Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 259/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 grudnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel (spr.)

SSO del. Aleksandra Mitros

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 17 grudnia 2015 r. w Szczecinie

sprawy M. T.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

o rentę w związku z wypadkiem przy pracy

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 9 lutego 2015 r. sygn. akt IV U 143/14

oddala apelację.

SSO del. Aleksandra Mitros SSA Anna Polak SSA Zofia Rybicka - Szkibiel

Sygn. akt III AUa 259/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 22.07.2013 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. odmówił M. T. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy (na dalszy okres), ponieważ Komisja Lekarska ZUS orzeczeniem z dnia 7.06.2013r. ustaliła za celowe przekwalifikowanie ubezpieczonego ze względu na niezdolność do pracy w dotychczasowym zawodzie.

W odwołaniu od decyzji organu rentowego ubezpieczony podniósł, że nie widzi na jedno oko, a lekarze z Komisji Lekarskiej w ZUS nie przebadali go i żaden z nich nie posiadał też specjalizacji z zakresu okulistyki.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego odrzucenie, podtrzymując zarazem argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy w Koszalinie wyrokiem z dnia 9.02.2015 roku oddalił odwołanie.

Sąd I Instancji ustalił, że M. T., ur. (...), posiada wykształcenie podstawowe; został przyuczony do zawodu stolarza. Bezpośrednio przed ustaleniem prawa do renty inwalidzkiej był zatrudniony jako monter nawierzchni kolejowych. W dniu 7 października 1995 r. w trakcie wykonywania obowiązków pracowniczych doznał urazu oka prawego. Z uwagi na wypadek przy pracy (...) w S. zaliczyła ubezpieczonego do trzeciej grupy inwalidzkiej. W konsekwencji opisanego wypadku, (...) w S. decyzją z 16 maja 1997 r. przyznała ubezpieczonemu świadczenie z tytułu renty inwalidzkiej poczynając od 7 maja 1997 r. Następnie, prawo do ww. renty było przedłużane kolejnymi decyzjami Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K..

Sąd Okręgowy ustalił, że w okresie pobierania świadczenia rentowego ubezpieczony pracował zarobkowo; od 1 lutego 2000 r. do 5 listopada 2002 r. w (...) M. C. w P. na stanowisku operatora pieca grzewczego, a od 10 kwietnia 2006 r. w (...)w Z. na stanowisku: kierowcy, pracownika gospodarczego.

Decyzją z 7 maja 2010 r. organ rentowy przyznał M. T. rentę
z tytułu częściowej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy do 30 kwietnia 2013 r. Po zakończeniu okresu rentowego ubezpieczony ponowił wniosek o ustalenie prawa do renty na dalszy okres. Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS Oddział w K. z 16 kwietnia 2013 r. ubezpieczony nie został uznany za niezdolnego do pracy. M. T. wniósł sprzeciw i orzeczeniem z 7 czerwca 2013 r. Komisja lekarska ZUS uznała ubezpieczonego za niezdolnego do pracy w dotychczasowym zawodzie - od 7 maja 1997 r. niezdolność pozostaje w związku z wypadkiem do pracy, a nadto, wskazała na celowość przekwalifikowania zawodowego ubezpieczonego.

Decyzją z 22 lipca 2013 r. ZUS Oddział w K. odmówił M. T. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy powołując się na treść orzeczenia komisji lekarskiej ZUS z 7 czerwca 2013r. Nadto, drugą decyzją z 22 lipca 2013 r. organ rentowy odmówił ubezpieczonemu również prawa do renty szkoleniowej wskazując, iż M. T. uzyskuje przychód w związku z zatrudnieniem na podstawie umowy o pracę.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika, że ubezpieczony po wypadku przy pracy w
7 października 1995 r. był kilkakrotnie operowany (odwarstwienie siatkówki prawego oka, usunięcie zaćmy pourazowej z wszczepieniem sztucznej soczewki, witrektomia tylna z podaniem oleju silikonowego) bez efektu w postaci funkcji oka.

Obecnie u ubezpieczonego występuje ślepota oka prawego po urazie i leczeniu operacyjnym. Stwierdzony uraz prawej gałki ocznej powstał u niego w bezpośrednim związku z wypadkiem przy pracy z 7 października 1995 r. Ubezpieczony jest zaadoptowany do życia w warunkach jednooczności. Posiada zdolność do pracy niewymagającej widzenia obuocznego, jako pracownik fizyczny. Nie jest jednocześnie zdolny do pracy w charakterze stolarza, czy robotnika nawierzchni kolejowych. Nie może też podejmować pracy fizycznej na wysokościach, przy maszynach szybkoobrotowych oraz związanej zawodowym kierowaniem pojazdami. Wymaga przekwalifikowania zawodowego. Sąd Okręgowy ustalił również, że ubezpieczony w przypadku spełnienia wymogów formalnych określonych w ustawie z 20 kwietnia 2014 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz. U. z 2013 r., poz. 674 ze zm.) oraz ustawie z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (DZ. U. z 2011 r., nr 127, poz. 721 ze zm.) będzie miał możliwość przekwalifikowania za pośrednictwem Powiatowego Urzędu Pracy.

W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie i wskazał na przepisy art. 12 ust. 1ust. 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity opubl. w Dz. U. z 2015 roku, poz. 748, ze zm.) – zwanej ustawą emerytalną - w zw. z art. art. 6 ust. 1 pkt 6 w zw. z art. 17 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jednolity opubl. w Dz. U z 2015r., poz. 1242, ze sprost.) – zwanej ustawą wypadkową. Sąd I Instancji podniósł, że w sprawie niesporne było, że w czasie pracy w (...) doszło do wypadku przy pracy, zwłaszcza, że do daty wydania zaskarżonej decyzji ubezpieczony otrzymywał świadczenie rentowe na podstawie ustawy wypadkowej. Kwestią sporną pozostawało ustalenie czy uraz, będący następstwem przebytego wypadku, w postaci całkowitej utraty widzenia w oku prawym, powoduje długotrwałą niezdolność do pracy, a nadto czy w zaistniałym stanie zdrowia M. T. jest zdolny do pracy po przekwalifikowaniu. Wprawdzie wcześniejsze orzeczenia sugerują, że taka niezdolność miała miejsce, ale mają one jedynie znaczenie historyczne, bowiem istotnym dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy jest stan zdrowia M. T. w dacie wydania zaskarżonej decyzji. Tym samym rozważenia wymaga okoliczność czy skutki wypadku, który miał miejsce w 1995 roku czynią ubezpieczonego niezdolnym do pracy na dzień dzisiejszy i nie pozwalają mu na przekwalifikowanie. Niezdolną do pracy jest bowiem osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności po przekwalifikowaniu. Przy czym całkowita niezdolność do pracy wyraża się w niemożności podjęcia jakiejkolwiek pracy, zaś częściowa niezdolność do pracy występuje wówczas, gdy osoba utraciła co najmniej zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Istotnym elementem przyznania świadczenia z ubezpieczenia społecznego z tytułu niezdolności do pracy, jest stwierdzenie znacznego stopnia niewydolności organizmu. Ten rodzaj ryzyka ubezpieczeniowego oznacza sytuację, w której nastąpiła utrata zdolności do wykonywania zatrudnienia z powodu stałego lub długotrwałego naruszenia sprawności organizmu. Upośledzenie organizmu w znaczeniu medycznym nie jest równoznaczne z niezdolnością do pracy w rozumieniu przepisów ubezpieczeniowych. Z medycznego punktu widzenia, patologiczna jest osoba niesprawna fizycznie lub psychicznie w związku z wystąpieniem zdarzenia losowego skutkującego powstanie stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Termin ten przeniesiony do języka prawniczego zostaje zawężony poprzez warunek wpływu niesprawności na wykonywanie zatrudnienia. Stąd wyróżnia się całkowitą niezdolność do pracy i niezdolność częściową. Niezdolność do pracy na gruncie prawa ubezpieczeniowego jest zatem połączeniem czynnika medycznego (stanu organizmu) z czynnikiem ekonomicznym (zdolnością zarobkowania). Podstawę ubiegania się o świadczenie rentowe stanowi więc wykazanie istnienia stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu o takim natężeniu, które istotnie ogranicza możliwość zarobkowania - co najmniej - zgodnego z poziomem posiadanych kwalifikacji. W przypadku renty wypadkowej niezbędne jest wykazanie również, że uszczerbek ten pozostaje w związku przyczynowym z wypadkiem przy pracy, ale w niniejszej sprawie ta przesłanka nie jest sporna. Przedmiotem oceny zatem pozostaje stan czynnościowy organizmu ubezpieczonego w kontekście jego zdolności do wykonywania pracy zgodnej z kwalifikacjami. U ubezpieczonego bezpośrednim następstwem wypadku jest całkowita utrata widzenia w oku prawym. Przyznał to zarówno organ rentowy jak i biegli. Nie jest sporne również, że okoliczność ta nie czyni ubezpieczonego całkowicie niezdolnym do pracy. Problemy natomiast powoduje ocena wpływu tego uszczerbku na zdolność do świadczenia pracy. Z uzasadnienia opinii biegłej okulistki wynika, że ubezpieczony jest zdolny do każdej pracy nie wymagającej widzenia obuocznego. Biegła uznała, że ze względu na brak widzenia obuocznego skarżący nie może pracować na wysokości, przy maszynach w ruchu i jako kierowca zawodowy. Nie odniosła się jednak w żaden sposób do faktu, że skarżący tego rodzaju pracy nie wykonuje i nigdy nie wykonywał. M. T. nie ma żadnych kwalifikacji, które składają się na pojęcie „zawód". Wprawdzie ukończył kurs przyuczający do zawodu stolarza, ale od ponad 20 lat w zawodzie tym nie pracuje. Trudno zatem uznać, że jego kwalifikacje zawodowe sprowadzają się do umiejętności stolarskich. Następne stanowisko pracy, które zajmował, czyli monter nawierzchni kolejowych, to wprawdzie ciężka praca fizyczna, ale nie wymagająca szczególnych kwalifikacji. Jest to typowe stanowisko robotnicze, które może wykonywać każdy dysponujący pewną dozą siły i sprawności fizycznej.

W ustalonym stanie faktycznym zgodzić się należy z biegłą okulistką, że ubezpieczony jest zdolny do pracy określonego rodzaju. Uszczerbek na zdrowiu, którego doznał w wyniku wypadku nie wyklucza go bowiem z rynku pracy w zakresie czynności nie związanych z jego wcześniejszym zatrudnieniem. Biegła uznała jedynie przeciwwskazania medyczne do niektórych, określonych zawodów (kierowcy, prac na wysokości i związanych z obsługą maszyn). Biegła uznała, że M. T. może wykonywać proste prace fizyczne (ograniczenie dotyczy zawodów wymienionych w opinii) to nie sposób zaliczyć go do grona osób niezdolnych do pracy zgodnie z definicją określoną w art.12 ustawy emerytalnej. Do podobnych wniosków doszła biegła z zakresu medycyny pracy, wskazując, że jednooczność nie jest przeszkodą w wykonywaniu wielu prac, które enumeratywnie wymieniła. Przyznała wprawdzie, że ubezpieczony nie może pracować jako stolarz i monter podkładów kolejowych, ale nie wzięła po uwagę faktu, że prace te w żaden sposób nie wiążą się z aktualnymi kwalifikacjami zawodowymi ubezpieczonego. Jak wyżej podkreślono praca montera nie wymaga żadnych kwalifikacji, a praca stolarza nie była od szeregu lat wykonywana. W ocenie Sądu Okręgowego opinie wyznaczonych biegłych były na tyle kategoryczne i przekonujące, że wystarczająco wyjaśniały zagadnienia wymagające wiadomości specjalnych. Wnioski płynące ze sporządzonych dwóch opinii biegłych różnych specjalności były zbieżne i jednoznacznie wynikało z nich, że obecny stan zdrowia ubezpieczonego czyni go osobą zdolną do pracy fizycznej nie wymagającej widzenia obuocznego. M. T. nie utracił zdolności do pracy zgodnej z jego kwalifikacjami, bo takowych kwalifikacji nie posiada, to nie można go uznać za niezdolnego do pracy w myśl przytoczonej definicji ustawowej. Sąd miał na uwadze, że ubezpieczony w toku postępowania zgłosił zarzuty do analizowanych opinii biegłych, podnosił, że nie zgadza się z ich wnioskami, a nadto wskazał, że żaden z pracodawców nie zatrudni go na stanowisku: montera, hydraulika, kucharza, magazyniera, czy przy pracach ogólnobudowlanych, bowiem przy tych pracach potrzebny jest dobry wzrok. Na wymienionych stanowiskach prace wykonywane są na wysokościach, w pozycji schylonej, są ciężkie fizycznie. W trakcie wykonywania takich prac może pęknąć jego gałka oczna. Prezentowane przez ubezpieczonego stanowisko procesowe jest jednak, w ocenie Sądu orzekającego, wyrazem niezrozumienia istoty niezdolności do pracy. Nie jest ważne bowiem jakich zawodów skarżący nie może wykonywać, ale czy może wykonywać pracę zgodną z poziomem kwalifikacji, a ta przesłanka została w pełni wyjaśniona. Nie można przy tym zapominać, że w trakcie korzystania ze świadczenia rentowego M. T. był czynny zawodowo i pracował w ramach stosunku pracy. Nie ulega wątpliwości, że ubezpieczony w 1995 r. uległ poważnemu wypadkowi, który spowodował konieczność leczenia i rehabilitacji. Jednak w chwili obecnej proces rekonwalescencji uległ zakończeniu i ubezpieczony po 19 latach od chwili wypadku jest doskonale zaadoptowany do życia w warunkach jednooczności i może wykonywać wiele prac o charakterze fizycznym, które jako jedyne leżą w granicach jego możliwości faktycznych (ze względu na brak kwalifikacji i wykształcenia), co jednoznacznie wynika z wniosków biegłych sądowych zawartych w sporządzonych przez nich opiniach. Ustalenia biegłych potwierdza okoliczność, iż ubezpieczony już po wypadku z 1995 r. pracował zarobkowo. Sąd Okręgowy uznał zatem, że M. T. nie spełnia warunków do nabycia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z przebytym wypadkiem przy pracy w dniu 7 października 1995 r., gdyż nie jest niezdolny do pracy w rozumieniu przepisów ustawy emerytalnej. Co prawda uraz oka nie pozwala mu na wykonywanie pracy na dotychczasowych stanowiskach pracy, ale okoliczność ta pozostaje bez znaczenia, gdyż stanowiska te nie są związane z kwalifikacjami ubezpieczonego; w szczególności, że w zasięgu jego możliwości leży przyuczenie do zawodu, który pozwoli mu na aktywność zawodową. Kolejnym problemem, który w sprawie się pojawił, to zdolność ubezpieczonego do przekwalifikowania; przy czym w przypadku M. T. „przekwalifikowanie" należy rozumieć jako możliwość nabycia określonych umiejętności. Sąd zajął się tą przesłanką, mimo iż stwierdził brak niezdolności do pracy, ze względu na wyraźne wskazania biegłych oraz brak zastrzeżeń do opinii w tym zakresie ze strony organu rentowego. Przeprowadzone postępowanie dowodowe, w tym informacja (...) w D., doprowadziło Sąd do przekonania, że ubezpieczony może zostać poddany procesowi przyuczenia do określonego zawodu, który umożliwi mu na pracę zawodową w zaistniałym stanie zdrowia.

Sąd Okręgowy tak argumentując na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie.

Z rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego nie zgodził się ubezpieczony. Zaskarżył wyrok w całości. W złożonej apelacji podniósł, że ma 48 lat i jest prawie ślepy i w wydanych w innych sprawach opiniach biegłych sądowych stwierdzono,
że niego 35 procentowy trwały uszczerbek na zdrowiu, a jest to najwyższy ułamek procent dla uszkodzonego jednego oka. Zaproponowane przeszkolenie zawodowe świadczy jedynie o tym, że organ rentowy chce pozbawić go należnej renty z tytułu niezdolności do pracy. W urzędzie pracy nie ma dla niego żadnej oferty pracy, a renta szkoleniowa służy jedynie zmniejszeniu dochodów ubezpieczonego w sytuacji,
gdy organ rentowy zdaje sobie sprawę z faktu, że mimo przekwalifikowania ubezpieczony nie będzie miał zatrudnienia.

Wskazując na powyższe, skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przyznanie mu prawa do renty z tytułu wypadku przy pracy, na dalszy okres.

Organ rentowy nie ustosunkował się do treści apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie.

Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym w pryzmacie argumentacji zawartej w środku zaskarżenia, doprowadziła Sąd Apelacyjny do wniosku, że wyrok Sądu Okręgowego jest prawidłowy. Apelacja nie zawierała ani podstaw faktycznych, ani prawnych, które mogłyby doprowadzić do jej uwzględnienia.

Sąd I instancji ustalając stan faktyczny oparł się na całokształcie zebranego materiału dowodowego, należycie go rozważył i wskazał jakim środkom dowodowym dał wiarę, przedstawiając prawidłową ich ocenę, którą właściwie uargumentował. Wnioski, które wywiódł Sąd Okręgowy z ocen biegłych sądowych – okulisty
i medycyny pracy - były uzasadnione treścią tych opinii i w sposób zasadny stały się podstawą do poczynienia przezeń ustaleń faktycznych w sprawie. W sprawie bezsporne jest, że ubezpieczony jest jednooczny, bowiem wskutek doznanego urazu
nie widzi na prawe oko. Ubezpieczony nie zakwestionował również oceny medycznej w zakresie oka lewego, zdrowego i sprawnego, które po okresie wieloletniej adaptacji przejęło funkcję oka prawego. Podniesione w apelacji twierdzenia o braku możliwości podjęcia pracy zarobkowej, przy niewątpliwym fakcie, że ubezpieczony dotychczas, tj. w okresie pobierania renty wypadkowej, od szeregu lat pracował zawodowo, jak również twierdzenie, że obecnie brak jest dla ubezpieczonego ofert pracy w urzędzie pracy, co jest okolicznością indyferentną, wobec sprawności biologicznej, nie podważyły prawidłowo poczynionych ustaleń faktycznych, w tym rozpoznania oraz ocen medycznych wyrażonych w opiniach biegłych sądowych. Argumentacja podniesiona przez ubezpieczonego w toku postępowania apelacyjnego nie doprowadziła do zamierzonego przezeń wzruszenia przyjętego przez Sąd I instancji ustalenia o braku dalszej niezdolności do pracy zgodnie z posiadanymi rzeczywistymi kwalifikacjami zawodowymi obecnie w obrębie tylko prac fizycznych, a stwierdzone przez biegłych przeciwskazania do pracy na wysokości, przy maszynach w ruchu, przy pracach wymagających obuoczności, nie oznaczają w ocenie prawnej utraty zdolności do pracy w znacznym stopniu w rozumieniu art. 12 ust. 3 ustawy emerytalnej. W tym stanie rzeczy, Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia i rozważania prawne Sądu Okręgowego, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania. Analiza akt postępowania w tej sprawie wskazuje, że nie wystąpiło w niej również naruszenie przepisów prawa materialnego, które jedynie pośrednio zarzucił skarżący lub też które Sąd II instancji byłby zobowiązany wziąć pod uwagę z urzędu.

Ustosunkowując się do treści apelacji, Sąd Odwoławczy podnosi, że dla prawidłowego rozstrzygnięcia konieczne jest ustalenie kwalifikacji ubezpieczonego, gdyż w powiązaniu z nimi dokonuje się oceny stanu zdrowia w pryzmacie zdolności do pracy zarobkowej, zgodnej z rzeczywistymi kwalifikacjami. W tym zakresie należy wyjaśnić, że ubezpieczony posiada wykształcenie podstawowe, bez wyuczonego formalnie zawodu, choć z doświadczeniem nabytym podczas przebiegu zatrudnienia przy pracach fizycznych (to jest jako monter nawierzchni kolejowych w (...) – gdzie uległ wypadkowi przy pracy, a w kolejnych latach jako operator pieca nagrzewnego – świadectwo pracy z k. 42 a.r., kierowca – zaświadczenie pracodawcy (...) Z. K. z dnia 18.05.2007r. k. 76 a.r., PIT -11 za 2008r., 103 a.r., zaświadczenie pracodawcy (...) Z. K. z dnia 4.11.2011, k. 127 a.r., z dnia 4.07.2013r., k. 206 a.r.), jako pracownik gospodarczy (zaświadczenie pracodawcy (...) Z. K. z dnia 18.04.2012r., k. 142 a.r., z dnia 4.06.2012r., k 149 a.r.). W zakresie oceny stanu zdrowia w płaszczyźnie zdolności do pracy, należało jej dokonać w przedziale czasowym od dnia 01.05.2013r. (jako kontynuacja dotychczas przyznawanego świadczenia rentowego w związku z wypadkiem przy pracy – k. 117 a.r.) do dnia wydania zaskarżonej decyzji, tj. 22.07.2013r. (decyzja z k. 208 a.r.) w związku z wypadkiem przy pracy jakiemu uległ ubezpieczony w 1995r. (karty informacyjne leczenia szpitalnego z 6.11.1995r. i 13.11.1996r., k. 8 akt) i przyznaniem przez kolejowy organ rentowy od dnia 07.05.21997r. prawa do renty inwalidzkiej z trzecią grupa inwalidzką w związku z wypadkiem przy pracy (akta rentowe z dokumentacją wypadkową, vide k. 12, 13a a.r.) wskutek urazu prawej gałki ocznej. Ubezpieczony posiada zatem wykształcenie podstawowe i nie ma przy tym formalnie wyuczonego zawodu. Został co prawda przyuczony do fachu stolarskiego. Dotychczas zaś zdobywane pozostałe umiejętności zawodowe mieszczą się w obrębie prac fizycznych, wymagających sprawnego narządu wzroku, czy wydolności fizycznej - o różnym stopniu. Jak wskazuje dokumentacja znajdująca się w aktach rentowych oraz co wynika z oświadczenia ubezpieczonego złożonego na rozprawie z dnia 7.10.2013r., k. 15 akt, ubezpieczony podczas zatrudnienia i okresu pobierania od 1997r. do 04.2013r. świadczenia rentowego, nie zdobywał innych kwalifikacji zawodowych. Obecne więc kwalifikacje zawodowe ubezpieczonego mieszczą się w obrębie prac fizycznych pracownika niewykwalifikowanego.

Stan zdrowia ubezpieczonego polegał ocenie medycznej i prawnej
w płaszczyźnie narządu wzroku, według stanu rzeczy istniejącego najpóźniej na dzień wydania zaskarżonej decyzji. Przedłożone przez ubezpieczonego przy apelacji stare opinie biegłych sądowych, tj. z 23.05.2000r. i 27.09.2001r., były więc dowodowo nieprzydatne. Nie można było na ich podstawie ani zweryfikować trafności aktualnie wyrażonych przez biegłych w niniejszym procesie, wyników badań przedmiotowych, rozpoznania i ocen medycznych, ani tym bardziej nie mogły one stanowić podstawy do czynienia ustaleń faktycznych co do aktualnego stanu zdrowia ubezpieczonego. Sąd I instancji trafnie przeprowadził w niniejszym postępowaniu dowody z opinii biegłych sądowych z zakresu: medycyny pracy i okulistyki i biegli jednoznacznie ocenili, że ubezpieczony nie jest zdolny do pracy stolarza, czy robotnika nawierzchni kolejowych z powodu braku widzenia obuocznego. Ubezpieczony po 19 latach funkcjonowania jednoocznego zaadaptował się do takiej jednooczności i przy prawidłowym anatomicznie i czynnościowo oku lewym jest więc zdolny do każdej innej pracy, nie wymagającej widzenia obuocznego. Ubezpieczony może pracować na przykład jako pakowacz, pracownik gospodarczy, pracownik fizyczny (k. 50, 57-58).

Biegli zgodnie stwierdzili, że w przypadku 45 letniego mężczyzny, a zatem jeszcze młodego, a nie posiadającego zawodu, który mógłby wykonywać, istnieje konieczność uzyskania przekwalifikowania (zdobycia zawodu). W ocenie Sądu Apelacyjnego, biegli prawidłowo powiązali rozpoznania z wykształceniem i kwalifikacjami ubezpieczonego do pracy fizycznej, logicznie wywodząc, że po okresie wieloletniej niezdolności do pracy, lewe oko zaadoptowało się do warunków jednooczności, przejmując w znacznym stopniu funkcję drugiego narządu, a tym samym ubezpieczony odzyskał zdolność do pracy nie wymagającej obuoczności. Zdaniem Sądu Odwoławczego opinie biegłych lekarzy spełniają wszystkie wymagania stawiane przez Sąd opiniom biegłych i uwzględniają wymogi prawne stawiane przez ustawodawcę przy orzekaniu o niezdolności do pracy. W ocenie Sądu Apelacyjnego, wymienione opinie - pozwalając na nie budzące wątpliwości ustalenie, że stan zdrowia ubezpieczonego najpóźniej w dacie wydawania spornej decyzji nie pozwalał na przyjęcie choćby częściowej niezdolności do pracy - mogły stanowić podstawę do stanowczego rozstrzygnięcia sprawy. W sprawie nie ujawniono przy tym jakichkolwiek podstaw uzasadniających ustalenie choćby częściowej niezdolności ubezpieczonej do pracy zarobkowej w rozumieniu ustawy emerytalnej.

Analiza opinii biegłych sądowych, sporządzonych na potrzeby niniejszego procesu, doprowadziła Sąd Apelacyjny do wniosku, że doszło u ubezpieczonego do poprawy stanu zdrowia w płaszczyźnie narządu wzroku, co znajduje też potwierdzenie
w przebiegu zatrudnienia ubezpieczonego, w szczególności w ostatnich latach, kiedy ubezpieczony pracował jako pracownik gospodarczy (a bez uwzględnienia okoliczności, że wykonywał również pracę kierowcy, gdyż w ocenie biegłej z zakresu medycyny pracy, ubezpieczony nie jest zdolny do pracy kierowcy zawodowego).

Nie doszło do poprawy stanu zdrowia prawego oka, gdyż nie ma poprawy pola widzenia, prawe oko jest nadal ślepe a do tego rozwinęła się w nim jaskra wtórna. Poprawa stanu zdrowia przejawia się natomiast w przejęciu funkcji prawego oka przez lewe oko. Przy organach parzystych, a takim niewątpliwie jest narząd wzroku, po wielu latach funkcjonowania, dochodzi do przystosowania się organizmu i przejęcia funkcji organu niesprawnego przez drugi działający i sprawny organ. U ubezpieczonego, jak wskazują opinie biegłych, doszło właśnie do przejęcia funkcji prawego oka przez oko lewe w stopniu znacznym.

Ustosunkowując się do apelacji, należy mieć na uwadze przede wszystkim, że nie wystarczy udowodnienie, iż występują określone schorzenia, lecz konieczne jest wykazanie, w jakim stopniu wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1.12.2000 r., sygn. II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343). Polemizowanie w apelacji z ocenami biegłych, z powoływaniem się na ocenę medyczną bez wyników badań z okresu objętego kontrolą zaskarżonej decyzji, nie jest wystarczające do podważenia fachowo sporządzonych i miarodajnych opinii biegłych sądowych. Jeżeli w odniesieniu do ustaleń faktycznych wymagających specjalistycznej wiedzy Sąd zasięgnął opinii biegłych i w oparciu o te dowody poczynił niezbędne ustalenia faktyczne, to powoływanie się przez apelującego tylko na alternatywne i nie poparte wiedzą specjalistyczną hipotetyczne ustalenia, nie stanowi podstawy do podważenia przyjętych już ustaleń faktycznych, ani też nie wzbudza uzasadnionych wątpliwości co do prawidłowości tych ustaleń.

Należy wyjaśnić, że pod pojęciem „niezdolność do wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji” należy rozumieć rzeczywistą utratę zdolności do pracy lub znaczne jej ograniczenie, przy uwzględnieniu możliwości i sprawności niezbędnych do dalszego zaangażowania w procesie pracy. Częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (art. 12 ust. 3 ustawy emerytalnej). Należy mieć przy tym na uwadze, że na pojęcie niezdolności do pracy składają się pozostające w koniunkcji dwa elementy, a mianowicie element biologiczny oraz element ekonomiczny, rozumiany, jako obiektywna utrata zdolności do zarobkowania. Zdolność do pracy, a zatem potencjalną możliwość wykonywania zatrudnienia ocenia się przy uwzględnieniu stopnia naruszenia sprawności organizmu, możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji oraz celowości przekwalifikowania zawodowego z uwagi na rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Nadto, wymóg „utraty zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami w stopniu znacznym” wskazuje na możliwość zachowania nieznacznej zdolności do takiej pracy. Istnieniu częściowej niezdolności do pracy nie przeczy zatem wykonywanie pracy zgodnej z kwalifikacjami, choć w rozmiarze odpowiadającym tej nieznacznej zdolności. Ten oczywisty wniosek znalazł swoje potwierdzenie w stanowisku Sądu Najwyższego wyrażonym m.in. w wyrok z dnia 18 maja 2010 r., I UK 22/10, lex nr 607130 i z dnia 20 sierpnia 2003 r., II UK 403/02, opubl. w OSNPUSiSP 2004, nr 12, poz. 214.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawie, należy wyjaśnić, że brak natomiast możliwości wykonywania przez ubezpieczonego prac wymagających obuoczności nie oznacza niezdolności do pracy, gdy wystarczy w danym zawodzie, przy innej pracy, sprawne jedno oko. Z badania podmiotowego i przedmiotowego wynika, że ubezpieczony ma ślepe tylko prawe oko (dotknięte zresztą jaskrą), ale lewe oko jest w pełni sprawne. Obuoczność wymagana jest przy pracach, gdzie potrzebna jest precyzja, czy bardzo dobry wzrok (ślusarz), a także ze względu na bezpieczeństwo własne (na wysokościach i przy maszynach wysokoobrotowych). Ubezpieczony może zatem pracować przy pracach, gdzie obuoczność nie jest konieczna, tj. jako ogrodnik, kucharz, monter, hydraulik, magazynier, pracownik gospodarczy, pomocnik przy wykańczaniu wnętrz (opinia, k.58). Ewentualne zaś przeciwskazanie do podjęcia prac uznawanych za ciężkie fizycznie z uwagi na narząd ruchu, choć nie zostało ono określone w opiniach biegłych sądowych, nie wyklucza zdolności do pracy zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami. Ubezpieczony, dotychczas wykonywał bowiem również prace fizyczne o nieznacznym stopniu obciążenia fizycznego, mniejszym niż w przypadku ciężkich, czy nawet średnio ciężkich prac fizycznych. Przepis art. 12 ust. 3 ustawy emerytalnej stanowi, że częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Kwalifikacje ubezpieczonego, nie posiadającego zawodu wyuczonego, predysponowały go do wykonywania pracy fizycznej, ale nie wymagającej przecież ani pewnej precyzji, ani pracy ciężkiej fizycznie. Naruszenie sprawności organizmu w postaci ślepoty jednego oka co prawda wyklucza wykonywanie pracy takiej, gdzie wymagana jest obuoczność (na wysokości, przy maszynach wysokoobrotowych, przy pracach wymagających precyzji ruchu, wysokiej dokładności), lecz kwalifikacje ubezpieczonego w pryzmacie jego wykształcenia i doświadczenia nie ograniczają się do prac wymagających obuoczności. Jego zdolność do pracy ogranicza się do wykonywania prostych prac fizycznych na stanowiskach niewymagających bardzo dobrego wzroku, czy szerokiego, pełnego pola widzenia, jak przy obuoczności (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2007 r., sygn. II UK 192/06, Lex nr 396097, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2008 r., sygn. II UK 192/07, OSNP 2009/15-16/206, Lex nr 511705). Uwzględniając w szczególności młody wiek ubezpieczonego, celowym jest prowadzenie przekwalifikowania zawodowego, które ze swej istoty wymaga odpowiednio długiego, okresu nauki i praktyk zawodowych, aby zdobyć rzeczywiste, niezbędne umiejętności, pozwalające na wykonywanie pracy zarobkowej. Stąd też zasadne byłoby wystąpienie przez ubezpieczonego o rentę szkoleniową.

Reasumując, analiza materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, pozwoliła Sądowi Apelacyjnemu stwierdzić, że ocena Sądu pierwszej instancji była swobodna, a nie dowolna i nie doprowadziła do wadliwych ustaleń faktycznych. Ubezpieczony nie przedstawił w toku postępowania przed Sądem Okręgowym, jak również w postępowaniu odwoławczym, żadnych okoliczności, czy dowodów medycznych pozwalających na przyjęcie, że stan zdrowia czyni go nadal niezdolnym do pracy zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami, według stanu rzeczy istniejącego najpóźniej na dzień wydania zaskarżonej decyzji organu rentowego.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do wydania orzeczenia zgodnego z wnioskiem apelacji i na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalił, o czym orzekł jak w sentencji.

SSO del. Aleksandra Mitros SSA Anna Polak SSA Zofia Rybicka - Szkibiel