Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 763/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 czerwca 2015 r.

Sąd Rejonowy w Krośnie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący : SSR Małgorzata Gałuszka

Protokolant : Monika Bożek

po rozpoznaniu w dniu 30 maja 2016 r. w Krośnie

na rozprawie sprawy

z powództwa S. S.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) Zakładu (...) w W. na rzecz powódki S. S. PESEL (...) kwotę 5 000 zł (pięć tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 3 lutego 2015 roku do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala,

III.  zasądza od powódki na rzecz strony pozwanej 768,80 zł (siedemset sześćdziesiąt osiem złotych 80/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania,

IV.  nakazuje zwrócić Skarbowi Państwa Kasie Sądu Rejonowego w Krośnie stronie pozwanej kwotę 80,30 zł (osiemdziesiąt złotych 30/00) tytułem nadpłaconej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego.

Sygn. akt I C 763/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 13 czerwca 2016 r.

Powódka S. S. domagała się zasądzenia od strony pozwanej – (...) S.A. w W. kwoty 15 000,00 zł. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 03 lutego 2015 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podała, że w dniu 14 stycznia 2004 r. w wypadku samochodowym spowodowanym przez osobę ubezpieczoną u strony pozwanej, zginął jej wnuk A. S.. Sprawca wypadku, kierujący samochodem marki Ł. G., zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w nadjeżdżający z naprzeciwka samochód marki M.. W samochodzie marki Ł. jako pasażer jechał jej wnuk. W wyniku obrażeń sprawca wypadku oraz pasażer A. S. zmarli na miejscu zdarzenia.

Śmierć wnuka była dla powódki bardzo silnym i traumatycznym przeżyciem. Po dzień dzisiejszy powódka nie może się pogodzić z niespodziewanym odejściem ukochanego wnuka. Krzywda jest tym większa, że śmierć nastąpiła w bardzo dramatycznych okolicznościach, spowodowana nagle, w wyniku niespodziewanego wypadku drogowego. Powódka miała bardzo dobre relacje z wnukiem, mieszkali w jednym domu, przez co zmarły był silnie związany z babcią. Powódka od czasu jego narodzin spędzała dużo czasu z wnukiem, opiekowała się nim. Wnuk pomagał jej w domu, robił zakupy, wykonywał drobne naprawy, gdy się coś zepsuło, opiekował, gdy była chora. Po śmierci męża powódki wnuk był dla niej ogromnym wsparciem. Uraz spowodowany śmiercią wnuka obniżył znacznie ogólną sprawność i kondycję psychiczną powódki oraz niekorzystnie wpłynął na jej zdolność do wykonywania codziennych obowiązków. Na skutek tego zdarzenia powódka doznała więc krzywdy, za którą, jej zdaniem, należy się zadośćuczynienie w kwocie wskazanej w pozwie,
a podstawą prawną roszczenia jest art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. i 24 § 1 k.c. Mimo zgłoszenia żądania stronie pozwanej, uznano roszczenie powódki za bezzasadne.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty wydanego przez Sąd Rejonowy w Krośnie w dniu 08 maja 2015 r. strona pozwana (...) S.A. w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki kosztów procesu według norm przepisanych (k. 44) .

W uzasadnieniu strona pozwana nie kwestionowała, że sprawca wypadku,
w którym zginął wnuk powódki był ubezpieczony w (...) S.A. Podniosła jednak zarzut przedawnienia roszczenia o zadośćuczynienie zgłoszonego we wniesionym w przedmiotowej sprawie powództwie, a co za tym idzie wniosła o oddalenie powództwa z uwagi na przedawnienie roszczenia nim objętego oraz zarzut przyczynienia się A. S. do zaistniałego wypadku, a tym samym doznanych obrażeń ciała i w konsekwencji własnej śmierci. W krytycznym dniu wnuk powódki znajdował się bowiem w stanie nietrzeźwości i w stanie takim podjął jazdę z nietrzeźwym kierowcą, swoim kolegą D. G.. Jego przyczynienie się, zważywszy na okoliczności faktyczne było znaczące, stąd też przyjęcie stopnia przyczynienia się A. S. na poziomie 50 % wydaje się być w pełni zasadne. Niezależnie od powyższego pozwany wyraził sceptyczne stanowisko w przedmiocie zasadności roszczeń powoda. Śmierć A. S. miała miejsce w 2004 r., a wnuk nie mieszkał z babcią w chwili śmierci. Z uwagi na wiek wnuk powódki z całą pewnością bardziej koncentrował się na swoim życiu i sprawach prywatnych aniżeli poświęcał swój wolny czas wyłącznie babci. Strata wnuka, jakkolwiek na pewno przykra, z całą pewnością nie wpłynęła w tak daleko idący sposób na życie powódki, jak to zostało przedstawione w treści pozwu. Powódka nadal posiada własną rodzinę, nie została po śmierci wnuka sama i bez opieki lub wsparcia pozostałych członków rodziny. Nie podjęła też po śmierci i w związku z nią leczenia czy terapii psychologicznej, co sugeruje, że proces adaptacji był naturalny i przebiegał typowo.

W odpowiedzi na zarzut przedawnienia strona powodowa wniosła o jego nieuwzględnienie, gdyż wypadek, w wyniku którego zginął A. S., należy potraktować jako przestępstwo (występek), do którego stosuje się nie 3 – letni, ale 10 letni termin przedawnienia (art. 442 § 2 k.c.). Ustawą z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny ze skutkiem od dnia 10 sierpnia 2007 r. art. 442 k.c. został uchylony, a do kodeksu cywilnego wprowadzono nową regulację prawną ujętą w art. 442 1 , w myśl którego, jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, termin przedawnienia wynosi lat 20 od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Przepis ten stosuje się także do roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych i nieprzedawnionych w dniu wejścia w życie ustawy nowelizującej kodeks cywilny, a więc w dniu 10.08.2007 r. Strona powodowa zakwestionowała także wskazany przez pozwanego stopień przyczynienia się do powstania szkody, uznając, że poszkodowany przyczynił się do powstania szkody maksymalnie na poziomie 40%. Ten stopień przyczynienia się został uwzględniony już przez stronę powodową. Kwota 15 000,00 zł., której zapłaty dochodzi powódka, to kwota po odjęciu 40% przyczynienia (25 000,00 zł. – 40%) = 15 000,00 zł.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W chwili wypadku wnuk powódki A. S. miał 32 lata. Zamieszkiwał w miejscowości I. w swoim domu rodzinnym przy ul. (...). W tym samym budynku, w drugiej części, mieszkali jego rodzice H. i S. S.. A. S. po osiągnięciu pełnoletniości zamieszkał w części domu zajmowanej przez powódkę S. S.. A. S. pracował w firmie budowlanej, tuż przed wypadkiem rozwiązał umowę o pracę i zamierzał wspólnie z ojcem zajmować się rzeźbą. Był w pełni sprawny i zdrowy. A. S. był kawalerem, nie miał dzieci, tuż przed wypadkiem pozostawał na utrzymaniu rodziców. Od urodzenia A. S. mieszkał w jednym domu z rodzicami i powódką, był najstarszym wnukiem, silnie uczuciowo związanym z babcią. To powódka po jego urodzeniu zajmowała się jego wychowaniem, opiekowała się nim, gdy rodzice byli w pracy. Powódka bardzo kochała wnuka, cieszyła się jego obecnością, była z niego dumna. A. S. pomagał babci w porządkach, remontach, woził do lekarza, sklepu, wspierał ją także po śmierci męża. A. S. skończył szkołę elektryczną w T., był tzw. przysłowiową „złotą rączką”. Przed śmiercią rozpoczął remont łazienki, docelowo planował remont całego domu. Remont łazienki jednak nie został dokończony i taki stan rzeczy przypomina powódce o nagłym odejściu wnuka. A. S. miał zamiar wyremontować cały dom, ożenić się i zamieszkać z żoną w swoim domu rodzinnym. Nigdy nie wyjeżdżał za granicę, po skończeniu szkoły w wieku lat 19 pracował w różnych firmach remontowych. Oprócz A. S. powódka miała jeszcze dwie wnuczki, które po osiągnięciu pełnoletniości wyjechały za granice i tam na stałe zamieszkiwały.

Wraz z A. S. w wypadku, który miał miejsce w dniu 14 stycznia 2004 r. w K., zginął jego kolega D. G.. W chwili wypadku D. G. i jadący jako pasażer A. S. znajdowali się w stanie nietrzeźwości; D. G. miał 2,7 promila alkoholu we krwi, a A. S. 2,1 promila. D. G. na wzniesieniu i łuki drogi zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu, gdzie uderzył w prawidłowo poruszający się pojazd marki M. nr rej. (...). W wyniku doznanych obrażeń sprawca wypadku oraz pasażer A. S. zmarli na miejscu zdarzenia. Pojazd prowadzony przez sprawcę był objęty obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. nr polisy (...). Postanowieniem z dnia 2 marca 2004 r. postępowanie karne o czyn z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k. zostało umorzone z uwagi na śmierć sprawcy tj. D. G.. Jako przyczynę wypadku w uzasadnieniu wskazano niezachowanie należytych środków bezpieczeństwa przez kierującego samochodem Ł. G., a w szczególności niedostosowanie prędkości kierowanego pojazdu do panujących warunków drogowych, kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz korzystanie z pojazdu niesprawnego technicznie, co doprowadziło do utraty panowania nad kierowanym pojazdem.

Powódka S. S. w chwili wypadku miała 74 lata i była emerytką. O tym, że wnuk miał wypadek dowiedziała się od syna, który wraz z żoną pojechał na miejsce zdarzenia. Natomiast o śmierci A. S. dowiedziała się od matki D. G..

Tragiczna, a tym samym nagła i nieoczekiwana śmierć wnuka była dla powódki doświadczeniem traumatycznym, silnie obciążającym emocjonalnie i psychicznie. Po śmierci wnuka powódka nie skorzystała z pomocy psychologicznej i psychiatrycznej. Do śmierci wnuka powódka była osobą zasadniczo zdrową, miała jedynie problemy z ciśnieniem. Potem stan jej zdrowia się pogorszył, zwłaszcza jeżeli chodzi o problemy kardiologiczne. Powódka zaczęła brać silniejsze leki na nadciśnienie oraz na serce.

S. S. miała problemy ze spaniem, straciła apetyt, była nerwowa, nie mogła się na niczym skupić. Lekarz rodzinny przepisał jej tabletki uspokajające i leki nasenne, chodziła także do kardiologa. Powódka do chwili obecnej zażywa leki uspakajające, pojawiły się problemy z pamięcią. Po śmierci wnuka zaczęły się także problemy z moczeniem nocnym, które trwają do dnia dzisiejszego. Powódka długo płakała po śmierci wnuka, mdlała, miała zawroty głowy, była otoczona opieką rodziny i znajomych, którzy pomagali jej to wszystko przeżyć. Na okres 6 miesięcy wyjechała do siostry do S., tam również leczyła się u kardiologa i lekarza rodzinnego, lecz ten wyjazd nie poprawił jej kondycji psychicznej. Do chwili obecnej często wspomina wnuka, przeżywa jego nieobecność, zwłaszcza w okresie świąt, jeździ na cmentarz, cały czas się za niego modli. Powódka często powtarza, że gdyby wnuk żył, wszystko byłoby inaczej. S. S. zamknęła się w sobie, nie jest tak osobą towarzyską, jak przed śmiercią wnuka, aczkolwiek lubi wizyty członków rodziny. Powódka po śmierci wnuka zaczęła także uciekać z domu, wychodziła do bratowej, gdyż nie chciała w nim sama pozostawać i myśleć o swojej stracie.

Pismem z dnia 05 stycznia 2015 r. powódka zgłosiła zdarzenie w (...) S.A. domagając się bezskutecznie wypłaty zadośćuczynienia w kwocie 30 000,00 zł. Pismem z dnia 02 lutego 2015 r. powódka została poinformowana przez stronę pozwaną, że jej roszczenie nie zostało uwzględnione, gdyż w oparciu o art. 448 k.c. w stosunku do zdarzeń, do których doszło przed dniem 03.08.2008 r. przysługuje ono jedynie osobom najbliższym poszkodowanego, z którymi łączyły ich szczególnie więzi, a w niniejszej sprawie nie wykazano, że więź łącząca powódkę z poszkodowanym uzasadnia przyjęcie, że doszło do naruszenia dóbr osobistych implikujących zasadność wypłaty zadośćuczynienia za krzywdę.

/dowód: akta szkody Nr PL (...), z których odczytano wszystkie zalegające w aktach karty; dołączone do pozwu: postanowienie o umorzeniu śledztwa, odpis skróconego aktu zgonu, kserokopia dowodu osobistego powódki, odpis skróconego aktu urodzenia USC K. Nr (...), kserokopii zdjęć, wezwanie do zapłaty, pismo z dnia 2 lutego 2015 r., decyzja o waloryzacji emerytury – k. 8-17, 21;

zeznania świadka S. S. – k. 104; zeznania świadka H. S. – k. 105; opinia biegłego psychologa – k. 117-120; zeznania powódki S. S. – 141-142/

Wszystkie dowody Sąd uznał za wiarygodne, bowiem są wewnętrznie spójne, logiczne i wzajemnie się uzupełniają. Opinia biegłej jest dodatkowo fachowa
i rzetelna i nie była kwestionowana przez strony.

Sąd za wiarygodne uznał zeznania świadków S. S. i H. S., gdyż są spójne, logiczne, wyczerpujące, uzupełniają się wzajemnie i z pozostałymi przeprowadzonymi dowodami.

Sąd również dał wiarę powódce, że śmierć wnuka była dla niej dużym negatywnym przeżyciem, którego skutki odczuwa do dnia dzisiejszego. Powódka podkreślała, że wnuk był dla niej osobą wyjątkową, ponadprzeciętną, oparciem i źródłem radości.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo częściowo zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie należy zaznaczyć, że niesłusznym jest podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia dochodzonego przez stronę powodową roszczenia. Zdarzenie, będące w niniejszej sprawie źródłem szkody miało miejsce w dniu 14 stycznia 2004 r. w miejscowości K.. Prowadzący samochód marki Ł. G., poprzez zjechanie na lewy pas ruchu, doprowadził do zderzenia z jadącym z naprzeciwka samochodem marki M.. Sprawcą wypadku był więc D. G., który jak się następnie okazało był nietrzeźwy i kierował niesprawnym technicznie pojazdem. Poszkodowany A. S. jechał z D. G. jako pasażer i również znajdował się w stanie nietrzeźwości. Postępowanie o czyn z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k. zostało umorzone z uwagi na śmierć sprawcy (art. 17 § 1 pkt 5 k.p.k.).

W niniejszej sprawie mamy więc do czynienia przestępstwem w postaci występku (zagrożenie karą od 1 roku pozbawienia wolności do lat 12 wynikające z kwalifikacji czynu z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k.). W chwili zdarzenia, tj. w dniu 14 stycznia 2004 r. obowiązywała treść art. 442 § 1 i 2 k.c regulująca terminy przedawnienia roszczeń z czynów niedozwolonych. W myśl powołanych przepisów, roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże w każdym wypadku roszczenie przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę; jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dziesięciu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Przepis art. 442 k.c. został w całości uchylony ustawą z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 80, poz. 538), ze skutkiem od dnia 10 sierpnia 2007 r., a na jego miejsce do ustawy – Kodeks cywilny został wprowadzony art. 442 1 k.c. Dokonana zmiana polegała na uchyleniu wcześniej obowiązującego przepisu art. 442 i wprowadzeniu nowej regulacji prawnej, ujętej w postaci art. 442 1 . W myśl art. 442 1 § 2 k.c. jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Natomiast zgodnie z art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. (Dz.U. Nr 80, poz. 538, zmiana weszła w życie 10 sierpnia 2007 r.) do roszczeń, o których mowa w art. 1 tej ustawy (wynikających z art. 442 1 k.c.), powstałych przed dniem wejścia w życie, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1 k.c.

Z uwagi na fakt, że szkoda wynikała z występku (śmiertelnego wypadku drogowego spowodowanego przez nietrzeźwego kierowcę), termin przedawnienia wynikał z art. 442 § 2 k.c., czyli wynosił lat 10 od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Tak więc roszczenie dochodzone niniejszym pozwem w dniu wejścia w życie przepisu art. 442 1 k.c. było nieprzedawnione i tak jest do chwili obecnej.

Podstawa prawna odpowiedzialności strony pozwanej za skutki wypadku,
w którym śmierć poniósł A. S., wynika z odpowiedzialności gwarancyjnej za sprawcę zdarzenia, który był ubezpieczony z tytułu ubezpieczenia OC w (...) S.A. (art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Dz. U. nr 124, poz. 1152 z późn. zm.), zaś powódka, jako najbliższy członek rodziny zmarłego (babcia), ma prawo domagać się od pozwanego
z tego tytułu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.

Niewątpliwie dodany, w wyniku nowelizacji kodeksu cywilnego dokonanej ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731), do art. 446 kc kolejny (4) paragraf, przewidujący expressis verbis możliwość przyznania przez sąd najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, nie ma zastosowania do krzywd powstałych - jak w rozpoznawanej sprawie - przed dniem 03 sierpnia 2008 r. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
21 października 2009 r., I PK 97/09, nie publ. oraz z dnia 10 listopada 2010 r., I CSK 248/10, nie publ.). Zasądzenia zadośćuczynienia nie uzasadnia również art. 446 § 3 kc, gdyż - według przeważającego stanowiska judykatury - przepis ten, nie dopuszcza kompensowania samej tylko szkody niemajątkowej spowodowanej śmiercią najbliższego członka rodziny (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia
15 października 2002 r., II CKN 985/00, nie publ.; z dnia 25 lutego 2004 r., II CK 17/03, nie publ.; z dnia 30 czerwca 2004 r., IV CK 445/03, nie publ.; z dnia 9 marca 2007 r., V CSK 459/06, nie publ.; z dnia 16 kwietnia 2008 r., V CSK 544/07, nie publ. oraz z dnia 30 marca 2009 r., V CSK 250/09, nie publ.). Skoro zaś w stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy powódka - w następstwie śmierci A. S. - nie doznała wstrząsu psychicznego prowadzącego do rozstroju zdrowia, lecz krzywdy w postaci cierpień psychicznych i fizycznych, podstawy do kompensaty tego uszczerbku nie może stanowić art. 445 § 1 k.c.

Podstawą taką może natomiast być art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Powyższy pogląd znalazł odzwierciedlenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego.
W uchwale z dnia 22 października 2010 r. (III CZP 76/10, LEX nr 604152), cytowanej w pozwie, Sąd Najwyższy sformułował tezę, że „najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r.”.

Pogląd ten został zaakceptowany w kolejnych judykatach i można uznać, że jest on obecnie ugruntowany (por. m. in. wyrok SN z dnia 11 maja 2011 r., I CSK 621/10, LEX nr 848128; wyrok SN z dnia 25 maja 2011 r., II CSK 537/10, LEX nr 846563; uchwała SN z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11, OSNC 2012/1/10; wyrok SN
z dnia 15 marca 2012 r., I CSK 314/11, LEX nr 1164718).

Katalog dóbr osobistych określony w art. 23 k.c. ma charakter otwarty.
W orzecznictwie i w piśmiennictwie przyjmuje się zgodnie, że ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. objęte są wszelkie dobra osobiste rozumiane jako pewne wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę (np. prawo do intymności i prywatności, płeć człowieka, prawo do planowania rodziny, tradycja rodzinna, pamięć o osobie zmarłej). Do tego katalogu zaliczyć można również więzi rodzinne. Więzi te stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny i podlegają ochronie prawnej (art. 18 i 71 Konstytucji RP, art. 23 kro). Skoro dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 k.c. jest kult pamięci osoby zmarłej, to - a fortiori - może nim być także więź miedzy osobami żyjącymi.

Nie ma zatem przeszkód do uznania, że szczególna więź emocjonalna między członkami rodziny pozostaje pod ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia z dnia 14 stycznia 2010 r., IV CK 307/09 (nie publ.) uznał, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dóbr osobistych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c.

Nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie można zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna zatem wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie (tak SN w wyroku z dnia 15 marca 2012 r., I CSK 314/11, LEX nr 1164718).

Sąd uznał, że powódka dopełniła tego obowiązku. Z przeprowadzonych dowodów (przesłuchania powódki, świadków i opinii biegłej psycholog) wynika, że S. S. łączyła z A. S. silna więź rodzinna, a jej nagłe
i nieoczekiwane zerwanie spowodowało u niej ból, cierpienie, poczucie krzywdy
i pustki. Zatem zasadne jest przyznanie jej stosownego zadośćuczynienia, lecz nie w takiej wysokości, jak została określona w pozwie..

Uzasadniając wysokość przyznanego powódce zadośćuczynienia należy na wstępie zaznaczyć, że żaden przepis nie wskazuje kryteriów, w oparciu o które ustala się odpowiednią sumę zadośćuczynienia. Musi ona mieć charakter indywidualny
i w każdym przypadku zależy od okoliczności konkretnej sprawy. Wysokość świadczenia przyznawanego przez Sąd na podstawie art. 448 ma charakter ocenny. Przy ocenie, jaka suma jest, w rozumieniu art. 448 k.c., odpowiednia tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną naruszeniem dóbr osobistych, należy mieć na uwadze rodzaj dobra, które zostało naruszone oraz charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznawania przez osobę, której dobro zostało naruszone, ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych naruszeniem (krzywda). Dla oceny tej nie jest też bez znaczenia stopień winy osoby naruszającej dobra osobiste (por. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 28 marca 2012 r., I ACa 162/12, LEX nr 1164092). Zasądzając zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, sąd bierze pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar szkody. Do okoliczności tych należy także upływ czasu między zdarzeniem powodującym szkodę a uzyskaniem odszkodowania.

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy trzeba zauważyć, że śmierć A. S. była dla powódki zdarzeniem tragicznym, nagłym i nieoczekiwanym, które przeżyła z dużą intensywnością. Sposób wypowiadania się o wnuku, towarzyszące temu emocje, a także rodzaj przywoływanych wspomnień dotyczących jego osoby świadczą o naturalnym przywiązaniu, uczuciowej łączności oraz dobrym wzajemnym porozumieniu. Utrata wnuka w konsekwencji skutkowała procesem żałoby, któremu towarzyszyło silne uczucie smutku, przygnębienia, psychicznego bólu, żalu pustki, a także niesprawiedliwości krzywdy ( vide: opinia biegłej M. N.). Natężenie opisywanych stanów wiązało się z zakłóceniem codziennej aktywności – powódka ciągle płakała, uciekała z domu, wszystko przypominało jej zmarłego wnuka, zaniedbywała obowiązki związane z prowadzeniem domu. Zmiana otoczenia nie zaowocowała poprawą jej funkcjonowania, po powrocie nadal dużo płakała, nieustannie rozpamiętywała stratę, jej samopoczucie było nadal obniżone w miarę upływu czasu odczuwany smutek i przygnębienie zmniejszyły się, nadal jednak rzutując na stan psychiczny powódki. Powódka w dalszym ciągu jest skoncentrowana na stracie, ujawnia skłonność do rozpamiętywania okoliczności śmierci i pogrzebu wnuka, proces żałoby nie został w pełni zakończony. Istotny w tym zakresie wpływ ma wiek powódki – brak zajęć dodatkowych, koncentrujących bieżącą uwagę i emocje; ponadto z racji ograniczeń ruchowych prowadzi mało aktywny tryb życia, samodzielnie nie wychodzi z domu. U powódki utrzymują się problemy ze snem. Biegła dokonując oceny wpływu śmierci na aktualny stan psychiczny wskazała, że w zakresie aktywności społecznej badanej można mówić o stabilizacji, w zakresie sfery emocjonalnej utrzymuje się smutek i przygnębienie jako stany dominujące w jej codziennym samopoczuciu.

Należy mieć jednak również na względzie okoliczność, że tragicznie zmarły A. S. był wnukiem powódki, a więc osobą najbliższą w drugiej niejako kolejności. Powódka miała dorosłe dzieci, a zwłaszcza syna, który mieszkał w niedalekiej odległości, a jak wynika z akt postępowania A. S. przygotowywał się do założenia rodziny, więc zasadnym wydaje się być przyjęcie, że w takim stanie rzeczy potrzeby babci i jej rola w życiu wnuka uległyby znacznemu osłabieniu.

W ocenie Sądu należy także zaznaczyć, że w chwili wypadku wnuka powódka była już osobą starszą, miała 74 lata, a w chwili wyrokowania S. S. ma już 86 lat. Z zeznań świadków wynika, ze przed śmiercią wnuka była osobą zdrową, leczyła się jednak na nadciśnienie. Śmierć wnuka, będąca dużym przeżyciem dla powódki, na pewno miała pewien negatywny wpływ na stan jej zdrowia, tzn. na jego pogorszenie się. Aczkolwiek z uwagi na wiek powódki z całą pewnością nie można stwierdzić, że śmierć wnuka była jedynym czynnikiem, który wpłynął negatywnie na stan jej zdrowia. Ponadto nie może umknąć uwadze Sądu, że od chwili zdarzenia minęło już 12 lat, a co za tym idzie poczucie krzywdy, przeżycie żałoby, choć niepełne, przez powódkę, miało wpływ na zmniejszenie się jej rozmiarów.

Dodatkowo strona pozwana podniosła zarzut przyczynienia się poszkodowanego A. S. do powstania szkody, który co do zasady przez stronę powodowa nie był zakwestionowany (art. 362 k.c.). Strona powodowa jednak stopień przyczynienia się A. S. określiła na poziomie 40%, a strona pozwana na poziomie 50%, czyli różnica ta nie była znaczna. W ocenie Sądu słusznym i zasadnym jest określenie tego stopnia na poziomie 50%. A. S. znajdując się w stanie nietrzeźwości wsiadł do samochodu kierowanego przez nietrzeźwego kierowcę, do tego niesprawnego technicznie. Jako osoba dorosła, 32 – letnia, posiadająca już doświadczenie życiowe, mógł przewidzieć skutki nie tylko dla nietrzeźwego kierowcy, ale również dla siebie. Oczywiście A. S. nie był sprawcą wypadku, jak to zaznaczała strona powodowa, lecz gdyby nie podjął decyzji o powrocie do domu z nietrzeźwym kolegą, do powstania szkody by nie doszło. Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 06.10.2015 r. sygn. akt I ACa 857/15 wskazał, że osoba, która decyduje się na jazdę samochodem z kierowcą będącym w stanie po spożyciu napoju alkoholowego przyczynia się do odniesionej szkody powstałej w wyniku wypadku komunikacyjnego, gdy stan nietrzeźwości kierowcy pozostaje w związku z tym wypadkiem, co uzasadnia zmniejszenie odszkodowania i zadośćuczynienia na podstawie art. 362 k.c. A. S. podejmując decyzję o jeździe z nietrzeźwym kierowcą wziął na siebie ryzyko z tym się wiążące i w sposób znaczny przyczynił się do powstania szkody.

Dlatego Sąd uznał, że zasadne będzie przyznanie powódce zadośćuczynienia
w kwocie 5 000,00 zł., o czym orzeczono w punkcie I wyroku na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 kc. Żądanie przenoszące tę kwotę, jako nieuzasadnione, zostało oddalone (pkt II wyroku).

Odsetki ustawowe zostały zasądzone na podstawie art. 481 § 1 k.c. od dnia 03 lutego 2015 r. Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia ma charakter zobowiązania bezterminowego, toteż przekształcenie go w zobowiązanie terminowe może nastąpić w wyniku wezwania wierzyciela skierowanego wobec dłużnika do spełnienia świadczenia (art. 455 kc, wyrok SN z dnia 22 lutego 2007 r., I CSK 433/06, LEX nr 274209), a zakład ubezpieczeń ma obowiązek spełnić świadczenie
w terminie 30 dni od zgłoszenia szkody (art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r.
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym
i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
, Dz. U. nr 124, poz. 1152 z późn. zm.). Strona powodowa zgłosiła szkodę stronie pozwanej pismem z dnia 05.01.2015 r., a (...) S.A. pismem z dnia 02.02.2015 r. odmówił powódce wypłaty zadośćuczynienia. Odsetki należą się więc od dnia następnego, tj. 03.02.2015 r. (tak w pkt I wyroku).

W oparciu o treść art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010r., nr 90, poz. 594), Sąd nakazał Kasie Sądu Rejonowego w Krośnie zwrócić stronie pozwanej kwotę 80,30 zł. tytułem nadpłaconej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego.

Orzeczenie o kosztach opiera się na art. 100 k.p.c. i § 6 pkt
4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. nr 163 poz. 1349 z późn. zm.), przy uwzględnieniu, że powódka wygrała sprawę w 1/3, zaś strona pozwana – w 2/3. Na koszty powódki składa się opłata od pozwu w kwocie 750 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2 400 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł), tj. łącznie 3 167,00 zł. Koszty pozwanego to wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2 400 zł., opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł.) oraz zaliczka na poczet opinii biegłej 400,00 zł., co daje kwotę 2 817,00 zł. Łączne koszty stron to kwota 5 984,00 zł. Różnica pomiędzy kosztami poniesionymi, a tymi, które każda strona powinna była ponieść, została zasądzona od powódki na rzecz strony pozwanej w punkcie III wyroku.

Z:

1.  odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi strony pozwanej.

2.  kal. 14 dni.

K., 5.07.2016r.