Sygn. VPa 86/15
Dnia 2 lutego 2016 roku
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Piotrkowie Trybunalskim,
Wydział V w składzie:
Przewodniczący: SSO Beata Łapińska
Sędziowie: SSO Urszula Sipińska-Sęk (spr.)
SSR del. Marzena Foltyn-Banaszczyk
Protokolant: st.sekr.sądowy Marcelina Machera
po rozpoznaniu w dniu 19 stycznia 2016 roku w Piotrkowie Trybunalskim
na rozprawie
sprawy z powództwa M. W.
przeciwko P. K. prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą PPHU (...) z siedzibą w T.
o zadośćuczynienie i o odszkodowanie w związku z wypadkiem przy pracy
na skutek apelacji pozwanego P. K. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą PPHU (...) z siedzibą w T.
od wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz. IV Wydziału Pracy
z dnia 30 kwietnia 2015 r. sygn. IV P 240/13
uchyla zaskarżony wyrok w punktach I ( pierwszym), III ( trzecim), IV (czwartym) i V ( piątym) i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu Sądowi Pracy w Tomaszowie Maz. do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania za instancję odwoławczą.
Sygn. akt V Pa 86/15
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2015 r. w sprawie o sygn. akt IV P 240/13 Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim zasądził od pozwanego P. K. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą P.P.H.U. (...) z siedzibą w T. na rzecz powoda M. W. z tytułu wypadku przy pracy kwotę 10.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty, kwotę 563,84 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie oddalił powództwo oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 216,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. W pkt. IV wyroku Sąd Rejonowy nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim kwotę 867,22 tytułem zwrotu wydatków poniesionych w sprawie od oddalonej części powództwa oraz od pozwanego kwotę 627,98 tytułem zwrotu wydatków poniesionych w sprawie od uwzględnionej części powództwa. Nadto Sąd nadał wyrokowi w pkt I rygor natychmiastowej wykonalności co do kwoty 1.500,00 zł.
Sąd Rejonowy ustalił, iż powód M. W. był zatrudniony u pozwanego P. K. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą P.P.H.U. (...) wT. w okresie od 5 września 2011 r. do 26 maja 2012 r. na stanowisku mechanik samochodowy – kierowca samochodu ciężarowego powyżej 3,5 tony, w wymiarze pełnego etatu.
W dniu 22 lutego 2012 r. powód M. W. w ramach podróży służbowej przebywał we Francji w miejscowości (...). Tego dnia, jako kierowca prowadził samochód M. o nr rej. (...) wraz z naczepą o nr rej. (...). Przed godziną 8:00 rano rozładowywał towar z naczepy do magazynu (...). W trakcie ręcznego załadunku euro palet, poczuł nagle silny ból w lewym barku, który uniemożliwił mu wykonywanie dalszych czynności. M. W. zauważył, iż opadła mu powieka lewego oka i że białko jego oka zmieniło kolor.
Powód M. W. o całym zdarzeniu zawiadomił telefonicznie dyspozytora w Niemczech A. K. oraz żonę pozwanego W. K., prosząc o umożliwienie mu powrotu do Polski z uwagi na zły stan zdrowia. Pomimo zgłoszenia zaistniałego zdarzenia, powód M. W. w okresie od dnia 22 lutego 2012 r. aż do 2 marca 2012 r. nadal jeździł jako kierowca na trasach Francja – Niemcy.
W dniu 02 marca 2012 r. powód będąc na terenie Niemiec, niedaleko miejsca zamieszkania swojego kolegi G. F., z uwagi na nasilający się ból w barku i w kręgach szyjnych, udał się do Kliniki (...) w Z., gdzie po wykonaniu badania RTG odcinka kręgosłupa szyjnego stwierdzono twarde naprężenie mięśni lewej strony przykręgosłupowej oraz bolesność uciskową w lewym ramieniu promieniującą. Po opuszczeniu Kliniki (...) powód M. W. w okresie od 3 marca 2012 r. do 6 marca 2012 r. nadal pracował jako kierowca pomimo, iż w dniu 3 marca 2012 r. zgłosił dyspozytorowi w Niemczech, że z uwagi na nasilający się ból nie jest w stanie dalej świadczyć pracy, prosząc o zjazd do Polski.
W godzinach porannych w dniu 7 marca 2012 r., powód M. W. wrócił do Polski. Z siedziby firmy pozwanego odebrała powoda żona i widząc w jakim jest stanie zawiozła go do Szpitala w Z., gdzie jeszcze tego samego dnia został przyjęty na Oddział Neurologiczny z rozpoznaniem: dyskopatia szyjna C4/C5/C6, rwa barkowa lewostronna, zespól H. po stronie lewej, tętniak tętnicy mózgu środkowej prawej oraz podejrzenie tętniaka szyjnej wewnętrznej prawej. M. W. w szpitalu przebywał w okresie od 7 marca 2012 r. do dnia 16 marca 2012 r.
Powołany do zbadania zdarzenia zespół powypadkowy ustalił, że powód M. W. w wyniku zdarzenia z dnia 22 lutego 2012 r. uległ wypadkowi przy pracy. Decyzją z dnia 1 sierpnia 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. przyznał powodowi M. W. odszkodowanie w kwocie 5.440,00 zł przy ustaleniu 8 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Od powyższej decyzji, powód M. W. nie składał odwołania.
M. W. przebywał na zwolnieniu lekarskim w okresie od 16 marca 2012 r. do 30 maja 2012 r. Po opuszczeniu Szpitala (...) w Z., powód M. W. korzystał z prywatnych zabiegów rehabilitacyjnych i poniósł z tego tytułu wydatki w kwocie 390,00 zł. Nadto, z tytułu dojazdu na zabiegi rehabilitacyjne poniósł dodatkowe koszty w wysokości 173,84 zł.
Powyższy stan faktyczny, Sąd I instancji ustalił na podstawie dołączonych przez strony dowodów z dokumentów, w szczególności z dokumentacji medycznej powoda, także zeznań stron oraz świadków K. W., A. K., G. F. i W. K., które to zeznania w zakresie dotyczącym faktu zgłoszenia dyspozytorowi pozwanego zaistniałego zdarzenia wraz z prośbą powoda o zjazd do Polski z uwagi na stan zdrowia, Sąd uznał za w pełni wiarygodne.
Sąd I instancji uznał, że dopuszczalne jest dochodzenie przez pracownika roszczeń uzupełniających z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, opartych na przepisach prawa cywilnego (art. 415, art. 435, art. 444 i art. 445 k.c.). Jednak pracownik, występując z takim powództwem, nie może się w postępowaniu sądowym powołać jedynie na fakt wypadku przy pracy, który stwierdzony został protokołem powypadkowym, lecz obowiązany jest przy tym do wykazania przesłanek prawnych odpowiedzialności odszkodowawczej tj.: ciążącą na pracodawcy odpowiedzialność z tytułu czynu niedozwolonego, poniesioną szkodę oraz związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem będącym wypadkiem przy pracy, a powstaniem szkody (wyrok SN z 5 lipca 2005 roku, sygn. akt I PK 293/04; Pr. Pracy 2005/11/35).
Zdaniem Sądu Rejonowego, odpowiedzialność pozwanego P. K. za szkody wyrządzone w związku z funkcjonowaniem jego przedsiębiorstwa transportowego prowadzonego pod nazwą P.P.H.U. (...) kształtuje się w oparciu o zasadę ryzyka, uregulowaną w przepisie art. 435 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. W myśl powołanej regulacji, prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka oparta jest zatem na założeniu, że samo funkcjonowanie zakładu wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody stwarza niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody, niezależnie od działania lub zaniechania prowadzącego taki zakład (wyrok SN z dnia 19 czerwca 2001 r., II UKN 424/00, OSNP 2003/6/155).
Sąd Rejonowy podkreślił, że podstawową przesłankę odpowiedzialności na podstawie art. 435 § 1 k.c. stanowi ryzyko wyrządzenia szkody związane z działalnością gospodarczą. Przesłaniem tego unormowania jest więc powinność naprawienia szkody przez tego, kto prowadzi przedsiębiorstwo wprawiane w ruch m.in. za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) nastawione na zysk. Odpowiedzialność ta powstaje bez względu na winę prowadzącego przedsiębiorstwo, a także bez względu na to, czy szkoda nastąpiła w warunkach zachowania bezprawnego. Nie wyklucza jej fakt, że działalność przedsiębiorstwa była w pełni zgodna z prawnie określonymi wymogami (wyrok SN z dnia 9 maja 2008 roku, III CSK 360/07, Lex nr 424387).
Sąd Rejonowy podzielił ponadto pogląd Sądu Najwyższego i przyjął, że „ruch przedsiębiorstwa” w brzmieniu powołanego przepisu rozumieć należy jako każdy przejaw działalności przedsiębiorstwa wynikający z określonej jego struktury organizacyjnej i jego funkcji usługowo - produkcyjnej, a związane z ruchem przedsiębiorstwa są szkody powstałe z każdej jego działalności, a nie tylko takiej, która jest bezpośrednio związana z działaniem sił przyrody i stanowi następstwo ich działania (wyrok SA w Poznaniu z dnia 13 listopada 2008 roku, I ACa 714/08, Lex nr 518083; wyrok SN z dnia 13 grudnia 2001 roku, IV CKN 1563/00, Lex nr 52720). Swoje procedowanie oparł również na stanowisku Sądu Najwyższego, zgodnie z którym zaostrzony reżim odpowiedzialności na zasadzie ryzyka rozszerza odpowiedzialność prowadzącego przedsiębiorstwo tak dalece, że odpowiada on zarówno za zawinione wyrządzenie szkody, jak i w braku takiego zawinienia. Odpowiedzialność oparta na art. 435 k.c. nie wymaga wykazania bezprawności działania sprawcy szkody (wyrok SN z dnia 27 października 2005 roku, III CK 171/05, Lex nr 346045; wyrok SN z dnia 12 grudnia 2008 roku, II CSK 367/08, Lex nr 508805). Wobec powyższego na gruncie przedmiotowej sprawy Sąd Rejonowy, stwierdził, iż strona pozwana nie podniosła żadnych okoliczności magących uzasadnić wyłączenie odpowiedzialności.
Nadto zdaniem Sądu I instancji, związek przyczynowy pomiędzy ruchem a szkodą występuje na gruncie tego unormowania już wtedy, gdy uszczerbek nastąpił w wyniku zdarzenia funkcjonalnie powiązanego z działalnością przedsiębiorstwa, tj. w przedmiotowej sprawie w trakcie wykonywania przez powoda M. W. czynności związanych z wykonywaną przez niego pracą, jako kierowcy na trasach międzynarodowych.
W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał, iż pozwany P. K. prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą P.P.H.U. (...) w T. M. ponosi odpowiedzialność za szkodę doznaną przez powoda M. W. w wyniku wypadku z dnia 22 lutego 2012 r.
Z tego tytułu Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda od pozwanego tytułem zadośćuczynienia kwotę 10.000zł. na podstawie art. 445 § 1 k.c. uwzględniając stopień i czas trwania cierpień fizycznych, czasookres pobytu w Szpitalu (...) w Z. na Oddziale Neurologii oraz trwałość skutków czynu niedozwolonego. A także to, iż powód M. W. pomimo odczuwania silnych dolegliwości bólowych, o których informował swojego pracodawcę poprzez jego dyspozytora, nadal wykonywał swoje zadania jako kierowca na trasach międzynarodowych od dnia zdarzenia przez okres następnych 12 dni. Sąd ustalając wysokość zadośćuczynienia miał na uwadze również fakt otrzymania przez powoda jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy.
Wysokość odszkodowania z tytułu kosztów leczenia, Sąd I instancji ustalił na podstawie art. 444 k.c. w oparciu o załączony do akt sprawy rachunek za korzystanie z 13 prywatnych zabiegów rehabilitacyjnych, wystawiony na łączną kwotę 390.00 zł oraz koszty dojazdu do placówki medycznej na zabiegi rehabilitacyjne w łącznej kwocie 173.84 zł.
W przedmiocie początkowej daty płatności odsetek od zadośćuczynienia jak i odszkodowania, Sąd Rejonowy stosownie do treści art. 481 § 1 k.c. przyjął, że wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, które jest wymagalne. Kwestię wymagalności roszczenia reguluje przepis art. 455 k.c., zgodnie z którym, jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie winno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania świadczenia. Ugruntowany jest też pogląd, iż żądanie zapłaty zadośćuczynienia należy do roszczeń, których termin spełnienia nie jest określony, a więc zależy od wezwania do zapłaty przez wierzyciela. Pozwany otrzymał odpis pozwu zawierający roszczenie o zadośćuczynienie w dniu 9 sierpnia 2013 r. i od dnia następnego, zgodnie z żądaniem pozwu, należało zasądzić odsetki ustawowe. Z tych względów Sąd orzekł jak punkcie I podpunkcie 1 i 2 wyroku.
W pozostałym zakresie Sąd I instancji oddalił wniesione powództwo jako nieuzasadnione. W uzasadnieniu powyższego wskazał, iż powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika powinien udowodnić swoje twierdzenia uzasadniające jego żądanie ,a zwłaszcza to, że w wyniku przedmiotowego zdarzenia utracił dochód w konkretnej wysokości. Takie stanowisko Sądu zgodne jest bowiem z dyspozycją art. 6 k.c. Dlatego też w niniejszej sprawie przyjęte zostało, że ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na powodzie, który mógł za pomocą wszelkich środków dowodowych wykazywać wskazane fakty. Strona, która twierdzi, że określona okoliczność miała miejsce obowiązana jest zgłosić dowód lub dowody wykazujące jej istnienie. Podkreślił ponadto, iż podczas całego postępowania rozpoznawczego strona powodowa nie była ograniczona co do możliwości przedstawienia swych twierdzeń i dowodów w kwestiach istotnych dla rozstrzygnięcia. Mimo tego, ani w pozwie, ani w toku postępowania poza dowodem z zeznań dwóch świadków, powód nie zgłosił żadnych innych wniosków dowodowych dotyczących kwestii istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.
W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał, iż w niniejszej sprawie nie zachodziła potrzeba pouczenia powoda o obowiązku dowodzenia. Zgodnie bowiem z treścią art. 5 k.p.c. , sąd powinien udzielać stronie działającej bez adwokata potrzebnych wskazówek co do czynności procesowych oraz pouczać ją o skutkach prawnych tych czynności i skutkach zaniedbań. Pouczenia sądu jednak nie mogą być tego rodzaju, aby sugerowały stronie konieczność złożenia konkretnego wniosku dowodowego na określoną okoliczność faktyczną ( por. wyrok SN z 13.12.2001 r., IV CKN 12867/00). Udzielenie stronie niezbędnych pouczeń, co do czynności procesowych nie może być jednak rozumiane jako obowiązek zastępowania inicjatywy dowodowej stron, nałożonej na strony w przepisach art. 6 k.p.c. i art. 232 zd. 1 k.p.c. (por. wyrok SN z 11.10.2000 r., II UKN 33/00, OSNAPiUS Nr 10/2002, poz. 251). Sąd I instancji podkreślił, że w przedmiotowej sprawie powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, poza zawnioskowanym dowodem z zeznań dwóch świadków K. W. i G. F. nie przedstawił żadnych innych wniosków dowodowych na poparcie swoich roszczeń zawartych w pozwie.
W przedmiocie kosztów procesu, Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., który przewiduje zasadę stosunkowego rozłożenia kosztów. Stąd też z porównania łącznej kwoty dochodzonej przez powoda w niniejszej sprawie (25.000,00 zł) z kwotą zasądzoną (10.563,84,00 zł), wynika fakt, iż powód wygrał sprawę w 42%. Nadto łącznie koszty postępowania w sprawie wyniosły 4.800,00 zł, a złożyły się na nie:
- po stronie powoda: wynagrodzenie pełnomocnika będącego adwokatem w kwocie 3.000,00 zł , zgodnie ze złożonym zestawieniem kosztów (k.186);
- po stronie pozwanego: wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 1.800,00 zł ustalone na podstawie § 12 ust.1 punkt 2 w zw. z § 6 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ( Dz. U. Nr 163 poz. 1348 z póź. zmianami).
Ponieważ powód M. W. poniósł koszty w wysokości 3.000,00 zł, a powinien je ponieść w kwocie 2.784,00 zł (58% x 4.800,00 zł), to zgodnie z treścią art. 100 k.p.c. pozwany P. K. prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą P.P.H.U. (...) z siedzibą w T. M. powinien mu zwrócić kwotę 216.00 złotych tytułem zwrotu poniesionych kosztów procesu (3.000,00 zł – 2.784,00 zł).
Mając na uwadze zasadę stosunkowego rozłożenia kosztów oraz przepis art. 113 ust.1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Dz. U. Nr 167 poz. 1398) Sąd I instancji orzekł jak w punkcie IV wyroku, tym samym nakazując pobrać na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz.:
- od pozwanego P. K. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą P.P.H.U. (...) z siedzibą w T.. kwotę 627.98 zł tytułem zwrotu wydatków od uwzględnionej części powództwa,
- od powoda M. W. kwotę 867.22 zł tytułem zwrotu wydatków od oddalonej części powództwa.
Podstawę prawną rozstrzygnięcia punktu V wyroku stanowił przepis art. 477 2§ 1 k.p.c.
Apelację od wyroku wniósł pełnomocnik pozwanego zaskarżając go w części w zakresie zasądzonych kwot i kosztów postępowania oraz nadanego rygoru natychmiastowej wykonalności tj. w pkt. I, III, IV i V. Pełnomocnik pozwanego zarzucił wyrokowi:
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia mający istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy polegający na błędnym ustaleniu, że do zdarzenia objętego niniejsza sprawą, z którego powód wywodził swoje roszczenie doszło w trakcie ruchu przedsiębiorstwa, podczas gdy zdarzenie miało miejsce podczas przestawiania palet przez powoda w okresie postoju samochodu ciężarowego, a więc w okresie postoju przedsiębiorstwa, w konsekwencji doszło do bezzasadnego zastosowania art. 435 § 1 k.c. do niniejszej sprawy,
- naruszenie przepisu prawa procesowego, tj. art. 278 § 1 k.p.c. poprzez nie oparcie rozstrzygnięcia na wiedzy specjalistycznej wynikającej z opinii biegłego w celu ustalenia wysokości uszczerbku na zdrowiu powoda oraz zakresu powstałych urazów u powoda i przyczyn ich powstania, a tym samym bezzasadne zasądzenie części dochodzonego roszczenia bez oparcia się na wiedzy specjalistycznej.
Wobec powyższego pełnomocnik pozwanego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Ponadto wniósł o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przed Sądem I i II instancji.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zważył co następuje:
Apelacja zasługuje na uwzględnienie i czyni skutek w postaci uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Słusznie Sąd Rejonowy przyjmuje, że podstawą odpowiedzialności pracodawcy za szkody doznane przez pracownika w wyniku wypadku przy pracy nie jest sam fakt zajścia wypadku przy pracy potwierdzony protokołem powypadkowym, lecz istnienie przesłanek prawnych odpowiedzialności odszkodowawczej tj.: ciążąca na pracodawcy odpowiedzialność z tytułu czynu niedozwolonego, poniesiona szkoda oraz związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem będącym wypadkiem przy pracy, a powstaniem szkody (wyrok SN z 5 lipca 2005 roku, sygn. akt I PK 293/04; Pr. Pracy 2005/11/35). Dodatkowo należy przypomnieć, że uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy ma znaczenie i wiąże jedynie w postępowaniu o świadczenia przysługujące z ustawy wypadkowej. Natomiast w odniesieniu do roszczeń uzupełniających, dla których podstawą jest prawo cywilne, konieczne jest spełnienie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. Dlatego też rozstrzygnięcie w sprawie ubezpieczeniowej, u którego podstaw leży uznanie zdarzenia za wypadek przy pracy, nie wiąże w sprawie z powództwa pracownika bądź członków rodziny zmarłego pracownika o roszczenia odszkodowawcze dochodzone na podstawie przepisów prawa cywilnego. ( tak por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 października 2007 r., II PK 78/07, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 21 października 2014 r. sygn. akt III APa 4/14).
W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy uznał przedmiotowe zdarzenie za wypadek przy pracy wyłącznie na podstawie protokołu powypadkowego, w którym pozwany uznał przedmiotowe zdarzenie za wypadek przy pracy. Okoliczność, że dane zdarzenie zostało uznane przez pracodawcę za wypadek przy pracy nie oznacza automatycznie, że ponosi on za nie odpowiedzialność oraz że doznana szkoda ma związek z wypadkiem. Pozwany w toku postępowania cały czas kwestionował te okoliczności. I tak, w piśmie procesowym z dnia 14 sierpnia 2014r. podnosił, że do wypadku doszło przy wykonywaniu zwykłych czynności w toku pracy przez powoda, że powód nie podnosił palet o ciężarze przekraczającym dopuszczalne normy. Dodatkowo zaznaczył, że z dokumentacji medycznej wynika, że powód ma przepukliny tarcz międzykręgosłupowych, a takie schorzenie nie powstaje od jednorazowego schylenia się, a w dłuższym czasie. Z przytoczonych w w/w piśmie zarzutów jasno wynika – mimo że pełnomocnik pozwanego wprost takiego zarzutu nie podniósł- iż pozwany zaprzeczył, aby przedmiotowe zdarzenie było następstwem przyczyny zewnętrznej, a co za tym idzie aby nosiło znamiona wypadku przy pracy.
Przypomnieć wpada bowiem, że stosownie do treści art. 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jednolity z dnia 22 września 2009 r. (Dz.U. Nr 167, poz. 1322) wypadkiem przy pracy jest nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą. Choć w doktrynie jak i w utrwalonej linii orzecznictwa Sądu Najwyższego przyjmuje się, że przyczyna zewnętrzna nie musi być wyłączną przyczyną wypadku przy pracy. Wystarczające jest, że przyczyni się ona do powstania urazu. Tak więc jeżeli przyczyna wypadku ma charakter mieszany wystarczające jest, jeśli zostanie wykazane, że bez czynnika zewnętrznego nie doszłoby do szkodliwego skutku. (tak. por wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2009r., sygn. akt I UK 336/08, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 1990 r., sygn. akt II PR 52/90).
Przy czym - co do zasady - wykonywanie zwykłych (typowych, normalnych) czynności przez pracownika, który następnie zachorował, nie może być uznane za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy, gdyż sama praca nie może stanowić zewnętrznej przyczyny w rozumieniu definicji wypadku przy pracy, ale może nią być dopiero określona nadzwyczajna sytuacja związana z tą pracą, która staje się współdziałającą przyczyną zewnętrzną (por. wyrok SN z dnia 4 kwietnia 2012 roku, II UK 181/11).
Protokół powypadkowy jest dokumentem prywatnym, co oznacza że w myśl art. 253 k.p.c. na osobie zaprzeczającej prawdziwości tego dokumentu spoczywa ciężar wykazania tych okoliczności. Co do przyczyny wypadku Sąd Rejonowy przeprowadził dowód z zeznań powoda, nie było bowiem innych świadków tego zdarzenia. Ustalony przez Sąd Rejonowy co do przyczyny wypadku stan faktyczny nie ma pokrycia w zgromadzonym materiale dowodowym. Wbrew bowiem ustaleniom Sądu Rejonowego do szkody nie doszło podczas ręcznego załadunku euro palet na samochód, ale podczas segregowania palet tj. oddzielania palet nieuszkodzonych od uszkodzonych w magazynie, a zatem już po zakończeniu rozładunku samochodu. Wynika to wprost z zeznań powoda: „Tego dnia ja towar rozładowałem i miałem wymienić palety. W magazynie palety były niepoukładane. Część z nich była uszkodzona i ja chciałem je poukładać w ten sposób, że powybierać te dobre palety. W pewnym momencie jak schyliłem się po paletę to poczułem ból całej lewej ręki. Powoli robotę jakoś dokończyłem” (k. 189 odwrót akt w zw. z k. 56 odwrót). Następnie powód zeznał, że wypadek miał miejsce wtedy kiedy przenosił paletę z jednego miejsca na drugi (k. 189 odwrót w zw. z k. 57 odwrót). Jak z tego wynika zeznania powoda co do przebiegu wypadku są wewnętrznie sprzeczne, czego Sąd Rejonowy nie zauważył i nie ocenił. Nie mniej wynika z nich bez wątpienia, że do szkody doszło nie podczas rozładunku samochodu, ale w magazynie podczas segregowania palet. Jeśli dodatkowo zważyć, iż powód – jak wynika z dokumentacji medycznej – przed wypadkiem cierpiał na chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa, to należy przyjąć, że strona pozwana udowodniła co najmniej, że wskazana w protokole powypadkowym przyczyna wypadku (przemieszczanie ręczne, dźwiganie palet euro o wadze około 25 kg) nie było jedyną przyczyną wypadku.
W świetle tych okoliczności rzeczą Sądu Rejonowego było dokonanie ustaleń co było przyczyną wypadku, jakiego z tego tytułu powód doznał uszczerbku na zdrowiu i czy pozwany ponosi za ten wypadek odpowiedzialność.
Sąd Rejonowy nie ustalił przyczyn wypadku, ani wysokości uszczerbku na zdrowiu powoda związanego z wypadkiem, a pomimo to uznał zasadność roszczeń powoda o zadośćuczynienie i odszkodowanie. Przypisanie przez Sąd Rejonowy pozwanemu odpowiedzialności za szkodę doznaną przez powoda wobec wiedzy co do schorzenia samoistnego powoda występującego przed wypadkiem w postaci choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa bez ustalenia związku przyczynowego szkody z wypadkiem było bezpodstawne. Rację ma pozwany, iż ustalenie zakresu powstałych urazów u powoda i przyczyn ich powstania oraz wysokości uszczerbku na zdrowiu wymaga wiadomości specjalnych wynikającej z opinii biegłego. Sąd Rejonowy zasądzając na rzecz powoda zadośćuczynienie i odszkodowanie bez ustalenia związku uszczerbku na zdrowiu z wypadkiem przy pracy w drodze opinii biegłych lekarzy sądowych naruszył przepis art. 278 § 1 k.p.c., co doprowadziło do nierozpoznania istoty sprawy. Ustalenie związku urazu z wypadkiem wymaga wiadomości specjalnych, którymi Sąd Rejonowy nie dysponował rozstrzygając sprawę. Brak dowodów na związek doznanego przez powoda urazu z wypadkiem uniemożliwia przypisanie pozwanemu odpowiedzialności za szkodę. Wprawdzie strona powodowa, na której spoczywał ciężar dowodu reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika nie zgłosiła wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego lekarza, ale w tym zakresie Sąd Rejonowy był władny skorzystać z uprawnienia, które daje art. 232 zd. 2 k.p.c., a mianowicie dopuścić dowód nie wskazany przez stronę.
Sąd Rejonowy zbyt pochopnie przyjął także, że szkoda, której doznał powód nosi znamiona wypadku przy pracy, za który pozwany z racji tego, iż prowadzi przedsiębiorstwo transportowe pod nazwą P.P.H.U. (...) odpowiada jako za szkodę wyrządzoną w związku z ruchem jego przedsiębiorstwa na zasadzie ryzyka, uregulowanej w przepisie art. 435 § 1 k.c. Bez prawidłowo ustalonego stanu faktycznego nie można poprawnie zastosować prawa materialnego. A tak stało się w niniejszej sprawie. Zgodnie z treścią art. 435 KC prowadzący przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch siłami przyrody ponosi odpowiedzialność na zasadzie ryzyka za szkodę wyrządzoną przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu. Przesłanki odpowiedzialności na podstawie tego przepisu są następujące: ruch przedsiębiorstwa, szkoda, związek przyczynowy pomiędzy ruchem a szkodą. Przesłanki te udowodnić musi poszkodowany. Odpowiedzialność ta powstaje bez względu na winę prowadzącego przedsiębiorstwo, a także bez względu na to, czy szkoda nastąpiła w warunkach bezprawnego zachowania odpowiedzialnego. Nie wyklucza jej okoliczność, że działalność przedsiębiorstwa była w pełni zgodna z prawnie określonymi wymaganiami. Pojęcie ruchu przedsiębiorstwa odnosi się przy tym do jego funkcjonowania jako całości. W doktrynie pojęcie ruchu środka komunikacji można ujmować w dwu aspektach. Wskazuje się, że pojazd jest w ruchu jedynie wtedy, gdy pracuje silnik lub mechaniczny środek komunikacji przemieszcza się w przestrzeni własnym napędem albo nawet siłą bezwładności; źródło niebezpieczeństwa tkwi wtedy w samym pojeździe. W ujęciu szerszym pojazd jest w ruchu od chwili uruchomienia silnika, aż do ukończenia jazdy w następstwie osiągnięcia miejsca przeznaczenia lub wskutek planowanej przerwy w podróży. Gdy podstawę odpowiedzialności stanowi art. 435 w zw. z art. 436 KC, istnieją względy jurydyczne, które nakazują uznać za trafną tą drugą definicję ruchu pojazdu (por np. wyroki Sadu Najwyższego z dnia 21 maja 2009 r.,V CSK 444/087, z dnia 7. 4.2005 r., II CK 572/04 i z dnia 11.4.2003 r., III CKN 1522/00). Zatrudnienie w przedsiębiorstwie transportowym nie zawsze jest zatem gwarantem odpowiedzialności pracodawcy za wypadek przy pracy na zasadzie ryzyka, a tylko wówczas gdy wypadek ma związek z ruchem przedsiębiorstwa. Trafnie zarzuca skarżący, iż Sąd Rejonowy takiego związku szkody z funkcjonowaniem przedsiębiorstwa pozwanego nie wykazał. Należy przypomnieć, że do szkody doszło w magazynie podczas segregowania przez powoda palet. Sąd Rejonowy nie ustalił gdzie wówczas znajdował się samochód kierowany przez powoda, czy był uruchomiony czy też unieruchomiony, w związku z planową przerwą i w konsekwencji czy szkoda, której powód doznał w magazynie podczas segregowania palet pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z ruchem przedsiębiorstwa pozwanego.
Dla stwierdzenia w określonym stanie faktycznym adekwatnego związku przyczynowego należy ustalić, czy zdarzenie stanowi warunek konieczny wystąpienia szkody (test conditio sine qua non) oraz ustalić, czy szkoda jest normalnym następstwem tego zdarzenia (selekcja następstw). Przy dokonywaniu oceny normalności nie jest konieczne ustalenie, że każdorazowemu zaistnieniu danej przyczyny towarzyszy badany skutek. Nie jest też konieczne stwierdzenie, że jest to skutek typowy, zazwyczaj występujący. Wystarczy stwierdzenie, że zwiększa się prawdopodobieństwo jego wystąpienia. Za normalne mogą być uznane tylko takie następstwa, których prawdopodobieństwo wystąpienia zawsze wzrasta, ilekroć pojawi się przyczyna danego rodzaju. Nie stanowi przeszkody w ustaleniu szkody za normalne następstwo zdarzenia fakt, iż skutek, jaki wystąpił u poszkodowanego jest skutkiem nietypowym, rzadko występującym.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy ustali w pierwszej kolejności spełnienie przesłanek odpowiedzialności pozwanego z art. 435 k.c., a w szczególności, czy jest związek przyczynowy pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa a szkodą. W przypadku pozytywnego ustalenia takiego związku, Sąd Rejonowy ustali w dalszej kolejności czy szkoda pozostaje w związku z wypadkiem przy pracy w drodze opinii biegłego lekarza, co dopiero otworzy drogę do rozpoznania powództwa w zakresie żądań pozwu i ich wysokości.
Biorąc powyższe pod uwagę, z uwagi na nierozpoznanie istoty sprawy, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 4 KPC orzekł jak w sentencji.