Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 462/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 listopada 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marian Kocon (przewodniczący)
SSN Krzysztof Pietrzykowski (sprawozdawca)
SSN Marta Romańska
Protokolant Bożena Kowalska
w sprawie z powództwa P. L.
przeciwko A. – S. sp. z o.o. w M. i Bankowi S.A. w W.
przy uczestnictwie interwenienta ubocznego po stronie pozwanej A. – S.
sp. z o.o. w M. - Towarzystwa Ubezpieczeń i Reasekuracji "[…]" S.A. w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 20 listopada 2015 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 9 kwietnia 2014 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok w punktach 1 i 3 i sprawę w tym
zakresie przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi
Apelacyjnemu, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o
kosztach postępowania kasacyjnego;
2. w pozostałym zakresie oddala skargę kasacyjną;
2
3. nie obciąża powoda kosztami postępowania kasacyjnego
na rzecz pozwanej A. – S. sp. z o.o. w M. oraz interwenienta
ubocznego.
UZASADNIENIE
3
P. L. wniósł przeciwko A. S. sp. z o.o. w M. i Bankowi S.A. w W., przy
interwencji ubocznej Towarzystwa Ubezpieczeniowego […] S.A., powództwo o
zasądzenie od pozwanych solidarnie kwoty 138 938,10 zł z ustawowymi odsetkami
od dnia 23 sierpnia 2007 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania, następnie
zaś rozszerzył powództwo do kwoty 270 933,71 zł z ustawowymi odsetkami od dnia
6 czerwca 2012 r., wskazując, że kwota zadłużenia wraz z odsetkami na dzień
6 czerwca 2012 r. wynosi 75 050,89 CHF i odpowiada wartości szkody, jaką poniósł.
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 24 września 2013 r. zasądził od Banku
S.A. w W. na rzecz powoda kwotę 270 933,71 zł z ustawowymi odsetkami od dnia
6 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w stosunku do A. S. sp. z o.o.
w M., zasądził od Banku S.A. w W. na rzecz powoda kwotę 7 217 zł tytułem
kosztów procesu oraz zasądził od powoda na rzecz A. S. sp. z o.o. w M. kwotę
7 217 zł tytułem kosztów procesu, nakazując ściągnięcie od Banku S.A. w W. na
rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w K. kwoty 13 547 zł tytułem opłaty od
pozwu, od uiszczenia której powód został zwolniony.
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 1 września 2005 r. powód zakupił pojazd
marki Audi 8 S4 za cenę 180 000 zł, z czego 80 000 zł powód zapłacił gotówką,
a resztę ceny przelewem, na który dnia 6 września 2005 r. zaciągnął kredyt
w Banku S.A. z siedzibą w K. (obecnie Bank S.A. z siedzibą w W.). Powód
jednocześnie zawarł z tym Bankiem umowę przewłaszczenia na zabezpieczenie,
na mocy której stał się współwłaścicielem pojazdu w 51/100 części. W dniu 18 maja
2007 r. Bank S.A. wypowiedział powodowi umowę kredytu na zakup pojazdu i
stosownie do § 4 pkt 1 umowy o przewłaszczenie na zabezpieczenie stał się jego
właścicielem w całości. W dniu 30 lipca 2007 r. powód zlecił A. S. sp. z o.o.
naprawę usterki w pojeździe. W dniu 23 sierpnia 2007 r. pracownik tej spółki
uszkodził pojazd w wyniku kolizji. W tym czasie powód chciał - za zgodą Banku S.A.
- zbyć pojazd zainteresowanej osobie, od której otrzymał zaliczkę w wysokości
50 000 zł, za cenę ok. 130 000 zł i spłacić z tego pozostałą część kredytu w
wysokości ok. 80 000 - 90 000 zł Bankowi S.A. Między zainteresowanymi
podmiotami (powodem, dwoma pozwanymi oraz interwenientem ubocznym) toczyły
4
się rozmowy i trwała wymiana korespondencji co do sposobu naprawienia szkody
w pojeździe i wydania go uprawnionej osobie. Dnia 21 grudnia 2007 r. Towarzystwo
Ubezpieczeń S.A. wypłaciło Bankowi S.A. kwotę 27 810,72 zł tytułem
odszkodowania za uszkodzenie pojazdu. W dniu 5 marca 2009 r. Bank S.A.
(następca prawny Banku S.A.) wezwał powoda do zapłaty kwoty 36 011,07 CHF, a
dnia 25 marca 2009 r. wystawił bankowy tytuł egzekucyjny, który uzyskał klauzulę
wykonalności dnia 29 czerwca 2009 r. Dnia 18 marca 2010 r. zadłużenie powoda
wynosiło łącznie 45 854,15 CHF oraz 282,98 zł, a dnia 6 czerwca 2012 r. - łącznie z
odsetkami - 75 050,89 CHF. Pozostający nadal w A. S. sp. z o.o. pojazd nie został
naprawiony z powodu braku stosownego zlecenia ze strony Banku S.A., a
przedtem Banku S.A., ani też nie został odebrany przez żaden z tych Banków.
Sąd Okręgowy przyjął, że Bank ki S.A. ponosi wobec powoda
odpowiedzialność kontraktową. Uznał, że Bank nie wykonał należycie umowy
przewłaszczenia na zabezpieczenia, w związku z czym jest obowiązany
na podstawie art. 471 k.c. do naprawienia wyrządzonej powodowi szkody.
W szczególności Bank nie podjął żadnych czynności zmierzających do
zaspokojenia się z przewłaszczonego pojazdu, a okoliczność, że samochód został
uszkodzony przez pracownika A. S. sp. z o.o., nie zwalniała Banku od takich
działań. Skoro wartość samochodu w chwili przejścia jego własności na rzecz
Banku wynosiła 126 800, a zadłużenie powoda wobec banku wynosiło wówczas
96 244,27 zł, należyte wykonanie przez Bank umowy przewłaszczenia
na zabezpieczenie doprowadziłoby do całkowitego zaspokojenia Banku.
To zaniechanie doprowadziło do sytuacji, w której powód posiada zadłużenie
zamykające się w kwocie 270 933,71 zł, majątek powoda pozostaje więc obciążony
pasywami, które nie istniałyby, gdyby Bank zaspokoił się z przedmiotu
zabezpieczenia.
Sąd Okręgowy uznał następnie, że bezzasadne jest powództwo skierowane
przeciwko A. S. sp. z o.o. Skoro bowiem doszło do przejścia własności pojazdu na
Bank, powód stracił możliwość dochodzenia odszkodowania z tytułu szkody
wyrządzonej w pojeździe przez pracownika tej spółki.
Powód i Bank S.A. wnieśli apelacje od wyroku Sądu Okręgowego.
5
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 9 kwietnia 2014 r. zmienił zaskarżony wyrok
w pkt I, III i V w ten sposób, że w stosunku do pozwanego Banku S.A. w W. oddalił
powództwo i zasądził od powoda na rzecz tego pozwanego kwotę 7 217 zł tytułem
zwrotu kosztów procesu, oddalił apelację powoda, zasądził od powoda na rzecz
pozwanego Banku S.A. w W. kwotę 18 947 zł tytułem kosztów postępowania
apelacyjnego, zasądził od powoda na rzecz pozwanej A.-S. sp. z o.o. w M. kwotę
5 400 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego oraz zasądził od powoda na
rzecz interwenienta ubocznego Towarzystwa Ubezpieczeń S.A. w W. kwotę 5 400
zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny uznał, że w okolicznościach niniejszej sprawy bezspornie
doszło do przeniesienia własności pojazdu na Bank w wyniki realizacji umowy
przewłaszczenia na zabezpieczenie. Podkreślił, że przyjęcie, iż powodowi należy
się odszkodowanie w wysokości równej jego zadłużeniu wynikającemu z informacji
Banku odnoszącej się do wysokości niespłaconego kredytu z odsetkami,
prowadziłoby do absurdalnego wniosku, że w ten sposób powód domaga się w tym
procesie świadczenia, które mógłby przedstawić do potrącenia z wierzytelnością
banku, co prowadziłoby do jej umorzenia, z tym, że kwota ta zwiększałaby się wraz
z dalszym prowadzeniem procesu. Tymczasem powód, powołując się
na argumentację zawartą w pozwie, mógł wystąpić z roszczeniem na podstawie art.
840 § 1 pkt 1 k.p.c. Z uwagi jednak na zakończenie postępowania egzekucyjnego,
powód może domagać się ustalenia, że Bankowi nie przysługuje podawana
w trakcie całego procesu kwota zadłużenia (art. 189 k.p.c.). Natomiast w tym
postępowaniu powód musiałby wykazać istnienie szkody spowodowanej
zmniejszeniem się aktywów lub też zwiększeniem się jego pasywów. W tego typu
przypadkach przyznanie poszkodowanemu roszczenia jest możliwe tylko w takim
zakresie, w jakim faktycznie zaspokoił swego wierzyciela. Chodzi tu bowiem
o rzeczywistą zmianę w majątku należącym do poszkodowanego. Nie jest
zaś możliwe jednoczesne twierdzenie, że umowa o przewłaszczenie została
przez Bank wykonana (choć w sposób niewłaściwy), lecz nadal istnieje zadłużenie
wskazywane przez Bank, którego wysokość powód przyjmuje jako wartość
dochodzonego roszczenia. Powód może podejmować wyłącznie działania
zmierzające do obrony polegającej na ustaleniu, że jego dług jest mniejszy
6
niż wskazuje to Bank.
Sąd Apelacyjny podkreślił następnie, że skoro powód w chwili zdarzenia
wywołującego szkodę w pojeździe nie był już jego współwłaścicielem,
odszkodowania za uszkodzenie tego pojazdu mógł dochodzić jedynie Bank jako
wyłączny właściciel.
Powód wniósł skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego, zaskarżając
go w całości i zarzucając naruszenie prawa materialnego, mianowicie art. 361 k.c.,
art. 415 w związku z art. 443 k.c. i w związku z art. 120 § 1 k.p. oraz art. 471
w związku z art. 474 zdanie pierwsze w związku z art. 835 i art. 627 k.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Pierwszy zarzut podniesiony w skardze kasacyjnej dotyczy naruszenia
prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 361 k.c. polegającą na
nieuzasadnionym przyjęciu, że w przypadku szkody polegającej na zwiększeniu się
pasywów poszkodowanego na skutek niezaspokojenia przez niego zobowiązań,
przyznanie poszkodowanemu roszczenia możliwe jest tylko w takim zakresie,
w jakim faktycznie zaspokoił on swego wierzyciela, a uznanie skuteczności
roszczenia w przypadkach, gdy nie doszło do wykonania zobowiązania na rzecz
banku, mogłoby prowadzić do wynagrodzenia szkody abstrakcyjnej, względnie
przyszłej oraz że powód może podejmować wyłącznie działania zmierzające do
obrony polegającej na wykazaniu (ustaleniu), że jego dług w stosunku do banku
jest mniejszy niż wskazuje to jego wierzyciel (w trybie art. 840 § 1 pkt 1 k.p.c. lub
w trybie art. 189 k.p.c.). Zarzut ten jest nieuzasadniony w takim zakresie, w jakim
powód dochodzi od Banku naprawienia szkody w wysokości odpowiadającej jego
zadłużeniu z tytułu niespłaconego kredytu z odsetkami. Sąd Apelacyjny
przekonywająco wyjaśnił, dlaczego ocenił takie żądanie jako absurdalne.
Nie rozważył jednak, czy w okolicznościach niniejszej sprawy powód rzeczywiście
poniósł szkodę, za którą Bank ponosi odpowiedzialność kontraktową spowodowaną
niewykonaniem przez Bank umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie (art. 471
k.c.), bądź też źródłem roszczenia powoda jest bezpodstawne wzbogacenie
(art. 405 k.c.).
Umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie, jako umowa nienazwana,
7
jest zawierana na podstawie art. 155 i 3531
k.c. Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 13 maja 2011 r., V CSK 360/10 (Monitor Prawniczy 2015, nr 16,
s. 872), szeroko nawiązując do wcześniejszego orzecznictwa, wyjaśnił
m.in., że sposób zaspokojenia wierzyciela wierzytelności zabezpieczonej
przewłaszczeniem na zabezpieczenie podlega pewnym ograniczeniom, mianowicie
nie może być sprzeczny z treścią stosunku prawnego łączącego strony, umową lub
zasadami współżycia społecznego. Zaspokojenie zabezpieczonej wierzytelności
z przewłaszczonej rzeczy może nastąpić np. przez jej zbycie, oddanie osobie
trzeciej do odpłatnego korzystania lub rozporządzenie nią w inny sposób albo
też zatrzymanie rzeczy i zarachowanie jej wartości na poczet zabezpieczonej
wierzytelności. W płaszczyźnie obligacyjnej wierzyciel jest zobowiązany postąpić
z rzeczą tak, by został zaspokojony jego słuszny interes, ale również by ewentualna
nadwyżka wartości prawa zabezpieczającego została przekazana dłużnikowi.
Niezależnie od sposobu zaspokojenia wierzyciela z przedmiotu przewłaszczenia na
zabezpieczenie, o ile zatrzymuje on kwotę przekraczającą wartość wierzytelności
pokrywanej z przewłaszczonej rzeczy, to ta kwota stanowi jego korzyść uzyskaną
bez podstawy prawnej kosztem ustanawiającego zabezpieczenie dłużnika.
Jeżeli jednak strony nie umówią się co do tego, w jaki sposób wierzyciel ma
się zaspokoić z przewłaszczonej rzeczy, i w jaki sposób ma się rozliczyć
z dłużnikiem ze zrealizowanego zabezpieczenia, to żądanie wydania dłużnikowi
nadwyżki kwoty uzyskanej z przewłaszczonej rzeczy nad kwotą pokrywającą dług
zabezpieczony prawem jej własności znajduje - zdaniem Sądu Najwyższego -
podstawę w art. 405 k.c.
W niniejszej sprawie wiążąca strony umowa przewłaszczenia pojazdu na
zabezpieczenie nie zawierała żadnych postanowień dotyczących sposobu
ani terminu zaspokojenia się przez Bank z jej przedmiotu po wygaśnięciu umowy
kredytu. Wypowiedzenie przez Bank powodowi umowy kredytu sprawiło, że Bank
stał się właścicielem pojazdu w całości. Nie podjął jednak żadnych działań
zmierzających do zaspokojenia się z przedmiotu zabezpieczenia (poza wyrażeniem
zgody na sprzedaż pojazdu przez powoda osobie trzeciej). Później, po uszkodzeniu
pojazdu przez pracownika A. S. sp. z o.o., nie żądał naprawienia pojazdu przez
sprawcę szkody ani nie zmierzał do uzyskania stosownego odszkodowania (od
8
Towarzystwa Ubezpieczeń S.A. otrzymał tytułem odszkodowania za uszkodzenie
pojazdu jedynie kwotę odpowiadającą ok. 1/5 wartości pojazdu). Nadal natomiast
domagał się od powoda spłacenia kredytu, którego wysokość w chwili wygaśnięcia
umowy kredytu była wyraźnie niższa od wartości pojazdu. Były to z jednej strony
działania skrajnie nieprofesjonalne, z drugiej zaś rażąco nielojalne w stosunku do
dłużnika (powoda) i naruszające zasady współżycia społecznego. W tej sytuacji
należy uznać, że dług powoda wobec Banku z tytułu niespłaconego kredytu ma w
istocie charakter wirtualny, istnieje tylko w świadomości Banku, który zachowywał
się tak, jakby umowa przewłaszczenia na zabezpieczenie w ogóle nie została
zawarta. W konsekwencji Sąd Apelacyjny powinien rozważyć, czy w niniejszej
sprawie doszło do niewykonania przez Bank umowy przewłaszczenia na
zabezpieczenie oraz czy zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności
kontraktowej Banku (art. 471 k.c.), a nie tylko roszczenia z bezpodstawnego
wzbogacenia (art. 405 k.c.), przy czym wysokość szkody lub korzyści uzyskanej
bez podstawy prawnej byłaby ustalona według stanu z chwili wygaśnięcia umowy
kredytu.
Drugi zarzut sformułowany w skardze kasacyjnej dotyczy naruszenia art. 415
w związku z art. 443 k.c. i w związku z art. 120 § 1 k.p. przez ich błędną wykładnię
polegającą na niezastosowaniu ich do ustalonego w niniejszej sprawie stanu
faktycznego i uznaniu, że skoro powód w chwili zdarzenia wywołującego szkodę nie
był już współwłaścicielem, lecz wyłącznie osobą używającą przedmiotowy pojazd,
tylko Bank ma ewentualne roszczenia w stosunku do sprawcy szkody lub jego
ubezpieczyciela i tym samym powód nie ma podstaw do dochodzenia przyznania
mu odszkodowania na podstawie deliktowej od pozwanej spółki A. S. sp. z o.o.
Skarżący zarzucił ponadto naruszenie art. 471 w związku z art. 474 zdanie
pierwsze w związku z art. 835 i art. 627 k.c. przez ich błędną wykładnię polegającą
na niezastosowaniu ich do ustalonego w niniejszej sprawie stanu faktycznego
i uznaniu, że skoro powód w chwili zdarzenia wywołującego szkodę nie był już
współwłaścicielem, lecz wyłącznie osobą używającą pojazd, to powód nie był
uprawniony do odbioru tego pojazdu uszkodzonego z winy pracownika pozwanej
spółki A. S. sp. z o.o. i tym samym nie ma podstaw do dochodzenia przyznania mu
odszkodowania na podstawie kontraktowej od pozwanej spółki A. S. sp. z o.o.
9
Zarzuty te nie są uzasadnione. Okoliczność bowiem, że w chwili uszkodzenia
pojazdu przez pracownika A. S. sp. z o.o. powód nie był już współwłaścicielem
pojazdu sprawiła - jak przekonywająco wyjaśniły Sądy orzekające w niniejszej
sprawie - że tylko Bank jako wyłączny właściciel mógł dochodzić od sprawcy
szkody roszczeń odszkodowawczych. Jednakże zachowanie się A. S. sp. z o.o.,
polegające w szczególności na niepodjęciu niezwłocznych działań zmierzających
do naprawienia uszkodzonego pojazdu, niewątpliwie doprowadziło do sytuacji, w
której powód - w swoim subiektywnym przekonaniu - domagał się zasądzenia
odszkodowania również od tej Spółki. Z tego względu Sąd Najwyższy, kierując się
względami słuszności, oddalił wnioski A. S. sp. z o.o., a w konsekwencji również
Towarzystwa Ubezpieczeń S.A. (interwenienta ubocznego), o zasądzenie kosztów
postępowania kasacyjnego (art. 102 k.p.c.).
Z przedstawionych powodów, w związku z tym, że podniesione w skardze
kasacyjnej zarzuty naruszenia prawa materialnego okazały się w większości
nieuzasadnione, Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
i art. 39815
§ 1 k.p.c.
orzekł, jak w sentencji.
eb