Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: X C 49 /16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 listopada 2016 r.

Sąd Rejonowy w Gorzowie Wlkp. X Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Tomasz Modzelewski

Protokolant:

sekr. sąd. Kamila Pilawka

po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2016 r. w Gorzowie Wlkp.

na rozprawie

sprawy z powództwa B. W.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

o zapłatę

orzeka:

I.  zasądza od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego
w W. na rzecz powódki B. W. kwotę 12.500,00 zł (dwanaście tysięcy pięćset złotych zero groszy) z ustawowymi odsetkami do dnia 29 września 2015 r. do dnia zapłaty,

II.  w pozostałej części powództwo oddala,

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 123 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego,

IV.  nakazuje ściągnąć od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego
w G. kwotę 330,80 zł tytułem nieopłaconych kosztów sądowych,

V.  nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp. kwotę 330,80 zł tytułem nieopłaconych kosztów sądowych.

X C 49/16

UZASADNIENIE

Powódka B. W. wniosła pozew przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W. o zapłatę kwoty 25.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 września 2015 r. do dnia zapłaty oraz zwrot kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazała, że wskutek wypadku powodowanego ruchem pojazdu, którego posiadacz nie był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej śmierć poniósł pasażer pojazdu, a jej syn P. W.. Ze zmarłym synem łączyła ją bliska relacja rodzinna. Pozwany przyjmując 50% stopień przyczynienia się poszkodowanego do szkody wypłacił powódce tytułem zadośćuczynienia kwotę 15.000,00 zł. Powódka dochodzi pozostałej części zadośćuczynienia, zgadzając się z ustalonym stopniem pomniejszenia świadczenia.

Pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zwrot kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany wskazał, iż roszczenie powódki jest bezzasadne i wygórowane. W ocenie pozwanego kwota przez niego wypłacona jest odpowiednia do doznanej przez powódkę krzywdy. Od śmierci syna powódki upłynęło 15 lat, intensywność uczuć przeżywanych przez powódkę po stracie syna wraz z upływem czasu osłabła. Pozwany podniósł ponadto, iż poszkodowany swoim zachowaniem przyczynił się do zdarzenia w 70%.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu (...) syn powódki P. W. spotkał się w sklepie spożywczym w M. z Marciem K., A. M. (1) i R. N.. Tam wszyscy spożywali alkohol. Po jakimś czasie postanowili że przejadą się samochodem A. M. (2) tj. H. (...) o nr rej. (...).

Za kierownicą usiadł M. K. (1), obok niego usiadł A. M. (1), z tyłu za siedzieli, za kierowcą R. N. a za pasażerem P. W.. Wszyscy pojechali na stację benzynową przy drodze w kierunku na S.. Tam wypili po kilka piw każdy. Dalej pojechali do siostry P. W..

Od niej wyjechali około godz. 22.00 siadając na miejscach w samochodzie jak poprzednio. P. W. nie zapiął pasów bezpieczeństwa.

W trakcie jazdy sprawca zdarzenia M. K. (1) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...) i nie posiadając do tego wymaganych uprawnień, będąc na łuku drogi nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych, zjechał na prawe pobocze po czym wjechał do przydrożnego rowu doprowadzając do dachowania pojazdu.

Pasażer pojazdu P. W. został wyrzucony siłą uderzenia z wskazanego pojazdu. W wyniku powyższego zdarzenia pasażer pojazdu P. W. zmarł na skutek doznanych obrażeń ciała.

Kierujący w chwili prowadzenia pojazdu był po spożyciu alkoholu, wcześniej wypił około 7-8 półlitrowych piw.

Bezsporne, a nadto dowody:

wyrok SR w Gorzowie Wlkp. z dn. 20.08.2002 r. k. 283-284 akt II K 226/02 wraz z uzasadnieniem k. 45-48,

protokół zeznań R. D. k. 244-245 z akt II K 226/02

protokół zeznań U. K. k. 277, 31-32, 117-118 z akt II K 226/02

protokół zeznań B. C. k. 228, 75-76 z akt II K 226/02

protokół zeznań M. K. (2) k. 230, 141 z akt II K 226/02

protokół zeznań M. K. (3) k. 61-62 z akt II K 226/02

protokół zeznań R. N. k. 227-228, 64-65 z akt II K 226/02

protokół oględzin miejsca wypadku k. 2-4 z akt II K 226/02

dokumentacja fotograficzna k. 14-26 z akt II K 226/02

protokół oględzin zwłok k. 94-102 z akt II K 226/02

opinia biegłych sądowych k. 108-115

W wyniku wypadku P. W. doznał obrażeń ciała w postaci drobnych otarć naskórka twarzy, tułowia oraz kończyn, krwiaka tkanek miękkich okolicy ciemieniowej, złamania kości podstawy czaszki, licznych złamań żeber ze stłuczeniem płuc, złamania piersiowego odcinka kręgosłupa, zmiażdżenia prawego płata wątroby, pęknięcia prawej nerki oraz zmiażdżenia kości miednicy.

Bezpośrednią przyczyną zgonu P. W. były rozległe obrażenia wielomiejscowe, szczególnie klatki piersiowej i brzucha.

Wszystkie wyżej wymienione obrażenia powstały przyżyciowo, w zbliżonym do siebie czasie, w wyniku silnie działających urazów skierowanych prostopadle i stycznie do powierzchni ciała i zadanych narzędziem i/lub narzędziami twardymi, tępymi, względnie tępokrawędzistymi. Ponieważ wymienione obrażenia nie mają cech indywidualnych możliwa jest jedynie grupowa identyfikacja narzędzia. Takim narzędziem mógł być każdy przedmiot o wyżej wymienionych cechach, w tym również twarde elementy pojazdu (wewnętrzne i zewnętrzne) i/lub twarde podłoże, twarde elementy otoczenia.

Podczas sekcji zwłok P. W. nie stwierdzono obrażeń ciała, które mogłyby powstać od sprawnych zapiętych pasów bezpieczeństwa, a z materiału dowodowego wynika, że podczas „dachowania” P. W. został wyrzucony z pojazdu. W krytycznej chwili P. W. nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Nie jest możliwe precyzyjne ustalenie kolejności powstania obrażeń, ponieważ wyżej wymienione obrażenia stwierdzone u P. W. nie mają cech indywidualnych a przebieg przedmiotowego wypadku składał się z kilu faz (zjechanie do rowu i następowe przewracanie „dachowanie” oraz wyrzucenie pokrzywdzonego z pojazdu i ewentualne przygniecenie przez pojazd) i w każdej z wymienionych faz P. W. nie posiadając zapiętych pasów bezpieczeństwa, mógł doznać obrażeń ciała.

W przebiegu wypadków drogowych – kinematyka ciał osób podróżujących samochodami oraz siły oddziałujące na nich w bardzo dużym stopniu zależą od elementów biernego bezpieczeństwa pojazdu, w tym od pasów bezpieczeństwa. Sprawne, zapięte pasy bezpieczeństwa u osoby prawidłowo umiejscowionej na fotelu pojazdu skutecznie utrzymują go na siedzisku ograniczając przemieszczenie bioder i torsu, co ma korzystny wpływ na zmniejszenie obciążeń i powstania obrażeń w zakresie całego ciała. Gdyby P. W. podróżował samochodem maki H. w sposób przewidziany przepisami w zakresie ruchu drogowego, tzn. byłby prawidłowo umiejscowiony na tylnej kanapie pojazdu i zapięty sprawnymi pasami bezpieczeństwa, to skutkowałoby to ewentualnym doznaniem mniej rozległych obrażeń i mogłoby to uratować go przed śmiercią.

Wprowadzenie obowiązku stosowania pasów bezpieczeństwa spowodowało spadek liczby śmiertelnych obrażeń w około 35-40 % oraz spadek powstania tzw. obrażeń „poważnych” w około 60-70%.

Dowód:

opinia sądowa k. 108 – 145.

P. W. urodził się (...), w chwili śmierci miał 23 lata. Powódka ma jeszcze jednego syna R. oraz dwie córki: U. i A.. Syn powódki R. ma 33 lata, mieszka w L., zaś wpracuje w Holandii, jest w związku małżeńskim, ma dziecko w wieku 11 lat.

Powódka wychowywała wszystkie swoje dzieci, nie pracowała, gdy były one małe. P. W. uczył się w miejscu zamieszkania albo w G. Mieszkał stale z rodzicami. Pomagał rodzinie na działce oraz w hodowli zwierząt domowych (zbierał i przygotowywał pokarm, wyrzucał obornik). Powódka miała z synem bardzo dobry kontakt.

Powódka zorganizowała pogrzeb syna P. W..

Po śmierci syna zażywała leki uspokajające, dopóki zamieszkiwała w M. codziennie odwiedzała jego grób. Nie miała próby samobójczej, choć myślała o tym. Przez okres roku uczęszczała na spotkania związku (...) w którym spotykali się rodzice, którzy utracili dzieci w wypadkach samochodowych.

Około 2010 r. powódka przeprowadziła się do G., od tego momentu stara się odwiedzać grób syna chociażby raz w tygodniu, wozi ją najmłodsza córka.

Powódka wspomina syna w rocznicach jego urodzin i imienin a także w święta. Uważa, że święta są smutne gdyż o nim rozmyśla.

Do dziś trzyma po nim pamiątki związane z nauką, zdjęcia chrzcin czy komunii syna, dyplomy ze związku gołębiarskiego. Jedno ze zdjęć oprawione w ramkę wywiesiła w pokoju.

Dowody:

zeznania K. F. k. 80-81,

wyjaśnienia B. W. k. 82-83,

Wyrokiem z dnia 20 sierpnia 2002 r. Sąd Rejonowy w Gorzowie Wlkp. po rozpoznaniu sprawy (sygn. II K 226/02) M. K. (1) uznał go za winnego tego, że naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym będąc po użyciu alkoholu co najmniej 0,2 %o doprowadził do dachowania pojazdu, w wyniku czego pasażer pojazdu P. W. na skutek doznanych obrażeń ciała zmarł.

Dowody:

wyrok SR w Gorzowie Wlkp. z dn. 20.08.2002 r. k. 283-284 akt II K 226/02,

Właściciel samochodu nie posiadał ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej związanej z jego ruchem.

Bezsporne

Szkoda została zgłoszona pozwanemu. Pismem z dnia 28 sierpnia 2015 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 100.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za śmierć syna.

Decyzją z dnia 28 września 2015 r. pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny przyznał powódce B. W. tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych kwotę 30.000,00 zł. Powyższą kwotę pomniejszono o stopień przyczynienia się P. W. do szkody, który ustalono na 50%, wobec czego wypłacono powódce kwotę 15.000,00 zł.

Dowody:

pismo z dn. 28.08.2015 r. k. 9-12,

decyzja z dn. 28.09.2015 r. k. 14

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się częściowo zasadne.

Powódka B. W. domagała się od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. zapłaty zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią syna spowodowanego ruchem samochodu, którego posiadacz nie był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej związanej z posiadaniem tego samochodu.

W sprawie bezspornym było, iż posiadacz samochodu w związku, z którego ruchem nastąpiło zdarzenie, w chwili zdarzenia nie był ubezpieczony przez jakikolwiek zakład ubezpieczeń od odpowiedzialności cywilnej związanej z posiadaniem tego pojazdu. Stąd obowiązek pokrycia szkody i zadośćuczynienia spowodowanej ruchem pojazdu przechodzi na pozwanego w oparciu o art. 98 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152). Zgodnie z tym do zadań Funduszu należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych, o których mowa w art. 4 pkt 1 i 2, w granicach określonych na podstawie przepisów rozdziałów 2 i 3, za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (także) na osobie, w mieniu, w mieniu i na osobie, gdy posiadacz zidentyfikowanego pojazdu mechanicznego, którego ruchem szkodę tę wyrządzono, nie był ubezpieczony obowiązkowym ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Zakres odpowiedzialności wynika z przepisów rozdziału 2 i 3 tej ustawy, co oznacza że jest taki jak ubezpieczyciela od odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu. I tak według art. 34 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych- z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Przepisy te odpowiadają swojej treści przepisom ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o działalności ubezpieczeniowej (tekst jednolity Dz.U. z 1996 r., Nr 11, poz. 62 ze zm), obowiązującej w chwili zdarzenia i przepisom wykonawczym. W szczególności art. 51 ust. 2 pkt 2a o działalności ubezpieczeniowej to odpowiednik art. 98 ust. 1 pkt 3 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Natomiast art. 34 ust 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych ma treść zbieżną z §10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz.U. z 2000 r., Nr 26, poz. 310). Sąd stosował przepisy aktualnie obowiązującej ustawy ze względu na treść art. 159 ust. 1 i 2 obecnie obowiązującej ustawy.

Odpowiedzialność pozwanego jest zatem pochodną odpowiedzialności ubezpieczyciela. Odpowiedzialność ubezpieczyciela odpowiada zakresowi odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody.

Przesłanki odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego określa art. 436 §1 i 2 kc w zw. z art. 435 §1 kc. Art. 435 §1 wyznacza odpowiedzialność prowadzącego na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody za szkody na zasadzie ryzyka. Art. 436 §1 kc tę zasadę odpowiedzialności za szkody przenosi na posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Jednakże odpowiedzialność za szkody oparta na ryzyku jest wyłączona w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody, jak i za szkody wyrządzone osobom przewożonym z grzeczności (art. 436 §2 kc). Wtedy osoby poszkodowane mogą domagać się restytucji na zasadach ogólnych tj. na podstawie art. 415 kc.

Odpowiedzialność kierującego w niniejszej sprawie oparta była na zasadzie winy, gdyż syn pozwanej zginął jako pasażer pojazdu. Wina kierującego M. K. (1) była bezsporna. Za spowodowanie wypadku powodującego śmierć P. W. został skazany prawomocnym wyrokiem karnym.

Pozwany w toku procesu przyjął swoją odpowiedzialności co do zasady i wypłacił powódce kwotę 15.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia.

Zgodzić należało się z poglądem powódki, że przed wejściem w życie art. 446 §4 kc, zgodnie z którym Sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, możliwość wypłaty zadośćuczynienia związanego z naruszeniem dób osobistych, spowodowanych śmiercią osoby najbliższej, był możliwy na podstawie art. 448 kc w zw. z art. 24 §1 kc. Zgodnie z art. 24 §1 kc ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne; w razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie; na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Pogląd ten jest dominujący aktualnie w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego (por. uchwała SN z 22.10.2010r. III CZP 76/10; wyrok SN z dnia 14.01.2010r. IV CSK 307/2009; uchwała SN z 13.107.201 lr. (...) 32/11 ; wyrok SN z dnia 11.05.201 lr. 1 CSK 621/10,LEX nr 848128; wyrok SN z 25.05.201 lr. II CSK 537/10 LEX nr 846563; wyrok SN z dnia 11.07.2012r. II CSK 677/11,LEX nr 1228438; Wyrok SA we Wrocławiu z dnia 27.04.2012r.IACa 281/11 LEX nr 1171322; wyrok S.A. w Krakowie z dnia 6.09.2012r. I ACa 739/12, LEX nr 1223205).

W uzasadnieniu uchwały z dnia 13.07.2011r. ( III CZP 32/11) Sąd Najwyższy zważył, iż: Trzeba się zgodzić z poglądem, że śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 kc. powinna zatem wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie. Wbrew poglądowi Sądu Okręgowego wyrażonemu w uzasadnieniu przedstawionego zagadnienia prawnego, osoba dochodząca zadośćuczynienia za spowodowanie śmierci osoby najbliższej nie jest poszkodowana jedynie pośrednio. Nie może być kwestionowane, że ten sam czyn niedozwolony może wyrządzać krzywdę różnym osobom, źródłem krzywdy jest zatem czyn niedozwolony, którego następstwem jest śmierć. Krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia, dla osób mu bliskich zaś jest to naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej, szczególnie bliskiej w relacjach rodzinnych. Również więc osoba dochodząca ochrony na podstawie art. 448 k. c. może być poszkodowana bezpośrednio i dochodzić naprawienia własnej krzywdy, doznanej poprzez naruszenie jej własnego dobra osobistego.

W uzasadnieniu uchwały z dnia 22.10.2010r. (III CZP 76/10) Sąd Najwyższy zważył, iż (...) należy zauważyć, że katalog dóbr osobistych określony w art. 23 kc. ma charakter otwarty. W orzecznictwie i w piśmiennictwie przyjmuje się zgodnie, że ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. objęte są wszelkie dobra osobiste rozumiane jako pewne wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę. W judykaturze uznano, że do katalogu dóbr osobistych należy np. prawo do intymności i prywatności, płeć człowieka, prawo do planowania rodziny, tradycja rodzinna, pamięć o osobie zmarłej. Trudno byłoby znaleźć argumenty sprzeciwiające się zaliczeniu do tego katalogu także więzi rodzinnych. Więzi te stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny i podlegają ochronie prawnej (art. 18 i 71 Konstytucji RP, art. 23 kr.o.). Skoro dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 k. c. jest kult pamięci osoby zmarłej, to - a fortiori - może nim być także więź miedzy osobami żyjącymi. Nie ma zatem przeszkód do uznania, że szczególna więź emocjonalna między członkami rodziny.

Kwestię uzasadnienia wprowadzenia do sytemu prawnego art. 446 §4 kc w aspekcie możliwości dochodzenia roszczeń w oparciu o przepisy art. 448 kc w zw. z art. 24 kc w odniesieniu do zdarzeń powodujących szkodę zaistniałych przed jego wejściem w życie poruszył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11.05.2011 r. ( 1 CSK 621/10, LEX nr 848128), w którym zważył, iż Najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 kc. w związku z art. 24 § 1 kc. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. (wejście w życie art. 446 § 4 kc). Wprowadzenie art. 446 § 4 kc. doprowadziło bowiem jedynie do zmiany w sposobie realizacji roszczenia przez skonkretyzowanie osób uprawnionych do jego dochodzenia oraz przesłanek jego stosowania. Podobne stanowisko Sąd Najwyższy wyraził w uzasadnieniu uchwały z dnia 22.10.2010r. (III CZP 76/10) gdzie zważył m.in., iż Dodanie art. 446 § 4 kc. nie jest jedynie wyrazem woli ustawodawcy potwierdzenia dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia na gruncie przepisów obowiązujących przed wejściem w życie tego przepisu, lecz dokonania zmiany w ogólnej regule wynikającej z art. 448 kc. przez zawężenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia. Gdyby nie wprowadzono art. 446 § 4, roszczenia tego mógłby dochodzić każdy, a nie tylko najbliższy członek rodziny. Przepis ten ułatwia dochodzenie zadośćuczynienia, gdyż umożliwia jego uzyskanie bez potrzeby wykazywania jakichkolwiek innych - poza w nim wymienionych - przesłanek. Niewątpliwie wzmacnia też on wykładnię art. 446 § 3 kc. wiążącą funkcję tego przepisu wyłącznie z ochroną majątkową. Nie można zatem zasadnie twierdzić, że art. 446 § 4 k.c. stanowi swoiste superfluum, pozbawione głębszego sensu normatywnego.

Zatem zadośćuczynienie powyższe nie tylko obejmuje krzywdy wywołane rozstrojem zdrowia implikowanego zgonem osoby najbliższej, lecz krzywdy związane z naruszeniem wszelkich chronionych dóbr osobistych naruszonych śmiercią osoby najbliższej. Dotyczy to w szczególności zerwania więzi rodzinnych, miłości, innych więzi emocjonalnych powodujących ból i cierpienie.

Sąd uznał za udowodnione, iż poza faktem biologicznego pokrewieństwa łączyła B. W. z synem szczególnie silna więź jak łączy osoby najbliżej ze sobą spokrewnione: rodzica i dziecko utrzymujące poprawne codzienne kontakty. Na istnienie stałej i utrzymującej się więzi wskazuje słuchany świadek oraz sama powódka. Powódka wychowywała syna przez cały okres jego małoletniości, następnie dalej mieszkała z nim. Prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, świadczyli sobie pomoc i troskę. Powódka do chwili obecnej przeżywa śmierć dziecka (trzyma po nim pamiątki, ma wywieszone zdjęcia, wspomina syna, tęskni za nim a przez okres roku korzystała z pomocy grupy wsparcia osób, które utraciły dziecko w wypadkach komunikacyjnych).

W związku z powyższym Sąd uznał powództwo za trafne, co do zasady, wobec zerwania na skutek zdarzenia bliskiej więzi rodzinnej.

Przechodząc do wysokości zasądzonej kwoty, wskazać należy, iż zadośćuczynienie jest niemożliwe do ścisłego wymierzenia. Dla jego ustalenia nie można przyjąć jakiegoś wzoru matematycznego. Okoliczność tę uwzględnia powołany przepis stanowiąc, że tytułem zadośćuczynienia pieniężnego Sąd może przyznać poszkodowanemu „odpowiednią" sumę. Powołany przepis, nie podając kryteriów decydujących o „odpowiedniości" zadośćuczynienia, pozostawił ich wypracowanie judykaturze. Według jej wskazań, wysokość zadośćuczynienia powinna być określona z uwzględnieniem wszystkich okoliczności danej sprawy, mających wpływ na rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego. Przy ocenie, jaka suma jest, w rozumieniu art. 448 kc odpowiednia tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną naruszeniem dóbr osobistych, należy mieć na uwadze rodzaj dobra, które zostało naruszone oraz charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznawania przez osobę, której dobro zostało naruszone, ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych naruszeniem. U. te kryteria na potrzeby sprawy, w której zdarzeniem wywołującym krzywdę jest śmierć osoby najbliższej wskazać należy, że okoliczności wpływające na wysokość świadczenia z art. 448 k.c. to m.in.: dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rola jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem odejścia (np. nerwicy, depresji), roli pełnionej w rodzinie przez osobę zmarłą, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego.(tak Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 24.08.2012r. V ACa 646/12, LEX nr 1220462). Wysokość zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych wskutek śmierci osoby bliskiej winna być uzależniona przede wszystkim od indywidualnej oceny sytuacji, jaka panowała w rodzinie przez śmiercią tej osoby i jakiej można by się spodziewać, gdyby do śmierci nie doszło. Za wiodące należy również uznać takie okoliczności jak to, czy osoby uprawnione pozostawały w najbliższym kręgu rodzinnym, czyli pozostawały we wspólnym gospodarstwie domowym i w konsekwencji w bezpośrednim uzależnieniu w sprawach życia codziennego, czy uprawnionym jest dziecko, które bezpowrotnie utraciło prawo do wychowania się w pełnej rodzinie, czy doszło do całkowitego osamotnienia osoby uprawnionej, a także jej wieku, stanu zdrowia, możliwości życiowych i potrzeb osoby uprawnionej. Nie ulega też wątpliwości, że duże znaczenie ma bliskość relacji emocjonalnych, jak również ocena wpływu śmierci osoby bliskiej na stan psychiczny uprawnionego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 20 lutego 2014 r., sygn. I ACa 1136/13).

Zdaniem Sądu najwłaściwszym było ustalenie jako odpowiedniego pełnego zadośćuczynienia w kwocie 55.000,00 zł.

P. W. był najbliższym członkiem rodziny powódki i jedynym z czworga jej dzieci i jednym które zmarło. Nie budziło - zdaniem Sądu - wątpliwości, iż niespodziewana śmierć dziecka była największą tragedię w dotychczasowym życiu B. W.. Powódka była emocjonalnie bardzo związana z synem. Powódka wychowywała syna, razem z nim mieszkała do momentu jego śmierci. Po śmierci P. W. życie powódki nieodwracalnie zmieniło się na gorsze. Wspomagała się lekami uspokajającymi, myślała czasem o samobójstwie, korzystała z kół wsparcia.

Z drugiej strony jakkolwiek relacje z synem powódki były bliskie, to P. W. w chwili śmierci był już dorosły i stąd relacje z rodzicami musiały być mniej zażyłe jak kiedyś. Sama śmierć syna nie spowodowała – bo brak na to dowodów – rozstroju zdrowia powódki, w tym jej zdrowia psychicznego. Jakkolwiek w początkowym okresie żałoby powódka korzystała z pomocy grupy wsparcia, to aktualnie nie istnieje potrzeba korzystania z tego rodzaju pomocy, czy też pomocy psychologa czy psychiatry. Nadto należało mieć na uwadze, że powódka mimo śmierci syna, ma jeszcze trójkę dzieci i męża a zatem nie jest osobą osamotnioną. Nie bez znaczenia było też to, że od śmierci syna upłynął okres kilkunastu lat i stąd aktualnie odczuwany ból (rekompensowany zadośćuczynieniem) jest mniej intensywny – choć z drugiej strony zadośćuczynienie nie rekompensuje wyłącznie bólu istniejącego w chwili orzekania lecz poczucie bólu także we wcześniejszych okresach.

Orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych w tym zakresie wskazuje, na to, że zadośćuczynienia związane ze śmiercią osoby najbliższej nie powinny być mało istotne. Wystarczy przytoczyć rozstrzygnięcia w wyrokach: Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 20 lutego 2014 r. I ACa 1136/13, Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 13 lutego 2014 r. I ACa 742/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie dnia 10 stycznia 2014 r. ACa 1116/13, wyrok ądu Apelacyjnego w K. dnia 10 stycznia 2014 r. I ACa 921/13, gdzie zadośćuczynienie za zerwanie relacji rodzinnych powodowanych śmierć dziecka pełnoletniego było kształtowane na poziomie 40-80.000,00 zł.

Stąd też Sąd kwotę 55.000,00 zł zadośćuczynienia uznał za odpowiednią.

Nie mniej Sąd ocenił, że zachowanie P. W., który spożywał z kierowcą alkohol a następnie musząc być świadomym stanu kierującego wsiadł z nim do samochodu bez zapinania pasów bezpieczeństwa należy rozpatrywać jako przyczynienie się do wystąpienia zdarzenia w rozumieniu art. 362 kc. Zgodnie z tym przepisem jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

W ocenie Sądu P. W. swoim zachowaniem w sposób znaczny przyczynił się do powstania szkody. Bez wątpienia przed wypadkiem spożywała alkohol z M. K. (1) i wspólnymi znajomymi. Wskazują na to zeznania świadków w postępowaniu karnym. Młodzi mężczyźni rozpoczęli jazdę po spożyciu alkoholu, a następnie robili przystanki żeby dalej spożywać piwo. Jednocześnie ilości spożywanego alkoholu musiały być znaczna, skoro każdy miał wypić nawet po 8 półlitrowych piw (podobnie przyjął sąd karny).

Jednocześnie okoliczności wypadku wskazują, że jedyną przyczyną wystąpienia wypadku był stan nietrzeźwości kierującego. W czasie i w miejscu zdarzenia panowały dobre warunki drogowe a jezdnia miała dobrą nawierzchnię. Stan samochodu nie miał wpływu na przebieg zdarzenia. Kierujący jechał zbyt szybko i zjechał z drogi.

W ocenie judykatury fakt spożywania alkoholu z kierującym i następnie kontynuowanie z nim jazdy jest zasadnie postrzegane jako znaczące przyczynienie się do wypadku jeżeli ten pozostawał w związku przyczynowym z nietrzeźwością kierującego (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 1985 r., sygn. IV CR 412/85, publ. OSP 1986/4/87, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2003 r., sygn. III CKN 606/00, za LEX nr 550935, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 20 lutego 2014 r., sygn. I ACa 1076/13, za LEX nr 1439191, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 czerwca 2013 r., sygn. VI ACa 1601/12 za LEX nr 1369419). We wskazanych orzeczeniach Sądy przyjmowały stopień przyczynienia się pokrzywdzonego w przedziale 25-40 a nawet 50%.

Nadto jak wskazuje opinia biegłego sądowego (i zeznania świadków zdarzenia) P. W. w chwili zdarzenia nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa – stąd zresztą wypadł z samochodu i nie miał żadnych obrażeń związanych z napieraniem na pas bezpieczeństwa. Jak wskazują biegli sądowi w istotny sposób przyczyniło się to do stopnia uszkodzeń ciała i przez to zgonu. Pozostałe przebywające w samochodzie osoby przeżyły.

Sąd w niniejszej sprawie uznał, że należało przyjąć, że P. W. przyczynił się do powstania szkody w 50%, co odpowiada znacznemu stopniowi przyczynienia się do jej wystąpienia. Zdaniem Sądu przyjęcie większego stopnia przyczynienia syna powódki do wypadku oznaczałoby, że to P. W. w większym stopniu spowodował swój zgon niż nietrzeźwy kierowca, który spowodował wypadek. Tymczasem P. W. zmarł na skutek obrażeń ciała spowodowanych przez nieostrożną jazdę kierującego.

Reasumując, pomniejszając zadośćuczynienie o połowę winno wynieś ono 27.500,00 zł, z czego 15.000,00 zapłacono.

Stąd zasądzono kwotę 12.500,00 zł, a w pozostałej części powództwo oddalono.

Sąd zasądził odsetki od daty wskazanej w pozwie. Sąd nie zgadza się z pozwanym, iż odsetki należałby zasądzić co najwyżej od daty wyrokowania. Wyrok Sądu dotyczący zadośćuczynienia nie ma charakteru konstytutywnego, aby roszczenie powódki o zapłatę należało ocenić za nieistniejące do dnia poprzedzającego dzień wydania wyroku. Pozwany mógł bez udziału Sądu zasadnie ustalić wysokość zadośćuczynienia i wypłacić je powodowi. Wymagalność roszczenia określa art. 14 ust. 1 w zw z art. 98 ust. 1 pkt 3 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.

Zwrot kosztów procesu zasądzono rozdzielając je, na podstawie art. 100 kc. w zw. z art. 99 kc. przyjmując, iż powódka wygrała w 50%. B. W. poniósł opłatę od pozwu w kwocie 1250,00 zł, koszty zastępstwa procesowego, na które składało się wynagrodzenie pełnomocnika, którego zakres zwrotu ustalono w wysokości 7200 zł (ustalone na podstawie §6 pkt 6 rozp. MS w sprawie opłat za czynności radców prawnych co powiększała opłata od pełnomocnictwa). Pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego w tej samej wysokości a nadto zaliczkę na wynagrodzenie biegłych w kwocie 1000 zł. W takim stanie rzeczy koszty zastępstwa procesowego się znoszą i po rozliczeniu po połowie pozostałych kosztów pozwany powinien zapłacić powódce kwotę wskazaną w pkt 3 wyroku.

W ostatnich dwóch punktach wyroku nakazano ściągnąć od stron po połowie kosztów sądowych tj przenoszących zaliczkę części wynagrodzeń biegłych. Podstawę do tego stanowił art. 113 uksc