Sygn. akt: XVIII C 340/16
Dnia 21 lutego 2017 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XVIII Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSO Magdalena Ławrynowicz
Protokolant: st. sekr. sąd. Karolina Jeżewska
po rozpoznaniu w dniu 10 stycznia 2017 r. w Poznaniu na rozprawie
sprawy z powództwa
R. S.
przeciwko
Skarbowi Państwa – Prezesowi Sądu Rejonowego w Śremie
o zapłatę
1. oddala powództwo;
2. przyznaje adwokatowi M. M. (1), prowadzącemu Kancelarię Adwokacką przy ul. (...) w P., ze środków Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu kwotę 8.856 zł, w tym VAT tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powodowi z urzędu;
3. zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwotę 10.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
/-/ SSO Magdalena Ławrynowicz
Sygnatura akt XVIII C 340/16
Powód R. S., po ostatecznym sformułowaniu pozwu z dnia 29 lutego 2016 r. przez profesjonalnego pełnomocnika ustanowionego z urzędu, wniósł o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa reprezentowanego przez Prezesa Sądu Rejonowego w Śremie 1.600.000 zł, w tym 560.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych poprzez niezgodne z prawem działanie pozwanego oraz 1.040.000,00 zł tytułem odszkodowania, w tym utraconych zarobków. W uzasadnieniu pozwu wskazał, że na gruncie toczącej się z jego udziałem sprawy o podział majątku wspólnego przed Sądem Rejonowym w Śremie, pod sygn. akt I Ns 6/15, utracił zaufanie do organów wymiaru sprawiedliwości. Bezprawne działanie Sądu upatrywał w niedopatrzeniu, że wnioskodawczyni nie wskazała we wniosku o podział majątku wspólnego wartości przedmiotu sporu. Powód twierdził także, że w powyższej sprawie zostało naruszone jego prawo do rozpoznania sprawy bez zbędnej zwłoki. Bezprawne działanie władzy publicznej upatrywał także w pozbawieniu go możliwości zaskarżenia zapadłego we wspomnianej sprawie postanowienia wstępnego. Powód podnosił, że postanowienie to zostało wydane na błędnym założeniu, a brak możliwości odwołania się od niego skutkował powstaniem szkody po jego stronie. R. S. twierdził także, że w wyniku toczącego się postępowania poniósł uszczerbek na zdrowiu w postaci pogorszenia wzroku, z którego to tytułu także domagał się odszkodowania. Powód w działaniach pozwanego, polegających na wysyłaniu mu dużej ilości korespondencji sądowej, upatrywał utratę dobrego wizerunku w oczach mieszkańców Ś.. Twierdził, że osoby mu bliskie, ale także obce (np. operatorzy pocztowi) wyrobili sobie o nim złe zdanie, postrzegają go jako osobę konfliktową, mającą problemy z prawem. W konsekwencji powód czuł się wyobcowany w społeczności, w której mieszka. Powyższe okoliczności wpłynęły także negatywnie na sytuację zawodową powoda. Wspomniany zły wizerunek oraz częste wizyty funkcjonariuszy Policji w jego domu spowodowały, że nie może znaleźć zatrudnienia w Ś..
Uzasadniając żądanie zapłaty kwoty 1.040.000,00 zł tytułem odszkodowania powód wskazał, że są to utracone zarobki, jakie mógłby osiągnąć, gdyby miał możliwość obracania papierami wartościowymi, wyliczone na podstawie zarobków, jakie przyjął Sąd Rejonowy w Śremie, zasądzając od powoda na rzecz jego dzieci alimenty w wysokości po 1.500 zł, łącznie 3.000 zł miesięcznie , w sprawie o III RC 103/08 Sądu Rejonowego w Śremie. Powód domagał się także, by w razie potrzeby, Sąd orzekł o wysokości odszkodowania należnego tytułem utraconych zarobków w oparciu o przepisy art. 322 k.p.c.
W odpowiedzi na pozew Skarb Państwa wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany zakwestionował powództwo zarówno co do zasady, jak i wysokości. Podniósł, że dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych związanych z naruszeniem prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki służy specjalny tryb skargowy, z którego powód winien skorzystać. Natomiast roszczenia powoda związane z bezprawiem judykacyjnym w toczącej się z jego udziałem sprawie nie zostały udowodnione, zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu, wynikającą z przepisów art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. Pozwany zakwestionował także, ażeby w toku postępowania przed Sądem Rejonowym
w Ś. doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda i podkreślił, że obowiązkiem dowodowym R. S. było wykazanie, jakie jego dobra osobiste zostały naruszone. Same twierdzenia w tym względzie były niewystarczające. Wreszcie pozwany zakwestionował, by powód wykazał powstanie szkody majątkowej, podnosząc jednocześnie, że utracone korzyści miały wyłącznie charakter hipotetyczny.
Postanowieniem Referendarza sądowego z 13 maja 2016 r. powód został zwolniony od kosztów sądowych w całości i ustanowiono dla niego adwokata z urzędu.
W toku procesu strony podtrzymały stanowiska w sprawie.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
Powód R. S. jest mieszkańcem Ś.. Wyrokiem Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 6 lutego 2009 r., w sprawie o sygn. akt XII C 1085/2008, rozwiązano jego małżeństwo z J. S..
Okoliczność bezsporna.
Z małżeństwa z J. S. powód ma dwoje dzieci: K. S. i N. S.. Wyrokiem z dnia 14 sierpnia 2008 r. Sąd Rejonowy w Śremie, w sprawie III RC 103/08, orzekł o obowiązku alimentacyjnym powoda w stosunku do każdego z dzieci, określając jego wysokość na łączną kwotę 3.000 zł.
Okoliczność bezsporna, a ponadto wyrok Sądu Rejonowego w Śremie z dnia 14 sierpnia 2008 r. w sprawie o sygn. akt III RC 103/08 (k. 26 w ww. aktach).
Wnioskiem z dnia 12 maja 2009 r. J. S. wniosła o podział majątku wspólnego jej i powoda. W punkcie 1. petitum wniosku żądała ustalenia, że w skład majątku wspólnego wchodziły nieruchomości i rzeczy ruchome szczegółowo wymienione w punktach A-G wniosku, przy czym przy każdym z punktów wymieniła wartość składników majątkowych. Suma tych składników wynosiła 3.093.400,00 zł. Wnioskodawczyni nie wskazała we wniosku wartości przedmiotu sporu, ujętej jako odrębnej jednostki redakcyjnej wniosku o podział majątku wspólnego. Sprawa była prowadzona pod sygnaturą akt I Ns 6/15.
Okoliczność bezsporna, a ponadto dowód z wniosku o podział majątku wspólnego (k. 2-10 akt I Ns 6/15).
W toczącej się sprawie o podział majątku wspólnego, na rozprawie w dniu 12 października 2011 r. Sąd odroczył rozprawę do dnia 30 listopada 2011 r. Powód (uczestnik postępowania) przyjął termin do wiadomości. Powód nie stawił się na rozprawie w tym dniu. Na tym posiedzeniu Sąd wyznaczył termin publikacyjny postanowienia wstępnego na dzień 14 grudnia 2011 r.
Pismem złożonym w Sądzie Rejonowym w Śremie w dniu 12 grudnia 2011 r. powód wniósł o „dostarczenie” wyroku z uzasadnieniem.
Na posiedzeniu 14 grudnia 2011 r. powód nie stawił się. Sąd Rejonowy w Śremie wydał postanowienie wstępne w sprawie o podział majątku wspólnego.
W dniu 16 grudnia 2011 r. powód był w siedzibie Sądu Rejonowego w Śremie, gdzie złożył pisma procesowe w biurze podawczym. W dniu 27 grudnia 2011 r. stawił się w siedzibie Sądu, w sekretariacie I Wydziału Cywilnego, domagając się wglądu do akt. Powodowi odmówiono wglądu do akt z uwagi na to, że akta znajdowały się u sędziego sprawozdawcy w celu sporządzenia uzasadnienia. Pomimo tego powód miał możliwość zapoznania się z treścią zapadłego w sprawie orzeczenia, ponieważ było ono odnotowane w repertorium oraz w systemie elektronicznym.
Pismem złożonym w Sądzie 27 grudnia 2011 r. powód domagał się doręczenia postanowienia wstępnego wraz z uzasadnieniem. Postanowieniem z 30 grudnia 2011 r. Sąd odmówił powodowi (uczestnikowi postępowania) sporządzenia uzasadnienia i doręczenia odpisu orzeczenia wraz z uzasadnieniem z uwagi na uchybienie tygodniowemu terminowi do złożenia takiego wniosku. Powód wniósł zażalenie na to postanowienie, a pismem z dnia 23 stycznia 2011 r. wniósł apelację od postanowienia wstępnego.
Postanowieniem z dnia 1 lutego 2012 r. Sąd Rejonowy w Śremie odrzucił apelację powoda (uczestnika postępowania) jako złożoną po terminie. Powód wniósł o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji. Wniosek został oddalony postanowieniem z dnia 3 października 2012 r. Postanowienie wstępne stało się prawomocne i postępowanie o podział majątku wspólnego było kontynuowane.
Dowód: dokumenty w aktach sprawy I Ns 6/15 (k. 863-864, k. 893, 965, 989, 991,996,1090, 1194) oraz w aktach sprawy Prezesa Sądu Rejonowego w Śremie Prez. A 052-1/12.
W trakcie postępowania o podział majątku wspólnego powód kilkakrotnie inicjował postępowania ze skargi o naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki. I tak Sąd Okręgowy w Poznaniu, XV Wydział Cywilny - Odwoławczy:
a) postanowieniem z 8 marca 2013 r., w sprawie XV S 13/13 w punkcie 1. odrzucił skargę, a w punkcie 2. oddalił skargę,
b) postanowieniem z 8 stycznia 2015 r., w sprawie XV S 195/14 oddalił skargę,
c) postanowieniem z 25 stycznia 2016 r., w sprawie XV S 4/16 odrzucił skargę,
d) postanowieniem z 4 marca 2016 r., w sprawie XV S 16/16 oddalił skargę,
e) postanowieniem z 16 sierpnia 2016 r., w sprawie XV S 151/16 odrzucił skargę.
Dowód: akta sprawy I Ns 6/15 (k. 1256-1266, 2083-2095, 2425-2426, 2440-2445, 2476-2477).
W dniu 12 kwietnia 2013 r. powód kupił okulary korekcyjne w cenie 620,00 zł.
dowód: faktura VAT nr (...) (k. 184).
Do dnia 31 stycznia 2009 r. powód był zatrudniony w (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.. Umowa została z nim rozwiązana za porozumieniem stron. Od tego czasu powód pozostaje bezrobotny. W latach 1998-2008 r. powód obracał papierami wartościowymi. W 2006 r. osiągnął z tego tytułu dochód w wysokości 81.542,91 zł. Powód czuje się wyobcowany w społeczności,
w której przebywa. Na dzień wyrokowania powód odbywał karę pozbawienia wolności w Areszcie Śledczym w Ś..
Okoliczność bezsporna, a ponadto dowody z dokumentów: deklaracje podatkowe powoda (k. 144-149) oraz z dokumentów w aktach III RC 103/08 (k. 38), zaświadczenie z Powiatowego Urzędu Pracy w Ś. w aktach XIII C 869/14/2 Sądu Okręgowego w Poznaniu Wydziału Zamiejscowego w Lesznie (k. 162), zeznania powoda (k. 200 w zw. z k. 168).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dowody z dokumentów urzędowych i prywatnych zgromadzone w aktach niniejszej sprawy oraz w aktach spraw: I Ns 6/15 i III RC 103/08 Sądu Rejonowego w Śremie, XIII C 869/14/2 Sądu Okręgowego w Poznaniu oraz P.. A 052-1/12 Prezesa Sądu Rejonowego w Śremie, a także w oparciu o zeznania powoda.
Przeprowadzone w sprawie dowody z dokumentów były w pełni wiarygodne - ich forma i treść nie nasuwały wątpliwości Sądu i nie były kwestionowane przez strony postępowania. Sąd z kolei nie doszukał się podstaw, aby kwestionować je z urzędu.
Zeznania powoda Sąd ocenił za wiarygodne tylko w części. Relacja powoda dotycząca prowadzonych postępowań sądowych, zwłaszcza sprawy o podział majątku wspólnego, była wiarygodna tylko w takim zakresie, w jakim korelowała z faktami wynikającymi z dowodów z dokumentów. Tym samym Sąd odmówił wiary zeznaniom powoda co do okoliczności wydania i próby zaskarżenia postanowienia wstępnego. Powód utrzymywał, że o wydaniu postanowienia wstępnego dowiedział się 27 grudnia 2011 r. Tymczasem z akt sprawy I Ns 6/15 wynikało, że pismem złożonym w Sądzie 12 grudnia 2011 r. (k. 989), a więc dwa dni przed wydaniem postanowienia wstępnego, wniósł o „dostarczenie” wyroku z uzasadnieniem, co zdaniem Sądu świadczyło o tym, że powód wiedział o terminie publikacyjnym. Jego twierdzenia o tym, że dowiedział się o orzeczeniu 27 grudnia 2011 r. stanowiły zdaniem Sądu jego wersję wydarzeń, stworzoną na potrzeby zainicjowanego w postępowaniu o podział majątku wspólnego postępowania o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji.
Wiarygodne były zeznania powoda co do tego, że złożył skargę co do okoliczności wydania postanowienia wstępnego do Prezesa Sądu Rejonowego w Śremie, ponieważ znalazły potwierdzenie w aktach A052-1/12.
Jako nieprzydatne do rozstrzygnięcia sprawy Sąd ocenił zeznania powoda dotyczące oceny zapadłego postanowienia wstępnego. Postanowienie jest prawomocne, zatem wszelka polemika z tym orzeczeniem była bezprzedmiotowa. Sąd dał natomiast wiarę zeznaniom powoda co do tego, że prowadzi dużo spraw sądowych, że wysyła i czyta w związku z tym dużo korespondencji. Okoliczność ta znalazła potwierdzenie w aktach wszystkich wyżej wymienionych spraw. Ponadto Sądowi z urzędu wiadomym jest, że powód jest zaangażowany w wiele spraw sądowych i to nie tylko o charakterze cywilnym, ale także karnym. W chwili obecnej powód odbywa karę 2 lat pozbawienia wolności w Areszcie Śledczym w Ś.. Jako wiarygodne Sąd uznał także zeznania powoda co do tego, że czuje się wyobcowany ze społeczności lokalnej. Zeznania powoda co do okoliczności wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego na dzieci nie były istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Natomiast zeznania co do sposobu wyliczenia dochodzonego w sprawie odszkodowania Sąd uznał za nielogiczne, a w konsekwencji nieprzydatne dla rozstrzygnięcia. Powód nie potrafił dokładnie określić, jakie dochody osiągał z obrotu papierami wartościowymi. Jego zeznania o tym, że w 2006 r. była to kwota 1.600.000,00 zł, a w 2008 - do 2.000.000,00 zł nie znalazły potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, zwłaszcza w deklaracjach podatkowych za 2006 r. złożonych przez powoda w niniejszej sprawie.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
Zgodnie z art. 321 § 1 k.p.c. sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie.
„Zakres wyrokowania określony jest zakresem żądania, jakie ostatecznie było podtrzymywane przed zamknięciem rozprawy. Zakaz wyjścia ponad żądanie dotyczy roszczenia zarówno w sensie ilościowym, jak i jakościowym. Oznacza to, że sąd również nie może wyjść poza wskazywaną przez powoda podstawę faktyczną, tj. okoliczności faktyczne wskazywane przez powoda do zamknięcia rozprawy przed sądem I instancji (…)” - M. M. (2), Komentarz do art.321 Kodeksu postępowania cywilnego, e-LEX.
Podstawę rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie stanowiła podstawa faktyczna sformułowana w piśmie procesowym pełnomocnika powoda z dnia 21 września 2016 r. (k. 136-140), potwierdzona przez powoda na rozprawie 25 października 2016 r. (k. 163-164).
Sąd Okręgowy przyjął zatem, że powód domagał się od pozwanego zapłaty odszkodowania za niezgodne z prawem działanie władzy publicznej, którego upatrywał
w niewłaściwym prowadzeniu postępowania o podział majątku wspólnego przed Sądem Rejonowym w Śremie, w sprawie o sygn. akt I Ns 6/15. Owa nieprawidłowość przejawiała się po pierwsze w tym, że powód nie znał wartości przedmiotu sporu w sprawie o podział majątku wspólnego, po drugie, że sprawa trwa bardzo długo, a po trzecie, że z powodu dużej ilości korespondencji kierowanej z sądu w tej sprawie powodowi pogorszył się wzrok.
Drugi rodzaj roszczeń powoda był związany z tzw. bezprawiem legislacyjnym. Powód uważał, że w związku z wydanym w sprawie o podział majątku wspólnego postanowieniem wstępnym oraz brakiem możliwości odwołania się od tego orzeczenia poniósł szkodę majątkową w postaci utraconego zarobku.
Kolejne roszczenia powoda dotyczyło żądania zapłaty zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych powoda w postaci utraty zaufania do organów wymiaru sprawiedliwości oraz prawa do „normalnego” życia w społeczności. R. S. twierdził bowiem, że w wyniku zaangażowania go w postępowania przed Sądem Rejonowym w Śremie uchodzi w lokalnej społeczności za osobę będącą w ciągłym konflikcie z prawem. Czuje się przez to wyobcowany. Okoliczności te powodują z kolei, że nie może znaleźć zatrudnienia.
W braku możliwości zatrudnienia powód upatrywał z kolei szkodę majątkową w postaci utraconych zarobków i niemożności obrotu papierami wartościowymi, z którego to tytułu do 2008 r. osiągał znaczne dochody.
W świetle powyższego Sąd uznał, że podstawę prawną żądania powoda stanowiły przepisy art. 417 § 1 k.c., 417 1 k.c. oraz art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c.
Zgodnie z art. 417 §1 k.c. za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa.
Odpowiedzialność odszkodowawcza Skarbu Państwa łączy się wyłącznie z takim działaniem lub zaniechaniem organów władzy publicznej, które są niezgodne z prawem. Nieprawidłowość w działaniu władzy publicznej może przybrać postać naruszeń konstytucyjnych praw i wolności, konstytucyjnych zasad funkcjonowania władzy publicznej, uchybień określonych w ustawach zwykłych, aktach wykonawczych jak i uchybień normom pozaprawnym, w różny sposób powiązanych z normami prawnymi. W konsekwencji, działania organów ścigania związane z wykonywaniem ich obowiązków ustawowych nie mają charakteru działań niezgodnych z prawem. Przy ocenie przesłanki bezprawności niezbędne jest zatem odróżnienie czynności podejmowanych w wykonaniu ustawowych obowiązków od zachowań będących ich naruszeniem. Ponadto nie każde naruszenie prawa będzie stanowiło podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa na gruncie art. 417 § 1 k.c., a jedynie takie, które stanowiło warunek konieczny powstania uszczerbku poszkodowanego i którego normalnym następstwem w danych okolicznościach jest powstanie szkody. Nawet w przypadku stwierdzenia, iż przy wykonywaniu władzy publicznej dopuszczono się działań lub zaniechań bezprawnych, odpowiedzialność Skarbu Państwa ogranicza się jedynie do tych następstw, które pozostają z nimi w związku przyczynowym i które jednocześnie można uznać za normalne, rozsądnie przewidywalne konsekwencje przedmiotowego działania lub zaniechania - teoria adekwatnego związku przyczynowego (art. 361 § 1 k.c.) (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 8 lipca 2016 r., I ACa 1380/15). Natomiast wynikający z art. 77 ust. 1 Konstytucji RP i z art. 417 k.c. obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie władzy publicznej obejmuje także szkodę niemajątkową (krzywdę) w ujęciu art. 448 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z 14.10.2016 r., I CSK 707/15).
Odnosząc powyższe rozważania do niniejszej sprawy Sąd nie stwierdził bezprawnego działania pozwanego w tym, że w sprawie o podział majątku wspólnego nie została wskazana wartość przedmiotu sporu. Miał bowiem na uwadze, że wartość przedmiotu sporu, o której mowa w art. 19 k.p.c., to określona na potrzeby postępowania wartość przedmiotu sprawy, którego ochrony domaga się powód (wnioskodawca w postepowaniu nieprocesowym). Przedmiotem tym może być roszczenie materialnoprawne, prawo lub cały stosunek prawny, zależnie od żądań powoda i charakteru wytaczanego powództwa. Kodeks określa różne sposoby obliczania wartości przedmiotu sporu. W rezultacie więc wartość ta nie zawsze odpowiada rzeczywistej wartości dochodzonego roszczenia (por. M. Trzepiński, Wartość przedmiotu sprawy w postępowaniu cywilnym, PS 1998, nr 7–8, s. 142 i n.). Pojęcie wartości przedmiotu sporu nie może być objaśniane wyłącznie w kategoriach ekonomicznych lub matematycznych, ustawodawca nadał mu bowiem w wielu wypadkach swoiste znaczenie normatywne, posługując się definicjami regulacyjnymi, opartymi na założeniach umownych, dyktowanych potrzebami procesu, a niekiedy interesami fiskusa lub innych uczestników postępowania. Stało się tak dlatego, że wartość przedmiotu sporu jako instytucja prawa procesowego spełnia kilka doniosłych funkcji publicznoprawnych: decyduje o właściwości rzeczowej sądu (art. 17 pkt 4 k.p.c.) i o dopuszczalności skargi kasacyjnej (art. 3982 § 1 k.p.c.), jak też wyznacza wysokość opłat sądowych (art. 13 u.k.s.c.), kosztów procesu (art. 98 § 2 i 3 k.p.c.), a także wynagrodzenia zawodowych pełnomocników (np. rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie - Dz. U. poz. 1800 oraz rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu - [Dz. U. poz. 1714]). (Ereciński Tadeusz (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom I. Postępowanie rozpoznawcze, wyd. V, Opublikowano: WK 2016 ).
Zważywszy na to, że sprawa o podział majątku wspólnego rozpoznawana jest w postępowaniu nieprocesowym, wymogi formalne wniosku wszczynającego to postępowanie reguluje art. 511 § 1 k.p.c., zgodnie z którym wniosek o wszczęcie postępowania powinien czynić zadość przepisom o pozwie, z tą zmianą, że zamiast pozwanego należy wymienić zainteresowanych w sprawie. Przepis ten odsyła zatem do art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c., który jako element obligatoryjny pozwu w sprawach o prawa majątkowe wskazuje podanie wartość przedmiotu sporu. Uwzględniając jednak specyfikę postępowania nieprocesowego, należało zwrócić uwagę, że w sprawach o podział majątku wspólnego wskazanie wartości przedmiotu sporu nie rzutuje na ustalenie opłaty od wniosku, albowiem opłata ta jako opłata stała uregulowana jest w art. 38 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (zw. dalej u.k.s.c. - t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 623). Okoliczność ta zdaniem Sądu czyni potrzebę wskazania wartości przedmiotu sporu mniej istotną aniżeli w procesie, w którym od tej wartości uzależniona jest chociażby opłata od pozwu. Zważywszy na to, że wnioskodawczyni, przy wnoszeniu wniosku, nie była reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, wartość przedmiotu sporu nie rzutowała także na ustalenie jego wynagrodzenia.
Zgodnie z przepisami art. 130 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. przewodniczący ma obowiązek wezwać wnioskodawcę do uzupełnienia braku formalnego wniosku w postępowaniu nieprocesowym tylko wówczas, gdy brak ten uniemożliwia nadanie pismu biegu. Wobec tego, że z treści wniosku o podział majątku wspólnego wynikała wartość poszczególnych składników majątku, opłata od wniosku była stała i w sprawie nie występował pełnomocnik, przewodniczący dekretujący sprawę o podział majątku wspólnego miał podstawy uznać, że pismo nie było dotknięte brakiem formalnym w zakresie oznaczenie wartości przedmiotu sporu.
Podkreślenia jednocześnie wymaga, że wnioskodawczyni, przy oznaczeniu składników majątkowych, które wchodziły w skład majątku wspólnego, w sposób precyzyjny wskazała wartość każdego z nich. Nietrafne są zatem zarzuty powoda, że od początku nie była mu znana, nawet w przybliżeniu, wartość majątku, którego podziału wnioskodawczyni się domagała. Suma poszczególnych kwot wymienionych w punktach A-G wniosku o podział majątku wspólnegotj. 3.068.824,60 zł stanowiła początkową wartość przedmiotu sporu. Jaka jest ostatecznie wartość przedmiotu sporu wynika z orzeczenia kończącego merytorycznie postępowanie w sprawie o podział majątku wspólnego.
Reasumując, Sąd rozpoznający niniejszą sprawę uznał, że brak wezwania wnioskodawczyni do wskazania wartości przedmiotu sporu nie był działaniem bezprawnym w rozumieniu art. 417 k.c. Stwierdzenie to dyskwalifikowało przyjęcie odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa w oparciu o powołaną podstawę prawną. Powód nie wykazał także, by pomiędzy brakiem wskazania wartości przedmiotu sporu we wniosku o podział majątku wspólnego a niemożnością podejmowania przez niego czynności procesowych, zdezorientowaniem w sprawie, istniał adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu przepisów art. 361 § 1 k.c. Tym bardziej, że z akt sprawy o podział majątku, nie wynika by okoliczność wstrzymała powoda od podejmowania czynności procesowych w sprawie i wykazywania innego składu i wartości majątku wspólnego.
Bezprawne nie było także działanie Sądu Rejonowego w Śremie polegające na długim prowadzeniu sprawy. Co do zasady właściwym trybem dochodzenia roszczeń za przewlekłość postępowania są przepisy ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postepowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (t.j.- Dz.U. z 2016 r., poz. 1259). Zgodnie z art. 15 ust. 1 w/w ustawy strona, której skargę uwzględniono, może w odrębnym postępowaniu dochodzić naprawienia szkody wynikłej ze stwierdzonej przewlekłości od Skarbu Państwa albo solidarnie od Skarbu Państwa i komornika. Postanowienie uwzględniające skargę wiąże sąd w postępowaniu cywilnym o odszkodowanie lub zadośćuczynienie, co do stwierdzenia przewlekłości postępowania.
W niniejszej sprawie Sąd ustalił, że powód w sprawie I Ns 6/15 wniósł pięć skarg na przewlekłość postępowania i żadna z nich nie została uwzględniona. W uzasadnieniu orzeczeń rozpoznających skargi merytorycznie Sąd Okręgowy w Poznaniu za każdym razem uznał powoda winnym przewlekłości postępowania z uwagi na ilość składanych do sprawy pism i wniosków, generujących postępowania wpadkowe. Wszystkie wymagały rozpoznania, a przez to czas rozpoznania sprawy wydłużał się. Z tych powodów również w tym zakresie Sąd rozpoznający sprawę uznał roszczenie powoda za niezasadne.
Nie zostało wykazane w sprawie, by w wyniku bezprawnego działania Sądu Rejonowego w Śremie doszło do rozstroju zdrowia powoda. R. S. twierdził, że poprzez konieczność czytania dużej ilości pism procesowych, wysyłanych w związku z toczącą się sprawą o podział majątku wspólnego, pogorszył mu się wzrok. Na tę okoliczność powód przedłożył jedynie fakturę VAT z 2013 r. na zakup okularów korekcyjnych. Nie wykazał natomiast adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy koniecznością czytania dużej ilości korespondencji a pogorszeniem wzroku. Nawet gdyby przyjąć, że do pogorszenia wzroku doszło w związku ze wzmożoną lekturą korespondencji, to powód w żaden sposób nie wykazał, że chodziło tu o korespondencję kierowaną przez Sąd Rejonowy w Śremie w sprawie I Ns 6/15. Jak zostało wyżej wspomniane powód jest uczestnikiem licznych spraw sądowych, w związku z czym musiał czytać korespondencję nie tylko we wspomnianej sprawie, ale także wielu innych. Istotne było także to, że to sam powód generuje tak dużą ilość korespondencji, składając liczne pisma procesowe w sprawach, na które Sąd musi udzielić odpowiedzi. Z tych powodów także to roszczenie Sąd ocenił jako bezzasadne.
Reasumując tę część rozważań Sąd Okręgowy odmówił uznania odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego w oparciu o przepisy art. 417 § 1 k.c.
Żądanie powoda zapłaty odszkodowania w związku z wydaniem postanowienia wstępnego w sprawie o podział majątku wspólnego podlegało ocenie w oparciu o przepisy art. 417 1 § 2 k.c. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie prawomocnego orzeczenia lub ostatecznej decyzji, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu ich niezgodności z prawem, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej, odnosi się to również do wypadku, gdy prawomocne orzeczenie lub ostateczna decyzja zostały wydane na podstawie aktu normatywnego niezgodnego z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą. Źródłem szkody według art. 417 1 § 2 k.c. jest niezgodne z prawem "prawomocne orzeczenie". Pojęcie to obejmuje zarówno wyroki, jak i postanowienia sądowe, od których nie przysługuje środek odwoławczy. Z przepisu tego jednoznacznie zatem wynika, że przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa jest stwierdzenie niezgodności orzeczenia z prawem we właściwym postępowaniu. Wynika z tego, że sąd rozpoznający roszczenie odszkodowawcze nie może samodzielnie ustalić niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia sądowego. Obowiązuje zatem swoisty „przedsąd", następujący we właściwym postępowaniu. Stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia sądowego nastąpić może tylko według przepisów tego postępowania, w którym wydane zostało dane rozstrzygnięcie. W przedmiotowej sprawie oznacza to konieczność uzyskania przez powoda orzeczenia sądu cywilnego, stwierdzającego, że postanowienie Sądu Rejonowego w Śremie było niezgodne z prawem.
Wobec braku wspomnianego prejudykatu Sąd Okręgowy ocenił żądanie powoda przyznania odszkodowania za oparcie postanowienia wstępnego w sprawie o podział majątku wspólnego na błędnym założeniu za przedwczesne. Sąd rozpoznający niniejszą sprawę nie był władny tego orzeczenia oceniać. Jako przedwczesne Sąd ocenił także żądanie odszkodowawcze powoda oparte na twierdzeniu, że Sąd Rejonowy w Śremie wyrządził mu szkodę, zamykając drogę do wniesienia apelacji.
niezależnie od powyższego wskazać trzeba, że zgodnie z art. 326 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c., zasadą jest, że ogłoszenie postanowienia co do istoty powinno nastąpić na posiedzeniu, na którym zamknięto rozprawę. Odroczenie ogłoszenia jest dopuszczalne tylko w sprawach zawiłych, do których należą niewątpliwie sprawy o podział majątku wspólnego. Odraczając ogłoszenie wyroku (postanowienie w postepowaniu nieprocesowym) sąd wydaje postanowienie, w którym precyzyjne określa termin ogłoszenia. Postanowienie to jest ogłoszone stronom po zamknięciu rozprawy. W uchwale z dnia 25 czerwca 1968 r., III CZP 62/68, OSNC 1969, Nr 3, poz. 41, Sąd Najwyższy przyjął, że w wypadku odroczenia terminu ogłoszenia wyroku (lub postanowienia rozstrzygającego co do istoty sprawy w postępowaniu nieprocesowym - art. 516 i 13 § 2 w związku z art. 326 § 1 k.p.c.) sąd nie ma obowiązku zawiadomienia przez wezwanie (art. 149 § 2 k.p.c.) o tym terminie strony (uczestnika) nieobecnej na rozprawie (posiedzeniu) także wtedy, gdy termin ogłoszenia orzeczenia został ponownie odroczony (tak też wyrok SN z dnia 25 kwietnia 2008 r., II CSK 613/07, Lex nr 420867). Ogłoszenie wyroku następuje zatem na posiedzeniu jawnym, bez względu na nieobecność, czy zawiadomienie strony (ta ostatnia winna być zawiadomiona o terminie rozprawy poprzedzającej posiedzenie w kwestii ogłoszenia). Sąd rozpoznający niniejszą sprawę w pełni to stanowisko podziela.
Z ustaleń poczynionych w sprawie wynika, że powód na posiedzeniu 12 października 2011 r. w sprawie I Ns 6/15 przyjął do wiadomości termin następnej rozprawy, tj. 30 listopada 2011 r. Na termin ten nie przybył i nie usprawiedliwił swojej nieobecności. W związku z tym Sąd był uprawiony do zamknięcia rozprawy i wskazania terminu publikacyjnego. Jednocześnie nie był obowiązany do zawiadamiania o tym terminie powoda (uczestnika postępowania). Nie doszło zatem do naruszenia praw powoda, ponieważ to w jego interesie było powzięcie informacji na temat toku postępowania po posiedzeniu 30 listopada 2011 r., na które nie stawił się bez usprawiedliwienia. Ponadto, w ocenie Sądu, wbrew twierdzeniom powoda, wiedział on o terminie publikacyjnym wyznaczonym po 30 listopada 2011 r. Świadczy o tym jego wniosek o doręczenie uzasadnienia postanowienia, złożony 12 grudnia 2011 r., a więc przed terminem publikacyjnym. Tym samym to w wyniku działania powoda, tj. niestawiennictwa na rozprawie 30 listopada 2011 r. i późniejszej ignorancji co do toku sprawy doszło do uchybienia przez powoda terminowi do złożenia wniosku o sporządzenie uzasadnienia postanowienia wstępnego i w konsekwencji zaskarżenia tego orzeczenia apelacją. Twierdzenia powoda, że w dniu 27 grudnia 2011 r. odmówiono mu jakiekolwiek dostępu do treści postanowienia, raz, że pozostają w sprzeczności z ustaleniami w niniejszej sprawie (powód mógł zapoznać się z treścią orzeczenia w firmie elektronicznej), a dwa są bez znaczenia zważywszy, że termin ustawowy na złożenie wniosku o sporządzenie uzasadnienia orzeczenia wynosi 7 dni. Zatem ostatnim dniem, w którym powód mógł skutecznie złożyć taki wniosek był 21 grudnia 2011 r. Z tych powodów także w tym zakresie Sąd nie stwierdził bezprawnego działania pozwanego.
W oparciu o przepisy art. 417 § 1 k.c. i 417 1 § 2 k.c. należało także ocenić żądanie powoda zasądzenia od pozwanego odszkodowania tytułem utraconego zarobku w latach 2009 do chwili obecnej. Powód twierdził, że od czasu zainicjowania sprawy o podział majątku wspólnego nie mógł znaleźć pracy, a ponadto sprawa ta uniemożliwiła mu obracanie papierami wartościowymi, czym zajmował się do 2008 r. W ocenie Sądu powód nie wykazał żadnej z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej w zakresie tego żądania. Twierdzenia, że to przez toczącą się sprawę sądową nie mógł podjąć zatrudnienia były wręcz absurdalne w świetle zasad doświadczenia życiowego. Oznaczałoby to, że każda osoba zaangażowana w spór sądowy nie może pracować, ponieważ musi uczestniczyć w rozprawach i podejmować czynności procesowe np. w postaci sporządzania pism procesowych. Jeżeli natomiast upatrywać przyczyny utraty zarobków przez powoda w fakcie wydania niekorzystnego dla niego postanowienia wstępnego, to zdaniem Sądu brakowało adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy tymi zdarzeniami, by uznać odpowiedzialność Skarbu Państwa z omawianego tytułu. Wreszcie R. S. nie wykazał wysokości szkody, określonej przez niego na kwotę 1.040.000,00 zł. Sposób wyliczenia szkody wskazany przez powoda był nielogiczny i nie poparty żadnymi dowodami. Wprawdzie powód przedstawił deklaracje podatkowe za 2006 r., z których wynikało, że obracał on papierami wartościowymi, ale jego dochód z tego tytułu to kwota nieco powyżej 80.000 zł, a nie deklarowane na rozprawie 25 października 2016 r. (k. 167) dwa miliony.
Sąd nie miał podstaw, by zastosować art. 322 k.p.c. dla ustalenia wysokości szkody powoda z tytułu utraconego zarobku. Zgodnie z art. 322 k.p.c., jeżeli w sprawie o naprawienie szkody, o dochody, zwrot bezpodstawnego wzbogacenia lub o świadczenie z umowy o dożywocie sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. W orzecznictwie i doktrynie panuje powszechny pogląd, który podziela także Sąd rozpoznający niniejszą sprawę, że warunkiem zastosowania art. 322 k.p.c. jest przesądzenie istnienia szkody (dochodzonej należności). Ta przesłanka odpowiedzialności musi być wykazana na zasadach ogólnych, przy zastosowaniu przewidzianej w kodeksie postępowania cywilnego aparatury dowodowej (por. orzeczenie SN z dnia 23 października 1957 r., 1 CR 881/56, RPEiS 1958, z. 4, s. 325; wyrok SN z dnia 16 grudnia 1963 r., 1 CR 412/62, OSNCP 1964, nr 10, poz. 212 z omówieniem E. Wengerka, Przegląd orzecznictwa, NP 1965, nr 7–8, s. 869; wyrok SN z dnia 12 października 2007 r., V CSK 261/07, LEX nr 497671; wyrok SN z dnia 24 czerwca 2015 r., II CSK 554/14, Monitor Prawa Handlowego 2016, nr 1, s. 32). Na tych samych zasadach muszą być udowodnione inne istotne fakty, inne niż wysokość świadczenia, np. istnienie związku przyczynowego (por. orzeczenie SN z dnia 25 stycznia 1961 r., 4 CR 409/61, OSPiKA 1963, z. 1, poz. 1 z notką K.P. oraz z omówieniem W. Siedleckiego, Przegląd orzecznictwa, PiP 1964, z. 4, s. 629 i E. Wengerka, Przegląd orzecznictwa, NP 1964, nr 9, s. 861). Artykuł 322 k.p.c. nie może mieć zastosowania wtedy, gdy udowodnienie istnienia roszczenia jest w ogóle niemożliwe (orzeczenie SN z dnia 20 września 1960 r., 1 CR 713/59, RPEiS 1961, z. 4, s. 302 z omówieniem E. Wengerka, Przegląd orzecznictwa, NP 1962, nr 11, s. 1427). Z uwagi na to, że taka sytuacja zachodziła w niniejszej sprawie Sąd nie zastosował art. 322 k.p.c.
Żądanie powoda zasądzenia od pozwanego zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych Sąd oceniał w oparciu o art. 448 k.c. Zgodnie z tym przepisem, w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.
W sprawie, w której roszczenie oparte jest na zarzucie naruszenia dóbr osobistych, sąd ocenia w pierwszej kolejności, czy doszło do naruszenia określonych dóbr osobistych powoda. Powód zatem powinien wskazać, jakie jego dobro osobiste zostało naruszone, a ocenie sądu podlega, czy dobro to jest dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 k.c. oraz czy rzeczywiście zostało naruszone przez określone działanie lub zaniechanie pozwanego. Dopiero w razie pozytywnego przesądzenia tych kwestii, konieczne jest podjęcie dalszych badań, w tym bezprawności działania, objętej domniemaniem prawnym, które powinien obalić pozwany.
Katalog dóbr osobistych wskazanych w art. 23 k.c. jest otwarty, a zatem nie tylko dobra w nim wymienione podlegają ochronie, lecz także wszystkie inne wskazane w ustawach szczególnych oraz wynikające z praw człowieka i obywatela określonych w Konstytucji i w konwencji. W literaturze i orzecznictwie przyjmuje się jednolicie, że o tym, czy w konkretnym wypadku można mówić o naruszeniu dobra osobistego decydują okoliczności sprawy oraz kryteria obiektywne, a nie odczucia osoby żądającej ochrony prawnej. Miernikiem tej oceny jest przede wszystkim stanowisko opinii publicznej, będącej wyrazem poglądów powszechnie przyjętych i akceptowanych przez społeczeństwo w danym czasie i miejscu, a wzorców, które powinny stanowić docelowy punkt odniesienia dokonywanej oceny, dostarczają zapatrywania rozsądnie i uczciwie myślących ludzi oraz poglądy moralne osób kompetentnych w tym zakresie i cieszących się niekwestionowanym autorytetem (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 1989 r,, I CR 143/89, OSP 1990, nr 9, poz. 330, z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1149/98 i z dnia 4 kwietnia 2001 r., III CKN 323/00, "Izba Cywilna" 2002, nr 3, s. 47).
Powód upatrywał naruszenia swoich dóbr osobistych w utracie zaufania do organów wymiaru sprawiedliwości oraz w negatywnym odbiorze społecznym jego osoby z powodu zaangażowania w procesy sądowe. Naruszenie pierwszego dobra osobistego powód wiązał przede wszystkim z tym, że w sprawie o podział majątku wspólnego sąd nie czuwał nad wskazaniem przez wnioskodawczynię wartości przedmiotu sporu. Okoliczność ta miała zdezorientować powoda i uniemożliwić mu skuteczne prowadzenie sprawy. W ocenie Sądu taka argumentacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie, ponieważ była oparta całkowicie na subiektywnych odczuciach powoda. Jak zostało wyżej wskazane, Sąd prowadzący sprawę o podział majątku wspólnego miał podstawy, by zaniechać wezwania J. S. o określenie wartości przedmiotu sporu, a ponadto okoliczność ta sama w sobie nie mogła, mając na względzie kryteria obiektywne, skutkować utratą zaufania do organów wymiaru sprawiedliwości. Stwierdzenie braku naruszenia dobra osobistego powoda w postaci zaufania do organów wymiaru sprawiedliwości czyniło dalsze rozważania w przedmiocie odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego z tego tytułu bezprzedmiotowymi.
Odnośnie poczucia wyobcowania powoda wobec pozostałych członków społeczeństwa, to z kolei Sąd nie stwierdził, by pomiędzy działaniami pozwanego podejmowanymi w związku z prowadzoną sprawą o podział majątku wspólnego a samopoczuciem powoda zachodził adekwatny związek przyczynowy. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że sprawa I Ns 6/15 nie była jedyną prowadzoną przez R. S.. Zdaniem Sądu to sam powód jest odpowiedzialny za to, że sąsiedzi i inne osoby z jego otoczenia postrzegają go jako skonfliktowanego z prawem. Znaczną ilość procesów sądowych powód inicjuje bądź przedłuża sam, wnosząc kolejne pisma procesowe wymagające rozpoznania poza głównym nurtem postępowania. Takie zachowanie powoda generuje ilość kierowanej do niego korespondencji sądowej. Konieczność obecności Policji w domu powoda nie wynikała z postępowania o podział majątku wspólnego. Powód był także stroną procesów karnych, więc udział organów ścigania w jego życiu osobistym był z dużym prawdopodobieństwem związany z tymi sprawami. Powyższe okoliczności uniemożliwiły uwzględnienie powództwa także w tym zakresie.
Reasumując, w świetle powyższych rozważań powództwo podlegało w całości oddaleniu, o czym orzeczono w punkcie 1. wyroku.
W punkcie 2. Wyroku Sąd orzekł o kosztach pomocy prawnej, udzielonej powodowi z urzędu. Wysokość wynagrodzenia adwokata została ustalona w oparciu o przepisy art. 29 ust. 2 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2016 r., poz. 1579) w zw. z § 3, § 4 ust. 1 i 3 oraz § 8 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2015 r., nr 1801) w zw. z § 22 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2016 r., nr 1714 ). Sąd zasądził od Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Poznaniu na rzecz adwokata M. M. (1) 8.856 zł, tj. kwotę 7200 zł, powiększoną o podatek VAT w wysokości 23% mając na względzie, że nakład pracy pełnomocnika sprowadzał się do sporządzenia czterech pism procesowych, w tym trzech dotyczących kwestii formalnych i udziału w dwóch rozprawach
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności strony za wynik postępowania. Skoro powództwo zostało oddalone, to należało obciążyć powoda kosztami poniesionymi przez pozwanego. Nie sprzeciwił się temu fakt, że R. S. był zwolniony od kosztów sądowych w całości. Zgodnie bowiem z art. 108 u.k.s.c. zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi. Na koszty procesu poniesione przez pozwanego złożyły się koszty zastępstwa działającej w imieniu Skarbu Państwa Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej w wysokości 10.800 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800).
Sąd nie znalazł podstaw, by zastosować wobec pozwanego art. 102 k.p.c. Zgodnie z utrwaloną liną orzeczniczą podstawy zastosowania art. 102 k.p.c. nie może stanowić jedynie trudna sytuacja majątkowa strony zobowiązanej do zwrotu kosztów procesu (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2012 r. III ZC 70/2012, a także z 5 lipca 2012 r. IV CZ 42/2012). Nie obciążanie strony przegrywającej kosztami postępowania powinno mieć miejsce wyjątkowo, tj. w sytuacji gdy zobligowanie jej do poniesienia tych kosztów byłoby rażąco niezgodne z zasadami słuszności (por.m.in. postanowienia Sądu Najwyższego z 13 października 1976 r., IV PZ 61/76, z 26 stycznia 2007 r., V CSK 292/06, z 12 stycznia 2012 r., IV CZ 117/11, z 22 marca 2012 r., sygn. akt V CZ 155/11 - niepubl.). Aby sięgnąć po art. 102 k.p.c., w grę wchodzić musi jeszcze inna, dodatkowa przesłanka zasługująca na aprobatę społeczną, jak np. charakter dochodzonego roszczenia, czy też usprawiedliwione okolicznościami sprawy subiektywne przekonanie powoda o jego przysługiwaniu. Na tego typu aprobatę z pewnością nie zasługuje wszczynanie bezzasadnych sporów, które generują jedynie koszty i zmuszają drugą stronę postępowania do podejmowania obrony.
W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że powód ma trudną bieżącą sytuację finansową, co stanowiło podstawę zwolnienia go do kosztów sądowych w całości. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało jednak, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest zachowanie powoda, który nie pracuje od 2009 r., z przyczyn obiektywnie nieuzasadnionych. Ponadto powód - jak wynika z dokumentów w aktach sprawy o podział majątku wspólnego – dysponuje majątkiem.. Wreszcie przeciwko zastosowaniu wobec powoda art. 102 k.p.c. przemawiał charakter roszczenia. Okazało się ono całkowicie niezasadne, a przy tym brakowało przekonania, by powód mógł subiektywnie oczekiwać, że tak sformułowane przez niego roszczenie, w szczególności co do wysokości żądania odszkodowawczego zostanie uwzględnione. Z tych powodów, w oparciu o powołane przepisy prawa Sąd orzekł jak w punkcie 3. wyroku.
/-/ SSO Magdalena Ławrynowicz