Sygn. akt I UK 359/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 czerwca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Maciej Pacuda (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z odwołania A. K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o prawo do emerytury,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 24 czerwca 2015 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 25 marca 2014 r.,
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją z dnia 30 marca 2012 r. odmówił
przyznania ubezpieczonemu A. K. prawa do emerytury w obniżonym wieku
emerytalnym, uzasadniając swoje stanowisko niewykazaniem przez
ubezpieczonego wymaganego ustawą 15-letniego okresu pracy w warunkach
szczególnych.
2
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 27
marca 2013 r. oddalił z kolei odwołanie wniesione przez ubezpieczonego od wyżej
wymienionej decyzji organu rentowego. Z ustaleń faktycznych tego Sądu wynika,
że ubezpieczony od dnia 1 lipca 1968 r., po ukończeniu Zasadniczej Szkoły
Zawodowej przy Elektrowni „B.”, został zatrudniony w Przedsiębiorstwie
Produkcyjno-Remontowym Energetyki „E.” na wstępny staż pracy jako stażysta
elektromonter. Po jego ukończeniu, od dnia 1 lipca 1969 r. został zatrudniony na
stanowisku elektromontera warsztatowego w Wydziale Remontu Transformatorów.
Pracę na tym stanowisku wykonywał do dnia 27 października 1970 r., po czym
został powołany do odbycia służby wojskowej. Po jej zakończeniu, od dnia 23
października 1972 r. ponownie powierzono ubezpieczonemu stanowisko
elektromontera warsztatowego w Wydziale Remontu Transformatorów. Od dnia 1
stycznia 1973 r. stanowisko ubezpieczonego określono zaś jako nawijacz uzwojeń.
Następnie od dnia 1 stycznia 1989 r. powierzono mu stanowisko starszego
nawijacza uzwojeń urządzeń elektroenergetycznych najwyższych napięć i mocy.
Od dnia 1 lipca 1991 r. ubezpieczony był określany jako elektromonter, a od dnia 1
marca 1994 r. jako starszy elektromonter.
Zarówno praca na stanowisku elektromontera, jak i praca w charakterze
nawijacza uzwojeń odbywała się przy remontach transformatorów, a ubezpieczony
przez cały okres zatrudnienia wykonywał te same czynności w cewkarni, w ramach
Wydziału Remontu Transformatorów. Pracodawca ubezpieczonego zajmował się
remontami bardzo dużych transformatorów, które przyjeżdżały do zakładu po ich
odłączeniu. Do obowiązków ubezpieczonego należało zdemontowanie
transformatora, rozplecenie górnego jarzma rdzenia, zdjęcie starych cewek,
nawinięcie nowych i założenie na słupy rdzenia. Stare uzwojenia były złomowane, a
nawijano nowe uzwojenia, tj. drut miedziany, który był dostarczany z trawialni.
Ubezpieczony zajmował się także oplataniem szkłem drutu miedzianego, a później
jego zalakierowaniem na maszynie. Zajmował się również lutowaniem drutu
miedzianego. Przy wykonywaniu swojej pracy miał kontakt ze zużytym olejem z
transformatora. Czasem zdarzało się, iż ubezpieczony pomagał także przy
wykonywaniu pracy w trawialni. W latach 90-tych ubezpieczony zajmował się
ponadto nawijaniem wzbudników indukcyjnych tzw. pieców indukcyjnych. Wówczas
3
produkowano nowe wzbudniki oraz remontowano stare. Powyższa praca odbywała
się w kontakcie z pyłem azbestowym, mączką kwarcową, włóknem szklanym,
silakiem i z acetonem. Czynności remontowe, które wykonywał ubezpieczony, nie
były wykonywane na urządzeniu pod napięciem. Po wykonaniu remontu
transformatory i wzbudniki były sprawdzane na stacji prób, która znajdowała się w
tej samej hali, co cewkarnia. Próby były przeprowadzane przez 2-3 dni po kilka
godzin, łącznie przez około 300 godzin w ciągu roku.
Uwzględniając wyżej opisane ustalenia faktyczne oraz powołując się na
regulacje art. 184 i art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz.
1227 ze zm.) oraz § 1, 2, i 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r.
w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych
warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.), Sąd
Okręgowy stwierdził, że brak jest podstaw do uznania, iż ubezpieczony pracował w
warunkach szczególnych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy przez wymagany
okres 15 lat, gdyż nie można uznać wskazanego przez niego okresu zatrudnienia w
Przedsiębiorstwie Produkcyjno-Remontowym Energetyki „E.” w czasie od dnia 1
lipca 1968 r. do dnia 31 grudnia 1998 r. za pracę wykonywaną w warunkach
szczególnych.
Sąd pierwszej instancji podkreślił przy tym, iż zgodnie z dyspozycją wykazu
A, dział II powołanego wyżej rozporządzenia w sprawie wieku emerytalnego
pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym
charakterze, za pracę w warunkach szczególnych uprawniającą do niższego wieku
emerytalnego można zaliczyć pracę przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii
elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń
elektroenergetycznych i cieplnych. Zdaniem Sądu Okręgowego, intencją
ustawodawcy było więc uznanie za prace w warunkach szczególnych wyłącznie
takich prac, które są wykonywane bezpośrednio przy wytwarzaniu lub przesyłaniu
energii, co wynika chociażby z rozumienia pojęcia „montaż”, nie mówiąc już o
„eksploatacji”, które z samego charakteru tych czynności wymusza ich
wykonywanie bezpośrednio przy wytwarzaniu lub przesyłaniu energii. Z tego też
powodu brak jest podstaw do odmiennego rozumienia pojęcia „remont urządzeń
4
elektroenergetycznych i cieplnych”. Z przeprowadzonego postępowania
dowodowego wynika natomiast jednoznacznie, iż Przedsiębiorstwo Produkcyjno-
Remontowe Energetyki „E.” S.A. nie zajmowało się ani wytwarzaniem, ani
przesyłaniem energii elektrycznej i cieplnej. Wprawdzie w zakres czynności
ubezpieczonego wchodziło również lutowanie miedzi i zdarzało mu się wykonywać
pracę w wytrawialni, jednakże prace te nie były wykonywane przez niego stale i w
pełnym wymiarze czasu pracy, co wyklucza możliwość uwzględnienia okresów, w
których były wykonywane, jako okresów pracy w szczególnych warunkach.
Ponadto, w świetle przepisów wykazu A, stanowiącego załącznik do
rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników
zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze,
wyodrębnienie poszczególnych prac ma charakter stanowiskowo-branżowy. Pod
pozycjami zamieszczonymi w kolejnych działach wykazu wymieniono bowiem
konkretne stanowiska przypisane danym branżom, uznając je za prace w
szczególnych warunkach uprawniające do niższego wieku emerytalnego. Taki
sposób kwalifikacji prawnej tychże prac nie jest dziełem przypadku. Specyfika
poszczególnych gałęzi przemysłu determinuje bowiem charakter świadczonych w
nich prac i warunki, w jakich są one wykonywane, ich uciążliwość i szkodliwość dla
zdrowia. Nie można zatem swobodnie, czy wręcz dowolnie, z naruszeniem
postanowień rozporządzenia, wiązać konkretnych stanowisk pracy z branżami, do
których nie zostały one przypisane w tym akcie prawnym. Praca polegająca na
obsłudze urządzeń do trawienia została zaś wymieniona pod poz. 46, a lutowanie
metali nieżelaznych pod poz. 83, działu III dotyczącego prac w hutnictwie i
przemyśle metalowym. Tym samym, praca w wytrawialniach, czy przy lutowaniu w
przedsiębiorstwach, które nie działały w hutnictwie lub przemyśle metalowym, nie
może być uznawana za wykonywaną w warunkach szczególnych.
Z kolei wykonywanie prób wysokonapięciowych remontowanych
transformatorów i oddziaływanie pola elektromagnetycznego na pracowników hali
transformatorów samo w sobie nie może wpływać na ocenę charakteru pracy
ubezpieczonego. Podobnie, praca w kontakcie z pyłem azbestowym, mączką
kwarcową, włóknem szklanym, silakiem, czy acetonem bez wykonywania pracy,
5
której rodzaj odpowiadałby pracy wymienionej w rozporządzeniu, nie uprawnia do
uznania danego okresu pracy za wykonywany w warunkach szczególnych.
Reasumując, Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, że
przeprowadzone postępowanie dowodowe jednoznacznie wykazało, iż praca
odwołującego w spornym okresie nie odbywała się w warunkach szczególnych.
Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 25
marca 2014 r. oddalił apelację wniesioną przez ubezpieczonego od wyroku Sądu
pierwszej instancji.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji przeprowadził
prawidłowe postępowanie dowodowe, a ocena tak zgromadzonego materiału
dowodowego nie przekraczała granic określonych w art. 233 k.p.c. Sąd Apelacyjny
w pełni podzielił też i przyjął za własne poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia
faktyczne, albowiem zostały one wyczerpująco i logicznie uzasadnione. Ponadto
Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej subsumpcji
przepisów prawnych w świetle prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.
Zdaniem Sądu drugiej instancji, sporne w rozpoznawanej sprawie
okoliczności sprowadzały się do ustalenia, czy ubezpieczony w czasie zatrudnienia
w Przedsiębiorstwie Produkcyjno-Remontowym Energetyki „E.” S.A. od dnia 1 lipca
1968 r. do dnia 31 grudnia 1998 r. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy
wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w Wykazie A, dziale II,
stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w
sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych
warunkach lub w szczególnym charakterze. Sąd Apelacyjny przypomniał także, iż
do prac w szczególnych warunkach wymienionych w Wykazie A, dziale II, zalicza
się prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy
montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych.
Równocześnie Sąd Apelacyjny podzielił zapatrywanie Sądu Okręgowego, że praca
skarżącego w spornym okresie nie stanowiła zatrudnienia w warunkach
szczególnych. Ubezpieczony będąc zatrudniony na stanowiskach: stażysta
elektromechanik, elektromonter warsztatowy, nawijacz uzwojeń, nawijacz uzwojeń
urządzeń elektromagnetycznych i elektromonter nie wykonywał bowiem pracy przy
wytwarzaniu i przesyłaniu energii cieplnej oraz przy montażu, remoncie i
6
eksploatacji urządzeń elektromagnetycznych i cieplnych, stąd niezasadne byłoby
klasyfikowanie tej pracy jako wykonywanej w szczególnych warunkach w
energetyce, zgodnie z Wykazem A, dział II. Wprawdzie ubezpieczony podnosił, że
zajmował się remontem i montażem transformatorów i przebywał w miejscu
bezpośredniego oddziaływania pola elektromagnetycznego, jednakże prace
remontowe powinny być wykonywane przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii
elektrycznej, analogicznie jak to ma miejsce w przypadku prac określonych w dziale
XIV, poz. 25 rozporządzenia, obejmujących bieżącą konserwację agregatów i
urządzeń oraz prace budowlano-montażowe i budowlano-remontowe na oddziałach
będących w ruchu. Rację ma zatem Sąd pierwszej instancji, uznając, że intencją
ustawodawcy było uznanie za prace w warunkach szczególnych wyłącznie prac
wykonywanych przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej. Tymczasem
Spółka „E.” nie zajmowała się wytwarzaniem, ani przesyłaniem energii cieplnej.
Sąd Apelacyjny zważył również, że z treści pisma T. S.A. wynika, że stacja
prób transformatorów znajdowała się w hali remontów, gdzie pomiary i badania
wykonywali pracownicy działu kontroli jakości, przy pomocy pracowników wydziału
transformatorów. Próby wysokonapięciowe trwały 2-3 dni, co 1-2 tygodnie, łącznie
około 300 godzin w ciągu roku i nie przeprowadzono badań określających wpływ
pola elektromagnetycznego na pracowników hali Zakładu Transformatorów. Do
obowiązków ubezpieczonego należało nawijanie uzwojeń transformatorowych,
demontaż uzwojeń w transformatorach oraz remont wzbudników. Niemniej,
stanowisko nawijacza uzwojeń nie zostało wymienione również w zarządzeniu nr
17 Ministra Górnictwa i Energetyki z dnia 12 sierpnia 1983 r. w sprawie określenia
stanowisk pracy w resorcie górnictwa i energetyki, na których wykonywane są
prace w szczególnych warunkach, uprawniających do niższego wieku
emerytalnego. W dziale II pod poz. 9 zarządzenia wymieniono jedynie stanowisko
elektromontera instalacji i urządzeń elektromagnetycznych.
W spornym okresie do obowiązków ubezpieczonego należało także
lutowanie miedzi i sporadycznie wykonywał pracę w wytrawialni. Zgromadzony
materiał dowodowy nie daje jednak podstaw do stwierdzenia, że czynności te były
wykonywane stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Stosownie zaś do § 2
powołanego wyżej rozporządzenia, okresami pracy uzasadniającymi prawo do
7
świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca
w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wykonywana była stale
i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy.
Sąd Apelacyjny zaznaczył, że praca przy obsłudze urządzeń do trawienia
została wymieniona pod poz. 46, a lutowanie metali pod poz. 83, działu III
zarządzenia obejmującego prace w hutnictwie i przemyśle metalowym. Tym
samym, nie sposób uznać, że ubezpieczony wykonywał pracę wymienioną w dziale
III Wykazu A, stanowiącym załącznik do zarządzenia z dnia 12 sierpnia 1983 r.,
skoro jego praca była świadczona w sektorze energetycznym.
Ubezpieczony A. K. wniósł do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną od
wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 25 marca 2014 r., zaskarżając ten wyrok w
całości i zarzucając mu naruszenie prawa materialnego, polegającego na błędnej
wykładni przepisów art. 32 ust. 4 i art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o
emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz § 1, 2, 3 i 4 w
związku z załącznikiem stanowiącym wykaz A, dział II rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników
zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U.
Nr 8, poz. 43 ze zm.), przez przyjęcie, że zatrudnienie ubezpieczonego w
charakterze elektromontera warsztatowego, nawijacza uzwojeń, nawijacza uzwojeń
urządzeń elektromagnetycznych, elektromontera nie stanowi pracy w szczególnych
warunkach uprawniającej do nabycia emerytury w obniżonym wieku emerytalnym, z
uwagi na profil działalności pracodawcy ubezpieczonego, który nie obejmował
wytwarzania ani przesyłania energii elektrycznej lub cieplnej.
Powołując się na tak sformułowany zarzut, skarżący wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku oraz orzeczenie co do istoty sprawy - w przypadku uznania,
że podstawa naruszenia prawa materialnego jest oczywiście uzasadniona - wraz z
zasądzeniem ubezpieczonemu kosztów postępowania kasacyjnego od organu
rentowego, względnie o uchylenie zaskarżanego wyroku w całości i przekazanie
sprawy Sądowi drugiej instancji lub innemu sądowi równorzędnemu do ponownego
rozpoznania - w tym do orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego,
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej skarżący zauważył, że zgodnie z
poglądem Sądu Najwyższego, przedstawionym w uzasadnieniu wyroku z dnia 25
8
września 2008 r., II UK 1/08 (LEX nr 784938), możliwość zaliczenia pracy w
szczególnych warunkach nie została uzależniona od wykonywania takiej pracy w
określonej branży. Podobnie, w uzasadnieniu wyroku z dnia 26 marca 2014 r., II UK
368/13, Sąd Najwyższy stwierdził, że wykaz A do rozporządzenia Rady Ministrów z
dnia 7 lutego 1983 r. nie ma podstawy do wprowadzenia ograniczenia zaliczenia
pracy w szczególnych warunkach tylko do zatrudnionych w danym dziale, skoro w
wykazach resortowych lub innych branżowych wydawanych na podstawie § 1 ust. 2
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. prace w szczególnych
warunkach nie były zawężane tylko do danego resortu czy branży. W najnowszych
orzeczeniach Sąd Najwyższy wskazuje na konieczność ustalenia, czy konkretne
stanowisko narażone jest na ekspozycję na czynniki szkodliwe w różnym stopniu w
zależności od tego, w którym dziale przemysłu jest umiejscowione. Jeżeli bowiem
uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia konkretnej pracy wynika właśnie z jej
branżowej specyfiki, to należy odmówić tego szczególnego waloru pracy
wykonywanej w innym dziale przemysłu. Natomiast w sytuacji, gdy stopień
szkodliwości, czy uciążliwości danego rodzaju pracy nie wykazuje żadnych różnic w
zależności od branży, w której jest wykonywana, brak jest podstaw do zanegowania
świadczenia jej w warunkach szczególnych tylko dlatego, że w załączniku do
rozporządzenia została przyporządkowana do innego działu przemysłu (tak Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 6 lutego 2014 r., I UK 314/13, LEX nr 1439383).
Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 26 marca 2014 r., II UK
368/13, stwierdzając przy tym, że stanowisko orzecznictwa o znaczeniu
wyodrębnienia stanowiskowo-branżowego w wykazach dla kwalifikacji pracy w
szczególnych warunkach ma swoje racje, jednak nie można jednocześnie pomijać,
iż to rzeczywista praca w szczególnych warunkach uzasadnia prawo do
wcześniejszej emerytury.
Tym samym, w opinii skarżącego, dokonana wykładnia w sposób
nieuprawniony różnicuje sytuację pracownika wykonującego prace przy
wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu,
remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych w zależności od
tego, czy zakład pracy, w którym wykonywana jest praca, można zaliczyć do branży
stricte energetycznej.
9
Skarżący uznał też, że takie same prace jak wskazane w załączniku
stanowiącym wykaz A, dział II rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r.
można wykonywać także w przedsiębiorstwach, które nie zajmują się bezpośrednio
wytwarzaniem i przesyłaniem energii elektrycznej i cieplnej. Zatrudnienie w takich
warunkach może być uznane za zatrudnienie przy pracach o znacznej szkodliwości
dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej
sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia,
co wiąże się z szybszą utratą zdolności do zarobkowania z uwagi na szczególne
warunki.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest nieuzasadniona, albowiem nie można uznać za
usprawiedliwiony sformułowanego w niej zarzutu naruszenia art. 32 ust. 4 i art. 184
ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz § 1, 2,
3 i 4 rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku
emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w
szczególnym charakterze w związku z regulacją działu II, Wykazu A, stanowiącego
załącznik do tego rozporządzenia.
Zgodnie z wymienionymi regulacjami znaczenie dla nabycia uprawnień do
emerytury w obniżonym wieku emerytalnym, ze względu na wykonywanie prac w
szczególnych warunkach, mają prace wykonywane stale i w pełnym wymiarze w
energetyce, tzn. prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej
oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i
cieplnych (Wykaz A, dział II – w energetyce). Co do wykładni tego przepisu, to Sąd
Najwyższy w obecnym składzie w pełni aprobuje pogląd prawny wyrażony w
wyroku z dnia 17 kwietnia 2014 r., I UK 384/13 (LEX nr 1466626), zgodnie z którym
energetyka, to gałąź przemysłu zajmująca się wytwarzaniem (przetwarzaniem)
energii elektrycznej oraz cieplnej i dostarczaniem jej odbiorcom. Nie jest (więc)
uzasadnione zaliczanie do prac szkodliwych w „energetyce” wszystkich prac
związanych z montowaniem oraz eksploatacją wszelkich instalacji i urządzeń
elektrycznych. Wówczas wykonywanie tak szeroko rozumianego rodzaju prac
10
czyniłoby bezprzedmiotowymi granice pojęcia „energetyka” z działu II i przenosiłoby
wcześniejsze uprawnienia emerytalne na różne roboty elektryczne nienależące do
„energetyki”. Wszak w samej „energetyce” nie chodzi o wszelkie roboty elektryczne,
lecz tylko o wskazane w dziale II prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii
elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń
elektroenergetycznych i cieplnych. Branżowy charakter pracy w energetyce ma
zatem znaczenie decydujące. Za aktualne Sąd Najwyższy w obecnym składzie
uważa również stanowisko, w myśl którego „pojęcie pracy w szczególnych
warunkach w energetyce należy rozumieć ściśle, zresztą taka wykładnia jest
właściwa do prac w szczególnych warunkach z wykazu A do rozporządzenia” (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 2009 r., I UK 24/09, LEX nr 518067).
Dlatego też, w ocenie Sądu Najwyższego, za prace w szczególnych warunkach w
energetyce mogą być uznane tylko takie prace, które są realizowane w
przedsiębiorstwie działającym w ramach tej gałęzi przemysłu (branży) i które
polegają na montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i
cieplnych, ściśle związanymi z wytwarzaniem i przesyłaniem energii elektrycznej i
cieplnej. Chodzi przy tym o kwalifikowany charakter tych prac wynikający właśnie z
wykonywania ich w obrębie „systemu energetycznego”, w skład którego wchodzą
zakłady wytwarzające (przetwarzające) energię elektryczną i cieplną oraz
przesyłające (dostarczające) tę energię do odbiorców. Z kolei, umieszczenie w
dziale II Wykazu A (na takich samych, równych zasadach) prac montażowych,
remontowych i eksploatacyjnych oznacza, iż każdy z tych rodzajów prac musi
charakteryzować się narażeniem na ekspozycję takich samych czynników
szkodliwych oraz takim samym stopniem owej ekspozycji. Jeśli bowiem
prawodawca wymienia jedynie rodzaje czynności, których wspólną cechą jest ich
realizacja przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej, to bez
względu na to, czy są one wykonywane przy montażu, remoncie bądź eksploatacji
urządzeń służących do wytwarzania i przesyłania energii, muszą charakteryzować
się takim samym stopniem szkodliwości dla zdrowia i uciążliwości. Jest to
natomiast możliwe tylko wówczas, gdy wszystkie te prace są wykonywane w takich
samych (albo przynajmniej bardzo zbliżonych) warunkach i stanowią pewien ciąg
technologiczny, który rozpoczyna się od montażu urządzeń elektroenergetycznych i
11
cieplnych służących wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej, a
następnie jest związany z ich bieżącą eksploatacją, w ramach której będzie też
występować konieczność przeprowadzenia remontów tych urządzeń. Sąd
Najwyższy zauważa ponadto, że istotą pracy w szczególnych warunkach jej ich
szkodliwe oddziaływanie na organizm człowieka, prowadzące do szybszego
obniżenia wydolności organizmu. Stan faktyczny stanowiący podstawę
dochodzonych uprawnień musi więc opisywać sytuację mieszczącą się w definicji
pracy w szczególnych warunkach ujętej w art. 32 ust. 2 ustawy o emeryturach i
rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, czyli pracę o znacznej szkodliwości
dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagającą wysokiej
sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia.
Za w pełni uprawniony Sąd Najwyższy uznaje zatem pogląd Sądu drugiej instancji,
zgodnie z którym prace remontowe (wymienione w dziale II Wykazu A) powinny być
wykonywane przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej, analogicznie jak
to ma miejsce w przypadku prac określonych w dziale XIV pod poz. 25,
obejmujących bieżącą konserwację agregatów i urządzeń oraz prace budowlano-
montażowe i budowlano-remontowe na oddziałach będących w ruchu.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy, Sąd
Najwyższy stwierdza, że czynności wykonywane wprawdzie w ramach zatrudnienia
w przedsiębiorstwie działającym w branży energetycznej, ale wyłącznie w
warunkach warsztatowych, realizowane w ramach remontów transformatorów na
stanowiskach elektromontera warsztatowego, nawijacza uzwojeń i elektromontera,
polegające na demontażu transformatorów oraz wymianie uzwojeń w cewkach tych
transformatorów, po odłączeniu owych urządzeń od sieci i ich „wyłączeniu” z
systemu energetycznego, nie odpowiadają definicji prac w szczególnych
warunkach w energetyce, wymienionych w dziale II Wykazu A stanowiącego
załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r.
Pośrednie potwierdzenie tej tezy stanowią również uregulowania działu II
załącznika nr 1 do zarządzenia nr 17 Ministra Górnictwa i Energetyki z dnia 12
sierpnia 1983 r. w sprawie określenia stanowisk pracy w resorcie górnictwa i
energetyki, na których wykonywane są prace w szczególnych warunkach,
uprawniających do niższego wieku emerytalnego, w którym nie zostały wymienione
12
stanowiska nawijacza uzwojeń i elektromontera warsztatowego oraz
elektromontera bez dodatkowego określenia jego czynności. Jak trafnie stwierdził
Sąd Apelacyjny, pod poz. 9 powołanego wykazu wymieniono jedynie stanowisko
elektromontera instalacji i urządzeń elektroenergetycznych. Uzupełniając to
stwierdzenie wypada także zauważyć, że w poz. 6-8 i 10-18 wykaz wymieniał też
co prawda innych elektromonterów, jednakże żadne z tych stanowisk nie wiązało
się choćby pośrednio z czynnościami faktycznie wykonywanymi przez skarżącego.
Należy przy tym nadmienić, że choć Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 lutego
2002 r., III ZP 30/01 (OSNP 2002 nr 10, poz. 243) wskazał jako nadal stosowane
„przepisy dotychczasowe” tylko niektóre przepisy rozporządzenia z dnia 7 lutego
1983 r., wyłączając dalsze obowiązywanie tych, które zawierały upoważnienie dla
ministrów, kierowników urzędów centralnych i centralnych związków spółdzielczych
do ustalenia wykazu stanowisk pracy w podległych im zakładach pracy, co
oznacza, że zarządzenia resortowe nie mogą być samodzielną podstawą prawną
indywidualnych decyzji, jednakże - mając swoje umocowanie w ustawie i
rozporządzeniu i nie odnosząc się do praw podmiotowych obywateli - nadal
obowiązują one jako wykazy prac świadczonych w szczególnych warunkach, o
skutkach wykonywania których stanowi ustawa emerytalna i utrzymane jej mocą
rozporządzenie. W konsekwencji w judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się,
że wykazy resortowe mają charakter informacyjny, techniczno-porządkujący i
uściślający, w szczególności wówczas, gdy w wykazie stanowiącym załącznik do
rozporządzenia nie wymienia się określonych stanowisk, lecz operuje się pojęciem
ogólnym (por. np. wyroki z dnia 21 kwietnia 2004 r., II UK 337/03, OSNP 2004 nr
22, poz. 392; z dnia 20 października 2005 r., I UK 41/05, OSNP 2006 nr 19-20, poz.
306; z dnia 25 lutego 2009 r., II UK 227/08, LEX nr 736740; z dnia 25 lutego
2010 r., II UK 218/09, LEX nr 590247; z dnia 24 listopada 2010 r., I UK 128/10, LEX
nr 707405). Tym bardziej posłużenie się resortowym wykazem stanowisk jest więc
uzasadnione, a nawet konieczne, gdy dany rodzaj prac został wymieniony w obu
wykazach załącznika do rozporządzenia jedynie ogólnie, bez wskazania
jakiegokolwiek kryterium zakwalifikowania go do jednego z wykazów. Z faktu, że
właściwy minister, kierownik urzędu centralnego czy centralny związek spółdzielczy
w porozumieniu z Ministrem Pracy, Płac i Spraw Socjalnych ustalił w podległych i
13
nadzorowanych zakładach pracy, że dane stanowisko pracy jest stanowiskiem
pracy w szczególnych warunkach, może zaś płynąć domniemanie faktyczne, że
praca na tym stanowisku w istocie wykonywana była w takich warunkach i
odwrotnie, brak konkretnego stanowiska pracy w takim wykazie może - w
kontekście całokształtu ustaleń faktycznych - stanowić negatywną przesłankę
dowodową.
Kierując się przedstawionymi motywami oraz opierając się na treści
art. 39814
k.p.c., Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji swego wyroku.