Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 769/16

I ACz 1103/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 października 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Struzik

Sędziowie:

SSA Paweł Rygiel

SSA Barbara Baran (spr.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Wilczura

po rozpoznaniu w dniu 25 października 2016 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki komandytowej w K.

przeciwko W. K.

o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 23 grudnia 2015 r. sygn. akt I C 1108/14 oraz zażalenia pozwanego od postanowienia w przedmiocie kosztów zawartego w punkcie IV powyższego wyroku

1. zmienia postanowienie zawarte w punkcie IV zaskarżonego wyroku w ten sposób, że kwotę 8 064,24 zł zastępuje kwotą 15 264,24 zł (piętnaście tysięcy dwieście sześćdziesiąt cztery złote dwadzieścia cztery grosze);

2. oddala apelację;

3. zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanego kwotę 21 672 zł(dwadzieścia jeden tysięcy sześćset siedemdziesiąt dwa złote) tytułem kosztów postępowania odwoławczego.

SSA Paweł Rygiel SSA Andrzej Struzik SSA Barbara Baran

Sygn. akt I ACa 769/16

I ACz 1103/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Kielcach, rozpoznając połączone do wspólnego rozpoznania sprawy I C 1108/14 oraz I C 1403/14 oddalił powództwo (...) spółki komandytowej w K. przeciwko W. K. o pozbawienie tytułów wykonawczych wykonalności, zasądzając od strony powodowej na rzecz pozwanego kwotę 8064,24 zł tytułem kosztów procesu. Sąd nakazał także ściągnięcie od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Kielcach kwoty 230 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych i zwrócił pozwanemu niewykorzystaną kwotę 169,76 zł zaliczki.

Sąd ustalił, że w dniu 23 grudnia 2008 r. pomiędzy pozwanym jako wydzierżawiającym a E. G. (1) i I. C. jako dzierżawcą została zawarta umowa dzierżawy nieruchomości gruntowej o pow. 1,74 ha, składającej się z działek nr (...), zabudowanej budynkiem wraz z pomieszczeniem gospodarczym, położonej w obrębie M. I. Umowa została zawarta na czas do dnia 12 grudnia 2038 r. W umowie ustalono, że wydanie nieruchomości dzierżawcy nastąpi w dniu podpisania przez obie strony niniejszej umowy a wydzierżawiający będzie płacił dzierżawcy czynsz w wysokości 1 000 zł miesięcznie.

W dniu 6 czerwca 2013 r. notariusz A. K. sporządził projekt umowy sprzedaży między pozwanym a powodową spółką. Zgodnie z projektem W. K. miał sprzedać z majątku osobistego prawo własności do zabudowanej nieruchomości położonej w woj. (...), w obrębie M., stanowiącej działki ewidencyjne o nr (...) o łącznym obszarze 17 400 m 2 za cenę 530 000 zł spółce pod firmą (...) Spółka komandytowa z siedzibą w K., która to cena zostanie zapłacona gotówką do rąk sprzedającego w dwóch częściach: 100 000 zł w terminie do 13 czerwca 2013 r. i 430 000 zł w terminie do 31 grudnia 2013 r. – z tym, że w przypadku niewykonania przez sprzedającego zobowiązania, o którym mowa w § (...) kupująca ma prawo dokonać zapłaty tej drugiej części umówionej ceny najpierw na konto wierzyciela (...) S.A. w W. Oddział 1 w K. w celu spłaty wierzytelności pieniężnej zabezpieczonej hipoteką umowną zwykłą i umowną kaucyjną, a pozostałą część umówionej ceny sprzedaży dopiero na rachunek bankowy sprzedającego.

W dniu 13 czerwca 2013 r. przed notariuszem P. S. za numerem Rep. A (...)między pozwanym a powodową spółką została zawarta umowa przedwstępna sprzedaży, zgodnie z którą pozwany zobowiązał się do dnia 8 stycznia 2014 r. sprzedać stronie powodowej za cenę 700 000 zł zabudowaną nieruchomość, oznaczoną jako działki numer (...) o powierzchni łącznie 1 ha 7400 m 2 położone w M., a przedstawicielka spółki (...) zobowiązała się nieruchomość tę do 8 stycznia 2014 r. za cenę 700 000 zł kupić dla tej spółki. W umowie ustalono, że zapłata ceny nastąpi w 10 równych ratach po 70 000 zł każda, płatnych po zawarciu przyrzeczonej umowy, w terminie do 30 kwietnia 2014 r.; zapłata ceny ma nastąpić na należący do sprzedającego rachunek bankowy, zaś wydanie w posiadanie nieruchomości spółce nastąpi w dniu zawarcia umowy sprzedaży przyrzeczonej niniejszym aktem. Jednocześnie obecni przed notariuszem I. C. i E. G. (1) oraz W. K. zgodnie oświadczyli, że zmieniają umowę dzierżawy przedmiotowej nieruchomości z dnia 23 grudnia 2008 r. w ten sposób, że umowa dzierżawy wygasa z dniem zawarcia umowy sprzedaży przyrzeczonej niniejszym aktem.

W dniu 12 września 2013 r. między powodem a pozwanym doszło do podpisania umowy o pracę na czas nieokreślony. Zgodnie z umową pozwany od 12 września 2013 r. został zatrudniony na pełny etat na stanowisku dyrektora d/s handlowych z wynagrodzeniem miesięcznym 7 500 zł brutto plus kwartalna premia uznaniowa do wysokości 200 % wynagrodzenia za osiągnięte wyniki sprzedaży. Była to umowa fikcyjna, zawarta w celu uwiarygodnienia osoby pozwanego wobec banku, którego pozwany był dłużnikiem. W rzeczywistości W. K. nie świadczył pracy na rzecz powodowej spółki. Pozwany podpisał pismo o treści: „W. K. (...)-(...) M. M. 25 (...) Spółka Komandytowa wm. Proszę o rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron z dniem…”.

W dniu 4 października 2013 r. pozwany zwrócił się z oficjalną prośbą do powodowej spółki o wypłacenie zaliczki w kwocie 10 000 zł a-konto wynagrodzenia za kolejne miesiące w związku z umową o pracę z 12 września 2013 r. Powodowa spółka na prośbę pozwanego, po rozmowach prowadzonych przy udziale adw. M. B. w dniu 7 października 2013 r. przelała na wskazane przez pozwanego konto w banku, w którym był zadłużony, kwotę 10000 zł jako wpłatę uwierzytelniającą.

Prawomocnym wyrokiem z 31 stycznia 2013 r. Sąd Rejonowy dla m. st. W. w W. sygn. akt III K 1086/11 uznał oskarżonego W. K. za winnego popełnienia w okresie od 18 kwietnia do 3 października 2009 r. dwunastu czynów, stanowiących występek z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k., przy czym uznał, że oskarżony działał w ciągu przestępstw określonym w art. 91 § 1 k.k. i za to wymierzył mu karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania i karę grzywny oraz nałożył na oskarżonego obowiązek naprawienia szkody w całości przez zapłatę na rzecz pokrzywdzonych: (...) S.A. w W. kwoty 9 822,30 zł, na rzecz S. (...) A. L. w W. kwoty 4 466 zł, na rzecz A. (...)S.A. w W. kwoty 4 329 zł w terminie 2 lat od uprawomocnienia się orzeczenia. Nie był to pierwszy wyrok karny skazujący pozwanego.

Aktem notarialnym z 8 stycznia 2014 r. sporządzonym przed notariuszem P. S. w Kancelarii Notarialnej w K. za numerem Rep. A (...) S. J., działający w imieniu i na rzecz pozwanego sprzedał stronie powodowej zbudowaną nieruchomość oznaczoną jako działki numer (...) o powierzchni łącznie 1 ha 7 400 m 2 położone w M. za cenę 700 000 zł. Strony zgodnie wyraziły zgodę na to, że cena zostanie zapłacona w 10 ratach po 70 000 zł każda a B. S. w imieniu reprezentowanej przez siebie spółki (...) zobowiązała się raty te zapłacić w dniach 9 stycznia 2014 r., 31 stycznia 2014 r., 17 lutego 2014 r., 28 lutego 2014 r., 21 marca 2014 r., 31 marca 2014 r., 8 kwietnia 2014 r., 18 kwietnia 2014 r., 29 kwietnia 2014 r. i 30 kwietnia 2014 r. i oświadczyła, że w przedmiocie zapłaty poszczególnych części ceny w podanych wyżej kwotach i terminach, poddaje się w imieniu spółki rygorom egzekucji na podstawie art. 777 § 1 pkt 4 k.p.c. – co do każdej z tych kwot z osobna. W akcie ustalono także, że zapłata wszystkich części ceny ma nastąpić na należący do sprzedającego W. K. rachunek bankowy o wskazanym numerze i oświadczono, że wydanie przedmiotowej (...) spółce (...) następuje w dniu sporządzenia aktu, tj. 8 stycznia 2014 r. Na rachunku bankowym pozwanego o wskazanym numerze w okresie od 1 stycznia do 31 stycznia 2014 r. nie ciążyły zajęcia egzekucyjne.

Zgodnie z umową pierwsza rata została przelana na konto pozwanego w dniu 9 stycznia 2014 r.

Następnie E. G. (1) na podstawie ustnej umowy zatrudnił M. O. (1) w celu ochrony czynności, którą planował na dzień 14 stycznia 2014 r., oraz w celu ochrony gotówki przewożonej z K. do Z., którą zamierzał wypłacić z banku. Za sugestią M. O. (1) E. G. (1) zatrudnił dodatkowo firmę ochroniarską. W dniu 13 stycznia 2014 r. M. O. (1) pojechał do Z. w celu obserwacji mieszkania na ul. (...), w którym miał znajdować się pozwany. Po obserwacji stwierdził, że pozwany jest sam w swoim mieszkaniu, o czym poinformował telefonicznie E. G. (1) oraz przekazał mu informację, że nie ustalił podejrzanych osób czy samochodów w okolicy.

Następnego dnia, tj. 14 stycznia 2014 r. do Z. w godzinach wczesnorannych udali się pracownicy wynajętej firmy ochroniarskiej w osobach D. Z. i P. P. (1), gdzie na miejscu prowadzili obserwację mieszkania i osoby pozwanego. Jednocześnie drugim samochodem do Z. na zlecenie E. G. (1) pojechał w charakterze kierowcy J. M. (1), który miał za zadanie przywieźć do K. M. O. (1), co też wykonał. W K. wyżej wymienieni podjechali pod bank (...) na ul. (...), gdzie już czekał E. G. (1). W trójkę weszli do banku, gdzie pracownica banku wypłaciła E. G. (1) z konta powodowej spółki kwotę 550 000 zł w gotówce. Pieniądze te E. G. (1) włożył do teczki typu dyplomatka i z powrotem, razem z E. G. (1), we trzech pojechali do Z.. Około godz. 19 zaparkowali auto pod blokiem, w którym przebywał pozwany, J. M. (1) został na parkingu a E. G. (1) i M. O. (1) udali się w stronę budynku; E. G. (1) zabrał ze sobą teczkę z pieniędzmi. Na parkingu było także auto z pracownikami wynajętej uprzednio firmy ochroniarskiej.

E. G. (1) z teczką w ręce wszedł do klatki schodowej, w której znajdowało się mieszkanie zajmowane przez pozwanego a M. O. (1) został na dziedzińcu. Za kilka minut z klatki wyszedł E. G. (1), bez teczki. Powiedział M. O. (1), że transakcja została dokonana i że otrzymał pokwitowanie na pozostawioną gotówkę. Wyżej wymienieni nadal stali pod budynkiem, gdy po chwili z klatki wyszedł pozwany, z torbą na ramieniu, rozmawiając przez telefon z byłym szwagrem R. C.. Pozwany nie podszedł do żadnego z mężczyzn, gdy zobaczył natomiast dwa zaparkowane auta, zbliżył się do nich, obserwując osoby w nich siedzące i patrząc na marki i numery rejestracyjne pojazdów. Następnie pozwany udał się do pensjonatu, gdzie spędził noc. Do mieszkania wrócił dopiero na drugi dzień, gdzie przyjechał do niego na jego prośbę z W. R. C., gdyż pozwany powiedział mu, że czuje się przestraszony całą tą sytuacją.

W dniu 15 stycznia 2014 r. powodowa spółka wpłaciła na poczet sprawy egzekucyjnej sygn. akt Km 1331/12 prowadzonej przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym wK. W. H. kwotę 5 257 zł.

W dniu 24 stycznia 2014 r. powód wystawił pozwanemu za okres od 12 września 2013 r. do 24 stycznia 2014 r. świadectwo pracy, w którym stwierdzono, że stosunek pracy ustał na mocy porozumienia stron (art. 30 § 1 pkt 1 k.p.) a w okresie zatrudnienia pracownik korzystał z urlopu bezpłatnego od 1 października 2013 r. do 24 stycznia 2014 r.

W dniu 30 stycznia 2014 r. notariusz V. T. prowadząca Kancelarię Notarialną w K. poświadczyła zgodność odpisu (kopii) przedmiotowego pokwitowania z dnia 14 stycznia 2014 r. z okazanym jej dokumentem.

W dniu 5 lutego 2014 r. pozwany rozmawiał z policjantką Wydziału Kryminalnego i Zastępcą Naczelnika Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Z..

Pismem z 27 lutego 2014 r. skierowanym do Prokuratury Rejonowej K. – Wschód w K. (data wpływu – 7 marca 2014 r.) pozwany zawiadomił o podejrzeniu popełnienia przestępstw i wniósł o wszczęcie śledztwa w sprawie:

- przestępstwa z art. 270 § 2 w zw. z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 11 § 2 k.k., przy czym wartość przywłaszczonego prawa majątkowego (wierzytelności o zapłatę ceny sprzedaży) wynosi 625 000 zł,

- przestępstwa z art. 191 § 1 k.k. – polegającego na zmuszaniu go do rezygnacji z ceny sprzedaży nieruchomości w kwocie 625 000 zł,

- przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., polegającego na przywłaszczeniu należnego mu wynagrodzenia za pracę za wrzesień 2013 r. od strony powodowej przez sfałszowanie jego podpisu na liście płac.

Postanowieniem z dnia 30 czerwca 2014 r. sygn. akt 4 Ds 184/14/S. Prokurator Prokuratury Rejonowej K. – Wschód w K. postanowił umorzyć śledztwo:

- w sprawie usiłowania doprowadzenia pozwanego w dniu 14 stycznia 2014 r. w K. do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem o znacznej wartości w kwocie 625 000 zł poprzez usiłowanie wprowadzenia go w błąd, iż w dniu 14 stycznia 2014 r. (...) spółka komandytowa uregulowała kwotę 625 000 zł wynikającą z zakupu nieruchomości oznaczonej jako działki numer (...) położone w M. w gm. M. poprzez przerobienie dokumentu rozwiązania umowy o pracę W. K. z tego dnia poprzez nadpisanie potwierdzenia odbioru wskazanej kwoty i posłużenia się nim jako autentycznym, tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. – wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie czynu zabronionego;

- w sprawie zmuszania groźbą bezprawną w styczniu 2014 r. w Z. W. K. do określonego działania polegającego na sprzedaży domu oraz cyklicznego przekazywania kwoty 70 000 zł na rzecz przyszłych rat wynikających z realizacji aktu notarialnego Rep. A (...) dotyczącego sprzedaży nieruchomości oznaczonej jako działki numer (...) położone w M. w gm. M., tj. o przestępstwo z art. 191 § 1 k.k. – wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie czynu zabronionego;

- w sprawie przywłaszczenia w październiku 2013 r. w K. kwoty 3 316,76 zł wynikających z wynagrodzenia pozwanego za pracę w firmie (...) spółka komandytowa, a przez to działania na jego szkodę, tj. o przestępstwo z 284 § 1 k.k. – wobec stwierdzenia, iż czyn nie wypełnia znamion czynu zabronionego;

- w sprawie stosowania w dniu 16 kwietnia 2014 r. w K. groźby bezprawnej w stosunku do W. K. poprzez przesłanie mu wezwania do zapłaty kwoty 159 762,20 zł wynikającej z pobranych i nierozliczonych zaliczek w spółce z o.o. (...) oraz kwoty 525 909,52 zł związanych ze sprzedażą bliżej nieustalonej nieruchomości w celu zmuszenia go do zaprzestania dochodzenia roszczeń wynikających z aktu notarialnego Rep. A (...), tj. o przestępstwo z art. 191 § 1 k.k. – wobec stwierdzenia, iż czyn nie wypełnia znamion czynu zabronionego.

Postanowieniem z 24 listopada 2014 r. sygn. akt III Kp 884/14 Sąd Okręgowy w Kielcach po rozpoznaniu zażalenia pełnomocnika pozwanego na powyższe postanowienie Prokuratora postanowił uchylić postanowienie w zakresie punktu I i zlecić Prokuratorowi przeprowadzenie czynności wskazanych w uzasadnieniu, natomiast utrzymać je co do punktów II, III i IV.

W dalszym ciągu postępowanie przygotowawcze toczyło się pod sygn. akt 4 Ds 558/14/S. Postanowieniem z 25 lutego 2015 r. Prokurator Prokuratury Rejonowej K. – Wschód w K. postanowił umorzyć śledztwo w sprawie usiłowania doprowadzenia w dniu 14 stycznia 2014 r. w K. W. K. do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem o znacznej wartości w kwocie 625 000 zł poprzez usiłowanie wprowadzenia go w błąd, iż w dniu 14 stycznia 2014 r. (...) spółka komandytowa uregulowała kwotę 625 000 zł wynikającą z zakupu nieruchomości oznaczonej jako działki numer (...) położone w M. w gm. M. poprzez przerobienie dokumentu rozwiązania umowy o pracę W. K. z tego dnia poprzez nadpisanie potwierdzenia odbioru wskazanej kwoty i posłużenia się nim jako autentycznym, tj. o przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. – wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia. Postanowienie to jest prawomocne.

Postanowieniem z 29 marca 2014 r. Sąd Rejonowy w K. w sprawie z wniosku wierzyciela W. K. sygn. akt VII Co 269/14 nadał klauzulę wykonalności aktowi notarialnemu sporządzonemu w dniu 8 stycznia 2014 r. w Kancelarii Notarialnej w K. przed notariuszem P. S. za nr Rep. A (...)przeciwko dłużnikowi (...) spółka komandytowa w K. z tytułu oświadczenia o poddaniu się egzekucji w zakresie zapłaty na rzecz W. K. kwoty 280 000 zł stanowiącej raty należne na dzień 31 stycznia 2014 r., 17 lutego 2014 r., 28 lutego 2014 r. i 21 marca 2014 r. Postanowieniu temu jako natychmiast wykonalnemu została nadana klauzula wykonalności.

Na podstawie w/w tytułu wykonawczego pozwany wszczął postępowanie egzekucyjne w stosunku do powoda. Postępowanie to było prowadzone przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w W. M. J. pod sygn. akt Km 146/14. W jego toku doszło m.in. do zajęcia linii do produkcji włóknin. W sprawie tej wyegzekwowano całość należności na rzecz wierzyciela oraz koszty egzekucyjne, w związku z czym Komornik w dniu 30 kwietnia 2014 r. wydał postanowienie o kosztach postępowania egzekucyjnego i zakończył to postępowanie.

W dniu 22 kwietnia 2014 r. prokurent powoda E. G. (1) zawiadomił Prokuraturę Rejonową K. – Wschód w K. o przestępstwie, twierdząc, że pozwany żąda podwójnej zapłaty za zawarty akt notarialny podpisany w dniu 8 stycznia 2014 r. nr (...), dotyczący zakupu nieruchomości w M. przez stronę powodową. Właściwą do prowadzenia tej sprawy okazała się Prokuratura Rejonowa K. – Zachód w K..

Postanowieniem z dnia 28 listopada 2014 r. sygn. akt 3 Ds. 204/14/S. Prokurator Prokuratury Rejonowej K. – Zachód w K. postanowił umorzyć śledztwo w sprawie:

- doprowadzenia, działając celem osiągnięcia korzyści majątkowej, komplementariuszy i komandytariuszy spółki (...) spółka komandytowa z siedzibą w K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 300 000 zł w okresie od 8 stycznia 2014 r. do 18 kwietnia 2014 r. w K. poprzez wprowadzenie w błąd sędziego Sądu Rejonowego w K. Wydziału VII Cywilnego co do zasadności i podstawy żądania o nadaniu klauzuli wykonalności aktowi notarialnemu z dnia 8 stycznia 2014 r. numer repertorium A(...)z tytułu oświadczenia o poddaniu się egzekucji w zakresie zapłaty na rzecz W. K. ceny kupna nieruchomości objętych w/w aktem notarialnym, tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. – wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu;

- doprowadzenia, działając celem osiągnięcia korzyści majątkowej, E. G. (1) prokurenta spółki (...) spółka komandytowa z siedzibą w K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 550 000 zł w okresie od 13 stycznia 2014 r. do 14 stycznia 2014 r. w K. poprzez wprowadzenie w błąd w/w co do zamiaru wywiązania się z umowy sprzedaży nieruchomości objętej aktem notarialnym z 8 stycznia 2014 r. numer rep. A(...) sporządzonym przed notariuszem P. S., tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. – wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu.

Postanowieniem z 6 maja 2014 r. Sąd Rejonowy wK.w sprawie z wniosku pozwanego (sygn. VII Co 456/14) nadał klauzulę wykonalności aktowi notarialnemu sporządzonemu 8 stycznia 2014 r. w Kancelarii Notarialnej w K. przed notariuszem P. S. nr Rep. A (...)przeciwko dłużnikowi (...) spółka komandytowa w K. z tytułu oświadczenia o poddaniu się egzekucji w zakresie zapłaty na rzecz W. K. kwoty 350 000 zł stanowiącej raty należne na dzień 31 marca 2014 r., 8 kwietnia 2014 r., 18 kwietnia 2014 r., 29 kwietnia 2014 r. oraz 30 kwietnia 2014 r. Postanowieniu temu jako natychmiast wykonalnemu została nadana klauzula wykonalności.

Na podstawie w/w tytułu wykonawczego pozwany wszczął postępowanie egzekucyjne w stosunku do powoda. Postępowanie to było prowadzone przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym wW. M. J. pod sygn. akt Km 187/14. Na dzień 28 kwietnia 2015 r. do wyegzekwowania łącznie z kosztami egzekucyjnymi pozostawała kwota 404 603 zł. Na dzień 4 listopada 2015 r. do wyegzekwowania pozostawała kwota 416 682,38 zł obejmująca należność dla wierzyciela, opłatę egzekucyjną brutto i wydatki gotówkowe.

Pozwany był długotrwale jedynym wspólnikiem spółki pod firmą Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowe (...) Sp. z o.o. w K. aż do zbycia udziałów w czerwcu 2013 r. W 2014 r. toczyły się przeciwko spółce postępowania egzekucyjne z wniosku różnych podmiotów, inni zaś wierzyciele wzywali spółkę do zapłaty pod rygorem wystąpienia na drogę sądową albo występowali z powództwami. Egzekucja prowadzona była także przeciwko pozwanemu.

Pozwany w czerwcu 2013 r. sprzedał udziały w spółce (...), a ten w grudniu 2013 r. odsprzedał je E. G. (1) za cenę 3 000 zł.

W 2014 r. spółka (...) Sp. z o.o. w K. wystąpiła do Sądu Okręgowego w Kielcach przeciwko W. K. o wydanie nakazu zapłaty co do kwoty 566 700 zł. Od wydanego nakazu zapłaty pozwany złożył zarzuty.

W dniu 26 czerwca 2015 r. Prokuratura Rejonowa K. – Wschód w K. sporządziła akt oskarżenia w sprawie sygn. akt 1 Ds. 856/14/S. przeciwko W. K. o przestępstwo z art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. popełnione na szkodę (...) sp. z o.o. w W..

Sąd Okręgowy uznał, że powództwo o pozbawienie tytułów wykonawczych wykonalności nie jest zasadne. Przytoczywszy art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. sąd wskazał, że zgodnie z utrwalonym w doktrynie i orzecznictwie stanowiskiem powództwo przeciwegzekucyjne może być realizowane tylko pod warunkiem, że istnieje potencjalna możliwość wykonania tytułu wykonawczego. Żądanie pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności nie może być jednak skutecznie złożone po wyegzekwowaniu należności w całości. W wypadku takim jednak dłużnik może domagać się zwrotu wyegzekwowanego świadczenia i ewentualnie naprawienia wyrządzonej szkody. Jeżeli doszło do tego w toku procesu, powód (dłużnik) może zmienić odpowiednio powództwo.

Jak wynika z zaświadczenia Komornika Sądowego z 28 kwietnia 2015 r. o dokonanych wpłatach, w sprawie sygn. akt Km 146/14 wyegzekwowano na rzecz wierzyciela całość należności oraz koszty egzekucyjne, sprawa ta została zakończona wskutek uregulowania należności, w związku z czym Komornik w dniu 30 kwietnia 2014 r. wydał postanowienie o kosztach postępowania egzekucyjnego i zakończył postępowanie egzekucyjne. Omawiana sprawa egzekucyjna była prowadzona w oparciu o akt notarialny, któremu nadano klauzulę wykonalności postanowieniem Sądu Rejonowego w Kielcach z 29 marca 2014 r. sygn. akt VII Co 269/14. Z powyższych względów powództwo o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności wniesione w dniu 23 kwietnia 2014 r. nie mogło zostać uwzględnione.

Niezasadne jest także powództwo wniesione w dniu 30 maja 2014 r., lecz z innych powodów. W ocenie Sądu powodowa spółka nie zdołała wykazać, iż rzeczywiście w dniu 14 stycznia 2014 r. kwota 550 000 zł została przekazana pozwanemu przez E. G. (1). Z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika niewątpliwie, iż E. G. (1) z konta powodowej spółki w dniu 14 stycznia 2014 r. wypłacił gotówkę w kwocie 550 000 zł, że spółka posiadała środki w takiej kwocie, że E. G. (1) zaangażował łącznie cztery osoby w celu „ochrony transakcji i przewożonej gotówki”. Co znamienne jednak, mimo podejmowania takich, słusznych zresztą z uwagi na wielkość sumy pieniężnej, przemyślanych starannie środków ostrożności, E. G. (1) – mimo że miał przy sobie w Z. czterech mężczyzn do dyspozycji – nie skorzystał z obecności ani jednego z nich w celu poświadczenia, że gotówka w kwocie 550 000 zł faktycznie została przekazana pozwanemu. Z zeznań świadków wynika bowiem jedynie, że E. G. (1) z teczką, w której znajdowała się gotówka pobrana uprzednio z banku, wszedł do klatki schodowej budynku, w którym znajdowało się mieszkanie zajmowane wówczas przez pozwanego, i wyszedł stamtąd po paru minutach bez teczki. Co stało się w międzyczasie – tego nikt nie jest w stanie potwierdzić, zatem nie ma dowodu, że E. G. (1) faktycznie przekazał pieniądze pozwanemu. Dokument z dnia 14 stycznia 2014 r. mający być pokwitowaniem, nie stanowi takiego dowodu, bowiem z opinii grafologicznej wynika, że jego części powstawały w wyniku przynajmniej dwóch odmiennych przebiegów drukarskich w różnym czasie i nie jest możliwe określenie chronologii powstania tekstu. Okoliczność, że na spornym dokumencie znajduje się podpis faktycznie złożony przez pozwanego, jest zrozumiała, jeśli weźmie się pod uwagę, że umowa o pracę między stronami była fikcyjna, zawarta w celu poprawienia sytuacji wizerunkowej pozwanego wobec banku, w którym był zadłużony. Powodowa firma chciała się w jakiś sposób zabezpieczyć przed ewentualnie negatywnymi konsekwencjami fikcyjnego zatrudnienia poprzez zażądanie podpisania dokumentu z wnioskiem o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron.

E. G. (1) działał jako prokurent powodowej spółki, której skomplikowana forma prawna prowadzonej działalności (spółka komandytowa) świadczy, że jej prokurent musi być osobą zorientowaną i świadomą ważności podejmowanych czynności, zatem wręczenie tak pokaźnej ilości gotówki bez obecności świadków, bez zażądania uprzedniego pokwitowania, jest dla Sądu zupełnie niezrozumiałe i nielogiczne. E. G. (1) zeznał, że wręczył pieniądze pozwanemu, nie zażądał od niego żadnego pokwitowania i to sam pozwany miał mu powiedzieć już po otrzymaniu gotówki, żeby poczekał na klatce schodowej na pokwitowanie, co więcej E. G. (1) stwierdził wręcz, że „nie zastanawiał się nad tym czy może nie otrzymać żadnego pokwitowania, wręczając pieniądze”.

Niewątpliwie sam pozwany nie jawi się jako osoba kryształowa w swej uczciwości, czego dowodzi okoliczność skazywania go za popełnianie przestępstw, jednakże powyższe nie może przesądzać o rozstrzygnięciu niniejszej sprawy, bowiem to na powodowej spółce spoczywał ciężar dowodu faktu (zapłaty gotówki), z którego wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne –a temu obowiązkowi powód nie sprostał. Na marginesie zauważył Sąd, że działania strony powodowej również nie zawsze zasługiwały na aprobatę – pomijając nawet zawarcie fikcyjnej umowy o pracę z pozwanym, to w momencie czynności związanych z przygotowaniem umowy przedwstępnej kupna nieruchomości podejmowanych u notariusza K. oficjalne uzgodnienia stron przyszłej umowy w zakresie ceny były inne od tych uzgadnianych rzeczywiście (co do ceny za nieruchomość ujawnionej w akcie w relacji do ceny rzeczywistej i zapłacenia różnicy „pod stołem”). Również w przypadku przedmiotowej umowy sprzedaży z 8 stycznia 2014 r. wg słów prokurenta powoda odnośnie zapłaty kwoty 550 000 zł gotówką strony miały postąpić wbrew zapisom aktu notarialnego, który w § (...) przewidywał, że zapłata wszystkich określonych wyżej części ceny ma nastąpić na należący do sprzedającego W. K. rachunek bankowy. Sąd nie znalazł powodów, dla których miałby honorować tego typu działania, niezrozumiałe dla wymiaru sprawiedliwości.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona powodowa, domagając się jego zmiany i uwzględnienia powództwa oraz zasądzenia na jej rzecz kosztów procesu za obie instancje. Wnosiła także o uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

W apelacji zarzucono naruszenie:

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na:

- odmowie wiarygodności dowodowi z dokumentu z dnia 14 stycznia 2014 r. zawierającego pokwitowanie odbioru gotówki przez pozwanego,

- odmowie wiarogodności zeznaniom świadka E. G. (2) co do faktu przekazania pozwanemu kwoty 550 000 zł,

- pominięciu okoliczności spotkania pozwanego i E. G. (1) w dniu 14 stycznia 2014 r., częściowym pominięciu zeznań świadków J. M., M. O., D. Z. i P. P. a w konsekwencji przyjęciu, że nie doszło do zapłaty kwoty 550 000 zł,

- uznaniu zeznań świadka M. K. za niewiarygodne w części dotyczącej niepodpisania przez pozwanego wraz z umową o pracę rzekomego dokumentu in blanco, dotyczącego rozwiązania umowy o pracę,

- wyprowadzeniu z zeznań świadka L. S. oraz z opinii grafologicznej W. S. błędnych wniosków,

- braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonania jego oceny z pominięciem postanowienia Prokuratora z dnia 30 czerwca 2014 r. wraz z uzasadnieniem, a w tym okoliczności dotyczących zawartości dysków twardych komputerów powodowej firmy,

art. 231 k.p.c. przez przyjęcie za nieustalony faktu zapłaty pozwanemu kwoty 550 000 zł w dniu 14 stycznia 2014 r., mimo wystarczających podstaw w materiale dowodowym,

art. 232 k.p.c. przez przyjęcie, że strona powodowa nie wykazała, iż w dniu 14 stycznia 2014 r. doszło do zapłaty pozwanemu kwoty 550 000 zł,

art. 316 § 1 k.p.c. przez błędne ustalenie, że nie doszło do wygaśnięcia zobowiązania powoda do zapłaty ceny, podczas gdy stało się to w dniu 14 stycznia 2014 r.,

art. 328 § 2 k.p.c. prze częściowo wadliwe sporządzenie uzasadnienia wyroku, polegające na pominięciu obowiązku wskazania przez sąd, na jakich dowodach oparł swe rozstrzygnięcie i dlaczego innym dowodom odmówił wiarygodności.

Strona powodowa domagała się nadto dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z oględzin nieruchomości położonej w Z. przy ul. (...) na okoliczność braku możliwości ukrycia przez E. G. (1) lub przekazania przezeń osobie trzeciej teczki z pieniędzmi w kwocie 550 000 zł. Na wypadek ewentualnego nieuwzględnienia tego wniosku strona powodowa wniosła o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, w tym przeprowadzenia tego dowodu przez sąd I instancji.

W uzasadnieniu apelacji strona powodowa rozwinęła powyższe zarzuty, podkreślając, że ocena dowodów została dokonana dowolnie. Podkreślono długotrwałą znajomość pozwanego i E. G. (1), co powodowało brak konieczności zachowania środków ostrożności w postaci obecności osób trzecich przy zdarzeniu z 14 stycznia 2014 r. (wręczenie pieniędzy pozwanemu). Nadto wobec prawidłowego ustalenia dojścia E. G. z gotówką do mieszkania pozwanego, a następnie wyjścia bez gotówki należało zastosować domniemanie faktyczne, polegające na uznaniu, że doszło do zapłaty pozwanemu kwoty 550 000 zł. W apelacji podkreślono także fakty, które zdaniem apelującej strony powodowej przemawiały za przyjęciem jej wersji zdarzeń, a to: wynajęcie agencji ochrony nie w celu zabezpieczenia samego spotkania, lecz transportu gotówki i miejsca dokonania transakcji, gdyby zaś gotówka nie miała być przekazana pozwanemu, to zbędna była jej wypłata z banku, zabranie jej na spotkanie z pozwanym i zawarcie umowy z firmą detektywistyczną. Zakwestionowano także ustalenia dotyczące dokumentu in blanco o rozwiązaniu umowy o pracę. Podniesiono, że pozwany oraz wnioskowani przezeń świadkowie byli wielokrotnie skazywani, co powinno się przełożyć na negatywną ocenę ich zeznań.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu. Podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko podkreślając, że skoro E. G. ma tak złe mniemanie o uczciwości pozwanego to niepotrzebnie utrzymywał z pozwanym tak zażyłą znajomość. Nadto pozwany zwrócił uwagę na sprzeczność twierdzeń o zaufaniu E. G. do pozwanego przy jednoczesnym angażowaniu detektywów dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa oraz na brak wskazania, jak E. G. zamierzał udokumentować w księgach firmy poważną transakcję przekazania pozwanemu kwoty 550 000 zł, skoro nawet nie oczekiwał od pozwanego pokwitowania. Wobec faktów ustalonych przez sąd oraz braku wyjaśnienia ze strony powodowej całego szeregu niejasności nie było możliwym zastosowanie domniemania faktycznego, o jakim mowa w apelacji, zaś wersja przedstawiana przez E. G. jest niewiarygodna.

Zażalenie na zawarte w punkcie IV wyroku postanowienie w przedmiocie kosztów procesu wniósł pozwany. Zarzucił, że kwota, jaką zasądził na jego rzecz sąd nie uwzględnia kwoty 7200 zł z tytułu zastępstwa procesowego. Sąd bowiem wydał wyrok w dwu połączonych sprawach, zatem należało zasądzić koszty w wysokości dwóch stawek minimalnych. Nawet gdyby sąd uznał, że wynagrodzenie mogłoby być – stosownie do poglądów wyrażonych w orzecznictwie – obniżone, to z pewnością obniżenie nie może prowadzić do zasądzenia jednej stawki minimalnej – a tak się stało. Domagał się także zasądzenia kosztów postępowania zażaleniowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Zarzuty strony powodowej dotyczą jedynie naruszeń natury procesowej i sprowadzają się w istocie do zakwestionowania oceny dowodów oraz ustaleń faktycznych, poczynionych przez sąd I instancji.

Na wstępie przypomnieć należy ugruntowane w orzecznictwie i doktrynie stanowisko, iż ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, czyli rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (tak m.in. orz. SN z 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95). W orzeczeniu z 10 czerwca 1999 r. (sygn. II UKN 685/98) Sąd Najwyższy stwierdził, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Przez moc dowodową rozumie się siłę przekonania, jaką uzyskał sąd wskutek przeprowadzenia określonych dowodów o istnieniu lub nieistnieniu faktu, którego on dotyczy. Sąd, oceniając wiarogodność, decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę, czy też nie.

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie wystarcza przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak SN m.in. w orz. z 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, z 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku I ACa 1395/15 z 11 marca 2016 r.). Konieczne jest zatem dla skuteczności takiego zarzutu wykazanie wyżej wspomnianych uchybień przy użyciu argumentów jurydycznych. W konsekwencji samo zaprezentowanie odmiennego stanu faktycznego, wynikającego z własnego przekonania o wspomnianej wyżej wadze dowodów jest niewystarczające.

W przypadku zaś osobowych źródeł dowodowych, przy ocenie których istotne znaczenie ma bezpośredni wydźwięk zeznań złożonych przed składem orzekającym, sąd odwoławczy ma ograniczone możliwości ingerencji w dokonane na podstawie tych dowodów ustalenia faktyczne. Zmiana ustaleń nastąpić może zupełnie wyjątkowo, w razie oczywistej błędności oceny materiału mającego jednoznaczną wymowę (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2003 r., IV CK 183/02, LEX nr 164006).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy właściwie ocenił dowody i prawidłowo ustalił stan faktyczny. Ustalenia te zostały przez Sąd Apelacyjny przyjęte za własne i stały się podstawą czynionych rozważań.

Rozważając zarzuty oparte na treści art. 233 § 1 k.p.c. można to uczynić w połączeniu z zarzutem naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Co do podnoszonej wadliwości uzasadnienia zaznaczyć należy, że wadliwość taka, aby mogła stanowić podstawę do skutecznego podniesienia zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. musiałaby być na tyle istotna, by uniemożliwić Sądowi Apelacyjnemu przeprowadzenie kontroli instancyjnej. Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie zachodzi. Sąd Okręgowy czyniąc ustalenia faktyczne przywoływał konkretne dowody w odniesieniu do poszczególnych ustaleń. Takie wskazanie na konkretne dowody – nie zbiorczo, lecz w odniesieniu do poszczególnych faktów – pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, na jakich dowodach Sąd I instancji się oparł. Przeprowadził także Sąd Okręgowy rozumowanie i przedstawił argumenty, wskazujące na to, z jakich względów nie daje wiary oferowanym przez stronę powodową dowodom na najistotniejszą z punktu widzenia żądania pozwu okoliczność w postaci zapłacenia pozwanemu w dniu 14 stycznia 2014 r. całości ceny gotówką. Sąd wyczerpująco odniósł się do opisu przebiegu zdarzeń z 14 stycznia 2014 r., część z nich uznał za wiarygodne (pobranie pieniędzy z konta spółki, wyjazd do Z., czynności agencji detektywistycznej), jednakże słusznie przyjął, że to, co miałoby stanowić o wygaśnięciu zobowiązania, czyli dokonanie zapłaty pozwanemu gotówką przez E. G. (1), pozostało niewykazane. Podkreślane przez sąd okoliczności czyniące nieudowodnionym fakt rzekomej zapłaty, tj. brak świadków samej czynności, nieprzywiązywanie przez E. G. (1) wagi do pokwitowania tak znacznej sumy, niekonsekwencja co do powziętych środków ostrożności (które nie rozciągały się już na drogę E. G. z pieniędzmi od wejścia do klatki schodowej) stanowią o tym, że fakt zapłaty pozwanemu nie został przez stronę powodową wykazany.

Nie doszło także do naruszenia art. 231 k.p.c. Ustalenia poczynione przez Sąd nie pozwalają na poczynienie domniemania, o jakim pisze apelująca. Zastosowanie domniemania faktycznego jest możliwe wówczas, gdy dla wniosku domniemania nie ma innych hipotez konkurencyjnych i wniosek nie budzi wątpliwości z uwagi na starannie zebrane dowody. Nie można bowiem przyjąć prawidłowego domniemania faktycznego bez ustalenia faktów stanowiących jego logiczne przesłanki. Tymczasem w niniejszej sprawie istnieje szereg wątpliwości bądź okoliczności niewykazanych, związanych z rzekomym domaganiem się przez pozwanego zapłaty w gotówce, motywacją działania E. G., o których była mowa wyżej; niejednoznaczne są także relacje między pozwanym a E. G. i ich wzajemne stosunki, które raz opisywane są jako przyjacielskie i pełne zaufania, raz zaś jako wymagające – właśnie z uwagi na brak zaufania – podejmowania różnych czynności, zabezpieczających interesy którejś z tych osób. Zresztą wbrew stwierdzeniu, zawartemu w apelacji (k. 635), Sąd Okręgowy bynajmniej nie poczynił ustalenia (które według apelującego miałoby być punktem wyjścia dla czynienia domniemania), iż E. G. (1) doszedł z gotówką do mieszkania pozwanego a następnie wyszedł już bez niej. Sąd ustalił bowiem jedynie to, że E. G. (1) z teczką w ręce wszedł do klatki schodowej a za kilka minut wyszedł z tej klatki bez teczki. Sąd podkreślał przy tym właśnie tę kwestię, że nie wiadomo, co stało się w okresie od wejścia przez E. G. do klatki schodowej do wyjścia z niej.

Nie pominął także Sąd oceny dokumentu w postaci pokwitowania. Z oceną tą także należy się zgodzić. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 14 czerwca 2016 r., sygn. V ACa 865/15, materialna moc dowodowa dokumentu prywatnego zależy od jego treści merytorycznej, i o tej materialnej mocy dowodowej rozstrzyga sąd według ogólnych zasad oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.). Podobnie jak w wypadku innych dowodów, sąd ocenia, czy dowód ten ze względu na jego indywidualne cechy i okoliczności obiektywne zasługuje na wiarę, czy nie. Wynikiem tej oceny jest przyznanie lub odmówienie dowodowi z dokumentu waloru wiarygodności, ze stosownymi konsekwencjami w zakresie jego znaczenia dla ustalenia podstawy faktycznej orzeczenia. Pogląd ten należy podzielić, ze zwróceniem uwagi, że nieodnalezienie w komputerach powodowej spółki pliku zawierającego określone treści dokumentu (precyzowane w apelacji) w żadnym wypadku nie czyni wiarygodnym przedkładanego „pokwitowania”. Wszystkie wątpliwości podniesione przez sąd I instancji a prowadzące do zakwestionowania mocy tego dokumentu należy podzielić, biorąc pod uwagę także i to, że kwota gotówki, wpisana w „pokwitowaniu” nie odpowiada kwocie, o której E. G. (1) zeznawał jako wręczonej pozwanemu w dniu 14 stycznia 2014 r. (w obydwu pozwach zresztą twierdzono, że w dniu 14 stycznia 2014 r. zapłacono pozwanemu kwotę 625 000 zł, nie zaś 550 000 zł, o jakich później w toku procesu mówił E. G.). Nie jest przy tym rzeczą sądu ustalanie, kiedy i w jakich okolicznościach naniesione zostały treści, jakie ostatecznie zawiera oferowany przez stronę powodową dokument. Wystarczające jest bowiem stwierdzenie, iż nie jest on wiarygodnym potwierdzeniem zapłaty przez E. G. (1) spornej kwoty pozwanemu i nie może być uznany za dowód, iż do takiej zapłaty doszło.

Ciężar dowodu w zakresie wykazania, że strona powodowa zapłaciła pozwanemu całość ceny za nabycie nieruchomości i że stało się to w dniu 14 stycznia 2014 r. spoczywał w niniejszym procesie na stronie powodowej. Obowiązkowi temu strona powodowa nie sprostała. Nie jest bowiem wystarczające wykazanie przebiegu zdarzeń w takim zakresie, w jakim stronie powodowej się to udało, bez wykazania faktu najistotniejszego, tj. zapłacenia pozwanemu przedmiotowej kwoty.

Dowód z oględzin, oferowany przez stronę powodową w postępowaniu apelacyjnym, jest spóźniony i w oparciu o art. 381 § 1 k.p.c. podlega oddaleniu. Dowód z testamentu, oferowany w apelacji jest nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy.

Wobec braku innych zarzutów, niż te zmierzające do zakwestionowania ustaleń i oceny dowodów, należy jedynie stwierdzić, że rozważania Sądu I instancji poczynione na tle art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c. są prawidłowe, nie ma zatem potrzeby powtarzania ich w tym miejscu. Podzielić należy pogląd Sądu, iż żądanie pozbawienia wykonalności tytułu wykonawczego nie może być skutecznie złożone po wyegzekwowaniu należności, zaś jeśli do wyegzekwowania doszło w tracie procesu, to możliwa jest zmiana żądania. W sprawie, w której egzekucja przeciwko stronie powodowej toczyła się pod sygnaturą Km 146/14 wyegzekwowano należność i postępowanie egzekucyjne umorzono, powództwo zatem – zarejestrowane z chwilą wpływu jako sprawa I C 1108/14 – już z tego względu zasadnie zostało oddalone przez Sąd Okręgowy.

Słuszna jest także argumentacja Sądu Okręgowego, podniesiona w uzasadnieniu wyroku odnośnie drugiej, połączonej do wspólnego rozpoznania sprawy. Tu bowiem decydujące znaczenie miał brak wykazania przez stronę powodową, by doszło do zapłaty przez stronę powodową całości ceny, jaką umówiono za zbywaną przez pozwanego nieruchomość. Skoro nie wykazano, by doszło do zdarzenia, wskutek którego zobowiązanie wygasło, powództwo należało oddalić.

Apelacja strony powodowej jako bezzasadna uległa zatem oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Zażalenie pozwanego okazało się zasadne. Istotnie wyrok, jaki zapadł przed Sądem Okręgowym, dotyczył dwu połączonych do wspólnego rozpoznania spraw. W każdej z nich wartość przedmiotu sporu uzasadniała zastosowanie stawki minimalnej wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 7 200 zł. W każdej z połączonych spraw pozwany ustanowił pełnomocnika, ten zaś sporządził osobne odpowiedzi na pozew i reprezentował pozwanego w toku procesu. Zwrócić należy uwagę, że połączenie spraw do łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia nie pozbawia tych spraw ich odrębności i nie zmienia faktu, że pozostają one nadal samodzielnymi sprawami. Połączenie spraw podobne jest do sytuacji współuczestnictwa formalnego. Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 3 lutego 2012 r., sygn. akt I CZ 164/11, w konsekwencji zwrot kosztów przysługuje stronie odrębnie w każdej z połączonych spraw. Stanowisko to jest akceptowane przez Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie, zatem zaskarżone postanowienie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. uległo zmianie w ten sposób, że kwota zasądzona w nim została powiększona o kwotę 7 200 zł., stanowiącą wynagrodzenie w drugiej z połączonych a objętych wspólnym rozstrzygnięciem spraw.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Zważywszy, że rozstrzygane są dwie połączone sprawy, co do wysokości wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego należało zastosować te same zasady, jak w odniesieniu do wynagrodzenia za I instancję (zgodnie z argumentacją przedstawioną powyżej w ramach rozpoznania zażalenia). Na koszty postępowania w obecnej instancji składa się zatem wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego, obliczone stosownie do treści § 2 p. 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. oraz opłata uiszczona od zażalenia. Sąd Apelacyjny stanął też na stanowisku, że wynagrodzenie to pochłania koszty wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu zażaleniowym, zatem osobnych kwot z tego tytułu – mimo uwzględnienia zażalenia pozwanego na koszty procesu przed sądem I instancji – nie zasądzono.

SSA Paweł Rygiel SSA Andrzej Struzik SSA Barbara Baran