem udowodnienia przez pozwane Towarzystwo (...) warunków egzoneracyjnych, czyli, że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej, wyłącznej winy poszkodowanego lub wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą posiadacz nie ponosi odpowiedzialności, Sąd uznał odpowiedzialność strony pozwanej i zasądził roszczenie powoda.

W myśl przepisu art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 § 1 zd. 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie rozumieniem pojęcia "odpowiednia" suma należy rozumieć przez nią kwotę pieniężną, której wysokość utrzymana jest w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa oraz dostosowaną do okoliczności konkretnego wypadku. Wysokość zadośćuczynienia powinna być uzależniona od nasilenia cierpień, długotrwałości choroby, rozmiaru kalectwa oraz trwałości następstw zdarzenia, przy uwzględnieniu również okoliczności dotyczących życia osobistego poszkodowanego (vide wyrok SN z 1 kwietnia 2004 r., II CK 131/03, LEX nr 327923; wyrok SN z dnia 5 grudnia 2006r., II PK 102/06, OSNP 2008/1-2/11; wyrok SN z 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 99/05, LEX nr 198509). Określenie wysokości zadośćuczynienia powinno być zatem dokonane z uwzględnieniem wszystkich zachodzących okoliczności. Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia jak i kryteria ich oceny muszą być rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego (por. wyrok SN z 22 sierpnia 1977 r., II CR 266/77, LEX nr 7980; wyrok SN z 22 czerwca 2005 r., III CK 392/04, LEX nr 177203). Należy mieć również na uwadze, iż zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, które spełnia rolę kompensacyjną w zakresie cierpień fizycznych i psychicznych, powinno reprezentować ekonomicznie odczuwalną dla poszkodowanego wartość i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne (zob. uchwała SN z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNCPiUS 1974/9/145; wyrok SN z dnia 14 lutego 2008 r. II CSK 536/07 Lex nr 461725).

Na gruncie niniejszej sprawy przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia uwzględniono wysokość długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powoda, który wyniósł 7 %. Opierając się na załączonej w sprawie opinii biegłego ortopedy, uraz jakiego doznał w wyniku wypadku powód spowodowało znaczne cierpienia fizyczne w okresie 1 miesiąca od jego zajścia oraz będzie rzutować na jego codzienne życie objawiając się problemami z chodzeniem, ograniczeniem sprawności fizycznej i bólem. Należy podkreślić, iż wnioski biegłego są stanowcze, nadto uzasadnione z punktu widzenia argumentacji medycznej, poprzedzonej dokładnym badaniem przedmiotowym powoda, dlatego też stanowiły podstawę ustaleń faktycznych odnośnie skutków wypadku w dniu 26 kwietnia 2012 r. i w zakresie uszczerbku na zdrowiu powoda. Ponadto, strony nie wnosiły do nich zastrzeżeń, a pozwany ich nie kwestionował.

Ustalając wysokość należnego zadośćuczynienia należało również wziąć pod rozwagę stan przygnębienia odczuwany przez powoda w związku z doznanym urazem, który ogranicza go w możliwościach zajmowania się sprawami domowymi oraz opieką nad dziećmi.

Należy również podkreślić, iż w związku z dolegliwościami powypadkowymi powód nie może dźwigać, co powoduje, że nie może tak jak dotychczas wykonywać swojej pracy przy wywozie przedmiotów wielkogabarytowych. Jak wskazuje się przy tym zarówno w judykaturze jak i w piśmiennictwie, utrudnienia w wykonywaniu pracy nie mogą być pominięte przy ocenie roszczenia z tytułu zadośćuczynienia i powinny mieć wpływ na jego wysokość, choćby nawet nie mogły one stanowić podstawy przyznania renty poszkodowanemu (vide wyrok SN z 4 czerwca 1968 r. I PR 175/68, OSNCPiUS 1969/ 2/ 37; M. Safian [w:] K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz, t. II, Warszawa 2011, art. 445, nb 8).

Należy przy tym zaznaczyć, iż okolicznością rzutującą na rozmiar krzywdy odczuwanej przez powoda jest jego wiek oraz istniejący przed wypadkiem stopień sprawności fizycznej. Niewątpliwym jest bowiem fakt, iż głębsze będzie poczucie krzywdy u człowieka, który doznał kalectwa będąc w pełni sił (powód ma obecnie 38 lat), niż u człowieka dotkniętego ograniczeniami związanymi z wcześniejszą niepełnosprawnością lub podeszłym wiekiem (por. wyrok SN z 22 czerwca 2005 roku, III CK 392/04, L.).

W związku z powyższym, w ocenie Sądu, zadośćuczynienie w kwocie żądanej przez powoda w pozwie, tj. 18.000 zł będzie w pełni uzasadnione i adekwatne do poniesionej przez powoda krzywdy. Przy czym Sąd wziął pod uwagę, także to, iż w związku z wypadkiem powód nie uzyskał żadnego świadczenie od pozwanego Towarzystwa (...). Sąd uwzględnił niepewne rokowania na przyszłość, co do skutków wypadku dla zdrowia powoda. Pominięto natomiast dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego u powoda, jako będące wynikiem samoistnej choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa, nie pozostającej w związku z wypadkiem, co ustalono w oparciu o załączoną do akt opinie biegłego neurologa. Sąd nie znalazł podstaw do nie przyznania jej waloru wiarygodności, tym bardziej, że nie była ona kwestionowana przez strony.

Co do żądania zasądzenia roszczenia tytułem poniesionych kosztów leczenia i opieki, Sąd w oparciu o opinie biegłego ortopedy zasądził kwotę 1.890,00. Stanowi ona ekwiwalent wynagrodzenia żony powoda za opiekę sprawowaną nad nim w okresie 3 miesięcy przez 3 godziny dziennie przyjmując zaproponowaną przez powoda stawkę 7 złotych za godzinę. W części przewyższającej tę kwotę powództwo należało oddalić

O odsetkach od przyznanej na rzecz powodów kwoty z tytułu zadośćuczynienia orzeczono w oparciu o przepis art. 481 § 1 k.c., który stanowi, iż odsetki należą się wierzycielowi od chwili, gdy dłużnik opóźnia się ze spełnieniem wymagalnego świadczenia pieniężnego. Termin wymagalności świadczeń przysługujących poszkodowanemu od ubezpieczyciela z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów precyzuje art. 817 § 1 k.c. Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 817 § 1 k.c., ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. W przedmiotowej sprawie powód zgłosił stronie pozwanej żądanie zapłaty kwoty tytułem zadośćuczynienia pismem z dnia 13 września 2013 r. Pozwane Towarzystwo (...) nie uznało wtedy swoje odpowiedzialności, co doprowadziło do niniejszej sprawy. Jednakże powód nie udowodnił, aby zgłaszając pozwanemu szkodę jednocześnie zakreślił stronie pozwanej kwotę jaką żądał tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania. W związku z powyższym jako pierwsze wezwanie, w którym zostało wyartykułowane kwotowo żądanie powoda, należy traktować pozew złożony do Sądu, którego odpis został doręczony stronie pozwanej 13 sierpnia 2014 roku. Mając to na uwadze, Sąd określił początek biegu odsetek ustawowych na dzień 13 sierpnia 2014 roku.

W pozostałej części żądanie zapłaty odsetek za okres wcześniejszy należało uznać za niezasadne.

O kosztach procesu, orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c.. Powód przegrał w nieznacznej części, stąd też należy mu się zwrot kosztów procesu pełnej wysokości.

Koszty te obejmują: opłata od pozwu - 998 zł, zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłych – 700 zł, wynagrodzenie pełnomocnika – 2.400 zł na podstawie § 6 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 123 poz. 2002 z późn. zm.), opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł, co daje łącznie 4.115 zł. I taką kwotę Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów procesu.

Z uwagi na fakt, iż koszty wydania opinii biegłych w niniejszej sprawie (tj. 344,68 zł + 622,50 zł = 967,18) przewyższyły uiszczoną przez powoda zaliczkę o 267,18 zł, która to kwota została tymczasowo pokryta ze Skarbu Państwa, Sąd zobowiązał stronę pozwaną do uiszczenia tej kwoty, zgodnie z przywołaną już zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.