Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 718/15

POSTANOWIENIE

Dnia 20 stycznia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący:

SSO Mieczysław H. Kamiński

SSO Agnieszka Skrzekut (sprawozdawca)

SSO Tomasz Białka

Protokolant

insp. Jadwiga Sarota

po rozpoznaniu w dniu 20 stycznia 2016 r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z wniosku M. K. (1)

przy uczestnictwie: J. N. (1), S. N., W. N. (1), M. N. (1), A. I., Z. U., W. N. (2), A. J., D. M.

o dział spadków, podział majątku wspólnego

na skutek apelacji uczestniczki Z. U.

od postanowienia Sądu Rejonowego w Zakopanem

z dnia 19 grudnia 2014 r., sygn. akt I Ns 758/11

p o s t a n a w i a :

1.  oddalić apelację;

2.  orzec, że wnioskodawczyni i uczestnicy ponoszą koszty postępowania apelacyjnego związane ze swym udziałem w sprawie.

(...)

Sygn. akt III Ca 718/15

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 19.12.2015 r. Sąd Rejonowy w Zakopanem w sprawie z wniosku M. K. (1) z udziałem J. N. (1), S. N., W. N. (1), M. N. (1), A. I., Z. U., W. N. (2), A. J., D. M. o dział spadków i podział majątku wspólnego ustalił, że przedmiotem działu spadków po M. N. (2) c. M. i Z. oraz po J. N. (1) s. B. oraz podziału ich majątku wspólnego jest prawo własności dz. ewid. (...) położonej w B. zapisanej w AWZ nr (...) wydanym w dniu 10.10.1976 r. przez b. Naczelnika Gminy w B., prawo własności dz. ewid. (...) położonej w Z. oraz 3/8 prawa współwłasności dz. ewid. (...) położonych w Z. zapisanych w AWZ nr (...) wydanym w dniu 6.10.1980 r. przez b. Zastępcę Naczelnika Miasta Z. i Gminy (...) (pkt I). W wyniku działu spadków po M. N. (2) c. W. i Z. oraz po J. N. (1) s. B. przyznał: A) M. K. (1) c. J. i M. 3/8 części prawa współwłasności dz. ewid. (...) położonej w Z. Gmina P.; B) A. J. c. J. i M. całość prawa własności dz. ewid. (...) położonej w B. Gmina P.; C) S. N. s. J. i M. całość prawa własności dz. ewid. (...) położonej w Z. Gmina P. (pkt II). Tytułem spłaty zasądził: A) od M. K. (1) c. J. i M. na rzecz A. I. c. J. i M. kwotę 1 775,55 zł; B) od S. N. s. J. i M. na rzecz: W. N. (2) z d. H., W. N. (1) s. W. i J., M. N. (1) s. W. i J. , D. M. c. W. i J. kwoty po 625, 86 zł; C) od A. J. c. J. i M. na rzecz: W. N. (2) z d. H., W. N. (1) s. W. i J., M. N. (1) s. W. i J., D. M. c. W. i J. kwoty po 601,32 zł (pkt III). Pozostałych spłat postanowił nie zasądzać (pkt IV). Z. U. c. J. i M. nakazał wydać A. J. c. J. i M. dz. ewid. (...) położoną w B. Gmina P. (pkt V). Nadto zasądził na rzecz Skarbu Państwa od: J. N. (1) kwotę 1 292,83 zł, od Z. U. kwotę 1 292, 83 zł, od S. N. kwotę 1 292,83 zł, od A. J. kwotę 1 292,83 zł, od M. K. (1) kwotę 792,83 zł (pkt VI) oraz nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa: od A. I. kwotę 1 292,83 zł, od W. N. (2) z d. H., W. N. (1) s. W. i J., M. N. (1) s. W. i J., D. M. c. W. i J. kwoty po 323,21 zł (pkt VII).

Sąd Rejonowy ustalił m.in., że J. i M. małżonkowie N. prowadzili przez kilkadziesiąt lat gospodarstwo rolne położone na terenie Gminy P.. W dniu 8.06.1981 r. zmarła M. N. (2), a spadek po niej nabyli wdowiec J. N. (1) w ¼ części oraz dzieci: A. J., A. I. , Z. U., M. K. (1), S. N., J. N. (1) – uczestnicy tego postępowania oraz zmarły później J. N. (2), każde z nich po 3/28 części. Spadkodawca J. N. (1) zmarł w dniu 29.12.1993 r. a spadek po nim nabyły dzieci po 1/7 części. Syn spadkodawców J. N. (2) zmarł w dniu 7.06.1996 r. a spadek po nim nabyli wdowa W. N. (2) oraz dzieci W. N. (1), M. N. (1) i D. M. po ¼ części. Przejście praw i obowiązków spadkowych nastąpiło na mocy ustawowego porządku dziedziczenia z tym, że J. N. (1) dokonał zapisu na rzecz swej córki M. K. (1), przeznaczając na jej rzecz całość własności dz. ewid. (...). Prowadząc wspólne gospodarstwo rolne spadkodawczyni uzyskała AWZ nr (...)potwierdzający jej własność dz. ewid. (...) położonej w B.. W dalszej kolejności oboje spadkodawcy uzyskali AWZ nr (...) potwierdzający własność dz. ewid. (...) i (...) położonych w Z.. Działka ewid. (...) po śmierci spadkodawczyni znajduje się w posiadaniu wnioskodawczyni. Działka ewid. (...) stanowiąca użytek rolny- łąkę położoną w B. do końca 1981 r. znajdowała się w posiadaniu wnioskodawczyni. Ostatni akt posiadania wnioskodawczyni to wykonanie jesienią 1981 r. drugiego pokosu trawy na tej działce. Po 1981 r. nieruchomość ta została przejęta przez Z. U.. Działka ewid. (...) stanowiąca teren zalesiony nie została objęta na wyłączne posiadanie przez któregokolwiek ze spadkobierców.

Działka ewid. (...) ma wartość 52 047 zł, dz. ewid. (...) ma wartość 52 758 zł, a dz. ewid. (...) ma wartość 33 181 zł. Działka ta została jednak objęta zapisem uczynionym przez spadkodawcę na rzecz wnioskodawczyni, który był skuteczny i ważny w zakresie 5/8 części. Przedmiotem działu spadku pozostało zatem 3/8 części prawa współwłasności tejże działki o wartości 12 442,87 zł. Wartość spadków stanowiących majątek wspólny spadkodawców wynosi zatem 117 289,87 zł.

W trakcie małżeństwa spadkodawcy dokonali darowizn nieruchomości na rzecz swoich dzieci, a niekiedy również na rzecz ich współmałżonków. Osoby te uzyskały AWZ potwierdzający nabycie owych realności. Z. U. otrzymała w darowiźnie od swych rodziców dz. ewid. (...) oraz dz. ewid. (...). Potwierdza to treść AWZ. Wartość tych darowizn według stanu z chwili dokonania darowizny, a według cen obecnych wynosi 216 800 zł. J. N. (1) uzyskał od rodziców wyłącznie na swoją rzecz darowizny w postaci dz. ewid.nr: (...), (...), (...). Łączna wartość tych nieruchomości to 325 800 zł. Ponadto J. uzyskał od swoich rodziców w drodze darowizny dz. ewid. (...) oraz dz. ewid. (...). Darowizna ta została dokonana na rzecz J. oraz jego małżonki. Wartość tych nieruchomości to 85 200 zł. J. otrzymał zatem darowiznę o wartości połowy tej kwoty tj. 42 600 zł. Darowizny te zostały usankcjonowane treściami AWZ. Syn spadkodawców J. otrzymał wraz ze swą małżonką od spadkodawców w drodze darowizny dz. ewid. (...) i (...) o wartości 73 900 zł. Darowizna została potwierdzona treścią AWZ. J. zatem otrzymał darowiznę zaliczaną na poczet schedy spadkowej w kwocie 36 950 zł. Wnioskodawczyni M. K. (1) wraz ze swym mężem uzyskała od spadkodawców w drodze darowizny dz. ewid. (...) o wartości 32 000 zł. Wartość tej darowizny podlegającej zaliczeniu na poczet schedy spadkowej to 16 000 zł. Darowizna ta została potwierdzona treścią AWZ. Spadkodawcy czynili również darowizny kwot pieniężnych na rzecz swoich dzieci. S. N. otrzymał w 1973 r. kwotę 15 000 ówczesnych złotych. Biorąc pod uwagę wartość średniego wynagrodzenia w 1973 r. oraz wartość średniego wynagrodzenia obecnie S. N. otrzymał w drodze darowizny od rodziców 20 271,98 zł według stanu z chwili obecnej. A. J. otrzymała w 1980 r. darowiznę od spadkodawców w kwocie 30 000 zł. Średnie wynagrodzenie w 1980 r. wyniosło 6 040 zł. Efektywnie zatem biorąc pod uwagę aktualne przeciętne wynagrodzenie spadkobierczyni ta uzyskała darowiznę w kwocie 1 878,78 zł.

Wartość schedy spadkowej stanowi sumę wartości majątku spadkowego oraz wartości darowizn uczynionych przez spadkodawców na rzecz swoich dzieci. Składniki tej sumy to: 117 289,87 zł – majątek spadkowy, 216 800 zł darowizna na rzecz Z. U., 325 800 zł i 42 600 zł darowizna na rzecz J. N. (1), 36 950 zł darowizna na rzecz J. N. (2), 16 000 zł darowizna na rzecz M. K. (1), 20 271, 98 zł. darowizna na rzecz S. N., 18 781,78 zł. darowizna na rzecz A. J.. Scheda spadkowa ma zatem wartość 794 493,63 zł. Na każdego z spadkobierców ustawowych przypada 1/ 7 tej kwoty tj. 113 499,09 zł. Reguły art. 1040 kc nakazały zatem pominąć osobę Z. U. oraz J. N. (1) przy dokonaniu działu spadków po ich rodzicach.

Wartość schedy spadkowej to wartość spadku oraz darowizn dokonanych na rzecz dzieci spadkodawców J. , M., S. i A. w kwotach powołanych powyżej. Suma wartości spadku i darowizn dla tych osób to 209 293, 63 zł. Udział wartościowy zatem dzieci spadkodawców: J., M., S., A. oraz A. to 1/5 tej kwoty to jest 41 858,73 zł. Odliczając darowizny dokonane przez spadkodawców na rzecz dzieci, uzyskano rzeczywisty udział wartościowy spadkobierców biorących udział w dziale spadku po J. i M. małżonkach N.. A. I. nie otrzymała żadnej darowizny, a zatem jej udział wartościowy nie podlega uszczupleniu i wynosi 41 858,73 zł. Sumaryczny udział wartościowy następców prawnych J. N. (2) to 41 858,73 zł pomniejszone o wartość darowizny w kwocie 36 950 zł. Udział zatem wartościowy wszystkich następców prawnych J. N. (2) to kwota 4 908, 73 zł. Udział wartościowy M. N. (2) to wartość jej udziału w schedzie pomniejszona o darowiznę w kwocie 16 000 zł, co daje kwotę 25 858,73 zł. Udział wartościowy S. N. w podziale majątku spadkowego przy uwzględnieniu darowizny to kwota 21 586,73 zł, a wartość udziału A. J. w podziale majątku spadkowego to kwota 23 776,95 zł. Suma udziałów wartościowych podanych powyżej daje wartość 117 289,87 zł, co jest równoważne z wartością dz. ewid. (...), (...) oraz 3/8 części dz. ewid. (...).

W takim stanie faktycznym Sąd Rejonowy za bezzasadny uznał podniesiony przez uczestniczkę Z. K. zarzut zasiedzenia ½ części prawa współwłasności dz. ewid, (...). Uznając za wiarygodne zeznania M. K. (1) co do kwestii posiadania tej działki do końca 1981 r. przez spadkodawczynię oraz fakt, iż Z. U. w dniu 20.12.2011 r. otrzymała odpis wniosku w niniejszej sprawie przyjął Sąd, że nie upłynął 30 - letni termin konieczny dla zasiedzenia. Za wątpliwe ocenił Sąd nadto przekonania Z. U. o samoistnym posiadaniu tej nieruchomości. Za niewykazane ocenił Sąd także twierdzenia uczestniczki, że uczynione na jej rzecz przez spadkodawców darowizny dokonane zostały ze zwolnieniem z obowiązku zaliczenia ich na schedę spadkową.

Ustalając skład i wartość schedy spadkowej oparł się Sąd na treści art. 1039 – 1042 kc. Mając na względzie, że darowizny dokonane na rzecz J. N. (1) i Z. U. przeniosły wartościowo ich udziały w schedzie spadkowej, pominął ich przy podziale majątku spadkowego. Mając z kolei na uwadze, że udział wartościowy M. K. (1) przy uwzględnieniu darowizny uczynionej na jej rzecz wyniósł w schedzie 25 858,72 zł, za racjonalne uznał Sąd przyznanie jej 3/8 prawa współwłasności dz. ewid. (...). Wskazał, że na mocy zapisu wnioskodawczyni jest ona już współwłaścicielką w 5/8 części tej nieruchomości. Dysponuje zatem kwotą schedy pozwalającą na objęcie 3/8 części dz. ewid. (...). Działkę ewid. (...) przyznał Sąd S. N. a działkę (...) A. J., przychylając się do ich wniosku w tym zakresie. Następnie Sąd wskazał, że S. N. ma pokryć należną spłatę na rzecz następców J. N. (2) w 51 % natomiast A. J. w 49 % - co znalazło wyraz w treści punktów III BC. W pozostałym zakresie Sąd nie zasądzał spłat i dopłat, wskazując, iż M. K. (3), A. I. nie domagały się takowych.

O kosztach orzekł Sąd na zasadzie art. 520 kpc.

Apelację od tego postanowienia wniosła uczestniczka Z. U.. Apelująca zarzuciła naruszenie:

- art. 172 kc przez jego niezastosowanie i nierozpoznanie na jej korzyść zarzutu zasiedzenia ½ części w dz. ewid. nr (...) w B.;

- art. 1039 § 1 kpc przez błędne przyjęcie, że z zeznań wnioskodawczyni wynika, że do końca 1982 r. użytkowała dz. ewid. (...), mimo że okoliczność ta nie wynika z jej twierdzeń przy pominięciu zgodnych zeznań stron, iż po śmierci matki M. N. (2) w czerwcu 1981 r. zrezygnowali oni z użytkowania tej działki, nie interesowali się jej stanem, a z działki korzystała uczestniczka Z. U., jak również pominięcie dowodu z zeznań świadka J. K., który potwierdził, iż wolą spadkodawców było przyznanie tej działki po ich śmierci dla obu córek Z. U. i A. J.;

- art. 316 § 1 w zw. z art. 13 § 2 kpc przez niewydanie orzeczenia w przedmiocie zarzutu zasiedzenia zgłoszonego przez uczestniczkę.

Nadto zarzuciła błąd w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że wnioskodawczyni do końca 1982 r. użytkowała dz. ewid. nr (...) w B., mimo, że działka ta faktycznie po śmierci M. K. (1) w czerwcu 1981 r. objęta została w wyłączne posiadanie uczestniczki Z. U. przy rezygnacji pozostałych stron z użytkowania tej działki oraz wadliwe przyjęcie, że rodzice stron J. i M. N. (2) nie wyrazili woli zwolnienia darowizny uczynionej na rzecz córki Z. U. z obowiązku zaliczenia na schedę spadkową.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy, a ewentualnie o jego zmianę przez:

- ustalenie, że w skład majątku spadkowego po małżonkach M. i J. N. (1) wchodzi udział ½ części w dz. ewid. nr (...) położonej w B. oraz dz. ewid. nr (...) i udział 3/8 części w dz. ewid. (...) położone w Z. przy stwierdzeniu, że Z. U. c. J. i M. nabyła w drodze zasiedzenia z dniem 9.06.2011 r. udział ½ części w prawie własności dz. ewid. nr (...) w miejsce udziałów spadkowych pozostałych stron;

- dokonanie działu spadku przez przyznanie na własność Z. U. w całości prawa własności dz. ewid. nr (...), na własność M. K. (1) udziału w 3/8 części w prawie własności dz. ewid. nr (...), na własność S. N. w całości prawa własności dz. ewid. nr (...);

- zasądzenie od Z. U., M. K. (1), S. N. stosownych spłat;

- niezasądzanie dalszych spłat ani dopłat;

- zasądzenie od wnioskodawczyni oraz pozostałych uczestników na rzecz Z. U. zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Nie są skuteczne podniesione w apelacji zarzuty.

Nie zachodzą również uchybienia, które Sąd Okręgowy bierze pod uwagę z urzędu, a których skutkiem byłaby nieważność postępowania – art. 378 § 1 kpc.

Postanowienie Sądu Rejonowego jest prawidłowe, gdyż znajduje uzasadnienie w przeprowadzonych dowodach i odpowiada prawu materialnemu. Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego oraz wnioski prawne wyciągnięte na ich podstawie i przyjmuje je za własne.

Apelacja sprowadzała się do kwestionowania braku uwzględnienia podniesionego przez apelującą zarzutu zasiedzenia udziału ½ części w prawie własności dz. ewid. (...) na jej rzecz oraz przyjęcia, że spadkodawcy J. i M. N. (2) nie wyrazili woli zwolnienia darowizny uczynionej na rzecz apelującej z obowiązku zaliczenia na schedę spadkową. Podnoszone przez apelującą zarzuty będą zatem w dalszej części uzasadnienia rozpatrywane w takim tylko kontekście.

I tak, odnosząc się w pierwszym rzędzie do kwestii zasiedzenia udziału ½ części w prawie własności dz. ewid. (...) za chybiony ocenić trzeba zarzut naruszenia przepisów postępowania, a to art. 316 § 1 w zw. z art. 13 § 2 kpc poprzez brak wyrzeczenia w przedmiocie zarzutu zgłoszonego przez apelującą w tym zakresie. Kwestia ta była już podnoszona przez apelującą przed Sądem I instancji i została prawomocnie przesądzona postanowieniem tutejszego Sądu z dnia 26.08.2015 r., sygn. III Cz 512/15, mocą którego oddalono zażalenie apelującej na postanowienie Sądu Rejonowego w Zakopanem z dnia 5.05.2015 r. oddalającego jej wniosek o uzupełnienie skarżonego obecnie apelacją postanowienia poprzez rozstrzygnięcie w przedmiocie podniesionego przez nią zarzutu. Powtórzyć w związku z tym jedynie w tym miejscu można, że Sąd Rejonowy do zarzutu tego w istocie się ustosunkował, a jedynie wyrzekł co do niego w sposób negatywny. Jak wskazano w uzasadnieniu przedmiotowego postanowienia Sądu II instancji, Sąd Rejonowy orzekający w sprawie o dział spadku, nie uwzględniając zarzutu zasiedzenia co do składnika wskazywanego jako składnik majątku spadkowego przez jednego z uczestników nie musi zamieszczać w sentencji wyrzeczenia o oddaleniu wniosku. Koniecznym jest jedynie danie temu wyrazu w samym uzasadnieniu. Uczestnikowi podnoszącemu taki zarzut w takiej sytuacji przysługuje apelacja, a nie wniosek o uzupełnienie. To za bezprzedmiotowe pozwala ocenić wywody apelującej, która wywodząc przedmiotowy zarzut zdaje się dalej nie akceptować przestawionych powyżej uwag.

Na uwzględnienie nie zasługuje także zarzut naruszenia w omawianym zakresie art. 233 § 1 kpc, przez dokonanie wadliwej oceny dowodów, a co miałoby prowadzić do błędnych ustaleń faktycznych. Bezzasadnie apelująca wskazanych uchybień dopatruje się w tym, iż Sąd Rejonowy miał przyjąć, iż sporną dz. ewid. (...) do końca 1982 r. miała władać wnioskodawczyni w sytuacji, gdy ostatnie jej akty posiadania tej działki miały miejsce jesienią 1981 r., a co wcześniej w swych ustaleniach wskazał sam Sąd. Istotnie między ustalaniami faktycznymi Sądu co do tej kwestii a wnioskami wyprowadzonymi w części poświęconej rozważaniom prawnym zachodzą pewne nieścisłości. Sąd przyjmując najpierw, że posiadanie wnioskodawczyni miało miejsce do końca 1981 r. (k. 556) stwierdza następnie, że czasowo sięgało ono końca 1982 r. (k. 559). Przedmiotową sprzeczność upatrywać jednak można jedynie jako wyraz oczywistej omyłki Sądu. Co więcej wskazać trzeba, że omyłka ta pozostawała bez wpływu na merytoryczną treść zaskarżonego postanowienia. Nawet bowiem przy przyjęciu, że posiadanie wnioskodawczyni sięgałoby końca 1981 r. aktualna pozostaje argumentacja Sądu, iż stwierdzenie zasiedzenia nie było możliwe z uwagi na brak upływu 30 - letniego terminu. Odpis wniosku w niniejszej sprawie apelująca otrzymała bowiem przed końcem 2011 r., a co spowodowało przerwę biegu zasiedzenia. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że w sprawie, w której rozpoznaje się wniosek o zasiedzenie osoba domagająca się stwierdzenia zasiedzenia na swoją rzecz ma obowiązek wykazać akty posiadania jakie w stosunku do nieruchomości wykonywała. To nie właściciel czy inna osoba ma udowadniać, że rzecz znajdowała się w jej posiadaniu. Dlatego też, w niniejszej sprawie to apelująca winna była wykazać, iż w stosunku do przedmiotowej nieruchomości jeszcze w 1981r. wykonywała akty posiadania np. wykaszała trawę, czego w niniejszej sprawie nie uczyniła. Materiał dowodowy zaoferowany przez Z. U. nie dawał podstaw do poczynienia w tym zakresie ustaleń zgodnych z interesem apelującej.

Niezależnie jednak od argumentacji Sądu I instancji jak powyżej, stwierdzić w tym miejscu trzeba, że podniesiony przez apelującą zarzut zasiedzenia nie zasługiwał na uwzględnienie przede wszystkim z tej przyczyny, że apelująca nie wykazała aby jej posiadanie było posiadaniem samoistnym.

Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że możliwość stwierdzenia zasiedzenia idealnego udziału we współwłasności nieruchomości, a której to sytuacji dotyczył przedmiotowy zarzut apelującej, jest obwarowana szczególnymi wymogami. Wynika to z istoty współwłasności, która polega na tym, że każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli (art. 206 kc). Nawet zatem, jeśli taki współwłaściciel dokonuje w stosunku do całej rzeczy takich czynności, które w przypadku zasiedzenia fizycznie wyodrębnionej części nieruchomości mogłyby być poczytywane jako akty władania wyłącznie dla siebie jak właściciel, to nie mogą być one właśnie tak postrzegane w stosunku do rzeczy wspólnej. Posiadaczem samoistnym, mimo takich czynności, jest on jedynie w stosunku do przysługującego mu udziału w tej rzeczy, a co do udziałów pozostałych współwłaścicieli pozostaje posiadaczem zależnym. Na taką kwalifikację prawną ma wpływ także prawo współwłaściciela do podejmowania w stosunku do całej rzeczy czynności zachowawczych (art. 209 kc). Wskazana regulacja przesądza o tym, że celem manifestacji woli władania jak właściciel także w zakresie udziałów przysługujących pozostałym współwłaścicielom, współwłaściciel dochodzący stwierdzenia zasiedzenia na jego rzecz musi wskazać na jakieś konkretne czynności, które będą obiektywnym wyrazem dla pozostałych współwłaścicieli, że jego posiadanie co do tych udziałów przekształciło się w samoistne. Uprawnienie to wyklucza możliwość powołania się przez współwłaściciela domagającego się zasiedzenia udziału na domniemanie wynikające z art. 339 kc. Współwłaściciel taki powinien wykazać, że rozszerzył zakres swego samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia wynikającego z art. 206 kc oraz że w dostatecznie wyraźny sposób uzewnętrznił tę zmianę w stosunku do współwłaściciela, do którego udział ten należał.

Powyższe konkluzje wyprowadził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 1.04.2011 r., sygn. III CSK 184/10, a Sąd Odwoławczy w pełni jej podziela. Wyrażony w tym postanowieniu pogląd jest zresztą obecnie dominujący zarówno w doktrynie jak i judykaturze przedmiotu (por. m.in. postanowienie SN z dnia 29.06.2010 r., sygn. III CSK 300/09, z dnia 4.07.2014 r., sygn. II CSK 622/13). Podkreśla się, że z uwagi na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa stosunków prawnych i ochrony własności, która narażona byłaby na uszczerbek, gdyby współwłaściciel uprawniony do współposiadania całości mógł łatwo doprowadzić do utraty praw pozostałych współwłaścicieli (por. Komentarz do kodeksu cywilnego pod. red. Stanisława Rudnickiego, Księga II, Własność i inne prawa rzeczowe, wyd. Lexis Nexis W-wa 2006 r., str. 188) koniecznym jest obwarowanie surowymi wymogami współwłaściciela żądającego zasiedzenia idealnych udziałów.

Apelująca nie wykazała tymczasem podejmowania żadnych takich aktów, które można byłoby ocenić jako uzewnętrzniające jej wolę zawładnięcia udziałem w spornej nieruchomości przysługującym pozostałym spadkobiercom. Mimo, iż to na niej spoczywał ciężar dowodzenia, nie wnioskowała o przeprowadzenie dowodów na tę okoliczność. Materiał, jakim dysponował Sąd I instancji był tymczasem niewystarczający dla przesądzenia omawianej kwestii zgodnie z interesem apelującej. Wynikało z niego jedynie, że sporna działka po śmierci spadkodawczyni M. N. (2) miała znajdować się w posiadaniu apelującej, z tym, że nie wiadomo dokładnie od jakiej daty, a posiadanie to miało ograniczać się do czynności wykaszania.

Samoistność posiadania nie wymaga co prawda podejmowania jakichś konkretnych aktów. Kwestia oceny, czy dany podmiot włada nieruchomością jak właściciel (art. 336 kc) musi być dokonywana na gruncie danej sprawy. Kwalifikowania rodzaju danych aktów władania i ich częstotliwości pod kątem tego, czy stanowią one wyraz takiego właścicielskiego władania należy dokonywać w odniesieniu do charakteru nieruchomości. I tak, przykładowo w sytuacji, gdy nieruchomość jest użytkowana jako łąka, to na przeszkodzie do stwierdzenia jej zasiedzenia przez dany podmiot nie może stać to, że korzysta on z niej jedynie w ten sposób, że sezonowo ją wykasza.

O ile jednak sam sposób władania dz. ewid. (...) przez apelującą nie wykluczał możliwości uwzględnienia jej zarzutu, to był ku temu niewystarczający. Dla stwierdzenia zasiedzenia koniecznym jest bowiem nadto m.in. precyzyjne określenie daty początkowej samoistnego posiadania, która będzie stanowiła początek biegu terminu przewidzianego w art. 172 kc. Określenie takiej daty ma także to znaczenie, że jak była już o tym mowa powyżej, w przypadku uprzedniego posiadania nieruchomości w charakterze posiadania zależnego data ta stanowi niejako datę manifestacji woli zmiany takiego charakteru posiadania na posiadanie samoistne.

W niniejszej sprawie daty takiej nie można natomiast jednoznacznie stwierdzić. Bezspornym właściwie pozostaje, że w 1981 r. tzw. drugiego pokosu, dokonała jeszcze M. K. (1). Wymieniona uczestniczka w swych zeznaniach przyznała co prawda, że od 1982 r. sporna działka miała się znajdować w posiadaniu apelującej (k. 541). Takie jednak jej stwierdzenie nie pozwala na przyjęcie, że posiadanie to miało być posiadaniem samoistnym. Uczestnik J. N. (1), podał co prawda, że po śmierci matki miał pomagać apelującej w zwiezieniu siana ze spornej działki, ale nie określił bliżej (choćby przez podanie roku), kiedy dokładnie miało mieć to miejsce. Co więcej, zeznania tego uczestnika, jak trafnie uznał Sąd Rejonowy, stoją wręcz na przeszkodzie przyjęcia samoistności posiadania apelującej. Oświadczył on mianowicie, że w jego przekonaniu własność przedmiotowej działki w okresie, który opisywał należała do matki, a nie do apelującej, podał „bo to stało na mamę, a testamentu jeszcze w Sądzie nie było”. Należy w tym miejscu zauważyć, że postępowanie spadkowe po M. N. (2) miało miejsce dopiero w 2003r.

Na brak samoistności posiadania tej działki przez apelującą wskazuje także pozostały zebrany w sprawie materiał dowodowy. Apelująca dla przeforsowania swego stanowiska, że po śmierci matki to ona miała zacząć władać sporną działką (a konkretnie jej częścią) jak swoją, nieudolnie odwoływała się do tego, że było to zgodne z wolą jej rodziców, a co miał potwierdzić niesłusznie zdaniem apelującej pominięty świadek J. K.. Z materiału dowodowego nie wynika aby po śmierci matki między rodzeństwem doszło do jakiegoś nieformalnego działu spadku. Na brak takiego podziału wskazują również przytoczone wyżej zeznania J. N. (1). Nieskutecznie apelująca wskazywała tu także, że po śmierci matki pozostałe rodzeństwo nie interesowało się sporną działką, zrezygnowało z jej użytkowania, przeczą temu z kolei zeznania wnioskodawczyni, która z działki tej korzystała jeszcze w 1981r. Celem wykazania woli zawładnięcia udziałem współwłaściciela koniecznym jest bowiem pozytywne wskazanie czynności, o jakich mowa powyżej przez zainteresowanego nabyciem własności, a nie odwoływanie się jedynie do braku aktywności ze strony współwłaścicieli, na czym skupia się apelująca.

Należy podkreślić, że realizacja funkcji zasiedzenia nie może uzasadniać zaskakiwania podmiotów, przeciwko którym biegnie termin zasiedzenia (por. postanowienie SN z dnia 5.09.2008 r., I CSK 54/08). Czynności podejmowane przez posiadacza muszą zatem wyraźnie wskazywać właścicielowi (odpowiednio współwłaścicielom), że to posiadacz włada rzeczą jak swoją, a przez to właściciel (współwłaściciel) może zostać pozbawiony własności.

Posiadanie właścicielskie to posiadanie, wykonywane we własnym imieniu z wyłączeniem innych osób. Sama apelująca tymczasem twierdziła, że działkę wykaszała nie tylko w swoim imieniu ale także w imieniu A. J..

Wskazać należy, że zasiedzenie stanowi odstępstwo od zasady nienaruszalności prawa własności w związku z czym wszelkie wątpliwości powinny być tłumaczone na korzyść ochrony własności (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 7.10.2010 r., sygn. IV CSK 152/10). Oznacza to, że jedynie taki materiał dowodowy, który w sposób jednoznaczny prowadzi do przekonania, że spełnione zostały przesłanki zasiedzenia pozwala na uwzględnienie wniosku. Jakiekolwiek wątpliwości muszą być poczytywane natomiast na korzyść właściciela.

Podkreślenia natomiast wymaga, że w odniesieniu do nieruchomości stanowiącej przedmiot postępowania brak jest takich środków dowodowych, które w sposób pewny prowadziłyby do przekonania, że znajdował się on w posiadaniu samoistnym apelującej w zakresie ½ części. Nadto wskazać można na to, że apelująca w żaden sposób nie wykazała ciągłości swego posiadania. Wszelkie dowody odnoszą się jedynie do stanu, jaki miał miejsce bezpośrednio po śmierci M. N. (2). Z zalegających w aktach sprawy pism procesowych wynika zaś m.in., że apelująca od początku lat 90-tych XX wieku miała na stałe przybywać w Austrii, a do Polski przyjeżdżać jedynie okazjonalnie. (k.480). Apelująca do kwestii tej w żaden sposób się nie ustosunkowała- nie przedstawiła dowodów, które miałyby tym faktom przeczyć bądź wskazywać, że mimo takiego wyjazdu, przez okres 30 lat władała sporną działką ( w zakresie ½ części) jak swoją.

Reasumując stwierdzić należy, że apelująca nie przedstawiła dowodów, które w sposób jednoznaczny wskazywałyby na to, że w stosunku do jej rodzeństwa została zamanifestowana w sposób wystarczający wola zawładnięcia ich udziałem oraz, że uczestnicy zrezygnowali ze swych praw właścicielskich, a co prawidłowo skutkowało nieuwzględnieniem jej zarzutu.

Na uwzględnienie nie zasługuje także zarzut naruszenia art. 1039 § 1 kpc przez jego niezastosowanie wyrażające się w braku stwierdzenia, że uczynione przez spadkodawców na rzecz apelującej darowizny zostały dokonane ze zwolnieniem z obowiązku ich zaliczenia. Nie kwestionując stanowiska apelującej, że przedmiotowe zwolnienie nie musi wynikać wprost z oświadczenia spadkodawcy ale także może być podyktowane okolicznościami sprawy, podkreślić trzeba, że ciężar dowodu w tym ostatnim zakresie zgodnie z art. 6 kc obciąża tego, kto z faktu tego wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne. W niniejszym przypadku spoczywał zatem na apelującej. Słusznie natomiast Sąd Rejonowy stwierdził, że zaoferowany przez apelującą materiał dowodowy nie pozwala na odejście od ogólnej zasady obowiązku zaliczenia darowizn na poczet schedy spadkowej.

Za chybiony ocenić trzeba stawiany co do tej kwestii zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc. Wskazywany przez apelującą, jako bezzasadnie pominięty, materiał dowodowy w istocie brany był pod uwagę przez Sąd Rejonowy. Sąd ten wyciągnął z niego jedynie odmienne wnioski z punktu widzenia dokonywanej subsumcji, aniżeli zależało na tym apelującej. W tym ostatnim zakresie stanowisko Sądu nie nasuwa natomiast żadnych zastrzeżeń. I tak, zgodzić należy się z Sądem Rejonowym, że apelująca bezskutecznie akcentowała tu to, że zgodnie z wolą jej rodziców, po ich śmierci, miała jej przypaść działka nad P., a co miało stanowić swoistą rekompensatę za jej pomoc świadczoną rodzicom w gospodarstwie domowym. Fakt woli dokonania takiego przysporzenia na jej rzecz w żaden sposób, nie przesądza o tym, że rodzice dokonując wcześniejszych darowizn na jej rzecz czynili to z myślą, że nie będą one podlegały zaliczeniu na schedę spadkową. Brak jest tu jakiegokolwiek logicznego związku przyczynowo –skutkowego.

Niezależnie od tego już tylko na marginesie można wskazać, że twierdzenia apelującej, o tym, iż jako jedyna z rodzeństwa miała kosztem własnej edukacji pozostać w gospodarstwie rodziców, nasuwają wątpliwości, gdy chodzi o podawaną przez apelująca przyczynę takiego stanu rzeczy. Uczestnicy zaprzeczyli mianowicie twierdzeniom apelującej jakoby wynikało to niejako z konieczności, podnosząc , że było to wyrazem wyłącznej woli samej apelującej, która nie przejawiała chęci dalszego kształcenia. Zaprzeczyli także uczestnicy aby ich edukacja miała stanowić jakieś ponadprzeciętne obciążenie dla ich rodziców. Złożyli oni oświadczenia, z których wynika, że edukacja ta miała standardowy w tamtych czasach charakter i obywała się głównie przy ich własnym wkładzie pracy.

Na uwadze należy mieć wreszcie, iż wszyscy uczestnicy oraz wnioskodawczyni zgodni byli co do tego, iż uczynione na rzecz rodzeństwa wszelkie darowizny powinny podlegać zaliczeniu. Odosobnione w tym zakresie stanowisko apelującej w przedstawionych okolicznościach nie znajduje zatem jakiegokolwiek uzasadnienia.

Z tych wszystkich przyczyn orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 385 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na zasadzie art. 520 § 1 kpc. Sąd Okręgowy, mimo stwierdzenia bezzasadności apelacji uczestniczki Z. U. nie znalazł podstaw do odstąpienia od wyrażonej w tym przepisie zasady, iż każdy uczestnik powinien ponosić koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie. Przyjąć należy, że tak w interesie apelującej, jak i wnioskodawczyni oraz pozostałych uczestników leżało ostateczne, prawne uregulowanie kwestii wyjścia ze współwłasności.

(...)