Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 51/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 stycznia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Antoni Górski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Marta Romańska
SSN Karol Weitz
Protokolant Beata Rogalska
w sprawie z powództwa T. W.
przeciwko Towarzystwu Ubezpieczeń S.A. w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 15 stycznia 2016 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 25 września 2014 r.,
oddala skargę kasacyjną; zasądza od pozwanego na rzecz
powoda 2700 (dwa tysiące siedemset) zł zwrotu kosztów
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Powód T. W. wnosił o zasądzenie kwoty 151.000 zł z ustawowymi odsetkami
od dnia 10 marca 2012 r. do dnia zapłaty od pozwanego T.U. S.A. w W. tytułem
odszkodowania za szkodę wyrządzoną przez agentkę pozwanego M. B. w związku
z wykonywaniem przez nią czynności agencyjnych.
Sąd Okręgowy w P. w dniu 13 grudnia 2012 r. wydał nakaz zapłaty w
postępowaniu upominawczym, uwzględniając żądanie pozwu w całości.
Wyrokiem z dnia 13 lutego 2014 r. Sąd Okręgowy w P. zasądził od
pozwanego kwotę 151.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10 marca 2012 r. do
dnia zapłaty oraz orzekł o kosztach postępowania.
Wyrokiem z dnia 25 września 2014 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację
pozwanego i orzekł o kosztach postępowania.
W sprawie ustalono, że powód zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia
[…] za pośrednictwem agenta pozwanego M. B. Po zawarciu umowy M. B.
skontaktowała się ponownie z powodem i przedstawiła mu propozycję korzystnej
inwestycji finansowej, gdyż T.U. S.A. przewiduje możliwość inwestycji dodatkowych
środków. Rozmowy na ten temat i wpłaty były zwykle dokonywane w Biurze M. B.,
które stanowiło fragment biur T.U. S.A. w P. M. B. zapewniała, że powód może
natychmiast odebrać wpłatę z zyskiem lub też pozostawić ją w oczekiwaniu na
dalsze zyski. Powód wybrał drugą alternatywę. Jednocześnie poinformowała go, że
po wpłaceniu pierwszej składki w Banku, w przyszłości będzie dokonywać wpłaty
składki bezpośrednio u niej w gotówce. Powód opierał się na zapewnieniach agenta,
iż środki lokowane są w związku z uprzednio zawartą umową ubezpieczenia, która
była potwierdzona polisą.
W czasie trwania umowy, powód, działając w zaufaniu do pozwanego i jego
agenta, chcąc korzystnie zainwestować posiadane przez siebie środki, dokonał
dalszych wpłat. W okresie od 5 września 2011 r. do 16 grudnia 2011 r. dokonał
siedmiu wpłat na łączną kwotę 201.000 zł. M. B. potwierdziła przyjęcie tych kwot na
stosownych drukach firmowych, za wyjątkiem wpłaty 20.000 zł z dnia 5
października 2011 r., która to kwota została przyjęta przez asystentkę K. P., a
potwierdzona telefonicznie przez M. B.
3
M. B. wypłaciła powodowi kwotę 50.000 zł, która miała stanowić rzekomo
wypracowany przez pozwanego zysk. Pozostała część kwoty wpłaconej w ramach
ubezpieczenia inwestycyjnego, tj. 151.000 zł nie została przekazana na rachunek
powoda, ani nie została zwrócona powodowi. W sprawie ustalono, że M. B.
kreowała nieprawdziwy wizerunek firmy pozwanego, oferując klientom, w tym
powodowi, nieistniejące inwestycje, co prowadziło do niekorzystnego
rozporządzenia przez nich mieniem.
W postępowaniu karnym toczącym się przed Sądem Okręgowym w P. pod
sygn. […] M. B. postawiono zarzut popełnienia przestępstwa z art. 286 k.k. w zw. z
art. 294 § 1 k.k. i w zw. z art. 12 k.k.
Sąd Okręgowy stwierdził, że istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała
się do ustalenia, czy M. B. wyrządziła szkodę powodowi w związku
z wykonywaniem czynności agencyjnych, czy też jedynie przy okazji wykonywania
tych czynności.
Sąd Okręgowy podzielił stanowisko, że ratio legis art. 11 ust. 1 ustawy
z dnia 22 maja 2003 r. o pośrednictwie ubezpieczeniowym (jedn. tekst Dz.U.
z 2014 r., poz. 1450; dalej: „u.p.u.") polega na tym, iż ma on przede wszystkim
chronić interes klientów zakładów ubezpieczeń oraz wpływać na to, aby zakłady
ubezpieczeń sprawowały realny i skuteczny nadzór nad czynnościami
wykonywanymi przez ich agentów. Obowiązek takiego nadzoru wynika z art. 18
tejże ustawy.
W ocenie Sądu Okręgowego, poniesiona przez powoda szkoda pozostawała
w związku z wykonywaniem czynności agencyjnych na rzecz pozwanej.
Pomiędzy powstaniem szkody a wykonywaniem czynności agencyjnych na rzecz
pozwanego zachodzi funkcjonalny związek przyczynowy. Skutkuje to powstaniem
odpowiedzialności pozwanego za wyrządzoną szkodę na podstawie art. 11 u.p.u.
Jednocześnie Sąd Okręgowy nie stwierdził przyczynienia się powoda do
powstania szkody.
Oddalając apelację, Sąd Apelacyjny przyjął, że wysokie notowania M. B.
u pozwanego, pozycja jaką wyrobiła sobie wśród klientów i współpracowników,
sprawne kreowanie zarówno własnego wizerunku jak i firmy, usprawiedliwiały
4
wytworzenie u powoda przekonania, że przekazuje pieniądze pozwanemu.
Działania podejmowane przez agentkę mogły być odebrane przez powoda -
przeciętnego klienta - jako legalne i prawidłowe. Zaniechanie ustalania stanu
rachunku, po zapoznaniu się z § 6 ust. 6 ogólnych warunków ubezpieczenia
uniwersalnego […], stanowiącym, że składka ubezpieczeniowa powinna być
wpłacana na rachunek bankowy wskazany przez Towarzystwo do wpłat
poszczególnych rodzajów składek albo w inny uzgodniony sposób, mogło
prowadzić do wniosku, że ustalony przez M. B. sposób wpłat był właściwy. Powód
nie miał podstaw do podejrzewania, że pieniądze nie są wpłacane na rachunek.
Specyficzny język dokumentów bankowych czy ubezpieczeniowych utrudnia
przeciętnemu klientowi właściwe zrozumienie ich znaczenia, co prowadziło do
zawierzenia swoich spraw agentowi.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że przewidziana w art. 11 ust. 1 u.p.u.
odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń za szkody wyrządzone przez agenta tego
zakładu osobom trzecim w związku z wykonywaniem czynności agencyjnych
jest rodzajem gwarancji, będącej odpowiednikiem ubezpieczenia
odpowiedzialności cywilnej; obejmuje odpowiedzialność osobistą, nieograniczoną,
całym swym majątkiem, która może mieć charakter deliktowy lub kontraktowy.
Deliktowa odpowiedzialność ubezpieczyciela powstaje z chwilą zaistnienia
szkody, niezależnie od istniejącego uprzednio stosunku ubezpieczeniowego.
Uregulowanie art. 11 ust. 1 u.p.u. dotyczy odpowiedzialności o charakterze
deliktowym, której założeniem było zapewnienie klientom zakładów ubezpieczeń
ochrony ich interesów przez sprawowanie rzeczywistego nadzoru nad
działalnością agentów.
Szkoda została wyrządzona w związku z wykonywaniem przez agenta
powierzonych mu czynności, zdefiniowanych w art. 4 ust. 1 u.p.u., a związek ten
ma charakter funkcjonalny. Obejmuje czynności agenta polegające na
wprowadzeniu klienta w błąd co do faktycznego charakteru proponowanych mu
inwestycji finansowych i podejmowaniu zabiegów w celu utrzymania go
w przekonaniu, że swoje środki finansowe inwestuje w zakładzie ubezpieczeń,
skutkiem czego doprowadza do powstania szkody. Takie działanie spełnia
5
przesłanki określone w art. 11 ust. 1 u.p.u. Podstawa faktyczna powództwa nie daje
podstaw do przyjęcia, że doszło do przyczynienia się powoda do zaistnienia szkody.
Pozwany w skardze kasacyjnej powołał podstawę przewidzianą w art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c. Naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię dotyczyło
art. 11 ust. 1 w związku z art. 4 pkt 1 u.p.u. oraz art. 11 ust. 1 u.p.u. w związku z art.
221
, art. 805 § 1 k.c. i art. 2 ust. 1 u.p.u. Niewłaściwe zastosowanie odniósł do art.
362 k.c. w związku z art. 11 ust. 1 u.p.u., które polegało w istocie na
niezastosowaniu tych przepisów. Skarżący domagał się uchylenia zaskarżonego
wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie jego zmiany
przez uwzględnienie apelacji i oddalenie powództwa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rozpoznawana sprawa jest pokłosiem przestępczej działalności agentki
pozwanego ubezpieczyciela M. B., która, wprowadzając w błąd jego klientów,
doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia pieniędzmi przez kilkadziesiąt
osób, w tym powoda. Poszkodowani wnosili sprawy odszkodowawcze przeciwko
pozwanemu i część z tych spraw dotarła z jego skargami kasacyjnymi do Sądu
Najwyższego. W skargach tych pozwany podnosił zarzut naruszenia art. 11ust. 1
u.p.u. przez kwestionowanie stanowiska prawnego sądów obu instancji, że szkoda
została wyrządzona przez agenta w związku z wykonywaniem przez niego
czynności agencyjnych i prezentowanie poglądu, że nastąpiło to jedynie
„przy okazji” wykonywania tych czynności. Sąd Najwyższy odrzucił taką wykładnię
tego przepisu uznając, że chodzi w nim o funkcjonalny związek przyczynowy
między wyrządzeniem szkody a wykonywaniem czynności agencyjnych (wyroki
z dnia 17 kwietnia 2015 r., I CSK 216/14, z dnia 13 sierpnia 2015 r., I CSK 657/14,
z dnia 20 września I CSK 703/14 oraz z dnia 14 stycznia 2016 r., I CSK 43/15
i CSK 78/15 - niepubl.). W części spraw Sąd Najwyższy przyjął, że regulacja w tym
przepisie związku przyczynowego natury funkcjonalnej jest na tyle oczywista,
że uzasadnia odmowę przyjęcia wniesionych w nich skarg kasacyjnych do
rozpoznania (sprawy I CSK 647/14, I CSK 333/14, I CSK 91/15 oraz I CSK 219/15).
Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę podziela to stanowisko
prawne co do istoty prawnej związku przyczynowego z art. 11 ust. 1 u.p.u.,
6
uznając tym samym zarzut skargi kasacyjnej naruszenia art. 11 ust. 1 u.p.u.
za nieuzasadniony. Nie zmienia tej oceny powoływanie się przez skarżącego na
treść art. 11 ust. 3 u.p.u. w zw. z art. 827 § 1 k.c. oraz w zw. z art. 9 ust. 1 i art. 11
ust. 2 o ubezpieczeniach obowiązkowych. Rozumowanie skarżącego jest w tej
kwestii - ujmując rzecz skrótowo - następujące. Przepis art. 11 ust. 3 u.p.u.
przewiduje obowiązek ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej agenta, który
wykonuje czynności agencyjne na rzecz więcej niż jednego zakładu ubezpieczeń
(tzw. multiagent). Zgodnie z art. 9 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 2 ustawy z dnia
22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym
Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
(tekst jedn. Dz. U 2013 r., poz. 392, ze zm.) w zw. z art. 827 § 1 k.c., ubezpieczenie
to nie obejmuje odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez takiego agenta
umyślnie. Skoro ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności za szkodę
wyrządzoną umyślnie przez multiagenta w związku z wykonywaniem czynności
agencyjnych, to wykładnia art. 11 ust. 1 u.p.u. przyjęta w zaskarżonym wyroku
prowadzi do nieuzasadnionego zróżnicowania zakresu ochrony udzielanej klientom
zakładów ubezpieczeń w zależności od tego czy korzystali z pośrednictwa agenta
działającego na rzecz tylko jednego ubezpieczyciela, czy multiagenta. Akceptacja
takiego zróżnicowania jest zaś niemożliwa, gdyż prowadziłaby do stwierdzenia
niedopuszczalnego braku konsekwencji ustawodawcy.
Tej argumentacji prawnej nie można podzielić. Skarżący pomija bowiem
okoliczność, że agent działający na rzecz tylko jednego ubezpieczyciela może
dokonać ubezpieczenia dobrowolnego od odpowiedzialności cywilnej za szkody
wyrządzone w związku z wykonywaniem czynności agencyjnych. Zgodnie z art.
827 § 1 i 2 k.c., strony takiego stosunku ubezpieczeniowego mogą ustalić,
że ubezpieczyciel ponosi także odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez
takiego agenta umyślnie. Oznacza to, że ustawodawca dopuszcza zróżnicowanie
zakresu ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej agentów ubezpieczeniowych,
co podważa samą konstrukcję rozumowania strony pozwanej. Niezależnie od tego
trzeba uznać za chybiony sposób odwoływania się w tej materii przez skarżącego
do wykładni systemowej. Wbrew bowiem jego sugestiom stwierdzić należy,
że umowa ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej nie kształtuje treści
7
stosunków prawnych, z których ta odpowiedzialność może wyniknąć, lecz określa
jedynie zakres tej odpowiedzialności za ubezpieczającego. Tak więc to treść
stosunku agenta działającego na rzecz tylko jednego ubezpieczyciela łączącego
go z tym ubezpieczycielem decyduje o zasadzie odpowiedzialności uregulowanej
w art. 11 ust. 1 u.p.u., a nie ewentualna dobrowolna umowa o ubezpieczeniu
odpowiedzialności cywilnej agenta. Z tego względu dokonywanie wykładni tego
przepisu przez pryzmat obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności
cywilnej multiagenta, uregulowanej w art. 11 ust. 3 u.p.u., jest nieusprawiedliwione.
Pozostaje zatem ustosunkować się do zarzutu skargi naruszenia art. 362 k.c.
Należy podkreślić, że zarzut nieuwzględnienia przez Sąd przyczynienia się powoda
do poniesionej szkody został sformułowany bez zakwestionowania poczynionych
w tym zakresie ustaleń. Stąd też argumentacja skarżącego ma w tej kwestii
charakter głównie abstrakcyjny, gdyż odwołuje się przede wszystkim do wzorca
świadomego, krytycznego i przezornego konsumenta, który nie powinien
bezkrytycznie przyjmować oferowanego mu produktu, a więc poniekąd w pewnej
mierze odrywa się od realiów sprawy. Uwzględnienie tych realiów daje zaś
podstawę do zaakceptowania wyprowadzonej na ich gruncie przez Sąd oceny
prawnej. Przede wszystkim należy zgodzić się z Sądem, że § 6 ust. 6 ogólnych
warunków ubezpieczenia, zgodnie z którym wpłaty na ubezpieczenie typu […] miały
być dokonywane na rachunek bankowy, albo w sposób uzgodniony z pozwanym,
był na tyle nieprecyzyjny, że ubezpieczający mógł go odczytywać w ten sposób, iż
uzgodnienie, o którym w nim mowa, nie jest jego sprawą, lecz obowiązkiem
agenta. To zaś, w połączeniu z treścią art. 6a pkt 1 u.p.u. stanowiącego, że sumy
pieniężne przekazywane z tytułu umowy ubezpieczenia przez ubezpieczającego
pośrednikowi ubezpieczeniowemu uznaje się jako wpłacone zakładowi
ubezpieczeń, stwarzało podstawę prawną do przekonania powoda, iż przekazuje
środki pozwanemu, a nie jego agentowi. Dodatkowo utwierdzać go w tym mogły w
sposób usprawiedliwiony okoliczności dokonywania tych wpłat: odbywało się to w
oficjalnej siedzibie pozwanego, za pokwitowaniem wystawionym na jego drukach.
Należy zaś uwzględnić, że nasz kodeks cywilny w takich przypadkach opowiada
się za zasadą zaufania a nie podejrzliwości, stanowiąc w art. 97 k.c., iż osobę
czynną w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności
8
poczytuje się w razie wątpliwości za umocowaną do dokonywania czynności
prawnych, które zazwyczaj bywają dokonywane z osobami korzystającymi z usług
tego przedsiębiorstwa. Zasady dotyczące wzorca konsumenta uświadomionego,
na które powołuje się skarżący, wypracowane zostały przede wszystkim w obrocie
rzeczami, mogą więc mieć do pośrednictwa w zawieraniu umów tylko odpowiednie
zastosowanie. W tych okolicznościach trzeba zgodzić się z Sądem, że od powoda,
zakwalifikowanego słusznie do tzw. przeciętnych klientów, nie można wymagać
krytycyzmu odpowiadającego stopniu osoby profesjonalnie zorientowanej w obrocie
prawno - finansowym. Agentka, która te wpłaty pobierała, była uznawana przez
pozwanego za wzorową i wielokrotnie wyróżniana. Jej sugestywność oddziaływania
na klientów w bezpośrednich kontaktach potwierdza fakt, że wśród prawie stu osób
poszkodowanych znalazły się jej asystentki. Nie bez znaczenia jest też podnoszona
przez Sąd okoliczność, że nadzór nad jej pracą, do którego pozwany zobowiązany
był z mocy ustawy, nie funkcjonował zupełnie, gdyż mężczyzna, który miał
go sprawować był jej konkubentem i został razem z nią oskarżony w sprawie
karnej. W tej sytuacji odwoływanie się w skardze do zasady koniecznego
dbania przez każdego o własne interesy, należy odnieść przede wszystkim do
samego skarżącego. W rezultacie Sąd Najwyższy nie znalazł również podstaw
do uwzględnienia zarzutu przyczynienia się powoda do poniesionej szkody,
co skutkowało oddaleniem skargi kasacyjnej i obciążeniem pozwanego
kosztami zastępstwa prawnego w postępowaniu kasacyjnym (art. 39814
w zw.
z art. 98 § 1 k.p.c.).
eb