Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 100/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 grudnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Andrzejewska (spr.)

Sędziowie:

SSO Grzegorz Tyrka

SSO Teresa Kalinka

Protokolant:

Ewa Gambuś

po rozpoznaniu w dniu 15 grudnia 2016r. w Gliwicach

sprawy z powództwa Z. S. (S.)

przeciwko Szpitalowi w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością
w K.

o przywrócenie do pracy i wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 31 marca 2015 r. sygn. akt VI P 5066/14

1)  oddala apelację;

2)  odstępuje od obciążania powoda kosztami zastępstwa procesowego na rzecz strony pozwanej.

(-) SSO Grzegorz Tyrka (-) SSO Małgorzata Andrzejewska (spr.) (-) SSO Teresa Kalinka

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt: VIII Pa 100/15

UZASADNIENIE

Powód Z. S. domagał się od pozwanej Szpitala w (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przywrócenia do pracy, zasądzenia od pozwanego kwoty 4.800zł tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy oraz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. Zarazem powód wniósł o przywrócenie terminu do złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę.

Powód argumentował swoje stanowisko tym, iż wypowiedzenie mu umowy o pracę w dniu 20 sierpnia 2014 roku zbiegło się ze szczególnymi okolicznościami, które zaistniały w jego życiu osobistym, to jest ze śmiercią matki w maju 2014 roku. Powód wyjaśnił, że ciężko przeżył śmierć swojej matki, w konsekwencji popadł w depresję, która uniemożliwiła mu podjęcie jakichkolwiek działań obronnych wobec pracodawcy. Dopiero po uzyskaniu pomocy psychiatrycznej w postaci terapii psychiatrycznej i leków psychotropowych powód odzyskał stabilność psychiczną i w dniu 10 listopada 2014 roku udał się po poradę do kancelarii adwokackiej, gdzie uzyskał informacje, że może odwołać się od złożonego mu wypowiedzenia umowy o pracę. Zdaniem powoda przyczyna wypowiedzenia warunków pracy i płacy jest niekonkretna i nieprawdziwa. W ocenie powoda główną przyczyną wypowiedzenia było złożenie przez jego ojca zawiadomienia do organów ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa przez pozwaną.

Szpital w (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K. wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwana podała, że żądanie powoda o przywrócenie terminu do złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę jest bezzasadne, bowiem powód nie uprawdopodobnił podnoszonych okoliczności mających świadczyć o jego niezawinionym uchybieniu temu terminowi. Na tą okoliczność powód przedstawił jedynie dokumentację medyczną dotyczącą jego chorób z okresu dzieciństwa oraz zaświadczenie z poradni zdrowia psychicznego, z którego wynika, że powód dopiero od dnia 30 października 2014 roku jest jej pacjentem. Odnośnie samego żądania przywrócenia powoda do pracy pozwana wskazała, że wbrew twierdzeniom powoda rzeczywistą i jedyną przyczyną rozwiązania stosunku pracy było zaniedbywanie przez powoda jego podstawowych obowiązków pracowniczych.

Wyrokiem z dnia 31 marca 2015 roku, sygn. akt: VI P 5066/14 Sąd Rejonowy w Gliwicach, w punkcie 1 oddalił powództwo. W punkcie 2 wyroku Sąd I instancji odstępuje od obciążenia powoda kosztami zastępstwa procesowego strony pozwanej.

Sąd I instancji ustalił, że Z. S. był zatrudniony u pozwanej w okresie od dnia 1 września 1980 roku do dnia 30 listopada 2014 roku na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, ostatnio w niepełnym wymiarze czasu pracy (37 godzin i 55 minut tygodniowo) na stanowisku starszego technika elektroradiologii. Według ustaleń Sądu I instancji oświadczeniem woli z dnia 19 sierpnia 2014 roku – wręczonemu powodowi w dniu 20 sierpnia 2014 roku – pozwana rozwiązała z powodem umowę o pracę z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia, ze skutkiem na dzień 30 listopada 2014 roku. Przyczyną wypowiedzenia powodowi umowy o pracę było zaniedbanie podstawowych obowiązków pracowniczych polegających na braku podstawowej wiedzy o własnym zakresie obowiązków i uprawnień, braku umiejętności fachowej obsługi urządzeń w ramach pracowni diagnostycznych, braku podstawowej wiedzy z zakresu bezpieczeństwa chorych oraz procedur obowiązujących pracowników na stanowisku starszego technika elektroradiologii. W piśmie obejmującym oświadczenie woli o wypowiedzeniu umowy o pracę pozwany zawarł pouczenie (wyartykułowanym dużą, drukowaną czcionką) o przysługującym powodowi prawie odwołania do Sądu Rejonowego – Sądu Pracy w Gliwicach w terminie 7 dni. Jak ustalił Sąd Rejonowy w Gliwicach powód odebrał wypowiedzenie umowy o pracę w dziale kadr, gdzie zwrócono się do niego o potwierdzenie odbioru tego pisma. Nikt nie wytłumaczył mu dodatkowo przyczyny wypowiedzenia. Wezwanie do działu kadr odbyło się w trakcie jego pracy, powód wcześniej nie przypuszczał, że pozwany ma zamiar zwolnić go z pracy. Pracownik działu kadr w chwili wręczenia wypowiedzenia poinformował powoda jedynie o charakterze pisma. Powód potwierdził odbiór tego dokumentu. Jeden egzemplarz wypowiedzenia umowy o pracę powód potwierdził własnoręcznym podpisem, a drugi otrzymał do swojej dyspozycji. Powód nie przeczytał dokładnie i uważnie treści wypowiedzenia, w tym pouczenia o możliwości odwołania się do Sądu Pracy. Po odbiorze tego pisma powód wrócił na swoje stanowisko pracy. Z uwagi na fakt, że jeden z pacjentów czekał na dokończenie badania powód wypowiedzenie umowy o pracę włożył do torby. Powód był bardzo zaskoczony faktem zwolnienia go z pracy, jednak dalej w tym dniu kontynuował swoje obowiązki pracownicze. Na 20 minut przed końcem pracy stres wywołany zwolnieniem spowodował, że powód zemdlał. Na izbie przyjęć Szpitala, gdzie pracował podano mu lek uspokajający (hydroksyzynę), po czym powód udał się do domu. Powód po przyjściu do domu nie czytał wypowiedzenia tylko od razu poszedł spać. Zgodnie z ustaleniami Sądu I instancji Z. S. od dnia 20 sierpnia 2014 roku chodził do pracy do końca okresu wypowiedzenia. Powód w tym okresie nie przebywał na zwolnieniu lekarskim. Powód zażywał hydroksyzynę przez 30 dni, pomimo tego był w stanie pracować bowiem lek ten nie zaburzał jego świadomości i motoryki w czynnościach służbowych. W okresie wypowiedzenia wykonywał swoje zwykłe obowiązki służbowe, a po godzinach pracy dodatkowo uczył się tomografii komputerowej we własnym zakresie. Po okresie zażywania hydroksyzyny powód w dalszym ciągu zażywał lekarstwa przepisywane mu przez lekarza.

Jak ustalił Sąd I instancji w dniu 21 sierpnia 2014 roku powód częściowo przeczytał wypowiedzenie umowy o pracę, nie zwrócił jednak uwagi na treść pouczenia. Powód nie dowierzał, że zwolniono go z pracy. W trakcie wykonywania obowiązków w tym dniu poszedł do działu kadr i zapytał jednego z pracowników czy rzeczywiście wręczone mu pismo jest wypowiedzeniem umowy o pracę. Poza tym nikomu w pracy nie pokazywał wypowiedzenia. Powód zastanawiał się nad tym czy można od wypowiedzenia odwołać się do Sądu Pracy, ale czuł w sobie niemoc do podjęcia działań w tym kierunku. W następnych dniach powód rozmawiał ze współpracownicami o jego zwolnieniu z pracy, nie pokazywał im jednak wypowiedzenia. Pracownice nie pytały go czy odwołał się od wypowiedzenia do Sądu Pracy. Według dalszych ustaleń Sądu I instancji w okresie wypowiedzenia powód dowiedział się o zagrożeniu jego życia w związku z podejrzeniem choroby nowotworowej. W wyniku jednak dalszych badań – przeprowadzonych około 3 tygodnie od chwili otrzymania wypowiedzenia umowy o pracę – okazało się, że dolegliwości na które cierpi nie zagrażają jego życiu. W tym okresie powód miał problemy ze snem, udawało mu się przespać tylko dwie godziny na dobę.

W dniu 29 maja 2014 roku powodowi zmarła mama, co bardzo przeżył z uwagi na bliski związek z nią.

Zgodnie z ustaleniami Sądu I instancji na początku października 2014 roku powód udał się do psychiatry, żeby się upewnić czy jest zdrowy i po recepty na leki. Po zbadaniu powoda psychiatra poinformował go, że nie widzi u niego zaburzeń psychiatrycznych tylko depresję sytuacyjną. Była to jedyna wizyta u psychiatry w tym czasie. Jak ustalił Sąd Rejonowy w Gliwicach pismem z dnia 15 października 2014 roku powód zwrócił się do prezesa zarządu pozwanego M. E. z prośbą o anulowanie wypowiedzenia podnosząc, że brakuje mu około 2 lat do nabycia uprawnień przedemerytalnych. M. E. nie wyraził jednak zgody na prośbę powoda. W czasie rozmowy z nim powód dowiedział się, że były donosy na jego osobę, M. E. kategorycznie powiedział powodowi, że nie przywróci go do pracy. Cała rozmowa miała burzliwy przebieg i wywołała u powoda silne wzburzenie. W chwili kiedy M. E. powiedział powodowi, że nie przywróci go do pracy, to powód nie myślał o odwołaniu się do Sądu Pracy, miał jednak w sobie wolę walki o pozostanie w pracy. Cały czas chciał porozumieć się z pozwanym w formie ugody bez wszczynania sporu sądowego. Następnie pismem z dnia 20 października 2014 roku powód zwrócił się do pozwanego o udzielenie dodatkowych 3 dni urlopu na poszukiwanie pracy. Sąd I instancji ustalił, że Z. S. w dniu 30 października 2014 roku udał się ponownie do psychiatry po przepisanie mu leków. Podczas tej wizyty powód przedstawił lekarzowi pismo obejmujące treść wypowiedzenia. Lekarz psychiatra poinformował powoda, że powinien odwołać się on do Sądu Pracy. Oprócz tego uświadomił mu, że powód miał tylko 7 dni, żeby się odwołać, i że termin ten już minął. Powód dopiero po tej wizycie i rozmowie ze swoim ojcem zdecydował się wytoczyć powództwo w sprawie odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę. Za namową ojca powód postanowił również skorzystać z pomocy prawnej.

W dniu 14 listopada 2014 roku pełnomocnik powoda odwołał się w jego imieniu od wypowiedzenia umowy o pracę oraz złożył wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania.

Sąd I instancji stan faktyczny ustalił na podstawie akt osobowych powoda, przesłuchania powoda k. 149-151, pisma z dnia 15 października 2015 roku k. 7 i zaświadczenia k. 6. Sąd I instancji podał, że uznał okoliczności sprawy za bezsporne i wszechstronnie wyjaśnione w oparciu o przeprowadzone postępowanie dowodowe.

W opinii Sądu I instancji powództwo należało oddalić z uwagi na fakt, że powód złożył pozew do Sądu po upływie przewidzianego prawem terminu.

Sąd I instancji podał, że wyniki postępowania dowodowego wskazują, iż powód zapoznał się z pouczeniem o możliwości odwołania do Sądu Pracy w terminie 7 dni co najmniej w dniu 30 października 2014 roku. Ponadto przed dniem 30 października 2014 roku powód nie był obiektywnie skrępowany możliwością zapoznania się z tym pouczeniem.

Sąd I instancji powołał się na przepisy art. 264 § 1 k.p. i art. 265 k.p. Podkreślono, ze wskazany siedmiodniowy termin ma charakter terminu zawitego. Sąd Rejonowy podał za Sądem Najwyższym (wyrok z 23 listopada 2001 roku, sygn. akt: I PKN 693/00, OSNP z 2003 roku nr 22, poz. 539), że niezachowanie przez pracownika terminu do zaskarżenia czynności prawnej pracodawcy rozwiązującej stosunek pracy wyłącza potrzebę rozważania zasadności i legalności przyczyn rozwiązania umowy o pracę.

Sąd I instancji podał, że w niniejszej sprawie powód uchybił siedmiodniowemu terminowi do złożenia odwołania do Sądu Pracy od dokonanego mu w dniu 20 sierpnia 2014 roku wypowiedzenia umowy o pracę. Bezsporne było, że w dniu 20 sierpnia 2014 roku powód otrzymał od pozwanej pismo wypowiadające umowę o pracę i mógł swobodnie zapoznać się z treścią tego pisma, w tym z pouczeniem o prawie odwołania do Sądu Pracy. Sąd Rejonowy zauważył, że w dniu następnym powód częściowo zapoznał się z treścią wypowiedzenia, nie czytając jednak treści pouczenia o możliwości odwołania. W okresie biegu wypowiedzenia umowy o pracę powód wprawdzie zażywał leki uspokajające, jednak jak sam przyznał przesłuchiwany przed Sądem nie zaburzały one jego świadomości. Powód bez żadnych przeszkód chodził do pracy i wykonywał swoje obowiązki służbowe, które wymagały analitycznego myślenia i skupienia. Co więcej powód w okresie tym prowadził korespondencję z pracodawcą w sprawie anulowania wypowiedzenia a nawet spotkał się w tej sprawie z prezesem, który kategorycznie odmówił przywrócenia go do pracy.

Sąd I instancji nie przyjął za uzasadnione tłumaczenia powoda, że nie miał wówczas woli wytaczania powództwa i chciał sprawę załatwić ugodowo. Zdaniem Sądu I instancji brak zaznajomienia się z treścią pouczenia obciąża powoda, jego bierne zachowanie w tym zakresie nie było niezawinione. Podkreślono, że o ile otrzymanie wypowiedzenia umowy o pracę jest trudnym doświadczeniem życiowym, to jednak nie zwalnia osoby, która otrzymała wypowiedzenie z obowiązku dbania o własne interesy zwłaszcza w sytuacji, w której dana osoba nie zgadza się z treścią wypowiedzenia.

Sąd I instancji wskazał, że powód nie tylko nie odwołał się od wypowiedzenia umowy o pracę we wskazanym w wypowiedzeniu terminie. Nie odwołał się on również od tego wypowiedzenia niezwłocznie po tym, jak miał już pewną informację od prezesa zarządu pozwanego, że nie zostanie przywrócony do pracy a co więcej nie odwołał się od tego wypowiedzenia w terminie 7 dni od dnia 30 października 2014 roku, kiedy to lekarz psychiatra powiedział powodowi w trakcie wizyty, po zapoznaniu się z wypowiedzeniem umowy o pracę powoda, że powinien on się odwołać, ale termin 7 dni już powodowi upłynął. Powód odwołanie do Sądu Pracy złożył dopiero w dniu 14 listopada 2014 roku, a zatem po kilkunastu dniach od wizyty u lekarza psychiatry. W ocenie Sądu I instancji trudno wytłumaczyć taką dalszą zwłokę powoda ze złożeniem odwołania w terminie 7 dni od dnia zaznajomienia się z treścią pouczenia. Nawet gdyby przyjąć, że do dnia 30 października 2014 roku powód nie złożył odwołania bez swojej winy, co nie miało miejsca w niniejszej sprawie, to 7-dniowy termin do złożenia tego odwołania od daty ustania przeszkody upłynął powodowi w dniu 6 listopada 2014 roku, natomiast do tego czasu powód również nie odwołał się od wypowiedzenia. Sąd Rejonowy argumentował, że wypowiedzenie umowy o pracę jest częścią stosunków pracy łączących pracodawcę i pracownika pomimo tego, że niesie za sobą negatywne konsekwencje dla pracownika. Pracownik w trakcie trwania stosunku pracy winien mieć jednak świadomość, że pracodawca może w każdym czasie rozwiązać z nim umowę o pracę. Inną kwestią oczywiście pozostaje czy rozwiązanie to nie naruszyło przepisów kodeku pracy oraz czy było uzasadnione. Mając to na uwadze wypowiedzenie umowy o pracę, poza chwilowym zaskoczeniem, zdenerwowaniem czy „szokiem”, nie uzasadnia stanu wyłączającego lub ograniczającego świadomość i podejmowania racjonalnych decyzji w dłuższym okresie czasu pracy, w tym działania w kierunku zachowania dotychczasowego stanowiska pracy. W niniejszej sprawie powód podjął starania o zachowanie pracy wnosząc do pozwanego o anulowanie wypowiedzenia, jednak z uwagi na swoje zaniedbania i zwłokę w złożeniu odwołania do Sądu Pracy uchybił terminowi z art. 264 § 1 k.p. Sąd Rejonowy podał, że roszczenie powoda o przywrócenie do pracy należało oddalić, bowiem powód w żaden sposób nie wykazał, aby bez swojej winy uchybił terminowi do wniesienia odwołania do Sądu Pracy. Zdaniem Sądu orzekającego roszczenie o przywrócenie do pracy jest nieuzasadnione, nadto niezasadne okazało się roszczenie powoda o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy. Zgodnie z dyspozycją art. 47 k.p. tylko pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy, przysługuje wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, nie więcej jednak niż za 2 miesiące, a gdy okres wypowiedzenia wynosił 3 miesiące - nie więcej niż za 1 miesiąc.

Sąd rozstrzygnął o kosztach procesu w oparciu o art. 102 k.p.c., odstępując od obciążenia powoda tymi kosztami. W ocenie Sądu I instancji w niniejszej sprawie zostały spełnione przesłanki zawarte w art. 102 k.p.c. z uwagi trudną sytuację osobistą i materialną powoda, który aktualnie nie pracuje i nie pobiera wynagrodzenia za pracę.

Powód zaskarżył w całości wyrok Sądu Rejonowego w Gliwicach z dnia 31 marca 2015 roku, sygn. akt: VI P 5066/14 zarzucając mu:

- naruszenie przepisów postępowania tj. art. 227 k.p.c. i art. 217 § 1 k.p.c. poprzez nie dopuszczenie dowodu z przesłuchania świadków A. S. (1) i H. M. na okoliczności wskazywane w pozwie z dnia 13 listopada 2014 roku oraz wniosku z dnia 13 marca 2015 roku dla wykazania przyczyn niedochowania terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę;

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na przyjęciu, iż niedochowanie terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę było przez powoda zawinione.

Strona powodowa uzasadniając zarzuty apelacji wskazała, że pomiędzy stanem psychicznym powoda, a jego rezygnacją z zaskarżenia wypowiedzenia istniał związek przyczynowo - skutkowy, a zatem sam fakt nie podjęcia przez powoda leczenia po śmierci matki, nie przesądza o fakcie przechodzenia przez niego ciężkiej depresji. Rezygnacja z dochodzenia swoich praw oraz brak woli walki jest jednym z symptomów depresji, czego skutkiem był brak wniesienia odwołania w ustawowym terminie. Powód podjął specjalistyczne leczenie po jakimś czasie od śmierci matki, bowiem wcześniej nie zdawał sobie sprawy ze swojego stanu, a także z uwagi na charakter schorzenia nie był w stanie udać się po specjalistyczną pomoc. Ponadto powód podał, że nie zgadza się z wypowiedzeniem umowy o pracę z uwagi na fakt, iż strona pozwana w sposób nieprecyzyjny i niekonkretny wskazała przyczyny wypowiedzenia. Powód argumentował, że posiadał długi staż pracy u pozwanego, był zatrudniony u pozwanego od ponad 33 lat, był zdyscyplinowanym pracownikiem, dyspozycyjnym, nienagannie wykonującym swoje obowiązki pracownicze. Powód wskazywał także, że urodził się z porażeniem dziecięcym, przebył chorobę Heinego - Medina, która doprowadziła do upośledzenia czynności mięśni u powoda, głównie prawej strony kończyny górnej, powód do 1994 roku posiadał orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. Powód zważywszy na przebytą chorobę i w związku z tym upośledzenie prawej kończyny górnej jest pracownikiem nieco wolniejszym od innych pracowników, wykonujących tożsame czynności, jednak jak do tej pory, niepełnosprawność powoda nie stanowiła dla pracodawcy jakichkolwiek przeciwwskazań do wykonywania przez powoda powierzonych mu czynności. Powód podkreślił, że zawsze sumienie wykonywał powierzone mu czynności, nie jest więc prawdą twierdzenie pozwanego, iż wykazuje on brak umiejętności oraz niewiedzę w realizacji powierzanych mu zadań.

Powód wniósł o uznanie dokonanego wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, przywrócenie a do pracy na poprzednich warunkach i zasądzenie wynagrodzenia za okres pozostawania bez pracy zgodnie z przepisami kodeksu pracy oraz zasądzenie od pozwanego kosztów procesu za obie instancje wg norm przepisanych w tym kosztów zastępstwa adwokackiego. Ewentualnie domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do rozpoznania Sądowi I instancji.

Pozwana w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania w II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwana wskazała, że nie można się zgodzić, by Sąd I instancji naruszył przepisy art. 217 § 1 i art. 227 k.p.c., bowiem powód skorzystał z uprawnienia do składania wniosków dowodowych. Pozwana podała, że dowód z zeznań świadka A. S. (1) był niezdatny do stwierdzenia dowodzonych okoliczności - istnienia depresji i związku przyczynowego pomiędzy chorobą, a niedochowaniem terminu i stał się też zbędny w kontekście wyników przesłuchania powoda na rozprawie. W ocenie pozwanej nie można zgodzić się z zarzutem apelacji, by Sąd błędnie ustalił, że niedochowanie przez powoda terminu do wniesienia odwołania było przez niego zawinione, skoro powód, twierdzący, że był w depresji, niemal nieprzerwanie pracował od końca maja do września 2014 roku, a potrzebę wizyty w poradni zdrowia psychicznego odczuł dopiero po wypowiedzeniu mu umowy o pracę.

Sąd Okręgowy instancji zważył, co następuje:

Apelacja wniesiona przez stronę powodową nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd II instancji podzielając i przyjmując za własne ustalenia odnośnie stanu faktycznego poczynione przez Sąd I instancji dokonał jednak uzupełnienia postępowania dowodowego.

Przeprowadzony został dowód z przesłuchania świadków A. S. (1) i A. S. (2) oraz z urzędu dowód z opinii biegłych sądowych psychologa oraz lekarza psychiatry.

W oparciu o powołane dowody Sąd II instancji dodatkowo ustalił:

Powód mieszka z ojcem A. S. (1) i codziennie się z nim widuje (powód zajmuje piętro domu, a jego ojciec parter). Z powodem mieszka również żona A. S. (2). Dnia 28 maja 2014 roku zmarła matka powoda L. S., następnie zaś w sierpniu 2014 roku powód został zwolniony. Wydarzenia te wpłynęły negatywnie na stan zdrowia powoda. Powód po otrzymaniu wypowiedzenia umowy o pracę często rozmawiał z ojcem oraz żoną o zwolnieniu go z pracy. Powód miał zamiar załatwić tą sprawę za pośrednictwem adwokata, chciał odwołać się od zwolnienia. dowód:

- zeznania świadka A. S. (1) na rozprawie dnia 17 marca 2016 roku min. 06.51 i n., k. 201,

- zeznania świadka A. S. (2) na rozprawie dnia 17 marca 2016 roku min. 21.56 i n., k. 201-202.

Jak wynika z opinii sądowo-psychologicznej biegłego sądowego psychologa A. S. (3) z dnia 25 sierpnia 2016 roku Z. S. nie ujawnia skłonności do symulowania bądź agrawowania objawów psychopatologicznych. Występują deficyty w zakresie spójności struktury osobowości powoda, tendencje bierno-agresywne, brak stałości emocjonalnej, które potwierdzają obecność rysów osobowości homilopatycznej. Charakteryzuje się ona niepewnością, niewiarą we własne możliwości, obniżoną samooceną (kompleksem niższości), niskim poziomem samoakceptacji, nadwrażliwością, nieufnością, ostrożnością, poczuciem zagrożenia, zaburzonym obrazem własnej osoby, poczuciem kontroli zewnętrznej, zmiennością nastroju, słabością ego, nadmierną koncentracją na „ja”, przypisywaniem otoczeniu wrogich zamiarów (czasem nastawienie urojeniowe), postawą cierpiętniczą i męczeńską godzenia się z losem, a w stosunku do środowiska – zachowaniem złośliwym, agresywnym lub nawet antyspołecznym. Wnioski płynące z opinii biegłego psychologa wskazują, że brak jest podstaw psychologicznych, aby uznać, że w okresie od dnia 20 sierpnia 2014 roku do dnia 13 listopada 2014 roku powód był niezdolny do przeczytania ze zrozumieniem całej treści oświadczenia pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę, czy też nie był w stanie złożyć odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę. Z. S. nie przejawiał jakichkolwiek zaburzeń sprawności funkcji poznawczych, zaburzeń świadomości, dysfunkcji treści i toku myślenia. W badaniu psychologicznym ujawniły się natomiast deficyty spójności struktury osobowości powoda warunkowane przewlekłą niepełnosprawnością w dzieciństwie, jego reakcje na zdarzenia życiowe są determinowane tymi dysfunkcjami, jednak nie zaburzają jego sprawności adekwatnego odbierania i przetwarzania informacji. Również z opinii sądowo-psychiatrycznej biegłego sądowego lekarza psychiatry M. J. z dnia 25 sierpnia 2016 roku wynika, że w kontekście psychiatrycznym brak jest podstaw by wnioskować, że w okresie od dnia 20 sierpnia 2014 roku do dnia 13 listopada 2014 roku Z. S. był niezdolny do przeczytania ze zrozumieniem całej treści oświadczenia pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę, czy też nie był w stanie złożyć odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę. Ujawniły się natomiast deficyty spójności struktury osobowości powoda opisane w opinii biegłego psychologa A. S. (3). U powoda nie stwierdzono jakichkolwiek zaburzeń sprawności funkcji poznawczych, zaburzeń świadomości, dysfunkcji treści i toku myślenia. Powód ma stwierdzoną od urodzenia chorobę Heinego-Medina, leczy się z powodu cukrzycy, przerostu prostaty, nadciśnienia. Stosuje leki Bisocard, Tertensif, Amlessa doraźnie, Prostamol i leki przeciwcukrzycowe. W trakcie badania psychiatrycznego powód był spokojny, zorientowany, w prawidłowym kontakcie słowno-logicznym, w afekcie dostosowanym, nastroju i napędzie wyrównanym. Powód był intelektualnie sprawny, bez objawów wytwórczych w rozumieniu omamów i urojeń, nie ujawnił zaburzeń koncentracji uwagi, toku i treści myślenia.

W zastrzeżeniach do wskazanych opinii biegłych sądowych powód podniósł, że wnioski z nich płynące są nieprzekonywujące i niezwykle lakoniczne, nie przedstawiają szczegółowego uzasadnienia, a nadto są identyczne. Biegli nie wypowiedzieli się jaki wpływ na zachowanie powoda i podejmowane przez niego decyzje w okresie od dnia 20 sierpnia 2014 roku do dnia 13 listopada 2014 roku miały przyjmowane przez powoda w tamtym okresie lekarstwa, w tym także leki psychotropowe oraz wydarzenia związane ze śmiercią matki i otrzymanym wypowiedzeniem umowy o pracę.

Pozwana nie wniosła zastrzeżeń do opinii.

W uzupełniającej opinii biegłych sądowych psychologa A. S. (3) i lekarza psychiatry M. J. z dnia 8 listopada 2016 roku podtrzymali oni wnioski zawarte w sporządzonych opiniach głównych. Wskazali, że tożsamość wniosków opinii psychiatrycznej i psychologicznej wynika z przeprowadzonych badań – psychiatrycznego i psychologicznego, z zastosowaniem różnych metod badawczych – kwestionariusza osobowości w przypadku badania psychologicznego skorelowanego z wywiadem psychologicznym oraz badania psychiatrycznego. Biegli podali, że opinie zostały sporządzone oddzielnie po wspólnym wyciągnięciu wniosków końcowych z przeprowadzonych badań. Odnośnie zarzutu lakoniczności i nieprzekonywalności opinii biegli wskazali, że są to sądy wartościujące i nie mają odzwierciedlenia w treści opinii, które zawierają zarówno opis psychologicznego funkcjonowania powoda, jak i odpowiedzi na pytania będące celem opinii. Z wniosków opinii uzupełniającej wynika, że powód w okresie od dnia 20 sierpnia 2014 roku do dnia 13 listopada 2014 roku mógł świadomie rozeznawać sytuację w jakiej się znalazł i podejmować adekwatne do niej decyzje. Odnośnie zażywanych przez powoda leków, biegli wskazali, że dostępna wiedza psychiatryczna nie daje podstaw do wnioskowania, że zaburzały one jego świadomość, zdolność adekwatnego testowania rzeczywistości i podejmowania działań, ich celem było natomiast wsparcie farmakologiczne w sytuacji żałoby po utracie osoby bliskiej.

dowód:

- opinia sądowo-psychologiczna biegłego sądowego psychologa A. S. (3) z dnia 25 sierpnia 2016 roku k. 236-239;

- opinia sądowo-psychiatryczna biegłego sądowego lekarza psychiatry M. J. z dnia 25 sierpnia 2016 roku k. 240-243;

- uzupełniająca opinia sądowo-psychiatryczno-psychologiczna biegłych sądowych lekarza psychiatry M. J. i psychologa A. S. (3) z dnia 8 listopada 2016 roku k.278-279;

- dokumentacja medyczna powoda k. 209.

Oceniając stan zdrowia powoda w okresie od dnia 20 sierpnia 2014 roku do dnia 13 listopada 2014 roku oraz jego zdolność do podejmowania decyzji Sąd Okręgowy oparł się na opiniach sądowych psychologa A. S. (3) i lekarza psychiatry M. J. z dnia 25 sierpnia 2016 roku, jak również na sporządzonej przez nich opinii uzupełniającej z dnia 8 listopada 2016 roku. Sąd podzielił opinie biegłych uznając je za rzetelne, wyczerpujące i należycie umotywowane. Opinie zostały wydane po szczegółowej analizie dokumentacji medycznej i przeprowadzeniu badania przedmiotowego. Według oceny Sądu brak jest jakichkolwiek podstaw do kwestionowania opinii biegłych sporządzonych w sposób fachowy i wyczerpujący. Ponadto opinie te nie zawierają niejasności, sprzeczności, a ich konkluzje są konkretne i przekonujące, a dodatkowo wzajemnie się uzupełniają. Wątpliwości podnoszone przez powoda zostały rozwiane w przedstawionej opinii uzupełniającej z dnia 8 listopada 2016 roku. Wnioski zawarte w opiniach biegłych są jednoznaczne i nie budzą wątpliwości Sądu.

Sąd oparł się także na zeznaniach świadków A. S. (1) i A. S. (2) uznając je, pomimo ich pewnej chaotyczności i niespójności, jednak za wiarygodną relację w zakresie ustalenia, że w domu powoda bezpośrednio po otrzymaniu przez niego wypowiedzenia umowy o pracę niewątpliwie była poruszana kwestia tego zwolnienia oraz, że rozmawiano o odwołaniu się do wypowiedzenia.

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była zasadność żądania Z. S. przywrócenia do pracy u pozwanej.

Wyniki postępowania dowodowego przeprowadzonego przed Sądem I i II instancji wskazują, że powód uchybił terminowi do złożenia odwołania od wypowiedzenia mu umowy o pracę z dnia 20 sierpnia 2014 roku, a uchybienie to było przez powoda zawinione. W myśl art. 264 § 1 k.p. odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę. Nadto zgodnie z art. 265 § 1 k.p. jeżeli pracownik nie dokonał - bez swojej winy - w terminie czynności, o których mowa w art. 97 § 2 1 i w art. 264 k.p., sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu.

W ocenie Sądu II instancji nie zaistniały w niniejszej sprawie okoliczności wskazujące na brak winy po stronie powoda w uchybieniu terminowi z art. 264 § 1 k.p. W dniu 20 sierpnia 2014 roku Z. S. otrzymał od pozwanej pismo rozwiązujące z nim umowę o pracę z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia, ze skutkiem na dzień 30 listopada 2014 roku. W piśmie określono przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę, zawierało ono również pouczenie, jak słusznie podkreślił Sąd Rejonowy wyartykułowane dużą drukowaną czcionką, o przysługującym powodowi prawie odwołania do Sądu Rejonowego – Sądu Pracy w Gliwicach w terminie 7 dni. Wszystkie okoliczności sprawy, jak również twierdzenia samego powoda wskazują, że zrozumiał on treść pisma. Powód rozmawiał o zwolnieniu go z pracy z osobami bliskimi, a mianowicie ojcem A. S. oraz żoną A. S. (2), których poinformował o otrzymaniu wypowiedzenia już dnia 20 sierpnia 2014 roku. Podczas rozmów w domu rozważał on możliwość złożenia odwołania, chciał oddać sprawę w ręce adwokata. Ponadto w późniejszym czasie razem z ojcem odwiedził prezesa pozwanej dążąc do zmiany decyzji i przywrócenia go do pracy. Z. S. miał zatem świadomość treści pisma wypowiadającego mu umowę o pracę. Nie sposób zatem zasadnie twierdzić, iż powód zrozumiał jedynie treść oświadczenia woli i przyczyny wypowiedzenia (z którymi się nie zgodził), natomiast nie zrozumiał treści pouczenia. Z opinii biegłych, którzy wskazali, że Z. S. w okresie od dnia 20 sierpnia 2014 roku do dnia 13 listopada 2014 roku był zdolny do przeczytania ze zrozumieniem całej treści oświadczenia pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę i był w stanie złożyć odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę. Badanie psychologiczne i psychiatryczne powoda ujawniło co prawda pewne deficyty w zakresie spójności struktury osobowości powoda (osobowość homilopatyczna), jednakże nie miało to wpływu na umiejętność racjonalnej oceny sytuacji przez powoda. Również przyjmowane przez powoda leki nie zaburzały jego świadomości, zdolności adekwatnego testowania rzeczywistości i podejmowania działań, ich celem było natomiast wsparcie farmakologiczne w sytuacji żałoby po utracie osoby bliskiej – matki L. S.. Okolicznością wyłączającą winę powoda w tak znacznym uchybieniu terminowi z art. 264 § 1 k.p. nie może być tylko obniżony nastrój i przygnębienie odczuwane po utracie pracy i wcześniejszej stracie osoby bliskiej. Musiałaby to być dolegliwość uniemożliwiająca lub znacznie utrudniająca realną ocenę sytuacji i możliwość obrony swoich praw. Jak podniósł Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 12 stycznia 2011 roku, sygn. akt: II PK 186/10, „nie stanowi wystarczającej ekskulpacji dla niedochowania terminu do wniesienia pozwu przebywanie powoda w sanatorium. Pobyt w sanatorium ze swej istoty nie uniemożliwia podejmowania koniecznych działań procesowych. Pacjent rehabilituje się, ale może podejmować czynności życiowe.” (Lex nr 786379). W uzasadnieniu powyższego orzeczenia Sąd Najwyższy wskazał nadto, że „Art. 265 § 1 k.p. stanowi, iż sąd pracy przywróci pracownikowi na jego wniosek termin do zgłoszenia roszczenia, przekroczony z przyczyn przez niego niezawinionych. W myśl hipotezy zawartej w normie powołanego przepisu przywrócenie uchybionego terminu możliwe jest przy spełnieniu przesłanki braku winy pracownika w przekroczeniu terminu. Przy czym może to być zarówno postać winy umyślnej, jak i nieumyślnej. Przepis nie reguluje bowiem tej materii, stanowiąc tylko o braku winy. O istnieniu winy lub jej braku należy wnioskować na podstawie całokształtu okoliczności sprawy, w sposób uwzględniający obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony należycie dbającej o swoje interesy. Muszą zatem zaistnieć szczególne okoliczności, które spowodowały opóźnienie w wytoczeniu powództwa oraz związek przyczynowy pomiędzy tymi okolicznościami a niedochowaniem terminu do wystąpienia strony na drogę sądową.”.

W opinii Sądu II instancji w przedmiotowej sprawie powód nie wykazał się należytą starannością. Przypomnieć tutaj należy, że po złożeniu mu wypowiedzenia normalnie chodził do pracy i miał możliwość podejmowania działań. Powód zaniechał jednak złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę. Przekroczenia terminu do złożenia odwołania nie mogą uzasadniać podejmowane próby polubownego rozwiązania sprawy i żądanie przywrócenia do pracy w piśmie z dnia 15 października 2014 roku, w którym powód zwrócił się do prezesa zarządu pozwanego M. E. z prośbą o anulowanie wypowiedzenia. Ponadto w czasie rozmowy dnia 20 października 2014 roku M. E. kategorycznie powiedział powodowi, że nie przywróci go do pracy. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 maja 2012 roku, sygn. akt: II PK 86/12 „Jeżeli pracodawca z góry odmawia jakiejkolwiek kooperacji w staraniach o polubowne zakończenie sporu, to pracownik musi takie zachowanie co najmniej przyjąć do wiadomości; na swoich jednostronnych wysiłkach ugodowych nie może opierać wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania od oświadczenia pracodawcy o rozwiązaniu stosunku pracy.” (Lex nr 1226832).

Sąd II instancji wskazuje zarazem, że przekroczenie terminu miało charakter znaczny. Termin do złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę wynosi siedem dni i upłynął w dniu 27 sierpnia 2014 roku, natomiast Z. S. złożył odwołanie dopiero w dniu 14 listopada 2014 roku. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 listopada 2001 roku, sygn. akt: I PKN 660/00 wskazał, że „Znaczne przekroczenie siedmiodniowego terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę mogą usprawiedliwiać tylko szczególne okoliczności trwające przez cały czas opóźnienia.” (OSNP 2003/20/487). Jak natomiast wykazało postępowanie dowodowe powód miał możliwość złożenia odwołania w ciągu całego okresu pomiędzy dniem 20 sierpnia 2014 roku, a 13 listopada 2014 roku.

Prawidłowo Sąd I instancji wskazał, że powód nie tylko nie odwołał się od wypowiedzenia umowy o pracę w przewidzianym terminie ale również nie odwołał się od tego wypowiedzenia niezwłocznie po tym, jak miał już pewną informację od prezesa zarządu pozwanego, że nie zostanie przywrócony do pracy, nie odwołał się też od tego wypowiedzenia w terminie 7 dni od dnia 30 października 2014 roku, kiedy to podczas wizyty lekarz psychiatra wyraźnie powiedział mu o konieczności odwołania. Powód odwołanie złożył dopiero w dniu 14 listopada 2014 roku, a zatem po kilkunastu dniach od wizyty u lekarza psychiatry.

Prowadzi to do uznania, że nawet wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania został złożony po upływie siedmiu dni od ustania okoliczności, które zdaniem powoda miały uniemożliwiać mu terminowe złożenie pozwu, a zgodnie z treścią art. 265 § 2 k.p. wniosek o przywrócenie terminu wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu.

Wobec przekroczenia przez powoda terminu, o którym mowa w art. 264 § 1 k.p. zbędne stało się badanie zasadności i zgodności z prawem przesłanek wypowiedzenia umowy o pracę. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 stycznia 2007 roku, sygn. akt: II PK 158/06 wskazał „Niezachowanie przez pracownika materialnoprawnego terminu do skutecznego zaskarżenia czynności prawnej rozwiązującej stosunek pracy (art. 264 k.p.) wyłącza potrzebę rozważania zasadności lub legalności przyczyn rozwiązania umowy o pracę.” (Lex nr 948784).

Z tego również powodu nie przeprowadzano dowodu z zeznań świadka H. M., która miała zeznawać na okoliczność zasadności przesłanek wypowiedzenia umowy o pracę powodowi. Był to zresztą wniosek dowodowy zgłoszony przez stronę pozwaną. Sąd także oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z dokumentacji lekarskiej powoda dołączonej do pisma z dnia 25 maja 2016 roku jako nie mający znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Dokumentacja ta dotyczy schorzeń powoda niewpływających na stan psychiczny, ponadto stwierdza ona stan zdrowia powoda z 2016 roku.

Mając powyższe na uwadze Sąd II instancji na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda jako bezzasadną (punkt 1 wyroku).

O kosztach procesu orzeczono w punkcie 2 wyroku w oparciu o przepis art. 102 k.p.c. biorąc pod uwagę sytuację materialną powoda, który nadal pozostaje bez pracy.

(-) SSO Grzegorz Tyrka (-) SSO Małgorzata Andrzejewska (-) SSO Teresa Kalinka

Sędzia (spr.) Przewodnicząca Sędzia