Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 188/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 grudnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Piotr Brodniak (spr.)

Sędziowie:

SA Andrzej Wiśniewski

SA Stanisław Kucharczyk

Protokolant:

st. sekr. sądowy Jorella Atraszkiewicz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej del. do Prokuratury Regionalnej Norberta Zawadzkiego

po rozpoznaniu w dniu 22 grudnia 2016 r. sprawy

S. K.

oskarżonego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i inne

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp.

z dnia 14 czerwca 2016 r., sygn. akt II K 24/16

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. B. kwotę
738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych z VAT, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym oraz kwotę 183, 87 (sto osiemdziesiąt trzy i 87/100) złotych tytułem zwrotu kosztów dojazdu do Sądu,

III.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych związanych
z postępowaniem odwoławczym.

Andrzej Wiśniewski Piotr Brodniak Stanisław Kucharczyk

Sygn. akt II AKa 188/16

UZASADNIENIE

S. K. został oskarżony o to, że:

I. w dniu 2 października 2015 roku około godziny 23:00 w mieszkaniu przy ulicy (...) w G.działając z zamiarem pozbawienia życia Ł. B. (1) przytrzymując głowę pokrzywdzonego, ugodził go nożem w okolicę przyuszną powodując obrażenia ciała w postaci rany ciętej w okolicy przyusznej lewej
z uszkodzeniem ślinianki i tętnicy twarzowej, które to obrażenia naruszają prawidłowe funkcjonowanie czynności narządu ciała, jakim są tkanki miękkie, ślinianka i naczynia na okres powyżej 7 dni i spowodowały narażenie Ł. B. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na uchylenie głowy przez pokrzywdzonego
i jego ucieczkę z mieszkania, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat
po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Okręgowego
w Gorzowie Wlkp. z dnia 16.12.2008 r. w sprawie II K 41/08 za czyn z art. 160 § 1 kk w zw. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresach: 30.12.2007 r. - 16.12.2008 r., 21.06. - 1.10.2009 r.
i 01.04.2011 r. - 04.07.2012 r.

to jest o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk,

II. w dniu 2 października 2015 roku w mieszkaniu przy ulicy (...)
w G.kilkakrotnie uderzając pięścią oraz otwartą dłonią w twarz spowodował u swojej konkubiny K. C. (1) powierzchowne obrażenia ciała
w postaci rany lewego łuku brwiowego oraz sińca lewej małżowiny usznej, które to obrażenia powodują naruszenie prawidłowej czynności narządu ciała, jakim są tkanki miękkie, na okres poniżej 7 dni, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat
po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Okręgowego
w Gorzowie Wlkp. z dnia 16.12.2008 r. w sprawie II K 41/08 za czyn z art. 160 § 1 kk w zw. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresach: 30.12.2007 r. - 16.12.2008 r., 21.06. - 1.10.2009 r.
i 01.04.2011 r. - 04.07.2012 r.

to jest o czyn z art.157 § 2 kk w zw. z art. 157 § 4 kk w zw. z art. 64 § 1 kk.

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim, wyrokiem z dnia
14 czerwca 2016 r., wydanym w sprawie II K 24/16, S. K. uznał
za winnego tego, że w dniu 2 października 2015 roku około godziny 23:00
w mieszkaniu przy ulicy (...) w G. działając z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia Ł. B. (1) przytrzymując głowę pokrzywdzonego, ugodził go nożem w okolicę przeduszną powodując obrażenia ciała w postaci rany ciętej w okolicy przedusznej lewej z uszkodzeniem ślinianki i tętnicy twarzowej, które to obrażenia naruszają prawidłowe funkcjonowanie czynności narządu ciała, jakim są tkanki miękkie, ślinianka i naczynia na okres powyżej 7 dni
i spowodowały narażenie Ł. B. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, jednak zamierzonego celu nie osiągnął
z uwagi na uchylenie głowy przez pokrzywdzonego i jego ucieczkę z mieszkania, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. z dnia 16.12.2008 r. w sprawie
II K 41/08 za czyn z art. 160 § 1 kk w zw. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w okresach:
30.12.2007 r. - 16.12.2008 r., 21.06. - 1.10.2009 r. i 01.04.2011 r. - 04.07.2012 r.,
to jest popełnienia przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk w zw.
z art. 64 § 1 kk i za przestępstwo to, na podstawie art. 14 § 1 kk w zw.
z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, wymierzył mu karę 9 lat pozbawienia wolności.

Nadto, Sąd Okręgowy uznał S. K. za winnego popełnienia przestępstwa opisanego w punkcie II i za przestępstwo to, na podstawie
art. 157 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, wymierzył mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 85 § 1 kk i art. 86 § 1 kk, Sąd Okręgowy połączył orzeczone wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności i wymierzył mu karę łączną 9 lat pozbawienia wolności.

Poza tym, Sąd Okręgowy rozstrzygnął o dowodzie rzeczowym oraz orzekł o kosztach sądowych, a także o wynagrodzeniu z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu.

Apelację od wyroku wywiódł obrońca oskarżonego i zrzucił mu:

I. w zakresie czynu opisanego w pkt. I części wstępnej wyroku:

1) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia poprzez dowolne przyjęcie przez Sąd I instancji, iż swoim działaniem oskarżony wypełnił znamiona czynu z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 13 § 1 kk, tj. usiłowania zabójstwa Ł. B. (1) w zamiarze ewentualnym, podczas gdy z szeregu okoliczności ujawnionych w toku postępowania, a niesłusznie pominiętych przez Sąd meriti, takich jak uprzedni, przed wdaniem się w czynny konflikt z pokrzywdzonym, fakt nakazywania zgromadzonym w mieszkaniu oskarżonego w dniu
2 października 2015 r. Ł. B. (1) oraz R. Z. (1) opuszczenia lokalu mieszkalnego, prowokacyjnego zachowywania się pokrzywdzonego w stosunku do oskarżonego, uderzeń zadawanych przez oskarżonego w głowę pokrzywdzonego, nietypowego umiejscowienia obrażeń pokrzywdzonego, braku możliwości jednoznacznego przyjęcia możliwości zgonu pokrzywdzonego
w wyniku odniesionych ran, spokojnego zachowania oskarżonego po zajściu, wyraźnemu podkreśleniu przez oskarżonego o wyłącznej chęci spowodowania
u pokrzywdzonego stanu zagrożenia oraz podaniu przez pokrzywdzonego,
że oskarżony zachowywał się tak, jakby „chciał ich nastraszyć" w żaden sposób nie wynika możliwość pozbawionego wątpliwości przypisania oskarżonemu zamiaru pozbawienia pokrzywdzonego życia, zaś jego zachowanie nie wypełnia znamion czynu opisanego w art. 148 § 1 kk w zw. z art. 13 § 1 kk;

2) mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia obrazę przepisów postępowania,
tj. art. 7 kpk poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów w sprawie,
a w efekcie bezzasadne przyjęcie, iż fakt ewentualnego pozostawania przez pokrzywdzonego pod wpływem tzw. dopalaczy nie miał żadnego wpływu na sytuację procesową oskarżonego, podczas gdy z uwagi na niespójne zeznania pokrzywdzonego, brak rozeznania i pamięci co do przebiegu zdarzeń wieczoru, okoliczności i sposobu opuszczenia przez niego szpitala po przejściu operacji (tj. bez ubrań, boso i w szpitalnych fartuchu), początkowe wypieranie się przez niego zażywania kiedykolwiek jakichkolwiek środków odurzających oraz zaprzeczenie z kolei w czasie konfrontacji faktowi zanegowania przez niego odurzania się w przeszłości, powyższa okoliczność winna mieć istotne znaczenie dla oceny wiarygodności pokrzywdzonego świadka, a w konsekwencji - dla sytuacji procesowej oskarżonego;

3) mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez bezzasadne pominięcie wskazanej przez biegłego z zakresu medycyny sądowej konstatacji, iż cyt. „nikt nie jest w stanie ocenić tego, czy obrażenia powstały w wyniku szarpaniny czy w sposób przypadkowy"
(k. 125), co przyczyniło się do arbitralnego przypisania oskarżonemu działania
z zamiarem pozbawienia pokrzywdzonego Ł. B. (1) życia, a czego nie można uznać za prawidłowe i zgodne ze stanem faktycznym;

4) mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia obrazę przepisów postępowania,
tj. art. 7 kpk poprzez niezgodne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym przyjęcie, że oskarżony nie nakazywał zgromadzonym w jego mieszkaniu pokrzywdzonemu i świadkowi R. Z. (1) opuszczenia lokalu, podczas gdy o istnieniu powyższej okoliczności twierdząco wypowiadał się również sam pokrzywdzony, a także świadek K. C. (1) i sam oskarżony;

5) mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia obrazę przepisów postępowania,
tj. art. 7 kpk poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny wyjaśnień oskarżonego i odmówienie przydania waloru ich wiarygodności w części dotyczącej braku zamiaru oskarżonego co do pozbawienia pokrzywdzonego życia, nawoływania Ł. B. (1) i R. Z. (1) do opuszczenia jego mieszkania, chęci nastraszenia pokrzywdzonego i spowodowania u niego poczucia zagrożenia, podczas gdy
z dowodów przeprowadzonych w sprawie nie można wywieść okoliczności przeciwnych, zaś niektóre z nich były wprost przyznawane przez świadków Ł. B. (1), K. C. (1) i R. Z. (1).

6) mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia obrazę przepisów postępowania,
tj. art. 5 § 2 kpk poprzez nierozstrzygniecie istotnych i niedających się usunąć wątpliwości towarzyszących niniejszej sprawie na korzyść oskarżonego;

II. w zakresie czynu opisanego w pkt. II części wstępnej wyroku:

7) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia poprzez dowolne przyjęcie przez Sąd I instancji, iż oskarżony dopuścił się czynu zarzucanego mu w pkt. II części wstępnej wyroku, tj. czynu z art. 157 § 2 kk w zw.
z art. 157 § 4 kk w zw. z art. 64 § 1 KK, podczas gdy powyższe w żaden sposób nie wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Z tak zwanej ostrożności procesowej, obrońca oskarżonego zarzucił wyrokowi rażącą niewspółmierność zastosowanej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności.

Podnosząc te zarzuty apelujący wniósł o:

1. uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów, ewentualnie uchylenie
pkt. I części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku oraz jego zmianę poprzez przyjęcie kwalifikacji prawnej z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 157 § 3 kk w zw. z art. 64 § 1 kk
i wymierzenie za ten czyn kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia oraz uniewinnienie oskarżonego od czynu zarzucanego mu w pkt. II części dyspozytywnej wyroku, bądź też o zmianę wyroku w zaskarżonej części i wymierzenie oskarżonemu kary w dolnej granicy ustawowego zagrożenia, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu;

2. zwolnienie oskarżonego od ponoszenia kosztów postępowania,

3. przyznanie na rzecz obrońcy kosztów pomocy prawnej w postępowaniu przed Sądem II instancji według norm przepisanych lub też według przedstawionego spisu kosztów, które nie zostały pokryte w całości ani w części.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja jest bezzasadna.

Dokonując takiej oceny skargi, na wstępie wypada zauważyć, że jest ona nad wyraz polemiczna, a taki jej charakter wynika z tego, że apelujący, formułując przedstawione w tej skardze argumenty, w ogóle nie zważa na zaprezentowaną
w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocenę poszczególnych dowodów oraz poczynione na jej podstawie ustalenia faktyczne. W konsekwencji takiego stanu rzeczy, autor apelacji, bądź to odwołuje się do okoliczności, które, de facto, nie zostały ustalone przez Sąd Okręgowy, bądź to nadinterpretuje te, które ów Sąd uznał za udowodnione. Stosując ten zabieg, skarżący stwierdza jednocześnie, że zeznania Ł. B. (1) są niewiarygodne, a nadto, przechodzi do porządku nad specyfiką wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań K. C. (1). Tymczasem kompleksowa analiza tych dowodów dokonana przez Sąd orzekający prowadzi do zgoła odmiennego wniosku, a mianowicie, że zeznania Ł. B. (1), w części opisującej zachowanie oraz sposób działania oskarżonego, są autentyczne. Formułując ów wniosek trzeba bowiem zaakcentować to, na co zwrócił uwagę Sąd Okręgowy, a mianowicie,
że we wspomnianym zakresie zeznania pokrzywdzonego są spójne i wbrew sugestiom apelującego, konsekwentne. Czyniąc to spostrzeżenie, oczywiście nie sposób nie zauważyć, że w zeznaniach tych występują fragmenty pozbawione wspomnianej konsekwencji, tyle tylko, że jej brak, w świetle całościowej wymowy owych zeznań, nie pozbawia ich waloru poznawczego. Aby nie być w tej materii gołosłownym, należy zaś przypomnieć, że w zeznaniach zwerbalizowanych w dniu
8 października 2015 r. (k.165-166), Ł. B. (1), odmiennie niż w zeznaniach złożonych w dniu 3 października 2015 r. (k.161-162), stwierdził, że oskarżony w jego obecności uderzył K. C. (1). Rzecz jednak w tym, że po odczytaniu mu tych zeznań na rozprawie w dniu 25 kwietnia 2016 r. (k.120), potwierdził on ich autentyczność i wskazał, że w istocie było tak, jak zeznał w dniu
3 października 2015 r., to znaczy, że oskarżony nie uderzył K. C. (1)
w jego obecności, lecz uczynił to zaraz po wejściu do mieszkania. Wskazać również należy, że w zeznaniach złożonych w dniu 8 października 2015 r. pokrzywdzony zawarł, między innymi stwierdzenie, że po tym gdy oskarżony go zaatakował, odchylił głowę do tyłu i nie można wykluczyć, że wówczas mógł odepchnąć i uderzyć S. K.. Ta uwaga Ł. B. (1) posiada jednak tylko charakter hipotetyczny i jako taka nie może prowadzić do zanegowania tego fragmentu jego zeznań, w którym niezmiennie podawał, że z uwagi na dynamikę zajścia, nie potrafi opisać jak udało mu się „odskoczyć” od oskarżonego. W innej części zeznań,
a konkretnie w tej zwerbalizowanej na rozprawie w dniu 25 kwietnia 2016 r.
(k.119-121), pokrzywdzony stwierdził ponadto, że zanim został ugodzony nożem, poczuł dwa uderzenia w głowę, o czym z kolei, w ogóle nie wspominał w swoich wcześniejszych zeznaniach. Zwracając na to uwagę należy jednak zaakcentować,
że okoliczności, o której mowa, pokrzywdzony nie przytoczył również w tej części swoich zeznań złożonych na wyżej wymienionej rozprawie, która posiada charakter spontaniczny. Uczynił to dopiero w tej fazie przesłuchania, która była ukierunkowywana pytaniami prokuratora, przy czym po odczytaniu przez niego wcześniejszych zeznań Ł. B. (1), ten, jak to już wyżej wskazano, oznajmił,
że polegają one na prawdzie. Natomiast kwestia związana z zażywaniem w przeszłości przez pokrzywdzonego dopalaczy, a ściślej rzecz ujmując to, że na rozprawie w dniu 25 kwietnia 2016 r. wymieniony najpierw temu zaprzeczył, a następnie, to jest na rozprawie w dniu 14 czerwca 2016 r. (k.206), przyznał ten fakt, z punktu widzenia oceny jego zeznań posiada, co najwyżej drugorzędne znaczenie. Na poparcie tej tezy można zaś sparafrazować uwagę, w ramach której autor apelacji tłumaczy dlaczego K. C. (1) dopiero w postępowaniu jurysdykcyjnym ujawniła, że Ł. B. (1) zażywał dopalacze. A zatem, nawiązując do tej uwagi stwierdzić należy, że treść zeznań pokrzywdzonego w zakresie dotyczącym omawianej kwestii mogła być determinowana wieloma czynnikami, takimi jak stres, szok, czy też zwykły brak przywiązania do tej kwestii większej wagi.

Okoliczność, o której mowa jest indyferentna nie tylko dla oceny zeznań Ł. B. (1), ale również dla odpowiedzialności karnej oskarżonego. Czyniąc
to drugie spostrzeżenie należy zaś powtórzyć za Sądem pierwszej instancji, że żaden
z dowodów osobowych zgromadzonych w niniejszej sprawie nie wskazuje na to,
że pokrzywdzony był nadpobudliwy. Przeciwnie, z dowodów tych wynika,
że bezpośrednio przed zdarzeniem, jak i w jego trakcie, był spokojny, co z kolei prowadzi takiej konstatacji jaką sformułował Sąd meriti, a mianowicie, że ewentualne zażycie dopalaczy przez Ł. B. (1) i tak niczego nie zmienia w ocenie przestępczego zachowania S. K. (str. 25 uzasadnienia zaskarżonego wyroku).

Zaprezentowana powyżej a trafnie dostrzeżona i scharakteryzowana również przez Sąd Okręgowy specyfika zeznań Ł. B. (1), prowadzi do oczywistego
w swej wymowie wniosku, że zeznania te, w zakresie odzwierciedlającym przebieg zdarzenia są wiarygodne. O słuszności tej tezy przekonuje także i to, że zeznania pokrzywdzonego korespondują z zeznaniami R. Z. (1) (k.143-145
i k.155-156). Co prawda wartość poznawcza relacji tego drugiego, z uwagi na jego dysfunkcje psychiczne, jest ograniczona, niemniej jednak wypada zaakcentować,
że z zeznań tych, podobnie jak i z zeznań Ł. B. (1), wynika, że oskarżony, zanim zaatakował pokrzywdzonego, najpierw uderzył K. C. (1), a następnie R. Z. (1).

Jeśli zaś chodzi o dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę wyjaśnień S. K. (k.45-46, k.51-52, k.67, k.161-162 akt prokuratorskich oraz k.115-118
i k.147) oraz zeznań K. C. (1) (k.121-123, k.158-159, k.167-168, k.206-207), to wypada zauważyć, że autor apelacji nie podejmuje nawet próby wykazania, że owa ocena jest wadliwa. Innymi słowy, nie przytacza żadnych argumentów, które
w jakimkolwiek stopniu podważałyby trafność tej oceny. W tym stanie rzeczy,
dla wykazania, że ocena, o której mowa jest bezbłędna, należałoby więc powielić analizę wspomnianych dowodów zaprezentowaną przez Sąd orzekający
w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Tego rodzaju postąpienie, z oczywistych względów jest zaś zbędne, a w uzupełnieniu uwag przedstawionych przez Sąd meriti dodać jedynie należy, że wyjaśnienia S. K. oraz zeznania K. C. (1), w odróżnieniu od zeznań Ł. B. (1), na przestrzeni całego postępowania ewoluowały w kierunku ekskulpacji oskarżonego w zakresie obu zarzuconych mu czynów. W tej sytuacji, a także w świetle uwag i spostrzeżeń przedstawionych w pisemnych motywach kwestionowanego orzeczenia, rację ma więc Sąd Okręgowy, że to zeznania pokrzywdzonego, a nie wyjaśnienia oskarżonego
i zeznania K. C. (1), winny stanowić i de facto stanowią, podstawę dowodową ustaleń faktycznych odzwierciedlających przebieg zdarzenia. Natomiast autor apelacji, jak już wspomniano na wstępie, całkowicie abstrahuje od tej konkluzji
i nie zważając na nią, wskazuje w ramach zarzutów podniesionych w punktach 1 i 4, że Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił, prowokacyjnego zachowania pokrzywdzonego wobec oskarżonego, uderzeń zadawanych przez oskarżonego
w głowę pokrzywdzonego, faktu, że oskarżony chciał wywołać u pokrzywdzonego wyłącznie stan zagrożenia, a także tego, że S. K. nakazywał pokrzywdzonemu oraz R. Z. (1) by opuścili mieszkanie. Trudno jednak ażeby było inaczej, to znaczy, by Sąd uwzględnił wymienione okoliczności, skoro wynikają one wyłącznie z tych części wyjaśnień oskarżonego, które Sąd Okręgowy, przy zachowaniu wskazań określonych w art. 7 kpk, uznał za niewiarygodne. Czyniąc to spostrzeżenie należy jednocześnie zwrócić uwagę skarżącemu, że z zeznań Ł. B. (1) złożonych na rozprawie w dniu
25 kwietnia 2016 r. nie wynika, by oskarżony prosił go, a także R. Z. (1), ażeby wymienieni wyszli z mieszkania. Przeciwnie, zeznania te dowodzą, czegoś zgoła odmiennego, a mianowicie tego, co pokrzywdzony zawarł w stwierdzeniu
„nie słyszałem, żeby oskarżony kazał mi wychodzić z mieszkania” (k.120). Relacja zwerbalizowana przez Ł. B. (1) nie stwarza również podstaw do przyjęcia,
że w ocenie pokrzywdzonego oskarżony zachowywał się tak, jakby chciał ich nastraszyć. W tej sytuacji twierdzenie apelującego sugerujące, że mimo wszystko jest inaczej, należy traktować jako nadużycie interpretacyjne zeznań Ł. B. (1).
W tych samych kategoriach należy też postrzegać zarzut przedstawiony w punkcie
7 apelacji oraz sformułowane na jego podstawie twierdzenie, że w realiach dowodowych niniejszej sprawy brak jest podstaw do przyjęcia, iż oskarżony uderzając K. C. (1) w twarz spowodował u niej obrażenia ciała, o których mowa
w art. 157 § 2 kk. O tym, że tak w istocie było przekonują przecież nie tylko zeznania Ł. B. (1) i R. Z. (1), ale również pochodzące z postępowania przygotowawczego zeznania K. C. (1) (k.158-159 i k.167-168),
a także złożone w śledztwie wyjaśnienia samego oskarżonego (k.45-46 akt prokuratorskich).

Podsumowując dotychczasowe rozważania stwierdzić zatem należy, że Sąd Okręgowy rozpoznający przedmiotową sprawę zgromadził wszystkie dostępne mu dowody, bezbłędnie je ocenił, a na podstawie tej oceny prawidłowo zrekonstruował przebieg zdarzeń, które zmaterializowały byt obu przypisanych oskarżonemu przestępstw. Jednocześnie trzeba zaakcentować, że z treści dowodów, które stanowią podstawę rozstrzygnięć wyrażonych w zaskarżonym wyroku wyłaniają się różne wersje przebiegu owych zdarzeń, a nie wątpliwości, których usunięcie wymagałoby zastosowania reguły określonej w art. 5 § 2 kpk. W tej sytuacji sformułowany przez apelującego zarzut obrazy tego przepisu jest oczywiście bezzasadny.

Natomiast odnosząc się do uwag skarżącego, które dotyczą ustaleń charakteryzujących stronę podmiotową zachowania oskarżonego opisanego w punkcie I części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, w pierwszej kolejności wypada zauważyć, że uwagi te opierają się na błędnym założeniu, iż oskarżony, najpierw uderzał pokrzywdzonego w głowę rękojeścią noża, a następnie szarpał się z nim
i w trakcie tej szarpaniny przypadkowo ugodził nożem Ł. B. (1) w okolicę przeduszną lewą. W świetle prawidłowo poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych nie ulega bowiem wątpliwości, że S. K. podszedł do siedzącego Ł. B. (1), chwycił go za prawą część głowy, zaś w lewą, ugodził wymienionego nożem, powodując ranę ciętą w okolicy przedusznej lewej
z uszkodzeniem ślinianki i tętnicy twarzowej. A zatem, na kanwie tych ustaleń nie sposób przyjąć, że działanie oskarżonego, które doprowadziło do powstania wspomnianych obrażeń ciała pokrzywdzonego było przypadkowe. Przekonania
o słuszności tej tezy nie zmienia zaś akcentowana w apelacji uwaga biegłego z zakresu medycyny sądowej, który to w ustnej uzupełniającej opinii złożonej na rozprawie
w dniu 25 kwietnia 2016 r. wskazał, że precyzyjne ustalenie okoliczności powstania obrażenia stwierdzonego u pokrzywdzonego nie jest możliwe (k.125-126). Odwołując się do tej wypowiedzi biegłego, autor apelacji nie zważa bowiem na kontekst w jakim została ona sformułowana i w konsekwencji pomija, że owa wypowiedź jest tylko częścią wniosku, który sprowadza się do konkluzji, że na podstawie charakteru obrażeń doznanych przez pokrzywdzonego nie jest możliwe precyzyjne ustalenie okoliczności ich powstania. Tego rodzaju pogląd wyrażony przez biegłego oznacza więc tylko tyle, że specyfika obrażeń stwierdzonych u Ł. B. (1) nie pozwala zrekonstruować okoliczności ich powstania. Owa rekonstrukcja była jednak możliwa na podstawie dowodów o charakterze osobowym, których treść, a w szczególności treść zeznań Ł. B. (1) prowadzi do wniosku, że przestępstwa przypisane oskarżonemu zmaterializowały się w sposób ustalony przez Sąd pierwszej instancji.

Przejawem kolejnego nadużycia interpretacyjnego opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej jest stwierdzenie apelującego, że w ocenie tegoż biegłego
„(…) ewentualny zgon pokrzywdzonego mógłby nastąpić wyłącznie w wypadku całkowitego przerwania tętnicy twarzowej, przy jednoczesnym nieudzieleniu pokrzywdzonemu pomocy oraz niezastosowaniu przez niego własnoręcznych starań
o zatamowanie krwawienia”. Lektura wszystkich opinii złożonych w niniejszej sprawie (k.84-85, k.214-215 akt prokuratorskich i k.125-126) absolutnie nie uprawnia do sformułowania takiej tezy. Przeciwnie, z treści tych opinii wynika, że obrażenia, których doznał pokrzywdzony rodziły bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, zaś wynaczynienie się krwi z uszkodzonej tętnicy mogło doprowadzić do zgonu wymienionego. Z punktu widzenia odpowiedzialności karnej oskarżonego bez znaczenia jest natomiast to, kiedy ewentualnie doszłoby do śmierci pokrzywdzonego
i jakie okoliczności temu zapobiegły.

Nawiązując w dalszym ciągu do ustaleń strony podmiotowej zachowania oskarżonego przejawionego wobec Ł. B. (1) wypada zauważyć, a wynika to
z opinii psychiatrycznych (k.239-254 akt prokuratorskich i k.141-143)
i psychologicznych (k.223-234 akt prokuratorskich i k.126), że oskarżony jest osobą prawidłowo zorientowaną co do otaczającej go rzeczywistości, zaś w chwili czynów miał zachowane obie dyspozycje poczytalności. Należy również zaakcentować,
że ta część ciała, w którą oskarżony ugodził pokrzywdzonego jest silnie unaczyniona, a wiedza na ten temat jest niemalże powszechna. W tej sytuacji prawidłowe jest więc ustalenie, że S. K., zadając cios nożem Ł. B. (1), musiał przewidywać możliwość spowodowania jego śmierci. Co więcej, godził się również
na to, czemu dał wyraz swoim zachowaniem przejawionym bezpośrednio po zadaniu ciosu. Trzeba bowiem zaakcentować, że wówczas, pokrzywdzony, zamierzając opuścić mieszkanie, pośpiesznie skierował się w stronę drzwi wyjściowych,
zaś oskarżony podążył w jego kierunku i używając słów powszechnie uznanych za obelżywe, w dalszym ciągu prezentował, wręcz agresywną postawę. Natomiast fakt, że do momentu przybycia na miejsce zdarzenia funkcjonariuszy policji oskarżony nie opuścił go, sam przez się, nie oznacza, że wspomniane wcześniej ustalenie jest nieprawidłowe. Trzeba bowiem zdać sobie sprawę z tego, że takie a nie inne zachowanie S. K. mogło być determinowane różnymi uwarunkowaniami, w tym także takimi, które pozostawały w sferze wiadomej wyłącznie oskarżonemu.

Jeśli zaś chodzi o wysokość kar pozbawienia wolności wymierzonych oskarżonemu i to zarówno tych jednostkowych, jak i łącznej, stwierdzić należy, że kształtując je, Sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę wszystkie, a więc zarówno podmiotowe, jak i przedmiotowe okoliczności czynów przypisanych wymienionemu. Dał zresztą temu wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, co w konsekwencji powoduje, że zbędnym jest ponowne przytaczanie tych okoliczności. W ich obliczu należy jedynie sformułować wniosek, że kary wymierzone S. K. nie rażą niewspółmierną surowością, a co za tym idzie nie są one dotknięte uchybieniem, o którym mowa w art. 438 pkt 4 kpk.

O wynagrodzeniu z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym oraz o niezbędnych
a udokumentowanych wydatkach obrońcy oskarżonego poniesionych w tym postępowaniu, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie § 2 pkt 1 i 2, § 4 ust. 1 i 3,
§ 17 ust. 2 pkt 5 i § 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016 r., poz. 1714).

Z uwagi na długoterminowy charakter kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec S. K., Sad Apelacyjny, w oparciu o przepis art. 624 § 1 kpk, zwolnił go od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych związanych
z postępowaniem odwoławczym.

Andrzej Wiśniewski Piotr Brodniak Stanisław Kucharczyk