Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 590/11
POSTANOWIENIE
Dnia 20 czerwca 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Grzegorz Misiurek (przewodniczący)
SSN Irena Gromska-Szuster
SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku G. N. i J. W.
przy uczestnictwie Miasta W. i in.,
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 20 czerwca 2012 r.,
skargi kasacyjnej uczestnika Miasta W.
od postanowienia Sądu Okręgowego w W.
z dnia 5 kwietnia 2011 r.,
1. uchyla zaskarżone postanowienie w punkcie 1 (pierwszym)
w części oddalającej apelację od postanowienia Sądu pierwszej
instancji uwzględniającego wniosek o stwierdzenie nabycia
przez zasiedzenie 1/2 (jednej drugiej) udziału własności
nieruchomości objętej postanowieniem przez H. i R. małżonków
W. i oddala wniosek w tym zakresie;
2. oddala skargę kasacyjną w pozostałej części;
3. orzeka, że każdy uczestnik ponosi koszty postępowania
kasacyjnego związane ze swym udziałem w sprawie.
2
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 13 października 2010 r. Sąd Rejonowy stwierdził, że
G. N. w ½ części oraz H. i R. małżonkowie W. na zasadzie wspólności ustawowej
małżeńskiej w 1
/2 części nabyli z dniem 27 maja 2005 r. przez zasiedzenie
własność nieruchomości położonej w W. przy ul. N. 11, stanowiącej działkę
gruntu o powierzchni 320 m. kw., oznaczoną w ewidencji gruntów numerem 3, dla
której Sąd Rejonowy prowadzi księgę wieczystą … .
Jak ustalił Sąd Rejonowy, przedmiotową nieruchomość nabył w 1912 r.
dziadek R. W. W postawionym na tej nieruchomości domu, odbudowanym po
zniszczeniach wojennych przez J. W. ojca R. W. oraz A. W. - dziadka
wnioskodawczyni, zamieszkuje R. W. W drugim domu, wybudowanym w latach
pięćdziesiątych przez C. W., mieszka jego córka G. N. wraz z synem D. N.
Wcześniej, w tym domu wnioskodawczyni zamieszkiwała wraz z rodzicami i
siostrą B. N . C. W. matka wnioskodawczyni zmarła w 2001 r., a C. W. zmarł w
2004 r. Spadek po C. W. nabył C. W. oraz córki B. N. i G. N. po 1/3 części, a
spadek po C.W. nabyły córki po >2 części. Spadek po zmarłym w 1983 r. J. W.
nabyli jego synowie R. W., S. W. oraz J. W. po 1/3 części. Z mocy dekretu z dnia
26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze miasta
stołecznego Warszawy (Dz. U. z 1945 r., Nr 50, poz. 279 ze zm. - dalej jako dekret
warszawski) przedmiotowa nieruchomość przeszła na własność Gminy Miasta
Stołecznego Warszawy. Później, w związku z likwidacją samorządu terytorialnego
przeszła na własność Skarbu Państwa, a ostatecznie na podstawie art. 5 ustawy
z dnia 10 maja 1990 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie
terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych (Dz. U. z 1990 r., Nr 32,
poz. 191 ze zm. - dalej jako p.w.u.s.t.) stała się z mocy prawa własnością Gminy
Warszawa Centrum. Według ustaleń Sądu Rejonowego, Miasto Stołeczne
Warszawa wniosło dnia 30 maja 2005 r. między innymi przeciwko R. i H. W. oraz
G. N. pozew o wydanie nieruchomości gruntowej. Postępowanie w tej sprawie
zostało zawieszone do czasu zakończenia niniejszego postępowania. R. i H. W.
wnieśli pozew przeciwko Miastu Stołecznemu Warszawa o złożenie
3
oświadczenia woli o ustanowieniu na ich rzecz na prawa wieczystego użytkowania
tej samej nieruchomości.
Sąd Rejonowy uznał, że wnioskodawcy jak i ich poprzednicy prawni byli
samoistnymi posiadaczami nieruchomości w złej wierze. Stosując art. 10 ustawy
z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321
dalej jako ustawa zmieniająca Kodeks cywilny) Sąd Rejonowy przyjął, że termin
zasiedzenia na rzecz wnioskodawców upłynął z dniem 27 maja 2005 r.
a powództwo o wydanie nieruchomości, wytoczone po tym dniu, nie mogło odnieść
skutku.
Postanowieniem z dnia 5 kwietnia 2012 r. Sąd Okręgowy oddalił apelację
Miasta Stołecznego Warszawy wniesioną od postanowienia Sądu Rejonowego.
Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji odnośnie
zastosowania art. 10 ustawy zmieniającej Kodeks cywilny i przyjęcia, że termin
zasiedzenia własności nieruchomości państwowych, które na podstawie art. 5
u.p.w.s.t. przeszły na rzecz gmin biegnie od dnia 27 maja 1990 r. i ulega skróceniu
o czas, w którym nieruchomość była własnością państwową, lecz nie więcej niż
o połowę. Zawarty w apelacji zarzut, dotyczący przerwania biegu terminu
zasiedzenia na skutek wniesienia pozwu o wydanie nieruchomości, Sąd Okręgowy
uznał za trafny jedynie co do daty wniesienia tego pozwu. Według ustaleń tego
Sądu, pozew o wydanie nieruchomości został skutecznie nadany w placówce
pocztowej dnia 25 maja 2005 r. a zatem przed upływem terminu zasiedzenia.
Jednak powództwo zostało wytoczone przeciwko C. W., H. W. i R. W. G. N.
została wezwana do udziału w sprawie w charakterze pozwanej postanowieniem z
dnia 28 sierpnia 2008 r. Zatem jedynie co do H. W. i R. W. doszło do przerwania
biegu zasiedzenia. Sąd Okręgowy uznał jednak, że przerwaniu biegu zasiedzenia
na skutek wniesienia powództwa windykacyjnego sprzeciwiają się zasady
współżycia społecznego. Podkreślił, że Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 5
grudnia 2007 r. w sprawie I CSK 300/07 dopuścił możliwość uznania zarzutu
przerwania biegu zasiedzenia za kolidujący z art. 5 k.c. Według Sądu Okręgowego,
klauzula generalna z art. 5 k.c. dotyczy zarówno zachowań faktycznych jak i
czynności prawnych. Zgodnie z art. 175 k.c. do biegu zasiedzenia stosuje się
odpowiednio przepisy o biegu przedawnienia roszczeń. W aktualnym stanie
4
prawnym upływ terminu przedawnienia jest brany pod uwagę jedynie na zarzut
tego, przeciwko komu roszczenie przysługuje: osoba ta może uchylić się od
zaspokojenia roszczenia (art. 117 § 2 k.c.). Podnosząc zarzut „czyni użytek ze
swego prawa" w rozumieniu art. 5 k.c. Wobec tego dopuszczalna jest ocena tego
zachowania przez pryzmat art. 5 k.c. Dokonując tej oceny Sąd Okręgowy wskazał,
ze nieruchomość była własnością rodziny wnioskodawców od 1912 r. do dnia
wejścia w życie dekretu warszawskiego, a następnie była cały czas w ich władaniu.
Wnioskodawcy nadal tam mieszkają i tam znajduje się ich centrum życiowe.
Uczestnik Miasto Stołeczne Warszawa wystąpił z powództwem windykacyjnym
dopiero dwa dni przed upływem terminu zasiedzenia w złej wierze w celu
przerwania biegu zasiedzenia, a uczynił podobnie w odniesieniu do wielu innych
nieruchomości, których jest właścicielem, a nadal pozostawały w posiadaniu
przedwojennych właścicieli lub ich następców prawnych. Sąd Okręgowy podkreślił,
że przedmiotowa nieruchomość nie została rozdysponowana zgodnie z celami,
dla których został wydany dekret, a uczestnik ani poprzednio Skarb Państwa nie
miał nawet planów wykorzystania tej nieruchomości.
Miasto Stołeczne Warszawa wniosło skargę kasacyjną od postanowienia
Sądu Okręgowego opartą na obu podstawach wymienionych w art. 3983
§ 1
k.p.c. W ramach podstawy obejmującej naruszenie przepisów postępowania
uczestnik zarzucił jedynie naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.
W ramach pierwszej podstawy (art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.) Miasto Stołeczne
Warszawa zarzuciło naruszenie art. 172 § 2 k.c. w związku z art. 10 ustawy
zmieniającej Kodeks cywilny, art. 5, 222 § 1 k.c. oraz art. 64 ust. 2 Konstytucji RP.
Na tych podstawach uczestnik wniósł o uchylenie zaskarżonego
postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego Sądowi drugiej instancji
ewentualnie, w przypadku uznania podstawy skargi kasacyjnej z art. 3983
§ 1 pkt 2
za nieusprawiedliwioną, o uchylenie zaskarżonego postanowienia i jego zmianę
przez zmianę postanowienia Sądu pierwszej instancji i oddalenie wniosku
o zasiedzenie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Do postępowania kasacyjnego nie należy rozstrzyganie sporów o ocenę
dowodów ani o prawidłowość ustalenia stanu faktycznego sprawy, którym Sąd
5
Najwyższy na podstawie art. 39813
§ 2 k.p.c. jest związany. Postanowienia art. 3983
§ 3 k.p.c. formalnie wyłączają jako podstawę skargi kasacyjnej zarzuty dotyczące
ustalenia faktów lub oceny dowodów, co oznacza, że art. 233 § 1 k.p.c. (w związku
z art. 382 k.p.c.) odnoszący się wprost do oceny dowodów nie może stanowić
uzasadnionej podstawy skargi por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 19
października 2010 r., II PK 96/10, niepubl., z dnia 24 listopada 2010 r., I UK 128/10,
LEX nr 707405; z dnia 24 listopada 2010 r., I PK 107/10, niepubl.; z dnia 24 maja
2011 r., III PK 72/10, niepubl.). Dlatego też zarzut skargi kasacyjnej uczestnika
podnoszący niewłaściwe zastosowanie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1
k.p.c., przez wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków nie
odpowiadających logicznemu myśleniu, nie podlega rozpoznaniu w postępowaniu
kasacyjnym. Trzeba też zwrócić uwagę na błędne uzasadnienie tego zarzutu,
albowiem w istocie skarżący wiąże naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. z wadliwością
subsumcji i zastosowaniem art. 5 k.p.c. a nie z wadliwością oceny dowodów
i ustaleń faktycznych.
Ponieważ jedyny zarzut naruszenia przepisów postępowania okazał się
nieuzasadniony, podstawą dalszej oceny skargi kasacyjnej, obejmującej zarzuty
naruszenia przepisów prawa materialnego, są ustalenia faktyczne stanowiące
podstawę zaskarżonego orzeczenia (art. 39813
§ 2 k.p.c.).
Według prezentowanego w judykaturze Sądu Najwyższego stanowiska,
któremu dała początek uchwała z dnia 13 stycznia 1995 r., III CZP 174/94 (OSNC
1996, nr 1, poz. 2), art. 10 ustawy zmieniającej Kodeks cywilny ma zastosowanie
do nieruchomości państwowych, które z dniem 27 maja 1990 r. stały się z mocy
prawa mieniem komunalnym. W jej uzasadnieniu wskazano, że literalna wykładnia
tego przepisu, a w szczególności użyty w nim zwrot "przed dniem wejścia w życie
niniejszej ustawy" prowadzi do wniosku, że chodzi o czas istniejący przed wejściem
w życie ustawy, a niekoniecznie do dnia wejścia w życie tej ustawy. Tym samym
ustawodawca uwzględnił możliwość zaistnienia takiej sytuacji, że stan wyłączający
zasiedzenie istniał przez pewien okres przed wejściem w życie ustawy, a przestał
istnieć w dniu jej wejścia w życie. Zważywszy na ratio legis art. 10, ustawy
zmieniającej kodeks cywilny którym jest złagodzenie skutków rygoryzmu przepisów
wyłączających możliwość zasiedzenia nieruchomości państwowych, ze złagodzenia
6
tego powinni skorzystać wszyscy posiadacze nieruchomości państwowych
przed wejściem w życie omawianej ustawy, a nie tylko posiadacze tych
nieruchomości, które miały taki status także do dnia jej wejścia w życie.
W należącym do tego samego nurtu orzecznictwa postanowieniu z dnia
20 maja 2004 r., II CK 337/03 (OSP 2005, nr 6, poz. 77) Sąd Najwyższy przyjął,
że zastosowanie art. 10 ustawy zmieniającej Kodeks cywilny do nieruchomości
państwowej będącej przedmiotem komunalizacji jest wynikiem postrzegania gminy
jako przejemcy dotychczasowej sytuacji prawnej Skarbu Państwa, co uzasadnia
analogiczne potraktowanie nieruchomości, która przed dniem 1 października
1990 r. stała się mieniem komunalnym, jak nieruchomość, która do tej daty
pozostawała nieruchomością państwową. Z kolei w postanowieniu z dnia 6 marca
2008 r. (sygn. akt I CSK 419/07, niepubl.) Sąd Najwyższy wskazał, że przejście
z mocy prawa własności nieruchomości państwowych na inne osoby, w tym na
jednostki samorządu terytorialnego spowodowało wyłączenie ich spod działania
zakazu ustanowionego w art. 177 k.c. Z chwilą uchylenia tego przepisu rozważanie
skutków czasowych zmiany stanu prawnego mogło odnosić się do okresu,
w którym art. 177 k.c. (a przedtem inne przepisy ustanawiające taki zakaz)
obowiązywał i ten okres został poddany regulacji intertemporalnej, przyznającej
przywilej skrócenia terminu, natomiast posiadanie nieruchomości przez osoby
niebędące właścicielami po 27 maja 1990 r., oceniane pod kątem biegu
zasiedzenia, podlegało unormowaniu podstawowemu zawartemu w art. 172 k.c.
Przedstawiony kierunek wykładni zyskał aprobatę w doktrynie i jest kontynuowany
w judykaturze, a logicznym następstwem odpadnięcia przeszkody do zasiedzenia
w odniesieniu do nieruchomości państwowych, które z dniem 27 maja 1990 r. stały
się z mocy prawa mieniem komunalnym jest to, iż bieg ich zasiedzenia rozpoczyna
się od nowa od tego dnia. Zgodnie z art. 10 ustawy zmieniającej kodeks cywilny
termin ich zasiedzenia ulega skróceniu o czas, w którym nieruchomość była
własnością państwowa, nie więcej jednak niż o połowę (zob. postanowienia
(zob. tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 października 2007 r., I CSK
231/07, niepubl.; zob. też postanowienia z dnia 12 września 2007 r., I CSK 186/07
niepubl.; z dnia 6 marca 2008 r., I CSK 419/07, niepubl.; z dnia 17 kwietnia 2008 r.,
7
sygn. akt I CSK 539/07, niepubl.; z dnia 11 lutego 2011 r., I CSK 247/10, niepubl.;
z dnia 4 marca 2011 r., I CSK 293/10, niepubl.;).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego podobnie ocenia się konsekwencje
zbycia przed dniem 1 października 1990 r. nieruchomości państwowej. Zasiedzenie
biegnie wówczas od dnia utraty przez nieruchomość statusu przedmiotu własności
państwowej; termin zasiedzenia ulega skróceniu w drodze analogii do art. XLII
p.w.k.c. oraz art. 10 ustawy zmieniającej kodeks cywilny z dnia 28 lipca 1990 r.,
w którym nieruchomość była własnością państwową, lecz nie więcej niż o połowę
(zob. m. in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2004 r., III CK
337/03, OSP 2005, nr 6, poz. 77, uchwała 7 sędziów SN z dnia 19 stycznia 2006 r.,
III CZP 100/05, OSNC 2006, nr 6, poz. 95).
W podsumowaniu tej części rozważań należy uznać za nieuzasadniony
podniesiony w skardze kasacyjnej zarzut zastosowania art. 10 ustawy zmieniającej
Kodeks cywilny oparty na stwierdzeniu, że w dniu 27 maja 1990 r. przepis ten
jeszcze nie obowiązywał albowiem ustawa zmieniająca Kodeks cywilny weszła
w życie dopiero 1 października 1990 r.
W związku z tym, że w skardze kasacyjnej brak jest innych zarzutów
dotyczących czasu i sposobu objęcia przedmiotowej nieruchomości w posiadanie
przez poprzedników prawnych wnioskodawców, jak również dotyczących przejścia
posiadania na ich spadkobierców posiadania nieruchomości, uzasadnione jest
przyjęcie, iż termin zasiedzenia, przy zastosowaniu art. 10 ustawy zmieniającej
Kodeks cywilny, upływał z końcem dnia 27 maja 2005 r. Z ta chwilą doszłoby do
zasiedzenia własności nieruchomości, gdyby nie inne zdarzenie, a mianowicie
wytoczenie przez Miasto Stołeczne Warszawa powództwa windykacyjnego, którego
skutków nie uwzględnił Sąd drugiej instancji, co słusznie, ale tylko wobec
władających nieruchomością H. i R. małżonków W., zarzuca się w skardze
kasacyjnej.
Trafnie podniesione w skardze uchybienie wiąże się z uznaniem przez
Sąd drugiej instancji na podstawie art. 5 k.c. za nadużycie prawa podmiotowego
zarówno zgłoszenie przez właściciela nieruchomości zarzutu przerwania biegu
zasiedzenia, jak też wystąpienie z powództwem windykacyjnym. Co do pierwszej
czynności, Sąd wyraźnie stwierdził, że podniesiony przez właściciela zarzut
8
przerwania biegu zasiedzenia koliduje z art. 5 k.c. W związku z tym trzeba
zważyć, że przepis ten odnosi się do wykonywania prawa podmiotowego.
Dlatego nie może być uznane za nadużycie tego prawa podniesienie przez
uczestnika postępowania okoliczności, mającej stosownie do postanowień art.
175 w zw. z art. 123 § 1 pkt i art. 172 k.c. znaczenie dla ustalenia, czy upłynął
termin zasiedzenia własności nieruchomości przez wnioskodawców. Jest to
bowiem okoliczność, z którą wymienione przepisy wiążą skutek w postaci
przerwania biegu zasiedzenia, którą sąd musi uwzględnić, niezależnie od
fakultatywnego uprawnienia uczestnika postępowania do podniesienia zarzutu
wywołującego ten skutek. Takie trafne stanowisko zajął Sąd Najwyższy
w postanowieniu z dnia 4 kwietnia 2012 r. w podobnych okolicznościach
w sprawie sygn. akt I CSK 534/11 (niepubl.) wskazując dodatkowo,
że pominięcie skutku polegającego na przerwaniu jego biegu zasiedzenia
możliwe jest jedynie wówczas, gdy sama czynność wytoczenia powództwa
windykacyjnego przeciwko posiadaczowi rzeczy zostanie uznana za nadużycie
prawa w rozumieniu art. 5 k.c. (podobnie Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia
2 czerwca 2011 r., I CSK 520/10, niepubl.).
Oceniając pod tym kątem roszczenie wydobywcze właściciela
nieruchomości należy podzielić dominujące w orzecznictwie Sądu Najwyższego
stanowisko, że - poza szczególnymi przypadkami - w zasadzie odrzucona jest
możliwość stosowania art. 5 k.c. jako podstawy oddalenia powództwa
windykacyjnego (por. wyroki z dnia 27 maja 1999 r., II CKN 337/98, OSNC 1999,
nr 12, poz. 214; z dnia 14 grudnia 2004 r., II CSK 255/04, niepubl. oraz z dnia
29 stycznia 2008 r., IV CSK 417/07, niepubl.). W wyroku z dnia 17 października
2000 r. (sygn. akt SK 5/99, OTK 2000, nr 7, poz. 254) Trybunał Konstytucyjny
uznając, że art. 5 k.c. nie jest sprzeczny z Konstytucją , między innymi z art. 64
ust. 2, wskazał, że samo wykonywanie uprawnień właściciela nie stanowi
nadużycia jego prawa. Łączy się z tym uzasadnione domniemanie, że
korzystanie z przyznanych ustawą uprawnień związanych z prawem własności
jest zgodne z zasadami współżycia społecznego oraz społeczno -
gospodarczym przeznaczeniem prawa.
9
Nie ma podstaw do przyjęcia, że prawo wnioskodawcy zmierzającego do
uzyskania prawa własności na skutek długotrwałego posiadania zasługuje na
skuteczniejszą i bardziej efektywną ochronę od prawa własności. Pogląd ten jest
jak najbardziej usprawiedliwiony w sytuacji, kiedy z uznaniem wniesienia
powództwa windykacyjnego za nadużycie prawa podmiotowego wiąże się trwała
utrata przysługujących właścicielowi atrybutów, które przynosi prawo własności,
czy też wręcz dochodzi do utraty prawa własności. Dlatego nie może być
kwalifikowane jako nadużycie prawa podmiotowego wniesienie powództwa
windykacyjnego, nawet jeśli wniesienie powództwa zmierzało do przerwania
biegu zasiedzenia własności nieruchomości (por. m. in. wymienione
postanowienie z dnia 4 kwietnia 2012 r. a także postanowienia z dnia 7 maja
2009 r., IV CSK 459/08, niepubl. oraz z dnia 28 lipca 2011 r., I CSK 77/11,
niepubl.;). Dał temu wyraz Sąd Najwyższy także w sprawie I CSK 520/10
uznając, że wniesienie powództwa windykacyjnego nie jest sprzeczne
z zasadami współżycia społecznego tylko dlatego, że pozew został wniesiony
w ostatnim dniu biegu terminu zasiedzenia własności nieruchomości (zob. też
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2011 r., I CSK 293/10,
niepubl.).
Jak wskazano na wstępie, wniesienie powództwa windykacyjnego
mogłoby zostać uznane za nadużycie prawa tylko w szczególnych
okolicznościach, które pozwoliłyby ocenić wykonywanie prawa podmiotowego
jako działanie rażąco naganne z punktu widzenia powszechnie akceptowanych
wartości (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 sierpnia 2011 r., II CSK
640/10, niepubl.). Wymaga zatem rozważenia, czy - poza niesłusznie
uwzględnionym przez Sąd drugiej instancji wniesieniem powództwa
windykacyjnego na dwa dni przed upływem terminu zasiedzenia - wystąpiła inna
wyjątkowa sytuacja, która uzasadniałaby zastosowanie art.. 5 k.c. Sąd drugiej
instancji podniósł w tym zakresie, że przedmiotowa nieruchomość nie została
rozdysponowana zgodnie z celami, które przyświecały wydaniu dekretu
warszawskiego. W związku z tym, odwołując się do trafnych motywów wymienionego
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2011 r., trzeba wskazać,
że wprowadzona dekretem warszawskim komunalizacja a następnie nacjonalizacja,
10
w przeciwieństwie do wywłaszczenia, które opiera się na indywidualnej decyzji
administracyjnej, jest oparta na powszechnym akcie prawnym (ustawa, dekret)
powodującym ex lege przewidziane w nim skutki. Wobec tego nie można z celu
wydania aktu normatywnego tworzyć przesłanki nadużycia prawa, a następnie pod
tym kątem analizować, czy cel ten był trafny i czy został zrealizowany. Ponadto
należy zwrócić uwagę, że żadne przepisy dekretu warszawskiego nie wymagały
zagospodarowania każdej nieruchomości przejętej na własność publiczną, tylko
odnosiły się do zakreślonego obszaru m. st. Warszawy z 1945 r. i nieruchomości
znajdujących się na tym obszarze. Dlatego wskazane przez Sąd drugiej instancji
okoliczności nie mogą stanowić usprawiedliwienia zastosowania art. 5 k.c. wobec
zrealizowania w niniejszej sprawie uprawnienia właściciela do wniesienia powództwa
o wydanie nieruchomości na podstawie art. 222 § 1 k.c.
W związku z utratą prawa własności przedmiotowej nieruchomości przez
poprzedników prawnych wnioskodawców na podstawie dekretu warszawskiego,
niezależnie od oceny tego aktu prawnego, wydanego przez ówczesne władze
w konkretnym okolicznościach politycznych, społecznych i gospodarczych trzeba
podkreślić, że dekret ten przewidywał różne formy prawne łagodzenia jego skutków
(zob. art. 7 dekretu).
Z tych wszystkich względów za trafny co do zasady należy ocenić zarzut
zastosowania art. 5 k.c., do powództwa windykacyjnego właściciela wniesionego na
krótko przed upływem terminu zasiedzenia własności nieruchomości także
w sytuacji, kiedy przedmiotowa nieruchomość pozostawała w posiadaniu
dotychczasowych właścicieli i ich następców prawnych i nie została rozdysponowana
zgodnie z celami, które doprowadziły do wydania dekretu warszawskiego.
Jak podkreślono, zarzut ten może odnieść skutek jedynie odnośnie
powództwa windykacyjnego wytoczonego przeciwko H. i R. W. Dokonanie tej
czynności może wywołać skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia (art. 123
§ 1 k.c.) a odpowiednio także w postaci przerwania biegu zasiedzenia (art. 175 w zw.
z art. 123 § 1 k.c.) jedynie wówczas, gdy nie doszło jeszcze do przedawnienia
roszczenia lub też nie upłynął termin zasiedzenia. Jak wynika z ustaleń Sądu drugiej
instancji pozew o wydanie nieruchomości przeciwko tym osobom został wniesiony
dnia 25 maja 2005 r. Natomiast G. N. została wezwana do udziału w sprawie o
11
wydanie nieruchomości w charakterze pozwanej postanowieniem z dnia 28 sierpnia
2008 r. Zgodnie z art. 198 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. wezwanie do udziału w sprawie
w charakterze pozwanego, dokonane przez sąd zgodnie z artykułami
poprzedzającymi, zastępuje pozwanie. Dlatego skutki związane z wystąpieniem z
pozwem wobec osób wezwanych do udziału w sprawie w charakterze pozwanych
następują dopiero z chwilą wydania postanowienia.
Według art. 123 § 1 k.c., bieg przedawnienia przerywa się przez każdą
czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub
egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym,
przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub
zabezpieczenia roszczenia. Według aprobowanego w doktrynie i trafnie
przyjmowanego w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądu na gruncie art. 123 § 1
k.c. tylko czynność przedsięwzięta przez uprawnionego (lub na jego rzecz) przeciwko
zobowiązanemu może - przy spełnieniu pozostałych wymagań - przerwać
bieg przedawnienia i to tylko w stosunkach między tymi podmiotami (zob. m. in.
uchwały z dnia 28 lipca 1992 r„ III CZP 87/92, OSNC 1993/3/31; z dnia
11 października 1995 r., III CZP 134/95, OSNC 1996, nr 1, poz. 15 oraz
postanowienia z dnia 5 lutego 2010 r., III CSK 124/09, niepubl. oraz z dnia
10 września 2009 r., V CSK 78/09, niepubl.).
Na gruncie rozpoznanej sprawy oznacza to, że powództwo windykacyjne musi
być skierowane przeciwko osobie, na rzecz której biegnie zasiedzenia albowiem
tej osoby ma dotyczyć przerwanie biegu terminu zasiedzenia (tak też Sąd Najwyższy
w postanowieniu z dnia 5 listopada 2009 r., I CSK 82/09, niepubl.: z dnia 2 kwietnia
1997 r., II CKN 69/97, M. Praw. 2008/3/143). Dlatego wbrew stanowisku
wyrażonemu w skardze kasacyjnej, należało przyjąć, że dopozwanie G. N. w
procesie windykacyjnym, dokonane po upływie terminu zasiedzenia własności, nie
mogło mieć wpływu na bieg terminu zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości.
Z tych wszystkich względów, uznając skargę kasacyjną za uzasadnioną
w części obejmującej stwierdzenie zasiedzenia udziału w nieruchomości przez R. W.
i H. W., Sąd Najwyższy na podstawie art. 39816
k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. uchylił
w tym zakresie zaskarżone postanowienie i orzekł co do istoty oraz na podstawie art.
39814
k.p.c. oddalił skargę kasacyjną w pozostałej części. O kosztach postępowania
12
kasacyjnego Sąd Najwyższy orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 §
2, 39821
k.p.c.