Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XIII Ga 250/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 grudnia 2015 roku Sąd Rejonowy
w Piotrkowie w sprawie z powództwa J. B. przeciwko (...) Spółka Akcyjna w W., o zapłatę 10.491,11 zł, zasądził od (...) Spółka Akcyjna w W. na rzecz J. B. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą B. w P. kwotę 9.817,42 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałej części oraz zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.739,24 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Ponadto nakazał ściągnąć od J. B. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą B. w P. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 39,45 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, zaś od strony pozwanej (...) Spółka Akcyjna w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 344,30 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych. Przedmiotowe orzeczenie Sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych: w pozwie z dnia 7 sierpnia 2014 r. powód J. B. prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą B. w P. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Spółka Akcyjna w W. kwoty 10.491,11 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu. W uzasadnieniu pozwu podano, iż powód na podstawie umowy cesji zawartej z M. S. (1) i M. S. (2) w dniu 8 kwietnia 2014 r. nabył wszelkie prawa do odszkodowania, jakie przysługiwały im z tytułu szkody z dnia 12 grudnia 2013 r., kiedy to uszkodzeniu uległ ich samochód marki V. (...) nr rej. (...). Odpowiedzialność pozwanego za powyższą szkodę wynika z faktu, iż zawarł on umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych dla samochodu, którym poruszał się sprawca kolizji. Pozwany przyjął odpowiedzialność za szkodę i wypłacił dotychczas kwotę 6.101,55 zł. Zdaniem powoda kwota ta nie pokrywa rzeczywistych kosztów naprawy pojazdu, które według niego wynoszą 15.927,71 zł, co oznacza, że pozwany powinien zapłacić powodowi jeszcze kwotę 9.826,16 zł. Dodatkowo powód dochodzi również kwoty 664,95 zł, którą stanowią ustawowe odsetki liczone od kwoty 9.826,16 zł od dnia 14 stycznia 2014 r. do 22 lipca 2014 r.
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu. Podniósł, iż w jego ocenie roszczenie zgłoszone przez powoda jest bezpodstawne, gdyż w toku postępowania likwidacyjnego w sposób precyzyjny skalkulował kwotę należnego odszkodowania, a powód nie wykazał, aby koszt naprawy pojazdu był wyższy, niż ustalony przez pozwanego. W dniu 12 grudnia 2013 r. w wyniku kolizji drogowej uszkodzeniu uległ samochód marki V. (...) nr rej. (...). Właściciele pojazdu M. S. (1) i M. S. (2) po zdarzeniu zgłosili szkodę do pozwanego (...) Spółka Akcyjna w W., z którym umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych zawarł sprawca kolizji. Pozwany dokonał oględzin uszkodzonego pojazdu i wypłacił poszkodowanym tytułem likwidacji szkody kwotę 6.101,55 zł. Dnia 8 kwietnia 2014 r. M. S. (1) i M. S. (2) na podstawie umowy cesji przelali na rzecz powoda swoje prawa do odszkodowania przysługującego im od pozwanego z tytułu uszkodzenia samochodu w kolizji z 12 grudnia 2013 r. W dniu 26 czerwca 2014 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty brakującej kwoty odszkodowania. Koszt przywrócenia pojazdu marki V. (...) nr rej. (...) do stany sprzed zdarzenia z dnia 12 grudnia 2013 r. przy użyciu oryginalnych części zamiennych z logo producenta pojazdu, z uwzględnieniem wymiany błotnika przedniego prawego wynosi 15.296,72 zł. Wymiana błotnika jest uzasadniona, gdyż element ten według karty grubości powłoki lakierowej nie był wcześniej naprawiany; na zdjęciach znajdujących się w aktach sprawy widoczne są wgłębienia blachy, co w ewentualnym procesie naprawczym wymagałoby zastosowania ingerencji mechanicznej lub termicznej, mogących skutkować uszkodzeniem struktury metalu i jego warstw zabezpieczających; uszkodzenia błotnika zlokalizowane są w rejonie przednim i tylnym, środkowym - naprawa takich uszkodzeń będzie się wiązała z nałożeniem warstwy szpachli wyrównującej na blisko 50% powierzchni elementu. Z technologicznego punktu widzenia naprawa jest możliwa, natomiast w wyniku prostowania i szpachlowania błotnik nie zostanie przywrócony do stanu sprzed zdarzenia. W przypadku następnej szkody na tym elemencie będzie bardzo łatwo wykazać, że był on wcześniej naprawiany, co z kolei stanowi podstawę do zastosowania potrącenia wartości części. Błotnik jest elementem odejmowalnym od nadwozia i jego wymiana nie powoduje ingerencji w strukturę pojazdu. Zasadna jest również wymiana felgi przedniej prawej, z uwzględnieniem potrącenia wartości części w wysokości 50% za wcześniejsze uszkodzenia tego elementu. Błotnik niewątpliwie był odkształcony, natomiast z materiału dowodowego nie wynika, aby element ten był wcześniej naprawiany. Oczywiście technologia producenta daje możliwość naprawy poprzez szpachlowanie, lakierowanie, natomiast istotna jest kwestia, czy tego typu naprawa przywróci pojazd do stanu sprzed zdarzenia. W związku z tym brak jest obowiązku określenia kosztów naprawy wynikających i zgodnych z technologią zalecaną przez producenta. Jest bowiem również drugi warunek - aby naprawa przywróciła pojazd do stanu sprzed zdarzenia. W takiej sytuacji należy błotnik wymienić,, ponieważ w przypadku innej szkody już po naprawie pojazdu w strefie tego elementu likwidator stwierdzając ślady wcześniejszych napraw poprzez wykonanie badania grubości powłoki lakierowej z całą pewnością zada potrącenie wartości wcześniej naprawianego elementu. Z tego właśnie względu, aby pojazd przywrócić do stanu sprzed zdarzenia konieczna jest jego błotnika. Dodatkowo element ten nie stanowi integralnej całości z pozostałymi elementami nadwozia pojazdu, w związku z czym nie będzie tutaj żadnej ingerencji cieplnej ani mechanicznej w nadwozie, w związku z tym wymiana nie wpłynie na właściwości konstrukcyjne i wytrzymałościowe nadwozia pojazdu. Ustalając koszt naprawy pojazdu Sąd Rejonowy oparł się na pisemnej opinii biegłego sądowego K. W.. W ocenie Sądu I instancji opinia jest fachowa, rzetelna i precyzyjna w odniesieniu do jej wniosków końcowych. Biegły wyczerpująco uzasadnił sposób wyceny szkody w pojeździe, jak i konieczność wymiany konkretnych elementów składowych pojazdu. Sporządzając kalkulację kosztów naprawy pojazdu wykorzystał przy tym system ekspercki A., stosowany powszechnie przez warsztaty naprawcze, firmy ubezpieczeniowe, stowarzyszenia rzeczoznawców samochodowych. Biegły sporządzając opinię oparł się na całym materiale dowodowym, zawartym w przesłanych mu aktach sprawy. W ocenie Sądu to ta opinia jest bardziej wiarygodna, niż opinia drugiego biegłego M. M. (1) wydana w niniejszej sprawie. Biegły W. w sposób precyzyjny dokonał rozgraniczenia kwestii określenia kosztów naprawy wynikających i zgodnych z technologią zalecaną przez producenta oraz naprawy, która przywróci pojazd do stanu sprzed zdarzenia. Skoro szkodą w rozumieniu art. 361 k.c. jest powstała wbrew woli poszkodowanego różnica między obecnym jego stanem majątkowym a tym stanem, jaki zaistniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę, to zasadą w świetle tego przepisu jest więc obowiązek pełnej kompensaty szkody doznanej przez poszkodowanego. Biegły M. przyznał zaś w ustnej opinii uzupełniającej, że naprawa błotnika nie przywróci takiego samego stanu powłoki lakierniczej, jej grubości, jaka była przed zdarzeniem. Skoro ten właśnie biegły w swojej opinii pisemnej wskazuje, że w przypadku felgi przedniej prawej należy uwzględnić potrącenia wartości części w wysokości 50% za wcześniejsze uszkodzenia tego elementu, to niewątpliwie również tego typu potrącenie należałoby zastosować w przypadku kolejnej szkody w błotniku przednim prawym, co z kolei przełoży się na uszczerbek w majątku poszkodowanego. Sąd Rejonowy oddalił wnioski dowodowe pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka M. S. (2), zobowiązanie świadka bądź powoda do złożenia dokumentów. Prawo osoby poszkodowanej do żądania odszkodowania wynika z samego faktu doznania szkody. Odszkodowanie nie jest uzależnione od faktycznego doprowadzenia pojazdu do stanu poprzedniego, czyli do wykazania przez poszkodowanego rachunków za wykonaną naprawę, a tylko do wykazania szkody w postaci kosztów odpowiadających poniesionej szkodzie, uwzględniających pełny rozmiar uszkodzeń powstałych w wyniku zdarzenia. Gdyby pozwany w czasie oględzin pojazdu stwierdził, iż znajdują się w nim części nieoryginalne, wcześniejsze uszkodzenia, takiej jak chociażby felgi przedniej prawej, z całą pewnością fakt ten znalazłby odzwierciedlenie w dokumentacji zawartej w aktach szkodowych, a zatem przesłuchiwanie świadka na tę okoliczność byłoby bezprzedmiotowe. Skoro w dokumentacji ubezpieczyciela brak jest takich ustaleń, uznać należy, że pozwany nie stwierdził takich okoliczności. Poza tym powód dochodzi odszkodowania z tytułu uszkodzeń pojazdu powstałych w wyniku zdarzenia z 12 grudnia 2013 r., a nie jakichkolwiek wcześniejszych. Pełnomocnik pozwanego nie złożył zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c., iż oddalenie tych wniosków dowodowych stanowi naruszenie przepisów postępowania. W tak określonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo podlegało uwzględnieniu w przeważającej części. Zgodnie z treścią art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Istota ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, wynikająca z art. 822 k.c., sprowadza się więc do tego, że w sytuacji zaistnienia szkód określonych w tym przepisie, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia odszkodowania osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za te szkody ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Spośród okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, poza sporem pozostaje zasada odpowiedzialności pozwanego, oparta na przepisach art. 436 § 2 k.c. w zw. żart. 415 k.c. oraz przepisach ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 392). Nie ulega bowiem wątpliwości, że pozwany uznał co do zasady swoją odpowiedzialność za powstałą szkodę, wypłacając część należnego odszkodowania z OC sprawcy. Na skutek zawarcia umowy cesji wierzytelność o naprawienie szkody przysługuje obecnie powodowi (art. 509 k.c.). W myśl art. 34 ust 1 powołanej ustawy z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Zgodnie z art. 19 ustawy poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. W niniejszej sprawie spór między stronami dotyczył wysokości należnego odszkodowania, sporna była bowiem wysokość kosztów jego naprawy. Odpowiedzialność ubezpieczyciela jest szczególną postacią odpowiedzialności cywilnej, a prawo ubezpieczeń majątkowych jest częścią prawa odszkodowawczego. Oznacza to, iż pojęcie odszkodowania jest w prawie ubezpieczeniowym takie samo jak w innych działach prawa odszkodowawczego, służy zatem naprawieniu powstałej szkody (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2003 r., V CKN 1668/00, LEX nr 83827). Szkodą w rozumieniu art. 361 k.c. jest więc powstała wbrew woli poszkodowanego różnica między obecnym jego stanem majątkowym a tym stanem, jaki zaistniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Według art. 361 § 2 k.c., w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje w granicach normalnych następstw wywołującego ją działania lub zaniechania, straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Zasadą w świetle tego przepisu jest więc obowiązek pełnej kompensaty szkody doznanej przez poszkodowanego, a pojęcie szkody obejmuje w szczególności konieczność poniesienia wydatków powstałych w następstwie zdarzenia wywołującego szkodę, byle byłyby one celowe i wystarczająco uzasadnione. Wydatki te niewątpliwie stanowią stratę, gdyż prowadzą albo do zmniejszenia aktywów albo do zwiększenia pasywów u poszkodowanego. Stosownie do art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Oba sposoby naprawienia szkody mają doprowadzić według ustawodawcy do zrealizowania podstawowej funkcji odpowiedzialności odszkodowawczej, jaką jest funkcja kompensacyjna. W tym znaczeniu wskazane sposoby naprawienia szkody mają równorzędny charakter. Przepis ten nie nakłada na poszkodowanego obowiązku przywrócenia stanu poprzedniego wskazując, że szkoda może być naprawiona przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. W realiach szkód w pojazdach samochodowych tą „odpowiednią sumą” jest suma potrzebna do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. Prawo osoby poszkodowanej do żądania odszkodowania wyliczonego w oparciu o ceny części wynika z faktu uszkodzenia takich właśnie części, a nie z faktu naprawienia samochodu z ich użyciem. Nie ma zatem znaczenia, czy poszkodowany koszty naprawy rzeczywiście poniósł, poniesie i czy rzeczywiście zostaną dokonane wszystkie naprawy, czy tylko naprawy niezbędne. Wysokość odszkodowania jest kategorią obiektywną. W niniejszej sprawie koszt przywrócenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia, na skutek którego wystąpiła szkoda, Sąd ustalił na podstawie opinii biegłego w zakresie mechaniki samochodowej K. W.. Przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego oznacza doprowadzenie jej do stanu, w jakim znajdowała się przed szkodą. W przypadku pojazdów mechanicznych poszkodowani mają prawo żądać, aby element podlegający wymianie został zastąpiony identycznym elementem. Częścią zamienną identyczną będzie część tej samej jakości i najczęściej tego samego producenta. W niniejszej sprawie Sąd przyjął, że uzasadnione koszty naprawy obejmowały użycie oryginalnych części zamiennych oznaczonych logo producenta pojazdu. Powód dochodził kwoty 10.941,11 zł, w tym 9.826,16 zł tytułem kosztów naprawy oraz 664,95 zł tytułem skapitalizowanych odsetek za okres od dnia 14 stycznia 2014 r. do 22 lipca 2014 r., całość z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, wskazując, iż uzasadnione koszty naprawy to 15.927,71 zł, a pozwany wcześniej wypłacił wcześniej poszkodowanym kwotę 6.101,55 zł. Biegły K. W. wyliczył koszty naprawy na kwotę 15.296,72 zł, a więc mniej o 630,99 zł niż obliczył powód. Co do tej kwoty powództwo podlegało zatem oddaleniu, to bowiem kwota ustalona przez biegłego jest „odpowiednią sumą” w rozumieniu art. 363 § 1 k.c., która jest potrzebna do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego (przy uwzględnieniu wcześniej wypłaconej). Oddaleniu podlegało również powództwo w zakresie odsetek za wskazany okres w wysokości 42,70 zł, jako liczone od niższej kwoty. Powództwo podlegało zatem uwzględnieniu do kwoty 9.195,17 zł oraz 622,25 zł tytułem skapitalizowanych odsetek ustawowych, łącznie 9.817,42 zł. O ustawowych odsetkach za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego Sąd Rejonowy orzekł stosownie do art. 481 k.c. w zw. z art. 817 § 1 k.c. oraz art. 14 ust. 1 powołanej wyżej ustawy, zgodnie z którym ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni od daty, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Szkoda miała miejsce 12 grudnia 2013 r., a zatem od dnia 14 stycznia 2014 r., od kiedy powód liczył skapitalizowane odsetki, pozwany pozostawał w opóźnieniu, albowiem nic nie stało na przeszkodzie, aby od razu wypłacił całą należną kwotę odszkodowania. O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 5 w zw. z § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.) i § 6 pkt 5 w zw. z § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.) stosując zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów. Powód poniósł następujące koszty: 525 zł opłata od pozwu, 2.400 zł koszty zastępstwa procesowego, 17 zł opłata od pełnomocnictwa, 2.617,19 zł wynagrodzenie biegłych, łącznie 5.559,19 zł. Pozwany poniósł koszty: 2.400 zł w postaci kosztów zastępstwa procesowego, 17 zł opłata od pełnomocnictwa, łącznie 2.417 zł. Ostatecznie powód wygrał sprawę jedynie w 89,72 %. Na skutek stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu pozwany powinien zwrócić powodowi kwotę 4.739,24 zł tytułem kosztów procesu. Na podstawie art. 113 § 1 u.k.s.c. w zw. z art. 100 k.p.c. Sąd Rejonowy nakazał ściągnąć od powoda kwotę 39,45 zł, zaś od pozwanego 344,30 zł na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w postaci wynagrodzenia biegłego.

Powyższe orzeczenie w części uwzględniającej powództwo oraz co do rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacją zaskarżyła strona pozwana, która zarzucając rozstrzygnięciu:

1)  naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów oraz braku wszechstronnego zbadania sprawy poprzez dopuszczenie przez Sąd I instancji do wkraczania przez biegłego w kompetencje zastrzeżone wyłącznie dla sądu w zakresie czynienia ustaleń faktycznych lub oceny dowodów poprzez oparcie wyroku na opinii biegłego sądowego K. W. i pominięcie opinii biegłego sądowego M. M. (1);

2)  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 361 § 2 KC w zw. z art. 822 KC w zw. z art. 824 KC poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji gdy odpowiedzialność pozwanego (...) ogranicza się do naprawienia szkody w zakresie w jakim szkoda rzeczywiście zaistniała, a odszkodowanie powinno odpowiadać wysokości poniesionej szkody w sytuacji wartość naprawy pojazdu marki V. (...) o nr rej. (...) po szkodzie z dnia 12.12.2013 r., która winna wynieść łącznie 13.198,90 zł,

wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 2,239,78 zł wraz z odsetkami oraz rozstrzygniecie o kosztach postępowania za obie instancje, ewentualnie zaś o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania za obie instancję. Ponadto strona pozwana, na podstawie art. 382 k.p.c. wniosła o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej o specjalności kosztorysowania szkód na okoliczność: ustalenia wysokości szkody w pojeździe marki V. (...) o nr rej. (...) powstałej w wyniku zdarzenia komunikacyjnego z dnia 12.12.2013 r. oraz koniecznych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy ww. pojazdu z uwzględnieniem średnich stawek za roboczogodzinę pracy warsztatu obowiązujących na terenie zamieszkania poszkodowanego.

Powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanej oraz o zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej podlegała oddaleniu jako niezasadna. Odnosząc się do pierwszego z zarzutów, tj. naruszenia art. 233 k.p.c. zaznaczyć należy, że zgodnie z jego treścią Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd oceni na tej samej podstawie, jakie znaczenie nadać odmowie przedstawienia przez stronę dowodu lub przeszkodom stawianym przez nią w jego przeprowadzeniu wbrew postanowieniu sądu. Powołany przepis stanowi wyraz obowiązującej w procedurze cywilnej zasady swobodnej oceny dowodów. Ocena wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych środków dowodowych stanowi podstawowe zadanie sądu orzekającego, przy czym powinna być ona dokonana w sposób konkretny, w oparciu o cały zebrany w sprawie materiał dowodowy. W niektórych przypadkach ustawodawca "narzuca" określoną moc dowodową danego środka (np. art. 11, 246, 247 KPC). Przyjmuje się, że moc dowodowa oznacza siłę przekonania o istnieniu lub nieistnieniu weryfikowanego w postępowaniu dowodowym faktu, uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych. Z kolei wiarygodność danego dowodu wynika z jego indywidualnych cech i obiektywnych okoliczności, za względu na które zasługuje on w ocenie sądu na wiarę lub nie (zob. J. Klich-Rump, Podstawa faktyczna rozstrzygnięcia sądowego w procesie cywilnym, Warszawa 1977, s. 132 i n.). Swobodna ocena dowodów nie może być dowolna. Z tych względów przyjmuje się, że jej granice wyznaczane są przez kryteria: logiczne, ustawowe i ideologiczne (zob. wyr. SN z 12.2.2004 r., II UK 236/03, Legalis). Sąd ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków poprawnych logicznie. Zastrzeżona dla sądu swobodna ocena dowodów nie opiera się na ilościowym porównaniu przedstawionych przez świadków i biegłych spostrzeżeń oraz wniosków, lecz na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności w całość zgodną z doświadczeniem życiowym (wyr. SN z 20.3.1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, Nr 10, poz. 200). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 KPC, choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne (wyr. SN z 27.9.2002 r., IV CKN 1316/00, Legalis). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyr. SN z 27.9.2002 r., II CKN 817/00, Legalis; wyr. SN z 16.12.2005 r., III CK 314/05, OwSG 2006, Nr 10, poz. 110). Czynnik ustawowy ogranicza sąd w możliwości dokonania oceny jedynie tych dowodów, które zostały prawidłowo przeprowadzone, według reguł określonych przez ustawodawcę, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (post. SN z 11.7.2002 r., IV CKN 1218/00, Legalis; wyr. SN z 9.3.2005 r., III CK 271/04, Legalis). Oznacza to, że przy ocenie mocy i wiarygodności dowodów sąd bierze pod rozwagę nie tylko "materiał dowodowy", ale także wyjaśnienia informacyjne stron, oświadczenia, zarzuty przez nie zgłaszane, zachowanie się stron podczas procesu przejawiające się np. w odmowie lub utrudnieniach w przeprowadzeniu dowodów, itp. (wyr. SN z 24.3.1999 r., I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, Nr 10, poz. 382). Za czynnik ideologiczny warunkujący granice swobodnej oceny dowodów uznaje się poziom świadomości prawnej sędziego, na którą składa się znajomość przepisów prawa, doktryny i orzecznictwa, jak ogólna kultura prawna oraz system pozaprawnych reguł i ocen społecznych (zob. W. Siedlecki, Realizacja zasady swobodnej oceny dowodów w polskim procesie cywilnym, NP 1956, Nr 4). Sąd II instancji może zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania wyroku sądu I instancji bez konieczności przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia (wyr. SN z 4.10.2007 r., V CSK 221/07, Legalis). Uprawnienie to w przypadku dowodów z zeznań świadków czy też z przesłuchania stron jest uzasadnione w szczególności wówczas, gdy dowody te mają jednoznaczną wymowę, a ocena sądu I instancji jest oczywiście błędna. Same, nawet poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd I instancji, nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd II instancji odmiennego stanowiska, o ile tylko ocena ta nie wykroczyła poza granice zakreślone w powołanym przepisie (wyr. SN z 21.10.2005 r., III CK 73/05, Legalis). W kontekście przedstawionych rozważań Sąd Okręgowy uznał ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego dokonaną przez Sąd I instancji za prawidłową, zgodną z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. W szczególności ocena ta odnosi się do wydanych w sprawie opinii biegłych. Sąd I instancji w sposób dostateczny wskazał, dlaczego tylko jedna z opinii stała się podstawą rozstrzygnięcia, przy czym podkreślić należy, iż wnioski wynikające z obu opinii były do siebie zbliżone. Strona pozwana w toku postępowania przed Sądem I instancji powoływała się na pismo – przedstawicielstwa marki V., z którego wynikało, iż uszkodzenie błotnika występujące w przedmiotowym pojeździe pozwalało na jego naprawę. Należy jednak w tym miejscu zaznaczyć, iż taka ocena możliwości naprawy konkretnego uszkodzonego elementu opiera się przede wszystkim na możliwości przywrócenia stanu technicznego pojazdu umożliwiającego jego użytkowanie i dopuszczenie do ruchu publicznego. Nie odnosi się natomiast do aspektu przywrócenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia. W takiej bowiem sytuacji to pozwana winna wykazać, że błotnik pojazdu nie był błotnikiem oryginalnym, który uprzednio był już naprawiany. Dowód taki w niniejszej sprawie nie został jednak przeprowadzony. W przedstawionym kontekście i uznaniu za prawidłową ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, za niezasadny należało uznać zarzut naruszenia art. 278 k.p.c., w szczególności w aspekcie nie wykazania przez pozwaną jaki zarzucane uchybienie miało wpływ na treść wydanego rozstrzygnięcia. Niezasadnym również jawi się przepis art. 328 § 2 k.p.c., bowiem uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera wszystkie elementy określone w powołanym przepisie, co dawało możliwość dokonania kontroli instancyjnej zakwestionowanego orzeczenia.

Przyjmując prawidłowość ustaleń Sądu Rejonowego za niezasadny należało uznać zarzut naruszenia prawa materialnego, bowiem Sąd I instancji w sposób prawidłowy ocenił zakres szkody i wielkość odszkodowania, przy niekwestionowanej zasadzie odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela.

Mając na uwadze powyższe apelację strony pozwanej jako niezasadną należało oddalić na podstawie art. 385 k.p.c. orzekając o kosztach postępowania odwoławczego na podstawie art. 98 k.p.c.