Sygn. akt I CSK 750/15
POSTANOWIENIE
Dnia 4 marca 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marta Romańska (przewodniczący)
SSN Marian Kocon
SSN Barbara Myszka (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku M. N., B. L., I. L. i B.K.
przy uczestnictwie Miasta Stołecznego Warszawy
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 4 marca 2016 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawczyni M. N.
od postanowienia Sądu Okręgowego w W.
z dnia 30 kwietnia 2014 r.,
1. oddala skargę kasacyjną,
2. nie obciąża wnioskodawczyni M. N. kosztami
postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Postanowieniem z dnia 19 marca 2013 r. Sąd Rejonowy w W. oddalił
wniosek M. N., B. L., I.L. i B. K. o stwierdzenie nabycia przez N. i H. małż. N. z
dniem 6 lipca 1961 r. przez zasiedzenie własności nieruchomości położonej w W.
przy ul. P. […], oznaczonej numerem ewidencyjnym 90, ewentualnie o stwierdzenie
nabycia tej nieruchomości w drodze zasiedzenia przez wnioskodawczynie z dniem
28 maja 2000 r.
Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 18 stycznia 1932 r. N. i H. małż. L. - na
podstawie „dobrowolnej umowy przyrzeczenia kupna - sprzedaży” zawartej w
zwykłej formie pisemnej z K. i J. małż. U. - objęli w posiadanie nieruchomość o pow.
663 m2
, odpowiadającą działce oznaczonej obecnie w ewidencji nr 90 i objętej
księgą wieczystą nr […]. Na podstawie projektu zatwierdzonego w dniu 29 czerwca
1932 r., jeszcze przed wybuchem drugiej wojny światowej, wybudowali na tej
nieruchomości budynek mieszkalny, który stanowił centrum życiowe rodziny
i kolejnych pokoleń. Po wojnie nieruchomość została objęta przepisami dekretu
z dnia 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze
m. st. Warszawy (Dz.U. Nr 50, poz. 279 ze zm.) i stała się własnością gminy m. st.
Warszawy. Z kolei z dniem 13 kwietnia 1950 r., zgodnie z art. 32 ustawy z dnia
20 marca 1950 r. o terenowych organach władzy państwowej (Dz.U. Nr 14,
poz. 130 ze zm.), stała się własnością Skarbu Państwa.
Dotychczasowi posiadacze i ich następcy prawni nadal korzystali
z nieruchomości. Po odnowieniu ewidencji gruntów w 1980 r., jako władających
wpisano N. L. oraz jej synów W. i J. Spadek po H. L. nabyła bowiem żona N. oraz
synowie W. i J. L. W dniu 21 maja 1984 r. zmarła N. L., a spadek po niej nabyli
synowie W. i J. po połowie. W. L. zmarł w dniu 22 stycznia 1996 r., a spadek po nim
nabyła żona B. L. i córka M. L. po połowie. W dniu 23 maja 1999 r. zmarł J. L., a
spadek po nim nabyły żona I. L. i córka B. K. po połowie.
W budynku przy ul. P. […] od urodzenia mieszka M. N., która od 1986 r.
opłaca należne podatki. Stały kontakt z nieruchomością utrzymują też B. L., I. L. i B.
K., z tym że I. L. mieszka w W. przy ul. Z., a B. K. w Republice Federalnej Niemiec.
3
Z dniem 27 maja 1990 r. nieruchomość przy ul. P. […] - co
stwierdzono decyzją Wojewody Warszawskiego z dnia 31 sierpnia 1992 r. -
stała się ponownie własnością m. st. Warszawy, a w dniu 25 maja 2005 r. m. st.
Warszawa wytoczyło przeciwko B. L. i M. N. powództwo o wydanie nieruchomości.
W dniu 22 sierpnia 2005 r. M. N. złożyła wniosek o stwierdzenie zasiedzenia
spornej nieruchomości, lecz postępowanie w tej sprawie zostało umorzone
postanowieniem z dnia 16 czerwca 2010 r.
Sąd Rejonowy stwierdził, że N. i H. małż. L. objęli nieruchomość w
posiadanie w czasie obowiązywania na terenie m. st. Warszawy Kodeksu
Napoleona, który przewidywał – w razie wejścia w posiadanie gruntu na podstawie
tytułu nieważnego z powodu braku formy - trzydziestoletni termin zasiedzenia (art.
2265 i 2267). Bieg tego terminu rozpoczął się w dniu 18 stycznia 1932 r., a zatem
nie upłynął do dnia 1 września 1939 r., wobec czego - zgodnie z art. 1 pkt 3
dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 21 lutego 1940 r. o wstrzymaniu i
zawieszeniu biegu terminów (Dz.U. Nr 4, poz. 9) - uległ zawieszeniu. Przepisy
Kodeksu Napoleona w części dotyczącej terminów zasiedzenia zostały uchylone z
dniem 1 stycznia 1947 r., tj. z dniem wejścia w życie dekretu z dnia 11 października
1946 r. – Prawo rzeczowe (Dz.U. Nr 57, poz. 319 ze zm.), który dla posiadaczy w
złej wierze również przewidywał termin trzydziestoletni. Nie doszło więc do
zasiedzenia nieruchomości przez N. i H. L. przed dniem wejścia w życie art. 7
ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach (Dz.U.
Nr 32, poz. 159 ze zm.), a następnie - art. 177 k.c. W świetle powołanych
przepisów w okresie od dnia 21 lipca 1961 r. do dnia 1 października 1990 r.
zasiedzenie nieruchomości Skarbu Państwa było wyłączone. Zgodnie z art. 10
ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 55, poz.
321 ze zm.), jeżeli przed dniem wejścia w życie ustawy istniał stan, który według
przepisów dotychczasowych wyłączał zasiedzenie nieruchomości, a według
przepisów obowiązujących po dniu wejścia w życie tej ustawy prowadzi do
zasiedzenia, zasiedzenie biegnie od dnia wejścia jej w życie, jednakże termin ten
ulega skróceniu o czas, w którym zasiedzenie było wyłączone, lecz nie więcej
niż o połowę. W niniejszej sprawie termin zasiedzenia biegł od dnia komunalizacji,
tj. od dnia 27 maja 1990 r. i ulega skróceniu o połowę, tj. o 15 lat. Zasiedzenie
4
mogłoby więc nastąpić nie wcześniej niż z dniem 27 maja 2005 r. Ze względu na
to, że w dniu 25 maja 2005 r. m. st. Warszawa skierowało przeciwko M. N. i B. L.
pozew o wydanie nieruchomości, nastąpiło przerwanie biegu zasiedzenia (art. 123
§ 1 pkt 1 w związku z art. 175 k.c.). Z kolei zasiedzenie przez I. L. i B. K. nie mogło
nastąpić z tej przyczyny, że wymienione nie były samoistnymi posiadaczkami
nieruchomości.
Postanowieniem z dnia 30 kwietnia 2014 r. Sąd Okręgowy w W. oddalił
apelację wnioskodawczyni M. N., aprobując ustalenia faktyczne Sądu pierwszej
instancji oraz ich ocenę prawną. Sąd Okręgowy podzielił też stanowisko Sądu
pierwszej instancji, że wytoczenie przez uczestnika powództwa windykacyjnego
krótko przed upływem terminu zasiedzenia nie może być uznane za nadużycie
prawa.
W skardze kasacyjnej wnioskodawczyni M. N., powołując się na podstawę
określoną w art. 3983
§ 1 pkt 1 k.c., wniosła o uchylenie postanowienia Sądu
Okręgowego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie
orzeczenie co do istoty sprawy i stwierdzenie, że wnioskodawczynie w równych
częściach nabyły przez zasiedzenie własność nieruchomości objętej żądaniem
wniosku. Skarżąca wskazała na naruszenie art. 5 w związku z art. 123 i art. 175 k.c.
przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Problem dopuszczalności stosowania art. 5 k.c. w sprawach o stwierdzenie
zasiedzenia był przedmiotem obszernych rozważań Sądu Najwyższego w uchwale
pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 r.,
III CZP 30/07 (OSNC 2008, nr 5, poz. 43). Sąd Najwyższy stanął w niej
na stanowisku, że możliwość ochrony interesów byłych właścicieli nieruchomości
w sprawach o zasiedzenie za pomocą konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego
jest wyłączona. Podkreślił, że zarzut nadużycia prawa nie może być skutecznie
podnoszony, gdy przepis prawa rozstrzyga w sposób jednoznaczny określoną
sytuację, nie pozostawiając sądowi marginesu ocennego, nawet jeżeli można
uznać, że dochodzi do pokrzywdzenia jednej ze stron. Artykuł 5 k.c. nie może być
podstawą odmowy stwierdzenia nabycia własności przez zasiedzenie, ponieważ
5
nabycie to następuje ex lege, a stwierdzenie przez sąd nabycia prawa własności
ma jedynie charakter deklaratywny, co wyklucza dopuszczalność zastosowania
tego przepisu do ustalenia istnienia lub nieistnienia prawa. Sąd Najwyższy
zauważył też, że trudno aprobować pogląd, który w istocie zakłada a priori
stosowanie art. 5 k.c. dla określonej kategorii przypadków, a nie do konkretnych
stanów faktycznych, które wymagają odstąpienia od rozwiązań typowych.
Podkreślił, że ustawodawca normując zasiedzenie przyznał prymat ochronie
trwającego przez wiele lat status quo kosztem prawa własności dotychczasowego
właściciela, nie uzależnił możliwości zasiedzenia od tytułu lub sposobu objęcia
rzeczy w posiadanie i przyjął, że dobra lub zła wiara posiadacza ma wpływ jedynie
na długość okresu zasiedzenia. Takie założenia - stwierdził Sąd Najwyższy -
przemawiają przeciwko próbom odwoływania się do konstrukcji nadużycia
prawa względnie poszukiwania innej aksjologii dla uzasadnienia „blokowania”
stosowania przepisów bezwzględnie obowiązujących. Sąd Najwyższy dodał też,
że przy ocenie możliwości odwoływania się w sprawach o zasiedzenie
do konstrukcji nadużycia prawa nie można pominąć, ujawnionej - w ramach
dyskusji nad projektami ustaw reprywatyzacyjnych - rozbieżności poglądów
we współczesnym społeczeństwie na temat moralnego prawa byłych właścicieli
odzyskania w naturze znacjonalizowanych nieruchomości lub ich rynkowej wartości.
Przytoczone stanowisko było przyjmowane w późniejszym orzecznictwie
Sądu Najwyższego, czego przykładem są postanowienia Sądu Najwyższego z dnia
4 kwietnia 2012 r., I CSK 534/11 (nie publ.), z dnia 20 czerwca 2012 r., I CSK
590/11 (nie publ.), z dnia 30 stycznia 2014 r., I CSK 243/13 (nie publ.), z dnia
10 lipca 2014 r., I CSK 533/13 (OSNC-ZD 2015, nr D, poz. 54) i z dnia 30 stycznia
2015 r., III CSK 123/14 (nie publ.).
Skarżąca zauważyła, że w aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego
stosowanie art. 5 k.c. zarówno w sprawach o wydanie nieruchomości na podstawie
art. 222 § 1 k.c., jak i w sprawach o stwierdzenie zasiedzenia - co do zasady - jest
wyłączone. Podniosła jednak, że od zasady tej mogą istnieć wyjątki, o czym
świadczy postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 2013 r., I CSK
257/13 (nie publ.), w którym Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że o ile sam fakt
wystąpienia z wnioskiem przerywającym bieg zasiedzenia nie może zostać uznany
6
za sprzeczny z art. 5 k.c., o tyle okoliczności, w jakich wniosek ten został zgłoszony,
w określonym stanie faktycznym przemawiają za koniecznością jego zastosowania,
jako środka obrony przed czynieniem użytku ze swojego prawa w sposób, który na
ochronę nie zasługuje. Zdaniem skarżącej, okoliczności, w jakich m. st. Warszawa
w dniu 25 maja 2005 r. wystąpiło z pozwem o wydanie nieruchomości w celu
przerwania biegu zasiedzenia świadczą o nadużyciu prawa i uzasadniają udzielenie
ochrony przewidzianej w art. 5 k.c.
Odnosząc się do tego zarzutu trzeba ponownie podkreślić, co uczynił
również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 18 grudnia 2013 r.,
I CSK 257/13, że zasady współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 k.c.
są pojęciem pozostającym w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności
faktycznych danej sprawy i w takim ujęciu wyznaczają kierunki jej rozstrzygnięcia.
Poza tym art. 5 k.c. ma charakter wyjątkowy i jego stosowanie powinno być
ograniczane do szczególnie drastycznych przypadków nadużycia prawa.
Orzeczenie w sprawie I CSK 257/13, do którego odwołuje się skarżąca,
jest niewątpliwie wyjątkiem od ukształtowanej linii orzeczniczej w zakresie
stosowania art. 5 k.c. w sprawach o stwierdzenie zasiedzenia. Niezależnie
jednak od wyjątkowego charakteru tego orzeczenia, trzeba zauważyć, że zostało
ono wydane w szczególnym, odmiennym od występującego w niniejszej sprawie
stanie faktycznym. W sprawie tej bowiem posiadacze nieruchomości - wbrew
własnym interesom faktycznym i prawnym - zainicjowali postępowanie
o uregulowanie sytuacji prawnej na rzecz Skarbu Państwa, co w ostatecznym
wyniku doprowadziło do złożenia przez Skarb Państwa w ostatnim dniu biegu
terminu zasiedzenia wniosku o zniesienie współwłasności w celu przerwania biegu
zasiedzenia nieruchomości.
Powracając na grunt stanu faktycznego stanowiącego podstawę
zaskarżonego postanowienia, trzeba podkreślić, że ustawodawca przez
ustanowienie ustawowych terminów zasiedzenia dał wyraz temu, że z punktu
widzenia porządku prawnego jest obojętne, czy uprawniony wystąpi z żądaniem
ochrony swego prawa w pierwszym, czy w ostatnim dniu terminu. Stosowanie art. 5
k.c. nie może bowiem prowadzić do uchylenia bądź zmiany obowiązujących
przepisów prawa (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2008 r.,
7
IV CNP 12/08, nie publ.). Oznacza to, że samoistny posiadacz nieruchomości
musi liczyć się z możliwością przerwania biegu zasiedzenia, a co za tym idzie
z utratą możliwości nabycia prawa przez zasiedzenie.
Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. oddalił skargę
kasacyjną jako pozbawioną uzasadnionych podstaw, postanawiając o kosztach
postępowania kasacyjnego zgodnie z art. 520 § 1 w związku z art. 391 § 1,
art. 39821
i art. 13 § 2 k.p.c.
eb