Sygnatura akt VI GC 572/14
Dnia 25 stycznia 2016 r.
Sąd Rejonowy w Wałbrzychu VI Wydział Gospodarczy w składzie:
Przewodniczący SSR Łukasz Kozakiewicz
Protokolant Agnieszka Kacała
po rozpoznaniu w dniu 25 stycznia 2016 r. na rozprawie sprawy
z powództwa (...) SA w W.
przeciwko (...) w W.
o zapłatę 33 510,46 zł
I. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. (...)na rzecz powoda kwotę (...) Spółki Akcyjnej w W. 33.510,46 zł (trzydzieści trzy tysiące pięćset dziesięć złotych 46/100) wraz z ustawowymi odsetkami:
od kwoty 33.077,50 zł od dnia 28 grudnia 2011r.,
od kwoty 432,96 zł od dnia 9 stycznia 2014r.,
II. dalej idące powództwo oddala,
III. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.056,13 zł (pięć tysięcy pięćdziesiąt sześć złotych 13/100) tytułem kosztów procesu, w tym kwotę 2.400,- zł (dwa tysiące czterysta złotych 00/100) tytułem kosztów zastępstwa procesowego.
Powód – (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł o zasądzenie od pozwanego – (...) Spółki Akcyjnej (...)w W. kwoty 33.510,46 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 grudnia 2011r. oraz kosztami procesu. W uzasadnieniu podał, że w wykonaniu umowy ubezpieczenia autocasco naprawił szkodę w pojeździe marki M. należącym do ubezpieczonego M. T., wypłacając odszkodowanie w wysokości 33.077,50 zł a następnie 432,96 zł. Uszkodzenie powstało w wyniku wypadku komunikacyjnego, którego sprawcą był A. R., któremu ochrony ubezpieczeniowej z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów udzielał pozwany. Pozwany zapłaty odszkodowania kwestionując swoją odpowiedzialność co do zasady.
W odpowiedzi na pozew, pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zsadzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów dojazdu na rozprawy. Zarzucił, że roszczenie powoda uległo przedawnieniu. Nadto podniósł że sprawca szkody nie ponosi winy za zaistnienie wypadku, gdyż poruszał się z dopuszczalną prędkością a bezpośrednią przyczyną wypadku była plama oleju na jezdni. Zakwestionował zakres i wysokość szkody.
Sąd ustalił.
W dniu 30 czerwca 2011r., około godziny 22.40, na 9,8 km drogi (...) w granicach miejscowości M., kierujący samochodem marki M. numer rejestracyjny (...) A. R., jadący w kierunku W., na łuku drogi skręcając w prawo wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył lewym bokiem w lewy bok jadącego tym pasem z naprzeciwka samochód marki M. numer rejestracyjny (...), kierowany przez K. W. a stanowiący własność M. T.. W chwili zdarzenia droga nie była oświetlona; nawierzchnia była mokra na skutek padającego deszczu; na jezdni nie występowała plama oleju ani inne zanieczyszczenia; obaj kierowcy byli trzeźwi. A. R. został ukarany mandatem karnym za niedostosowanie prędkości jazdy do warunków drogowych.
Dowód: potwierdzenie pokrycia ubezpieczeniowego – k. 10, notatka informacyjna z dn. 20.07.2011 – k. 12, zaświadczenie z dn. 21.01.2015r. – k. 43, pismo (...) z dn. 28.08.2015r. – k. 163, zeznania świadka K. W. – k. 72, zeznania świadka A. R. – k. 92.
W wyniku w/w zdarzenia samochód marki M. numer rejestracyjny (...) został uszkodzony w stopniu uniemożliwiający poruszanie się nim. Wartość pojazdu przed powstaniem szkody wynosiła 66.600,- zł netto. Koszty jego naprawy, obejmującej: formowanie bloku prawego i lewego, naprawę luterska kadłubowego, pomiar nadwozia, naprawę poprzeczki, naprawę nawiewu, naprawę drzwi lewych, naprawę podłużnicy, naprawę wnęki koła oraz wymianę tablicy rejestracyjnej z osłoną, wymianę zderzaka, wymianę prowadnicy powietrza, wymianę prowadnicy zderzaka prawej i lewej, wymianę modułu przodu oraz robociznę i lakierowanie, wynosiłyby 40.490,53 zł netto.
Dowód: zgłoszenie szkody Nr (...) – k. 13 – 15, pismo z dn. 19.07.2011r. – k. 16, arkusz ustalenia wartości pojazdu – k. 17 – 19, fotografie – k. 19v. – 20.
W dniu 5 lipca 2011r. M. T. zgłosił szkodę powodowi, który zapewniał mu ochronę ubezpieczeniową na podstawie umowy ubezpieczenia autocasco samochodu marki M. numer rejestracyjny (...). W postępowaniu likwidacyjnym powód ustalił i wypłacił (w dniach 27 lipca 2011r., 4 sierpnia 2011r.) odszkodowanie w wysokości różnicy między wartością pojazdu przed powstaniem szkody a jego wartością po jej powstaniu w wysokości 33.077,50 zł oraz (w dniu 29 lipca 2011r.) odszkodowanie stanowiące koszty holowania w wysokości 432,96 zł.
Dowód: potwierdzenie pokrycia ubezpieczeniowego – k. 10, zgłoszenie szkody Nr (...) – k. 13 – 15, oferty – k. 21., pismo z dn. 3.08.20111r. – k. 22, potwierdzenie przelewu z dn. 27.07.2011r. – k. 23, potwierdzenie przelewu z dn. 11.08.2011r. – k. 24, faktura VAT Nr (...) – k. 34, potwierdzenie przelewu z dn. 29.07.2011r. – k. 36.
Pismem z dnia 3 października 2011r., doręczonym w dniu 12 października 2011r., powód zwrócił się do pozwanego o zwrot równowartości wypłaconego M. T. odszkodowania w wysokości 33.077,50 zł, zaś pismem z dnia 3 grudnia 2013r., doręczonym w dniu 9 grudnia 2013r. dodatkowo o zwrot kwoty 432,96 zł. Pismem z dnia 6 grudnia 2011r., doręczonym w dniu 27 grudnia 2011r. pozwany odmówił zapłaty żądanej kwoty 33.077,50 zł wskazując na brak odpowiedzialności sprawcy szkody.
Dowód: pismo z dn. 3.10.2011r. – k. 25, wezwanie do zapłaty z dn. 3.10.2011r. z potwierdzeniem doręczenia – k. 26, 27, pismo z dn. 3.12.2013r. z potwierdzeniem doręczenia – k. 28, 29, pismo z dn. 10.05.2012r. – k. 30, wezwania do zapłaty z dn. 9.05.2012r. – k. 31, pismo z dn. 6.12.2011r. – k. 32, pismo z dn. 12.06.2012r. – k. 33.
Ukształtowanie terenu i drogi w tym stan jej nawierzchni w miejscu zdarzenia powoduje, że graniczna prędkość, umożliwiająca prawidłowy przejazd łukiem drogi wynosi 46 km/h przy mokrej nawierzchni. Zakres uszkodzeń pojazdów uczestniczących w zdarzeniu z dnia 30 czerwca 2011r. wskazuje, że kierujący pojazdem marki M. numer rejestracyjny (...) A. R. jechał z prędkością 50 km/h.
Dowód: opina biegłego – k. 111 – 126, opina uzupełniająca biegłego – k. 149 – 152.
Sąd zważył.
W pierwszej kolejności należy wyjaśnić, że pismo procesowe powoda z dnia 29 stycznia 2015r. podlegało zwrotowi, jako złożone z naruszeniem przepisu art. 207 § 3 k.p.c. Wskazać należy, że wraz z zawiadomieniem o terminie rozprawy (k. 37), strony zostały zobowiązane do podania na piśmie wszystkich twierdzeń i dowodów w terminie tygodniowym pod rygorem pominięcia spóźnionych twierdzeń i dowodów. Zakreślony powodowi w ten sposób termin upływał w dniu19 stycznia 0215r. (k. 61). Powód przedmiotowe pismo złożył dopiero w dniu 9 lutego 2015r. (k. 66), skutkiem czego podlegało ono zwrotowi na podstawie art. 207 § 7 k.p.c., o czym orzeczono postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 16 lutego 2015r. Podobnie zwrotowi podlegało pismo procesowe pozwanego z dnia 23 marca 2015r. co nastąpiło na zarządzenie Przewodniczącego w Sądzie Rejonowym w Wałbrzychu z dnia 31 marca 2015r. Wskazać przy tym należy, że Sąd nie ma obowiązku zobowiązywani stron do składania pism procesowych na ich żądanie, w szczególności mając na względzie fakt, że stanowisko swoje mogą przedstawić ustnie na rozprawie. Dotyczy to również możliwości zgłaszania zastrzeżeń na podstawie art. 162 k.p.c.
Stan faktyczny niniejszej sprawy ustalono na podstawie dowodów z dokumentów zaoferowanych przez powoda, prawdziwość i rzetelność których nie była kwestionowana przez żadną ze stron, co pozwalało uznać je za właściwe i miarodajne źródło informacji o okolicznościach sprawy. Nadto przeprowadzono dowód z zeznań świadków A. R. i K. W., których relacja okazała się spójna wewnętrznie, wzajemnie jak i z pozostałym materiałem dowodowym. Sąd dał przy tym wiarę świadkowi K. W. co do stanu nawierzchni drogi w chwili wypadku, zważywszy że świadek A. R. nie pamiętał dokładnie tej okoliczności.
W celu ustalenia okoliczności w jakich doszło do zdarzenia powodującego szkodę, w szczególności zachowania kierującego pojazdem marki M. numer rejestracyjny (...) A. R., przeprowadzono dowód z opinii biegłego. Złożona opinia jawi się jako rzetelna i spójna, a przy tym zawiera wyjaśnienie wszystkich przedstawionych biegłemu zagadnień wraz z merytorycznym uzasadnieniem stanowiska biegłego. Złożona na skutek zarzutów obu stron opinia uzupełniająca nie została zakwestionowana w zakreślanym w tym celu stronom terminie, a jednocześnie przekonująco wyjaśniała wszystkie kwestie objęte zarzutami do pierwotnej opinii.
Na podstawie art. 217 § 3 k.p.c., Sąd oddalił wnioski powoda o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków na okoliczność zakresu uszkodzeń pojazdu marki M. numer rejestracyjny (...), gdyż kwestia ta została dostatecznie wyjaśniona dokumentami. Zgłaszanie dowodów może być ocenione jako nieprzydatne dla wyjaśnienia sprawy lub zmierzające do zwłoki, wówczas gdy teza dowodowa jest nieistotna dla rozstrzygnięcia lub proponowany środek jest nieprzydatny do jej udowodnienia, co miało miejsce w przypadku w/w wniosków dowodowych ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 1999r., sygn. akt I PKN 316/99, OSNP z 2001r., Nr 5, poz. 151; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2001r., sygn. akt III CKN 1393/00, LEX Nr 603170).
Sąd oddalił też wnioski: powoda i pozwanego o przeprowadzenie dowodu z akt Policji sygn. akt KW ID36533/11 oraz wniosek pozwanego o przeprowadzenia dowodu z akt szkodowych złożonych na płycie CD oraz w formie papierowej. Dowód z akt innej sprawy, w tym akt szkodowych nie jest środkiem dowodowym znanym Kodeksowi postępowania cywilnego. Dopuszczalny jest jedynie dowód z konkretnych dokumentów znajdujących się w tych aktach. Obie strony nie wskazały jednak dokumentów, z których domagają się przeprowadzenia dowodu. Żądanie przeprowadzenia dowodu ze wszystkich dokumentów jest tu oczywiście niewystarczające, a w istocie zmierzało do obejścia przepisów o dowodach. Jednocześnie dopuszczenie takiego dowodu przenosiłoby na Sąd obowiązek doboru środków dowodowych koniecznych dla ustalenia okoliczności, których wykazanie obciążało strony. Tego rodzaju przeniesienie obowiązków procesowych w sprawie, w której obie strony były reprezentowane przez zawodowych pełnomocników nie znajduje żadnego usprawiedliwienia, a prowadziłoby wprost do naruszenia zasady kontradyktoryjności procesu i równości stron postępowania. Oddalono również wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka M. T., gdyż wskazany przez powoda adres świadka okazał się nieprawidłowy (k. 40, 74), zaś powód mimo wezwania (k. 41) adresu tego nie wskazał. Podkreślenia przy tym wymaga, że przepis art. 258 k.p.c., obliguje stronę domagającą się przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka m.in. do oznaczenia świadka w sposób umożliwiający jego wezwanie, przez co należy rozumieć także podanie jego adresu. Sąd oddalił także wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka M. P.. Na kierowane do miejsca pracy świadka wezwanie, świadek nie stawiał się, w związku z czym postanowieniem z dnia 16 lutego 2015r., na podstawie art. 242 k.p.c., Sąd oznaczył termin do przeprowadzenia dowodu z jego zeznań do dnia 13 kwietnia 2015r. i termin ten upłynął bezskutecznie.
Na podstawie przeprowadzonych dowodów Sąd ustalił istotne okoliczności sprawy obejmujące przebieg wypadku z dnia 30 czerwca 2011r. w tym zachowanie kierujących oboma pojazdami uczestniczącymi w wypadku a także jego skutki, jak również fakt, że powód naprawił szkodę wyrządzoną M. T. wypłacając mu odszkodowanie.
Zakres uszkodzeń pojazdu marki M. numer rejestracyjny (...) nie był w niniejszej sprawie sporny. Podobnie nie był kwestionowany sposób naprawienia przez powoda szkody poprzez wypłatę odszkodowania stanowiącego różnicę między wartością w/w pojazdu przed i po powstaniu szkody. Trudno bowiem za merytorycznie umotywowane zarzuty uznać zawarte w odpowiedzi na pozew stwierdzenie pozwanego (reprezentowanego przez zawodowego pełnomocnika), że kwestionuje on zakres i wysokość szkody. Wskazać trzeba, że tak ustalone odszkodowanie okazało się niższe niż koszty naprawy uszkodzonego pojazdu wynoszące 40.490,53 zł netto. Dodatkowo powód wypłacił poszkodowanemu kwotę 432,96 zł stanowiącą koszty holowania, co do której również nie było między stronami kontrowersji. Swoje świadczenie powód spełnił będąc do tego zobowiązanym z mocy art. 805 § 1 i 2 k.c. oraz wiążącej go z poszkodowanym M. T. umowy ubezpieczenia autocasco. Kierując roszczenie w stosunku do pozwanego, powód powołał się zaś na regulację przepisu art. 828 § 1 k.c. w zw. z art. 822 § 4 k.c., w myśl którego jeżeli nie umówiono się inaczej, z dniem zapłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela roszczenie ubezpieczającego przeciwko osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy prawa na ubezpieczyciela do wysokości zapłaconego odszkodowania. Pozwany co do zasady ponosiłby odpowiedzialność za skutki zachowań kierującego pojazdem marki M. numer rejestracyjny (...) A. R., jako że udzielał mu ochrony ubezpieczeniowej z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów. Zgodnie bowiem z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2013r., poz. 392 z późn. zm.), z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Ubezpieczeniem tym jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 cyt. ustawy). W myśl przepisu art. 436 § 2 k.c., w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody ich posiadacze mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód na zasadach ogólnych. Oznacza to, że odpowiedzialność za skutki takiego zdarzenia oparta jest na zasadzie winy (art. 415 k.c.). W niniejszej sprawie pozwany kwestionował swoją odpowiedzialność co do zasady podnosząc, że kierujący pojazdem marki M. numer rejestracyjny (...) A. R. nie ponosi winy za zaistnienia zdarzenia z dnia 30 czerwca 2011r. Zdaniem Sądu jednak, materiał dowodowy przemawia za przypisaniem A. R. winy w doprowadzeniu do przedmiotowego wypadku co najmniej w postaci rażącego niedbalstwa. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że obowiązkiem kierującego pojazdem jest zachowanie ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególnej ostrożność, unikanie wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie (art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym – teks jednolity Dz. U. z 2012r. poz. 1137; dalej „Prawo u ruchu drogowym”). W szczególności zaś, jego obowiązkiem jest jazda z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu (art. 19 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym), zaś w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami zachować szczególną ostrożność (art. 30 ust.1 1 Prawa o ruchu drogowym). Dodać należy, że szczególna ostrożność polega na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie (art. 2 pkt 22 Prawa o ruchu drogowym). W niniejszej sprawie A. R. niewątpliwie naruszył wskazane wyżej zasady. W chwili zdarzenia na drodze panował mrok, zaś nawierzchnia była mokra od deszczu, który padał lub właśnie przestał padać (świadek K. W.). Na krętej leśnej drodze o mokrej nawierzchni, A. R. poruszał się z prędkością około 50 km/h i z tą prędkością wszedł w ostry zakręt (okoliczność tę wyjaśnił w opinii biegły sądowy), skutkiem czego wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w prawidłowo jadący tym pasem z naprzeciwka samochód marki M. numer rejestracyjny (...). Z opinii biegłego wynika również, że prędkość graniczna, tj. maksymalna bezpieczna prędkość na odcinku drogi na którym doszło do zdarzenia przy mokrej nawierzchni wynosi 46km/h. Mimo zatem, że w miejscu zdarzenia obowiązuje organicznie prędkości do 90 km/h, bezpieczna jazda wymaga zredukowania prędkości do 40 km/h (k. 117). Jazda z prędkością 50km/h groziła zaś wpadnięciem w poślizg. Na istotnej drodze znajdują się również znaki ostrzegające o ostrych zakrętach i nierównej nawierzchni, co dodatkowo winno skutkować zwiększoną ostrożnością kierujących. Dodać jednocześnie należy, że wskazaną przez biegłego przyczyną zjechania na przeciwległy pas ruchu była chwilowa utrata przyczepności związana z nadmierną prędkością skutkująca koniecznością korekty toru jazdy w celu utrzymania panowania nad pojazdem. Korekta ta wymagała jednak zjechania właśnie na przeciwległy pas ruchu. Podkreślenia przy tym wymaga, że ustalając wymaganą, bezpieczną prędkość, biegły uwzględnił stan ukształtowani terenu i stan nawierzchni, toteż fakt, że jest ona w miejscu zdarzenia miejscami uszkodzona nie może mieć ocenę zachowania A. R.. Nie można przy tym pominąć faktu, że A. R. został w związku z w/w zdarzeniem ukaranym mandatem karnym właśnie za niedostosowanie prędkości do panujących warunków. Jednocześnie należy wykluczyć, aby przyczyną wpadnięcia w poślizg pojazdu kierowanego przez A. R. była plama oleju na jezdni. Twierdzenia pozwanego w tym przedmiocie nie zostały dowiedzione, zaś materiał dowodowy wskazuje wręcz na okoliczność przeciwną. Przesłuchany w charakterze świadka A. R. wskazał, że nie widział plamy oleju w trakcie zdarzenia a o jej istnieniu dowiedział się do funkcjonariuszy Policji. Świadek nie przyjrzał się rzekomej plamie, a zatem nie sposób przyjąć, aby plama taka – o ile rzeczywiście się tam znajdowała – miała wpływ na bezpieczeństwo jazdy, skoro nie jest znane jej położenie ani rozmiar. Trzeba pamiętać, że do zdarzenia doszło w godzinach wieczornych na nieoświetlonej drodze o mokrej nawierzchni. W takich warunkach rozpoznania na niej plamy oleju nie wydaje się prawdopodobne. Istnieniu takiej plamy przeczył też świadek K. W.. Ostatecznie istnienie tego rodzaju zagrożenia wykluczono w piśmie zarządcy drogi – (...)we W. z dnia 28 sierpnia 2015r. Powyższe przekonuje, że A. R. w dniu 30 czerwca 2011r. na 9,8 km drogi (...) w granicach miejscowości M. naruszył obowiązki z art. 3 ust. 1 i art. 19 ust. 1 oraz art. 31 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym, gdyż nie zachował szczególnej ostrożności nie dostosowując prędkości do panujących warunków drogowych i atmosferycznych, skutkiem czego doprowadził do zderzenia z jadącym z naprzeciwka pojazdem. W tym stanie rzeczy, naruszenie ustawowego obowiązku, a zatem bezprawne zachowanie A. R., musiało zostać uznane za zawinione. Zawinienie to wyraża się przede wszystkim w sposobie poruszania się przez A. R. kierowanym przezeń pojazdem wobec przypisania mu nieprawidłowości z punktu widzenia właściwiej techniki i taktyki jazdy oraz niezachowania należytej w danych warunkach pogodowych i drogowych ostrożności ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 marca 2015r., sygn. akt VI ACa 525/14, Legalis). Ewentualnie ekskulpująca go okoliczność istnienia plamy oleju będącej przyczyną wpadnięcia w poślizg, nie została udowodniona. Oznacza te, że ponosi on odpowiedzialności za skutki tego zdarzenia na podstawie art. 415 k.c. w zw. z art. 436 § 2 k.c. Skutkuje to z kolei odpowiedzialnością pozwanego na podstawie art. 34 cyt. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych i art. 822 § 4 k.c. Zgodnie bowiem z art. 361 § 1 k.c., zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Skoro bezpośrednim skutkiem zdarzenia z dnia 30 czerwca 2011r., za które odpowiedzialność ponosi A. R. było uszkodzenie samochodu marki M. numer rejestracyjny (...), to pozwanego, jako ubezpieczyciela sprawcy szkody, obciążał obowiązek jej naprawienia.
Pozwany w istocie nie podważał prawidłowości sposobu naprawienia szkody przez powoda (w ramach ubezpieczenia autocasco poszkodowanego) co do zasady i wysokości. Poprzestał bowiem jedynie na stwierdzeniu że zakres i wysokość szkody kwestionuje, nie popierając jednak tego stanowiska żadnymi dowodami ani nawet pogłębioną argumentacją. W tym zakresie Sąd oparł się na dowodach zaoferowanych przez powoda dowodach w postaci arkusza ustalenia wartości pojazdu, fotografii oraz ofert, z których wynika zarówno zakres szkody – poprzez wskazanie koniecznych do przeprowadzania napraw – oraz jej wartość przedstawiono zarówno w postaci kosztów ewentualnej naprawy jak i różnicy pomiędzy wartością pojazdu marki M. numer rejestracyjny (...) przed i po powstaniu szkody. Istotnie, zobowiązanie regresowe oparte na dyspozycji art. 828 § 1 k.c., organiczne jest jedynie do uzasadnianego świadczenia spełnionego przez ubezpieczyciela. Niemniej w realiach niniejszej sprawy, pozwany kwestionując wysokość przyznanego przez powoda M. T. odszkodowania, winien podjąć odpowiednią inicjatywę dowodową (art. 6 k.c.), czego zaniechał. W konsekwencji należało uznać, że pozwany zobowiązany jest do zwrotu na rzecz powoda całości wypłaconego przezeń na rzecz poszkodowanego odszkodowania, tj. kwoty 33.077,50 zł a także dalszej kwoty 432,96 zł stanowiącej koszty holowania pojazdu. Bezpośrednim skutkiem zdarzenia była bowiem także konieczność przetransportowania uszkodzonego pojazdu (art. 361 § 1 k.c.).
W obronie przed dochodzonym roszczeniem, pozwany podniósł także zarzut przedawnienia roszczenia, odwołując się jedynie do przepisu art. 442 1 k.c. Istotnie do powołanej regulacji odsyła norma art. 819 § 3 k.c. Co do zasady zatem, roszczenie dochodzone w niniejszej sprawie, jako że dotyczy naprawienia szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Chodzi przy tym o powieziecie informacji o sprawcy szkody a nie jego ubezpieczycielu ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 21 grudnia 2012r., sygn. akt I ACa 1198/12,LEX nr 1344059). Niemniej pominął pozwany, że w niniejszej sprawie zastosowanie znajduje również przepis art. 819 § 4 k.c., określający warunki przerwania biegu przedawnienia, przewidując że bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia. Oczywiście nieuprawnione jest przy tym stanowisko pozwanego, że w stosunkach między ubezpieczycielami regulacja ta nie znajduje zastosowania. Ustawodawca w żaden sposób nie ograniczył bowiem kręgu podmiotów uprawnionych do dochodzenia roszczeń od ubezpieczyciela a tym samym zasad przerwania biegu przedawnienia określonych w powołanym przepisie. Dla porządku jedynie należy dodać, że przepis art. 819 § 4 k.c., ma zastosowanie także do biegu przedawnienia określanego w oparciu o dyspozycję art. 819 § 3 k.c. ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2012r., sygn. akt V CSK 165/11, Legalis). Powód o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia dowiedział się w dniu zgłoszenia mu przez poszkodowanego M. T. szkody, tj. 5 lipca 2011r. Okres przedawnienia roszczenia ustalony zgodnie z art. 442 1 k.c. w zw. z art. 819 § 3 k.c. upływał zatem z dniem 5 lipca 2014r. Powód doprowadził do przerwania biegu przedawnienia roszczenia w zakresie kwoty 33.077,50 zł w dniu doręczenia pozwanemu żądania jej zwrotu tj. 12 października 2011r. zaś w zakresie kwoty 432,96 zł w dniu 9 grudnia 2013r. Pozwany odmówił uwzględnienia roszczenia w zakresie kwoty 33.077,50 zł pismem z dnia 6 grudnia 2011r., doręczonym w dniu 27 grudnia 2011r. zaś w zakresie żądania zwrotu kwoty 432,96 zł nie zajął stanowiska. Oznacza to, że co do kwoty 33.077,50 zł bieg okresu przedawnienia rozpoczął się na nowo od dnia 27 grudnia 2011r. (w stosunku do kwoty 432,96 zł ponowny bieg przedawnienia nie rozpoczął się). Przed upływem okresu przedawnienia, bo w dniu 5 grudnia 2014r. (k. 36) powód wniósł pozew w niniejszej sprawie, przerywając w ten sposób bieg okresu przedawniania (art. 123 § 1 pkt 1 k.c.).
W konsekwencji, należało uznać, że roszenie powoda o zasądzenie łącznej kwoty 33.510,46 zł (33.077,50 zł + 432,96 zł) pozostawało aktualne. Od tej kwoty przysługiwały powodowi także odsetki ustawowe (art. 481 § 1 i 2 k.c.). Zgodnie z art. 14 ust. 1 i 2 cyt. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, przy czym gdyby wyjaśnienie w tym terminie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. Powód zgłosił pozwanemu szkodę w zakresie kwoty 33.077,50 zł w dniu 12 października 2011r. Termin do spełnienia świadczenia ubezpieczeniowego przypadał więc w dniu 11 listopada 2011r., a zatem żądanie zasądzenia odsetek od dnia 28 grudnia 2011r. było uzasadnione, mając przy tym na uwadze związanie Sądu żądaniem pozwu (art. 321 § 1 k.p.c.). Od kwoty 432,96 zł odsetki służyły powodowi – na przedstawionej wyżej zasadzie – od dnia 9 stycznia 2014r. Powód zgłosił bowiem żądanie zapłaty tej kwoty dopiero w dniu 9 grudnia 2013r., co po uwzględnieniu terminu do spełnienia świadczenia z art. 14 cyt. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, obligowało pozwanego do spełnienia świadczenia do dnia 8 stycznia 2014r. i uprawniało powoda do odsetek od dnia 9 stycznia 2014r. Pozwany nie powołał się, a tym bardziej nie wykazał, zaistnienia przyczyn usprawiedliwiających opóźnienie w zakończeniu postępowania likwidacyjnego.
Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w pkt I wyroku.
Powództwo podlegało oddaleniu co do części roszczenia odsetkowego. Jak wskazano wyżej, powód mógł domagać się odsetek za opóźnienie dopiero z upływem terminu do spełniana świadczenia wynikającego z art. 14 cyt. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Bieg tego terminu warunkowany był zaś zgłoszeniem pozwanemu szkody. Powód żądanie zapłaty odszkodowania w wysokości 432,96 zł stanowiącej koszty holowania zgłosił dopiero w dniu 9 grudnia 2013r. a zatem nie był uprawniony do odsetek za okres wcześniejszy niż od następnego dnia po upływie 30 dniowego terminu do naprawienia szkody, liczonego od dnia jej zgłoszenia, tj. za okres od dnia 29 grudnia 2011r. do na 8 stycznia 2014r.
Z tych przyczyn orzeczono jak w pkt II wyroku.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. i art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Powództwo zostało uwzględnione zasadniczej części a oddalone jedynie w niewielkim zakresie obejmującym znikomą część roszczenia odsetkowego. Uzasadniało to uznanie powoda za wygrywającego spór w całości. Powód poniósł koszty procesu w łącznej wysokości 5.056,13 zł w tym: opłata sądowa od pozwu w wysokości 1.676,- zł, koszty zastępstwa procesowego w wysokości 2.400,- zł (§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu – tekst jednolity: Dz. U. Nr 2013, poz. 490 w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych – Dz. U. poz. 1804) oraz pokryte w całości z zaliczki powoda, koszty przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego ustalone postanowieniami Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z dnia 25 maja 2015r. (741,72 zł) i z dnia 4 sierpnia 2015r. (238,41 zł) na łączną kwotę 1.051,41 zł. W tym stanie rzeczy orzeczono jak w pkt III wyroku.