Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 264/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lutego 2016r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Elżbieta Kala

SO Marek Tauer (spr.)

SR del. Artur Fornal

Protokolant

Karolina Glazik

po rozpoznaniu w dniu 4 lutego 2016r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: M. T. (1)

przeciwko: (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego

w Bydgoszczy z dnia 24 lipca 2015r. sygn. akt VIII GC 1859/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 9.872,97 zł (dziewięć tysięcy osiemset siedemdziesiąt dwa złote 97/100) z odsetkami ustawowymi od dnia 19 listopada 2011r. do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie oddala powództwo,

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.139,67 zł (dwa tysiące sto trzydzieści dziewięć złotych 67/100) tytułem zwrotu kosztów procesu,

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.094 zł (jeden tysiąc dziewięćdziesiąt cztery złote) tytułem zwrotu kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

Elżbieta Kala Marek Tauer Artur Fornal

zdanie odrębne

Sygn. akt VIII Ga 264/15

UZASADNIENIE

Powód - M. T. (1), prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) domagał się zasądzenia od pozwanego (...) w W. kwoty 12.538,00 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 19 listopada 2011 roku do dnia zapłaty. Nadto, powód wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż w dniu 18 października 2011 r w wyniku szkody komunikacyjnej spowodowanej przez kierowcę ubezpieczonego u poprzednika prawnego pozwanego w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem tych pojazdów, uszkodzony został pojazd należący do poszkodowanego R. W.. Powód podał, iż poszkodowany w dniu 19 października 2011 roku zgłosił przedmiotową szkodę pozwanemu, domagając się wypłaty odszkodowania za uszkodzenie pojazdu. Powód podniósł, iż pozwany uznał swoją odpowiedzialność, co do zasady, i wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości 7.196,82 złotych, uznane i wyliczone przez pozwanego. Powód wskazał, iż poszkodowany nie zgodził się z decyzją pozwanego, bowiem pozwany niewłaściwie dokonał rozliczenia szkody, potrącając 60% wartości części zamiennych, a także zaniżył stawkę za roboczogodzinę do 45/49 złotych netto. Powód podał, iż poszkodowany przelał na powoda wierzytelność przysługującą mu wobec pozwanego z tytułu odszkodowania za uszkodzony w wyniku przedmiotowej kolizji pojazd. Powód podniósł, iż na podstawie wyceny kosztów naprawy pojazdu zleconej certyfikowanemu rzeczoznawcy ustalił, że koszty naprawy pojazdu wynoszą 19.734,87 złotych brutto. Powód podał, że w dniu 25 sierpnia 2014 roku doręczył pozwanemu wezwanie do dobrowolnej dopłaty odszkodowania, na które to pismo pozwany nie odpowiedział.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

Pozwany zakwestionował wysokość roszczenia powoda oraz wartość dowodową załączonej do pozwu kalkulacji naprawy nr (...). Pozwany podał, iż w jego ocenie wypłacone odszkodowanie w całości pokrywa doznany przez poszkodowanego uszczerbek w majątku. Pozwany wskazał, iż w sytuacji gdy pojazd marki V. został już przywrócony do stanu sprzed szkody, to powód nie mógłby domagać się zasądzenia określonych kosztorysowo kosztów jego naprawy, gdyż mogłoby to doprowadzić do zasądzenia odszkodowania w wysokości przewyższającej rzeczywiście poniesione koszty, zaś górną granicę odszkodowania należnego poszkodowanemu stanowi kwota rzeczywiście poniesionym przez poszkodowanego wydatków na naprawę pojazdu.

Wyrokiem z dnia 24 lipca 2015 r., sygn. akt VIII GC 1859/14 Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił powództwo i obciążył powoda kosztami procesu w kwocie 2.417 zł. Sad I instancji ustalił następujący stan faktyczny w sprawie. W dniu 18 października 2011 roku pojazd marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) stanowiący własność R. W. został uszkodzony przez kierowcę ubezpieczonego u poprzednika prawnego pozwanego – (...) S.A. w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody spowodowane ruchem pojazdów. W dniu 19 października 2011 roku poszkodowany zgłosił szkodę, domagając się wypłaty odszkodowania za uszkodzenie pojazdu. W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego zakład ubezpieczeń ustalił, iż koszty naprawy uszkodzonego pojazdu winny wynieść 7.196,82 złotych. Powyższą kwotę wypłacono poszkodowanemu w ramach odszkodowania. W dniu 8 sierpnia 2014 roku poszkodowany R. W. zbył swoją wierzytelność wobec pozwanego z tytułu odszkodowania za uszkodzenie pojazdu na rzecz powoda. Poszkodowany powiadomił pozwanego o przelewie wierzytelności. Powód zlecił certyfikowanemu rzeczoznawcy J. M. sporządzenie prywatnej opinii dotyczącej ustalenia kosztu naprawy uszkodzonego w przedmiotowej kolizji pojazdu. Według tejże opinii koszty naprawy pojazdu wynosiły kwotę 19.734,87 złotych brutto. Powód pismem z dnia 19 sierpnia 2014 roku wezwał pozwanego do dopłaty odszkodowania w kwocie 12.538,05 złotych tytułem dopłaty do odszkodowania za uszkodzenie pojazdu z ustawowymi odsetkami w terminie 30 dni po otrzymaniu wezwania. Pojazd został naprawiony. Kosztorysowy koszt naprawy pojazdu marki V. z tytułu szkody zaistniałej w dniu 18 października 2011 roku, przy zastosowaniu oryginalnych części zamiennych zgodnie z technologią producenta, w nieautoryzowanych warsztatach naprawczych, przy zastosowaniu średnich rynkowych stawek roboczogodzin na rynku lokalnym z daty szkody, przywracający pojazd do stanu sprzed zdarzenia wynosił 17.069,25 złotych brutto. Sąd Rejonowy dokonał powyższych ustaleń faktycznych na podstawie dokumentów prywatnych, zeznań świadka R. W. oraz w oparciu o pisemną opinię biegłego sądowego A. M. (1). Dokumenty prywatne nie budziły wątpliwości, co do ich autentyczności, a Sąd uznał je za wiarygodne. Sąd Rejonowy w całości dał wiarę opinii sporządzonej przez biegłego sądowego A. M. (1). Opinia pisemna sporządzona została w sposób rzetelny i pełny. Sąd Rejonowy dał wiarę zeznaniom świadka R. W. co do faktu, iż przedmiotowy uszkodzony pojazd został naprawiony. Okoliczność ta nie była kwestionowana przez strony, zaś zeznanie w tym zakresie jest wiarygodne pod kątem logicznej oceny postępowania potencjalnego poszkodowanego po zdarzeniu drogowym.

Sąd I instancji zważył, że bezspornym w postępowaniu było, że powód nabył roszczenie przysługujące R. W. wobec pozwanego na podstawie umowy cesji, co skutkowało wstąpieniem powoda w prawa i obowiązki wierzyciela (art. 509 k.c.). W myśl art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Poza sporem pozostawał fakt odpowiedzialności pozwanego za przedmiotową szkodę. Pozwany nie kwestionował wystąpienia kolizji drogowej na skutek, czego uszkodzony został pojazd powoda marki V.. Pozwany uznał roszczenie poszkodowanego co do zasady. Sporna natomiast w sprawie była kwestia wypłaty powodowi odszkodowania za naprawę pojazdu ponad kwotę odszkodowania wypłaconą poszkodowanemu przez pozwanego. Analizując żądanie powoda, odnosząc się do ogólnych norm prawa cywilnego Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z treścią art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże tylko w sytuacji gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Stosownie do cytowanego przepisu naprawienie szkody może polegać zatem albo na restytucji naturalnej albo na zapłacie odszkodowania. Wyboru, o którym mowa w § 1 art. 363 k.c. dokonuje poszkodowany. Sąd Rejonowy odwołał się do treści przepisu art. 822 § 1 k.c. i art. 805 § 1 i 2 k.c. Naprawienie szkody przez podmiot do tego zobowiązany, powinno bowiem polegać na przywróceniu w majątku poszkodowanego stanu rzeczy naruszonego zdarzeniem wyrządzającym szkodę, nie może przewyższać jednak wysokości faktycznie poniesionej szkody. Podkreślono, że obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela aktualizuje się z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierza go naprawić (por. uchwałę SN z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74). Fakt, iż naprawa faktycznie została wykonana (a jej koszt faktycznie poniesiony przez poszkodowanego), ma jednak znaczenie dla ustalenia wysokości faktycznego uszczerbku w majątku poszkodowanego. W przypadku bowiem przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu sprzed wypadku (w wyniku naprawy) za koszty niższe niż kosztorysowe, istnieje ryzyko nieuzasadnionego wzbogacenia po stronie poszkodowanego w przypadku wypłaty odszkodowania na poziomie kosztorysowym. Poszkodowany dysponowałby bowiem pojazdem w stanie sprzed szkody i świadczeniem ubezpieczyciela w wysokości większej, niż koszty faktycznie przez niego poniesione. Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy zważył, że zasadnie wskazał pozwany, iż skoro naprawa pojazdu nastąpiła przed wytoczeniem powództwa, uprawniony co do odszkodowania ma obowiązek wykazania, jakie koszty poniósł w związku z przywróceniem rzeczy do stanu poprzedniego. Koszty te są bowiem równoznaczne z pojęciem szkody. Powyższą argumentację potwierdza, zdaniem Sądu I instancji, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, z dnia 22.02.2007 r., sygn. akt I ACa 1179/06, gdzie wskazano, iż górną granicę obowiązku naprawienia szkody w przypadku naprawienia pojazdu przed procesem ,,wyznacza tylko faktyczny, rzeczywisty koszt naprawienia rzeczy, a nie hipotetyczny koszt jej naprawienia.” W świetle powyższego Sąd Rejonowy uznał, iż to na powodzie ciąży obowiązek wykazania, jaka była rzeczywista szkoda poszkodowanego, czyli koszty naprawy pojazdu. Sąd Rejonowy podkreślił, że sam poszkodowany w swoich zeznaniach potwierdził, iż pojazd został naprawiony, nie wskazując jednak informacji na temat kosztów przez poszkodowanego poniesionych. Oznaczenie wysokości kosztów naprawy na kwotę „około 20.000,00 złotych” nie może stanowić podstawy dla wyliczania ewentualnej dopłaty odszkodowania przez pozwanego. Sąd Rejonowy uwzględnił dowód z opinii biegłego sądowego celem potwierdzenia (ew. uprawdopodobnienia zeznań świadka W.), jednak rozbieżność między kwotą kosztów naprawy, wskazywaną przez świadka, a treścią opinii nie pozwalała Sądowi na dokonanie odpowiednich ustaleń. Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy uznał, iż powód nie sprostał obowiązkom dowodowym i nie wykazał rzeczywistych kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu, a tym samym wysokości należnego odszkodowania. Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy powództwo oddalił na podstawie art. 822 § 1 k.c. w związku z art. 6 k.p.c. a contrario. O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. z urzędu i kwota 17,00 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Powód w apelacji zaskarżył w/w wyrok w części, tj. w zakresie oddalenia powództwa co do kwoty 9.872,97 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 19 listopada 2011 r. do dnia zapłaty. Zaskarżonemu orzeczeniu skarżący zarzucił:

1/ błąd w ustaleniach faktycznych poprzez:

- przyjęcie, że to powód zlecił sporządzenie prywatnej opinii w postaci kalkulacji kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu poszkodowanego rzeczoznawcy J. M., podczas gdy zleceniodawcą tej opinii był sam poszkodowany i miało to miejsce w dniu 24-10-2011 r. w celu zweryfikowania kalkulacji pozwanej z dnia 20-11-2011 r. po szkodzie doznanej w dniu 18-10-2011 r., co spowodowało w konsekwencji naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez odmówienie wiarygodności zeznań świadka - poszkodowanego R. W. - który wskazał, iż naprawa pojazdu wyniosła go ok. 20 tys. zł, co odpowiada ustaleniu kosztów naprawy przez niezależnego rzeczoznawcę, do którego udał się poszkodowany w celu zbadania prawidłowości wyliczeń pozwanej, a także co odpowiada logice i doświadczeniu życiowemu w postaci zlecenia przez poszkodowanego naprawy uszkodzonego pojazdu zgodnie z wyceną niezależnego rzeczoznawcy;

2/ naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 kpc oraz art. 245 kpc poprzez brak wszechstronnego rozważenie zgromadzonego materiału dowodowego w postaci kalkulacji naprawy sporządzonej przez pozwanego, wykonanej na zlecenie poszkodowanego oraz opinii biegłego sądowego, z których wynika, że:

- pozwany bez żadnego uzasadnienia zastosował potrącenie wartości części nowych w wysokości 60 % oraz przyjął nierynkowe stawki roboczogodzin w wysokości 45/49 zł,

- brak jest części zamiennych innych niż części oryginalne, które można zastosować,

- różnica pomiędzy kalkulacją sporządzoną na zlecenie poszkodowanego przez rzeczoznawcę J. M. oraz opinią biegłego A. M. (1) dotyczy tylko i wyłącznie kwalifikacji co do postępowania z uszkodzonymi drzwiami tylnymi (wymiana czy naprawa) oraz różnicy w zakresie kosztu roboczogodziny w wysokości 10 zł,

- w konsekwencji także uznanie, że dopuszczony przez Sąd dowód z opinii biegłego okazał się nieprzydatny w niniejszej sprawie w zakresie ustalenia prawidłowej wysokości szkody doznawanej przez poszkodowanego, a służył tylko w celu weryfikacji zeznań świadka R. W.,

3/ art. 233 § 1 k.p.c poprzez uznanie za niewiarygodne zeznań świadka R. W. w zakresie poniesionej szkody związanej z uszkodzeniem pojazdu marki v. (...) i wskazanie, że świadek nie wskazał informacji na temat kosztów naprawy, podczas gdy świadek ten zeznał, że wypłacona przez pozwanego kwota nie wystarczyła na naprawę; wypłacona kwota przez pozwanego była poniżej 10 tys. zł, a naprawa wyniosła około 20 tys. zł, a także, że obecnie nie posiada dokumentów dotyczących naprawy, bowiem nie posiada już tego pojazdu,

4/ art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że powód nie udowodnił poniesienia przez poszkodowanego szkody w rozmiarze wyższym od dotychczas wypłaconego przez pozwanego odszkodowania, bowiem nie wykazał rzeczywiście poniesionych przez poszkodowanego kosztów naprawy, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na właściwe ustalenie rozmiaru doznanej przez poszkodowanego szkody.

W tych okolicznościach powód domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 9.872,97 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 19 listopada 2011 r. do dnia zapłaty, a ponadto przyznania kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda zasługiwała na uwzględnienie.

Na gruncie sprawy niniejszej istotny jest fakt, że pozwany nie kwestionował faktu wystąpienia kolizji drogowej, na skutek której uszkodzony został samochód osobowy marki V. (...) należący w dniu szkody do R. W.. Pozwany zarzucał, iż koszty naprawy wskazane w treści pozwu przez powoda są zawyżone. Sąd Rejonowy natomiast oddalił przedmiotowe powództwo uznając, że powód nie wykazał rzeczywistych kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu, a tym samym wysokości należnego odszkodowania, w szczególności nie przedstawił faktur za naprawę uszkodzonego pojazdu.

Stosownie do treści art. 822 § 1 k.c. w wykonaniu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pozwany przyjął odpowiedzialność za szkody wyrządzone osobom trzecim przez ubezpieczonego. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody ( art. 805 § 1 i 2 k.c. ). Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej są: zaistnienie zdarzenia, z którym przepis prawny łączy odpowiedzialność odszkodowawczą, powstanie szkody oraz adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem i szkodą ( art. 361 k.c. ). W przypadku wystąpienia wymienionych przesłanek naprawienie szkody przez podmiot do tego zobowiązany, powinno polegać na przywróceniu w majątku poszkodowanego stanu rzeczy naruszonego zdarzeniem wyrządzającym szkodę. Odszkodowanie nie może jednakże przewyższać wysokości faktycznie poniesionej szkody, wykraczać ponad rzeczywiście poniesione i ekonomicznie uzasadnione wydatki.

Należy podkreślić, że obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela aktualizuje się z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierza go naprawić (por. uchwałę SN z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74). Fakt, iż naprawa faktycznie została wykonana ma jednak znaczenie dla ustalenia wysokości odszkodowania o tyle, że nie może ono przewyższać faktycznie poniesionych przez poszkodowanego kosztów naprawy. Odszkodowanie nie może bowiem skutkować wzbogaceniem po stronie poszkodowanego, ma jedynie wyrównać mu uszczerbek związany z zaistnieniem szkody.

W wypadku uszkodzenia rzeczy w stopniu umożliwiającym przywrócenie jej do stanu poprzedniego, osoba odpowiedzialna za szkodę obowiązana jest zwrócić poszkodowanemu "wszelkie celowe, ekonomicznie uzasadnione wydatki, poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego, do których wydatków należy zaliczyć także koszt nowych części i innych materiałów, jeżeli ich użycie było niezbędne do naprawienia uszkodzonej rzeczy" (wyrok SN z dnia 20 listopada 1970 r., II CR 425/72 (OSNCP 1973. nr 6, poz. 111). Odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje zatem wszelkie niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, dzięki którym samochód doprowadzony zostaje do stanu technicznej używalności odpowiadającej stanowi przed uszkodzeniem. Za „niezbędne” koszty naprawy należy uznać przy tym takie koszty, które obejmują przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/2003, Lex Polonica nr 361525, Biuletyn Sądu Najwyższego 2003/6 str. 4, Gazeta Prawna (...) str. 26, Jurysta 2003/9-10 str. 54, OSNC 2004/4 poz. 51).

W przedmiotowej sprawie spór dotyczył wysokości należnego powodowi odszkodowania. Powód żądał wypłaty odszkodowania zgodnie z treścią kalkulacji, znajdującej się na k. 16-24 akt sprawy. Pozwany zaś kwestionował wysokość roszczenia powoda oraz wartość dowodową załączonej do pozwu kalkulacji naprawy nr (...), podnosząc, że wypłacone poszkodowanemu odszkodowanie w pełni pokrywa doznany przez niego uszczerbek majątkowy.

Podkreślić należy, że pojazd należący do R. W. został naprawiony. Jednak jak zeznał poszkodowany, wypłacona przez ubezpieczyciela kwota była za niska na pokrycie kosztów naprawy pojazdu (zeznania świadka, k. 85). Odszkodowanie winno się zatem ograniczać, w ocenie Sądu Okręgowego, do rzeczywiście poniesionych przez poszkodowanego kosztów. Stanowisko to znajduje potwierdzenie w treści art. 824 1 § 1 k.c. oraz w treści art. 361 § 2 k.c. I tak zgodnie z treścią art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z przepisu tego wynika wprost zasada, że odszkodowanie nie może powodować wzbogacenia po stronie poszkodowanego a winno jedynie rekompensować poniesione straty.

Zgodnie z treścią art. 361 § 2 k.c. w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. W oparciu o brzmienie tego przepisu przyjmuje się, że szkodą jest m. in. strata, której wysokość ustala się dokonując porównania stanu majątku poszkodowanego bezpośrednio przed zdarzeniem wywołującym szkodę i stanu majątku po tym zdarzeniu.

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać trzeba, że pojazd poszkodowanego został naprawiony. W toku procesu o zapłatę odszkodowania to niewątpliwie powód winien udowodnić między innymi wysokość poniesionej szkody. W procesie cywilnym ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania i to one są zobowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne ( art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. ). Innymi słowy ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo (żąda czegoś od innej osoby) obowiązany jest udowodnić fakty (okoliczności faktyczne) uzasadniające to żądanie, ten zaś, kto odmawia uczynienia zadość żądaniu (czyli neguje uprawnienie żądającego) obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje.

Istota zasady dotycząca ciężaru dowodów sprowadza się do ryzyka poniesienia przez stronę ujemnych konsekwencji braku wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości twierdzeń o faktach istotnych dla sprawy jest to, że twierdzenia takie zasadniczo nie będą mogły leżeć u podstaw sądowego rozstrzygnięcia. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń, utraci korzyści, jakie uzyskałaby aktywnym działaniem. Samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 sierpnia 2014 r., sygn. I ACa 286/14).

W myśl ogólnych zasad procesowych, to na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia faktów uzasadniających jego roszczenie (por. wyrok SN z dnia 19 grudnia 1997 r., II CKN 531/97, LEX nr 496544), a na stronie pozwanej spoczywa obowiązek wykazania, że powodowi jego żądanie nie przysługuje (por. wyrok SN z dnia 20 grudnia 2006 r., IV CSK 299/06).

Odmiennie od stanowiska Sądu I instancji, Sąd Okręgowy zważył, że w niniejszej sprawie powód wykazał wysokość kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu, a tym samym wysokość należnego odszkodowania. Istotnie, powód nie przedłożył w sprawie faktury dokumentującej wysokość poniesionych przez poszkodowanego kosztów związanych z naprawą pojazdu V. (...). Świadek R. W. (poszkodowany) wyjaśnił jednak na rozprawie, że nie jest w posiadaniu takiego dokumentu, wskazując jednocześnie, że sporny pojazd naprawił na

kwotę około 20 tys. zł. Tymczasem Sąd I instancji błędnie, w ocenie Sądu Okręgowego, nie uwzględnił zeznań tego świadka w zakresie dotyczącym wskazania kwoty naprawy pojazdu, czym - jak trafnie zarzucił skarżący uchybił przepisowi art. 233 § 1 kpc. Świadek zeznał, że samochód został naprawiony w warsztacie położonym niedaleko ul. (...), przy użyciu części oryginalnych, a koszt naprawy wyniósł „około 20 tys. zł. Świadek wskazał, że wymieniony został cały bok pojazdu, drzwi tylne, przednie, błotnik, lampa, po prawej stronie (k.85).

Zeznania świadka niewątpliwie muszą być analizowane w ich całokształcie i w powiązaniu z pozostałym materiałem dowodowym (art. 233 kpc). Tymczasem wskazane przez poszkodowanego koszty naprawy („około 20 tys. zł”) są praktycznie zbieżne z tymi wskazanymi w opinii sporządzonej przez rzeczoznawcę J. M.. Wprawdzie opinia sporządzona poza postępowaniem sądowym na zlecenie jednej ze stron posiada jedynie walor dokumentu prywatnego (art. 245 kpc). W toku procesu prywatna opinia spełnia jednak rolę fachowego uzasadnienia stanowiska strony (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2011 roku, sygn. akt II CSK 323/10, Lex nr 738542). Przede wszystkim jednak koszt naprawy pojazdu wskazany przez poszkodowanego nie odbiega znacznie od szacunkowej opinii biegłego sądowego A. M. (1), który określił koszt naprawy na kwotę 17.069,25 zł (k.101), a którą to opinię Sąd Rejonowy uznał przecież za rzetelną i pełną, podzielając w pełni jej ustalenia (k.125). Ponadto poszkodowany wskazał, że rzeczone koszty wyniosły około 20 tys. zł, a nie dokładnie 20 tys. zł. Wskazać też trzeba, że biegły zastosował stawki za roboczogodzinę na poziomie 90-100 zł w zależności od wykonywanych prac. Pozwany natomiast bez uzasadnienia zaniżył stawki za roboczogodziny (45 i 49 zł). W związku z powyższym należało przyjąć, że koszt naprawy z wykorzystaniem części oryginalnych w kwocie 17.069,25 zł nie odbiegał od cen rynkowych na lokalnym rynku i był ekonomicznie uzasadniony. Ubocznie jedynie zauważyć należy, że różnica pomiędzy zakwestionowaną przez pozwanego kalkulacją sporządzoną na zlecenie poszkodowanego przez rzeczoznawcę J. M. a opinią biegłego A. M. (1) dotyczy li tylko postępowania z drzwiami tylnymi (naprawa czy wymiana) oraz różnicy w zakresie kosztu roboczogodziny w wysokości 10 zł.

Powyższe stanowisko potwierdza, w ocenie Sądu Okręgowego, cytowany przez pozwanego w odpowiedzi na pozew, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, z dnia 22 lutego 2007 r., sygn. akt I ACa 1179/06, w którym wskazano, że „Szkoda, która powstaje wskutek wypadku komunikacyjnego, podlega naprawieniu według zasad określonych w art. 363 § 2 k.c. Obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawiać (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r., sygn. akt III CZP 68/01, OSPiKA 2002, nr 7-8, poz. 103, oraz orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 r., sygn. akt I CR 151/88, niepubl.). Tak rozumiany obowiązek odszkodowawczy nie może jednak, zdaniem Sądu Apelacyjnego, abstrahować od faktu, czy poszkodowany w konkretnych okolicznościach dokonał naprawy oraz czy i jakim kosztem to uczynił. Ma to związek z zasadą, że szkoda nie powinna być źródłem wzbogacenia, zaś obowiązkiem poszkodowanego jest dążenie do ograniczenia rozmiarów szkody.” W tym samym wyroku Sąd Apelacyjny w Poznaniu zważył, iż: „skoro naprawa samochodu nastąpiła przed wytoczeniem procesu, powód miał obowiązek wykazania, jakie koszty poniósł w związku z przywróceniem rzeczy do poprzedniego stanu. Faktycznie poniesione koszty naprawy, w tym przypadku, są równoznaczne z pojęciem szkody. Górną granicę obowiązku naprawienia szkody w rozważanym przypadku wyznacza tylko faktyczny, rzeczywisty koszt naprawienia rzeczy, a nie hipotetyczny koszt jej naprawienia. Wynika to z zasady, że w wyniku naprawy szkody przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej nie może dojść do bezpodstawnego wzbogacenia kosztem pozwanego.”

Przyjąć, zatem należy, iż wydatek poniesiony przez poszkodowanego, obejmujący uzasadnione technicznie koszty naprawy pojazdu wynosił 17.069,25 zł. Należało zatem ustalić różnicę pomiędzy kwotą należnego powodowi odszkodowania z tytułu uzasadnionych kosztów naprawy a wypłaconą przez pozwanego, która wynosiła 7.196,82 zł (17.069,25 zł - 7.196,82 zł= 9.872,97 zł). Mając powyższe na względzie, Sąd Okręgowy zmienił pkt I zaskarżonego wyroku w ten sposób, że zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 9.872,97 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 listopada 2011 r. do dnia zapłaty (na podstawie art. 386 § 1 kpc w zw. z art. 822 § 1 k.c. i art. 481 § 1 i 2 k.c. i 482 k.c. w zw. z art. 817 k.c. k.p.c. ) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.139,67 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (art. 386 § 1 kpc w zw. z art. 98 § 1 kpc). Zmiana zaskarżonego rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego obligowała bowiem Sąd Okręgowy do ponownego przeliczenia kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego przy uwzględnieniu, że roszczenie powoda zostało uwzględnione w 79 %., a na poniesione koszty przez powoda koszty złożyły się: opłata od pozwu (627 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł), koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika powoda (2.400 zł), ustalone w oparciu o § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu oraz 600,60 zł tytułem kosztów związanych z wynagrodzeniem biegłego sądowego.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na mocy art. 98 § 1 kpc, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu. Na zasądzoną od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.094 zł złożyły się: opłata od apelacji ( 494 zł ) i koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika powoda (600).

Elżbieta Kala Artur Fornal Marek Tauer

Uzasadnienie zdania odrębnego.

Uważam, że apelacja powinno zostać oddalona, biorąc pod uwagę fakt, iż poszkodowany dokonał naprawy uszkodzonego pojazdu w zakładzie naprawczym. Zakład ten winien więc wystawić odpowiednie dokumenty rachunkowe do celów podatkowych. Tymi dokumentami winny być faktury VAT czy też paragony fiskalne.

Wskazać trzeba, że zazwyczaj w obrocie gospodarczym faktura jest dokumentem stwierdzającym zawarcie i wykonanie przez sprzedawcę czy usługodawcę łączącej strony umowy, mniej prawdopodobna jest sytuacja, kiedy faktura stwierdzająca obowiązek zapłaty ceny nie odpowiada treści umowy i spełnieniu przez sprzedawcę świadczenia wzajemnego, wystawienie bowiem faktury zawierającej nieprawdziwe informacje pociąga za sobą odpowiedzialność karną skarbową. Ponadto faktura stanowi podstawę dla nabywcy towaru lub usługi do odliczenia podatku naliczonego - z art. 86 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług wynika, że podatkiem naliczonym jest kwota wynikająca z faktury, zaś stosownie do art. 86 ust. 10 pkt 1 prawo do obniżenia kwoty podatku należnego powstaje w rozliczeniu za okres, w którym podatnik otrzymał fakturę. Należy zauważyć, że prawo do odliczenia wiąże się tylko z otrzymaniem faktury dokumentującej rzeczywisty obrót gospodarczy.

Ponadto, stosownie do art. 20 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości do ksiąg rachunkowych okresu sprawozdawczego należy wprowadzić, w postaci zapisu, każde zdarzenie, które nastąpiło w tym okresie sprawozdawczym. Podstawą zapisów w księgach rachunkowych są dowody księgowe stwierdzające dokonanie operacji gospodarczej, pod pojęciem których ujmuje się również faktury VAT czy też paragony fiskalne. W niniejszej sprawie mimo, że poszkodowany nie posiadał rachunków to jednak dla celów podatkowych takimi rachunkami winien dysponować zakład naprawczy. Właśnie z tych rachunków można ustalić jakie koszty poniósł poszkodowany. Przy czym należy tu podkreślić, że koszty zarówno część jak również koszty robocizny są ustalane indywidualnie między stronami umowy i koszty te mogą się znacznie różnić.

Z chwilą dokonania przez poszkodowanego naprawy uszkodzonego pojazdu znany jest już rzeczywisty koszt usunięcia szkody, a tym samym zmienia się podstawa faktyczna dochodzonego roszczenia. W myśl przepisu art. 824 1 § 1 k.c, wysokość odszkodowania nie może przekraczać poniesionej szkody. Górną granicę odszkodowania wyznaczają tu zatem rzeczywiście poniesione koszty naprawy o ile nie przekraczają średnich stawek rynkowych (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003r., sygn. akt III CZP 32/03, OSNC z 2004r., Nr 4, poz. 51; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1972r., sygn. akt II CR 425/72, OSNCP z 1973r., Nr 6, poz. 111; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 września 1970r., sygn. akt II CR 371/70, OSNCP z 197Ir., Nr 5, poz. 93; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 lutego 2002r., sygn. akt V CKN 903/00, OSNC z 2003r., Nr 1, poz. 15). Naprawieniu podlega bowiem szkoda w swojej rzeczywistej postaci. Co za tym idzie, nie można zaakceptować stanowiska powoda, że niezależnie od wysokości poniesionych kosztów naprawy pojazdu, przysługuje mu odszkodowania w wysokości hipotetycznych, rynkowych kosztów tej naprawy. Z chwilą dokonania naprawy w profesjonalnym zakładzie naprawczym, który ma obowiązek wystawiania dokumentów fiskalnych poszkodowany winien dysponować dowodami potwierdzającymi te wydatki. Wydatki te w okolicznościach niniejszej sprawy są wydatkami znacznymi co tym bardziej wzmacnia obowiązek zakładu naprawczego do wystawienia dokumentów fiskalnych.

W realiach niniejszej sprawy powód może zatem skutecznie domagać się jedynie zwrotu tego co poszkodowany wydatkował na podstawie wystawionych przez zakład naprawczy dokumentów fiskalnych i właśnie tak udokumentowany wydatek stanowi szkodę, która podlega wyrównaniu przez zakład ubezpieczeń. Szkoda nie może być źródłem wzbogacenia, zaś obowiązkiem poszkodowanego jest dążenie do ograniczenia jej rozmiarów.

Marek Tauer