Pełny tekst orzeczenia

300/3/B/2015




POSTANOWIENIE

z dnia 1 czerwca 2015 r.
Sygn. akt Ts 281/14

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Piotr Tuleja,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Ł.W. w sprawie zgodności:
art. 50537 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101, ze zm.) z art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,


p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 2 października 2014 r. (data nadania) Ł.W. (dalej: skarżący) zakwestionował zgodność art. 50537 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101, ze zm.; dalej: k.p.c.) w zakresie, w jakim nakazuje on, by sąd umorzył postępowanie – „bez wdrożenia uprzedniej procedury naprawczej” – jeśli w odpowiedzi na wezwanie sądu powód załączy nieuwierzytelnioną kopię pełnomocnictwa, z art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Skargę sformułowano na podstawie następującego stanu faktycznego sprawy. Skarżący wniósł pozew w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Od pozwu uiścił opłatę sądową w wysokości 4110 zł. Sąd Rejonowy LublinZachód w Lublinie − VI Wydział Cywilny wydał nakaz zapłaty, od którego pozwany wniósł w terminie sprzeciw. Sąd stwierdził utratę mocy nakazu i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Siedlcach. Sąd Okręgowy w Siedlcach – I Wydział Cywilny wezwał skarżącego, pod rygorem umorzenia postępowania, do przedłożenia dowodów z listy oraz pełnomocnictwa wraz z odpisem dla strony przeciwnej. W odpowiedzi na wezwanie sądu skarżący złożył kopie dokumentów wskazanych jako dowody i kopię pełnomocnictwa bez poświadczenia za zgodność z oryginałem. Z powodu nieuzupełnienia przez skarżącego braków pozwu wniesionego wcześniej w elektronicznym postępowaniu upominawczym Sąd Okręgowy w Siedlcach – I Wydział Cywilny, postanowieniem z 2 stycznia 2014 r. (sygn. akt I C 1428/13), umorzył postępowanie. Na powyższe postanowienie skarżący złożył zażalenie, które oddalił Sąd Apelacyjny w Lublinie – Wydział I Cywilny postanowieniem z 25 czerwca 2014 r. (sygn. akt I ACz 438/14).
Według skarżącego z treści zakwestionowanego art. 50537 § 1 k.p.c. jednoznacznie wynika, że sąd powinien umorzyć postępowanie, w przypadku gdy pełnomocnik powoda nie złożył pełnomocnictwa lub w ogóle nie odpowiedział na wezwanie sądu do uzupełnienia braków formalnych. Skarżący podkreśla, że skutki złożenia nieuwierzytelnionej kopii pełnomocnictwa nie są wprost uregulowane w tym przepisie i dlatego nie można zgodzić się z jego restrykcyjną wykładnią, którą zastosował sąd. Wykładnia ta skutkuje, w przekonaniu skarżącego, wprowadzeniem do procedury cywilnej tzw. braku formalnego nieusuwalnego, którego istota sprowadza się do „całkowitej niedopuszczalności popełnienia błędów formalnych”, takich jak złożenie kopii pełnomocnictwa zamiast jego uwierzytelnionego odpisu. Jest to, zdaniem skarżącego, naruszenie art. 45 ust. 1 Konstytucji, ponieważ uniemożliwia lub nadmiernie utrudnia skuteczną obronę praw na drodze sądowej. W ocenie skarżącego to, że był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie jest wystarczającym argumentem za pozbawieniem go (powoda w tamtym postępowaniu) całej opłaty od pozwu. Według skarżącego kwestionowany przez niego rygoryzm jest skierowany nie przeciwko pełnomocnikowi, lecz przeciwko jego zleceniodawcy, który traci uiszczoną opłatę od pozwu, a ponadto musi, gdyby chciał dochodzić swoich praw, wnieść kolejny pozew, co wydłuża postępowanie. Zdaniem skarżącego skoro art. 50537 § 1 k.p.c. nie wyłącza stosowania art. 130 § 1 k.p.c., regulującego wzywanie do uzupełnienia braków formalnych, sąd może − w przypadku załączenia nieuwierzytelnionej kopii pełnomocnictwa − umorzyć postępowanie dopiero po uprzednim wezwaniu do uzupełnienia braków formalnych. Jak to ujmuje skarżący, „[s]ąd okręgowy w Siedlcach przekroczył konstytucyjnie dopuszczalne granice zbyt restrykcyjnie i rygorystycznie stosując art. 50537 § 1 k.p.c. bez uprzedniego wezwania do złożenia pełnomocnictwa”. To, że sąd orzekający w sprawie skarżącego umorzył postępowanie „bez wdrożenia procedury naprawczej”, doprowadziło – w przekonaniu skarżącego – do pozbawienia go prawa do sądu i naruszyło zasadę równości, ponieważ w innych podobnych przypadkach „wdrażana jest procedura naprawcza”. Skarżący podkreśla, że zastosowanie przewidzianej w zakwestionowanym przepisie sankcji w postaci umorzenia postępowania prowadzi do „zróżnicowania sytuacji obywateli składających pozew w postępowaniu upominawczym [i] sytuacj[i] obywateli składających pozew w elektronicznym postępowaniu upominawczym po stwierdzeniu utraty mocy nakazu zapłaty w całości i przekazaniu rozpoznania sprawy Sądowi”.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 36 ust. 1 w zw. z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarga konstytucyjna podlega wstępnemu rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym. Wstępne rozpoznanie skargi konstytucyjnej służy wyeliminowaniu – już w początkowej fazie postępowania – spraw, które nie mogą być przedmiotem merytorycznego rozstrzygania. Skarga konstytucyjna jest bowiem szczególnym środkiem ochrony wolności lub praw. Musi ona spełniać wiele przesłanek warunkujących jej dopuszczalność, które zostały uregulowane w art. 79 ust. 1 Konstytucji i doprecyzowane w art. 46-48 ustawy o TK. Skarga konstytucyjna jest więc dopuszczalna tylko wtedy, gdy są spełnione łącznie następujące przesłanki. Po pierwsze, zaskarżony przepis jest podstawą prawną ostatecznego orzeczenia wydanego przez sąd lub organ administracji publicznej w indywidualnej sprawie skarżącego. Po drugie, skarżący uprawdopodobni naruszenie swoich konstytucyjnych wolności lub praw wskazanych w skardze. Po trzecie, źródłem naruszenia jest normatywna treść kwestionowanych przepisów, a sposób naruszenia został określony przez samego skarżącego w uzasadnieniu wnoszonej skargi. Gdy skarga nie spełnia warunków formalnych, a także gdy jest oczywiście bezzasadna, gdy jej braki nie zostały uzupełnione w określonym terminie lub gdy występują przesłanki, o których mowa w art. 39 ust. 1 pkt 1 lub 3 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny wydaje postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu.
W myśl zakwestionowanego art. 50537 § 1 k.p.c. po przekazaniu sprawy do sądu według właściwości ogólnej w wyniku prawidłowego wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty wydanego w elektronicznym postępowaniu upominawczym przewodniczący wzywa powoda do wykazania umocowania zgodnie z art. 68 zdanie pierwsze k.p.c. oraz do załączenia pełnomocnictwa stosownie do art. 89 § 1 zdanie pierwsze i drugie k.p.c. w terminie dwutygodniowym od daty doręczenia wezwania pod rygorem umorzenia postępowania. W razie nieuzupełnienia powyższych braków pozwu sąd umarza postępowanie.
Trybunał zwraca uwagę na to, że zarzuty sformułowane w skardze odnoszą się nie do treści zakwestionowanego przepisu, ale do jego wykładni, dokonanej przez sąd, który orzekał w sprawie skarżącego. Zdaniem skarżącego „nie sposób pogodzić się z prezentowaną przez Sąd restrykcyjną wykładnią przepisu, która prowadzi do umorzenia postępowania w przypadku załączenia przez pełnomocnika powoda nieuwierzytelnionej kopii pełnomocnictwa bez uprzedniego wdrożenia procedury naprawczej i wezwania do usunięcia braku formalnego pisma”. Jak argumentuje skarżący, zakwestionowany przepis nie zawiera sformułowania, że art. 130 § 1 k.p.c. nie stosuje się. Z powyższego skarżący wnosi, że sąd może umorzyć postępowanie dopiero po uprzednim wezwaniu powoda do uzupełnienia braków na podstawie art. 130 § 1 k.p.c.
Z rozpatrywanej skargi wynika zatem, że skarżący nie kwestionuje treści art. 50537 § 1 k.p.c., lecz jego błędne zastosowanie przez sąd orzekający w jego sprawie. Sam skarżący powołuje się przy tym na orzecznictwo innych sądów, zgodnie z którym profesjonalnemu pełnomocnikowi procesowemu nie można odmówić prawa do błędu, a nieuwierzytelnienie kopii pełnomocnictwa nie oznacza braku umocowania i można następczo potwierdzić to pełnomocnictwo. Z uwagi na takie sformułowanie treści skargi nie sposób uznać, że skarżący kwestionuje utrwaloną i konsekwentną praktykę stosowania prawa, która bezspornie ustaliła wykładnię danego przepisu prawnego, co umożliwiałoby poddanie kontroli konstytucyjności normy dekodowanej z tego przepisu zgodnie z ustaloną praktyką (zob. np. wyrok TK z 2 czerwca 2009 r., SK 31/08, OTK ZU nr 6/A/2009, poz. 83). To na skarżącym – reprezentowanym w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym przez profesjonalnego pełnomocnika – ciąży obowiązek prawidłowego sformułowania treści skargi. Trybunał nie może, działając za pełnomocnika, skorygować błędów konstrukcyjnych skargi.
Niezależnie od powyższego Trybunał zauważa, że zarzut pozbawienia skarżącego prawa do sądu należy ocenić jako oczywiście bezzasadny (art. 36 ust. 3 ustawy o TK). Skarżący może bowiem ponownie wnieść pozew, co zresztą sam przyznaje, a ponadto, jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z 21 listopada 2013 r. (sygn. akt III CZP 66/13, OSNC z 2014 r., nr 7-8, poz. 72), „wytoczenie powództwa w elektronicznym postępowaniu upominawczym zakończonym umorzeniem postępowania na podstawie art. 50537 § 1 k.p.c. przerywa bieg terminu przedawnienia”. W odniesieniu do zarzutu skarżącego, jakoby kwestionowany rygoryzm był skierowany przeciwko niemu (ponieważ traci uiszczoną opłatę od pozwu), a nie przeciwko jego pełnomocnikowi, Trybunał zwraca uwagę, że profesjonalny pełnomocnik może ponieść odpowiedzialność odszkodowawczą względem swojego mocodawcy. Ostatecznie zatem to pełnomocnik, a nie jego mocodawca, może ponieść konsekwencje popełnionego błędu.
Trybunał odniósł się także do zarzutu naruszenia prawa do sądu w kontekście zasady równości. Skarżący twierdzi bowiem, że w postępowaniu upominawczym miałby możliwość naprawienia błędu i uwierzytelnienia kopii pełnomocnictwa – zostałby bowiem wezwany do uzupełnienia braków formalnych na podstawie art. 130 § 1 k.p.c. – a w elektronicznym postępowaniu upominawczym takiej możliwości został pozbawiony. W pierwszej kolejności Trybunał zauważa, że wybór między postępowaniem upominawczym a elektronicznym postępowaniem upominawczym należy do powoda. Między tymi postępowaniami zachodzą różnice, które przejawiają się m.in. w tym, że do pozwu wnoszonego w elektronicznym postępowaniu upominawczym nie dołącza się pełnomocnictwa (art. 126 § 31 k.p.c.). W związku z powyższym po skutecznym wniesieniu sprzeciwu przez pozwanego i przekazaniu sprawy właściwemu sądowi skarżący został wezwany do uzupełnienia pozwu przez m.in. złożenie pełnomocnictwa zgodnie z art. 89 § 1 k.p.c. Ten ostatni przepis jest jasny i stanowi, że należy dołączyć pełnomocnictwo z podpisem mocodawcy lub wierzytelny odpis pełnomocnictwa. Odwołanie się przez skarżącego do sytuacji strony wnoszącej pozew w postępowaniu upominawczym nie uzasadnia, dlaczego po otrzymaniu wezwania do uzupełnienia pozwu wniesionego w postępowaniu elektronicznym miałby ponownie zostać wezwany do uzupełnienia tego samego braku – tym razem na podstawie art. 130 § 1 k.p.c. W związku z powyższym zarzut naruszenia prawa do sądu w związku z zasadą równości należy uznać za nieuprawdopodobniony przez skarżącego.

W tym stanie rzeczy Trybunał – na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 i art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK oraz art. 79 ust. 1 Konstytucji i w zw. z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK – postanowił jak w sentencji.