Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 772/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 października 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Dończyk (przewodniczący)
SSN Józef Frąckowiak
SSN Bogumiła Ustjanicz (sprawozdawca)
Protokolant Hanna Kamińska
w sprawie z powództwa R. T.
przeciwko I. S.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 9 października 2015 r.,
skargi kasacyjnej pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 25 kwietnia 2014 r.,
1) oddala skargę kasacyjną;
2) zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 5400 zł
(pięć tysięcy czterysta) tytułem kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w S. wyrokiem z dnia 26 marca 2013 r. zasądził od pozwanej
na rzecz powoda kwotę 100 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 26 marca
2013 r., a w pozostałym zakresie powództwo oddalił.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny, po rozpoznaniu sprawy na skutek
apelacji obu stron, zmienił ten wyrok przez zasądzenie na rzecz powoda dalszej
kwoty 181 500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 maja 2011 r., oddalił apelację
powoda w pozostałej części i w całości apelację pozwanej.
Ustalenia faktyczne tego rozstrzygnięcia przedstawiały się następująco:
W latach 2006 do 2010 strony pozostawały w nieformalnym związku, chociaż nie
zamieszkały razem. Pozwana w ramach podziału majątku wspólnego z byłym
mężem przejęła nieruchomość położoną w K. wraz z obciążeniem hipotecznym w
wysokości 219 631,58 zł na dzień 28 lipca 2006 r. oraz zobowiązała się do zapłaty
na jego rzecz kwoty 20 000 zł tytułem wyrównania udziałów. Kwota 10 000 zł
została już spłacona, a drugą ratę miała zapłacić do dnia 27 sierpnia 2006 r. Koszty
aktu notarialnego obejmowały kwotę 2 712 zł. Z uwagi na brak zdolności
kredytowej pozwanej bank PKO BP S.A. w W. zażądał spłaty części zadłużenia w
wysokości 114 000 zł, co zmusiło ją do zaciągnięcia nowego kredytu w wysokości
105 000 zł, zabezpieczonego hipoteką umowną oraz kaucyjną do wysokości 23 100
zł, zabezpieczającej odsetki od kredytu. Pieniądze na spłatę kwoty 105 000 zł
pochodziły od powoda. Pozostałą część i koszty opłaty notarialnej pozwana
poniosła z własnych środków. Drugą część spłaty na rzecz byłego męża
uregulowała w dniu 28 sierpnia 2006 r.
Umową z dnia 5 czerwca 2007 r. pozwana sprzedała nieruchomość
położoną w K. za cenę 420 000 zł i spłaciła wierzytelności zabezpieczone
hipotekami w łącznej wysokości 173 100 zł, a kwotę 110 000 zł przekazał powód.
W dniu 14 czerwca 2007 r. pozwana kupiła nieruchomość położoną w S. za cenę
454 000 zł, płacąc 354 000 zł ze środków otrzymanych za sprzedaż nieruchomości
w K. przy podpisywaniu umowy, a pozostałą część zobowiązała się zapłacić do
3
dnia 30 września 2007 r. Poniosła także koszty notarialne w wysokości 12 025 zł.
Na poczet drugiej raty ceny kwotę 46 500 zł przekazał powód.
W latach 2006 do 2007 pozwana otrzymywała dochody w wysokości
odpowiednio 40 000 zł i 70 000 zł. Mieszkała z matką prowadzącą własne
gospodarstwo domowe, otrzymującą emeryturę w wysokości 1 200 zł i córką, na
której rzecz ojciec płacił alimenty po 500 zł miesięcznie. Koszty utrzymania domu
obejmowały kwotę około 1 300 zł miesięcznie, ponosiła także wydatki związane
z utrzymaniem samochodu. Pobrała pożyczkę z zakładu pracy około 22 000 zł
oraz pożyczyła od innej osoby sumę 40 000 zł. Swoją sytuację materialną oceniała
jako trudną. Zobowiązania spowodowane podjętymi przedsięwzięciami obejmowały
łącznie sumę 351 000 zł i przekraczały dochody o 238 000 zł, a pozwana nie była
w stanie przeznaczyć na ten cel dochodów w pełnej wysokości, z uwagi
na konieczność ponoszenia kosztów utrzymania i przeprowadzki. Przekazane jej
przez powoda środki były zbliżone do kwoty o jaką zobowiązania przewyższały jej
wszelkie dochody.
W tym czasie powód pracował w ramach trzech etatów i otrzymywał
świadczenie emerytalne, osiągał łącznie dochody w wysokości 17 000 zł, posiadał
oszczędności pochodzące z otrzymanej w 2004 r. odprawy emerytalnej
w wysokości 200 000 zł. Na jego utrzymaniu pozostawała żona otrzymująca rentę
w wysokości 400 zł. Powód posiadał gospodarstwo rolne o przychodowości 15 000
zł do 20 000 zł rocznie. W latach 2007 - 2008 kupił żonie samochód za sumę
40 000 zł. Nabył nieruchomość o wartości 600 000 zł; środki na ten cel pozyskał
z kredytu hipotecznego. Pozwana kupiła w 2007 r. samochód za cenę 44 900 zł,
powód partycypował w zapłacie w rozmiarze 19 900 zł.
Wspólne zamieszkanie stron miało nastąpić po uregulowaniu spraw
osobistych przez powoda, czemu na przeszkodzie stanęła śmierć syna, oraz
następstwa wypadku komunikacyjnego, któremu uległa jego żona. Po pokonaniu
tych przeciwieństw zamiar nie został zrealizowany, z uwagi na sprzeciw pozwanej.
Sąd Apelacyjny uznał, że pozwana nie wykazała otrzymania od matki kwoty
60 000 zł ze sprzedaży mieszkania. Oddalił jej spóźniony wniosek o dopuszczenie
dowodu z operacji bankowych przeprowadzanych na jej rachunku. Sąd ten
4
stwierdził, że powód wykazał przekazanie na rzecz pozwanej kwoty 281 500 zł,
co było przyczyną uwzględnienia jego apelacji o kwotę 181 500 zł. Świadczenie
powoda było nienależne, ponieważ nie został osiągnięty jego cel, którym było
pozostawanie stron w związku początkowo nieformalnym, a w późniejszym czasie
małżeńskim oraz inwestowanie zmierzające do zaspokojenia w przyszłości
wspólnych potrzeb mieszkaniowych. Taka sytuacja nazywana jest w doktrynie
skłanianiem i polega na tym, że świadczący daremnie zmierza do skłonienia
odbiorcy do niewymuszonego zachowania, do którego ten nie może bądź nie chce
się prawnie zobowiązać. Z uwagi na nieosiągnięcie zamierzonego celu, odpadła
podstawa świadczenia powoda, co uprawniało powoda do żądania zwrotu tego, co
świadczył na podstawie art. 405 w związku z art. 410 § 2 k.c.
Pozwana w skardze kasacyjnej powołała podstawę objętą art. 3983
§ 1 pkt
1 k.p.c. Naruszenie art. 411 pkt 1 w związku z art. 410 § 2 k.c. połączyła
z nieprawidłową ich wykładnią, co doprowadziło do błędnego ich zastosowania.
Niezastosowanie art. 23 w związku z art. 36 k.r.o. było konsekwencją pominięcia,
że zobowiązanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego oraz przepisami
kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nie mogło wywołać żadnych skutków prawnych.
Przyznanie powodowi świadczenia, którego przekazanie pozwanej było sprzeczne
z ochroną rodziny stanowi obrazę art. 18 Konstytucji. Ocena żądania pomija
przepisy art. 58 § 2 k.c. oraz art. 5 k.c. Skarżąca domagała się uchylenia w całości
zaskarżonego wyroku, oddalenia apelacji powoda i przekazania sprawy Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Nienależne świadczenie stanowi postać bezpodstawnego wzbogacenia
obejmującą, stosownie do art. 410 § 2 k.c., określenie sytuacji, z których
zaistnieniem połączony został obowiązek zwrotu otrzymanego świadczenia.
Jedną z nich, której odpowiada roszczenie o zwrot świadczenia (kondykcja), jest
nieosiągnięcie zamierzonego celu świadczenia, ponieważ nie ziściło się
zobowiązanie przyjmującego świadczenie. Chodzi tu zatem o osiągnięcie celu
świadczenia, odnoszącego się do przyszłego zobowiązania, do którego
powinno dojść w przekonaniu świadczącego. Przyjęte zostało w doktrynie
5
i orzecznictwie, że konieczne jest, aby cel świadczenia był objęty wstępnym
porozumieniem stron co do podstawy prawnej świadczenia, ale nie stanowiącym
jeszcze zawarcia umowy. Porozumienie to wskazywać powinno na zgodne
zaakceptowanie, że odbiorca otrzymuje świadczenie tylko ze względu na
oczekiwany cel (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 12 stycznia 2006 r., II CK
342/05, OSNC 2006, nr 10, poz. 170; z dnia 21 czerwca 2011 r., I CSK 533/10,
niepubl.). W wyroku z dnia 21 czerwca 2006 r., II CSK 342/05 Sąd Najwyższy
wyraził zapatrywanie, akceptowane w sprawie, której dotyczy skarga kasacyjna,
że oświadczenie woli spełniającego świadczenie, wskazujące na cel tego
świadczenia w postaci zobowiązania, które powinno powstać, nazywane jest
w doktrynie „skłanianiem” odbiorcy do „niewymuszonego zachowania”, do którego
on nie chce lub nie może się zobowiązać. Wskazuje ono na świadomość celu
działania świadczącego i odbiorcy. Stanowisko to odnosiło się również do relacji
pomiędzy osobami pozostającymi w nieformalnym związku. Także w literaturze
wyrażane są poglądy o dopuszczalności stosowania przepisów o bezpodstawnym
wzbogaceniu do rozliczeń pomiędzy stronami nieformalnego związku, który nie był
połączony ze stałym wspólnym zamieszkiwaniem. Do powstania obowiązku zwrotu
świadczenia dochodzi także w razie braku porozumienia stron, jeżeli łączy je więź,
w tym rodzinna, która pozwala na uznanie, że przyjmujący miał świadomość celu,
jaki zakładał świadczący, dokonując swojego świadczenia (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 17 marca 2011 r., IV CSK 344/10, niepubl.).
Z wiążących Sąd Najwyższy ustaleń faktycznych wynika, że świadczenia
powoda względem pozwanej związane były z udzielaniem jej pomocy w nabyciu
budynku mieszkalnego i zorganizowaniu centrum życiowego dla nich obojga,
ponieważ zamierzali wspólnie zamieszkać, po ułożeniu przez powoda spraw
związanych z jego małżeństwem. Cel tych świadczeń był pozwanej znany. Mimo
zaprzeczania temu w toku postępowania, pozwana nie była w stanie podać innej
przyczyny przekazywania na jej rzecz znacznych sum, kwestionowała jedynie
twierdzenia tego dotyczące. Zrealizowanie celu odciągało się w czasie, z uwagi na
tragiczne zdarzenia, które powstrzymywały powoda od uregulowania jego osobistej
sytuacji, a takiej jego reakcji nie sposób uznać za życiowo nieusprawiedliwioną.
Próba wprowadzenia się do domu wspólnie sfinansowanego przez strony nie
6
powiodła się, wobec sprzeciwu pozwanej. Prawidłowo zatem przyjął Sąd
Apelacyjny, że do zrealizowania celu świadczeń powoda nie doszło, z uwagi na
niewykonanie przez pozwaną zobowiązania. Z tych przyczyn nienależne
świadczenia powoda podlegały zwrotowi przez pozwaną bezpodstawnie
wzbogaconą. Nie zasługiwał na podzielenie zarzut nieprawidłowej wykładni art. 410
§ 2 k.c.
W przepisie art. 411 k.c. uregulowane zostały przypadki, których zaistnienie
wyłącza roszczenia spełniającego świadczenie o jego zwrot przez odbiorcę,
określone w art. 410 § 2 k.c. Uregulowanie art. 411 pkt 1 k.c. obejmuje sytuację,
w której spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany,
chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu
uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności. Chodzi zatem
o pozytywną wiedzę spełniającego świadczenie co do braku powinności takiego
działania. Zarzut pozwanej niezastosowania tego wyłączenia był nieuzasadniony,
ponieważ świadczenie powoda było podyktowane oczekiwaniem na ziszczenie się
zamierzonego celu, który w jego przekonaniu, potwierdzonym okolicznościami
i charakterem znajomości, powinien się spełnić. Podstawa świadczenia powoda
została przez Sąd Apelacyjny prawidłowo określona i oceniona, a zatem
przysługiwało mu roszczenie związane z nieosiągnięciem zamierzonego celu,
wskazane w art. 405 w związku z art. 410 § 2 k.c.
Nie mógł odnieść zamierzonego rezultatu zarzut niezastosowania art. 23
w związku z art. 36 k.r.o. Niezależnie od tego, że ocena wypełniania przez powoda
obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa nie należała do zakresu
rozpoznania powództwa i nie było przedmiotem postępowania rozpoznawczego
ustalanie z jakiego majątku pochodziły środki przekazane powódce, to realizacja
roszczenia mającego na celu odzyskanie ich, jest zgodna z założeniem zachowania
majątku wspólnego oraz interesem rodziny. Nie ma podstaw do uznania,
że wystąpienie z powództwem było działaniem godzącym w ochronę rodziny,
przewidzianą w art. 18 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Zarzuty niezastosowania art. 58 § 2 k.c. do kwalifikacji „umowy stron lub
porozumienia”, a art. 5 k.c. do oceny żądania zwrotu świadczenia stanowiącego
7
przejaw nadużycia prawa podmiotowego były bezzasadne. Świadczenie powoda
nie stanowiło wykonania nieważnej czynności prawnej. Nie ma podstaw do uznania,
że żądanie jego zwrotu stanowi nadużycie prawa podmiotowego, zwłaszcza
w kontekście dążenia pozwanej do zachowania go. Stanowisko skarżącej
zakładające nieważność czynności prawnej powoda niekonsekwentnie pomija
uregulowanie art. 411 pkt 1 in fine k.c. i nie wyjaśnia przyczyn zachowania przez
nią świadczenia uzyskanego w ramach realizacji takiej czynności.
Z tych względów skarga kasacyjna podlegała oddaleniu na podstawie art.
39814
k.p.c. Orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego wynika z zasady
odpowiedzialności za wynik sprawy na tym etapie postępowania, stosownie do art.
98 § 1 w związku z art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c.
eb