Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1757/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 29 lipca 2016 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w sprawie z powództwa W. S. przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej w R. o zapłatę zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 600 zł z ustawowymi odsetkami od 21 września 2015 r. do 31 grudnia 2015 r., z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 18 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 1) i oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2).

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło po ustaleniu, że 23 lipca 2015 r. strony zawarły umowę, której przedmiotem była odpłatna organizacja imprezy turystycznej do Czarnogóry. Cena została ustalona na 1199 zł. Integralną część umowy stanowiły ogólne warunki w imprezach turystycznych organizowanych przez pozwaną spółkę z 3 stycznia 2013 r.

Zgodnie z umową przejazd do Czarnogóry oraz w drodze powrotnej odbywać miał się przez Czechy, Austrię, Chorwację lub Serbię, Słowację i Węgry, klimatyzowanym komfortowym autokarem. Zakwaterowanie miało nastąpić w trzygwiazdkowej willi z restauracją na dole. Na miejscu zapewniona miała zostać opieka rezydenta biura. Zakwaterowanie w dniu przyjazdu miało odbyć się do godziny 12.00, zaś wykwaterowanie w dniu wyjazdu do godziny 9.00.

Trasa przejazdu i powrotu odbyła się zgodnie z trasą ustaloną w umowie. Na miejscu przeznaczenia zapewniona była opieka rezydenta biura. Przejazd odbywał się komfortowym autokarem.

Powód po przybyciu do Czarnogóry po długim i męczącym oczekiwaniu został zakwaterowany, z powodu braku miejsc hotelu docelowym, w hotelu dwu-gwiazdkowym. Miejsce zakwaterowania mieściło się w nieotynkowanym budynku. Wewnątrz budynku panował bałagan, zaś w górnej jego części remont. W pokoju znajdowały się mrówki, które wchodziły na łóżka. W łazience nie była wyodrębniona kabina prysznicowa, co utrudniało utrzymanie czystości wskutek pryskania wody. Powód i jego towarzyszka podróży zmuszeni byli zabezpieczyć walizkami od wewnątrz dostęp do pokoju od strony drzwi balkonowych, gdyż pokój znajdował się na niskim parterze. Budynek znajdował się w odległości około 300-400 metrów od plaży, a nie jak przewidziano w umowie 150 metrów od plaży.

Powód po powrocie z imprezy turystycznej złożył reklamację. Pozwane biuro w odpowiedzi na nią uznało swoją odpowiedzialność jedynie w zakresie zmiany miejsca i sposobu zakwaterowania i w związku z powyższym zaproponowało powodowi wypłatę odszkodowania w wysokości zwrotu 20% zapłaconej ceny.

W tych okolicznościach Sąd Rejonowy częściowo uwzględnił powództwo.

Strony zawarły umowę o świadczenie usług turystycznych, która została nienależycie wykonana przez pozwanego, co spowodowało szkodę u powoda. Pozwany ponosi w tych okolicznościach odpowiedzialność na podstawie art. 11a ustawy o usługach turystycznych w zw. z art. 471 k.c.

O wysokości należnego powodowi odszkodowania za szkodę majątkową wynikającą z umieszczenia powoda w budynku i pokoju o obniżonym standardzie Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 505 6 § 3 k.p.c., kierując się swobodnym uznaniem i posiłkowo wskazaniami Karty Frankfurckiej. Odszkodowanie ustalono na kwotę 300 zł, która odpowiada 25% całości uiszczonego przez powoda świadczenia.

Sąd nie podzielił natomiast pozostałych zarzutów powoda dotyczących błędnej organizacji wycieczki. W szczególności Sąd nie podzielił zarzutów dotyczących braku opieki rezydenta, niekomfortowych warunków przejazdu oraz niewłaściwej trasy przejazdu. Z warunków umownych nie wynikała trasa przejazdu autostradami, a zatem nie można biuru czynić zarzutu, że podróż odbyła się w sposób nieprawidłowy. Zarzut kapiącej wody z klimatyzacji w autokarze nie dotyczył powoda, podobnie jak zarzut zmiany odjazdu autokaru w K. nie dotyczył bezpośrednio powoda, a zatem nie mógł mieć wpływu na wysokość jego odszkodowania.

Powód w związku z nieprawidłowym zakwaterowaniem przez cały okres pobytu był niezadowolony z uwagi na spędzenie całego pobyt w Czarnogórze w niekomfortowych i niezgodnych z umową warunkach. W tym zakresie Sąd I instancji uznał, że szkoda powoda miała charakter niemajątkowy. Konieczność przebywania w pokoju z robactwem-mrówkami, wbrew poczynionym ustaleniom umownym, wywołało u powoda dyskomfort i poczucie częściowo utraconej przyjemności z wykupionej wycieczki. Tytułem rekompensaty za „zmarnowany wyjazd” Sąd Rejonowy przyznał powodowi zadośćuczynienie w wysokości 300 zł. Kwota ta jest wynikiem przyjęcia, że warunki bytowe w jednakowej mierze stanowiły dolegliwość fizyczną, jak i wpływały na ogólne zadowolenie z pobytu, a zatem kwota odszkodowania i zadośćuczynienia winna wyrażać się tą samą wartością.

W pozostałej części żądanie jako wygórowane podlegało oddaleniu.

O odsetkach ustawowych Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.

O kosztach Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozliczenia. Powód wygrał sprawę w 60% i w takim zakresie należny jest mu zwrot kosztów procesu.

Od powyższego orzeczenia apelację wywiódł powód, zaskarżając wyrok w części w zakresie punktu 2. i zarzucając:

I.  naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy:

1)  art. 233 k.p.c. poprzez nielogiczną, niewszechstronną i oderwaną od zasad doświadczenia życiowego ocenę dowodów przedłożonych w sprawie przez powoda w szczególności:

a)  pominięcie dowodów znajdujących się na złożonej przez powoda do akt sprawy płycie CD, na której znajdowały się fotografie miejsca ulokowania powoda w Czarnogórze, fotografie miejsca, gdzie miał być ulokowany, nagrania audio rozmów wszystkich urlopowiczów z Panią pełniącą funkcje rezydenta, kiedy to składane masowo były skargi w tym na komfort przejazdu, zdjęcie autokaru, którym przewożony był powód, a w konsekwencji poczynienie błędnych ustaleń faktycznych, że lokal, w którym ulokowany był powód był hotelem, że tylko znacznie odbiegał od obiecanego standardu, że przejazd był zapewniony zgodnie z umową, w szczególności, że autokar odpowiadał standardowi autokarów zaprezentowanych na stronie internetowej biura podróży, co w konsekwencji doprowadziło do zbyt łagodnych dla pozwanego ustaleń faktycznych, a tym samym miało wpływ na wysokość przyznanego świadczenia,

b)  błędną, nielogiczną ocenę zeznań powoda, w szczególności dotyczącą standardu autokaru, zwłaszcza w kontekście zeznań pozwanego oraz załączonych zdjęć do pozwu, a w konsekwencji przyjęcie, że autokar, którym przewożony był powód był obiecanego standardu, podczas gdy ze zdjęcia znajdującego się na płycie CD wyraźnie widać, że był to bardzo stary model, nieoznakowany symbolami biura, z zeznań pozwanej wynika, że mógł być nawet 10 letni oraz przyznała ona, że normalnym jest, że w tego typu autokarze kapie z instalacji klimatyzacji, a świadek D. J. również potwierdziła, że pojazd ten odbiegał znacząco od przyjętych standardów, co było szczególnie rażące w kontekście zdjęć zamieszczonych na stronie internetowej biura podróży, a tym samym Sąd I instancji błędnie nie wziął tej okoliczności pod uwagę przy ocenie rozmiaru krzywdy,

c)  błędną, nielogiczną, oderwaną od zasad doświadczenia życiowego ocenę zeznań powoda, dowodu z przesłuchania świadka D. J., plików z nagraniami audio, że opieka rezydenta była prawidłowa, kulturalna i sprawna, podczas gdy sam Sąd zauważą, że powód po przyjeździe długo oczekiwał na ulokowanie, z nagrań wideo wynika, że wszyscy urlopowicze byli niezadowoleni z opieki rezydenta i jego sposobu działania, dochodziło wręcz do kłótni i awantur na linii rezydent - urlopowicze, jak również pominięcie przy ocenie zeznań powoda, który stwierdził, że rezydent nie interesowała się urlopowiczami a pozwana sama przyznała, że w trakcie wyjazdu wyjechała ona do Polski na pewien czas i została zastąpiona przez młodą, niezorientowaną osobę, co w efekcie doprowadziło do braku odpowiedniej oceny wpływu jakości obsługi rezydenckiej na komfort wyjazdu,

d)  pominięcie dowodów w postaci dokumentów prywatnych złożonych przez powoda w postaci reklamacji, kolejnego pisma w sprawie, dowodów nadania oraz wydruków z systemu eMonitoring Poczty Polskiej oraz pisma pozwanego w postaci odpowiedzi na reklamację i opakowania przesyłki pozwanego poprzez niezauważenie wbrew logice i elementarnej rzetelności, że pozwany nie dochował terminu 30 dni na odpowiedź na reklamację i tym samym uznał w myśl ustawy ją w całości, co nie znalazło odzwierciedlenia w wyroku ani w uzasadnieniu Sądu I instancji,

e)  ocena zeznań powoda i świadka D. J. oraz przyjęcie, że okoliczność bałaganu przy odjeździe z K. nie dotyczyła powoda, gdy ewentualnie niedotarcie przez towarzyszkę powoda na miejsce odjazdu i wyjazd doprowadziłoby do tego, że wyjazd byłby kompletną klapą i ogromnym zawodem dla powoda, czego on się bardzo obawiał i co bardzo go stresowało,

f)  ocena załączonych do pozwu fotografii oraz zeznań osobowych źródeł dowodowych poprzez przyjęcie, że miejsce, gdzie ulokowany był powód można w ogóle nazwać hotelem, że góra była remontowana, podczas gdy były to być może jakieś pomieszczenia tymczasowe, zastępcze, w budynku o stanie częściowo surowym, z gruzem i śmieciami na podwórku, z brakiem pierwszego piętra, gdzie częściowo wybudowane były jedynie ściany z wystającymi prętami, co w konsekwencji doprowadziło do zbyt łagodnej oceny komfortu, jakiemu poddany został powód,

g)  pominięcie złożonej przez pozwanego odpowiedzi na pozew, gdzie przyznaje on szereg okoliczności wskazywanych przez powoda i w konsekwencji poczynienie błędnych ustaleń faktycznych,

h)  pominięcie wbrew zasadom doświadczenia życiowego i logice, że do powstania krzywdy w znacznej mierze przyczyniła się wybrana przez biuro podróży trasa, a w szczególności sygnalizowana przez świadka i zeznania powoda konieczność załatwiania swoich potrzeb poza toaletą, innymi słowy nieprzystosowanie wybranej drogi do potrzeb, standardów pasażerów autobusu;

2)  art. 229 k.p.c. w zw. art 233 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, to jest przyjęcie, że:

a)  kapanie z klimatyzacji podczas jazdy autokarem nie dotyczyło powoda, podczas gdy powód jednoznacznie wskazywał na to w swoich pismach procesowych i pozwie, jak i pismach przedsądowych, natomiast pozwana w swoim wystąpieniu na rozprawie przyznała, że zjawisko takie ma miejsce w wypadku panujących dużych temperatur na dworze i że jest to zrozumiałe, czym pośrednio uzasadniała to zjawisko, przyznając, że miało ono miejsce, natomiast zeznania świadka D. J. dowodzą jedynie tego, że na nią nie kapało, nie wspomina ona natomiast tego, że na powoda nie kapało, a zajmowali oni przecież osobne miejsca,

b)  nie mają zastosowania przepisy o uwzględnieniu reklamacji z mocy prawa skoro przekroczenie terminu odpowiedzi na reklamacje jest ewidentne z dokumentów i wydruków załączonych w poczet materiału dowodowego, a złożenie reklamacji i odpowiedzi na reklamację poza terminem potwierdził w swoich pismach pozwany;

3)  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez wydanie rozstrzygnięcia, a w konsekwencji sporządzenie uzasadnienia bez jakiegokolwiek odniesienia się do kwestii uznania reklamacji powoda przez pozwanego, to znaczy bez zachowania przewidzianych w art. 16b ust. 3 ustawy o usługach turystycznych terminów odpowiedzi na reklamację, pomimo tego, że powód w każdym swoim wystąpieniu podnosił potrzebę rozstrzygnięcia tej kwestii;

I.  naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez:

1)  obrazę art. 16b ust. 5 ustawy o usługach turystycznych, gdzie mowa jest, że w przypadku nierozpoznania reklamacji i odpowiedzi po terminie 30 dni od jej złożenia uznaje się z mocy ustawy, że biuro podróży uznało reklamację poprzez całkowite zignorowanie tego przepisu, brak odniesienia się do niego w jakikolwiek sposób w uzasadnieniu i wbrew uznaniu reklamacji przez pozwanego wskutek znacznego przekroczenia dozwolonego terminu w przedmiotowej sprawie, przeprowadzenie pełnego postępowania dowodowego, poczynienie ustaleń sprzecznych z uznaną reklamacją oraz zasądzenie sumy znacząco niższej niż ustalona w reklamacji,

2)  obrazę art. 471 k.c. w zw. z art. 363 § 1 k.c. w zw. z art. 11a ustawy o usługach turystycznych poprzez przyznanie zadośćuczynienia za tzw. „zmarnowany urlop” w wysokości symbolicznej, nieuwzględniającej wszystkich uznanych, a następnie udowodnionych w toku postępowania dowodowego okoliczności, w oderwaniu od jego kompensacyjnej funkcji oraz w wysokości powodującej co najwyżej rozbawienie pozwanego,

3)  obrazę art. 65 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niezastosowanie w postaci przyjęcia, że przewóz pasażerów podrzędnymi trasami, nieprzystosowanymi do jazd wielkiego autokaru jest zgodny z umową, podczas gdy umowa to nie tylko postanowienia regulaminu czy treści samej umowy, ale również pewne powszechnie przyjęte i słusznie oczekiwane standardy, za co w szczególności należy uznać dokonanie przewozu najszybszą możliwą trasą, w szczególności posiadającą niezbędną, dostępną infrastrukturę drogową, umożliwiającą przyjęte normy przejazdów długodystansowych pasażerów, a nie zmuszającą ich z uwagi na braki infrastruktury i nieprzystosowanie do jazdy autokarów do wydłużonego oczekiwania na postój czy załatwianie potrzeb fizjologicznych poza wyznaczonymi do tego miejscami.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kwoty 400 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 21 września 2015 r. do dnia zapłaty, zmianę rozstrzygnięcia Sądu I instancji o kosztach postępowania stosownie do wyniku postępowania apelacyjnego oraz zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego w wysokości 30 zł.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie i obciążenie pozwanego kosztami apelacyjnymi.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Stosownie do treści art. 505 13 § 2 k.p.c., uzasadnienie Sądu drugiej instancji w postępowaniu uproszczonym powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, jeżeli nie przeprowadzano postępowania dowodowego. Sytuacja opisana w cytowanym przepisie miała miejsce w rozpoznawanej sprawie. Sąd Okręgowy, po dokonaniu analizy stanu faktycznego sprawy, przyjmuje za własne ustalenia Sądu I instancji. W ocenie Sądu odwoławczego, Sąd Rejonowy w sposób właściwy zastosował również odpowiednie przepisy prawa do stanu faktycznego tej sprawy.

Wbrew twierdzeniom apelującego, Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej i zgodnej z kryteriami zawartymi w art. 233 § 1 k.p.c. oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Pozwany nie wykazał, by Sąd Rejonowy na etapie oceny dowodów naruszył ustanowione w powołanym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów, a więc że uchybił podstawowym regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów oraz że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Wyłącznie wskazanie tego rodzaju naruszeń mogłoby prowadzić do podważenia dokonanej przez Sąd I instancji oceny (zob. wyrok SN z 4.01.2000r., III CKN 1169/99, OSNC 2000/7-8/139, wyrok SN z 25.11.2003r., II CK 293/02, Lex nr 151622, wyrok SN z 7.01.2005 r., IV CK 387/04, Lex nr 177263). Kwestionowanie ocen przyjętych przez Sąd Rejonowy na tej tylko podstawie, że z zebranego materiału dowodowego możliwe jest wywiedzenie konkurencyjnych wniosków, jest zabiegiem chybionym, choćby nawet mocno osadzonym w subiektywnym przekonaniu skarżącego. Dla uwzględnienia wskazanego zarzutu nie jest też wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu (wyrok SA w Poznaniu z 21.05.2008 r., I ACa 953/07, LEX nr 466440). Tymczasem skarżący wskazuje na dowód z nagrania na płycie CD, który w jego ocenie został wadliwie pominięty. Skarżący nie zauważa jednak, że fakty, które za pomocą tego dowodu miały być wykazane zostały dostatecznie naświetlone za pomocą innych środków dowodowych. Podobny wniosek dotyczy argumentów dotyczących pominięcia dowodów w postaci dokumentów prywatnych powoda, mimo iż Sąd Rejonowy dokonał ustaleń dotyczących złożenia reklamacji przez powoda i odpowiedzi na nią.

W takiej sytuacji nie doszło do naruszenia wskazanej normy. Sąd Rejonowy przeprowadził dowody z przesłuchania świadka, stron i z dokumentów. Podlegały one ocenie z uwzględnieniem całokształtu zebranego materiału dowodowego. Nie budzi wątpliwości ustalenie Sądu Rejonowego, że przejazd odbywał się komfortowym autokarem. Argumentacja skarżącego stanowi jedynie wyraz jego własnego wyobrażenia o klasie autokaru, którym chciałby podróżować. Natomiast ocena zeznań pozwanego w tym zakresie oraz komplementarnego wobec nich dowodu z dokumentu doprowadziła Sąd I instancji do niewadliwego ustalenia, że przejazd odbywał się zgodnie z trasą ustaloną w umowie i w warunkach w niej określonych.

Należy też zaznaczyć, że Sąd pomija okoliczności nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest bowiem dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia, dlatego brak odniesienia przez Sąd do odczuć, przeżyć i ocen innych osób nie stanowi o naruszeniu przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Sąd nie uchybia także wskazanej normie, przyjmując, że za pomocą powołanych przez powoda środków dowodowych nie udowodniono faktów, z których wywodził on korzystne dla siebie skutki prawne. Takie wnioski Sądu Rejonowego nie mogły także doprowadzić do naruszenia art. 229 k.p.c. Przepis ten przewiduje, że nie wymagają dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości. Sąd Rejonowy ustalił stan faktyczny, podając także okoliczności bezsporne między stronami. Błędnie zaś apelujący upatruje uchybienia wskazanemu przepisowi poprzez pominięcie przez Sąd Rejonowy szeregu przyznanych okoliczności, nie precyzując o jakie okoliczności chodzi. Dla uwzględnienia wskazanego zarzutu nie wystarcza także odmienna ocena prawna określonych faktów. Przedmiotem przyznania mogą bowiem być wyłącznie fakty (post. SN z 7.10.2005 r., IV CK 133/05, L.). Ponadto, jak wskazał Sąd Najwyższy (wyrok SN z 4.10.2011 r., I UK 125/11, L.) z art. 229 k.p.c. nie wynika związanie przyznaniem faktu, gdyż Sąd może ustalić inny stan faktyczny stanowiący podstawę rozstrzygania niż wynikający z przyznania faktu.

Chybionym jest także zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., albowiem uzasadnienie wyroku Sądu Rejonowego zawiera wszystkie składowe, o których mowa w tym przepisie, a w szczególności zawiera wyjaśnienie podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa. Subiektywne przekonanie strony, że zawarte w pisemnych motywach wyroku rozważania prawne nie są wyczerpujące nie wystarcza do stwierdzenia uchybienia przez Sąd wskazanej normie (wyrok SA w Katowicach z 15.01.2013 r., I ACa 774/12, LEX nr 1271828). Kwestionowanie zatem zaskarżonego rozstrzygnięcia przez pryzmat naruszenia art. 328 k.p.c. nie mogło odnieść zamierzonego przez apelującego skutku.

Reasumując tę część rozważań stwierdzić trzeba, że przeprowadzona przez Sąd I instancji ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie i bardzo obszernie rozbudowane w apelacji zarzuty stanowią w istocie jedynie polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi błędami ustaleniami Sądu Rejonowego. Ponadto w rozbudowanej argumentacji skarżący polemizuje także z materialnoprawną oceną ustalonych w sprawie faktów, zarzucając, że Sąd Rejonowy nie wziął pod uwagę określonych okoliczności, co w konsekwencji doprowadziło do wadliwego ustalenia rozmiaru krzywdy powoda. W tym kontekście, zarzuty apelacji skoncentrowane na zwalczaniu dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny prawnej i znaczenia faktów ustalonych w toku postępowania, muszą być weryfikowane przez pryzmat relewantnych przepisów prawa materialnego. Nie stanowią bowiem o naruszeniu przepisów postępowania. Jednakże i w tym świetle argumentację skarżącego należy uznać za chybioną. Wniosek ten dotyczy również pozostałych zarzutów naruszenia prawa materialnego.

Na podstawie prawidłowo ukształtowanej podstawy faktycznej Sąd Rejonowy wywiódł bowiem niewadliwe wnioski jurydyczne. Sąd I instancji odniósł się do okoliczności istotnych dla ustalenia wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia w związku ze szkodą niemajątkową, jakiej doznał on na skutek „zmarnowanego urlopu”. Podnieść należy, iż kryteria pozwalające na ustalenie odpowiedniej w okolicznościach danej sprawy sumy nie są ściśle określone. Ustalenie, jaka kwota w konkretnych okolicznościach jest „odpowiednia” należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. Z tego powodu brak uwzględnienia określonych okoliczności, istotnych w przekonaniu strony, nie prowadzi od razu do wniosku, że wysokość zasądzonego zadośćuczynienia jest niewłaściwa. W tej sprawie okoliczności dotyczące podróży autokarem, w ocenie skarżącego nader istotne, nie mogły mieć wpływu na wysokość przyznanego stronie zadośćuczynienia i z tego powodu, że ustalono, że przejazd odbywał się w komfortowych warunkach, zgodnie z umową. Trzeba w tym miejscu też wyjaśnić, że samodzielną podstawę prawną do żądania tak w zakresie doznanej szkody majątkowej, jak i szkody niemajątkowej klienta w postaci „zmarnowanego urlopu” stanowi przepis art. 11a ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (uchwała SN z 19.11.2010 r., III CZP 79/10, Lex nr 612168, wyrok SN z 24.3.2011 r., I CSK 327/10, niepubl.). Dopuszcza on przyznanie zadośćuczynienia, jednakże za szkodę wyrządzoną niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem umowy. Jeżeli zatem powód nie odniósł szkody w zakresie, w jakim pozwany wykonał umowę – nie ma podstaw do jego zasądzenia. Sąd Rejonowy nie mógł także, zasądzając zadośćuczynienie, naruszyć wskazanych przez skarżącego przepisów art. 471 k.c. w zw. z art. 363 § 1 k.c., gdyż przepis art. 11a ustawy o usługach turystycznych jako szczególny wyłącza ich zastosowanie.

Nie sposób też stwierdzić wadliwości rozstrzygnięcia Sądu I instancji w zakresie przyznanego zadośćuczynienia z uwagi na naruszenie art. 65 § 1 k.c. W tej sprawie nie było wątpliwości co do treści umowy ani co do sposobu jej rozumienia w chwili złożenia oświadczenia woli. Interpretacja forsowana przez skarżącego dopiero po złożeniu oświadczeń przez strony nie może odnieść zamierzonego skutku.

Do zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia nie mógł też doprowadzić zarzut naruszenia art. 16b ust. 5 ustawy o usługach turystycznych. Jak niewadliwie ustalono reklamacja powoda została rozpatrzona w ustawowym terminie 30 dni. Skarżącemu nie udało wykazać się wadliwości w tym zakresie. Trzeba w tym miejscu wyjaśnić, że jakkolwiek kwestia zachowania 30-dniowego terminu powinna być co do zasady rozpatrywana w świetle przepisu art. 61 § 1 k.c., to jednak w tej sprawie przepis ten został zmieniony wolą stron. Nie narusza to jednak dyspozytywnego charakteru wskazanej normy. Zgodnie z punktem 7.3 warunków uczestnictwa w imprezach turystycznych (k. 25) pozwany miał obowiązek rozpatrzenia reklamacji w ciągu 30 dni, ale od daty jej otrzymania (jak ustalono 25 sierpnia 2015 r.), zaś za datę złożenia oświadczenia przez pozwanego należało uznać datę nadania listu poleconego (24.09.2015 r.). Argumentacja powoda, opierająca się na założeniu, że reklamacji nie rozpatrzono w ustawowym terminie była zatem w całości chybiona.

W judykaturze sądowej ugruntowany jest ponadto pogląd, iż korygowanie przez Sąd II instancji zasądzonego zadośćuczynienia może nastąpić tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, to jest rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (wyrok SA w Lublinie z 29.11.2011 r., I ACa 540/11, Lex nr 1095800, wyr. SA w Poznaniu z 27.09.2012 r., III APa 16/12, Lex nr 1223401 oraz wyrok SA w Krakowie z 11.09.2012 r., I ACa 773/12, Lex nr 1223210). Zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia mógłby zatem zostać uwzględniony przez Sąd Odwoławczy jedynie w sytuacji, gdyby doszło do rażącego naruszenia zasad ustalania wysokości takiego świadczenia. W rozpatrywanym przypadku Sąd Odwoławczy nie dopatrzył się podstaw do dokonania tego rodzaju korekty, skoro zasądzono zadośćuczynienie w wysokości 300 zł (i odszkodowanie w takiej samej wysokości), co łącznie stanowiło 50% ceny wycieczki. Sąd Rejonowy szczegółowo i przekonująco wyjaśnił, jakie okoliczności były istotne z punktu widzenia rozmiaru przeżyć po stronie uczestnika i wpłynęły na wysokość zadośćuczynienia. Zasądzona kwota jest wobec tego adekwatna do stopnia negatywnych przeżyć związanych z niewłaściwym wykonaniem umowy przez organizatora wycieczki i nie można uznać, że w okolicznościach tej sprawy ma charakter symboliczny.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.