Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI P 254/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 marca 2016 roku.

Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący : SSR Paula Markiewicz

Protokolant : sekr. sąd. Mirosława Marszałek

po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2016 roku w Gdańsku

sprawy z powództwa K. K. ( (...))

przeciwko Przedsiębiorstwu Usługowo- Produkcyjno- Handlowemu (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w K.(KRS (...))

o ustalenie wypadku przy pracy

I. oddala powództwo,

II. przyznaje ze Skarbu Państwa -Kasy Sądu Rejonowego (...)w G. na rzecz radcy prawnego J. B. kwotę 73,80 złotych (siedemdziesiąt trzy złote i 80/100) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu,

III. odstępuje od obciążania powoda K. K. kosztami zastępstwa procesowego,

IV. koszty sądowe przejmuje na rachunek Skarbu Państwa – Kasę Sądu Rejonowego (...) w G..

Sygn. akt VI P 254/15

UZASADNIENIE

Powód K. K. pozwem z dnia 2.04.2015r. wniósł o ustalenie, że zdarzenie z dnia 29.10.2013r. polegające na wystąpieniu u K. K. urazu kręgosłupa oraz prawej ręki podczas wykonywania czynności piaskowania dwuteownika (szyny) było wypadkiem przy pracy oraz zasądzenie na jego rzecz od pozwanego P.U. P.H. (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych lub zestawienia kosztów.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż w dniu 29.10.2013r. ok. godz. 11:00 otrzymał polecenie przełożonego A. F. pełniącego funkcję kierownika, aby wypiaskował szynę do suwnicy tzw. dwuteownik o długości około 6 m bieżących, która została dostarczona do pomieszczenia piaskowni na specjalnym wózku transportowym przez Z. K.. W pomieszczeniu piaskowni powód był sam. Tam rozpoczął czynność piaskowania elementu, gdzie po ukończeniu piaskowania jednej strony podjął próbę przesunięcia (przewrócenia, odwrócenia) szyny na drugą stronę, aby uzyskać do niej dostęp celem dalszego piaskowania. W tym celu chwycił szynę oburącz i przy próbie przesunięcia elementu poczuł gwałtowny i ostry, przeszywający ból kręgosłupa oraz łokcia prawej ręki. Ze względu na fakt, że powyższe czynności powód wykonywał po raz pierwszy w odniesieniu do tak długiego elementu nie miał świadomości, aż tak znacznego jego ciężaru, a poza tym nie chciał odrywać od obowiązków pozostałych pracowników pozwanego i prosić ich o pomoc w odwróceniu elementu, zarazem działając niejako odruchowo (skoro powstała potrzeba przesunięcia /przewrócenia elementu to chciał to zrobić) nie zdawał sobie sprawy, że może mu się coś stać wskutek samodzielnego wykonywania takiej czynności. Powód wskazał, że nie przeszedł u pozwanego stosownego szkolenia BHP koniecznego na wykonywanym stanowisku pracy. Powód wskazał, iż pomimo bólu w prawym łokciu i silnego bólu kręgosłupa – zwłaszcza w części szyjnej- dokończył piaskowanie wyznaczonego elementu, a po zakończeniu tej czynności zgłosił się do kierownictwa zakładu tj. A. F. z informacją o powstałym urazie i odczuwaniu silnego bólu. Od kierownika usłyszał, że powinien dokończyć pracę, zgodnie z ustalonymi godzinami pracy. Mimo zgłoszenia przez powoda przełożonemu o zaistniałym zdarzeniu, nie został wezwany lekarz, czy też pogotowie ratunkowe celem oceny, czy pracownik może kontynuować pracę. Po powrocie do domu z pracy powód opowiedział żonie o zaistniałym w pracy zdarzeniu, w tym o fakcie, że czynności wykonywał sam. Żona jak i córka zauważyły, że stan powoda po powrocie z pracy był diametralnie inny od jego normalnego stanu z chwili gdy do pracy się udawał tj. skarżył się na ból prawej ręki oraz szyi. Żona powoda dokonała niezwłocznie opatrzenia urazu łokcia i założyła też bandaż elastyczny. W związku z tym, że kolejnego dnia powód nie odczuwał rankiem zbyt silnego bólu udał się do pracy, gdzie jednak podczas kilkukrotnych prób schylania się znowu poczuł silny ból pleców, który z każdą próbą nachylenia się jeszcze się wzmagał, uniemożliwiając mu schylanie się. Tego dnia w pracy starał się oszczędzać i wykonywał czynności polegające na szlifowaniu elementów. W dniu 30.10.2013r. do powoda zadzwonił kolega K. C. prosząc go o pomoc w przygotowaniu groby/pomnika przed nadchodzącym Świętem Zmarłych, jednak z powodu narastających dolegliwości powód musiał odmówić pomocy, informując go o przyczynie. Do pracy powód udał się także w kolejnym dniu tj. 31.10.2013r., pomimo nasilającego się bólu, szczególnie w nocy (nie mógł spać) oraz rano. Doraźnie w celu ulżenia bólowi stosował miejscowo maść przeciwbólową oraz doustne środki przeciwbólowe.

W dniu 01.11.2013r. po wizycie z rodziną na cmentarzu powód odczuwał coraz silniejszy ból, do tego stopnia, że nie był w stanie podnieść nogi. Przez kolejne 2 dni ból nie ustępował, a stawał się wręcz coraz silniejszy, stosowane miejscowo maści nie pomagały, powód zmuszony był przyjmować silne środki przeciwbólowe. W dniu 4.11.2013r. z samego rana żona zawiozła go do lekarza rodzinnego, który wystawił powodowi zwolnienie do dnia 8.11.2013r. i skierował na prześwietlenie kręgosłupa i prawej ręki, a nadto zalecił bezwzględnie konsultację z neurologiem i ortopedą. Po przeprowadzeniu badań u powoda stwierdzono między innymi dyskopatię w odcinku szyjnym kręgosłupa oraz uraz ramienia prawego. Powód do dziś dnia odczuwa skutki zdarzenia w postaci drętwienia nogi, nawracających bóli kręgosłupa, jak i łokcia prawego, powodujących konieczność stałej farmakoterapii, konsultacji medycznych oraz rehabilitacji. Sytuacja zdrowotna nie pozostała też bez wpływu na jego sytuację zawodową, bowiem od dnia 4.11.2013r. nie był w stanie normalnie pracować – przede wszystkim ze względu na silny ból prawej ręki w znacznym stopniu ograniczający możliwość poruszania się. Zdaniem powoda nie ulega wątpliwości, że zdarzenie będące podstawą żądania pozwu nastąpiło w związku z pracą i jednocześnie w związku z wykonywaniem przez pracownika poleceń przełożonych tj. wykonywanie jako pracownika pozwanego w obowiązującym go czasie pracy czynności na polecenie przełożonego. Czynność piaskowania należała bowiem do obowiązków pracowniczych powoda. Powołując w treści uzasadnienia pozwu bogate orzecznictwo, zdaniem powoda, zdarzenie z dnia 29.10.2013r. było wypadkiem przy pracy. ( k.2 -6)

Pozwany Przedsiębiorstwo Produkcyjno– Usługowo – Produkcyjno – Handlowe (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany zaprzeczył okolicznościom wskazanym przez powoda w pozwie, a w szczególności, iż miało dojść do zdarzenia, które stanowić miało wypadek przy pracy. Powód był zatrudniony w przedsiębiorstwie pozwanego na stanowisku szlifierz – piaskarz. Do podstawowych obowiązków powoda należało piaskowanie elementów stalowych tj. szyn, osłon, koryta zamiatarek. Pozwany wskazał, iż standardowa szyna podlegająca piaskowaniu waży około 300 kg. W trakcie postępowania wyjaśniającego prowadzonego przez zespół powypadkowy powołany w przedsiębiorstwie pozwanej ustalono, iż w dniu 29.10.2013r. do pomieszczenia piaskowni nie dostarczano żadnych elementów odpowiadających opisanej przez powoda szynie do suwnicy. Z uwagi na to, że zamontowane są kamery monitoringu zespół powypadkowy dokonując sprawdzenia nagrania z dnia 29.10.2013r, ustalił, iż ani w tym dniu ani też w dniach poprzedzających do pomieszczenia piaskowni nie dostarczano szyn do suwnic, których waga wynosiłaby 300 kg. Tym samym strona pozwana zakwestionowała twierdzenia powoda, jakoby do urazu miało dojść na terenie przedsiębiorstwa, w czasie pracy powoda oraz w związku z wykonywaniem przez niego pracy. Pozwany podkreślił, iż znamiennym jest, że powód stawiał się kolejne dwa dni do pracy. Wypadek zaś zgłosił pozwanemu dopiero w dniu 26.03.2014 r. tj. pięć miesięcy po dniu, w którym miało do niego dojść. Pozwany zakwestionował także zakres i rodzaj urazu jakiego miał doznać powód, albowiem przedstawiona przez niego dokumentacja lekarska została sporządzona przez lekarza pierwszego kontaktu i pediatrę. Pozwany podał, iż powód w dniu 2.04.2012r. przeszedł szkolenie w zakresie BHP na stanowisku szlifierza-piaskarza, co przeczy jego twierdzeniom o braku szkolenia. Pozwany podał również, iż praktyką w jego przedsiębiorstwie jest, że przy piaskowaniu ciężkich elementów stalowych typu dwuteownik bierze udział przynajmniej pięciu pracowników, którzy wspólnie obracają szyny w celu piaskowania wszystkich stron obiektu.

Z uwagi na wagę szyny niemożliwym jest również samodzielne podniesienie takiego elementu co czyni nieprawdziwymi twierdzenia powoda, iż przesuwając szynę nie miał świadomości możliwych konsekwencji swojego działania. Powód nie wskazał jakiejkolwiek racjonalnej przesłanki uzasadniającej brak przywołania innych pracowników w celu wspólnego obrócenia szyny. Zdaniem strony pozwanej w okolicznościach wskazanych w pozwie wynika jednoznacznie, iż za wyłączną przyczynę urazu może być uznane jedynie działanie powoda nie zaś przyczyna zewnętrzna. (k. 37-42)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny w sprawie :

Powód K. K. został zatrudniony u pozwanego w Przedsiębiorstwie Usługowo – Produkcyjno – Handlowym (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K. na podstawie umowy o pracę na czas określony od dnia 2.04.2012 r. do dnia 1.04.2014r. na stanowisku szlifierz – piaskarz w pełnym wymiarze czasu pracy.

Powód w dniu 2.04.2012r. przeszedł szkolenie BHP na stanowisku szlifierza piaskarza.

(Dowód : umowa o pracę – k. 10, zeznania za pozwanego J. R. (nagranie z rozprawy z dnia 24.02.2016r. 01:08:43-01:18:15), karta szkolenia wstępnego – akta osobowe pracownika)

U pozwanego w czasie wykonywania czynności piaskowania szyn tzw. dwuteowników z uwagi na wagę obiektu (ok. 300 kg) kierowanych było co najmniej pięciu- sześciu pracowników do pomocy przy obracaniu elementu.

Na terenie zakładu pozwanego piaskowanie szyn o takich parametrach ostatni raz miało miejsce się w okresie letnim tj. na przełomie lipca/sierpnia 2013r.

Po tymże okresie takowych czynności nie wykonywano.

(Dowód: Protokół Nr (...)- k. 53-56, protokół przesłuchania świadka Z. K.- k. 59, protokół z przesłuchania świadka A. F. – k. 60, protokół z przesłuchania świadka S. P. – k. 61, protokół przesłuchania świadka B. P. – k. 62, protokół z przesłuchania świadka H. B. – k. 63, zeznania świadka A. F.- k. 137-138 (nagranie z rozprawy z dnia 24.02.2016r. 00:07:54-00:29:14), zeznania świadka Z. K. – k. 138 (nagranie z rozprawy z dn. 24.02.2016r. 00:24:28-00:29:14), zeznania świadka S. P. – k. 138-139 (nagranie z rozprawy z dnia 24.02.2016r. 00:29:21-00:40:20), zeznania świadka M. W. – k. 139-140 (nagranie z rozprawy z dnia 24.02.2016r. 00:40:26-00:44:34), zeznania świadka B. P. – k. 140 (nagranie z rozprawy z dnia 24.02.2016r. 00:44:45-00:48:52), częsciowo zeznania świadka H. B. – k. 141 (nagranie z rozprawy z dnia 24.02.2016r. 00:53:38-00:58:47), zeznania za pozwanego J. R. (nagranie z rozprawy z dnia 24.02.2016r. 01:08:43-01:18:15)

Powód w okresie od dnia 4.11.2013r. do 01.04.2014r. był niezdolny do pracy.

U powoda zdiagnozowano bóle łokcia prawego oraz dyskopatię odcinka szyjnego. Powód korzystał z konsultacji lekarzy specjalistów- neurologa i ortopedy, a także odbył rehabilitację.

Stosunek pracy powoda ustał w dniu 1.04.2014r. w wyniku rozwiązania umowy o pracę z upływem czasu, na jaki została zawarta.

(Dowód : kserokopia historii choroby – k. 11-13, świadectwo pracy – k. 8-9, dokumentacja lekarska – k. 92, informacja NFZ – k. 109, kserokopia dokumentacji medycznej – k. 116-118)

W dniu 26.03.2014r. powód K. K. zgłosił pozwanemu wypadek przy pracy.

Zgodnie z pismem powoda skierowanym do pracodawcy do powyższego miało dojść w dniu 29.102013r.

Przed tymże dniem powód nie zgłaszał przełożonemu, iż uległ jakiemukolwiek wypadkowi przy pracy.

Zespół powypadkowy w okresie od dnia 12.04.2014r. do dnia 27.04.2014r. dokonał analizy nagrań monitoringu w zakresie wejść do pomieszczeń piaskarni.

W wyniku powyższych nie potwierdzono, by w dniu 29.10.2013r. ani w dniach poprzedzających, jak również następnych do pomieszczenia piaskarni dostarczona została szyna do suwnicy - dwuteownik o wadze 300 kg. W tym okresie do pomieszczenia piaskowni dostarczane były jedynie detale do piaskowania na paletach transportowych lub też w pojemnikach wózkiem widłowym. Były to części mniejszych rozmiarów jak i osłony oraz koryta do zamiatarek na paletach transportowych.

(Dowód : notatka służbowa – k. 51, zarządzenie o powołaniu zespołu powypadkowego – k. 52, protokół powypadkowy – k. 53-56, zgłoszenie wypadku przy pracy- k. 57, protokół przesłuchania poszkodowanego – k. 58, protokoły przesłuchania świadków – k. 59-64, zeznania świadka S. P. – k. 138-139 (nagranie z rozprawy z dnia 24.02.2016r. 00:29:21-00:40:20), zeznania powoda K. K. - k. 96-97 nagranie z rozprawy z dnia 19.102015r. (00:02:39-00:15:18) w zw. z k. 141-142 (nagranie z rozprawy z dnia 24.02.2016r. 01:02:52-01:08:43), zeznania za pozwanego J. R. (nagranie z rozprawy z dnia 24.02.2016r. 01:08:43-01:18:15)

Wynagrodzenie miesięczne powoda obliczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wynosiło kwotę 3.125,14 zł brutto.

(Dowód: zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu – k. 50)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo K. K. nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd ustalił stan faktyczny w sprawie w oparciu o zeznania świadków A. F., Z. K., S. P., M. W. i B. P. jak również dowody z dokumentów.

W ocenie Sądu zeznania świadków A. F., Z. K., S. P., M. W. i B. P. uznać należało za wiarygodne, albowiem w/w w sposób logiczny, spójny i konsekwentny zeznawali co do okoliczności związanych z wykonywaniem czynności piaskowania szyn (dwuteowników), konieczności pomocy innych pracowników przy tych czynnościach, jak również okresu kiedy takowe piaskowanie szyn miało miejsce.

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka H. B., iż powód w październiku 2013r. piaskował teownik, albowiem zeznania w/w w tym zakresie stały w oczywistej sprzeczności z wiarygodnymi zeznaniami pozostałych świadków, jak również zgromadzoną w sprawie dokumentacją. Na uwagę zasługiwała również okoliczność, iż świadek ten w toku prowadzonych czynności wyjaśniających dokonywanych uprzednio przez zespół powypadkowy jednoznacznie wskazał, że powyższe czynności miały miejsce w okresie lipca-sierpnia 2013r, a zatem jego zeznania przed Sądem różniły się tym zakresie rażąco w stosunku do uprzednich jego oświadczeń w tym przedmiocie. ( k . 63 protokół przesłuchania świadka z dnia 7 kwietnia 2014 r.).

Zeznania świadków A. F., Z. K., S. P., M. W. i B. P. korespondowały również z zeznaniami słuchanego za stronę pozwaną J. R., którym Sąd dał również wiarę w całości i uczynił podstawą ustaleń faktycznych w sprawie.

Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda odnośnie zdarzenia objętego sporem, albowiem pozostawały one w oczywistej i rażącej sprzeczności z wiarygodnymi zeznaniami świadków, wskazanymi wyżej, jak również dowodami z dokumentów. Wbrew twierdzeniom powoda materiał dowodowy sprawy nie dawał podstaw do przyjęcia, że w dniu wskazywanym przez powoda tj. 29.10.2013r. miało miejsce zdarzenie opisane przez niego, jako wypadek przy pracy. W tym zakresie materiał dowodowy potwierdził, iż czynności piaskowania szyn (dwuteownika) o parametrach podawanych przez powoda dokonywano w okresie letnim tj. na przełomie lipca – sierpnia 2013r. Nadto Sąd nie dał wiary powodowi, iż bezpośrednio po zdarzeniu zawiadomił o powyższym przełożonego A. F. - okoliczności tej w/w świadek kategorycznie zaprzeczył.

W konsekwencji twierdzenia powoda, iż w dniu 29.10.2013r. samodzielnie piaskował szynę uznać należało za całkowicie niewiarygodne.

Zaprzeczeniem twierdzeń powoda odnośnie spornego zdarzenia jest również analiza monitoringu dokonana przez zespół powypadkowy w okresie od dnia 12.04.2014r. do dnia 27.04.2014r. dotycząca wejść do pomieszczeń piaskarni. Powyższa w żaden sposób nie potwierdziła, by w dniu 29.10.2013r. ani w dniach poprzedzających, jak również następnych do pomieszczenia piaskarni dostarczona została szyna do suwnicy- dwuteownik o wadze 300 kg. W tym okresie do pomieszczenia piaskowni dostarczane były detale do piaskowania na paletach transportowych lub też w pojemnikach wózkiem widłowym. Były to części mniejszych rozmiarów jak i osłony oraz koryta do zamiatarek na paletach transportowych.

Zeznania świadka E. W. ( k. 141) nie wniosły niczego istotnego w sprawie, albowiem świadek nie miał wiedzy na okoliczność zdarzenia objętego sporem.

Sąd uznał również za wiarygodne dowody z dokumentów, albowiem nie były kwestionowane przez żadną ze stron. Sąd z urzędu nie znalazł podstaw do zakwestionowania ich prawdziwości, czy też autentyczności.

Postanowieniem z dnia 24.02.2016r. (k. 141) Sąd na podstawie art. art.217§2 k.p.c. w zw. z art.227 kpc oddalił pozostałe wnioski dowodowe stron sprecyzowane na k. 2v oraz 38 akt sprawy, albowiem okoliczności istotne z punktu widzenia przedmiotu sprawy zostały potwierdzone zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności zeznaniami świadków przesłuchanych w sprawie, jak również znajdującą się w nich dokumentacją. Dopuszczenie zatem powyższych dowodów stanowiłoby o nieuzasadnionym przedłużeniu toczącego się postępowania. W ocenie Sądu zeznania żony powoda oraz jego córki tj. M. K. oraz N. K. byłyby również całkowicie nieprzydatne, albowiem w/w nie były pracownikami pozwanego, a zatem nie miały wiedzy na temat zakresu prac realizowanych przez powoda w poszczególnych okresach.

W ocenie Sądu orzekającego żądanie pozwu tj. dotyczące ustalenia wypadku przy pracy, jaki zgodnie z twierdzeniem powoda miał mieć miejsce w dniu 29.10.2013r. nie zostało w żadnym zakresie udowodnione.

Podkreślić należy, iż zgodnie z treścią art. 6 kc ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Podnieść należy, iż brak wykazania powyższych okoliczności obciążać musi zawsze podmiot, na którym spoczywa ciężar tego dowodu, Sąd nie ma bowiem ani obowiązku, ani też możliwości wyręczania stron w wyjaśnianiu treści łączących strony stosunków, w sytuacji gdy pozostają one w tym zakresie bierne.

Zgodnie z podstawową w procesie cywilnym zasadą kontradyktoryjności, mając na uwadze treść art. 3 kpc i art. 232 kpc- w brzmieniu nadanym przez ustawę z dnia 1 marca 1996 roku o zmianie Kodeksu postępowania cywilnego, rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej – Prawo upadłościowe i Prawo o postępowaniu układowym, Kodeksu postępowania administracyjnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U Nr 43, poz. 189) - to strony są zobowiązane do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne stając się dysponentem postępowania dowodowego, zaś Sąd jest zwolniony od odpowiedzialności za jego wynik. (orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 roku, II CKN 70/96, OSNC 1997, Nr 8, poz. 113, z dnia 16 grudnia 1997 roku, II UKN 244/98, OSNAPiUS 1999, Nr 20, poz.662).

Obowiązkiem Sądu orzekającego było zatem w pierwszej kolejności dokonanie ustaleń, czy w dniu 29.10.2013r. miały miejsce czynności wskazywane przez powoda K. K. tj. dotyczące piaskowania dwuteownika o wadze około 300 kg, a dopiero w dalszej kolejności dokonanie oceny tegoż zdarzenia przez pryzmat przesłanek wypadku przy pracy zdefiniowanego w treści art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U z 2002 roku, Nr 199, poz. 1673 ze zmianami),

W pierwszej kolejności podnieść należy, iż powództwo o ustalenie, iż konkretne zdarzenie było wypadkiem przy pracy w rozumieniu art. 3 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U Nr 199, poz. 1673 ze zmianami) jest dopuszczalne na podstawie art. 189 kpc.

Podkreślić należy, iż interes prawny, jako przesłanka powyższego powództwa nie może być ograniczany jedynie do świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Uznać należy, iż wypadek przy pracy jest przede wszystkim zdarzeniem prawa prywatnego. Znaczenie ma zatem również jego prawidłowa kwalifikacja w relacji z pracodawcą, niezależnie od zasad powszechnej odpowiedzialności ubezpieczeniowej. Zdarzenie to, jako powodujące różne skutki, w tym przede wszystkim dla pracownika, stanowi o dopuszczalności powództwa o ustalenie. Podnieść należy, iż wskazany interes uzasadniający takowe powództwo istnieje bowiem po stronie pracownika, niezależnie od tego czy i jak go sobie uświadamia.

Chodzi bowiem o to, że świadczenia odszkodowawcze, w tym z ubezpieczenia społecznego, nie muszą aktualizować się od razu po wypadku.

Stąd też interes prawny pracownika w ustaleniu wypadku przy pracy realizuje się również w gwarancyjnej i dokumentacyjnej funkcji takiego powództwa.

Konsekwencją powyższych ustaleń jest przyjęcie niemożności odmowy ustalenia wypadku przy pracy na podstawie art. 189 kpc, gdy pracownik domaga się jedynie świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Wskazać należy, iż w procesie cywilnym nie można decydować za stronę o roszczeniach przez nią formułowanych, gdyż to ona w pierwszej kolejności ocenia czy jej interes prawny realizuje się w samym ustaleniu stosunku prawnego lub prawa, czy też w dochodzeniu świadczenia. Już tylko samo ustalenie wypadku przy pracy, czy w drodze do pracy lub sprostowanie treści protokołu powypadkowego może być dla poszkodowanego pracownika, a w razie wypadku śmiertelnego dla uprawnionego członka rodziny, wystarczające dla dochodzenia pozostałych praw.

Powyższe stanowisko zostało wyrażone w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 29 marca 2006 roku (II PZP 14/05, OSNP 2006/15-16/228), którą Sąd orzekający w niniejszym składzie całkowicie podziela, a która stanowi o istnieniu po stronie powoda interesu prawnego w złożeniu powództwa o ustalenie i sprostowanie protokołu powypadkowego.

Wskazać należy, iż zgodnie z treścią art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U z 2002 roku, Nr 199, poz. 1673 ze zmianami), za wypadek przy pracy uważa się zdarzenie nagłe wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

1)  podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych,

2)  podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia,

3)  w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze pomiędzy siedzibą pracodawcy, a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Mając na uwadze powołaną wyżej regulację, uznać należy, iż wypadkiem przy pracy jest każde zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną i pozostające w związku czasowym, miejscowym i funkcjonalnym z wykonywaną pracą.

Choć ustawodawca w art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej wyliczył i wskazał sytuacje, w których istnieje związek z pracą nagłego zdarzenia wywołanego przyczyną zewnętrzną, a powodującego uraz lub śmierć pracownika, to jednak sformułowanie „związek wypadku z pracą" budzi poważne wątpliwości interpretacyjne, z uwagi na brak dookreślenia przez ustawodawcę, jakiego rodzaju jest to związek.

Związek zdarzenia z pracą należy uznać za normatywny, z uwagi na fakt, że jest sformułowaniem języka prawnego. Taka konstrukcja określa cel ustawodawcy, którym jest przypisanie pracodawcy ujemnych skutków zdarzeń powstałych w czasie wykonywania przez pracownika czynności związanych chociażby pośrednio z realizacją celów pracodawcy.

Związek zdarzenia z pracą nie musi mieć charakteru przyczynowo-skutkowego - praca nie musi być przyczyną zdarzenia, a za wypadki przy pracy można uznać takie zdarzenia, które pozostają z nim w związku miejscowym, czasowym bądź funkcjonalnym.

W ramach związku normatywnego dla stwierdzenia, że nagłe zdarzenie spowodowane przyczyną zewnętrzną jest wypadkiem przy pracy w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy z 2002 roku, wystarczające jest ustalenie, że zdarzenie nastąpiło podczas lub w związku z prawidłowym wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych bez potrzeby badania, czy wykonywanie tych czynności było zgodne z interesem pracodawcy.

Zakres „zwykłych czynności" pracownika może być określony w akcie kreującym stosunek pracy, np. w umowie o pracę, jak również w zakresie obowiązków przekazywanych pracownikowi przez pracodawcę na podstawie art. 94 pkt 1 k.p. Będą to czynności, które pracownik wykonuje na bieżąco w toku wykonywania swojej pracy. W zakresie znaczeniowym tego pojęcia pozostają także zachowania bezpośrednio poprzedzające samo wykonywanie pracy, jak np. przygotowanie swojego stanowiska pracy itp. oraz następujące bezpośrednio po zakończeniu wykonywania pracy, np. posprzątanie stanowiska pracy.

Polecenie pracodawcy nie zostało w przepisach prawa pracy (z wyjątkiem dotyczącym niektórych poleceń w służbie publicznej) obwarowane wymogiem szczególnej formy. Obowiązujące przepisy nie zawierają warunku „wyraźnego" polecenia zwierzchnika, polecenie takie może więc być wydane w jakikolwiek sposób przez każde zachowanie się przełożonego, ujawniające w dostateczny sposób jego wolę.

Dla uznania danego zdarzenia za wypadek przy pracy może wystarczać występowanie miejscowego bądź czasowego związku zdarzenia z pracą. Podstawy takiej kwalifikacji prawnej zdarzenia nie stanowi jednak stwierdzenie związku miejscowego i czasowego, lecz domniemanie, że ze względu na okoliczności czasu i miejsca wypadku pozostaje on w związku z pracą. W opinii Sądu Najwyższego związek miejscowy i czasowy wypadku z pracą sprowadza się do czasowego (zdarzenie wystąpiło w czasie pracy w znaczeniu prawnym) bądź miejscowego (zdarzenie nastąpiło w miejscu zakreślonym strefą zagrożenia stwarzanego przez pracę) powiązania przyczyny zewnętrznej doznanego uszczerbku na zdrowiu z faktem wykonywania przez pracownika określonych czynności.

Wskazać należy, iż nagłe zdarzenie powodujące uraz lub śmierć pracownika nie musi nastąpić w czasie pracy i w miejscu pracy, lecz może mieć miejsce w dowolnym czasie i miejscu, jednak pod warunkiem, że pozostaje w związku z rodzajem pełnionej przez pracownika pracy, a także czynności podejmowanych przez pracownika w interesie pracodawcy, choćby nie zostały one wyliczone wśród obowiązków pracownika.

Czasowy i miejscowy związek wypadku z pracą oznacza, że pracownik doznał uszczerbku na zdrowiu w miejscu i czasie, kiedy pozostawał w sferze interesów pracodawcy. Jeżeli jednak przyczyna zewnętrzna zadziałała poza miejscem i czasem wykonywania normalnych czynności pracownika, wtedy niezbędne jest stwierdzenie także funkcjonalnego związku z pracą - praca musi być wtedy nie tylko jednym z czynników prowadzących do zdarzenia, musi ona także wywrzeć wpływ o określonym "ciężarze gatunkowym" na zaistniały skutek. Związek funkcjonalny nie jest bowiem pojęciem wymiernym i obiektywnym - jak czas czy miejsce - często leży w sferze psychiki poszkodowanego.

Wyłączenie tego związku następuje zaś w sytuacji, gdy pracownik przez istotę, sposób, a zwłaszcza czas trwania swej czynności i sposób zachowania daje do zrozumienia, że chce poświęcić się innym czynnościom o celach obcych pracodawcy, niezwiązanych z zatrudnieniem. (Komentarz do art.3 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych D.E. Lach, S. Samol, K. Ślebzak, Ustawa o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Komentarz, Oficyna, 2010)

Zgodnie z powołaną wyżej regulacją, aby dane zdarzenie mogło być uznane za wypadek przy pracy konieczne jest również, aby miało ono charakter nagły, jak również zostało spowodowane było przyczyną zewnętrzną.

W tym miejscu przywołać należy treść orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 2009 roku ( I PK 18/09 ), iż zewnętrzną przyczyną sprawczą wypadku przy pracy może być każdy czynnik pochodzący spoza organizmu poszkodowanego, zdolny - w istniejących warunkach - wywołać szkodliwe skutki, w tym także pogorszyć stan zdrowia pracownika dotkniętego już schorzeniem samoistnym. (podobnie wyrok Sądu Najwyższego z 18 sierpnia 1999 r., II UKN 87/99, OSNAPiUS 2000, Nr 20, poz. 760, wyrok z dnia 16 lutego 1997 r., III PRN 55/76, OSPiKA 1978, Nr 12, poz. 217 z glosą G. Bieńka, wyrok z dnia 29 stycznia 1997 r., II UKN 70/96, OSNAPiUS 1997, Nr 18, poz. 357, wyrok z dnia 21 czerwca 1977 r., III PRN 17/77,, postanowienie Sądu Najwyższego z 13 stycznia 1977 r., III PZP 15/76)

W ocenie Sądu w okolicznościach niniejszej sprawy żaden z przeprowadzonych przez sąd dowodów nie potwierdził okoliczności zaistnienia zdarzenia opisywanego przez powoda.

Zdaniem Sądu, mając na uwadze zeznania przesłuchanych w sprawie świadków, nadto dokumentację zgromadzoną w toku czynności podejmowanych przez zespół powypadkowy ( zeznania świadków), jak również mając na uwadze jednoznaczną treść notatki służbowej z dnia 12.04.2014r. dotyczącą odczytu z nagrań monitoringu, nie sposób przyjąć, iż w toku prowadzonego postępowania znalazły potwierdzenie podnoszone przez powoda twierdzenia odnośnie podejmowanych przez niego w dniu 29.10.2013r. czynności piaskowania szyny (dwuteownika).

Słuchani świadkowie, poza H. B. ( nota bene odmiennie zeznającym w toku postępowania sądowego, a odmiennie przed zespołem powypadkowym), jednoznacznie wskazywali, iż czynności piaskowania szyn (dwuteowników) o parametrach podawanych przez powoda odbywały się w okresie letnim tj. na przełomie lipca/sierpnia 2013r., zaprzeczając tym samym stanowczo, by takowe czynności były wykonywane w okresie późniejszym, w szczególności w dniu 29.10.2013r.

Powyższe zeznania znajdują również potwierdzenie w treści notatki z dnia 12.04.2013r. dotyczącej odtworzenia zapisów z monitoringu, jak również w protokole ustaleń okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy (k. 53-55).

Nie sposób także pominąć, iż powód dopiero po upływie 5 miesięcy od dnia rzekomego zdarzenia zgłosił powyższe pracodawcy.

Nie znajduje żadnego wytłumaczenia fakt dlaczego powód po tak długim okresie, mimo utrzymywania dolegliwości bólowych, jak podawał, zgłosił sporne zdarzenie.

Nie potwierdziły się również twierdzenia powoda, iż bezpośrednio po zdarzeniu zawiadomił o powyższym przełożonego- A. F..

Skoro zatem przeprowadzone postępowanie dowodowe nie pozwoliło na ustalenie, że w dniu 29.10.2013r. miało miejsce opisywane przez powoda zdarzenie, związane z czynnościami przez niego wskazanymi, kwestie związane z oceną powyższego tj. czy stanowiło ono wypadek przy pracy w rozumieniu powołanych wyżej regulacji było bezprzedmiotowe.

Mając powyższe na uwadze Sąd na podstawie art. 189 kpc powództwo oddalił o czym orzekł w punkcie I wyroku.

O kosztach zastępstwa procesowego należnych na rzecz pełnomocnika procesowego z urzędu orzeczono na podstawie § 11 ust.1 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. nr 163 poz. 1349 ze zm.).

Koszt udzielonej pomocy prawnej z urzędu z tego tytułu stanowi zatem łącznie kwotę 73,80 złotych powiększoną o stawkę 23 % podatku VAT ( art. 41 ust. 1 w zw. z art. 5 ust. 1 pkt. 1 Ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług - Dz. U. z dnia 5 kwietnia 2004 r. w zw. z § 2 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu)

O powyższym orzeczono w punkcie II wyroku.

W zakresie kosztów sądowych oraz kosztach zastępstwa procesowego należnych od powoda orzeczono na podstawie art. 98 kpc w zw. z art. 102 kpc w zw. 108 § 1 kpc w punkcie III i IV wyroku, przejmując powyższe koszty na rachunek Skarbu Państwa- Kasę Sądu Rejonowego (...) w G., jak również odstępując od obciążania powyższymi na rzecz strony przeciwnej ( koszty zastępstwa procesowego).

Art. 102 kpc stanowi bowiem, iż w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami.. Sąd zważył, iż w sprawie niniejszej mamy do czynienia ze szczególnie uzasadnionym wypadkiem w rozumieniu art. 102 kpc i nie obciążył strony przegrywającej kosztami.

Zastosowanie przez sąd art. 102 k.p.c powinno być oceniane w całokształcie okoliczności, które by uzasadniały odstępstwo od podstawowych zasad decydujących o rozstrzygnięciu w przedmiocie kosztów procesu.

Do kręgu bowiem okoliczności należy zaliczyć zarówno fakty związane z samym przebiegiem procesu, jak i fakty leżące na zewnątrz procesu, zwłaszcza dotyczące stanu majątkowego - sytuacji życiowej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 1974r., II CZ 223/73).

Przyjmuje się stosowanie art. 102 k.p.c, gdy sprawa ma wątpliwy i dyskusyjny charakter; dochodzone roszczenie powoda wynika z niejasno sformułowanych przepisów; strona przegrywająca znajduje się w wyjątkowo trudnej sytuacji majątkowej, a wytaczając powództwo była subiektywnie przeświadczona o słuszności dochodzonego roszczenia, natomiast strona wygrywająca korzystała ze stałej obsługi prawnej i nie poniosła dodatkowych nakładów na prowadzenie procesu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 15 maja 2015r., I ACa 51/15).

Należy bowiem mieć na względzie, iż do szczególnie uzasadnionych wypadków związanych z przebiegiem procesu można zaliczyć okoliczności konkretnej sprawy, łączące się z charakterem żądania poddanego pod osąd ( por. uzasadnienie postanowienia Sadu Najwyższego z 15 czerwca 2011r., V CZ 23/11).

W tym miejscu podkreślić należy, iż ocena Sądu, czy zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, o którym mowa w art. 102 k.p.c, ma charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem sądu oraz oceną okoliczności rozpoznawanej sprawy.

W związku z tym może być ona podważona przez sąd wyższej instancji tylko wtedy, gdy jest rażąco niesprawiedliwa ( Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 26 stycznia 2012r. III CZ 10/12, Biul.SN 2012/4/7).

W tym zakresie Sąd miał na uwadze sytuację życiową i majątkową powoda wynikającą z akt (...) ( dot. ustanowienia pełnomocnika procesowego z urzędu).