Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V U 1116/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 kwietnia 2017 r.

Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Legnicy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Mirosława Molenda-Migdalewicz

Protokolant: star. sekr. sądowy Katarzyna Awsiukiewicz

po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 2017 r. w Legnicy

sprawy z wniosku M. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w L.

przy udziale (...) Sp. z o.o. w L.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym

na skutek odwołania M. G.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w L.

z dnia 14 września 2016 r.

znak (...)dec. nr(...)

zmienia decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w L. z dnia 14 września 2016 r. znak (...)dec. nr (...) w ten sposób, iż stwierdza że wnioskodawczyni M. G. jako pracownik u płatnika składek (...)Sp. z o. o. w L. podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 15 grudnia 2015 r.

Sygn. akt V U 1116/16

UZASADNIENIE

Decyzją nr (...) z dnia 14 września 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w L. stwierdził, że M. G. jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od 15 grudnia 2015 r.

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że na podstawie przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego oraz w oparciu o zebrany materiał dowodowy, stwierdził, że oświadczenia woli złożone przez ww. ubezpieczoną oraz płatnika składek tj. zawarcie umowy o pracę, stanowią dokonanie pozornej czynności prawnej. ZUS podał, że płatnik składek (...)Sp. z o.o. reprezentowany przez p. Ł. T. zatrudnił ubezpieczoną M. G. na umowę o pracę na czas określony od 15 grudnia 2015 r. do 15 stycznia 2016 r., a następnie na umowę o pracę na czas nieokreślony od 16 stycznie 2016 r. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku asystentki zarządu z wynagrodzeniem 3.500 zł brutto miesięcznie. Natomiast od dnia 1 lutego 2016 r. ww. ubezpieczona stała się niezdolna do pracy i przeszła na długotrwałe zwolnienie lekarskie z powodu ciąży. W okresie od 1 lutego 2016 r. do 4 marca 2016 r. wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy wypłacił ubezpieczonej płatnik składek, po czym złożył do ZUS wniosek o wypłatę zasiłku chorobowego dla wymienionej za okres od 5 marca 2016 r. Organ rentowy wskazał na nieścisłości w zeznaniach ubezpieczonej i przedstawiciela płatnika w części dotyczącej zakresu wykonywanych przez ubezpieczoną obowiązków oraz sposobu wypłaty jej wynagrodzenia i na tej podstawie oraz uznając, że strony nie przedstawiły żadnych dowodów na faktyczne świadczenie pracy przez ubezpieczoną, oprócz list obecności, stwierdził, że w rzeczywistości M. G. nie wykonywała obowiązków pracowniczych wynikających z zawartej umowy o pracę, czego potwierdzeniem jest także brak materialnego odzwierciedlenia wyników jej pracy. nie bez znaczenia dla ZUS była też okoliczność, że ubezpieczona przed podjęciem pracy u płatnika składek była zarejestrowana w PUP jako osoba bezrobotna pobierająca zasiłek dla bezrobotnych w okresie do 14 grudnia 2015 r. Analiza powyższych faktów, zdaniem organu rentowego, daje podstawę do stwierdzenia, że działania płatnika i ubezpieczonej miały na celu świadome osiągnięcie nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych pod pozorem nawiązania stosunku pracy między stronami. W ocenie ZUS, obie strony posiadały świadomość zawierania umowy w takiej sytuacji, gdy zgłoszona do ubezpieczeń społecznych w niedalekiej przyszłości skorzysta ze świadczeń z tego systemu. Niezdolność do pracy M. G. powstała bowiem w ok. 1,5 miesiąca od zgłoszenia jej do ubezpieczeń jako pracownika. Ponadto, zdaniem ZUS, skoro po udaniu się ubezpieczonej na zwolnienie lekarskie od dnia 1 lutego 2016 r. płatnik składek nie zatrudnił na jej miejsce żadnej innej osoby, to faktycznie nie istniała realna i racjonalna potrzeba zatrudnienia M. G. na stanowisku asystentki zarządu. Zgłoszenie wnioskodawczyni do ubezpieczeń na krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienia do świadczeń z ubezpieczenia chorobowego, w ocenie organu rentowego, miało na celu wyłącznie zapewnienie jej prawa do uzyskania świadczeń naliczonych od podstawy wskazanej w umowie o pracę.

Odwołanie od ww. decyzji złożyła ubezpieczona, wnosząc o jej zmianę i orzeczenie, że podlega ona ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu w okresie od 15 grudnia 2015 r. z tytułu umowy o pracę zawartej z płatnikiem składek (...) Sp. z o.o. W uzasadnieniu podniosła, iż zawarta przez nią z ww. płatnikiem umowa o pracę nie była pozorna, że faktycznie wykonywała powierzone jej obowiązki pracownicze, pracę wykonywała sumiennie i rzetelnie, za co była wynagradzana zgodnie z treścią umowy. Podała też, iż w chwili podpisywania umowy o pracę nie wiedziała, że jest w ciąży, a twierdzenie przez ZUS, że w sposób zmierzony chciała osiągnąć korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych jest dla nie niezrozumiałe i krzywdzące.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jego oddalenie, podtrzymując argumentację przedstawioną w zaskarżonej decyzji, a nadto wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od ubezpieczonej kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Płatnik składek (...)Sp. z o.o. w L. prowadzi działalność gospodarczą od 2012 r. W 2015 r. spółka zajmowała się poddzierżawianiem pomieszczeń, które sama dzierżawiła. Od ok. 2016 r. zajmuje się również usługami budowlanymi. Zarówno w 2015 r., jak i w 2016 r. spółka odnotowywała zyski. Prezesem Zarządu spółki od września 2015 r. jest Ł. T..

W 2015 r. siedziba spółki mieściła się przy ul. (...) w L.. Od września 2015 r. spółka zatrudniała w biurze ok. 5-6 osób, w tym: przedstawiciela handlowego, kierowcę, dyrektora spółki. W biurze pracował też Prezes Zarządu. Sprawami księgowymi spółki zajmowało i zajmuje się biuro księgowo-rachunkowe.

Ok. września /października 2015 r. płatnik składek umieścił w Internecie ogłoszenie o naborze na wolne stanowisko asystenta biurowego. Do pracy na to stanowisko zgłosiło się kilka osób, w tym ubezpieczona M. G.. Prezes Zarządu Ł. T. na temat zatrudnienia w spółce rozmawiał z kilkoma osobami. Ubezpieczona zrobiła na nim dobre wrażenie. Ubezpieczona nie jest z nim spokrewniona, ani z żadnym innym pracownikiem spółki. W czasie przeprowadzania rekrutacji w ww. spółce była zarejestrowana w Powiatowym Urzędzie Pracy jako osoba bezrobotna z prawem do zasiłku do dnia 14 grudnia 2015 r.

Po przeprowadzeniu rekrutacji płatnik składek na stanowisko asystenta biurowego wybrał ubezpieczoną. Telefon z zapytaniem, czy nadal jest zainteresowana pracą w ww. spółce wnioskodawczyni otrzymała w listopadzie 2015 r. M. G. zdecydowała się podjąć pracę u płatnika.

W dniu 15 grudnia 2015 r. strony podpisały umowę o pracę na okres próbny do dnia 15 stycznia 2015 r. Na podstawie tej umowy wnioskodawczyni miała świadczyć pracę na stanowisku nazwanym: Asystentka Zarządu, w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem w wys. 3.500 zł brutto miesięcznie. Kolejną umowę o pracę, z tym że zawartą na czas nieokreślony, strony zawarły w dniu 15 stycznia 2016 r., po tym jak wnioskodawczyni pozytywnie przeszła okres próbny.

W chwili podpisywania umowy o pracę w dniu 15 grudnia 2015 r. ubezpieczona nie wiedziała, że jest w ciąży. Podczas podpisywania drugiej umowy o pracę wnioskodawczyni wiedziała o stanie ciąży, ale nie poinformowała o tym pracodawcy.

M. G. posiada wykształcenie w zawodzie technika handlowca. Ukończyła technikum handlowe, a wcześniej szkolę zawodową w zawodzie sprzedawcy. Przed podjęciem zatrudnienia w (...)Sp. z o.o. w L. ubezpieczona pracowała w zawodzie sprzedawcy, od 2004 r. do 2005 r. Następnie, od maja 2007 r. do maja 2013 r. pracowała jako operator montażu w (...)Sp. z o.o. w K. na produkcji przy modułach do telewizorów, a później od 1 sierpnia 2013 r. do 20 czerwca 2015 r. w (...)Sp. z o.o. w L. jako operator montażu.

Do zakresu obowiązków ubezpieczonej na stanowisku Asystentki Zarządu, które de facto było stanowiskiem asystenta/pracownika biurowego wedle pisemnego zakresu obowiązków należało m.in.: organizowanie i kierowanie pracą sekretariatu, rzetelne prowadzenie zbioru i rejestru dokumentów wychodzących oraz przychodzących do firmy, koordynowanie agendy Prezesa Zarządu, umawianie i koordynowanie spotkań według skali priorytetów, zarządzanie hierarchią informacji napływających do sekretariatu, sortowanie i syntezowanie najbardziej istotnych danych, nadzorowanie i odbiór korespondencji pocztowej, monitorowanie rozmów telefonicznych, przyjmowanie wyznaczonych interesantów, przygotowywanie odpowiednich materiałów o informacji Prezesowi Zarządu, dbałość o gabinet Prezesa Zarządu i jego otoczenie.

W okresie zatrudnienia u płatnika składek wnioskodawczyni zajmowała się przede wszystkim prowadzeniem biura: porządkowaniem dokumentacji, odbieraniem telefonów, umawianiem spotkań z osobami /kontrahentami wskazanymi przez Prezesa Zarządu. Zajmowała się odbieraniem, segregowaniem, przekazywaniem właściwym osobom oraz wysyłaniem korespondencji pocztowej. Utrzymywała porządek w biurze i wykonywała wszystkie inne czynności polecone jej przez Prezesa. Fizycznie jako pracownik biurowy nie sporządzała żadnych dokumentów, nie była do tego uprawniona. Była jednak w stałym kontakcie z księgową, która porządkowała sprawy finansowe spółki począwszy od 2012 r., po przejęciu ich prowadzenia po innej firmie rachunkowej. Zadaniem ubezpieczonej było dostarczanie księgowej wymaganych przez nią dokumentów, niezbędnych do sporządzenia stosowanych rozliczeń i sprawozdań. W tym celu ubezpieczona widywała się z księgową spółki A. D. nawet kilka razy w tygodniu. Wnioskodawczyni sporządzała też raporty kasowe i dostarczała je księgowej do 5-ego dnia każdego następnego miesiąca. Gdy zdarzały się błędy w tych raportach, wnioskodawczyni je poprawiała. Swoje obowiązki pracownicze ubezpieczona wykonywała w godzinach od 8:00 do 16:00. Obecność w pracy potwierdzała podpisem na liście obecności.

W dniu 1 lutego 2016 r. M. G. stała się niezdolna do pracy w związku z ciążą. Był to koniec 2/ początek 3 miesiąca ciąży. Od tego dnia wnioskodawczyni udała się na zwolnienie lekarskie, które trwało nieprzerwanie do dnia porodu. W dniu 23 lipca 2016 r. ubezpieczona urodziła dziecko i udała się na urlop macierzyński. Gdy organ rentowy w dniu 14 września 2016 r. wydał decyzję o niepodleganiu przez nią ubezpieczeniom społecznym jako pracownik i wstrzymał jej wypłatę zasiłku macierzyńskiego M. G. przerwała korzystanie z urlopu macierzyńskiego i wróciła do pracy. Pracę na rzecz płatnika składek ubezpieczona świadczyła w dniu 20 września 2016 r. od godz. 8:00 do 16:00. Tego dnia otrzymała od pracodawcy oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę z zachowaniem 1-miesięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynie w dniu 31 października 2016 r. Przyczyną rozwiązania stosunku pracy była likwidacja stanowiska pracy z przyczyn ekonomicznych.

W kolejnych dniach wnioskodawczyni wykorzystała przysługujący jej urlop wypoczynkowy, na który pracodawca wyraził zgodę. Z urlopu tego korzystała w dniach od 21 do 30 września 2016 r. i od 1 do 25 października 2016 r. W okresie od 26 do 27 października 2016 r. wykorzystała przysługujące jej 2 dni opieki nad dzieckiem. Następnie, w dniu 28 października 2016 r. (piątek) oraz w dniu 31 października 2016 r. (poniedziałek) ubezpieczona świadczyła pracę w godzinach od 8:00 do 16:00. Umowa o pracę rozwiązała się z upływem dnia 31 października 2016 r.

Dowód: dokumenty z akt ubezpieczeniowych ZUS

dokumenty z akt osobowych wnioskodawczyni

zestawienie sald i obrotów za okres od13.06.2012 r. do 31.12.2016 r.

zeznania świadka A. D. k. e- protokół z 19.04.2017 r. 00:0802:43 i nast.

przesłuchanie przedstawiciela płatnika składek Ł. T. k. 28-29, e- protokół z 15.02.2017 r. 00:10:43 i nast.

przesłuchanie wnioskodawczyni k. 29-29v, e- protokół z 15.02.2017 r. 00:42:55 i nast.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie jest zasadne.

Zgodnie z treścią przepisu art. 6 ust. 1 pkt 1 i art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.jedn.: Dz.U. z 2015 r., poz. 121), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9 osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są między innymi pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. Za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy, z zastrzeżeniem ust. 2 i 2a. Osoby będące pracownikami podlegają obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu (art. 11 ust. 1 wskazanej ustawy). Osoby podlegające obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu (art. 12 ust. 1 ww. ustawy). Każda osoba objęta obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi podlega zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych w terminie 7 dni od daty powstania obowiązku ubezpieczenia (art. 36 ust. 1, 2 i 4 ww. ustawy systemowej).

Stosownie do art. 13 pkt 1 ww. ustawy systemowej obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają pracownicy –od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku.

Jak wynika natomiast z art. 18 ust. 1 cyt. ustawy, podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe pracowników stanowi przychód w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku pracy z zastrzeżeniem ust. 2 (w podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe pracowników nie uwzględnia się wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy wskutek choroby lub odosobnienia w związku z chorobą zakaźną). Z kolei z art. 20 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wynika, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe oraz ubezpieczenie wypadkowe stanowi podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i ubezpieczenia rentowe, z zastrzeżeniem ust. 2 i ust. 3.

W rozpoznawanej sprawie organ rentowy zakwestionował czynność prawną, jaką w dniu 15 grudnia 2015 r. dokonały strony: płatnik składek (...)Sp. z o.o. w L. i ubezpieczona M. G., tj. umowę o pracę, zarzucając, że czynność ta dokonana została dla pozoru –po to by ubezpieczona uzyskała w sposób nieuprawniony świadczenia z ubezpieczenia chorobowego w związku z ciążą. Ze stanowiskiem powyższym –w świetle okoliczności niniejszej sprawy, jakie wyłoniły się po przeprowadzeniu przez Sąd postępowania dowodowego– nie sposób się jednak zgodzić.

W orzecznictwie wskazuje się, że zasadniczą cechę pozorności stanowi dodatkowe, nie ujawnione na zewnątrz, porozumienie wszystkich uczestników czynności, dotyczące braku zamiaru wywołania skutków prawnych. Osoby składające oświadczenie woli, w każdym wypadku pozorności, nie chcą, aby powstały te skutki prawne, które normalnie prawo z tego typu oświadczeniem łączy. Osoby te albo nie chcą wywołać w ogóle żadnych skutków prawnych, albo też chcą wywołać inne niż wynikałyby ze złożonego przez nie oświadczenia woli (por. np. wyrok SA w Krakowie z dnia 17 lutego 2015 r., I ACa 1661/14). A zatem, by można było uznać, że zawarta umowa podpisana została przez strony jedynie dla pozoru konieczne jest wykazanie, iż obie strony czynności, zarówno pracodawca, jak i pracownik, nie chcieli by dokonywana przez nich czynność prawna wywarła przewidziany przez prawo skutek. W rozpoznawanej sprawie zaś o oświadczeniach M. G. i reprezentującego płatnika Ł. T. powyższego powiedzieć nie można. Z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszym postępowaniu (tj. z dokumentów zawartych w aktach osobowych wnioskodawczyni oraz z zeznań świadka A. D. –księgowej prowadzącej sprawy spółki, z przesłuchania wnioskodawczyni i przedstawiciela płatnika składek) wynika bowiem wprost, iż zarówno płatnik składek, jak i ubezpieczona, mieli zamiar i wolę zawarcia umowy o pracę i jej realizowania. Z powyższych dowodów wynika, że zatrudnienie wnioskodawczyni nastąpiło po uprzednim przeprowadzeniu postępowania rekrutacyjnego. Płatnik składek był bowiem zainteresowany zatrudnieniem osoby na stanowisku pracownika biurowego –asystenta biurowego i w tym celu dał ogłoszenie na stronie internetowej. Na ogłoszenie to odpowiedziała powódka i kilka innych osób. Po przeprowadzeniu rozmów kwalifikacyjnych ze wszystkim kandydatami, przedstawiciel płatnika wybrał ubezpieczoną, o czym poinformował ją po upływie ok. miesiąca od przeprowadzonej rozmowy kwalifikacyjnej. Ubezpieczona zgodziła się, gdyż w tym momencie była osobą bezrobotną, zarejestrowaną w PUP i pobierającą zasiłek, a miejsce pracy było zlokalizowane niedaleko jej miejsca zamieszkania, co było dodatkową przesłanka za podjęciem tego zatrudnienia. Wysokość wynagrodzenia wnioskodawczyni na poziomie 3.500 zł brutto miesięcznie zaproponował płatnik składek, co zresztą –jak podała sama ubezpieczona – ucieszyło ją, gdyż przekroczyło nawet jej oczekiwania. W związku z tym, że warunki pracy oraz płacowe odpowiadały wnioskodawczyni, strony zawarły umowę o pracę, początkowo na okres próbny 1 miesiąca. Istotnym przy tym jest, że w tym momencie wnioskodawczyni nie wiedziała, że jest w ciąży. O stanie tym dowiedziała się w styczniu 2016 r., ale w momencie podpisywania drugiej umowy o pracę –na czas nieokreślony w dniu 15 stycznia 2016 r.– informacji tej nie przekazała pracodawcy. Okoliczność ta jednak nie przekreśla możliwości uznania nawiązanego stosunku pracy za rzeczywisty. O istnieniu stosunku pracy pomiędzy stronami przesądza bowiem nie tylko świadome i zgodne wyrażenie woli na zawarcie umowy, ale także faktyczne realizowanie obowiązków pracownika i pracodawcy. A te w niniejszej sprawie – w ocenie Sądu – rzeczywiście były realizowane. Potwierdzają to nie tylko dowody z przesłuchania stron, ale także dowód z zeznań świadka –osoby postronnej, niemającej żadnego interesu w tym, by zeznawać na korzyść którejkolwiek ze stron procesu. Z dowodów powyższych wynika, iż ubezpieczona faktycznie realizowała obowiązki pracownika biurowego (choć w umowie strony nazwały to stanowisko – Asystentką Zarządu). Niezależnie jednak od nazwy nadanej temu stanowisku stwierdzić należy, iż de facto obowiązki te w każdym przypadku sprowadzały się do prostych czynności biurowych, takich jak odbieranie telefonów, umawianie spotkań z Prezesem Zarządu, konsultowanie z nim spraw związanych ze spotkaniami z kontrahentami, wykonywanie jego innych poleceń, odbieranie korespondencji, stały kontakt z biurem rachunkowym obsługującym spółkę i przekazywanie mu stosowanych dokumentów (faktur, rachunków i innych), poprawianie dokumentów w razie wykrycia przez księgową błędów, dbanie o porządek w biurze. W ocenie Sądu, na przeszkodzie w uznaniu faktycznego realizowania obowiązków pracowniczych przez ubezpieczoną nie stoi fakt, że wcześniej nie pracowała ona na stanowisku pracownika biurowego. Czynności bowiem, które powierzył jej płatnik, nie były czynnościami wymagającymi jakichś szczególnych kwalifikacji czy doświadczenia zawodowego. Były to w miarę proste czynności biurowe, które bez wątpienia mogła wykonywać osoba ze średnim wykształceniem, a takie ubezpieczona miała. Przeszkody w uznaniu, że M. G. realizowała powierzone jej obowiązki pracownicze nie stanowi również okoliczność, że nie został żaden materialny ślad po jej pracy. W momencie, gdy nie była ona upoważniona przez Prezesa Zarządu do podpisywania w imieniu spółki jakichkolwiek dokumentów, trudno oczekiwać, aby po jej pracy pozostały jakieś materialne ślady. Dla Sądu istotne znaczenie ma w tym wypadku podpisywana przez ubezpieczoną lista obecności w pracy oraz zeznania bezstronnego świadka A. D., która potwierdziła kontakty z ubezpieczoną jako pracownicą spółki (...). Nie bez znaczenia jest też okoliczność, że wnioskodawczyni nie jest spokrewniona czy to z przedstawicielem płatnika składek Ł. T. czy z innym pracownikiem tej spółki, a zawarcie z nią umowy o pracę nastąpiło po uprzednim przeprowadzeniu postępowania rekrutacyjnego. Okoliczność, że przed podjęciem pracy u płatnika wnioskodawczyni była zarejestrowania w Urzędzie Pracy tylko potwierdza jej wiarygodność jako pracownika rzeczywiście poszukującego zatrudnienia na rynku pracy, i to niekoniecznie związanego z dotychczas wykonywanym zawodem.

Okoliczności powyższe, w ocenie Sądu, wskazują, że w rozpoznawanej sprawie nie doszło do złożenia pozornych oświadczeń woli, lecz strony umowy świadomie wyraziły wolę nawiązania stosunku pracy, a po jego nawiązaniu obowiązki pracownika i pracodawcy faktycznie realizowały. O pozorności umowy o pracę z pewnością nie może przy tym świadczyć określona przez strony w umowie wysokość wynagrodzenia wnioskodawczyni –na poziomie 3.500 zł brutto. W tym miejscu przypomnieć bowiem należy, że –zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą– zakres kognicji Sądu ubezpieczeń społecznych wyznacza decyzja organu rentowego. W rozpoznawanej sprawie ZUS wydał tylko jedną decyzję, od której odwołała się ubezpieczona, tj. decyzję z dnia 14 września 2015 r., którą ustalono, że nie podlega ona ubezpieczeniom społecznym jako pracownik u płatnika składek (...)Sp. z o.o. Nie została natomiast wydana żadna decyzja w sprawie wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne wnioskodawczyni, od której mogłaby się ona odwołać. Decyzja z dnia 14 września 2015 r. w swej treści nie zawierała przy tym żadnego odniesienia do wysokości podstawy wymiaru składek. A jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 maja 2013 r. (I UK 611/12, Legalis nr 747328) –w razie sądowego ustalenia podlegania pracowniczemu tytułowi ubezpieczeń społecznych sąd nie może weryfikować potencjalnie zawyżonej podstawy wymiaru składek z sądownie potwierdzonego (ustalonego) tytułu, która decyduje o wysokości należnych lub oczekiwanych świadczeń z tego tytułu ubezpieczeń społecznych, bez wydania i zaskarżenia odrębnej decyzji w sprawie określenia konkretnej wysokości podstawy wymiaru należnych składek. Takie samo stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 października 2015 r. (I UK 452/14, ZNSA 2016 nr 1, str. 109). Mając zatem na uwadze ww. pogląd judykatury, Sąd nie prowadził żadnego postępowania na okoliczność wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne wnioskodawczyni, nie był bowiem władny badać zasadności ustalenia wysokości tej podstawy. Ustalenie jej zaś w kwocie wyższej niż stawka wynagrodzenia minimalnego w żadnej mierze nie przesądza o pozorności samej podstawy zatrudnienia. W szczególności że, jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie, wnioskodawczyni nie negocjowała tej stawki, lecz stawka taka została jej zaproponowana przez przyszłego pracodawcę.

Sąd Okręgowy nie podzielił też stanowiska organu rentowego jakoby ubezpieczona przerwała urlop macierzyński w sposób pozorny. W tym miejscu przypomnieć należy, że prawo do urlopu wypoczynkowego czy opieki nad dzieckiem jest prawem pracownika, z którego może on skorzystać, jeśli pracodawca urlopu tego mu udzieli. A tak też było w niniejszej sprawie. Wnioskodawczyni udzielony został urlop wypoczynkowy w dniach od 21 do 30 września 2016 r. i od 1 do 25 października 2016 r., a w dniach od 26 do 27 października 2016 r. – opieka nad dzieckiem. Z tego tytułu jednak –zdaniem Sądu– nie można czynić wnioskodawczyni żadnych zarzutów, w szczególności nie ma podstaw, by uznawać ww. czynności za pozorne.

Mając powyższe na uwadze, w ocenie Sądu, w świetle zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, stanowisko organu rentowego uznać należało za błędne, co skutkowało zmianą zaskarżonej decyzji, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c.