Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 745/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 maja 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jolanta Hawryszko

Sędziowie:

SSA Barbara Białecka

SSO del. Beata Górska (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 28 maja 2015 r. w Szczecinie

sprawy M. D.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o rentę z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 11 lipca 2014 r. sygn. akt VI U 3360/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  zasądza od ubezpieczonego M. D. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

SSO del. Beata Górska SSA Jolanta Hawryszko SSA Barbara Białecka

Sygn. akt III AUa 745/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 17.10.2012 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił M. D. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy (z ogólnego stanu zdrowia), ponieważ Komisja Lekarska ZUS orzeczeniem z dnia 04.10.2012 r. stwierdziła, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy.

W odwołaniu od decyzji organu rentowego ubezpieczony podniósł, że w wyniku wypadku drogowego doznał szeregu obrażeń fizycznych oraz urazów psychicznych, które uniemożliwiają mu podjęcie zatrudnienia i prowadzenie działalności gospodarczej.

Mając na uwadze powyższą argumentację, ubezpieczony wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji i przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy oraz o zasądzenie na swoją rzecz od organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie
i podtrzymał argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji.

Stanowiska stron w toku postępowania nie uległy zmianie.

Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 11.07.2014 roku zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego i przyznał ubezpieczonemu prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od czerwca 2012r. na stałe (punkt I orzeczenia) i zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. na rzecz ubezpieczonego kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt II orzeczenia).

Sąd I Instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych.

M. D., urodził się w dniu (...), ukończył dwie klasy szkoły zawodowej o kierunku (...); innych szkół nie skończył. Ubezpieczony odbył kurs dla kierowców zawodowych i operatorów dźwigów, posiada również prawo jazdy kat, C, D i E. W czasie swojej aktywności zawodowej ubezpieczony pracował na stanowiskach: suwnicowego od 25 lutego 1970 r. do 20 kwietnia 1970 r., traktorzysty w okresie od 15 czerwca 1972 r. do 18 sierpnia 1972 r., kierowcy samochodów ciężarowych w okresie od 23 sierpnia 1972 r. do 2 lipca 1974 r., od 1 sierpnia 1974 r. do 13 stycznia 1975 r. , od 23 stycznia 1975 r. do 29 stycznia 1975 r., pomocnika maszynisty, suwnicowego w okresie od 3 lutego 1975 r. do 23 sierpnia 1975 r., operatora dźwigu i kierowcy samochodu ciężarowego w okresie od 24 października 1975 r. do 31 sierpnia 1980 r., od 4 września 1980 r. do 30 czerwca 1989 r., kierowcy samochodu ciężarowego - pracownika produkcji na linii pakowania i przetwarzania torfu w okresie od 1 lipca 1989 r. do 31 sierpnia 1990 r.

Następnie, w okresie od dnia 16 listopada 1995 r. do 31 stycznia 2000 r. prowadził działalność gospodarczą – handel obwoźny i stacjonarny artykułami spożywczymi i przemysłowymi, bar gastronomiczny. Z kolei w okresie od 1 lutego 2000 r. do 28 lutego 2011 r. r. w ramach prowadzonej działalności gospodarczej prowadził bar gastronomiczny oraz dodatkowo świadczył usługi hydrauliczne i ślusarskie. Prace te nie wymagały od ubezpieczonego żadnych szczególnych kwalifikacji i umiejętności. Ubezpieczony świadczył usługi dla osób prywatnych, zajmował się wymianą i montażem instalacji hydraulicznych. Kanalizację wykonywał wyłącznie do przyłącza. W końcowym okresie przez dwa lata pracował w Norwegii, przy budowie bloku, zajmował się wówczas pracami betoniarsko – zbrojarskimi.
W okresie od dnia 29 lipca 2011 r. do 22 lipca 2012 r. ubezpieczony miał przyznane prawo do świadczenia rehabilitacyjnego z uwagi na rozpoznanie zespołu bólowego korzeniowego obustronnego kręgosłupa L/S u osoby po przebytym leczeniu operacyjnym odcinka L3-5 z powodu dyskopatii i wtórnej stenozy. W okresie od dnia 15 marca 2012 r. do 7 kwietnia 2012 r. ubezpieczony korzystał z rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji rentowej ZUS. Wykonane wówczas badanie MR kręgosłupa (21.03.2012 r.) wykazało na poziomie VL2/VL3 wypuklinę krążka międzykręgowego modelującą przednią powierzchnię worka oponowego i zwężającą światło otworu międzykręgowego dla lewego korzenia nerwu rdzeniowego, Wymiar strzałkowy kanału kręgowego 18 mm. Na poziomach VL3-VS1 wypukliny krążków międzykręgowych modelujące przednią powierzchnię worka oponowego, uciskające prawe korzenie nerwów rdzeniowych oraz zwężające światło otworów międzykręgowych dla korzeni lewych Wymiar strzałkowy kanału kręgowego 16 mm, 19 mm, i 19mm. Ponadto niewielkie zmiany zwyrodnieniowo – wytwórcze w postaci brzeżnej osteofitozy. Objawy częściowej dehydratyzacji krążka międzykręgowego VL3/VL4.

Zabiegi w ośrodku rehabilitacyjnym nie przyniosły istotnej poprawy, utrzymały się bóle kręgosłupa. Tkliwość palpacyjna L/S, wzmożone napięcie mięśni przykręgosłupowych odcinka L/S. Objaw szczytowy ujemny. Ruchomość kręgosłupa szyjnego: broda-mostek 2cm, rotacje PL = 50stopni, boczne =10 stopni. Wyprost ograniczony – bolesny. Ruchomość kręgosłupa L/S: zniesiona, bolesna. Siła mięśni kończyn górnych symetryczna, kończyn dolnych: osłabienie zginaczy biodra prawego 4,5 L, wyszczuplenie prawego uda – 1 cm. Objaw Laseque’a w kończynach dolnych – po prawej + 30 stopni. Chód utykający,

W dniu 11 czerwca 2012 roku M. D. złożył w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych Oddziale w S. wniosek o przyznanie mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

W dniu 3 września 2012 roku Lekarz Orzecznik ZUS po przeprowadzonym badaniu uznał, iż M. D. nie jest osobą niezdolną do pracy. U ubezpieczonego – po konsultacji specjalistycznej – rozpoznano zespół bólowy korzeniowy lewostronny kręgosłupa na tle dyskopatii, po leczeniu operacyjnym w czerwcu 2011 r., przerost prostaty, niedosłuch oraz zaburzenia depresyjne. Wskazano, że w badaniu neurologicznym nie stwierdzono istotnych odchyleń, które miałyby wpływ na stan czynnościowy ubezpieczonego (osoby z wykształceniem podstawowym z przyuczeniem do zawodu kierowcy, ostatnio pracującej jako hydraulik). Chód jest sprawny, słuch socjalnie wydolny, nastrój wyrównany, brak objawów psychotycznych.

Po złożeniu przez ubezpieczonego sprzeciwu od powyższego orzeczenia został on poddany badaniu przez Komisję Lekarską ZUS-u, która w dniu 4 października 2012 roku wydała orzeczenie, w którym podtrzymała opinię Lekarza Orzecznika ZUS, stwierdzając, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy.

U M. D. na dzień złożenia wniosku istniały podstawy do rozpoznania:

- okresowego zespołu bólowego kręgosłupa lędźwiowo – krzyżowego w wywiadzie, stan po leczeniu operacyjnym w czerwcu 2011 r. bez objawów ostrego zespołu bólowego i neurologicznych objawów ubytkowych. Bolesność uciskowa na poziomie blizny pooperacyjnej, ruchomość ograniczona w odcinku lędźwiowym w wyniku przeprowadzonej stabilizacji kręgosłupa (palce – podłoga 30 cm, skłon w prawo i lewo po 30 stopni),

- zaburzeń nerwicowych,

- obustronnego ubytku słuchu.

Z uwagi na rozpoznane schorzenia narządu ruchu ubezpieczony jest trwale częściowo niezdolny do pracy. W przypadku ubezpieczonego przeciwwskazane jest wykonywania ciężkiej pracy fizycznej, pracy wymagającej dobrego słuchu, pracy w narażeniu na hałas ponadnormatywny oraz na wysokościach, co w konsekwencji czyni go niezdolnym do pracy zgodnej z jego kwalifikacjami zawodowymi tj. w zawodzie operatora dźwigu, traktorzysty, kierowcy samochodów ciężarowych. Ubezpieczony zachował zdolność do lekkiej pracy fizycznej. Mógłby pracować jako hydraulik.

Ubezpieczony legitymuje się łącznym stażem ubezpieczeniowym (okresy składkowe i nieskładkowe) wynoszącym 34 lata 10 miesięcy i 8 dni, w tym 31 lat 5 miesięcy i 4 dni okresów składkowych. W ciągu ostatniego dziesięciolecia przed dniem złożenia wniosku o rentę jak i w ostatnim dziesięcioleciu przed dniem powstania niezdolności do pracy ubezpieczony udowodnił ponad 5 lat okresów składkowych i nieskładkowych.

Sąd Okręgowy dokonując ustaleń faktycznych oparł się o analizę dokumentacji dotyczącej ubezpieczonego i przeprowadzone w toku postępowania sądowego dowody z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów różnych specjalności, właściwych dla schorzeń ubezpieczonego. Autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji, oraz w sposób rzetelny, stąd też Sąd ocenił je jako wiarygodne. Tak samo ocenił Sąd meriti wydane w niniejszej sprawie opinie biegłych, przyjmując przy tym za wiarygodne rozpoznane u ubezpieczonego schorzenia. Sąd Okręgowy
nie podzielił jednak wyprowadzonych przez biegłych wniosków końcowych.

Pełnomocnik ubezpieczonego wniósł o przeprowadzenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego sądowego z zakresu medycyny pracy A. J., lecz wniosek ten został pominięty, gdyż w ocenie Sadu meriti sporne okoliczności zostały dostatecznie wyjaśnione.

W oparciu o powyższej powołane ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy zważył sprawę i uznał, że odwołanie zasługiwało na uwzględnienie. Sąd wskazując
na przepisy art. 57 ust. 1 art. 12 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity opubl. w Dz. U. z 2013 roku, poz. 1140, ze zm.) - zwaną dalej ustawą emerytalną - podniósł, że spór dotyczył tego, czy na dzień składania wniosku ubezpieczony był osobą niezdolną do pracy, i ewentualnie w jakim stopniu, oraz czy była to niezdolność trwała czy okresowa.

Mając na uwadze powyższe, Sąd dał wiarę wydanym w sprawie opiniom biegłych sądowych lekarzy specjalistów odnośnie rozpoznanych u ubezpieczonego schorzeń, nie znajdując podstaw do ich podważenia (prawidłowość tych rozpoznań nie została też zakwestionowana przez żadną ze stron). Oceniając jednak trafność wyprowadzonych przez biegłych wniosków co do zachowania przez ubezpieczonego zdolności do pracy, Sąd wziął dodatkowo pod uwagę to, czy biegli w należyty sposób rozumieli to pojęcie, tj. czy kierowali się wyłącznie definicją zawartą w przytoczonym wyżej przepisie art. 12 ustawy emerytalnej. Sąd zwrócił bowiem uwagę, że biegli w treści wydanych przez siebie opinii zamieścili literalny wniosek, iż ubezpieczony jest zdolny do pracy, a jednocześnie biegła z zakresu medycyny przemysłowej uznała, że ubezpieczony jest trwale niezdolny do ciężkiej pracy fizycznej, pracy na wysokości,, pracy w narażeniu na hałas oraz pracy wymagającej dobrego słuchu, tj. np. pracy betoniarza – zbrojarza, kierowcy samochodów ciężarowych, ślusarza. W tej sytuacji mając na uwadze ustalenia stanu faktycznego odnośnie kwalifikacji ubezpieczonego w ocenie Sądu błędem byłoby wyłącznie oparcie się na literalnym brzmieniu opinii,
a konieczne było wzięcie pod uwagę całego toku rozumowania biegłych i samodzielne wyprowadzenie na tej podstawie wniosków. Ocena mająca charakter prawny, czy ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy musi uwzględniać także inne elementy, w tym zwłaszcza poziom kwalifikacji ubezpieczonego, możliwości zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne (art. 12 ust. 1 i 3 oraz art. 13 ust. 1 ustawy emerytalnej). Biegli zaś uznali, że u ubezpieczonego na dzień złożenia wniosku (czerwiec 2012 r.) istniały podstawy do rozpoznania: okresowego zespołu bólowego kręgosłupa lędźwiowo – krzyżowego w wywiadzie, stan po leczeniu operacyjnym w czerwcu 2011 r. bez objawów ostrego zespołu bólowego i neurologicznych objawów ubytkowych. Bolesność uciskowa na poziomie blizny pooperacyjnej, ruchomość ograniczona w odcinku lędźwiowym w wyniku przeprowadzonej stabilizacji kręgosłupa (palce – podłoga 30 cm, skłon w prawo i lewo po 30 stopni), zaburzeń nerwicowych, obustronnego ubytku słuchu. Biegli uznali jednak, że rozpoznane schorzenia nie powodują niezdolności ubezpieczonego do pracy. Biegła z zakresu medycyny pracy skupiła się przy tym na wyjaśnieniach, że ubezpieczony mógłby pracować jako mechanik warsztatowy czy hydraulik. Mając na uwadze powyższe, o ile Sąd Okręgowy podzielił w całej rozciągłości opinię tych biegłych co do rozpoznanych u ubezpieczonego schorzeń z ich specjalności, o tyle nie podzielił wyprowadzonych przez biegłych wniosków końcowych. Zdaniem Sądu orzekającego brak było podstaw do uznania, że zaprezentowane wyżej rozumienie pojęcia zdolności do pracy jest – w tym konkretnym stanie faktycznym - prawidłowe. Trzeba bowiem podkreślić, że w świetle brzmienia przywołanych na wstępie przepisów, orzeczenie o częściowej niezdolności do pracy nie wymaga stwierdzenia, że osoba ubezpieczona nie może pracować w jakimkolwiek zawodzie, a jedynie przesądzenia, że nie może ze względu na stan zdrowia, pracować w zawodzie (na stanowisku pracy) zgodnym z jej kwalifikacjami. Ratio legis wyodrębnienia tej przesłanki stanowi wyeliminowanie sytuacji, w których ubezpieczeni o wyższych kwalifikacjach po utracie zdolności do ich zarobkowego wykorzystania zmuszeni byliby podjąć pracę niżej kwalifikowaną, do której zachowali zdolność, wobec braku środków do życia. W wyroku z dnia 15 września 2006 r. (sygn. I UK 103/2006, Lex Polonica nr 1160068) Sąd Najwyższy wskazał, że ubezpieczony może być uznany za częściowo niezdolnego do pracy, gdy zachował zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (np. wymagającej niższych albo niewymagającej żadnych kwalifikacji), lecz jednocześnie utracił w znacznym stopniu zdolność do wykonywania pracy, do której posiada kwalifikacje. W uzasadnieniu tego wyroku Sąd zauważył przy tym, że wyjaśnienie treści pojęcia „pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji” wymaga uwzględnienia zarówno kwalifikacji formalnych (czyli zakresu i rodzaju przygotowania zawodowego udokumentowanego świadectwami, dyplomami, zaświadczeniami), jak i kwalifikacji rzeczywistych (czyli wiedzy i umiejętności faktycznych, wynikających ze zdobytego doświadczenia zawodowego). Przy ocenie niezdolności do pracy dla celów rentowych bardziej istotne są kwalifikacje rzeczywiste, gdyż ocena ta sprowadza się do stwierdzenia, w jakim stopniu wiedza i umiejętności, którymi dysponuje ubezpieczony, mogą być wykorzystane przez niego w pracy pomimo zaistniałych ograniczeń sprawności organizmu. Tym samym dla ustalenia „poziomu posiadanych kwalifikacji” w rozumieniu art. 12 ust. 3 ustawy rentowej nie wystarcza stwierdzenie, że pracownik wykonywał przez pewien okres daną pracę, lecz należy wykazać, że uzyskał w ten sposób rzeczywiste umiejętności, mające wpływ na jego karierę zawodową, np. decydujące o uzyskiwaniu wyższych zarobków niż pracownicy mający takie same kwalifikacje formalne, przesądzające o awansach lub możliwości znajdowania nowego miejsca pracy. Sąd Okręgowy miał na uwadze, że ubezpieczony ma wyłącznie wykształcenie podstawowe, ale w czasie swojej aktywności zawodowej zajmował się pracami w charakterze: suwnicowego (2 miesiące w 1970 r.), traktorzysty (dwa miesiące w 1972 r.), kierowcy samochodów ciężarowych w latach 1972-1975, pomocnika maszynisty, suwnicowego (6 miesięcy w 1975 r.), operatora dźwigu i kierowcy samochodu ciężarowego w latach 1975-1989, kierowcy samochodu ciężarowego - pracownika produkcji na linii pakowania i przetwarzania torfu w latach 1989 – 1990, a następnie w okresie od dnia 16 listopada 1995 r. do 31 stycznia 2000 r. prowadził działalność gospodarczą – handel obwoźny i stacjonarny artykułami spożywczymi i przemysłowymi, bar gastronomiczny. Z kolei w okresie od 1 lutego 2000 r. do 28 lutego 2011 r. r. w ramach prowadzonej działalności gospodarczej prowadził bar gastronomiczny oraz dodatkowo świadczył usługi hydrauliczne i ślusarskie. Ubezpieczony zajmując więc stanowiska kierowcy samochodu ciężarowego, operatora dźwigu wykonywał de facto pracę robotnika kwalifikowanego i można przyjąć, że ma on kwalifikacje faktyczne (rzeczywiste) do wykonywania prac tylko właśnie tego rodzaju. Ubezpieczony ukończył przy tym kurs dla kierowców zawodowych i operatorów dźwigów. Posiada prawo jazdy kat, C, D i E, a zatem ma też kwalifikacje formalne. W tej sytuacji z samego faktu, iż ubezpieczony jest zdolny do podjęcia pracy nie wymagającej szczególnych kwalifikacji (pracy prostej - jako pracownik warsztatowy), nie można wywodzić, że nie jest on częściowo niezdolny do pracy, skoro nie może wykonywać pracy zgodnej z kwalifikacjami z uwagi na przeciwwskazania zdrowotne (przeciwwskazanie do pracy związanej z wysiłkiem fizycznym, w hałasie, na wysokości i pracy wymagającej dobrego słuchu). W ocenie Sądu Okręgowego ubezpieczony zatem nie zachował nawet nieznacznej zdolności do wykonywania pracy zgodnej ze zdobytymi kwalifikacjami. Biegła z zakresu medycyny pracy wskazała co prawda,
że ubezpieczony mógłby pracować jako hydraulik, ale zdaniem Sądu orzekającego przedmiotowa okoliczność pozostawała bez znaczenia dla rozstrzygnięcia, gdyż w przypadku ubezpieczonego nie jest możliwe podjęcie pracy w zawodach, do których wykonywania ma formalne i faktyczne uprawnienia. W grę wchodzić mogłoby zatem jedynie przekwalifikowanie zawodowe. Jednak możliwość podjęcia jakiejkolwiek prostej pracy, w sytuacji gdy ubezpieczony utracił zdolność do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami, nie oznacza przekwalifikowania warunkującego odzyskanie zdolności do pracy zarobkowej, o którym mowa w art. 12 ust. 1 ustawy emerytalnej i nie stanowi przeszkody do uznania częściowej niezdolności do pracy w rozumieniu art. 12 ust. 3 tej ustawy. Nie sposób uznać, żeby wykonywanie prostej pracy fizycznej w ramach prowadzonej przez ubezpieczonego działalności gospodarczej w zakresie wskazywanych przez ubezpieczonego czynności wykonywanych jako „hydraulik” i zdecydowanie niżej płatnej niż poprzednio wykonywane przez ubezpieczonego zatrudnienie (ubezpieczony zrezygnował z prowadzonej działalności z uwagi na jej nieopłacalność), świadczyło o odzyskaniu przez niego zdolności do pracy wskutek "samoprzekwalifikowania" zawodowego, zwłaszcza mając na uwadze rodzaj i charakter świadczonej przez niego pracy jako „hydraulika”. Sąd Okręgowy podkreślił, że możliwość przekwalifikowania, o jakiej mowa w art. 12 ust. 1 ustawy emerytalnej, nie jest równoznaczna z pojęciem jakiejkolwiek pracy prostej. W kontekście art. 12 ust. 3 ustawy emerytalnej oznaczać może albo przekwalifikowanie w ramach posiadanych już ogólnych kwalifikacji, albo zdobycie nowego zawodu. Podkreślił również, że kwalifikacje hydraulika są konkretnymi kwalifikacjami zawodowymi i są to kwalifikacje o wiele szersze od umiejętności posiadanych przez ubezpieczonego w tym zakresie. Ubezpieczony jako „hydraulik” świadczył usługi dla osób prywatnych, zajmował się wymianą i montażem instalacji hydraulicznych. Kanalizację wykonywał wyłącznie
do przyłącza. Prace te nie wymagały od ubezpieczonego żadnych szczególnych kwalifikacji i umiejętności. W tej sytuacji koniecznym było zatem przyjęcie, że na dzień wydawania przez organ rentowy zaskarżonej decyzji ubezpieczony był osobą częściowo niezdolną do wykonywania pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami
i niezdolność ta miała charakter trwały (trwałe uszkodzenie słuchu, stabilizacja kręgosłupa).

Sąd Okręgowy tak argumentując uznał zaskarżoną decyzję organu rentowego za błędną i na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił ją w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy od czerwca 2012r. na stałe. O kosztach procesu orzekł na podstawie przepisów art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 2 ust. 1 i ust. 2 w zw. z § 4 ust. 1 i w zw. z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Z rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego nie zgodził się organ rentowy. Zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu:

1.  naruszenie prawa materialnego, tj. art.12 ust.3 i art.13 ustawy emerytalnej , przez błędną ich wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że ubezpieczony jest częściowo na stałe niezdolny do pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, i polegający na przyjęciu, że ubezpieczony jest częściowo na stale niezdolny pracy, zgodnie z poziomem swoich kwalifikacji.

Skarżący w uzasadnieniu apelacji podniósł, że powołani w sprawie biegli sądowi lekarze z zakresu ortopedii, laryngologii psychiatrii i neurologii stwierdzili,
iż ubezpieczony jest zdolny do pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji, gdyż nie stwierdzono u ubezpieczonego objawów ostrego zespołu bólowego, neurologicznych objawów ogniskowych, a dolegliwości o charakterze somatyzacyjnym, neurastenicznym dysforycznym są w znacznym stopniu uwarunkowane sytuacyjnie i wymagają tylko dalszej kontroli psychiatrycznej. Nadto, biegła z zakresu medycyny pracy podała, że w jej ocenie badany nie może pracować w hałasie. Jest zdolny do pracy i jedynie z powodu niedosłuchu stał się niezdolny do pracy kierowcy i operatora dźwigu samochodowego. Biegła uznała, że ubezpieczony może jednak pracować jako hydraulik oraz wykonywać inne prace fizyczne zgodnie
z jego wykształceniem.

Wskazując na powyższe zarzuty oraz argumentację, skarżący wniósł:

1.  o zmianę wyroku i oddalenie odwołania,

2.  ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji,

3.  oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

Ubezpieczony wniósł o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Wskazał, że Sąd pierwszej instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz dokonał prawidłowej oceny prawnej, które to ubezpieczony podziela, zwłaszcza, że w opinii biegłej sądowej z zakresu medycyny przemysłowej, ubezpieczony został bezsprzecznie uznany za trwale niezdolnego do pracy betoniarza-zbrojarza, kierowcy samochodów ciężarowych oraz ślusarza, czyli prac związanych z wysiłkiem fizycznym, na wysokościach, przy wzmożonym hałasie, czyli zawodów, do których wykonywania posiadał kwalifikację, bądź które wyuczył poprzez ich wykonywanie. Odnośnie natomiast pracy hydraulika słusznie Sąd Okręgowy zauważył, że możliwość podjęcia jakiejkolwiek prostej pracy nie oznacza przekwalifikowania warunkującego odzyskanie zdolności do pracy zarobkowej, o którym mowa w art. 12 ust. 1 ustawy emerytalnej. Dla przekwalifikowania ubezpieczonego do zawodu hydraulika, co w rzeczywistości oznaczałoby dla niego konieczność zdobycia nowego zawodu, wymagane byłoby podjęcie dalszych starań odbiegających zupełnie od posiadanych już kwalifikacji, a przecież jak zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie (wyrok z 13.03.14 r., sygn. III AUa 1/13) „ostateczna ocena, czy ubezpieczony jest, bądź nie jest niezdolny do pracy, musi uwzględniać także inne elementy, w tym poziom kwalifikacji ubezpieczonego, możliwości zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne."

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny podnosi, że jest zobowiązany poczynić własne, samodzielne ustalenia faktyczne, które mogą być nawet odmienne od tych, które uprzednio zostały przyjęte przez Sąd orzekający w pierwszej instancji. Sąd drugiej instancji musi również samodzielnie dokonać jurydycznej oceny żądania i skonfrontować
ją z zaskarżonym orzeczeniem oraz stojącymi za nim motywami; rozpoznaje sprawę w taki sposób, w jaki mógł i powinien uczynić to sąd pierwszej instancji, tyle że uwzględnia szerszy materiał, zebrany w postępowaniu przed sądami dwu instancji (art. 382 k.p.c.). Stosownie do wyników tych ustaleń, powinien zastosować właściwe przepisy prawa materialnego, a więc także usunąć ewentualne błędy prawne Sądu pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy zostały one wytknięte w apelacji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2010 r., sygn. II UK 194/09, Lex nr 590239).

Sąd Apelacyjny analizując w niniejszej sprawie prawidłowość oceny materiału dowodowego w pryzmacie poczynionych ustaleń faktycznych, miał na uwadze,
iż oceny tej należało dokonać przede wszystkim w oparciu o trafnie ustalone rzeczywiste kwalifikacje ubezpieczonego. Przedmiotem sporu pozostało bowiem ustalenie stanu zdrowia ubezpieczonego w pryzmacie jego zdolności do pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji (art. 12 ust. 3 ustawy emerytalnej). Odnośnie więc podniesionych w apelacji zastrzeżeń co trafności przyjętej prze Sąd I Instancji oceny prawnej w zakresie spełnienia przesłanki niezdolności do pracy, należy podnieść, że powinna była ona rozważona w powiązaniu z posiadanymi przez ubezpieczonego rzeczywistymi kwalifikacjami zawodowymi, na które składają się zarówno wykształcenie ubezpieczonego (podstawowe), jak zdobyte podczas przebiegu zatrudnienia kwalifikacje zawodowe jako pracownika fizycznego
- wykonującego pracę w profesji hydraulika, w ramach umiejętności zdobytych
w praktyce, tj. podczas prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej, według stanu na dzień złożenia wniosku rentowego w czerwcu 2012r., lecz nie później niż na dzień wydania zaskarżonej decyzji, tj. 17.10.2012 roku. Ubezpieczony zdobywał bowiem dodatkowe kwalifikacje , pracując m.in. jako ślusarz i hydraulik, przy czym niniejsze rozważania dotyczą profesji hydraulika, przy trafnej ocenie, wyrażonej w opinii biegłej z zakresu medycyny pracy, że ubezpieczony stał się osobą niezdolną do pracy

- jako ślusarz, ze względu na występujący w tym zawodzie ponadnormatywny hałas, stanowiący przeciwwskazanie do pracy dla osób z niedosłuchem, a na tego rodzaju schorzenie cierpi ubezpieczony (k.81 w zw. z badaniem audiometrycznym),

- w zawodach zbrojarz – betoniarz, kierowca, operator dźwigu i w pracach na wysokości iw narażeniu na hałas ponadnormatywny (k.80-81, 102).

Dopiero bowiem opinia biegłej sądowej dr n.med. A. J., specjalisty
z zakresu medycyny pracy, pozwoliła na poczynienie trafnych ustaleń faktycznych co do skutków zmian w obrębie narządu słuchu i ruchu (z uwagi na zmiany zwyrodnieniowo – dyskopatyczne kręgosłupa w odc. L/S, po przeprowadzonej
w 2011r. operacji i utrzymującym się okresowo zespołem bólowym, bez istotnego upośledzenia funkcji). Również bowiem w badaniu przedmiotowym przeprowadzonym przez pozostałych biegłych sądowych u ubezpieczonego, m.in. z zakresu ortopedii, neurologii, nie rozpoznano znacznego stopnia upośledzenia sprawności organizmu, prowadzącego choćby do częściowej niezdolności do pracy, skoro ubezpieczony nie ma niedowładów kończyn, objawów korzeniowych, ubytkowych, zaników mięśni, ostrego zespołu bólowego, przeprowadzona operacja neurochirurgiczna przyniosła dobre efekty kliniczne, świadczące o poprawie stanu zdrowia, a w ocenie psychiatrycznej zgłaszane subiektywne dolegliwości somatyzujące, warunkowane sytuacyjnie oraz okresowe stany dysforyczne, wymagają jedynie kontroli psychiatrycznej, jako, że nie mają one nasilenia ograniczającego zdolność do pracy fizycznej (k.45-49, 66 w zw. z wynikiem badania TK z k. 55, k. 80-81 i k. 102). W ocenie Sądu Apelacyjnego, biegli prawidłowo powiązali rozpoznania z wykształceniem i kwalifikacjami zawodowymi ubezpieczonego, logicznie wywodząc, w szczególności biegła A. J.,
że ubezpieczony posiada jeszcze zdolność do pracy w dotychczas wykonywanym, zawodzie hydraulika, którą to pracę należy kwalifikować jako wykonywaną
w nieznacznym obciążeniu fizycznym i bez obciążenia hałasem ponadnormatywnym, a zatem bez stałych czynników stanowiących przeciwwskazanie do wykonywania prac instalatorsko - montażowych. I choć Sąd Okręgowy zasadniczo prawidłowo ustalił kwalifikacje ubezpieczonego, to jednak pominął fakt, że ubezpieczony zdobył jednak kwalifikacje w zakresie wykonywanego zawodu hydraulika, poprzez umiejętności zdobyte w praktyce, w okresie prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej. Dokonanie oceny stanu zdrowia musi uwzględniać w sposób najbardziej pełny wszelkie kwalifikacje zawodowe ubezpieczonego, a więc nie tylko te związane z wyuczonym zawodem, ale również wiążące się ze wszelkimi przejawami jego aktywności zawodowej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie
z dnia 11 marca 2015 r., sygn. III AUa 904/14, LEX nr 1665126). Jak bowiem wynika z wpisu do ewidencji działalności gospodarczej, ubezpieczony od 1995r. prowadził działalność gospodarczą i w jej ramach świadczył usługi ogólnobudowlane oraz usługi hydrauliczne. Ubezpieczony potwierdził na rozprawie z dnia 11.07.2014r. że montował instalacje w budynkach jednorodzinnych i swoja działalność prowadził aż do lutego 2011r. (k. 122). Powyższe okoliczności świadczą o tym, że ubezpieczony, wskutek wieloletniej pracy, uzyskał rzeczywiste kwalifikacje w zawodzie hydraulika, poparte praktyką. W takim przypadku nie jest konieczne uzyskiwanie dodatkowo kwalifikacji formalnych. Wbrew poglądowi Sądu Okręgowego, zawód ten nie oznacza wykonywania pracy niżej kwalifikowanej,
w porównaniu z doświadczeniem nabytym przez ubezpieczonego w innych zawodach.

Sąd Apelacyjny wyjaśnia, że zgodnie z art. 57 cyt. ustawy renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który spełnił łącznie następujące warunki:

1) jest osobą niezdolną do pracy,

2) ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy,

3) niezdolność do pracy powstała w okresach ubezpieczenia albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów.

Na podstawie art. 12 ust. 1 cyt. ustawy niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (art. 12 ust. 2 ww. ustawy). Częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (art. 12 ust. 3 ustawy emerytalnej). Pod pojęciem „niezdolność do wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji” należy rozumieć rzeczywistą utratę zdolności do pracy lub znaczne jej ograniczenie, przy uwzględnieniu możliwości i sprawności niezbędnych do dalszego zaangażowania w procesie pracy. O częściowej niezdolności do pracy nie decyduje bowiem sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Przy ocenie częściowej niezdolności chodzi przede wszystkim o ustalenie możliwości dalszego wykonywania dotychczasowej pracy (przy uwzględnieniu jej rodzaju i charakteru), a następnie ewentualnie o możliwości wykonywania innej pracy przy uwzględnieniu posiadanych kwalifikacji zawodowych. Przy ocenie stopnia i trwałości niezdolności do pracy, zgodnie z art. 13 ust. 1 cyt. ustawy, uwzględnia się:

- okoliczności o charakterze medycznym, a zatem stopień naruszenia sprawności organizmu i możliwość przywrócenia jej w drodze leczenia i rehabilitacji

- oraz okoliczności o charakterze socjalnym, tj. możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy i celowość przekwalifikowania zawodowego, przy uwzględnieniu rodzaju i charakteru dotychczas wykonywanej pracy, poziomu wykształcenia, wieku i predyspozycji psychofizycznych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 9 lipca 2014 r., sygn. III AUa 1133/13, Lex nr 1527178). Na pojęcie niezdolności do pracy składają się zatem łącznie dwa elementy: - element biologiczny oraz

- element ekonomiczny, tj. utrata zdolności do pracy zarobkowej, która oznacza obiektywne pozbawienie danej osoby możliwości zarobkowania.

Skoro w niniejszej sprawie istnieją u ubezpieczonego przeciwwskazania do wykonywania prac fizycznych – ciężkich czy średnio- ciężkich, na wysokości i w hałasie ponadnormatywnym, to ubezpieczony w tym zakresie stał się niezdolny do pracy. Brak możliwości wykonywania przez ubezpieczonego prac uznawanych
za ciężkie fizycznie, z uwagi na narząd ruchu nie wyklucza jednak zdolności do wykonywania przez ubezpieczonego pracy znajdującej się nadal w obrębie posiadanych przez niego kwalifikacjami, tj. w zawodzie hydraulika. Ubezpieczony nie utracił bowiem w znacznym stopniu zdolności do pracy w tym zawodzie. Praca hydraulika nie jest pracą na wysokości, nie jest też związana z hałasem ponadnormatywnym, nie wymaga podnoszenia i przenoszenia dużych ciężarów,
a jedynie okresowo wykonania niezbyt głębokiego wykopu celem poprowadzenia instalacji wodno – kanalizacyjnej, a prace tego rodzaju nie należą ani do nadmiernie ciężkich fizycznie, ani nie wymagają dużej sprawności i wydolności fizycznej. Ubezpieczony posiada nadal rzeczywiste kwalifikacje w zakresie prac montażowo – instalatorskich, uzyskane podczas wieloletniego wykonywania tego rodzaju prac, zarówno na budowie, podczas budowy bloku mieszkalnego (k.112), jak
i zdobywanych jeszcze wcześniej, podczas świadczenia usług instalatorskich
w domach jednorodzinnych. Brak było dostatecznych podstaw do ustalenia,
że ubezpieczony wykonywał jedynie przyłącza kanalizacyjne do domów (k.132v.)
i przez to nie ma praktycznych umiejętności do wykonywania tych i pozostałych prac montażowo – instalatorskich z zakresu instalacji wodno – kanalizacyjnej. Nadto, zdobyte przez ubezpieczonego umiejętności w tej właśnie płaszczyźnie przekraczają zakres zwykłych, prostych prac fizycznych, które może wykonywać każdy robotnik, choćby niewykwalifikowany. Ubezpieczony zachował zdolność do wykonywania tej pracy, na co bezsprzecznie wskazują wszystkie wydane w sprawie zgodne opinie biegłych sądowych. Co jest dość istotne, w sprawie nie ma więc zastosowania powołany przez pełnomocnika ubezpieczonego, w odpowiedzi na apelację, pogląd prawny, iż zachowanie przez osobę posiadającą rzeczywiste kwalifikacje robotnika zdolności do wykonywania prostych prac fizycznych, które może wykonywać każdy pracownik, nawet nieposiadający żadnych kwalifikacji, nie może być traktowane jako zachowanie zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 23 września 2014 r., sygn. III AUa 24/14, Lex nr 1527190).

Reasumując, Sąd Apelacyjny, mając na uwadze poczynione w oparciu o posiadany w sprawie materiał dowodowy, ustalenia co do kwalifikacji zawodowych ubezpieczonego, w powiązaniu z prawidłowymi ocenami medycznymi wyrażonymi przez biegłych specjalistów w zakresie stanu zdrowia i jego wpływu na zdolność do pracy, doszedł do wniosku, że ubezpieczony zgodnie z art. 12 ust. 1 i ust. 3 ustawy emerytalnej, nie jest niezdolny do pracy zgodnie kwalifikacjami zawodowymi, tj. w zawodzie hydraulika, w związku z czym nie został spełniony wymóg art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej. Skoro więc ubezpieczony nie spełnił wszystkich przesłanek ustawowych do uzyskania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, to należało zmienić zaskarżony wyrok Sądu pierwszej instancji i podzielając stanowisko organu rentowego, uznać odwołanie ubezpieczonego jako niezasadne.

Wskazując na argumenty wyżej podane Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i orzekł jak w pkt 1 sentencji wyroku. Na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c. zasądził od ubezpieczonego na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. kwotę 120,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem drugiej instancji, mając na uwadze wysokość stawek określoną w § 2 ust. 1 – 2 oraz § 12 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity w Dz. U z 2013r., poz. 490).

SSA Barbara Białecka SSA Jolanta Hawryszko del. SSO Beata Górska