Sygn. akt V CSK 365/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 lutego 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marian Kocon (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Barbara Myszka
SSN Monika Koba
Protokolant Ewa Zawisza
w sprawie z powództwa T. Spółki Akcyjnej w K.
przeciwko G. Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 3 lutego 2016 r.,
skarg kasacyjnych obu stron od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 26 marca 2015 r.,
I uchyla zaskarżony wyrok w pkt. 1 (pierwszym) w zakresie
uwzględniającym powództwo i w pkt. 3 (trzecim), i w tym zakresie
przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
II oddala skargę kasacyjną powoda.
2
UZASADNIENIE
Powódka T. S.A. domagała się zasądzenia od pozwanej spółki G. kwoty
52886140 zł tytułem reszty ceny nabycia przelanych wierzytelności.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 26 marca 2015 r. zmienił wyrok Sądu
Okręgowego w K. z dnia 14 maja 2014 r. oddalający powództwo w ten sposób, że
zasądził od spółki G. na rzecz powódki T. S.A. kwotę 2644307 zł z odsetkami.
Sąd ustalił, że w dniu 17 czerwca 1999 r. poprzedniczka prawna powódki,
spółka akcyjna G. (GZE) zawarła z pozwaną umowę przelewu wierzytelności
przysługującej jej od Huty Ł. na kwotę 88000000 zł, obniżoną aneksem z 23 lipca
1999 r. do kwoty 83160367,26 zł. Za ich nabycie pozwana zobowiązała się zapłacić
cenę w kwocie 55100000 zł w terminie do 31 grudnia 1999 r. W razie
bezskuteczności egzekucji wierzytelności przelanej, wierzytelność w kwocie
niezaspokojonej miała wrócić do zbywcy z dniem 31 stycznia 2000 r. (§ 4 pkt 3 i 4
umowy). Do dnia 31 grudnia 1999 r. na poczet ceny nabycia pozwana zapłaciła
zbywcy 2213860 zł. Przelane dwukrotnie przez pozwaną w kwietniu 2000 r. kwoty
po 100000 zostały przez powódkę zwrócone, gdyż w jej ocenie zgodnie z § 4 pkt 4
umowy przelewu, doszło do zwrotnego przeniesienia niewyegzekwowanej
wierzytelności.
Powódka wychodząc z powyższego założenia domagała się zasądzenia
od Huty Ł. kwoty 81097536,32 zł. Sąd Apelacyjny, po ponownym rozpoznaniu
sprawy, wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2000 r. zasądził od pozwanej Huty na rzecz
powódki jedynie kwotę 767303,72 zł z odsetkami, a to w związku z układem, jaki
zawarła Huta ze swoimi wierzycielami. Sąd uznał, że nie była ona wierzycielem
pozwanej w części, w jakiej wierzytelność została objęta umową przelewu z dnia 17
czerwca 1999 r., następnie dochodzona przez Spółkę G. w sprawie przeciwko
Hucie, zakończonej prawomocnym nakazem zapłaty z dnia 6 czerwca 2000 r.
Zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z 29 lutego 2008 r.,
V CSK 398/07, (powódka przeciwko Hucie) kwestia legitymacji czynnej nie mogła
być już ponownie badana z racji zakazu wyrażonego w art. 365 § 1 k.p.c.
3
Poprzedniczka prawna powódki, potem powódka, składała wnioski
o zawezwanie do próby ugodowej, wskazując jako przeciwnika pozwaną.
Wnioski te miały za przedmiot wierzytelność z tytułu ceny nabycia wierzytelności
przelanych na rzecz pozwanej w oparciu o umowę z 17 czerwca 1999 r.
Pierwszy został złożony w dniu 28 grudnia 2001 r., a postępowanie
zakończone posiedzeniem w dniu 3 czerwca 2002 r. Kolejne w dniach: 20 stycznia
2005 r., 30 listopada 2006 r., 4 stycznia 2008 r., 2 stycznia 2009, 8 lutego 2011 r.
i 16 kwietnia 2013 r. (k. 246). Na skutek żadnego z tych wniosków nie doszło do
zawarcia ugody.
Wnioskiem z dnia 22 grudnia 2003 r. pozwana wniosła o ogłoszenie
upadłości z możliwością zawarcia układu, do którego dołączono spis wierzycieli,
w którym wymieniono powódkę z wierzytelnością w wysokości 6,45 zł z tytułu
odsetek. Postanowieniem z dnia 16 kwietnia 2004 r. ogłoszono upadłość pozwanej
z możliwością zawarcia układu, zatwierdzono układ zawarty w dniu
6 kwietnia 2004 r. W dniu 7 czerwca 2004 r. Sąd stwierdził ukończenie
postępowania upadłościowego pozwanej, a w dniu 9 listopada 2004 r. stwierdził
wykonanie układu.
Na podstawie umowy z dnia 26 czerwca 2007 r. poprzedniczka powódki
Spółka Akcyjna „G.” zbyła na rzecz spółki V., obecnie T. spółka z o.o.,
zorganizowaną część przedsiębiorstwa w postaci organizacyjnie i finansowo
wyodrębnionego w G. zespołu składników materialnych i niematerialnych
przeznaczonych do prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na obrocie
energią elektryczną, stanowiącą zorganizowaną część przedsiębiorstwa w
rozumieniu art. 4a pkt 4 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz
będącą przedsiębiorstwem w rozumieniu art. 551
k.c. w drodze wniesienia wkładu
niepieniężnego do spółki V. w zamian za obejmowane udziały w podwyższonym
kapitale zakładowym tej spółki. W punkcie 13 umowy wymieniono elementy, które
nie wchodziły albo zostały wyłączone ze zorganizowanej części tego
przedsiębiorstwa i nie podlegały przeniesieniu na V., w tym składniki materialne i
niematerialne służące do prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie
dystrybucji energii elektrycznej, będące przedmiotem wkładu niepieniężnego do V.
S.A. oraz składniki niezbędne do prowadzenia działalności przez spółkę GZE,
4
w szczególności prawa i obowiązki wymienione w załączniku nr 2. Pod pozycją nr 1
wymieniono tam umowę zawartą z kancelarią C., a dotyczącą „prowadzenia
sprawy Huty Ł.”.
W dniu 1 lipca 2007 r. GZE zawarła z V. S.A., obecnie T. GZE S.A., umowę
o objęcie akcji i wniesienie wkładu niepieniężnego, na podstawie której w zamian
za akcje przeniosła na tę spółkę wyodrębniony organizacyjnie w strukturze GZE
oddział samodzielnie sporządzający bilans, stanowiący zorganizowany zespół
składników materialnych i niematerialnych przeznaczonych do prowadzenia
działalności gospodarczej polegającej na dystrybucji energii elektrycznej. W § 17
pkt. 2 umowy postanowiono, że w skład zorganizowanej części przedsiębiorstwa
nie wchodzą składniki materialne i niematerialne służące do prowadzenia
działalności gospodarczej w zakresie obrotu energią elektryczną, będące
przedmiotem wkładu niepieniężnego do V. oraz składniki niezbędne do
prowadzenia działalności przez GZE.
W dniu 12 czerwca 2012 r. doszło do połączenia GZE z T. S.A. poprzez
przejęcie przez T. majątku GZE, tj. w trybie art. 492 § 1 pkt 1 k.s.h.
Na gruncie tych ustaleń Sąd Apelacyjny uznał, że w wyniku umów z dnia 26
czerwca 2007 r. i 1 lipca 2007r. nie doszło „wyjścia” z majątku poprzedniczki
prawnej wierzytelności z tytułu ceny sprzedaży wierzytelności wobec Huty Ł., oraz
że kolejne zawezwania do próby ugodowej wywołały skutek przewidziany w art.
123 § 1 pkt. 1 k.c. Niemniej uwzględnił redukcję tej wierzytelności na podstawie art.
290 ust. 1 prawa upadłościowego i naprawczego (uchylonego z dniem 1 stycznia
2016 r. przez art. 428 pkt 163 ustawy z dnia 15 maja 2015 r., Dz.U.2015.978).
Skargi kasacyjne od wyroku Sądu Apelacyjnego wniosły obie strony.
Skarga kasacyjna powódki - oparta na obu podstawach z art. 3983
k.p.c. -
zawiera zarzut naruszenia art. 365, 366 316, 235 k.p.c., art. 290 ust. 1 w zw. z art.
48 prawa upadłościowego i naprawczego, art. 486, 481 k.c., i zmierza do uchylenia
zaskarżonego wyroku w części oddalającej żądanie pozwu i przekazanie w tej
części sprawy do ponownego rozpoznania.
Skarga kasacyjna pozwanej - oparta na podstawie pierwszej z art. 3983
k.p.c.
- zawiera zarzut naruszenia art. 123 § 1 pkt 1 w zw. z art. 124k.c., art. 552
, 551
, 65
5
118, 554 k.c., i zmierza do uchylenia zaskarżonego wyroku w części
uwzględniającej powództwo i przekazanie sprawy w tej części do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Dla oceny zasadności obu skarg kasacyjnych zasadnicze znaczenie ma
kwestia, czy w wyniku umów z 2007 r. doszło do, podług użytego sformułowania,
„wyjścia” z majątku poprzedniczki prawnej powódki dochodzonej w sprawie
wierzytelności z tytułu ceny sprzedaży wierzytelności wobec Huty Ł.
Sąd Apelacyjny uznał, że niepodobna przyjąć, aby wierzytelność ta wchodziła
w skład zorganizowanych części przedsiębiorstwa GZE, które zostały przeniesione
na inne podmioty na podstawie umów z 2007 r.
Sąd Apelacyjny powyższe stanowisko wywiódł z wykładni umów z czerwca
i lipca 2007 r., w której jednakże pominął, że dochodzona wierzytelność powstała
w związku z działalnością GZE obejmującą m.in. wytwarzanie, sprzedaż
i dystrybucję energii elektrycznej. Inaczej ujmując, że owa wierzytelność -
z ekonomicznego punktu widzenia - jest surogatem świadczenia wzajemnego Huty,
której GZE sprzedała energię elektryczną, ale od której nie była w stanie tego
świadczenia wyegzekwować.
Trzeba podkreślić, że wierzytelność o zapłatę ceny za towary lub usługi
sprzedane w zakresie działalności przedsiębiorstwa przedsiębiorcy jest składnikiem
tego przedsiębiorstwa, gdyż jest rezultatem jego działalności i służy kontynuacji
działalności. Takim składnikiem przedsiębiorstwa jest również wierzytelność
o zapłatę ceny sprzedanej wierzytelności za towary lub usługi, bo jest ona
ekwiwalentem tej pierwszej wierzytelności. Tego z naruszeniem art. 65 § 1 k.c.
Sąd Apelacyjny nie uwzględnił wykładając umowy z 2007 r. Mogłoby to zaś
przemawiać za tym, że dochodzona wierzytelność była składnikiem jednej
z przeniesionych przez GZE w 2007r., podług użytego w umowach sformułowania,
zorganizowanej części przedsiębiorstwa, a tym samym, że powódka przejmując
GZE w 2012 r. w trybie art. 492 §1 pkt 1 k.s.h. nie nabyła tej wierzytelności.
Zarzut skargi kasacyjnej pozwanej naruszenia art. 123 § 1 k.c. sprowadza
się do twierdzenia, że Sąd Apelacyjny błędnie przyjął, iż termin przedawnienia
6
został przerwany przez kolejne wnioski o zawezwanie do próby ugodowej. Według
skarżącej nie stanowiły one czynności przedsięwziętej bezpośrednio w celu
wskazanym w tym przepisie.
Zgodnie z art. 123 § 1 pkt. 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez
każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania
spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przez sądem polubownym,
przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia
lub zabezpieczenia roszczenia.
Przy wykładni art. 123 § 1 pkt 1 k.c., w szczególności wymogu
„bezpośredniości” określonego w tym przepisie, konieczne jest sięgnięcie do
wykładni historycznej. Poprzednio obowiązujące akty prawne regulujące
przedawnienie nie określały czynności powodujących przerwanie biegu
przedawnienia jako „bezpośrednich”.
Przerwę biegu przedawnienia w kodeksie zobowiązań z 1933 r. regulował art.
279, który w punkcie 1 wymieniał uznanie wierzytelności ze strony dłużnika, a w pkt
2 wniesienie pozwu i inne czynności dokonywane przez wierzyciela, jak:
przypozwanie, podniesienie w procesie zarzutu potrącenia, wniosek o nadanie
klauzuli wykonalności lub o wszczęcie egzekucji, zgłoszenie wierzytelności
w postępowaniu układowym lub upadłościowym, zgłoszenie u inspektora pracy
wierzytelności o umowę o pracę, wreszcie każdą czynność w postępowaniu
sądowym, rozjemczym lub w postępowaniu przed sądem polubownym,
przedsięwziętą przez wierzyciela w celu ustalenia, zabezpieczenia lub dochodzenia
wierzytelności.
Należy odwołać się także do art. 114 projektu kodeksu cywilnego przyjętego
przez Komisję Kodyfikacyjną, zgodnie z którym „Bieg terminu przedawnienia
przerywa się: 1) przez uznanie roszczenia ze strony tego, przeciwko komu
roszczenie się zwraca, 2) przez każdą czynność w postępowaniu przed sądem lub
inną władzą właściwą do rozpoznawania roszczenia albo przed sądem
polubownym, przedsięwziętą w celu ustalenia, zabezpieczenia lub dochodzenia
roszczenia”.
7
Po II wojnie światowej do wejścia w życie k.c. z 1964 r. instytucję
przedawnienia regulowały przepisy ogólne prawa cywilnego - dekret z dnia
12 listopada 1946 r. (p.o.p.c. - Dz. U. Nr 67, poz. 369.). I tak zgodnie z art. 111
p.o.p.c. przyczyną przerwy biegu przedawnienia było: 1. uznanie roszczenia przez
zobowiązanego, przy czym przy terminie zawitym uznanie musi być dokonane na
piśmie, 2. każda czynność, przedsięwzięta w celu dochodzenia roszczenia
przed sądem, komisją arbitrażową lub inną powołaną do tego władzą albo przed
sądem polubownym”. W doktrynie przyjęty został pogląd, że do czynności
wymienionych w art. 111 pkt. 2 należy także wniosek o nadanie wyrokowi klauzuli
wykonalności.
Sformułowania art. 279 k.z. i art. 111 p.o.p.c. różni się od obowiązującego
w art. 123 § 1 pkt 1 k.c. brakiem słowa „bezpośrednio”, które określa czynności
podejmowane przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania
spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym
w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.
Należy przeto podzielić wyrażony w doktrynie pogląd, zgodnie z którym
regulacja instytucji przedawnienia przyjęta w art. 123 § 1 pkt 1 k.c. różni się
od regulacji przyjętych w kodeksie zobowiązań (art. 279 pkt 2 k.z.), czy też
w przepisach ogólnych prawa cywilnego (art. 111 pkt 2 p.o.p.c.). Artykuł 123 § 1 pkt
1 k.c. wprowadził bowiem nie znany ani w k.z. ani w p.o.p.c. wymóg
bezpośredniości. Wymogiem tym k.c. poważnie ograniczył listę tych czynności
procesowych, które przerywają przedawnienie. Zastrzeżenie, by czynność
procesowa dokonana została bezpośrednio w określonych wyżej celach
zamieszczone zostało w ustawie po to, by zapobiec zbyt liberalnej judykaturze
w tym względzie.
Wniosek o zawezwanie do próby ugodowej ma na celu ugodowe załatwienie
stosunków między stronami, wobec czego w orzecznictwie Sądu Najwyższego
przyjmuje się, iż pierwsze zawezwanie jest ze strony uprawnionego czynnością
podjętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia roszczenia (wyrok SN
z dnia 16 kwietnia 2014 r., V CSK 274/13, niepubl.; postanowienie SN z dnia
17 czerwca 2014 r. V CSK 586/13, niepubl.; wyrok SN z dnia 25 listopada 2009 r.,
8
II CSK 259/09, niepubl.). Aprobata stanowiska judykatury, że pierwsze zawezwanie
do próby ugodowej przerywa bieg terminu przedawnienia nie przesądza
w jakimkolwiek stopniu o wystąpieniu lub braku wystąpienia tożsamego skutku
prawnego w odniesieniu do kolejnego zawezwania do próby ugodowej. Kolejne
zawezwanie do próby ugodowej jest bowiem taką czynnością, która może wywołać
skutek przewidziany w art. 123 § 1 pkt 1 k.c. ale jedynie wówczas, jeżeli
w okolicznościach stanu faktycznego zaistnieje podstawa do oceny, że czynność tę
przedsięwzięto bezpośrednio w celu wskazanym w tym przepisie. (wyrok SN z dnia
28 stycznia 2016 r., III CSK 50/15, niepubl.). Przy czym brak jest podstaw do
formułowania generalizujących ocen wynikających ze skargi kasacyjnej pozwanej,
że celem każdego kolejnego zawezwania do próby ugodowej jest jedynie
przerwanie biegu przedawnienia, ponieważ nie można także wykluczyć sytuacji,
w której okaże się, że bezpośrednim celem przedsięwzięcia także kolejnego
zawezwania do próby ugodowej, zbliżonego przecież do wszczęcia mediacji, było
jednak dochodzenie lub ustalenie albo zaspokojenie lub zabezpieczenie roszczenia
(podobnie SN w powołanym wyroku z dnia 28 stycznia 2016 r., III CSK 50/15,
niepubl.).
Z tych przyczyn skarga kasacyjna pozwanej podlegała uwzględnieniu.
Istota zarzutów skargi kasacyjnej powódki sprowadza się do twierdzenia,
że z naruszeniem art. 290 ust. 1 w zw. z art. 48 prawa upadłościowego
i naprawczego Sąd Apelacyjny uznał, że powódka jest związana warunkami układu
z dnia 6 kwietnia 2004 r., pomimo że osnowa układu nie została przytoczona ani
w protokole zgromadzenia wierzycieli ani w postanowieniu o zatwierdzeniu układu.
Niewątpliwie, kwestia natury prawnej układu zawartego przez dłużnika
z wierzycielami, a następnie zatwierdzonego przez sąd upadłościowy wzbudzała
kontrowersje. Niemniej na tle dawnego prawa o postępowaniu układowym Sąd
Najwyższy w uchwale z 20 lipca 1995 r., III CZP 87/95 (OSNC 1995, nr 11, poz.
162), podkreślił, że układ jest złożonym aktem prawnym. Składają się na ten akt
umowa między dłużnikiem i wierzycielami oraz władcza czynność sądu
państwowego w postaci zatwierdzenia układu. Zatwierdzenie układu w sposób
przewidziany przez przepisy prawa jest istotnym warunkiem jego ważności
9
i skuteczności, gdyż bez zatwierdzenia brak jest obowiązującego układu.
Porozumienie między dłużnikiem a wierzycielami ma charakter cywilnoprawny.
Dokonuje się przez to porozumienie zmiana stosunku materialnoprawnego
łączącego dłużnika oraz wierzycieli. Specyfika układu polega jednak na tym,
że samo porozumienie nie wywiera skutków przewidzianych dla układu.
Moc prawną układowi nadaje dopiero orzeczenie sądu. Układ zawierany jest
w formie, jaką prawo przewiduje dla podejmowania uchwał. Ma miejsce złożenie
oświadczenia woli przez więcej niż jeden podmiot, jednakże dla prawnej
skuteczności układu nie jest konieczne, by oświadczenia woli wszystkich
podmiotów były zgodne. Specyficzna umowa jaką jest układ (zawierany
w szczególnym postępowaniu sądowym, które toczy się w celu jego zawarcia),
stanowi jednocześnie wyjątek od reguły, że umowa obowiązuje tylko osoby, które
wyraziły wolę jej zawarcia. Z tych powodów konieczne jest zatwierdzenie układu
przez sąd. Sąd, po przeprowadzeniu postępowania, orzeka, czy przedstawione
propozycje zaspokojenia wierzycieli są miarodajne także dla mniejszości, która
nie głosowała nad układem. Działalność sądu w stosunku do układu
przegłosowanego i przyjętego przez wierzycieli ogranicza się do jego zatwierdzenia
lub odmowy zatwierdzenia. Sąd nie ma natomiast żadnego wpływu na treść układu.
Nie może go ani zmieniać, ani uzupełniać, lecz ograniczyć się musi do orzeczenia,
czy zatwierdza lub odmawia zatwierdzenia układu w takiej formie i treści, jaką,
co wymaga podkreślenia, nadał mu dłużnik w propozycjach układowych,
za przyjęciem których oświadczyła się następnie większość wierzycieli (por.
uchwałę SN z 15.01.1997 r., III CZP 123/96, OSNC 1997, nr 5, poz. 48).
W uchwale z dnia 5 lipca 2006 r., III CZP 38/06 (OSNC 2007, nr 4, poz. 55)
Sąd Najwyższy stwierdził, że układ powstaje przy spełnieniu trzech koniecznych
czynników: zawartego w propozycjach układowych oświadczenia woli upadłego,
oświadczenia woli wierzycieli wyrażonego w formie głosowania na zgromadzeniu
przez wymaganą ich liczbę oraz postanowienia zatwierdzającego układ.
Zauważyć należy, że wprawdzie może się okazać, że nie wszyscy
wierzyciele głosowali za przyjęciem układu, ale mimo to układ przyjęty przez
wierzycieli i zatwierdzony przez sąd ich wiąże (por. art. 290 p.u.n.) Ochrona
wierzycieli sprzeciwiających się przyjęciu układu była realizowana jedynie
10
w ramach postępowania mającego za przedmiot zatwierdzenie układu (art. 287-288
p.u.n.). Podług art. 287 ust. 5 p.u.n. na postanowienie sądu w przedmiocie
zatwierdzenia układu przysługiwało zażalenie. Skarżąca z tego środka zaskarżenia
nie skorzystała. W konsekwencji, wbrew poglądowi skarżącej, Sąd Apelacyjny przy
dokonywaniu ustaleń faktycznych w sprawie nie mógł pominąć prawomocnego,
prejudycjalnego postanowienia Sądu Rejonowego z dnia 16 kwietnia 2004 r.
zatwierdzającego układ. Podniesiona przez skarżącą okoliczność, że osnowa
układu nie została przytoczona ani w protokole zgromadzenia wierzycieli ani w
postanowieniu o zatwierdzeniu układu jest dla sprawy bez znaczenia prawnego
gdyż Sąd upadłościowy zatwierdził układ w takiej formie i treści, jaką nadał mu
dłużnik w propozycjach układowych.
Z tych przyczyn skarga kasacyjna powódki nie podlegała uwzględnieniu.
Mając na względzie powyższe Sąd Najwyższy orzekł, jak w wyroku.
kc