Pełny tekst orzeczenia

Sygn. IV C 1104/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 stycznia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie IV Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Tomasz Jaskłowski

Protokolant:

sekretarz sądowy Anna Kowalska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 stycznia 2017 r. w Warszawie

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko Przedsiębiorstwu Państwowemu (...) z siedzibą w W.

o ochronę naturalnego środowiska człowieka

1.  powództwo oddala;

2.  zasądza od J. K. na rzecz Przedsiębiorstwu Państwowemu (...) z siedzibą w W. 8 572,35 zł (osiem tysięcy pięćset siedemdziesiąt dwa złote i trzydzieści pięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  nieuiszczone koszty sądowe przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt IV C 1104/13

Transkrypcja ustnego uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 13.01.2017 r.

Powódka J. K. wniosła pozew przeciwko Przedsiębiorstwu Państwowemu (...) w W. o zasądzenie kwoty 200.000 zł, na którą to kwotę składają się kwota 199.000 zł tytułem spadku wartości nieruchomości oraz kwota 1.000 zł tytułem kosztów rewitalizacji akustycznej budynku usytuowanego na nieruchomości.

Pozwany w swojej odpowiedzi na pozew (k. 72) wniósł o oddalenie powództwa.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Powódka jest właścicielką nieruchomości położonej w W. przy ul. (...), nr działki (...), obręb nr 2-07-09, dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy dla Warszawy M. prowadzi księgę wieczystą nr (...). Przedmiotowa nieruchomość położona była w strefie M ustalonym Rozporządzeniem Wojewody (...) nr 50, a obecnie jest usytuowana w strefie Z1, określonej w Uchwale 76 Sejmiku Województwa (...).

Powódka w dniu 01.09.2009 r. (k. 433) złożyła wniosek do (...) o wypłacenie odszkodowania i na ten wniosek (...) odpowiedziały pismem z dnia 02.09.2009 r. (k. 121), odmawiając wypłaty stosownego odszkodowania. Następnie powódka złożyła kolejny wniosek w dniu 01.08.2013 r. (k. 47), za pośrednictwem pełnomocnika adw. A. B., jednakże do tego wniosku nie zostało dołączone pełnomocnictwo, następnie powódka złożyła pozew do Sądu 06.08.2013 r. (nadane na poczcie w dniu 01.08.2013 r., k. 58).

Na odpowiedź, czy wartość nieruchomości powódki w wyniku wprowadzenia Rozporządzenia lub Uchwały, uległa zmniejszeniu, czy nie, materiał dowodowy nie dostarczył dostatecznych dowodów.

Na nieruchomości powódki znajdują się dwa budynki, jeden nowy, który nie wymaga rewitalizacji, drugi starszy, w którym wymagane są prace rewitalizacyjne polegające na doprowadzeniu budynku do norm przewidzianych w Uchwale, to jest wymiana stolarki okiennej i drzwiowej, czego łączny koszt stanowi kwotę 46.828,17 zł.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dowody z dokumentów, to jest dowód z akt księgi wieczystej (k. 21) oraz dowodów z opinii biegłych: opinii biegłej I. H. (k. 160), z której to opinii wynika, że w rezultacie wprowadzenia strefy ograniczonego (...) sejmiku Województwa (...) wartość nieruchomości zmniejszyła się o 366.783 zł. Ponieważ opinia ta była kwestionowana, Sąd dopuścił dowód z opinii innego biegłego pana T. K. (k. 341), z której to opinii wynika, że wartość nieruchomości wobec wprowadzenia strefy ograniczonego użytkowania nie uległa żadnej zmianie.

Mając do czynienia z dwiema całkowicie rozbieżnymi opiniami Sąd nie może wydać orzeczenia na podstawie takiego materiału dowodowego. W tej sytuacji strona powodowa powinna wnosić o dopuszczenie dowodu z opinii Instytutu, który by przesądził tę kwestę, czy rzeczywiście doszło do zmniejszenia wartości nieruchomości. Ponieważ takiego wniosku nie było, a Sąd opiera się na materiale dowodowym, jaki istnieje w sprawie, to Sąd uznaje fakt zmniejszenia nieruchomości za nieudowodniony.

Jeżeli chodzi o kwestie rewitalizacji akustycznej to Sąd oprał się o dowód z opinii biegłego J. W. (k. 395) Na podstawie tej opinii biegły stwierdził, że nie jest w stanie dokonać oceny przegród (ścian tego budynku), ponieważ nie ma dostatecznego sprzętu, za pomocą którego mógłby go ocenić. Natomiast biegły ocenił, że należy w tym budynku dokonać wymiany stolarki okiennej i drzwiowej i wyliczył wartość tych prac na kwotę 46.828,17 zł.

Sąd uznał ten materiał dowodowy za przekonywający i uznał, że rzeczywiście w budynku usytuowanym na nieruchomości powódki należałoby dokonać tej rewitalizacji akustycznej na kwotę 46.828,17 zł, ale należy przypomnieć, że powódka w tym względzie wnosiła o zasądzenie jedynie kwoty 1.000 zł. Roszczenie to, co do meritum jest zasadne, ale Sąd oddalił całość tego roszczenia ze względu na upływ terminów zawitych.

Sąd zważył, co następuje.

Zgodnie z art. 129 ustawy Prawo ochrony środowiska ust. 1, jeżeli w związku z ograniczeniem sposobu korzystania z nieruchomości korzystanie z niej lub jej części w dotychczasowy sposób lub zgodnie z dotychczasowym przeznaczeniem stało się niemożliwe lub istotnie ograniczone, właściciel nieruchomości może żądać wykupienia nieruchomości lub jej części, ust. 2, w związku z ograniczeniem sposobu korzystania z nieruchomości jej właściciel może żądać odszkodowania za poniesioną szkodę; szkoda obejmuje również zmniejszenie wartości nieruchomości.

W ocenie Sądu powódka nie udowodniła zmniejszenia wartości nieruchomości powódka zgodnie z treścią art. 6 k.c., natomiast udowodniała, że poniosła szkodę w zakresie rewitalizacji akustycznej budynku, a zatem roszczenie co do 1.000 zł, jednak z roszczeniem tym mogła wystąpić w okresie 2 lat od wejścia w życie Rozporządzenia lub aktu prawa miejscowego powodującego ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości. Przy czym art. 135 ustawy o ochronie środowiska w starym brzmieniu stanowił, że obszar ograniczonego użytkowania dla przedsiębiorstwa mogącego znacząco oddziaływać na środowisko, o którym mowa w art. 51 ust.1 pkt 1. lub dla zakładów lub innych obiektów, gdzie jest eksploatowana instalacja, która jest kwalifikowana, jako takie przedsiębiorstwo, tworzy wojewoda w drodze rozporządzenia.

Wojewoda (...) wydał Rozporządzenie nr 50, które weszło w życie dnia 27.08.2007 r., czyli okres dwuletni do zgłoszenia ewentualnych roszczeń upłynął 27.08.2009 r. Powódka zgłosiła roszczenie do pozwanego 01.09. 2009 r. Pomimo odmowy z strony pozwanego powódka roszczenia do sądu nie zgłosiła, roszczenie takie do sądu zgłosiła dopiero 01.08.2013 r.

Art.135 ust. 2 został zmieniony ustawą z dnia 29.07.2005 r. o zmianie niektórych ustaw w zawiązku ze zmianami w podziale zadań i kompetencji administracji terenowej (Dz.U. z 2005 Nr 175 poz. 1462) i ta zmiana weszła w życie 01.08.2008 r. i w związku z tą zmianą obecnie przepis art. 135 ust. 2 brzmi w ten sposób, że strefę ograniczonego użytkowania tworzy sejmik województwa w drodze uchwały. Taka Uchwała została wydana (nr 76/11) i weszła w życie 03.08.2011 r., a zatem dwuletni okres na składanie ewentualnych roszczeń upłynął 03.08.2013 r. Obu tych terminów powódka nie zachowała. Przy czym istniał spór, czy w związku z wprowadzeniem zmiany art. 135 ust. 2. dwuletni okres przedawnienia określony w art. 129 ust. 4. biegnie od nowa, czy też ten termin ustalony w Rozporządzeniu był aktualny. Te wątpliwości zostały ostatecznie rozstrzygnięte przez utrwalone już orzecznictwo Sądu Najwyższego. Pierwsze orzeczenie to jest orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 25.06.2015 r., sygn. akt III CZP 34/15, w którym stwierdzono: Rozporządzenie Wojewody (...) nr 50 z dnia 07.08.2007 r. w sprawie utworzenia obszaru ograniczonego użytkowanie dla (...) im. (...) (Dz. U. Województwa (...) z 2007 r. nr 156, poz. 4276), nie utracił mocy z dniem 15.11.2008 r. w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 03.10.2008 r. o udostępnieniu informacji o środowisku i jego ochronie, o udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz w ocenie oddziaływania na środowisko (Dz. U. nr 199, poz. 1227). Drugie orzeczenie Sądu Najwyższego to jest wyrok z 22.11.2016 r., sygn. akt III CZP 62/16. Niestety Sąd nie dysponuje jeszcze uzasadnieniem tego wyroku, natomiast teza tego orzeczenia brzmi następująco: Rozporządzenie nr 50 Wojewody (...) z dnia 07.08.2007 r. w sprawie utworzenia obszaru ograniczonego użytkowania dla (...) im. (...) w W. (Dz. U. Województwa (...) nr 156, poz. 4276), obowiązywało do dnia wejścia w życie Uchwały nr 76/11 Sejmiku Województwa (...) z dnia 20.06.2011 r. w sprawie o utworzeniu obszaru ograniczonego użytkowania dla (...) im. (...) w W. (Dz. U. Województwa (...) nr 128, poz. 4086).

Mając na uwadze obydwa te orzeczenia, jak również orzeczenia, na które powołuje się skład Sądu Najwyższego, kierując pytanie do składu 7-osobowego, to jest wyrok Sądu Najwyższego z 06.05.2011 r., sygn. akt II CSK 421/10 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25.05.2012 r., sygn. akt I CSK 509/11, Sąd Okręgowy uznał, że skoro Rozporządzenie obowiązywało do momentu uchwalenia Uchwały, to dwuletni okres zawity upłynął 27.08.2009 r. Ponieważ nieruchomość powódki leżała w strefie M Rozporządzenia, a obecnie leży w strefie Z1 Uchwały, to nie nastąpiła żadna zmiana. Gdyby na przykład było tak, że nieruchomość nie leżała w strefie ograniczonego użytkowania określonego w Rozporządzeniu i została objęta ta strefą dopiero w Uchwale, to termin zawity biegłby od momentu wejścia w życie Uchwały. Natomiast skoro nieruchomość leżała na terenie objętym zarówno strefą określoną w Rozporządzeniu, jak i strefą określoną w Uchwale, to dwuletni zawity termin przedawnienia upłynął z dniem 27.08.2009 r. Powódka złożyła pismo do pozwanej 01.09.2009 r., na co wskazuje prezentata. Dzisiaj powódka twierdzi, że to była inna data, i pełnomocnik powódki wnosi o udzielenie stronie dodatkowego czasu na złożenie wniosków dowodowych. Ale pismo zawierające dowód z tego dokumentu zostało dołączone do pisma pełnomocnika pozwanego z dnia 02.05.2016 r., które to pismo doręczono pełnomocnikowi pozwanej. Oznacza to, że pełnomocnik pozwanej mógł w dniu dzisiejszym na rozprawie złożyć inny dokument, z którego by wynikało, że to pismo zostało złożone w okresie wcześniejszym, tzn. przed 27.08.2009 r. Ale nawet jeżeli tak było, to skoro 02.09.2009 r. zostało powódce odmówione wypłacenie odszkodowania, to powódka powinna była w 2009 r. wystąpić na drogę sądową. Sąd powoła się jeszcze na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 02.10.2015 r., sygn. akt II CSK 720/14, w którym stwierdzono, że w razie, gdy nośnikiem oświadczenia o zgłoszeniu roszczenia związanego z ograniczeniem korzystania z nieruchomości jest pozew lub inne pismo procesowe, dla dochowania terminu o którym mowa w art. 129 ust. 4 ustawy z dnia 27.04.2001 r. prawo ochrony środowiska (Dz. U. nr 62 poz. 627 ze zm.) konieczne jest, aby przed jego upływem pozew lub pismo zostały doręczone obowiązanemu. Nie wystarczy to, że przed tym upływem powództwo zostało wytoczone lub pismo zostało wniesione do Sądu. A zatem decyduje data złożenia pisma do pozwanego, a nie data wniesienia pozwu, czy też data doręczenia odpisu pozwu pozwanemu. Tym niemniej należy w tej sytuacji zastanowić się, od którego terminu należy liczyć dwuletni okres przedawnienia. Czy od terminu zgłoszenia żądania do pozwanego, czy też w tym terminie strona powinna wytoczyć powództwo do Sądu. Jeżeli chodzi o kwestię Rozporządzenia, jak już to Sąd wskazywał, powódka złożyła to roszczenie po upływnie dwuletniego terminu. Skoro dostała odmowę, to powinna złożyć powództwo w 2009 r., czy 2010 r. Złożyła to powództwo dopiero w 2013 r., a zatem na pewno ten termin upłynął, gdyż Rozporządzenie nie wygasło do czasu wejścia w życie Uchwały, jak to stwierdził Sąd Najwyższy, i termin zawity został przekroczony.

Natomiast jeżeli chodzi o Uchwałę, to również w kontekście jej wydania, powództwo zostało złożone po terminie. Nawet jeżeli przyjąć, że w stosunku do powódki ma zastosowanie termin wynikający z Uchwały, która weszła w życie 03.08.2011 r., to termin dwuletni upłynął 03.08.2013 r. Powódka skierowała roszczenie do pozwanego 01.08.2013 r. z prezentatą biura z 03.08.2013 r., podpisane przez pełnomocnika powódki, bez pełnomocnictwa. Pozwany zaprzecza, by takie pełnomocnictwo zostało dołączone, zatem należy przyjąć, że nie zostało w terminie złożone do pozwanego, bo pismo które zostało podpisane przez adwokata bez dołączenia pełnomocnictwa nie może być traktowane jako pismo złożone w terminie, chyba żeby w terminie zostało uzupełnione. Natomiast odpis pozwu pozwany otrzymał 12.11.2013 r. (k. 71), czyli po terminie przewidzianym w Rozporządzeniu. Niemniej przede wszystkim Sąd oddalił to roszczenie uznając, że w omawianej sprawie zastosowanie ma termin dwuletni liczony od dnia wejścia w życie Rozporządzenia, który upłynął, bo samo roszczenie do pozwanego zostało złożone po terminie, jak również roszczenie do Sądu zostało złożone 4 lata po tym terminie. Z tego względu roszczenie powódki Sąd uznał za niezasadne.

Na koniec Sąd powoła się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21.08.2013 r., sygn. akt II CSK 578/12, z którego wynika, że ten termin z art. 129 ust. 4 jest terminem zawitym, nie jest to termin przedawnienia, a termin zawity. Przy czym jest to utrwalone orzecznictwo, a Sąd tylko ten jeden wyrok zacytował dla przykładu. Zatem ponieważ jest to termin zawity, a roszczenie zostało złożone po terminie, to powódka utraciła powództwo.

Odnosząc się do wysokości szkody, polegającej na zmniejszeniu wartości nieruchomości, w sprawie nie zostało udowodnione roszczenie w wysokości 1.000 zł, udowodnione zostało co do rewitalizacji akustycznej, ale zostało złożone po terminie.

Jeżeli chodzi o koszty sądowe, to Sąd zasądził od powódki na rzecz pozwanego koszty sądowe, to jest koszty adwokackie w wysokości 3.617 zł i koszt opinii biegłego w kwocie 4.955,35 zł, co dało łącznie kwotę 8.572,35 zł. Sąd wyłożył ze Skarbu Państwa na koszt opinii biegłej H. kwotę 7.627,06 zł, ale biorąc pod uwagę sytuację powódki, Sąd uznał, że kosztów tych nie będzie ściągał i przejął je na rachunek Skarbu Państwa.