Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 163/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27 września 2016 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił powództwo Z. C. (1) w sprawie przeciwko (...) spółce jawnej w Ł. o odszkodowanie za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 60 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy wydał powyższe orzeczenie w oparciu o następujący stan faktyczny.

Powód Z. C. (1) zatrudniony był w (...) spółce jawnej z siedzibą w Ł. od dnia 15 stycznia 2004 roku na stanowisku dyrektora ds. handlu i marketingu. Ostatnio podstawę pracy powoda stanowiła umowa o pracę zawarta na czas nieokreślony w dniu 30 kwietnia 2010 roku. Powód sprawował nadzór służbowy nad pracownikami promocji, pracownikami sekcji zakupów, sekcji serwisu, menadżerami grup produktu, dyrektorami regionów wraz z przedstawicielami, pracownikami bazy magazynowej oraz pracownikami biura obsługi klienta.

Powód był odpowiedzialny między innymi za opracowanie długofalowej strategii działania i rozwoju firmy, brał udział w tworzeniu planów promocji produktów oferowanych przez firmę oraz promocji marek. Powód uprawniony był do posiadania informacji o aktualnej sytuacji i kondycji przedsiębiorstwa, posiadania informacji o strategii i planach firmy, współuczestnictwa w opracowaniu strategii firmy, określania planów sprzedaży i po uzyskania ich akceptacji ze strony (...) wprowadzenie i kontrola ich realizacji, współtworzenie polityki płacowej firmy. Istotą działalności powoda było wypracowywanie założeń i strategii mających na celu osiągnięcie optymalnych wyników finansowych wynikających ze sprzedaży produktów pozwanej spółki w skali całego kraju. Terytorium działalności pozwanej podzielone było na kilka regionów .

W dniu 30 kwietnia 2010 roku strony umowy o pracę zawarły umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy. Na mocy tego kontraktu powód zobowiązał się przez okres 12 miesięcy po ustaniu zatrudnienia nie prowadzić działalności konkurencyjnej w stosunku do działalności pracodawcy – oznaczało to zakaz wykorzystywania wiadomości, jakie powód powziął podczas wykonywania obowiązków dyrektora handlowego. Ponadto pracownik zobowiązał się do zachowania w tajemnicy wszelkich okoliczności i informacji, o których dowiedział się w związku z wykonywaniem powierzonych obowiązków. Za każdy miesiąc obowiązywania zakazu konkurencji pracownikowi przysługiwało odszkodowanie od pracodawcy w wysokości 8.000 złotych. W razie naruszenia przez pracownika umowy o zakazie konkurencji będzie on obowiązany zapłacić pracodawcy odszkodowanie w wysokości 80.000 złotych w terminie 7 dni od otrzymania wezwania do zapłaty.

Miesięczne wynagrodzenie powoda wynosiło 15.000 złotych brutto.

Kryterium służącym do rozliczania powoda było w pierwszej kolejności zrealizowanie przez niego zaplanowanej uprzednio wielkości sprzedaży, tj. kwoty przychodów ze sprzedaży określanych w pozwanej spółce jako „plan sprzedaży”, pochodną było również zrealizowanie tzw. „planu marży” tj. uzyskanie określonej kwoty z tytułu również różnicy pomiędzy ceną zakupu i ceną sprzedaży towarów. Początkowo kierownicy regionu we współpracy z powodem ustalali „od dołu” indywidualnie założenia planu sprzedaży dla każdego klienta a następnie powód ustalał roczny plan marży.

Dla prawidłowego funkcjonowania i osiągania celów ekonomicznych istotne znaczenie miało zarówno zrealizowanie planu sprzedaży, jak i planu marży. Z perspektywy krótkiego czasu, istotne było zrealizowanie wysokiej marży. Z perspektywy długofalowej i perspektywy rozwoju przedsiębiorstwa, istotne było realizowanie planu sprzedażowego, jak również strategii całego przedsiębiorstwa.

Obie wartości były ze sobą ściśle skorelowane, z uwagi na fakt iż osiągnięcie wysokiej marży uzależnione było od dokonania jak największej ilości sprzedaży, tj. im większa była sprzedaż – im szerszy rynek, a produkt trafiał do szerszej grupy odbiorców, tym większa była szansa na wypracowanie wysokiej marży. W planach tych uwzględniano działalność konkurencyjnych spółek.

W pozwanej spółce w krótkiej perspektywie czasu można było sprzedać mniej towaru ale za wysoką cenę, żeby zrealizować cel przychodów z marży, a nie zrealizować przychodów obrotowych. W perspektywie działalności przedsiębiorstwa produkcyjnego ważne było jednak zapewnienie ciągłości zbytu w długim okresie czasu.

W roku 2009 firma osiągnęła plan sprzedaży na poziomie około 100 milionów. Aby osiągnąć premię rokrocznie realizacja tego planu polegała na sprzedawaniu pod koniec roku jak największej ilości towaru do klientom do magazynu. W styczniu część tego towaru była odbierana o klientów gdyż nie byli oni w stanie go sprzedaż Od 2010 roku obroty spółki (...) systematycznie spadały. Do 2011 roku powód był postrzegany jako wzorowy pracownik. Pracodawca nie czynił w stosunku do pracy powoda żadnych zarzutów mimo spadku obrotu, gdyż za tę sytuację w 2010-2011 roku obwiniał uwarunkowania rynku. W 2011 roku osiągnięty przez spółkę plan marży z uwzględnieniem wysokości bonusów udzielonych klientom w spółce wyniosła 22 791 439 złotych, zaś w 2012 roku marża ta wyniosła 23 200 475 złotych. Przychody netto ze sprzedaży w 2011 roku w spółce wyniosły 80 570 999,75 złotych, zaś w 2012 roku 73 354 182,27 złotych, natomiast w 2013 roku 68 022 426,11 złotych. W latach 2012-2013 spadek sprzedaży w porównaniu do 2011 roku wynosił ok. 12 milionów złotych. W 2012 roku w regionie A1 obrót został zrealizowany na poziomie 89%, zaś marża na poziomie 94%; w regionie A4 odpowiednio 93% i 96 %, zaś w regionie A9 odpowiednio 80% i 84%. Generalnie marża z uwzględnieniem bonusów w tym okresie została zrealizowana na poziomie 98%. Za region A9 powód odpowiedzialny samodzielnie, w regionie A1 oraz A4 przydzielono mu dwóch pracowników – kierowników regionów. Na ogólny zysk spółki wpływała nie tylko praca działu powoda, ale również pozostałych działów istniejących w pozwanej spółce. Powód miał pośredni wpływ na wygenerowanie zysku spółki na określonym poziomie, bowiem jednym z elementów wygenerowania zysków była realizacja przychodów, w których była określona marża. Zysk zależał jednak również od szeregu kosztów, na które dyrektor handlowy nie miał wpływu tj. koszty ogólne przedsiębiorstwa, koszty zarządu, różnice kursowe i koszty zakupu towaru. Na początku 2013 roku Dyrektor Generalny W. B. ustalił premię specjalną za osiągnięcie zysku spółki. Jeśli spółka osiągnie wynik w wysokości 4.000.000 złotych netto lub wyższym, wówczas pracownikom, w tym powodowi zostanie wypłacona premia roczna w wysokości 50.000 złotych. Premia ta miała charakter uznaniowy.

W 2013 roku realizacja zaplanowanej marży wynosiła w regionie A1 97%, zaś w regionie A4 87%. I kwartale 2013 roku plan marży wykonany został na poziomie 90%, w II kwartale – 88%, III kwartale – 86%, natomiast IV kwartale -109,77%. W latach 2012 i 2013 plany sprzedaży i plany marży nie zostały zrealizowane w spółce.

Decyzja o wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę została podjęta już w październiku 2013 roku, nie była ona jednak przekazana powodowi, gdyż W. B. chciał najpierw znaleźć zastępcę na stanowisko powoda. Ponadto nie miał on w zwyczaju wypowiadać pracownikom stosunku pracy w okresie świątecznym. Zdaniem pracodawcy powód utracił kontakt z rynkiem, powód nie miał pomysłów na sprzedaż, nie szukał nowych rynków. W. B. prowadził w czasie zatrudnienia rozmowy z powodem dotyczące nie realizacji planów sprzedaży. Powód informował swoich pracowników o tym, iż zespół nie osiągnął zakładanego poziomu planu sprzedaży – powód miał świadomość tego faktu. W dniu 2 stycznia 2014 roku Dyrektor Regionu R. M. (1) wysłał do podległych mu pracowników wiadomość e-mail, w której stwierdził, iż plan na rok 2013 nie został wykonany tak, jak było to zakładane. Na początku stycznia 2014 roku Dyrektor Generalny D.W. B. (2) poprosił powoda do swojego gabinetu na rozmowę. W czasie tego spotkania powód otrzymał informację, że spółka musi się z nim „rozstać”. Dyrektor stwierdził, iż najważniejszą kwestią jest uzgodnienie warunków odejścia powoda ze spółki. Powód ponadto spytał, czy może napisać do klientów informację o odejściu z firmy – otrzymał na to zgodę. W momencie przekazania powodowi decyzji pracodawcy, powód był spokojny, nie był zdziwiony złożonym oświadczeniem. W. B. po przekazaniu decyzji zaproponował powodowi, aby udał się na zaległy urlop wypoczynkowy i przemyślał sposób rozwiązania umowy. Powód w dniu 8 stycznia 2014 roku wystosował wiadomość e-mail do swoich współpracowników, w której wskazał, iż jest to jego ostatni dzień pracy w spółce i podziękował za współpracę. Rozwiązanie z powodem umowy o pracę nie było zaskoczeniem dla innych pracowników spółki, mieli oni świadomość, iż plany sprzedaży były od jakiegoś czasu realizowane poniżej założeń. W styczniu 2014 roku dyrektor generalny poinformował pracowników, iż umowa o pracę Z. C. ulegnie rozwiązaniu z powodu nierealizowania planów sprzedaży. Powód w rozmowie z współpracownikiem A. P. wskazywał wcześniej, iż w wypadku gdy plan nie zostanie osiągnięty, to straci pracę. W okresie od 9 do 31 stycznia 2014 roku powód korzystał z urlopu wypoczynkowego. W dniu 30 stycznia 2014 roku powód spotkał się z W. B. i ustalił, iż w związku z odejściem ze spółki będzie mu wypłacona kwota 250 000 złotych w ramach umowy o zakazie konkurencji. Umowa taka miała być podpisana po zakończeniu urlopu powoda – na końcu lutego 2014 roku. Rozwiązanie umowy o pracę miało nastąpić za porozumieniem stron z końcem lutego 2014 roku, powód miał również otrzymać premię roczną 50.000 złotych za osiągnięcie wyniku ponad 4 miliony złotych w 2013 roku.

W. B. (2) przesłał do powoda w dniu 31 stycznia 2014 roku e-mail, w którym podał, iż odszkodowanie w wysokości 250.000 zł brutto zdejmuje wartość świadczeń brutto wypłaconych w miesiącu lutym. Wskazał, iż do rozliczenia pozostaje kwota 50.000 zł brutto wynikająca z uzyskania zysku spółki w wysokości 4.000.000 zł w 2013 roku. Nadto dodał, iż premia nie obniża kwoty odszkodowania.

Asystentka Zarządu pozwanej spółki (...) wysłała e-mail do pracownika firmy (...).C - J. K., która zajmowała się sprawami kadrowymi pozwanej spółki, w dniu 31 stycznia 2014 roku z poleceniem przygotowania dla powoda rozwiązania umowy o pracę z dniem 28 lutego 2014 roku za porozumieniem stron oraz wskazaniami, iż po wykorzystaniu urlopu w dniach od 3 do 18 lutego 2014 roku powód ma zostać zwolniony z obowiązku pracy. Następnym e-miałem z dnia 17 lutego wskazała, iż W. B. polecił sporządzenie wypowiedzenia umowy o pracę dla powoda z datą 28 lutego 2014 roku z wskazanym powodem – niezrealizowania planu sprzedaży.

W lutym powód otrzymał informację, że wypłacenie mu premii nie jest możliwe – należy się z tym wstrzymać do kwietnia – do czasu ustalenia przez biegłego wyniku finansowego spółki. Podczas spotkania w lutym 2014 roku Dyrektor W. B. poinformował powoda, iż na poprzednim spotkaniu przekroczył swoje kompetencje i że współwłaściciel D. A. nie wyraził zgody na wypłacenie odszkodowania w wysokości 250.000 złotych. Spółka zaproponowała powodowi odszkodowanie w wysokości 130.000 złotych. W lutym 2014 roku pozwana przekazała powodowi podziękowania za wkład pracy i zaangażowanie włożone w rozwój firmy w formie tablicy pamiątkowej.

Od dnia 28 lutego 2014 roku powód przebywał na zwolnieniu chorobowym, nieprzerwanie do dnia 25 sierpnia 2014 roku. Od dnia 26 sierpnia 2014 roku do dnia 7 listopada 2014 roku powód korzystał z urlopu opiekuńczego, zaś w okresie od 3 grudnia 2014 roku do 30 marca 2015 roku ponownie przebywał na zwolnieniu chorobowym. Ponadto powód korzystał z urlopu wypoczynkowego w okresie od 9 do 31 stycznia 2014 roku, od 3 do 26 lutego 2014 roku, od 12 listopada 2014 roku do 2 grudnia 2014 roku, od 1 kwietnia 2015 roku do 20 kwietnia 2014 roku. Ogólnie od dnia 9 stycznia 2014 roku do 30 marca 2015 roku powód był stale nieobecny w pracy.

W dniu 5 marca 2014 roku W. B. przesłał e-maila do powoda, informującego, iż przyczyną nie wręczenia mu jeszcze wypowiedzenia umowy o pracę - pomimo upływu 2 miesięcy od momentu przekazania powodowi decyzji spółki - jest fakt, iż W. B. zależało na rozwiązaniu z powodem stosunku pracy za porozumieniem stron.

Pod koniec kwietnia 2014 roku odbyło się spotkanie, na którym obecni byli powód, Dyrektor W. B. (2) i współwłaściciel D. A. (2). Na spotkaniu tym omówione zostały warunki odejścia powoda z pracy – miał on otrzymać odszkodowanie w wysokości 130.000 złotych z tytułu umowy o zakazie konkurencji, możliwość odkupienia służbowego samochodu o wartości ok. 18.000 złotych za cenę 10.000 złotych, a także powód miał napisać wniosek o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron. Po wyjściu D. A. z tego spotkania powód otrzymał od W. B. informację, iż nie zostanie mu wypłacona premia roczna, gdyż biegły określił zysk spółki na kwotę około 3 miliony 700 tysięcy złotych.

Żona powoda S. C. kupiła od pozwanej samochód służbowy używany przez powoda w okresie współpracy z pozwaną marki K. C. za kwotę 10.000 zł, na dowód czego została wystawiona faktura VAT nr (...) z dnia 29 kwietnia 2014 roku.

W dniu 31 marca 2015 roku, kiedy powód po długiej absencji stawił się w pracy pracodawca wręczył powodowi oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia wynoszącego 3 miesiące. Przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę została wskazana utrata zaufania do pracownika spowodowana niezrealizowaniem przez niego planów sprzedaży na rok 2012 i 2013. Ponadto do końca okresu wypowiedzenia powód został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy. Powód otrzymał od pozwanej spółki dobre referencje. Referencje zostały sporządzone przez powoda, a następnie przekazane W. B. do podpisania. W. B. wyraził zgodę na podpisanie gotowego dokumentu. Powód wystosował do spółki w dniu 3 kwietnia 2015 roku pismo, w którym zakwestionował podaną w rozwiązaniu umowy o pracę przyczynę wypowiedzenia wskazując, iż jedynym powodem wypowiedzenia mu umowy o pracę jest brak zamiaru wypłacenia mu ustalonej sumy pieniężnej w związku z rozwiązaniem umowy o pracę. Ponadto zaproponował spółce zawarcie ugody poprzez zmianę trybu rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron oraz wypłacenie mu 130 000 złotych – ostatnio ustalonej przez strony. Powód wyraził zgodę na potrącenie z tej kwoty sumy 16 500 złotych, która została już wypłacona.

Pismem z dnia 14 kwietnia 2015 roku, odebranym przez powoda w dniu 21 kwietnia 2015 roku, pełnomocnik pozwanej spółki poinformował, iż oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę i zawarta w nim przyczyna są podtrzymane przez spółkę. Ponadto wskazano również, iż nie ma podstaw prawnych do wypłacenia powodowi świadczenia pieniężnego, a także iż umowa o zakazie konkurencji zawarta między stronami utraciła znaczenie.

Powód prowadził z W. B. (2) korespondencję e-mailową, w której W. B. wyjaśnił powodowi, iż mimo tego, że wynik bilansowy za 2013 roku ustalony przez biegłego wyniósł 4.005.244,45 zł, to należało od tego wyniku odjąć wierzytelność dla (...) S.A co dało ostatecznie wynik za 2013 roku w wysokości 3.777.655,07 zł. Ponadto W. B. poinformował, iż wobec powyższego premia roczna nie jest należna powodowi.

Stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów zebranych w aktach sprawy, zeznań świadków oraz częściowo zeznań powoda. Sąd nie dał wiary powodowi, iż rzeczywistą przyczyną rozwiązania z powodem umowy o pracę była chęć uniknięcia zobowiązań finansowych, jakie jego zdaniem ciążyły na spółce w związku z ustaniem stosunku pracy oraz że był on rozliczany wyłącznie według kryterium realizacji planu marży z uwzględnieniem bonusów udzielanych klientom i różnic kursowych. Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazywał na to, że w pozwanej spółce o profilu produkcyjnym niezmiernie istotna była realizacja planu sprzedażowego (którego brak stanowił podstawowy zarzut pracodawcy) gdyż wprawdzie w krótkim okresie można było wypracować marżę bez realizacji planu sprzedaży, ale takie działanie nie uwzględniało założeń rozwoju przedsiębiorstwa, jego pozycji rynkowej i udziału w rynku na przestrzeni długofalowej.

Świadkowie R. M. i W. D. zgodnie zeznali, iż te dwa kryteria były ze sobą bardzo skorelowane, a przedstawiane przez powoda sytuacje, gdy dział handlowy miałby realizować szeroką sprzedaż nie wypracowując jednocześnie marży w praktyce miały charakter incydentalny czy wręcz hipotetyczny. Dlatego powyższe założenia pozostawały bez wpływu na poczynione ustalenia faktyczne. Taki również walor Sąd nadał twierdzeniom, iż premia pracowników działu handlowego uzależniona była wyłącznie od marży, z tych względów także pominął analizę arkuszy oceny pracowników, czy maila od powoda do R. M. w sprawie marży.

Zdaniem Sądu Rejonowego powoływanie się przez powoda na okoliczność, iż był oceniany tylko w związku z realizacją planu marży jest niezrozumiałe biorąc pod uwagę, iż w latach 2012-2013 zarówno plan sprzedaży, jak i plan marży nie został zrealizowany w pozwanej spółce.

Za kluczową dla sprawy została przyjęta ocena zeznań powoda w zakresie w jakim twierdził, iż nie wiedział z jakiego przyczyny pracodawca zamierza rozwiązać z nim umowę o pracę. Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda w tym zakresie, gdyż nie korespondowały one z materiałem zebranym w sprawie, przede wszystkim już w e-mailu w dniu 2 stycznia 2014 roku powód został poinformowany przez Dyrektora Regionu R. M. (1), iż „wyniki w naszym rejonie nie są satysfakcjonujące”. Ponadto zgodnie z zeznaniami świadka A. P. powód już wcześniej wspominał, iż w wypadku niezrealizowania planu straci on pracę. Powód zajmował stanowisko Dyrektora ds. handlu i marketingu toteż trudne byłoby, aby nie miał on informacji o realizacji planów spółki. Sąd zatem nie dał wiary jego twierdzeniom, jakoby nie zdawał sobie sprawy z faktu, iż wypowiedzenie umowy o pracę związane były z wynikami planów założonych przez spółkę, w szczególności, iż wszyscy świadkowie powołani w sprawie zgodnie przyznali, iż nie byli zaskoczeni decyzją zarządu spółki o rozwiązaniu z powodem umowy o pracę. Wszyscy pracownicy mieli świadomość, iż kolejny rok z rzędu plan sprzedaży nie został zrealizowany oraz, że będzie się to wiązało z pewnymi konsekwencjami. Ponadto, gdyby przyjąć wersję przedstawioną przez powoda, zupełnie niewiarygodnym było dla Sądu, iż na wieść o zamiarze rozwiązania z nim stosunku pracy oraz po słowach W. B., aby nie rozmawiali o powodach, a o warunkach odejścia, powód nie wykazał najmniejszego zainteresowania w okresie od stycznia 2014 roku do marca 2015 roku pozyskaniem informacji w tym temacie.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie powoda jest bezzasadne i podlega oddaleniu w całości.

Przytaczając treść art. 45 § 1 oraz art. 30 § 2 1 , 3 i 4 k.p. i art. 6 k.c. Sąd Rejonowy zważył, że jako przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę pozwana wskazała utratę zaufania do pracownika spowodowaną niezrealizowaniem przez niego planów sprzedaży na rok 2012 i 2013. Powód zatrudniony był na stanowisku dyrektora handlowego spółki.

Zdaniem Sądu, z materiału dowodowego wynika, iż przyczyna ta jest prawdziwa w odniesieniu do powoda. Powód sprawował stanowisko dyrektora ds. handlu i marketingu. Niewątpliwe jest, iż komórka organizacyjna, którą zarządzał powód wpływała bezpośrednio na przychody osiągane przez pozwaną spółkę, toteż jego należyte funkcjonowanie miało niezwykle istotne znaczenie dla ogólnej kondycji spółki. Spółka, jako pracodawca miała prawo doboru takiego personelu pracowniczego, który poprzez rzetelne działanie w ocenie spółki zapewni najbardziej efektywne funkcjonowanie danego działu. Powód był rozliczany w pozwanej spółce z przychodów ze sprzedaży i tak rozwiązanie z nim umowy o pracę spowodowane było osiąganiem negatywnych wyników sprzedaży towarów. Powód wskazywał, iż był odpowiedzialny za osiągnięcie odpowiedniego wyniku rocznego firmy (powołując się na tę okoliczność wskazał, iż spółka odniosła zysk w latach 2012-2013), tymczasem przeczy temu zakres obowiązków zawarty w aktach osobowych pracownika cz. B, jak i również twierdzenia strony pozwanej. Powód owszem był odpowiedzialny za osiągnięcie jak najlepszych wyników finansowych spółki, jednakże jedynie z tytułu sprzedaży jej towarów na terenie Polski. Powodowi zatem nie można przypisać ogólnego wyniku firmy, gdyż na wynik ten składa się praca wszystkich działów funkcjonujących w pozwanej spółce. Ponadto Sądowi nie uszło uwadze, iż zgodnie z podsumowaniem sprzedaży za rok 2012 powód, był odpowiedzialny za trzy rejonowy sprzedaży A1, A4 i A9, przy czym za rejon A9 odpowiedzialny był osobiście, w dwóch pozostałych przydzielono mu dwóch pracowników, którzy go zastępowali. Spośród trzech rejonów, za które odpowiadał powód, rejon zarządzany przez niego osobiście uzyskał najniższy wynik – i tak obrót został zrealizowany w 80%, natomiast marża 84 %. Jak wynika z kolejnych analiz sprzedażowych za rok 2013 powód ponownie nie zrealizował planu sprzedaży spółki, który de facto sam ustalił we współpracy z dyrektorem generalnym, i tak w I kwartale 2013 roku plan wykonany został na poziomie 90%, w II kwartale – 88%, III kwartale – 86%, natomiast IV kwartale -109,77%. Przy czym wykonanie planu w IV kwartale było związane z powszechnie stosowaną praktyką sprzedawania klientom dużej ilości towarów, który następnie zalegał im na magazynie.

Wypowiedzenie umowy o pracę było zasadne, zwłaszcza jeśli zważy się, że powód był odpowiedzialny za opracowanie długofalowej strategii działania i rozwoju firmy, określał plany sprzedaży, a po uzyskaniu zgody Dyrektora Generalnego wprowadzał je w życie i kontrolował. Posiadając informację odnośnie aktualnej sytuacji i kondycji przedsiębiorstwa oraz w zakresie wyników osiąganych przez wprowadzane przez niego strategie powód miał w ocenie Sądu wiedzę o przyczynie rozwiązania z nim stosunku pracy. Ponadto w ocenie Sądu przyczyna wskazana przez pozwaną była prawdziwa, konkretna i zrozumiała dla powoda.

Powód w toku postępowania wskazał, iż rzeczywistą przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę była niechęć pracodawcy do wypłacenia mu premii w wysokości 50 tysięcy złotych czy też uzgodnionej kwoty 130.000,00 zł określonej, jako odszkodowanie w tytułu nowej umowy o zakazie konkurencji. Zdaniem Sądu, premia ta nie stanowiła głównego składniku wynagrodzenia powoda oraz miała charakter uznaniowy. Niezrozumiałe jest zatem, iż wobec analizy przeprowadzonej w pozwanej spółce, z której wynika, iż W. B. uznał, iż nie zostały spełnione przesłanki do wypłaty pracownikom premii powód powołuje się na ten fakt.

Wobec prawdziwości przyczyny wypowiedzenia wskazanej przez pracodawcę poboczny charakter w niniejszej sprawie miała również druga z podnoszonych przez powoda okoliczności, tj. brak wypłaty kwoty 130.000,00 w związku z upływem okresu, na który nowa umowa o zakazie konkurencji miała być zawarta.

W konkluzji, uznając, że pracodawca wypowiedział powodowi umowę o pracę na podstawie okoliczności prawdziwych i uzasadniających to wypowiedzenie, Sąd oddalił powództwo jako bezpodstawne.

O kosztach procesu – kosztach zastępstwa procesowego Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z § 12 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 roku, poz. 461 ze zm. zgodnie z wersją obowiązującą przed 1 sierpnia 2015 roku).

Wyrok z dnia 27 września 2016 roku w całości został zaskarżony przez pełnomocnika powoda.

Apelujący zarzucił wyrokowi:

1. naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na treść wyroku tj. art. 233§ 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. z powodu: oparcia wyroku na dowolnych i błędnych ustaleniach nie znajdujących oparcia w materiale dowodowym sprawy, na niepełnym materiale dowodowym, wyprowadzeniu błędnych wniosków z załączonych do sprawy dokumentów i zeznań świadków w szczególności zeznań powoda, z pominięciem dowodów w tym osobowych co doprowadziło do wadliwego ustalenia, że podana powodowi przyczyna była rzeczywista w szczególności:

- bezpodstawne przyjęcie, że podstawą rozliczania wyników była sprzedaż a nie uzyskana marża,

- pominięcie okoliczności świadczących o tym, że wykonanie sprzedaży brutto, w latach poprzednich nie stanowiło podstawy do oceny pracy powoda, że podstawą oceny w tym wynagrodzenia była tylko marża /zysk/, wynik,

- niewłaściwej ocenie okoliczności, że powód był uważany za dobrego pracownika, był honorowany i ostatecznie w czasie rozstania nagrodzony także okolicznościową plakietką,

- pominięcie okoliczności, że pierwotnym zamiarem pracodawcy było rozwiązanie umowy o pracę na zasadzie porozumienia stron, wypłacenie powodowi znacznej kwoty odszkodowania, że w tym okresie do dnia wręczenia powodowi /po roku czasu/ wypowiedzenia nikt nie podnosił przeciwko powodowi żadnych zarzutów.

2. naruszenie prawa materialnego art. 45 § 1 k.p. przez błędne uznanie, że podane powodowi w wypowiedzeniu umowy o pracę przyczyny są rzeczywiste co uzasadniało rozwiązanie umowy o pracę podczas, gdy faktycznie i wyłącznie przyczyną rozwiązania z powodem umowy o pracę nie był plan sprzedaży i jego nie osiągnięcie, który dla spółki handlowej nie był istotny, bowiem wyłącznie istotna była marża /zysk/, a te wartości były osiągane na poziomie satysfakcjonującym pracodawcę, czego dowodem były przydzielane powodowi i jego pracownikom wysokie premie związane bezpośrednio z osiągniętą marżą.

Mając powyższe na uwadze apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego pracodawcy na rzecz powoda odszkodowania w dochodzonej kwocie 45.000,00 zł. wraz z kosztami procesu za obie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do jej ponownego rozpoznania z orzeczeniem o kosztach procesu.

Ponadto, skarżący wniósł o przyjęcie w poczet dowodów artykułu pod nazwa „Jeżeli chcesz zarabiać, pamiętaj o marży” B. W. oraz stenogramu zeznań powoda złożonych na rozprawie w dniu 13 września 2016 roku.

W dniu 2 grudnia 2016 roku strona pozwana złożyła odpowiedź na apelację wnosząc o jej oddalenie oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego jest prawidłowy i znajduje oparcie zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i obowiązujących przepisach prawa.

Sąd Okręgowy aprobuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je za własne. Podziela również w znacznej mierze wywody prawne zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie znajdując żadnych podstaw do jego zmiany bądź uchylenia.

Przede wszystkim wskazać należy na brak uzasadnionych podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c.

Przepis art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, LEX nr 80266). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137). Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k.p.c.).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

Zarzuty apelacji o charakterze procesowym sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu Rejonowego oraz interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Apelujący przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego. Odmienna ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego przedstawiona przez stronę powodową, a w zasadzie odmienne wnioski wyprowadzone na podstawie tych samych okoliczności pozostają jedynie w sferze dyskusji i nie są wystarczające do uznania, że Sąd Rejonowy dopuścił się obrazy przepisów postępowania, zaś jego ocena jest dowolna.

Zatem o dowolności można mówić wówczas, gdy sąd ocenia dowody bez ich właściwej analizy, bądź też wbrew zdrowemu rozsądkowi lub zasadom logicznego rozumowania. Nie jest natomiast dowolną taka ocena, która – choć prowadzi do niekorzystnych dla strony powodowej konkluzji – to jednak jest logicznie i rzeczowo umotywowana.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego materiału dowodowego jest prawidłowa. Sąd pierwszej instancji odniósł się do wszystkich zgromadzonych w postępowaniu dowodów, zarówno z dokumentów, jak i zeznań świadków oraz strony powodowej. Dokonał analizy tych dowodów z precyzyjnym wskazaniem, którym z nich i z jakich powodów odmówił wiarygodności, a jakie pominął i dlaczego. Zastosowane przy tym kryteria oceny również nie budzą zastrzeżeń co do ich prawidłowości.

Zauważyć należy, że formułując zarzuty apelujący skupia się na trzech kwestiach, a mianowicie: nieprawidłowej oceny zeznań świadków i powoda w zakresie czynników wpływających na ocenę jego pracy; niewłaściwej oceny okoliczności, że powód był uważany za dobrego pracownika oraz nieuprawnionego pominięcia okoliczności, że pierwotnym zamiarem pracodawcy było rozwiązanie umowy o pracę na zasadzie porozumienia stron, wypłacenie powodowi znacznej kwoty odszkodowania, a w okresie do dnia wręczenia powodowi (po roku) wypowiedzenia nikt nie podnosił przeciwko powodowi żadnych zarzutów.

Przede wszystkim zauważyć należy, że Sąd Rejonowy - dokonując ustaleń faktycznych co do przyczyny rozwiązaniu stosunku pracy dotyczącej niewykonania planu sprzedaży za 2012 i 2013 rok - wskazał w sposób dokładny, na jakich konkretnie dowodach się oparł. Podstawę poczynionych w tej mierze ustaleń stanowiły zeznania świadków: R. M. (1), W. D. (2), D. J. (1), J. D., W. B. (2) i A. P. oraz w części powoda. W zasadzie cały zebrany w sprawie materiał dowody został uznany za wiarygodny, a jedynie w części tego przymiotu nie zyskały zeznania powoda. Jednak Sąd Rejonowy dokonując takiej oceny, w sposób szeroki i szczegółowy uzasadnił w jakiej części i dlaczego zeznania powoda nie zasługiwały na uwzględnienie. Brak było w twierdzeniach powoda zgodności i spójności co do elementu podlegającego ocenie ze strony pracodawcy. W związku z tym nie było możliwe oparcie się (i to wyłącznie) na zeznaniach powoda, skoro nie znajdowały one potwierdzenia w pozostałym, wiarygodnym materiale dowodowym tj. w zeznaniach świadków. Natomiast skarżący akcentując, że zeznania świadków zostały błędnie przez Sąd ocenione, nie wskazuje już konkretnie w jakim to zakresie do powyższego uchybienia doszło tj. zeznania, których świadków i w jakiej części zostały bezpodstawnie uwzględnione. W związku z tym trudno jest polemizować z twierdzeniami apelującego, skoro jego zarzuty we wskazanym zakresie nie zostały skonkretyzowane. W tej sytuacji nie jest możliwe podzielenie twierdzeń odwołującego odnośnie dowolnych i błędnych ustaleń faktycznych.

Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd I instancji dokonał ustaleń faktycznych, które znajdują oparcie w materiale dowodowym. Zwrócić należy uwagę, że u podstaw rozwiązania stosunku pracy leżało niezrealizowanie przez powoda planów sprzedaży na rok 2012 i 2013. W związku z tym do istoty sporu należało ustalenie, czy tak określona przyczyna rzeczywiście wystąpiła. Zebrany materiał dowodowy zasadnie pozwolił Sądowi Rejonowemu na przyjęcie konkluzji, że nie tylko - jak eksponuje to apelacja - decydującym kryterium weryfikowanym przez pracodawcę i niezbędnym do oceny pracy powoda był plan marży, lecz także i to przede wszystkim plan sprzedaży. Wynika to choćby z zeznań świadka R. M. (1), który wprost stwierdził, że „marża była podstawowym kryterium naszej pracy, dwa czynniki były najważniejsze, realizacja planu sprzedaży i planu marży” (e - protokół z dnia 1 marca 2016 roku 00:19:31 - 00:19:54). Podobnie zeznał świadek W. D. (2): „uważam, że realizacja planu sprzedaży jest względnie istotna” (e - protokół z dnia 1 marca 2016 roku 01:19:05- 01:19:57). Z kolei świadek D. J. (2) zeznała: „po części wiem od czego zależy premia pracowników działu handlowego. Zależy od stopnia realizacji planu sprzedaży, planu przychodowego lub planu marży” (e - protokół z dnia 1 marca 2016 roku 01:35:13-01:36:02). Natomiast świadek W. B. (2) wskazał: „dla mnie plan przychodów był bardzo ważny i określał pozycje na rynku, udział firmy w rynku. Było to dla mnie najważniejsze niezależnie od tego, czy plan marży był realizowany.(…). Dla mnie plan sprzedaży był najważniejszy” (e - protokół z dnia 13 września 2016 roku 00:15:34 -00:26:01). Zauważyć należy, że zeznania te są jednomyślne oraz konsekwentne i w sposób jednoznaczny wskazują, które elementy oceny pracy pracownika były przez pracodawcę brane pod uwagę. To zaś oznacza, że twierdzenia powoda - propagujące wersję o planie marży, jako jedynym kryterium oceny jego pracy - były odosobnione i jako nie znajdujące potwierdzenia w zebranym materiale dowodnym nie mogły być w tym zakresie uznane za wiarygodne. Podobnie nie zyskały aprobaty twierdzenia apelacji co do przyczyny wypowiedzenia. Również i w tej kwestii jednomyślne były twierdzenia świadków, że plany sprzedaży od jakiegoś czasu nie był realizowane na zakładanym poziomie. I tak świadek R. M. (1) zeznał: „Plany przez ostatnie lata nie były realizowane i intuicyjne się to czuło. Dyrektor generalny zakomunikował nam, że główną przyczyną było to, że plan nie był realizowany. Do nas docierały informacje, że nie zrealizowaliśmy planu. Z. nam zwracał uwagę, że plany nie są zrealizowane. Nic mi nie wiadomo o innych przyczynach zwolnienia” (e - protokół z dnia 1 marca 2016 roku 00:14:20 - 00:16:31). Świadek W. D. (2) z kolei wskazał, że „W tych latach (2012 i 2013) nie był realizowany ani plan sprzedaży ani plan marży. (…) „Zaskoczeniem to nie było, bo wiedziałem, że plany nie są realizowane” (e - protokół z dnia 1 marca 2016 roku 00:45:09- 00:45:29 oraz 00:47:03- 00:47:38). Także świadek D. J. (2) zeznała: „na początku stycznia 2014 roku dowiedziałam się, że spółka chce się rozstać z powodem. Dowiedziałam się tego od pana C., nie było to dla mnie zaskoczeniem. Była mowa o braku realizacji planów sprzedażowych”(e - protokół z dnia 1 marca 2016 roku 01:26:41-01:29:49). Podobnie świadek J. D.: „Prawdę mówiąc, nie zdziwiło mnie to jakoś specjalnie, że taki jest powód wypowiedzenia. (…) „Tendencja była taka, że jakieś niezadowolenie z tego, że nie jest w firmie dobrze, to już było od dłuższego czasu. Mówiło się nawet we wcześniejszych latach o tym, że jakoś tak, w porównaniu z innymi firmami na rynku D. nie wiedzie się może najlepiej może nie ma pomysłu jako zrobić” (e - protokół z dnia 15 marca 2016 roku 00:07:27- 001:07:34 oraz 00:09:04 - 00:09:37). Natomiast świadek A. P. wprost wskazała: „Była taka sytuacja, kiedy było wręcz powiedziane, to Z. sam powiedział, że jeśli ten plan nie zostanie osiągnięty, no to straci pracę. I to było komentowane w ten sposób, że to jest takie bardziej granie na uczuciach. Tak, no bo już po prostu zastanawialiśmy co dalej z tym planem zrobić” (e - protokół z dnia 15 marca 2016 roku 00:53:26 - 00:53:51). Także z zeznań świadka W. B. (2) wynika, że powód nie był zaskoczony przyczynami wypowiedzenia i wielokrotnie rozmawiano o niezrealizowaniu planu sprzedaży (e - protokół z dnia 13 września 2016 roku 00:04:47 -00:15:34). Z powyższych zeznań wynika w sposób jednoznaczny, że powód wiedział jakie są wyniki sprzedażowe i miał świadomość, że plany sprzedaży nie są realizowane na zakładanym poziomie, co z kolei wiązać się może z zakończeniem współpracy z pozwanym. W związku z tym za nieuprawnione należało uznać twierdzenie skarżącego, że Sąd Rejonowy w tym zakresie poczynił błędne ustalenia faktyczne, skoro zebrany w sprawie materiał dowodowy potwierdził wersję pozwanego. Zarzuty apelacji opierają się jedynie na twierdzeniach powoda, które nie korelują z pozostałym wiarygodnym zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Natomiast skarżący - przedstawiając pewne twierdzenia - nie wskazuje z jakiego to konkretnie fragmentu zeznań świadków określone wnioski wyprowadza. Ogólne stwierdzenia nie dają podstaw do skutecznego podważenia ustaleń Sądu. Wymagane bowiem jest w tej materii odniesienie się do konkretnych dowodów z przytoczeniem wypowiedzi świadków, które potwierdziłyby wersję powoda. Uznać zatem należało, że apelujący skutecznie nie podważył prawidłowych ustaleń Sądu Rejonowego, co czyni powyższy zarzut nieuzasadnionym.

Brak także podstaw do podzielenia twierdzeń apelacji, że Sąd Rejonowy dokonał niewłaściwej oceny okoliczności, iż powód był uważany za dobrego pracownika oraz był honorowany i ostatecznie w czasie rozstania nagrodzony także okolicznościową plakietką.

Zważyć przede wszystkim należy, że Sąd Rejonowy uwzględnił okoliczność, iż powód był uważany za dobrego pracownika a na zakończenie współpracy otrzymał od pozwanego dobre referencje oraz tabliczkę okolicznościową za wkład i zaangażowanie w rozwój firmy. Jednak odpowiednich kwalifikacji powoda nikt nie negował i nie było zarzutów ze strony pracodawcy co do jakości realizacji pozostałych zadań. Nieistotna dla rozstrzygnięcia była ocenia całej i to wieloletniej aktywności powoda, lecz skupienie się na ocenie przyczyny wypowiedzenia, kwestionowanej przez powoda. Pamiętać przy tym należy, iż rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem jest zwykłym sposobem zakończenia umowy między pracownikiem i pracodawcą a przyczyna, z powodu której następuje wypowiedzenie nie musi mieć szczególnej doniosłości (vide wyrok SN z dnia 6 grudnia 2001 roku w sprawie I PKN 715/00 Pr.Pracy 2002/10/34). Ponadto w wyroku z dnia 3 sierpnia 2007 roku w sprawie I PK 79/07 (M.P.Pr 2007 nr 12 poz. 651) Sąd Najwyższy wskazał, iż przyczyny wypowiedzenia nie muszą charakteryzować się znaczną wagą ani powodować szkód po stronie pracodawcy. Nie jest też wymagane udowodnienie zawinionego działania pracownika. Przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę musi być konkretna i rzeczywista. Nie musi jednak mieć szczególnej wagi czy nadzwyczajnej doniosłości skoro wypowiedzenie jest zwykłym sposobem rozwiązania bezterminowego stosunku pracy (vide wyrok SN z dnia 4 grudnia 1997 roku w sprawie I PKN 419/97 (OSNP 1998 nr 20 poz.598). Tak więc wystarczy, aby przyczyna wypowiedzenia była prawdziwa i konkretna, a w efekcie uzasadniona nie zaś, aby po stronie pracownika brak było zawinienie. W związku z tym twierdzenia skarżącego, że powód wykonywał zadania dotychczas prawidłowo, otrzymał dobre referencje oraz tabliczkę okolicznościową za wkład i zaangażowanie w rozwój firmy nie mają znaczenia dla oceny zaskarżonego wyroku. Decydująca natomiast była ocena podstawy faktycznej wypowiedzenia umowy o pracę, to znaczy, czy w rzeczywistości doszło do niezrealizowania planu sprzedaży za 2012 i 2013 rok. Jak już podniesiono w rzeczywistości plan ten nie został zrealizowany na zakładanym poziomie, a powód zdawał sobie z tego sprawę i liczył się z tego konsekwencjami. Ponadto, to nie do pracownika należy ocena, czy plan sprzedaży był odpowiednim kryterium oceny stanu spółki i jej pozycji na rynku, czy też lepsze byłoby odwzorowanie jej wyników przez pryzmat marży. Wystarczające jest stwierdzenie, że plan taki obowiązywał, znany był powodowi (który go współtworzył) i obligował wszystkich pracowników do podejmowania starań o jego realizację, zaś pracodawca zainteresowany był realizacją tego planu. Pracownik w czynnościach pracowniczych jest podporządkowany pracodawcy i ma obowiązek wykonywania zleconych zadań. Pracodawca dysponuje w tym zakresie wyłączną kompetencją do określania, jakie działania leżą w jego interesie. Pracownicy muszą się temu podporządkować. Tymczasem powód przyjął postawę negującą racjonalność oceny działań gospodarczych spółki przez pryzmat realizacji planu sprzedaży. Taka argumentacja nie może prowadzić do podważenia zasadności przedmiotowego wypowiedzenia umowy o pracę. Pracodawca ma swobodę decydowania o kierunku prowadzenia swojej działalności gospodarczej, a w ramach tego wyznaczania celów. To on bowiem ponosi ryzyko gospodarcze i do niego należy ocena, jakie czynniki ekonomiczne są istotne dla spółki. Plany sprzedaży były tworzone w spółce, obowiązywały i miały istotne znaczenie dla jej funkcjonowania. Nie zawsze więc, jak stara się to przedstawić powód, najistotniejsza była kwestia marży. Korzyść z wysokiej marży może mieć bowiem charakter krótkotrwały. Dopiero zwiększanie obrotu, przychodów, rozwój kontaktów handlowych, może mieć przełożenie na stabilny wzrost dochodów w przyszłości. Zatem ten element - wbrew twierdzeniom powoda - był dla pracodawcy istotny. Okoliczność, że powód jest innego zdania nie zmienia faktów, iż plan sprzedaży obowiązywał i były na każdy rok przewidziane założenia jego realizacji. Niezrealizowanie w dwóch kolejnych latach planu sprzedaży, przy braku obiektywnych czynników hamujących jego wykonanie (jak miało to miejsce w 2010 i 2011 roku) spowodowało, iż pracodawca dokonał analizy tego stanu rzeczy. Niewykonanie planów sprzedażowych zostało uznane za dowód nieefektywności powoda i wynik sposobu jego podejścia do sprzedaży. W związku z tym pracodawca podjął decyzję o zakończeniu współpracy, która jak wykazało postępowanie nie była zaskoczeniem dla powoda. Tymczasem powód okoliczności tej nie dostrzega i bezpodstawnie utrzymuje, że brak realizacji planu sprzedaży nie był istotny dla oceny jego pracy. Zapewne - wbrew twierdzeniom apelacji - u podstaw złożonego oświadczenia o rozwiązaniu stosunku pracy nie legła niechęć pozwanego do wypłaty premii w wysokości 50.000, skoro we wstępnej fazie negocjacji pozwany był skłonny ją wypłacić, a dopiero po uzyskaniu opinii biegłego rewidenta zmienił decyzję w tym zakresie. Pracodawca w sposób uzasadniony wyjaśnił dlaczego pierwotnie zajął odmienne stanowisko. W związku z tym przypisywanie wspomnianej okoliczności tak dużego znaczenia judykacyjnego nie jest uzasadnione.

Odnosząc się do trzeciego ze wskazanych na wstępie argumentu apelacji wskazać należy na błędne przyjęcie przez skarżącego, iż Sąd Rejonowy bezzasadnie pominął okoliczności, że pierwotnym zamiarem pracodawcy było rozwiązanie umowy o pracę na zasadzie porozumienia stron, wypłacenie powodowi znacznej kwoty odszkodowania, a w okresie do dnia wręczenia powodowi /po roku/ wypowiedzenia nikt nie podnosił przeciwko powodowi żadnych zarzutów. Wbrew tym zarzutom Sąd Rejonowy dokonując ustaleń faktycznych w sposób dokładny opisał kolejno następujące po sobie wydarzenia i to od momentu powzięcia w październiku 2013 roku przez pracodawcę informacji o nadal utrzymujących się złych wynikach planów sprzedażowych, poprzez kolejne spotkania dotyczące sposobu rozwiązania stosunku pracy i negocjacje co do odszkodowania i premii, aż do momentu wypowiedzenia umowy o pracę. Uznać należy, że pracodawca miał podstawę do zakończenia współpracy z powodem - brak realizacji planu sprzedaży za 2012 i 2013 rok - z czego Z. C. (1) zdawał sobie sprawę. Pracodawca poinformował powoda na początku stycznia 2014 roku, że nie widzi możliwości dalszej współpracy i pozostaje jedynie kwestia ustalenia warunków zakończenia tej współpracy. Później miały miejsce kolejne spotkania, podczas których strony negocjowały warunki odejścia powoda. Dodatkowo powstała również kwestia wypłaty należnej - zdaniem powoda - premii w wysokości 50.000 złotych. Strona pozwana wprawdzie zadeklarowała wypłatę tego świadczenia, jednak po uzyskaniu opinii biegłego rewidenta zmieniła stanowisko z uwagi na niespełnienie warunku wypracowania wyniku ponad 4.000.000 złotych za 2013 rok. Następnie powód przez długi okres, tj. przeszło rok był nieobecny w pracy. Ostatecznie pozwany podjął decyzję o wypowiedzeniu umowy wskazując przyczynę, która była powodowi znana już od początku działań pracodawcy zmierzających do zakończenia współpracy. Pierwotna, ustna propozycja zakończenia współpracy za porozumieniem stron nie pozbawiała jednak pracodawcy możliwości zmiany stanowiska i zastosowania innego trybu rozstania się z pracownikiem. Dlatego też pracodawca miał prawo zastosować formę dla niego jak najbardziej dogodną i wybrać wypowiedzenie umowy, nie zaś rozwiązanie za porozumieniem stron. Okoliczność, że do wręczenia wskazanego oświadczenia doszło dopiero po upływie roku od pierwszych prowadzonych w tym zakresie rozmów wynikało z faktu długotrwałej nieobecności powoda w pracy. Pracodawca mógł zatem dokonać wypowiedzenia dopiero z chwilą stawiennictwa Z. C. (1), co też uczynił z zastosowaniem przyczyny, która się nie zdezaktualizowała.

W tej sytuacji zarzuty apelacji nie mogły się ostać, gdyż powołana przyczyna wypowiedzenia była faktyczna i uzasadniała rozwiązanie stosunku pracy. Skarżący z zaistniałych faktów próbuje wyprowadzić odmienne wnioski lub akcentuje te okoliczności, które ostatecznie nie miały znaczenia dla sprawy. Tym samym argumenty podniesione w apelacji nie mogły być uznane za uzasadnione.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy zważył, że nie doszło do naruszenia wskazanych przepisów postępowania tj. art. 233 §1 k.p.c. i art. 228 § 2 k.p.c.

Akceptacja zaś powyższych ustaleń faktycznych i oceny dowodów Sądu Rejonowego, czyni bezzasadnym zarzut obrazy prawa materialnego tj. art. 45 § 1 k.p. - poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, iż w przedmiotowej sprawie przyczyna wypowiedzenia wskazana przez pozwanego była prawdziwa i uzasadniona - w sytuacji, gdy z treści zebranego materiału dowodowego wynika, że na podstawie art. 45 § 1 k.p. przyczyna wypowiedzenia wskazana przez pozwanego była nieuzasadniona.

Mając powyższe na uwadze uznać należy, że dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego materiału dowodowego jest – wbrew twierdzeniom apelującego – prawidłowa. Sąd pierwszej instancji odniósł się do zgromadzonych w postępowaniu dowodów, zarówno z dokumentów, jak i zeznań świadków oraz stron. Dokonał analizy tych dowodów ze wskazaniem, którym z nich i z jakich przyczyn odmówił wiarygodności, a jakie pominął i dlaczego. Zastosowane w tej mierze kryteria oceny również nie budzą zastrzeżeń co do ich prawidłowości. Z tych też względów wywieść należy, że nie ma podstaw do stwierdzenia naruszenia przepisów prawa procesowego.

Na marginesie zaznaczyć jedynie należy, że brak było podstaw do załączenia w poczet materiału dowodowego artykułu „Jeśli chcesz zarobić, pamiętaj o marży” B. W., ponieważ po pierwsze apelujący nie przedstawił wskazanego artykułu a po drugie nie wyjaśnił na jakie okoliczności dowód ten miałby być przeprowadzony. Ponadto należy pamiętać, że zgodnie z art. 217 § 1 k.p.c. został zakreślony przez ustawodawcę termin przedstawienia faktów i dowodów. W świetle tego przepisu, strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swych wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej, z zastrzeżeniem niekorzystnych skutków, jakie według przepisów niniejszego kodeksu mogą dla niej wyniknąć z działania na zwłokę lub niezastosowania się do zarządzeń przewodniczącego i postanowień sądu. Podczas całego postępowania strona powodowa nie była ograniczona, co do możliwości przedstawienia swych twierdzeń i dowodów w kwestiach istotnych dla rozstrzygnięcia. Strona nie wykazała w sposób przekonujący, że przedstawienie wskazanych dowodów przed Sądem pierwszej instancji nie było możliwe. Zatem zgłoszenie przedmiotowego wniosku nie mogło odnieść zamierzonego skutku procesowego. Co zaś się tyczy stenogramu z zeznań powoda to Sąd Okręgowy miał możliwość zapoznania się z nagraniem na płycie CD dlatego też nie było potrzeby przedstawiania przez apelanta zapisu stenogramu.

Z powyższych względów i na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił apelację, jako bezzasadną.

Z uwagi na to, że stronę pozwaną, która w postępowaniu apelacyjnym wygrała sprawę w całości reprezentował pełnomocnik z wyboru, Sąd Okręgowy zasądził od powoda Z. C. (1) na rzecz pozwanego (...) Spółki Jawnej w Ł. kwotę 120 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym a to, zgodnie z treścią art . 98 k.p.c. i § 9 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 10 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2016 roku, poz. 1668).

Przewodniczący: Sędziowie:

E.W.